Ciacho dobrze, że nic Ci się nie stało! Faktycznie szczęście w nieszczęściu, że Piotruś nie był z Tobą - uff. Wiesz z tym pobytem w szpitalu - lepiej pobyć na obserwacji, przecież byłaś w szoku może lekkim, ale wiesz urazy czasem "wychodzą" kilka godzi a nawet dni po zdarzeniu. No widzisz M sobie poradził, super! ;D
osh kurde Ciacho ale przezycia!!!! najwazniejsze ze ci sie nic nie stalo. mam nadzieje ze ubezpiczyciel pokryje chociaz naprawe bo nerwow ci nikt nie zwroci...
a z tym ubezpieczeniem to jestem ciekawa jak wyjdzie bo siosta M miała podobna syt tylko ze w lesie nie chciała najechac wiewiórki,miała nawet dachowanie i nikt jej kosztów nie pokrył ale w sumie pies ma własciciela i powinien byc na posesji.swiadkowie mówia tez ze wyleciał nagle z otwartej bramy a jakis facet wyszedł dopiero jak usłyszał ze cos sie stało.M mówił ze nie jest tak żle jak wygladało jedynie najwiekszy koszt to bedzie ta poduszka
BRy Ciacho oj dobrze, że wszystko skończyło się dobrze a jak są świadkowie że pies wyleciał to może do ubezpieczenia wystarczy. Ania no to super początek dnia z takimi melodyjnymi życzeniami. Dla wszystkich Mamuś ode mnie też serdeczne zyczenia. No mój w pracy a ja wreszcie wróce do swojego rytmu i nawet kompa mam tylko dla siebie bo tak to się dopchac nie szło.
Witam laski! Ciacho , a ja własnie sie tak zastanawiałam, czy coś sie nie stało, bo ni widu ni słychu po tobie. Kurcze dobrze, że nic powaznego ci sie nie stało i że mały z toba nie jechał, bo miałabyś dodoatkowy stresior!
Ciacho masz rację z tym psem ... kurcze a nam ostatnio chciała sarna wyskoczyć, D nawet przyhamował (jechaliśmy do teściów), ale ona zawróciła! I jeszcze 3x tak pobiegała do ulicy i za 4 przeskoczyła ... była dość spora, jakbyśmy walnęli w nią to zapewne szkody też by były - nie tylko w zwierzynie leśnej ...
a propos sarenek - taki sasiad kiedys mial zderzenie z nieduza sarenka i stwierdziwszy ze nie dycha spakowal ja do bagaznika zeby pozniej na pasztety i kielbaski przerobic bleeeeh.
jestem happy - udalo mi sie zalatwic opieke na dzisiaj do Krzysia i spokojnie moge isc ogladac starsze dziecie :) no i jeszcze mezu mowi ze bedzie mogl wyskoczyc i tez dotrzec. juz sie nie moge 15tej doczekac :D
Mały obudził sie bez gorączki i humor mu póki co dopisuje ale mimo to idę z nim do lekarza może pani doktor wpadnie na pomysł czemu moje młodsze cały czas chce spać i sie pokłada i skąd ta temperatura, raz jest potem zaraz znika potem na nowo wraca.
Izu wiesz, ja z byle czym że tak powiem nie latam do lekarza bo powiedzmy jak nie widzę potrzeby ale ostatnio sama się zastanawiam co się dzieje i raczej pomysłu nie mam.I jednak wolę podpytać i niech go obejrzy. A morfologii jeszcze ani razu małemu nie robiłam może czas najwyższy :D
Hoga ja nie wiem co rozumiesz "z byle czym" ... wiesz ja to jestem przewrażliwiona na punkcie kaszlu! No morfo zrób Hubciowi - ja też się upomnę bo też chłopakom robiłam pod koniec zeszłego roku.
Ania ja dla Kuby mam teraz taki plecak nie wiem skąd ta cena bo w Pepco kupiony był za 20zł albo 30. Ja szukałam lekkiego plecaka samego w sobie, bo teraz potrafi on ważyć i 6kg
And a pi razy oko ile ten plecak moze wazyc? ten co linkowalam jest lzejszy niz te bez stelazy no i kolezanka mowila ze niestety wiekszosc z tych po 80zl jest kiepskich. nie dosc ze ma corke w 1 klasie to jeszcze sama pracuje w 1-3 i mowi ze malo ktory z tych plecakow rok przetrwa. wolalabym kupic nawet i drozszy ale zeby na 2-3lata byl
Ciacho dobrze ze nic powazniejszego sie nie stalo...i dobrze ze Pietruszki nie bylo z Toba...ale jak mowia nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo...polowek mial okazje przekonac sie na wlasnej skorze jak to jest caly dzien z dzieckiem siedziec hehe...:P moze teraz Ci troche mniej ten wasz ustalony rytm dnia bedzie burzyl???
ale pogoda u nas do bani...szaro, buro i ponuro...i do tego leje...przyslijcie troche sloneczka z PL....byle nie za mocnego...w sobote byl taki upal ze bylam w domu uziemiona...tak strasznie zal bylo mi Minika....ze nawet z ogrodka go zabralam...takie slonce....
