Przyjechała właśnie moja kuzynka, przywiozła ciuchy dla dziecka i dwa wózki (spacerówki), fotelik do samochodu i nosidełko. Jej się już nie przyda,a ona robi remont w domu i jej to graci. :)
i o mi radzisz??? wg tej babki ta guma na spodzie super sie sprawdza bo material normalnie dolny sie szybko przeciera, niby to znajoma ale wiadomo - kazdy sprzedawca swoj towar chwali. zwazywszy ze z allegro wychodzi 40zl drozej to mysle ze moze to byc faktycznie okazja...
Ania takich dylematów to ty bedziesz mieć im dziecko starsze tym więcej, zobaczysz potem jak w starszej klasie będzie dopiero się zaczyna.
A ja zapomniałam sie pochwalić mój jutro idzie do pracy na za 15 siódma więc teraz oby jakoś przeżyć miesiąc do wypłaty. Normalnie zaczynam widziec swiatełko w tunelu.Mam tylko nadzieję ze nic się nie schrzani
Hogus super ze z praca wypalilo!!! moze uda mu sie jakas zaliczke dostac w polowie miesiaca???
co do plecaka to ja sie zastanawiam jeszcze nad tym czy w podstawowkach faktycznie jakeis takie Barbie i inne nosza i czy nie isc nie popatrzyc pod szkole zeby sie pozniej inne dzieci z Gabrychy mi nie nabijaly...
Ania ten spód dokładnie musi być mocny, dziecko nie tylko ten plecak nosi ale ściaga i nie zawsze ładnie odstawi ,tylko rzuci plecakiem bo się spieszy i oprócz dbania o postawę i plecy dziecka to spód musi być mocny. U mnie po 3 latach dopiero spód puścił ale wiesz , mój Jakub to dopiero nadwyrężał ten plecak. Ja bym taki kupiła
Mozesz podpatrzeć ale może byc tak, że zaraz piórnik z barbi z jakimiś czarownicami z tej bajki i takie tam bibelociki. Jakub miał ze spider manem i nie pamiętam co wtedy było na topie ale obciach był jak się tego nie miało.
Ania zobaczymy może się uda bo wiesz szlak mnie trafia jak teraz Hubert ma gorączkę a ja nie dośc że nic na zbicie nie mam to jeszcze nie mam żeby kupić.
Hoga to chociaz mu mokre zimne skarpetki zaloz i jakis kompres na czolo.
piornik i niektore przybory dostala od bratowej na urodziny juz z ... Hannah Montana :)) mysle ze barbie jest bardzo bezpieczna bo to bylo jest i bedzie, gorzej z sezonowymi gwiazdkami.
Hej dziewczynki dawno mnie tu nie było ale dużo się działo, udało mi się zaciążyć jestem w 6 tygodniu ciąży :) chciałam się was poradzić czy mogę brać magnez z vit b6, przed ciąża brałam go regularnie bo ze mnie taki troche stresowy człowiek :)
magnez przyjmuje sie w ciazy np przy kurczach lydek wiec nie sadze zeby zaszkodzil ale wiesz jednak wszystkie leki konsultuj jednak z ginem, tak wiesz zebys nie przedobrzyla.
a ja siedze i czekam na meza. zastanawiam sie czy jakiegos walka sobie nie przygotowac nawet mial po pracy szkolenie i kolacje z klientami i wiem ze mowil ze bedzie pozno ale nawet nie zadzwoni i nie powie czy wraca i mam czekac czy juz jest na rauszu i beda sie doprawiac... powiedzial tylko tyle ze szefowie zarzadzili ze nikt w trase jutro nie wyjezdza a auta pod firma na noc zostaja
tyle to aj wiem po paru pracowych imprezkach juz sie nauczylam ze chlopaki za kolnierz nie wylewaja... tylko cholernik jeden moglby zadzwonic i mi to powiedziec. wiecie taka babska upierdliwosc
Oj jaka szkoda, dopiero by było zabawnie taka kara za brak wiadomości. Dobra ja zmykam do spania bo nie wiadomo jak nocka minie młodemu, poza dopiero jedną pobudką z płaczem nie było nic więc trzeba korzystać póki cisza. Do jutra
heh dziewczyny masakra jakas w PL z tymi plecakami...jak sobie przypomne moj to ciarki az mnie przechodza...tutaj jedynym wydatkiem dla rodzica jest uniform szkolny... dzieciaki dostaja takie specjalne teczki z herbem szkoly...w ktorych nosza tylko cos w rodzaju dzienniczka ucznia, swoje prace i ewentualnie ksiazki z biblioteki....reszta podrecznikow znajduje sie w szkole...
