aga - ten jest w wersji wiegaśnej i kosztuje 220 zł. wydaje mi się dość drogi, ale może się mylę, bo dopiero zaczęłam się orientować co i jak piłkę mam ale jakoś nie przepadam za nią
Skorpio ja mysle ze jak za oryginalny to nie jest az tak drogo. na allegro sa i tansze wiec sie przyjrzyj a najlepiej pomacaj wiesz jak zwykly drewniany stolek 50zl kosztuje to mysle ze 200za sako jeszcze nie powala :P
Skorpio- ale taki worek nie odciązy Ci kręgoslupa- w przeciwienstwie do piłki. Ja w ciazy w ogóle nie uzywałam krzesła :) I 2 stówy za fotel to mi się wydaje cena w miarę -... Mi się podobał taki :
no to ja sie wyłamie troche-duze moze oznaczac kłopoty nie zebym sie chwaliła czy cos ale gumki mogliby robic wieksze bo mojemu M były wszystkie za małe
a ja kiedy usłysze od mojego dziecka jakies zdanie? chłopcy chyba troche później mówia co? po swojemu to nadaje jak katarynka ale takich słow jak wasze dzieci to nie zna
Aga no to u nas 2.5godziny i ledwo dobudzilismy... no i 20.30 w lozeczku zeby kwadrans pozniej odplynac... chcoiaz wolalaby m zeby rano dlzuej spal a w dzien ciut krocej... wiadomo babie nie dogodzisz :P
ja od początku ciąży nie liznęłam loda bo nie mam ochoty, odrzuciło mnie całkiem od słodyczy, czasem zliżę paprykę z chipsów, a jem ogórki z octu z mandarynkami :)
Ciacho spoko Weronika też niewiele mówi daj mi, mama, tata, Ana, Gaba, Uba, nieeeeee i czasami osi apki, mapa (czyli małpa) i aż tyle. Czasami jak sie zapomni coś powtórzy po nas
Co do sako - ja sie strasznie napaliłam na niego dla Antosi -> rehabilitant sprowadził mnie w dół mocno :( mała leżąc w tym zaczyna sie zapadać a co za tym idzie jest jesj błogo i wygodnie i nie ćwiczy mięśni :( wiec odpada takie sielskie leżakowanie, bo musi się męczyć :(
Ciacho o tej porze to ja sie do sklepu juz zbieralam :P
aaa zapomnialam wam napisac - moje dzieci pomagaly dzisiaj w robieniu pulpetow/kotletow mielonych a najlepsze bylo to ze probowaly miecho Gaba wolala mama daj pieprzu i soli a Krzysko wtorowal mama siólu
przez diete nie jadam i straaaasznie mnie to boli normalnie. niczego mi tak nie brakuje jak lodow. z tego wszystkiego mroze sobie codziennie johobelle light i mam chociaz namiastke
mój to jak katarynka wszystkim cos tłumaczy ,rozmiawia po swojemu ale ze swoic slów to tylko mama tata daj nie .to ostatnie mozna powiedziec ze naduzywa
no ja jogobelli light nie bardzo moge-mimo wszystko za duzo weglowodanów-raczej trzymam sie z daleka od jogurtów. Narazie nie mam chcicy na loda ale za to mam na arbuza i nie powiem ze nie jadłam-jadłam bo inaczej bym oszalała
Ania no ja nieraz o tej godzinie sie zbieram do sklepu-dzisiaj wyjatkowo jakos tak spał,a w zeszłym roku latem to pamietam ze i chwile po 6 szlismy do sklepu ale sie na mnie gapili wszyscy!
jogobella light to jeszcze malo ma weglowodanow. inne owocowe maja tego duzo wiecej, u mnie najwazniejsze ze tluszczu malo i wegli musi byc ponizej 10. mozna zjadac 2 dziennie ale mi 1 wystarcza :P