za nami dohtory... mamy rozdzial Krzysiowy zamkniety. to byla ostatnia wizyta jeszcze zeby tylko sie okazalo ze w czerwcu ostatnia wizyta Gabrysina w wawce to juz bedzie booooooosko
dzieki ze cieszycie sie ze mna... wiecie mi normalnie kamien z serca spadl. 2lata stresow az wreszcie ktos spuscil ze mnie powietrze jak z balonika...
aaa no i dzisiaj sie dowiedzialam ze czeka nas trzecie weselicho - 2 w sierpniu (1 i ostatni weekend) i jedno ostatni weekend pazdziernika. masakra jakas bo na wszystkie trzeba isc.
Heh ANiu, ja mam tylko dwa w tym roku póki co, ale i tak stresuje mnie to, bo odkąd nie pracuję to z każdym groszem się muszę liczyc, a takie wesele to niestety wydatek spory:(
Shehe u nas 2 wesela w bliskiej rodzinie i dziewczyny maja postawe roszczeniowa na zasadzie ze tylko kasa sie liczy :(( zwazywszy na to ze takich imprez nie mielismy od lat i ze troche mi sie gabaryty zmieniaja to nie mam zupelnie co na dupe zalozyc a na obydwa w rodzinie musi byc co innego bo to siostry rodzone sa i polowa gosci ta sama...
a ja ide w tym roku na 3 wesele-wszedzie te same osoby i tez chca kase, Nie wiem czy M bedzie mógł na kazde zjechac ale jak na jakies nie przyleci to płakac nie bede
Ciacho a ze tak zapytam - ile u was sie daje od pary zwyczajowo? w rodzinie inaczej a u znajomych inaczej czy wszedzie podobne "stawki"? ja bym wolala zeby dziewcyzny pokazaly jakie chca prezenty bo mozemy miec sporo rzeczy z premii punktowej R w sumie bez placenia za to a taki ze tak powiem obrot bezgotowkowy bylby najlatwiejszy.
Shehe a bylas na jakis nowych rozmowach o prace? ja sie zastanawiam czy od wrzesnia oprocz etatu nie wziac szkolki jezykowej. brakuje lektorow i moze powinnam sie zaczepic a z drugiej strony njie znosze stawiac ocen za kase no i co najwazniejsze - Gabrysia idzie do 1klasy wiec bedzie mnie potrzebowala
ps. wkurza mnie to przynoszenie pracy domowej przez meza... ja wiem ze trzbea jakis projekt zamknac i kontrolke odgorna maja ale drugi wieczor w swoich tabelkach i ofertach sleczy juz
Aniu u nas to tak daje sie kuzynostwu dajemy po 400 zł-kazdemu tyle samo bez wyjatków ( I taka stawke obrali wszyscy) rodzenstwu(M ma ich 8 ro) dajemy wiecej 1000 zł a jak M był swiadkiem to 1500 wiem ze to bardzo duzo ale tak sie u nich przyjeło a M pochodzi z zamożnej rodziny
Aniu, ja nie włażę w kieckę, w której w zeszłym roku byłam u kumpelki na weselu, rodzina mnie w niej nie widziała i byłaby super, a pozostałe moje kreacje to znowu za duże teraz są, także też jestem w kropce. Byłam dzisiaj w banku w sprawie stażu, no i w pn będę wiedziała co i jak, a tak poza tym to wysyłam i cisza:((
u nas z reguly mowia ze daje sie zeby talerzyk sie zwrocil tyle ze talerzyk w moim regionie to od 110 do 180zl kosztuje. rodzenstwu z tego co wiem tez przyjelo sie dawac tysiaka. jak proponowalam dziewczynom wybor prezentu to mogly by cos i za 450-500zl wybrac a tak to nie bedziemy mieli jak dac wiecej niz 300, kulezance cos ok 200. w ogole jak mnie kuzynki powkurzaja gadaniem to pojdziemy do kosciola z kwiatami i tyle...
Aniu, a propos szkółki językowej, tata mi ostatnio truł, ze jakbym skończyła anglistykę to nie miałabym problemu z pracą, u nas masa jest szkół językowych i nawet zarobki są nienajgorsze, ale nauczyciel byłby ze mnie kiepski niestety.