shehe kciukasy zaciskam juz teraz..i glowa do gory...
talka co do namiotu i pogody...moj brat potrafi w srodku zimy pod namiot w Bieszczady pojechac...wiec mysle ze w wakacje bys nigdzie nie zamarzla hehe:) nie szukaj wymowek tylko sie pakuj...:P
Cześć dziewczynki :P Ania i jak ... mąż dotarł w miarę używalny? ;D Hoguś trzymam kciuki za wizytę i cieszę się ogromnie, że mężu pracę znalazł - super! Oby teraz było tylko lepiej :D She dla Ciebie kciuków też nie braknie! Powodzenia kobieto :P
bry niedlugo w wyadaniu mojego meza oznacza godzine nawet szlo by to wczoraj pouzywac ale mi sie taaaak spac chcialo ze krotka relacje uslyszawszy zasnelam momentalnie. swoja droga liczylam ze bedzie w stanie niewazkosci wiec bylam przygotowana na najgorsze a on nawet rzeczy po sobie poskladac dal rade i dzielnie o 6tej dzisiaj wstal mlodemu mleko zrobic :)
a moje dziecie juz z rana mi zaspiewalo piosenke ktora pozniej na wystepach dzisaij beda prezentowac z okazji dnia rodzicow :))
1. Mama krząta się w kuchni od rana, myśli wciąż o niebieskich migdałach. Gdy pytamy – co ugotowała: dziś dla Was pieczeń mam z hipopotama.
Ref. Nasza mama, mama zadumana, mama zadumana cały dzień. Błądzi myślami daleko, codziennie przypala mleko. Na łące zrywa kwiaty, i sypie sól do herbaty.
2. Nasza mama – niezwykła kucharka, krokodyla wrzuciła do garnka. Krasnoludek wpadł jej do sałaty, a w piecu piecze się zegarek taty.
Ref. Nasza mama, mama zadumana, mama zadumana cały dzień. Błądzi myślami daleko, codziennie przypala mleko. Na łące zrywa kwiaty, i sypie sól do herbaty.
czesc dziewczyny jako że dzisiaj Dzień Matki to M pojechał do swojej a ja zostałam w domu i nudze sie a M chyba zwiał bo widzi ze juz sie lepiej czuje po małym wypadku wiec chyba juz przekazał małego który go napewno nieziemsko wymeczył przez te kilka dni
Iza moja Gabrysia stwierdzila ze ta piosenka jest o mnie bo mi sie kawe zdazylo posolic i czasami jak gotuje kompot to mowie ze to kompot z kaczki a przy zupach tez roznosci wymyslam zeby ona miala radoche :D o tym ze ja oszukalam ze je zabie udka jak dalam paleczki ze skrzydelek juz nie wspominajac
Dziewczyny nawet mi ni eprzypominajcie-cały czas dziekuje ze nie zabrałam Piotrusia.Jechałam od szwagierki i wyskoczył mi z jakieejs posesji wielki pies prosto pod auto i ja zeby go nie najechac skreciłam bo na chodniku nikogo ni ebyło ale za chodnikiem był rów i tam sie zatrzymałam...niestety nie było szans zeby sie auto zatrzymało mimo abs.auto troche potrzaskanane,poduszka mi wystrzeliła ja poobijana troche ,nawet telefon mam zniszczony o miałam otwarte okno i wypadł mi.Potem go znalazłam cały zamoczony juz nie do uzytku tylko karte SIM wyciagnełam dlatego nawet Adze nie mogłam napisac dlaczego mnie nie ma bo nie mam prawie zadnych nr.ale do sedna...M przyjechał na miejsce jak ju zbyła policja i karetka i oczywiscie sie uparł razem z tymi z karetki ze do szpitala i koniec.Pojechałam i zostałam 4 dni wg mnie bezpodstaw bo nic mi nie było tylko troche bolała mnie ręka.wyszłam w piątek.Nawet M sobie nieźle radził ale nie był u mnie za czesto bo nie miał kto zostac z młodym-ja tam sie najbardziej martwiłam jak sobie poradza sami jak ze spaniem z obiadem itp.ale dali rade.dzisiaj mnie juz nic nie boli -auto u blacharza i teraz nie wiem jak ta sprawa sie rozwiaze bo był rzeczoznawca wycenił szkode ale mówił ze trzeba czekac na to kto jest winny tej sytuacji.Pies cały.no to czekama M sobie przedłuzył troche pobyt i jest do 1 czerwca