Wróciłam po pracy do domku,... córa się pożaliła na tatę... spóźniła się 10 minut i miała ochrzan. Podobno już na wejście był jakiś nie do życia. Mnie potraktował też jakby mnie nie było i jak zapytałam o co mu chodzi to warknął o to, że mam do pracy na popołudniu hi hi hi śmieszne tym bardziej, że Ja też niejednokrotnie wieczorami go nie widzę i żyję :))
Aga oj tak, non stop się tym hasłem pocieszam. Jemma jedyna, która wyrosła i mam nadzieję, że więcej nie będę miała. Lady ha faktycznie co racja to racja ... ale mam poliko poharatane bo nie było dojścia do tego cholernego zęba! Hmm ale chirurg to ciacho :P
hej czytam wszystko ale juz spadam dzis miałam mega doła bo Mati przeszedł samego siebie, wszystko na nie, nie, nie sąsiadka myślałam ze zaraz przyjdzie bo tak wył.masakra, chciałam gdzieś uciec
Myszorka-nie działa na mnie:( w tym tyg wybieram sie do lekarza jakiegos neurologa niech mi w ten łeb zagladnie bo ja mam czasem takie ataki ze wymiotuje dalej niz widze
Ja też się z chęcią tortem poczęstuję, a co mi tam:D Od przyszłego tygodnia wracam na siłownię, to spalę wtedy tłuszcz, a na razie nie stresuję się tym:)
Aga szopka była wczoraj bo nie podobało mu się, że kwiaty nie były w formie w jakiej być powinny a jeśli chodzi o dzisiaj to zupełnie nie rozumie o co mu chodzi bo to, że mam drugi tydzień na popołudniu to wymówka - męczy go zajnowanie się Julką :)
w niedzielę dowiedziałam się, że Ja ostatnio nic nie robię w domu... wszystko robi moja mama.... faktycznie mało robię ale robię kiedy on nie widzi. Chyba zacznę odkurzać i sprzątać jak on będzie w zasięgu wzroku :))
a Ja czekam na kumpla - doradcę z pracy - ma przez cały tydzień telefon z tzw SERWIS-24 i niestety będzie musiał we firmie przyjąć samochód. Ponieważ mam kluczę z szafki gdzie jest kasetka z kasą a jednocześnie gdzie są samochodu zastępcze musi do mnie wpaść bo klientowi musi wydać samochód.Kurczaki a już kładłam się spać :(
Heh, to ja z Tobą poczekam, to moja pierwsza noc bez R., tzn bez nocnych rozmów, bo spaliśmy w różnych pokojach, i jakoś się do łózka zebrać nie mogę...
dobra za chwilkę będzie więc znikam z neta bo potem lecę spać do wyrka... wtulę się do wrednego męża i ciekawa jestem czy mnie odstawi na bok czy będzie tak spał twardo, że nie będzie wiedział co się dzieje z nim :))
czesc we wtorek nocka do d..y! chciałam nas zapisac na zdrowe dzieci bo to nienormalne zeby tak było-i co usłyszałam? ze tylko do szczepienia bo ianzcej trzeba poczekac gdyz pani doktor ma tyle chorych ze przyjmuje ich w pierwszej kolejnosci-no to nawet nie ide M mnie wnerwił na koniec rozmowy tym ze znow poszedł sobie nawet mi o tymm nie mówiac-jakbym ja tak zrobiła to by była obraza majestatu a on to moze... a juz tak dobrze sie zaczeło-no nic ja nie bede na jego kazde zawołanie wiec dzisiaj wogóle nie bedzie mial ze mna kontaktu-mam go dosyc a on nawet nie stara sie mnie zrozumiec-mysle ze brak snu tez robi swoje
Cześć dziewczyny Co ja dziś w nocy przeżyłam, to było straszne. Matuś o 12 wstał z takim rykiem, że nie wiedziałam co się dzieje, nie umiałam go z łożeczka wyciągnąć, sztywny się robił, a siły miał bardzo dużo. Wzięłam go do łozka, płakał i cały czas mówił nie, nie i nie. Pomyślałam ze zaraz policja przyjedzie bo sąsiadka pomyśli ze mu coś złego robimy. Przypuszczam ze to brzuszek, chciałam pomasować ale nic, dalej wył. Pokazał że chce do łozeczka, położyłam go i pomalutku się uspokoił. Troszkę herbatki się napił i zasnął, potem już był spokój. Ale nie umiałam się uspokoić, mąż powiedział że na pewno nie chce drugiego dziecka bo osiwieje. Zresztą wczoraj Matuś dał nam popalić, bo cały dzień był na nie, nic go nie interesowało. Ciekawa jestem jaki będzie dziś.
Witam dziewczyny! Widze , że wczoraj sobie troszke pogadałyście. Ja nie mialam jak zajrześ, po pracy byłam u fryzjera, później na obiad do domu i na zakupki. No i na dzisiaj jeszcze trzeba bylo zrobić obiadek. A później to jkuz tylko kapiel i spanko. myszorka - może coś małemu sie przyśniło, albo coś go zabolało. Ptrzeciez to tylko dziecko i jak każdy może mieć gorsze dni, dlaczego od razu nie mieć więcej dzieci. ciacho - no to codziennie coraz bardziej ci M podpada! Kasia - kurcze o twoim M to juz chyba nic więcej nie będe pisała, bo tak jak aga zastanawiam sie po co ta kolacja, kwiaty itd.?????? Iza - masz to już za soba, troszke poboli i przestanie za co trzymam kciuki. Mam nadzieję, że dzisiaj będzie już lepiej.
Hejo na kawie Jestem nie wyspana i pęka mi głowa. Reanimuję się kawą taką mocniejszą może jakoś postawi mnie na nogi Wczoraj rozmawiałam z Gabi opiekunką z przedszkola i ona mówi że dawno nie widziała tak szczęśliwego mojego dziecka :) Dziewczyny kłóciły sie kto będzie się bawił z Gabi ta miała co chwilę sprawę do pani - radocha hihihi Od świąt Gabi była w domu więc wiadomo ze się stęskniła... M.in rozmawiałam z nią o kaszlu Gaby - nic się nie dzieje, płuca oskrzela czyste, kataru nie ma a jest okropny kaszel :/ szczególnie jak dziecko się zmęczy. Okazuje się ze ten kaszel może być nawet do 2 m-cy po przeziębieniu wrrrrr I nic go nie łagodzi :/ wlałam w nią mnóstwo syropków i bez poprawy
myszorko Julka też kiedyś tak miała - osobiście stawiam na jakiś sen zły, który przestraszył... zauważ, że dziecko często przy takich swoich atakach płaczu jak dodatkowo będziesz chciała sprawdzić jakieś miejsce na ciele będzie panikowało. a
a tak na marginesie poleca książkę drugi i trzeci rok z życia dziecka - dużo ciekawych porad