dla mnie to jest chore z tą kasa.Na chrzciny jeden brat dał nam 1500 zł i teraz co?mam sie czuc zobowiazana ze jemu tez mam tyle dac? zawsze w domu u nas jest o to wojna bo M nie chce byc gorszy a ja mam ochote wyciagnac po kryjomu z koperty
Shehe ponoc diabel tkwi w szczegolach i podrasowac CV odpowiednio trzeba... szkoda ze Magg nie zaglada to moze jakies rady by nam tutaj zostawila... a swoja droga moze byc tak watek zalozyc na 28dni? pewnie jakies zbawienne rady co do CV, listow motywacyjnych i rozmow kwalifikacyjnych sie znalazly.... wstyd sie przyznac ja nigdy nie skladalam swojego cv. prace w gimnazjum dostalam na gebe bo sie dyrektorce spodobalam i byl problem z anglistami dodatkowo wtedy a w jezykowej z polecenia bylam.... no a po ingliszu badz co badz zasady pisania CV troszke inne sa chociaz moje wypociny dla znajomych przynosily im szczescie :)
i wiecie co potem normalnie moi rodzice czuja sie głupio bo oni dali nam mikrofalówke która nam sie super przydaje a rodzina M sie rzuciła z gotówka i same wiecie jak to jest,Oni wiecej dac nie moga chociaz sie staraj ai mysla ze sa gorsi ,ja tak wcale nie uwazam ale po co rodzina M robi takie show z chrzcin.Sory za szczerosc ale tylko rodzenstwo i rodzice byli na chrzinach a my dostalismy 5 tys i zabawki.Ludzie to co nam kupia na komunie>? mały bedzie chciał odrzutowca
Ciacho ale suma u nas fakt ci dziani daja i po tysiacu ale tak z reguly to chrzestni jesli nie pracuja to po 200-300 a jak sie im niezle wiedzie to 500 no i ja bym wyciagnela z koperty jednak
aaa i pewnie dlatego ze wszyscy znaja moje zdanie o prezentach i pieniadzach jako prezenty-nikt mnie nigdy ni epoprosił o swiadkowanie ani na chrzestną
raz wyciagnełam :))) ale to był prezent na 18tke M włozył w koperte 400 zł-dla mnie to było bardzo duzo mimo ze to był brat jak sie dowiedziałam ze striptizerka to tez dzieło mojego M(miała zatanczyc 3 kawąłki) wyciagnełam z koperty 200 zł.
moja mama wlasnie ma problem bo tez uslyszala cos o tysiacu bo chrzestna jest, ja jej powiedzialam ze jesli zrobi debet to w oczy ja wysmieje... trudno zeby sie zaporzyczac zeby kogos uszczesliwic. na wesele nie idzie ze wzgledu na tate i babcie wiec jak da 500zl to tez styknie
Jemma no wlasnie... bo u nas to jest zasada "zastaw sie a postaw sie" niestety :(
dla mnie to juz jest dawno na pokaz dawanie wiecie ze moja tesciowa kazała nam weselne pieniadze wyciagnac i zapisywac kto ile dał???zebysmy potem jej zdali relacje :)) niedoczekanie.Nie dowiedziała sie o niczym a i my nie patrzylismy od kogo wyciagamy.
Ciacho dobre z tym wyciaganiem z koperty. madra dziewczynka :)) a tesciowa masz w deche... normalnie ma tupet.. chciala pewnie wiedziec czy wesele sie wam ZWROCILO
hahah ona nie tylko nam kazała tak zrobic z tego co sie orientuje:) a nikt jej nie posłuchał.ona poprostu była ciekawa ile dało jej rodzenstwo zeby wiedziała ile ona ma dac. dziewczyny a co zrobic jesli np nie przyjedzie M na wesele?kupic kwiatki i cos jeszcze jakis drobiazg? bo sama nie zamierzam isc
z tym watkami na cv i list motywacyjny to dobry pomysl,ja tez zawsze na gebe jak to ANIA napisala prace zawsze dostalam,ale jak wyslalam cv to zero odzewu...
ja tam tej naszej klasy powoli nie lubie co to za ocenianie zdjec no bez przesady,fajnie jak ktos oceni Ciena 5 ale jak ktos Ci da 1 to co znaczy? ze masz usunąc? bo brzydkie
Przepraszam - ale muszę :) Pniemy się w górę :) [URL=http://img147.imageshack.us/my.php?image=foto143.jpg][/URL] [URL=http://img147.imageshack.us/my.php?image=foto126.jpg][/URL]
salon [URL=http://img147.imageshack.us/my.php?image=foto133.jpg][/URL] kuchnia [URL=http://img147.imageshack.us/my.php?image=foto135p.jpg][/URL]
no ANIA tez mi przyszlo ,to przez glowe ,bo ludzie mysla ze jak ktos mieszka za granica ,to spi na pieniadzach A przeciez ,to nie prawda ,ja bym dala 150 euro...ale i tak nie pojade ,bo w sierpniu bede zarobiona w pracy...
kurcze Aga zazdroszcze Ci ale pozytywnie,ciesze sie ze tak wam idzie.my daleko w polu :( firma juz jest i dziala ale co z tego...widze ze dla M teraz juz sie najbardziej ta firma liczy a nie dom