Ja dopoki nie doczekam się własnego laptoka to nici z iweczornych pogaduch. Ciacho fajne foteczki. U mnie mgła taka że ledwo co widać , młody jeszcze śpi a mój tak "cicho" się szykuje do pracy żę mnie obudził.
ja tez juz nie spie mały cała noc praie sie wiercił,w nocy jadł klopsa nawet a rano urzadził nam scene ze chce mleko i koniec i musielismy mu 120 ml kaszki zrobic -wiem ze nie wolno krowy przy biegunce ae wczoraj miał tylko jedna kupe wiec mam nadzieje ze ta kaszka mu nie zaszkodzi oczywiscie M sobie spi
Ciacho skoro młody sam się upomniał o jedzenie znaczy że idzie ku lepszemu, wraca chłopak do zdrowia.Co nie znaczy że mógłby sobie inne pory na jedzenie zrobić :D A jak tam randka z mężem udana? czy sama zjadłaś tego arbuza:D
Aguś no pewnie że innej opcji nie ma a jak tam fotki z postępami budowy, będa jakieś:D Młody oglada u Jakuba baje i wcina paluszki więc matka ma moment spokoju.Wczoraj uciekał mi na ulicę i raz drugi mówię ze nie wolno a ten dalej gania więc wzięłam za ręke i spowrotem a ze nawet to nie pomagało to pod pachę i darciucha do domu wył pod drzwiamy dobrą godzinę, znajome pod oknem zdziwione że ja sie takim płaczem nie przejmuję bo one słysząc nie wyrabiają. A niby dlaczego mam reagować jak to się wydziera i strasznie na mnie obrażony :D nawet mój jak wrócił z prracy z nim sie nie witał bo wiedział, ze póki co młody musi dac upust swoim emocjom :D dziś póki co młodemu dopisuje humor ciekawe kiedy znowu dostanie ataku własnych zachcianek na którę nie pozwolę :D
Aga troszke szkoda mi Hubiego bo jest wtedy na straconej pozycji, bo mnie totalnie nie rusza, wczoraj zanim się wykrzyczał to ja zdązyłam garki pomyć i nawet kawke sobie strzeliłam :D bynajmniej mi nie wchodził w drogę że chce myć albo pić a że miałam dośc głośny akompaniament , no cóż da się przezyć.Najlepiej sąsiedzi, co on tam tak płacze a ja z usmiechem do nich że widocznie ma takie pragnienie troszkę pokrzyczeć to co ja dziecku będę zabraniać :D
arbuza całego nie zjadłam ale mało mu zostało O matko mam swoje paznokcie krótkie imi sie dziwacznie pisze na klawiaturze hahah
co do małego po mleku była rzadsza kupa ale to wszystko ,bylismy nawet na dworze juz z rana teraz dosypia i mam nadzieje ze to bedzie jedna jedyna drzemka dzisiaj
co do ataków histerii-Hoga mam to samooo.Piotrus potrafi mi usiasc na chodniku albo nawet si epołozy a ja czekam i w domu tez tak jest ,mały newrwus zaczyna mi ze złosci rzucac wszystkim-wtedy mi go nie żal,najbardziej mnie rusza jak płacze na dworze bo chce jeszcze zostac a np pada no bo chetnie bym z nim została ale siła wyzsza wygania nas do domu jak podaje mulekarstwa niekiedy na siłe to tez ni ejest mi zal bo mysle sobie ze to dla jego dobra przeciez
M mnie dzisiaj wnerwia wiec lepiej za blisko niech nie podchodzi....wrrr jakis taki dzien mam
na obiad rosół dzisiaj ,nie miałam innego pomysłu a moze to lenistwo???
dzien dobry dziewczyny....nie bylo mnie wczoraj ale mysle ze jestem usprawiedliwiona....:) nadrobie pozniej bo mam dzis domowe przedszkole w domu...a Minis nie najlepiej znosi ten drugi dzien bez skorupy...lezy na pleckach z nogami w zabke....i poplakuje co chwile...myslicie ze moge mu podac cos przeciwbolowego??? pomoze??? kurcze zapomnialam wczoraj o to dopytac znaczy sie pytalam babki w gipsowni..ale ta powiedziala ze to nie bedzie jakis straszny bol...ale widze ze dziecko mi sie meczy...i nie bardzo wiem co robic..a jeszcze mam pod opieka 22-miesiecznego kuzyna Minikowego...poradzcie cos please....
