Ja spadam, jakos tu dzisiaj mało gwarnie ;) Może w końcu skończą się baby urlopować i zrobi się trochę ciekawiej na forum ;) A co z Ciachem, bo chociaz ona wpadała regularnie a teraz tak jakoś dziwnie się nie odzywa?
jESTEM dopiero teraz! a oddali mi auto i tak jezdze nad jezioro całymi dniami ,poza tym M w piatek wraca musze mieszkanie do porzadku doprowadzic bo nabałaganiłam sporo z cyckiem o tyle lepiej ze nie boli ale dziadostwo jest nadal wiec lece do innego lekarza tylko jeszcze nie wiem do jakiego w srode mam wizyte z małym u chirurga w sprawie pulusia ciekawe co mi powie
no niestety tak latem jest ja dopiero wróciłam od mojej chrzesnicy niedawno,Piotrus po kąpieli padł od razu miałam sie dzisiaj brac za sypialnie ale nie chce mi sie -leń mnie ogarnał,jutro ide do fryzjera odrosty zrobic bo strasza juz
aaa- napisze tylko ,że Hanna już po bilansie. Babsko mierzy 95cm i waży 15,5 kg. 97 centyl wagi i wzrostu. Oczywiście nie obyło się bez wyjców w przychodni. szanownego pana doktora pożegnała słowami" brzidki jesteś". I to byłoby na tyle. ;)
czesc dziewczyny ,za dwa dni wraca mój mąż:)) super ciesze sie bo jeszcze sie załapiemy nad jeziorko razem chciałam dzisiaj pojechac ale Piotrus późno zasnał a na 18 mamy wizyte u lekarza wiec jutro sobie na spokojnie pojedziemy powygrzewac sie troche pustki tu faktycznie-ja juz wróciłam od fryzjera w zasadzie nic nie robiłam nowego tylko odrosty
2 wrzesnia bedzie miał maly zabieg odkleenia czegos tam przy siusiaku wizyta 3 min-konsultacja kosztowała mnie 100 zł ciekawe ile zapłące w tym wrzesniu no ale trudno jak trzeba to trzeba bedzie miał przynajmniej porzadnie działajacego siusiaka
jestes dzisiaj padnieta a M prosił mnie zebym czekała do 22 az wróci z pracy o chce zadzwonic i tak siedze,troche sprzatam,cos sobie do jedzenia zrobie a tu znów pustki...
bry, witam sie w biegu i nawet nie probuje nadrabiac ehhh macie spsob na wydluzenie doby? moja jest stanowczo za krotka a robota mi przez palce przecieka :|
Ciacho u Krzysia tez sie caly nie odciaga ale 2 lekarzy widzialo i kazalo zostawic. mielismy ostatnio akcje bo mu cos dziwnego sie pojawilo i uslyszalam ze to mastka i mam wyluzowac i po prostu niech sie maly troche siusiakiem pobawi i my mamy odciagac po posmarowaniu oliwka i kapaniu. teraz Krzysio kladzie sie przy przebiearniu i z bloga mina twierdzi "Ksisi bawi siam"
mialam dzisiaj posprzatac lazienke - mycie plytek i takie tam ale znowu czasu w dzien nie bylo, teraz nie mam juz sily ani weny no i pozniej w nocy bym zdychala od zapachu plynu. po tym remoncie to mi nawet zapach antyperspirantu przeszkadza
Jemu sie czase robi czerwony pulus na koncu ale nie o to chodzi mówił ze jego mama totalnie to olała i on sciagnał sobie sa jak juz był kumaty chce to miec załatwione zeby miał spokój ,a lekarz zrobi to ze znieczuleniem,poza tym im później tzn im dziecko starsze ty gorzej Widzisz Aniu Krzysiu sobie sam porobi albo Tobie pozwoli a Piotrus nie chce sobie dac-sam sie pobawi chwile ale mi dotykac nie daje
Bry A ja póki pogoda dopisuje korzystam, teraz młody znwou mi wyje od dobrych 40 minut ciekawe kiedy skapituluje, a nic tego nie zapowiadało. Przez te jego humorki co 3 dni i prawie każą nockę, nawet mi sie do kompa czasami siadać nie chce Ania no to już najgorsze za tobą, choc ja zawsze mówie że sprzatanie po jakichkolwiek remontach to dla mnie dopiero najgorsze.
