u mojego meza w pracy znowu promocje i znowu wycieczki do wygrania. tym razem egipt, powiedzialam mu zeby nawet nie probowal jej wygrac bo jak miualby sam jechac to chyba rozwod by normalnie byl
Ewa no placic nie trzeba za pracownika, tylko koszt dojazdu na lotnisko (we wloszech koszt sprzetu) mam jednak nadzieje ze tego nie wygra bo by mnie zazdrosc zezarla..
a sluchajcie - zadalam pytanie na rozpakowanych ale i tutaj wrzuce - jaki pilniczek mozecie polecic dla dziecka? Gabrysia ostatnio zapuszcza paznokcie a ja nozyczkami ladnie obcinac nie potrafie, mam jakis metalowy ale sama po sobie wiem ze pazury po nim nie sa ladne a wrecz sie rozdwajaja... doradzicie cos?
Jemma no coz poradzic... taka juz jestem. ostatni raz w kostium kapielowym odzialam sie hmm... 10lat temu i to w stanach i na takich plazach gdzie gorowal wiekszy kaliber :P
Kwestia pewnie przełamania. Mi co roku wydaje się, że nie wyskoczę w stroju, bo wyglądam beznadziejnie a potem jakoś w niego wskakuję i żyję, i nawet jak sie opalę to sie sobie podobam, hehe
Ja dwuczęsciowy też mam. Ale jednak nie czuję sie już w nim tak pewnie jak kiedyś. Jednak brzuch po ciązy się zmienia. I nie chodzi o rozstępy czy tp. ale teraz to widze, że jak tylko cos zjem to brzuch mi wystaje i jest taki hmmm... miękki i kompletnie nieumięśniony :/
Pati- ja juz dawno mówiłam,ze zapraszam ;) Hoga- my byliśmy w tym roku bardzo blisko Nowej kaletki:) Jemma - mi sie podoba... Jednak ja chyba musze mierzyć w sklepie.... Aniu- wg mnie pilniki szklane sa nejlepsze A tak w ogóle to obżeram się bobem na pocieszenie bo miałam dziś wk........ dzien
Jemma no foty widzialam :)) a na oczy licze ze kiedys zobacze
Aga - co to za wqrw??? dobra kupie szklany - jakiejs konkretnej firmy mam szukac? na cos zwrocic uwage trzeba?? wiesz nie chce Gabrysinych paznokci zniszczyc
Ania- pierwszy to taki,ze kolejnego "fachowca" wywaliłam z roboty, bo przyszedł pijany Drugi.. Dotyczy mojego małża, ale chyba nnawet nie chce o tym mówic głosno...
Ja kupiłam szklanny jakis miesiąc temu - wspominałam chyba ,że mam kłopoty z pękającymi paznnokciami. Jestem bbbbbbbbbbbbb zadowolona- mam jakiejs firmy CM ( oni robia tez odżywki do pazurów). Zapłaciłam 25 zł
Aga, zdążyłam przeczytać; powiedzmy "podsłuchałam" nie ze swojej winy :P Będzie lepiej przecież. A słuchaj, wykorzystam, że jestes i się podpytam. Jak sprawa wygląda z mapkami do celów projektowych? Trzeba miec geodetę na zlecenie czy załatwia sie do z urzędu? Bo mam 2 sprzeczne wiadomości :/
bry, a ja juz wczoraj myslalam ze z kompem sie przyjdzie pozegnac, wylaczyl sie niespodziewanie i nie szlo go odpalic. dzisaij rano tez sie nie chcial wlaczyc ale przepiecie go na listwie pomoglo, widac cos nie tak z zasilaniem... u nas dzisiaj zimnica, 14stopni jak na razie. w sumie niezle odpoczac od upalow ale mogloby przynajmniej nie padac tak jak zapowiadaja w prognozach
Bry Bosze Hubcio wczoraj dwa razy spał w dzień , łącznie 5 godzin wieczorem padł a ze ostatnio znowu niejadek to zgłodniał o 4 rano i prawie na spiocha zjedł naleśnika z kolacji. Dzieki dziewczyny kuzynka w wieku 20 lat dowiedziała się że ma stwardnienie rozsiane i to żeby łagodne , to nie, najgorsze jakie może być, mimo urodzenia dziecka atatki nie ustały i miała coraz gorsze, brała zastrzyki takie w wawie na to ale po 6 miesiącach brania nic nie pomagało, więc myśleli, ze to może od kleszcza albo co ale po porobieniu kolejnych badań