Ja dziś miałam tragiczną noc. Najpierw ciężko było usnąć, a później mała się budziła co chwilę, żeby w końcu zgłodnieć konkretnie zaraz po 5. Podrzemałam jeszcze trochę i wstałam półżywa. Podlewam się zieloną herbatą na ożywienie, ale słabo działa :)
A ja wreszcie po miesiącu krzyków po 2 godziny w nocy Hubcia, przespałam całą noc, kupiłam młodemu środek na spanie i może się odrobinę wyciszy w nocy i da się wyspać. I to nie tylko mnie ale i moim pozostałym chłopakom a tym bardziej mężowi bo teraz pracuje na fuszce do 22 to musi pospać.
hej laski, ale mam dzisiaj lenia, normalnie dopiero wstałam i jeszcze w piżamie biegam, ` czy któras w ciąży miała niskie ciśnienie, bo moje to już jak u trup jest i nie wiem czy mam panikowac czy jak? wcześniej też miałam niskie ale teraz to już masakra: 78/39 albo 81/48 ` a z młodym jest OK, rośnie, bryka....
Skorpio ja mam cały czas takie ciśnienie :/ w ciąży jak zrezygnowałam z kawy całkowicie to zaczęłam padać, mdleć itd wtedy gin powiedziała że spokojnie 1 kawę mogę wypić są leki na podniesienie ale mi je odradzała
Ja w pierwszej ciązy mialam bardzo niskie, przepisała mi jakieś lekarstwo którego nie brałam. Aż do porodu się takie utrzymało, połozna była zdziwiona, że z takim ciśnieniem rodzę;)
And - ja kawy nie mogę pić, bo mi ciśnienia nie podnosi, tylko tętno nawet do 140 i cała się telepię, więc odpada... a jak kiedyś dostawałam leki na podniesienie to też nie pomogły, chyba wiec podskoczę dziś do profesorka do AM do Katowic
Witam laski! ;))) Pati ale super - widzisz mówila, że pomalutku, pomalutku - do celu heheheheheheh seper stoi ;))))) Ciasteczko materac dla Oliwki ma 2m na 90cm - taki tradycyjny kupiliśmy zawsze to dodatkowe spanie jakby goście byli. A mała ma duzo miejsca i kręci się jak wskazówki zegara hihihihi ;)
dziewczyny dziekujemy za brawa....ja to sie naparzec nie moge jak staje i siada w tym lozeczku....nawet troche lez uronilam....heheh.....moj mały dzielny chlopczyk.... jutro czeka nas kolejna dawka szczepienia przeciw wzw typu B i ja juz sie boje...wczoraj pani dr na wizycie nawet go nie dotknela a byl straszny placz i drgawki ze strachu przed biala lezanka... taki ma uraz dzieciak....a kiedys tak strasznie lubil lekarzy ehhhh
Super Dominik, zuch z ciebie Skorpionko, jeżeli nie puchniesz, to pij wodę wysokomineralizowaną. Też moją zmorą jest niskie ciśnienie i też w ciąży osiągało minimalne poziomy. A łykasz tabletki pezciwwymiotne? Bo one podobno dodatkowo obniżają ciśnienie.
u nas dzisiaj caly dzien kropi, ale taki fajny cieply deszcz wiec polazlam polazic 2godziny i mysli przewietrzyc
Skorpio ja takie cisnienie to miewam i bez ciazy. pije duzo mineralki (minimum 2 butle dziennie) ale jak mam 100/50 to juz jest bosko i najpredzej po 4kawach z cola taki rezultat mam
Aniu ja też jestem generalnie niskociśnieniowiec, ale picie takiej ilości wody kończy się wymiotami na kole już patrezeć nie mogę, a kawa to zabójstwo dla mnie, wiec pozostaje sie pomęczyć jeszcze kwartał Jemma - nie puchnę i nie łykam niczego przeciwwymiotnego bo mi tabletki żadne nie wchodzą, jak mi już wymioty bardzo daja popalić to rozpuszczam w ustach Zofran Zydis
Uwaga uwaga – Antosia waży 8 kg !! Pediatra jest z niej zadowolona i mówi że to duuuuża dziewczynka :) Po badaniu i oglądaniu Małej potwierdza ze u niej raczej jest lekkie porażenie :( ALE dopóki nie powie mi tego 2 neurologów mam się nie przejmować jej zdaniem
Sory że tu ale wiecie ... MAM WIEEEEEElkiego dziecia :)
jestem dzisiaj wkurzona jak nigdy wczesniej!miałam miec dzisiaj auto od lakiernika bo na nowe musze poczekac i co??? bedzie wiecie kiedy??? ZA TYDZIEN jaja sobie robi ten lakiernik? moge sie ząłozyc ze niepotrzebnie stał u niego przez weekend i dopiero zaczął go robic normalnie ryczec mi sie chce ze mnie tak zrobił! ja na tym zadupiu usiedziec juz nie moge ,na wies bym pojechała ,ojciec ciagle gdzies kursuje a wieczorami samochód mi niepotrzebny\ a M oczywiscie nic na to nie mówi bo ma w dupie totalnie,on ma samochód w NO to go reszta nie obchodzi Boze niech ten tydzien sie juz skonczy
ojjj ale bym wypila martini z oliwkami... no ale zadnych grzechow do niedzieli. na weselu nagrzesze :P
Ciacho a z tym lakiernikiem to kto sie umawial - Ty czy maz? ja bym mu zadzwonila powiedziec ze za taxowki bedzie ci zwracal jak sie z robota nie pospieszy nie znosze nieslownych ludzi
no Aniu umawiałam sie ja jak oddawałam auto w srode to powiedział wtorek -sroda bedzie teraz mi szwagier dzwonił ze za tydzien! (ja nie mogłam sie dodzwonic) ja poczekam,przepekam ale swoje mu powiem napewno przy odbiorze
cos do śmiania na późne popołudnie: ` SKĄD BIORĄ SIĘ DZIECI...? ` Piotruś, 4 lata: - Dzieci biorą się z gadania. Kiedyś mama mówiła do taty: Ty nie gadaj tyle, tylko uważaj, bo z tego gadania będą dzieci. Ale tata chyba tak specjalnie się zagadał, bo na urodziny dostałem braciszka zamiast pieska. ` Julcia, 5 lat: - Dzieci? Jakby Ci to powiedzieć? Z jedzenia się robią, z picia niektórego, z komórek... Jakich? Witaminowych. W kapuście są witaminy. W owocach też. Musi być dużo witamin. ` Krzyś, 6 lat: - Ale z pana dzieciak! Dzieci biorą się z brzucha mamy. A w brzuchu mamy są różne składniki. Komórki, ale nie takie do rozmawiania...
