Patrycja no ja bym sie nie umiała powstrzymac,juz by te paniusie ode mnie kilka słów usłyszały
Ale nie da sie ukryc ze zawsze znajda sie jakies wredne.wiadomo ze widok Minika ciekawi niektórych ale tak jak piszesz lepiej jak podejda zagadaja ,poklepia po ramieniu powiedza"trzymaj sie bedzie dobrze" a nie takie ostentacyjne stanie nad dzieckiem i gadanie. Myslały ze przyjechały z wielkiego miasta i co?
Sory ze taka wzburzona ale mnie dzisiaj wszystko wnerwia,jeszcze M jak sie dowiedział o upadku Piotrusia to do mnie z pretensjami ze "jak ty go pilnowałas"
kurcze wiem ze mogłam go nie puszczac na ziemie ale nie wiedziałam ze sie poslizgnie,zawsze chodzi boso i nigdy nic nie zrobił sobie

Jemma moze lepiej niech ten weekend sie juz konczy bo ja z nudów umieram a tak chociaz po sklpeach pochodze

Ciastuś jakby człek wiedział że upadnie to by się położył - nie miałaś na to wpływu i nie przewidzisz takich rzeczy, nie da sie Ciastusia przywiązać do łóżeczka czy kaloryfera by nie szedł bo upadnie uderzy się itd. Trzeba się tylko przyzwyczaić bo guzów i siniaków będzie coraz więcej
Spaść z łóżka to większa "atrakcja" niż wpaść na ścianę jak zrobił to mój Kuba ostatnio (no co mamo nie zauważyłem ) a ze przydzwonił bokiem główki to i śliwa i siniak pod okiem :D

spokojnej nocy, padam z nóg, strasznie mnie głowa rozbolała.....
pa pa :*

Bry
Oj Ciacho ty sie upadkami tak nie schizuj bo jeszcze wiele przed tobą, mój dzień bez wpadki dniem straconym a ile razy z rozpedu zaliczył chodnik to już nie wspomnę, nawet nie zapłacze jak się udezy i po siniakach widzę podczas kapieli, ze nowe spotkanie z czymś twardym było, a zon bez komentarza bo pietruszka to dziecko i w przypływie swojej dziecięcej pomysłowości jeszcze nie raz nie da sie upilnować

No i koniec laby, dziś Jakub z powrotem do szpitala, młody spi jakos niespokojnie tzn wyje przez sen, znaczy ida piąteczki a ja sie przez niego nie wysypiam, astma daje popalić o pyłkach , swędzeniu całego ciała i o wszystkich objawach alergii nie wspomnę.

Pati a ja bym tym paniom powiedziała tylko na pożegnanie"Panią również miłego dnia życzę" i myślę że to by wystarczyło, bo pewnie nie zdawały sobie sprawy że ty je rozumiesz.

Witam po dłuższym wekendzie, ale wciąż za krótkim ;))))))
Wyjazd bardzo udany, ale trzeba wrócić do rzeczywiśtości i właśnie popijam kawkę w pracy i jem kawałek ciasta (koleżanka przyniosła swój wypiek)

witajcie po weekendzie. moim zdaniem taki weekend to co 2miesiace powinien byc zeby zregenerowac sily :) my lenistwo zaczelismy w srode wieczorem w sumie no i dzisiaj tak mi jakos nijako w domu zostac bylo bez R i Gabrysi...
w sumie dni minely na beztroskim obzarstwie, i cieszeniu sie piekna pogoda i wszystko byloby extra zeby Krzys sie nie pochorowal. wczoraj zaczal kaslac a dzisaij w nocy to juz byl koszmar :(( na 14lece z nim do pediatry bo dudni w dzieciaku ze az strach...

Hoga witaj w klubie wielbicielek wiosny. ja od tygodnia jade na prochac a ostatnie dnie to i inhalator w ruch poszedl. wlasnie sie waznosc skonczyla wiec dzisiaj musze wziac recepte na kolejny psikacz... jak ja nie cierpie tych cholernych pylkow!!! nos mam jak u pijaka a oczy zapuchniete i przekrwione i do tego slepia i gardlo cholernie swedza

Ciacho no przestan sie zadreczac jendym siniakiem. Krzys co i rusz cos przynosi jak nie na policzku to pod okiem na glowce czy na nozkach. nawet chodzac krok w krok nie jest czlowiek w stanie dziecka upilnowac. baaa kiedys bylo nas 3 czy 4 doroslych a mlody wyrznal orla i mial caly polik siny, a mezowi nastepnym razem

Pati wspolczuje wczorajszych przejsc... szkoda ze polaka czesto idzie poznac po najgorszym :(( masz racje z tym nagadaniem, czasami nie warto. moglas jednak im powiedziec ze najgorszemu wrogowi takich przejsc z dzieckiem nie zyczysz. by sie zastanowily w przyszlosci 2x nim cos by powiedzialy

u nas od rana taka jesienna
młody własnie zasnał ale ma katar taki wodnity i nie wiem jak długo pospi
póki co ide sobie odgrzac mój rosołek,jak dobrze ze dzis poniedziałek i aerobik bo czuje sie "zastana"

o jesssuu Hoga teraz przez Ciebie mam ochote na te ogórkiiiiii :))))


dodam ze takowych nie posiadam

ja dzisiaj cały dzień wymiotuję

kitek mega, ogromne gratulacje....kciukasy juz zacisniete...i spokojnej ciazy zycze...:)

KITEK superrr gratulacje

jestem wymeczona po dzisiajeszym aerobicu -znó byłam na "swojej" siłowni i był"mój" instruktor wiec czułąm sie jak ryba w wodzie

Mam pytanie do posiadaczy np Lukas banku (ewentualnie innych) czy zdarzyło by sie Wam by przelew szedł tydzień?
Został wysłany we wtorek z Lukas na Inteligo i do dziś nie doszedł - kurde dziwne jak dla mnie

nie wiem jak w Polsce....ale tutaj przelewy miedzy dwoma roznymi bankami trwaja wlasnie ok 5 dni roboczych...tak samo jest z realizacja czekow...tak jak Ania pisze pieniadze w tym czasie "wisza"....

Aga zarobiona po lokcie albo i wyzej no i na forum nie ma juz czasu...

Kurde to jak jutro nie dojdzie (piątek był wolny) kontaktuje sie z moim bankiem. Tyle że nie znam nr konta osoby która mi wysyłała

Pati ale z niego silny chlop!!! no i kombinator jak sie patrzy... jak mu to pierunstwo zdejma to sie niezle naganasz za nim!!!

Nie ma mocnych na Dominika :) Strasznie ładny z niego chłopak.

ciacho gada to on calymi dniami...jak mi sie kiedys uda to to nagram...:)...

ja juz uciekam. jakos dupowo sie czuje

Jejku lala przesłodka

Minik siłacz mały! Zuch chłopak!

dobra spadam po prysznic...moze zajrze pozniej...jak nie to DOBRANOC...:)

AND no ta pierwsza to nawet troche chyba do Iśki podobna co nie???
teraz juz znikam na bank...milej nocy kobitki...

cześć Wam

u nas rano było 8. teraz nie wiem ile :D

ja uciekam do Londynu pozalatwiac sprawy z kumplem, ktory z nami mieszka...bede jak wroce...:) milego dnia zycze:)