jednak SN, jakoś walczyła póki jeszcze żyła jej mama ale tak brat zmarł 19 lat temu, 7 lat temi zmarł jej tata(brat mojej mamy) i opiekowała się nią matka , ta nie zważała czy ją cos boli czy nie bo myślała, ze to że musi pomagać wstać czy zrobić coś przy kuzynce jak jej się pogarszało, i w zeszłym roku 2 miesiące po smierci mojej mamy ciocia trafiła do szpitala i zmarła w nim na raka wątroby i kuzynka została sama, mąż jesli można go tak nazwać już wcześniej miał inną, córką się nie interesował siedział za granicą i miał w nosie, wszystko na nią spadło( on miał możliwośc rok po ślubie dostać rozwód ale chyba ze względu na kasę wójków tego nie zrobił), pojechała do sanatorium ale jak wróciła i zobaczyłą jak jej chłop wpoynosił, posprzedawał co jej i rodziny i mnie sie tak wydaje że jak nadsedł kolejny atak to już nie walczyła od roku leżała w hospicjum i tam zmarła. I tak z rodziny brata mojej mamy została wnuczka która miała w tym roku komunie i tylko jej mi szkoda bo teście kuzynki zawsze traktowali ją źle i wnuczka to tylko z nazywy była i ....ehhh kostucha to chyba uwielbia moją rodzinę, inni mają wesela i jakies wesołe imprezy a u nas co rok dwa lub jeden pogrzeb
czesc Ania no ja tak mialam 2 dni temu...nagle sie zawiesil....musialam zresetowac...no i niby bylo slychac ze chodzi a na monitorze "brak sygnalu"...moj braciak juz mnie nastraszyl ze karta graficzna albo plyta glowna poszla....Połówek zniosl starego kompa ze strychu zeby podlaczyc...ale sprobowal jeszcze poprzekladac kosci RAM-u bo przypomnial sobie ze gdzies mielismy nowe jeszcze nie zalozone (kupione pod starego kompa)...no i odpalil...ale "smiga" na jednej kosci....dobre i to...bo juz mialam wizje zycia bez internetu...i kontaktu ze swiatem...kurde moge zyc bez gazu, wody lub tv...ale nie bez kompa hihih....
pogoda zapowiada sie fantastycznie....i dobrze bo jutro przyjezdzaja moje mebelki do ogrodka...trzeba bedzie przetestowac :) kupilam cos takiego....
Hoga bardzo smutna historia.... ja wczoraj bylam na pogrzebie...zmarla taka babcia, u ktorej sprzatala moja tesciowa...od czasu do czasu odwiedzalam ja z Minikiem...miala "rodzine" a mimo to byla sama...nawet o swietach nie chciala rozmawiac bo zawsze spedzala je sama...ostatnio jak u niej bylam to powiedzialam ze nastepne musi spedzic z nami...no i juz niestety nie doczekala....:( Minik tylko wszedl do kosciola to zaczal tate wolac...wiec po 5 minutach wyladowalam w przedsionku...ale musze Wam powiedziec ze ceremonia zupelnie inna niz w PL...tak bardziej po ludzku zrobiona...z ciekawostek to to ze prowadzona przez kaplana-kobiete...plakalam jak dziecko...mimo tego ze Babcia Iris nie byla moja rodzina...
lece sie ubrac bo za chwile wpadenie szwagierka z maluchem, z ktorym mam zostac...z 22miesiecznym Aleksem...
dodzwonilam sie do mamy i powiedziala ze bedzie ok pod warunkiem ze kupie irge lub w ostatecznosci irysy takie mocno zolte. chyba wiec dzisiaj kartoflaka odpuszcze bo rynek u nas jest jutro wiec bez problemu kupie... w takim razie inspiracji na dzisiaj dalej brak...
Ja dziś zostałam sama z Gabi to pewnie wcale obiadu nie zrobie ;) Chyba, że najdzie mnie wielka ochota na ciepłe. Mam kurze piersi to coś z nich wymyślę
Ania z takich młodych ziemniaków są najzmaczniejsze placki ziemniaczane i babka i kiszka, mój tatusiek tylko czeka aż powiedzmy te nowe sie troszke podstarzeją(tzn nie zaraz jak sie pojawią tylko już np teraz) i robi