Ania jakościowo nie narzekam Kuba ma go juz blisko rok szkolny i jest nadal w bdb stanie Jak dzieć wróci ze szkoły to zważę tornister. Usztywnienie w nim to taka jakby gruba folia plastik Aha co ważne - trzeba patrzeć by zmieścił się blok A4 lub teczka - bo są niektóre takie że sie nie mieści
tak tak to a4 bralam pod uwage bo ja przeciez w swoich torbach mam ten sam wymog :)) a maly sie nie garbi jak nosi ten tornisteR? ja sie potwornie boje wad postawy bo i tak widze ze mloda sie pochyla. poza tym u nas to ona bedzie plecak dzwigala bo niania Kryzisowa bedzie ja prowadzala wiec rodzicielskie ramie jej nie pomoze
zastanawiam sie jak mozna zmywac gary i talerze w misce... drugi dzien bez cieplej wody a ja pierdolca dostaje ze musze nalewac wody do miskiu myc z plynem a pozniej zimna biezaca splukuje. no a mycie sie w misce to tez dla mnie horror. aaa ja chce ciepla wode!!!!!!!!!!!
Izu bo ja mam takie sąsiadki i one jak tylko mój Hubi zakaszle, czy kichnie to już by mi kazały latac po lekarzach I KOCHANY BABOLU ja tu nie do CIEBIE broń boże , przeraszam jesli tak wyszło. Ja to taki luzak z chorobami cierpliwie czekam, ale tym razem jakoś za bardzo mi to daje do myślenia
Może tez jest tak że Hubi rzadko choruje , natomiast z Jakubem to sie naganiałam bo my jeszcze nie wyszliśmy z jednej choroby a Jakub już łapał kolejną infekcję więc wtedy latałam co rusz.
Ania mój młody już od dawna smiga w krótkich spodenkach dziś też a mijaliśmy na spacerze dziecko w typowo że tak nazwę "marcowej" czapie matce bym taką załozyła
Hoga ja wczoraj szoku doznałam - Antosia Body krótki, cienkie spodnie i gołe stópki a mijała mnie babeczka Dzieć w polarze i w śpiworku od wózka (taka ta gondolka do przenoszenia). Weroni miała rybaczki a upał jak nie wiem co
Hoga no coś Ty, przecież nie odebrałam tego jakbyś to do mnie kierowała :P Ja tam jestem właśnie panikara bo moi chorują troszku, ale co tam z roku na rok będzie lepiej - oby :D
iza wiesz jak mój Jakub po jednym dniu kaszlu portrafił już mieć zapalenie oskrzeli to ja zaraz jak tylko słyszałam że cos sie znowu zaczyn to od ręki do lekarza i wiem jak to jest że jak nie leki to zastrzyki i tak w koło macieju. Z lekarzami to Jakub już był tak zaprzyjaźniony, że jak lekarz mu kazał oddychac to ten się potrafił zapytać"głęboko czy płytko" ale odkąd skonczył 8 lat choroby odeszły w nie pamięć
And ja tych ludzi nie rozumiem , skoro im samym gorąco to nie myślą ze dziecku tym bardziej, rozumiem jak dziecko nie chodzi to jedna cieniutka bluzeczka więcej jak już sie martwią żeby nie zmarzło, bo bywają takie małe zmarźlaczki(ja taka była i do tej pory jestem) ale te biegające co nawet prawie na golasa i mokre i spocone, to nie wyobrażam sobie jak to dziecię musi sie czuc w takim pancerzu z ubrań.
