Po dzieciakach widać jak czas płynie - niestety Weronika jest ulubienicą ludzi w bloku (tylko czemu nikt jej nie chce wziąć na spacer a ona nie pójdzie ??) właśnie przez te spojrzenie. Czarownica nienawidzi się czesać i wiecznie potarganiec
Antosia - tuczę ją jak widać hihihi ale to zagłodzony potwór
Aga, to Hania musi być wysoka bo na pewno na tyle ile waży nie wygląda. Maks ma 12/13 kilo i przeciez żaden z niego szczuplak. Ciacho, daleko tam masz? Nie jeździ PKS/PKP ?
buuu wy sie tu relaxujecie a ja zapitalam ze nog i rak nie czuje. popralam fotele i kanape bo jutro ma facet z komisu przyjechac wycenic za ile by je wzial. plus jeszcze dalsze pakowanie i teraz R mi wode grzeje zebym sie mogla w misce obmyc bo oczywiscie z kranu lodowata leci ze nawet mycie zebow nie jest przyjemne a co dopiero tu i owdzie :P
Ehhh... baby, wiecie, że dzisiaj jest mój ostatni dzień urlopu? Agnieszko, ja mam to samo, zdecydowanie musze czasami pobyć sama, tak dla zdrowia psychicznego ;)
Ja nie narzekam- co prawda na dłuższa metę nie lubie być sama - bo chyba jestem zwierzęciem stadnym, ale kilka dni dobrze mi robi. Nikt mi nie smęci,ze od wtorku odżywiam się samym sushi, nie narzeka że w domu śmierdzi lakierem do paznokci i nie stęka,że za późno spać chodzę :)
Witajcie kobiety :) Szkoda, że do picia nic tu nie dają, ale w piątek umówiłam się w końcu na realne piwo :) Nie piłam alkoholu od ciąży. Chyba po jednym odlecę ;)
Aga, teraz to sobie mogę sama udzielić Mogłabym pociągnąc jeszcze te dwa dni, ale szkoda mi babci, że musi tak za mnie "tyrać", w końcu cały czas mam ta smieszną kontrolę UKS...
czym wygoic stope? wlazlam na spaxy i rozwalilam piete, dzien pozniej drzwiczkami od szafki zerwalam skore z palca u stopy tego obok malego tak ze az paznokiec sie urwal z miechem (ale nie caly) - w niedziele wesele a ja poza wygodnymi sandalami nie barzo w czym innym daje rade lazic HEEEEEEEEEEEELP
hahahaha dooobre z tym do wesela :D :D :D na wszelki wypadek biore ze soba czerwone klapcki lakierkowane takie wiec calkiem przyzwoite ale wolalabym zeby sie faktycznie zagoilo bo nie potancze
I bardzo dobry ser typu camembert w otoczce (różne do wyboru) ;) Ja zawsze kupuję mleko w biedronce. I pieluchy huguggies-y. W nakładkę na kibel tez chyba się zaopatrzę.
Naprawdę jest fajna- bo stabilna. jakis czas temu kupiliśmy taką, która w sklepie wydawała się extra- miękka jak poduszka. Co z tego- jak do kibla wpadała
ale sie nie wyspalam. normalnie oczy na zapalki dzisiaj....
ja tez bardzo lubie biedronke, praktycznie chodze co drugi dzien bo kupujemy tam sporo rzeczy. no a ze jest kolo piekarni do ktorej smigam codziennie to nie biore nigdy nic na zapas. cemambert maja pyszny, tak samo jak lososia - robi go koral a 6-8zl tanszy niz z koralowym logo. no i produkty mleczne Piatnicy i Mlekovity znacznie tansze niz w marketach.
Hej hej Ja też sporo rzeczy kupuję w Biedronce bo mam najbliżej... no i jakoś ostatnimi czasy wyleczyłam się z marketów i nie wiele tam kupuję bo za daleko i ceny takie jak koło mnie... No wiadomo czasami taniej o 1 czy 2zł ale jak włączyłam kalkulator to wcale aż tak mi się nie opłaca tam chodzić. W Biedronce kupuję prawie wszystko, mleko i kaszki w rossman - i ostatnio miałam farta bo mleko Bebilon 2 z 22zł było przecenione na 8 bo data ważności do końca sierpnia więc mam zapas do końca miesiąca. Czasami podobnie udaje mi się kupić kleiki - a tego schodzi u mnie dużo bo Weroni nadal mlekojad
hej hej ja do biedronki moge isc w papciach mam tak blisko dzisiaj zakupiłam deske do prasowania ,małemu długopisy i zeszyt,ramke do zdjecia ,czasem fajne zabawki sa chociaz dzisiaj musiałam podstepem ominac dział z tymi wielkimi samochodami za 60 zł bo mały by mi sceny robił jakby je zobaczył