kupinka????

u nas duchota ale i tak ponad 2 godz lazilismy
usilowalam obiad gotowac ale w trakcie cos nie moglam sie doczekac ze mi sie wywar zupowy nie zagotowuje - patrze a tu gaz sie skonczyl... nie byloby problemu zeby R nie zabral ze soba gotowki, w portfelu mam 20zeta a gaz 48 cale szczescie ze rodzice obok mieszkaja i tato mial jakies zaskorniaki i udalo nam sie uskrobac tyle co trzeba... teraz tylko niech pan dowiezie i bede mogla uznac dzien za "odfajkowany" pod wzgledem tego co mialam zrobic

grunt ze sie naprawiaja!!!

Zazdroszczę Ci tego wiaterku, u nas żar lał się z nieba, pot lał się z ciał i taki cały dzień. W domu sauna, 28 stopni (po schłodzeniu klimą z 30-kilku)

u nas też upał, ale w domu mam dość chłodno, na całe szczęście

u nas też niezła rzeźnia, pewnie jak pójde na urlop to ędą ulewy i 18 stopnii :/

bliższe mi jednak czarnowidztwo ;)

Hmm, dziewczyny to zamówcie dla mnie pogodę, od niedzieli....

Aga to moze prysznic? wostateczenosci zostaje Ci nalac calutka wanne wody

pryszic nie- bo dię drze jak się ja wodą z prysznica polewa. Nie mam pojecia co jej sie stało- bo nie wystraszyła sie itp.
Normalnie brudas i flejtuch mi rośnie

Tak właśnie myślałam

Mój M tez jest zły i niedobry. Smęci mi, że budowa coś tam, coś tam, że nigdy mi taki mały metraż nie przeszkadzał, po co nam taaaki kredyt i w ogóle :/

On i forum, haha, dobre. Na pewno chętnie założy jakiś wykres

Ja wam powiem,że mój szczerze nienawidzi tego naszego forum....

a propos mezow to tez mam malego nerwa na mojego - jutro znowu firmowa impreza. poprzednia byla w zelszy piatek na wyjezdzie 90km stad jutro kolejna 45km w innym kierunku... pracuje normalnie do 17tej a pozniej imprezuja do polnocy, w sobote bedzie znowu z buta dygal do roboty ale czemu mi go wcale nie szkoda? :P

Mój zawsze pyta z przekąsem o czym można gadać tak długo z obcymi babami.

Oj Ania- musisz i Ty poimprezowac- bo równowaga w środowisku byc powinna

Jemma- co ruszyło, co ruszyło? Opowiadaj

imprezy sie zaczna jesli dziewczyny nie wykpia sie z panienskich. 3 sztuki beda :D
no i lada moment powrot do pracy wiec moze tez cos bedzie :))


Aga - ja mu dam obce!!!!!

Ehhh,,, wieczorki panieńskie.... już wszystkie chyba za mną :(

wiecie oblazilam chyba wszystkie sklepy w miescie i fajne czarne buty takie sandalkowate dosc powycinane albo beznadziejnie wysoka szpila albo cena porazka... jedne sliczne widzialam ale ponad 500zl :|

A mówiłam wam,że byłam kiedyś na panienskim , na którym striptizer ważył moze z 65 kg, miał kosty z ropą na plecach i występował w zegarku? :D

o nie... powinna być jakas wstepna selekcja ale musiała miec przechlapane ta, która go załatwiała :)

jemma - z netu był :)

Aniu- to ja mam inne zdanie, bo wg mnie ani budowa ani wykonczenie domu maja sie nijak do checi spotkania z kolezankami. Panienski nie musi być przeciez jakaś wypasioną imprezą! Wystarcza kanapki, wino i zgrana paczka!

Ale własnie powiem wam,ze było extra! Obsmiałysmy się tak,że mnie chyba ze 3 dni brzuch bolał. I do dzis wspominamy naszego przystojniaka

Jemma niezle ... to panienski byl na srodku miasta? :)))

Aga tyle ze zadna nie ma jeszcze wlasnego lokum na zrobienie tego i wchodziloby jedynie wynajmowanie lokalu a nie sadze zeby ktoras ze swiadkowych bylo stac. ja tam w ogole nie mialam panienskiego a R kawalerskiego i zyjemy