Pewnego dnia mała dziewczynka przyglądała się, jak jej matka zmywa naczynia. Nagle zauważyła kontrastujące z brązowymi włosami matki siwe pasma. Spytała zatem: - Mamo, dlaczego niektóre pasma Twoich włosów są siwe? Matka odpowiedziała: - Za każdym razem, gdy mnie zdenerwujesz lub doprowadzisz do płaczu niektóre moje włosy stają się siwe. Dziewczynka przemyślała chwilę tę rewelację i odrzekła: - Musiałaś nieźle wkurzyć babcię. ` Mała dziewczynka rozmawiała z nauczycielem o wielorybach. Nauczyciel twierdził, że jest fizyczną niemożliwością, by wieloryb mógł połknąć człowieka. Pomimo, że jest taki wielki, jego gardło jest zbyt wąskie. Dziewczynka upierała się, że przecież Jonasz został połknięty przez wieloryba. Zirytowany nauczyciel powtórzył, że to fizycznie niemożliwe. Dziewczynka powiedziała: - Gdy będę w niebie zapytam o to Jonasza. Nauczyciel spytał: - A jeśli Jonasz poszedł dopiekła? Odpowiedziała: - Wtedy pan go zapyta.
no i chyba tak zrobie Aniu bo chce mu pokazać ,że nie robi sie ludzi w balona bylismy u niego z tatą-tata mu powiedział kilka słów co o tym mysli bo prawda jest taka ze inny lakiernik zrobiłby to w 4-5 dni tak jak myslelismy dopiero zaczał ten samochód
a do tego M sie obraził bo powiedziałam mu ze powinien tez sie zaintersowac tym autem i zadzwonic do goscia mu kilka słów powiedziec-zawsze to lepiej jak facet zadzwoni ale oczywiscie NIE (nie pytajcie on juz taki jest dziwny)
Ciacho u nas w domu to tez ja wszystko zalatwiam wiec dla mnie wcale to nie jest dziwne :confused"
my dzisiaj cale popoludnie dalej pakowalismy, sasiadka dala klucze od wozkowni a ze nikt tam nic nie trzyma to postanowilismy na czas remontu nasze kartony z zabawkami, samochody, jezdzik czy rowery wyniesc. wynosimy te kartony i wynosimy a jakos marnie znac ze ubywa tego dziadostwa.. jak sobie pomysle ze mielibysmy sie przeprowadzac to az mnie ciary przechodza
nigdy bym ni epomyslała ze tak mnie dzisiaj ta wiadomosc zdołuje i nie chodzi mi o to ze bede musiaa jeszcze kilka dni chodzic pieszo ,tylko chodzi mi o to ze ktos nas oszukuje i M nie chce nic z tym zrobic normalnie mam cała szyje sztywna zawsze mi sie tak robi jak sie mocno denerwuje
Ciacho, daj sobie juz spokój. Szkoda nerwa na faceta, więcej już do niego nie dasz samochodu i już! Jego problem, że nie potrafi zatrzymac klienta u siebie ;) Pomysl lepiej o swoich spodenkach w które się wkońcu mieścisz
dokładnie ,szkoda ze nie ma juz takich tłumów Jemma no faktycznie masz racje ale dzisiaj jeszcze we mnie siedzi ten cały nerw na niego ale nie mam zamiaru tego tak zostawic
a co do spodenek-kurde nie mam gdzie ich ubrac hihi ale bardzo chetnie je przymierzam gdyby nie dieta to bym sie dzisiaj urżneła...szkoda ze alko nie wolno
A ja własnie nie robię nic poza kiszeniem tyłka przed kompem: na ziemi leżą zabawki, w kuchni pare naczyń, w drugim pokoju sterta prasowania a od jutra juz do roboty i co... wszystkie moje ambitne plany porządkowe wzięło w łeb... . Ciacho, ja jestem chyba alkoholiczką - dieta bez odrbiny wina jest dla mnie niemozliwa... A na weekend ma byc piekna pogoda - pojedziesz z małym nad wodę w spodenkach
No, no- Weronika to poważna mloda kobieta. Niesamowite jak teraz dzieciaki się zmieniają. Bardzo im buzie powaznieją, prawda? Ale Tosia to pyza jakich mało! Fajnie,że tak dobrze rośnie :) Hania przy Wetoni to chyba gigant- wazyłam ją dziś - 15,5 kg