U mnie za oknem prazy niemiłosiernie tylko koc rozłozyc i doopsko opalać
wiecie co ja lubie ciepło ale nie taka goraczke jak jest dzisiaj jeszcze musze do mamy isc ,dobrze ze tylko przez ulice bo mi sie dzisiaj totalnie nic nie chce miałam posprzac mieszkanie bo jutro M ma goscia ale chyba posprzatam wieczorem jak mały pójdzie spac bo nie chce mi sie ruszyc Piotrus w taka goraczke nic jesc nie chce tylko pije i troche podje to jabłuszko to chrupke ale zeby cos konkretnego to nie chce
acha miałam wam opowiedziec o mojej diecie bezcukrowej-ale z tego co wiem nie wszyscy moga ja stosowac trzea najpier sobie zroic badania
mozna jesc wszystko ale nic co zawiera węglowodany-tzn wiadomo ze jak na serku wiejskim pisze ze zawiera 2 g to mozna zjesc-dopuszczalna dzienna norma to 20 g
schudłam na niej przez tydzien 2 kg ale naprawde posiłków mam niewiele tzn do wyboru.Moze tez troche przez to ze w szpitalu mnie tez nie rozpieszczali z posiłkami Powiedzcie mi jak to jest z ta coca cola light-ma ona cukier czy nie? pisze na niej ze nie zawiera cukru i na etykiecie jest ze weglowodanów 0 ale czy to tak do konca prawda? nie czuje sie spiaca ani słaba ale przez kilka dni nawet po zjedzeniu miesa z pomidorkami to czułam sie głodna.
hej dziewczyny:) Ciacho, możliwe, że cukru nie zawiera,tylko jakiś inny środek słodzący, wątpię, żeby żadnego słodzącego produktu w niej nie było.
Jestem juz po tym teście, jednego ogromnego byka zrobiłam - pomyliłam marszałka województwa z przewodniczącym sejmiku, nie wiem czemu akurat tak mi się te nazwiska pomieszały, ale poza tym ok. Test nie był zbyt trudny, powiedziałabym nawet, ze łatwy, tyle, że wszystkie osoby są zaproszone na rozmowy kwalifikacyjne w przyszłym tygodniu, więc nie wiem, czy ten test w ogóle o czymś rozstrzygnie... Z mniej optymistycznych wieści - do tego etapu przeszło 70 osób, a miejsce jest jedno...
no napewno jest jakims słodzikiem posłodzona ale nie wiem czy zwracacie na to uwage-zwykła coca cola jest dobra słodka itd a jak sie napijecie light to jest taka cierpka nie? to kupcie pepsi max zero cukru a smakuje normalnie-ja własnie ja juz chyba 3 raz kupiłam i wziełam łyczka takiej zwykłej i tej i nie ma jak dla mnie róznicy
Ciacho to widze ze ty masz tez jakies tam ograniczenia jak w protalu, tyle ze ja nie moge jesc weglowodanow ale tez tluszcz ponizej 3% co do coli to zwykla ma cukier a light slodzona jest aspartanem, ja wole light niz zwykla :) a 2kg w tydzien to duzo, uwazaj zeby pozniej jojka nie bylo. ja na protalu schudlam 20kg tyle ze w 5miesiecy.
izunia ja Cie zapraszam :D przyjezdzaj chocby zaraz...cosik nam sie wypogodzilo...:)
ciacho ja to pepsi nie cierpie...jakos tak zupelnie inaczej niz coca-cola smakuje...a takiej coli light to tez nie lubie...w ogole z gazowanych napoi to dla mnie najlepiej smakuje....ekhm red bull...:)
shehe czyli kciukasy trzymam nadal...
a teraz wiadomosc dnia... aaaaaaa dziewczyny…zapisalam sie do szkoly…:) musze jeszcze tylko doniesc w ciagu tygodnia zaswiadczenie o dotacji do mieszkania i bede sie uczyla prawie za darmo…pisze prawie bo normalnie caly rok kosztuje ok 400 funciakow…z czego ja zaplace maksymalnie ok 30 :)
Pati S U P E R ja uwazam ze pokonczenie szkol jest szalenie wazne a jak masz szasne zrobic to za mala kase to juz wo gole super, to bedzie zaocznie czy jakos wieczorowo?? no i pochwal sie jaki konkretny kierunek wybralas :)
Ania hehe na razie angielski...mam juz skonczony drugi poziom...przerwalam ze wzgledu na ciaze i wniesienie oplat (wtedy placilabym wlasnie te 400 funtow)...zajecia odbywaja sie prawdopodobnie jeden wieczor w tygodniu...na razie jestem na liscie oczekujacych a wiecej dowiem sie jak przyniose ten papierek...ale wydaje mi sie ze mam spore szanse zaczac juz od wrzesnia...jest maj, w miare wczesnie sie zglosilam no i mam ukonczony juz ten drugi poziom i to z bardzo dobrym wynikiem :P(czyli jakby nie bylo jakas wiadomosc dla szkoly ze mi zalezy i nie zrezygnuje w polowie roku)...na trzeci jest mniej chetnych (wiekszosc zaczyna od poziomu 0 albo 1)...i w ogole jest mniej chetnych niz bylo kiedys bo wprowadzili wlasnie te oplaty...
Patrycja super-ja planuje isc od październka równieź na angielski tylko nie wiem jak bedzie z kasa bo 3 tys za rok trzeba dac M sie kształci to dlaczego ja nie mam byc swiatowa???