Nic na razie nie słychać. Jak się znajdzie praca, to Gabi zostanie z opiekunką. Chyba, że zarobię tyle, że mąż nie będzie musiał pracować:) Wtedy on z chęcią z nią zostanie. Ale to raczej mało prawdopodobne.
czesci dziewczyny....ja dopiero zwleklam tylek z lozka....strasznie glowa mnie boli....a pogoda za oknem tez nie zacheca do czegokolwiek oprocz spania....
z jednej strony ciesze sie ze moge sobie siedziec w domu z małym ale wiecie juz brakuje mi ludzi,jakis innych zajec,nie musiałaby byc extra płatna -byle starczło na opieke da Pita i jeszcze jakis drobiazg został dla mnie.Namawiałam M ale sie narazie nie zgadza zebym gdzies szła moze jak Pitus pójdzie do przedszkola...tylko ze M mi juz cos przebąkuje o drugim dziecku a ja narazie nie chce słyszec tego ,chociaz wczoraj jakby był w domu to bym sie zgodziła na wszystko :)
dzisiaj bedziemy miec gosci=ma przyjsc szwagierka z chrzesnica M ,była u nas tylko raz Jutro odbieram auto od lakiernika ,mam nadzieje ze bedzie wygladał jak nowy :) długo sie nim nie naciesze bo za jakis tydzien wstawiam go do komisu ale naszczescie juz bede miała zrobione to które M niedawno kupił. jak człowiek sie umie przyzwyczaic do tego ze ma samochód ,telefon...chociaz Piotrus był zadowolony ze jeździlismy autobusami
matko ale u nas zaduch, jest 26stopni a czlowiek ma wrazenie ze ponad 30 :\ na dodatek tak jakos wilgotno jest i niby mgla sie unosi w powietrzu a nie pada. przelazilam prawie 2godz i skapitulowalam bo az mi sie krecilo w glowie i jakos tak niepewnie sie czulam
a tak w ogole dziewczyny macie moze jakis patent jak popakowac kieliszki w karton zeby sie nie pobily? myslalam zeby w sciereczki ale to nie przejdzie z kieliszkami od martini np, boje sie ze polowe w czasie remontu wytluczemy :(
Aniu ja na czas przeprowadzek pakowałam w kartony robiąc z pociętego kartonu takie hmm boksy, kratki i w nie wstawiałam każdy kieliszek czy szklankę było w osobnej kratce zawinięte w gazetę... nie umiem wytłumaczyć :/ ale może mnie zrozumiałaś hihihi
ANd chyba wiem o co ci chodzi. tak jak sie czasami kupuje szklanki w takich przegrodkach...
co do gazet tez o tym myslalam tyle ze u nas ani u rodzicow nic sie nie kupuje, jedynie jakies ulotki z dzisiaj mam... no nic pokombinuje. na szczescie sie nie przeprowadzamy tylko remontujemy wiec karton bedzie sie przemieszczal po pokojach ewentualnie
CZESC DZIEWCZYNY PAMIETACIE MNIE JESZCZE!!POSZLAM DO PRACY I BRAK MI CZASU NA WSZYSTKO ALE ZAGLADALAM NA DZIECIACZKI JAK MIALAM CHWILE!!MOZE UDA MI SIE TERAZ CZESCIEJ TU ZAGLADAC!!!
Jemma na M i wogóle na cały swiat ,wszyscy mnie dzisiaj wnerwiaja a juz najbardziej szwagierka dzieki której przesiedziałam jak dupa pół dnia w domu w oczekiwaniu na nia a ona poprostu to olała
Zmienily sie nam plany zyciowe i mamy zamiar sie budowac, wiec poszlam do pierwszej lepszej pracy czyli sklep spozywczy ale nie narzekam bo fajnie sie pracuje i mozna dobrze zarobic!!
a najlepsze jest to ze umawiała sie od tygodnia,wiadomo ze kazdemu moze cos wypasc ale ona od rana wiedziała ze nie przyjedzie a napisała mi po moich telefonach których nie odbierała wogóle wnerwiła mnie na maksa
a M mi dupe truje tez jakby nie domyslał sie ze juz mam nerwa
Witam wieczornie dziewczynki:) Raz jeszzce dzięki za życzenia dla mojego łobuziaka :D Wyściskana i wycałowana została dzis na maxa - niestety tylko przeze mnie, bo m juz w szpitalu :/
no wiadomo ale wiecie co chyba jednak wole taki spokój niz to co miałam w poprzednim lokum
ide zaraz do kąpielki i do syna sie przytulic troche ,słodka sie z niego zrobiła małpa jak tylko zaczynam patrzec złym wzrokiem jak cos przeskrobie od razu daje mi buziaka
witajcie ranna pora ja wyjatkowo wyspana bo moj maz wczoraj.... zasnal foch jak stad do stolicy normalnie... bo maz stwierdzil ze chcial zebym sie polozyla bo mu sie przytulonemu lepiej zasypia