pewnie ze podaj-to nowa dla niego sytuacja ,nic mu tym nie zrobisz a mozesz jedynie pomoc
wiecie co mi neonatolog powiedział ze jesli dziecko ma wysoka goraczke tak jak mały przy tej biegunce to mozna podac nurofen nawet co 4 godziny gdyz gorsza sprawa jest narazanie dziecka na tak wysoka temperature niz skutki uboczne podania leku,a Pani baba jaga na pogotowiu zapisała mojemu małemu czopki nurofen-przy biegunce!!! i to jeszcze 60 mg! żal poprostu ,jak to zauwazyłam od razu aptekarce powiedziałam ze ma mi tego wogóle nie dawac tylko syrop.
co innego jak dziecko nie ma 38 stopni to wtedy wiadomo nie powinno sie podawac nic
U mnie całe dzień było pochmurnie i bardzo gorąco, a teraz mamy wielką ulewę i grzmi od czasu do czasu. Czekamy, aż przejdzie, bo na spacer się wybieramy :)
U mnie świetna pogoda, ale poza tym mam kiepski nastrój przez nocne spięcie z mężem. I ogolnie czuje się niewyspana. Aga, wyjeżdżaliśmy i niewyjeżdżaliśmy. Opiekowaliśmy się domem i zwierzakami znajomej, która wyjechała na wczasy, a że ma dom na wsi, to było prawie jak urlop. Prawie, bo małżonek i tak musiał dojeżdżać do pracy - prawie co dzień 80-100km (w obie strony, w zależności, czy zostawiał samochód na P&R czy wjeżdżał w miasto).
Ciacho ja jak Hubi miał wysoką gorączkę to podawałam co 4 godziny śrdek przeciwbólowy i gorączkowy ale dwa różne na przemian i wtedy utrzymujesz obniżona temperaturę i nie dopuszczasz aby wzrosła a na dodatek nie przekroczysz zalecanej dawki danego leku bo mimo wszystko jest co 8 h. Co do Pani co ma "takie" pomysły na biegunkę to bez komentarza a już 60mg to nie wiem ile bnys musiała mu tego aplikować jak Hubert w zeszłym roku na jesien miał 150 mg U mnie teraz troszke kropi a caly dzien i teraz zresztą też upał nieziemski
Wiecie co aż wstyd przyznać ale nie oglądałam "Misia" Barei (?) właśnie leci na tvp1 więc znikam oglądać :D już uśmiałam się serdecznie a to dopiero początek filma
Było okropnie gorąco pomimo tego, że chmur pełno. Ubrałam dziś pierwszy raz po porodzie sukienkę i spiekłam sobie ramiona :) Słoncem, którego widać za bardzo nie było
bry u nas wczoraj wyjazdowo wiec dzisiaj bede chate ogarniac pol dnia po wczorajszym sajgonie... Krzysko "zakasowal" wczoraj babke z North Fish bo sie powoli tam krecila a on na caly glos "ososia kce" wolal baaaaaaardzo stanowczo :)) ubaw mieli wszyscy ludzie za nami w kolejce hehehe
a u nas pada :( zimno nie jest bo 25st ale co z tego jak leje :/ Czekam na męża - nie wziął telefonu a ja mam wizytę u lekarza wrrr jestem wściekła na niego bo nie wiem co robić normalnie
ja jestem cieplolubem wiec mi gorac nie przeszkadza, woallabym tylko zeby ciut popadalo ale to ze wzgledu na wysuszenie sluzowki w nosie i gardle chyba przez te cholerne leki... zrobilam 3 pralki prania i schnie migiem, ostatnia pralka to byla posciel i w domu mily chlod nastal bo slonce zblokowane przez pranie a i powietrze inne sie zrobilo...