a my jutro jedziemy do sopotu po sony alphę 350 achhh jak się cieszę.. :) i mam już pierwsze zlecenie - w listopadzie idę fotografować ślub siostry koleżanki z pracy! :-)
Ciasteczko- ja miałam podobny kłopot z młodym. Tez kazano mi odkleić chirurgicznie napletek. Jednak posłuchałam jednej mądrej pani doktor, która twierdziła,że jezeli nie ma zapaleń i napletek da się odsunac na tyle, by widac było cewkę to zeby tego nie ruszać, bo minie z wiekiem. Absolutnie nie namawiam Cię do tego - pamiętaj jednak,że po zabiegu rodzice MUSZĄ odciągać i smarowac mascią, bo znów się przyklei. Skoro Piotruś nie daje się dotknac, bedziesz musiała robić mu to na siłę. Tak było z synkiem mojej kolezanki- nie dał się dotknac po zabiegu i doopa - wrócili do stanu pierwotnego. U niego jednak tez w miarę wzrostu siusiaka samo się wszystko"naprawiło"
ja dzisiaj mocno zakrecona. rano wizyta u alergologa i stresy a pozniej goscie. przyleciala siostra cioteczna z hameryki i jak przyszla rano to dopiero niedawno poszla a jej corka (8lat) caly czas grasuje z Gabrycha na placu zabaw. oczywiscie jestem nadopiekuncza i co jakis czas lece sprawdzac czy z dziewcyznami wszystko ok. jak moja gania sama to sie jakos mniej stresuje niz majac cudzego dzieciaka pod opieka (mimo ze jej mama powiedziala ze moze bys z Gaba sama na dworze)
Ciacho a co na to mowi pediatra? konsultowalas tylko z jednym chirurgiem czy jeszcze jakis dzieckowy widzial? powiem Ci ze u naszych znajomych chirurg kazal nacinac a inny ktory spcjalizuje sie w chloipiecych sprawwch z prywatnej kliniki stwierdzil ze przed 5rokiem zycia trzeba odpuscic bo wiecej stresu dla dziecka niz pozytku z tego i ze dziecko z czasem wyrosnie.
Skorpio no to pierwszy portret juz macie :)) ktory to tydzien??
moj mundry monsz nauczyl dzisiaj Krzysia ze mama ma kota, pozniej dziecko przerzucilo sie i mowi na zmiane a to mama ma kota a to on go ma oczywiscie pokazujac na glowe... chyba w odwecie zostaje mi nauczyc syna ze tata ma kuku na muniu
pediatra mnie własnie do niego wysłała kurcze to teraz mnie zastrzeliłyscie co robic? nie wiem,moze pójde do pediatry i powiem jej teraz co chirurg powiedział i niech ona mi pomoze zdecydowac ja tez słyszałam róźne opinie na ten temat ale to pediatra mniez tym wygoniła
Cześć kobiety, Ciacho ja mam podobny problem, syn nie da za nic ruszyć swojego siusiaka i koniec :/ A też czuję, ze nie jest tak jak powinno. T.zn. nie mogę mu zsunąc napletka, chociaż lekarka zawsze siłą jakoś dawała radę. A czemu chcesz iśc na ten zabieg bo nie doczytałam?
Jemma wysłała mnie pediatra na konsultacje do chirurga a ten stwierdził ze umawiamy sie na zabieg 2 wrzesnia wiec skoro chirurg tak powiedział to myslałam ze to konieczne,na moje oko mało mu sie zsuwa ta skórka i nie chce zeby miał kiedys do mnie pretensje ze o to nie zadbałam,no nie wiem co robic,musze faktycznie isc do tej mojej
Aniu, to już nie pierwszy portret, ale ten jest taki już realny, ja mam podgląd malucha co dwa tygodnie, wiec jestem na bieżąco. Ostatnio jednaj tak szalał, że nie dał się sfotografować, a teraz proszę jaki model, ponadto nawet oczka otworzył jak widać :) a to zdjęcie to 26tc * Ciacho - myślę, że powinnaś jeszcze skonsultować z innym chirurgiem, bo to zbyt poważna spraw, żeby cos źle poszło....
Ciacho u nas Krzysiowi tez nie schodzi do konca ale schodzi. a ten chirurg to zabieg prywatnie z tego co wyczytalam, tak? takiemu to niestety bez potwierdzenia kogos z chorej kasy bym nie wierzyla
Skorpio no mi chodzilo o taki prawie rzeczywisty portret :))
moje starsze dziecko dokazuje z kuzynka u moich rodzicow a maz juz nabuzowany bo mial rodzinke odwiezc a zasiadowi u rodzicow konca nie widac i zgadnijcie komu sie obrywa :( czy to moja wina ze sie zaoferowal a oni siedza i siedza?? w takich chwilach straaaasznie zaluje ze boje sie autem jezdzic bo przynajmniej łaski bym nie potrzebowala
No widzisz Ania, a u mnie odwrotnie, bo miałam w sb odwieźć babcie 200 km w jedną stronę ale M woli jechać za mnie, bo się jeszcze u rodziny zasiedzę i późno wrócę.