ANIA szef po mnie dzwoni i pyta kiedy wròce,bo to praca extra tylko na soboty i niedziele,pralnie otwarta przez caly rok ,ale na sezon zatrudniaja dodatkowy personel,potem dostane zasilek ,to zawsze jakis grosz...
ja tez sie witam niedzielnie o masakrycznej porze...:) dzis pierwszy dzien mam u siebie malutka Izę....:) no i zaspalam....ale wstyd....miejmy nadzieje ze to tylko zle dobrego poczatki...poki co malutka spi...a ja nareszcie wiem kiedy i jak sie uporac z ta gora prasowania ktora na mnie czeka....:)
Bry And pełzaka obejrzę jutro jak będę sama z dziećmi, a kabaczka jak obieram, kroje na drobne kawałki podduszam na maśle, jak już jest miękki dodaję pociętą w paseczki paprykę i takie uduszone zamrażam. Potem zima odmrażam dorzucam pieczarki, cebulę, ogórek kiszony i pomidory w puszcze albo takie moje domowe i po doprawieniu jest zajedobre leczo U nas słońce niesmiało sie przebija a od jutra znowu mają być upały więc pewnie o 9 juz wyruszę nad jeziorko :D
dzisiaj pierwszy raz poczulam w powietrzu... jesien... kurcze latem sie czlowiek nie zdazyl nacieszyc a tu slota idzie. no i za 8 dni do skzoly ide, Gbarysia zaczyna 1 klase a Krzychu zlobkowanie...aaa swiat sie przewroci do gory nogami normalnie!!!
mam 4dni zeby postawic mloda na nogi. zaflukala sie straszliwie a w sobote weselicho. w piatek ma byc proba w kosciele a ze Gabrysia niesie poduche to musi byc juz zdrowa. w tygodniu jeszcze pewnie z 2 przymiarki do kiecki ja czekaja wiec tez bym wolala zeby byla w formie. no i od jutra z Krzysiem zaczynam przyzwyczajanie do zlobka... normalnie nie wiem juz jak to wszystko ogarnac
dzisiaj korzystam ze R w domu i zajmuje sie dzieciakami i wystawiam aukcje. trzeba pozbyc sie za malych dzieckowych ciuchow to jakas kasa moze na dzieckowe buty na jesien wpadnie
U mnie niby słonecznie ale chłodno. Podłączyłam laptopa pod TV i dzieciaki bajkują się dzisiaj - wcześniej na to nie wpadłam tylko ubolewałam że nie mam żadnego DVD do TV :D
a u mnie nawet ciepło tak ze nad jezioro moglismy jecac ale nie jedziey bo mały jeszcze spi-a o 17 nie pojade wiec pójdziey tylko na rynek na jakies lody Aniu a jak bedziesz Krzysia przyzwyczajała do złobka?
Ciacho bede z nim na poczatku razem chodzila zeby go zapoznac z dzieciakami i paniami. mam zamiar z nim troche pobyc a pozniej moze w srode zostawic na chwile ale nie wychodzac z przedszkola. od 1go wrzesnia nie mamy wyjscia i maly bedzie tam sam. jeszcze nie wiem na ile godzin (zpaisany jest na caly dzien) bo wszystko zalezy jak mi plan uloza
uff uporalam sie wreszcie z kolejna parcja allegro. czesc wystawilam czesc obmierzylam i porobilam foty, teraz "tylko" je obrobic zostalo.. musze sie sprezac zeby w tym tygodniu jak najwiecej zrobic bo jak sie rok szkolny zacznie to czasu bedzie jak na lekarstwo.
swoja droga dostalam 2klasy technikum i troche mam pietra bo to chlopstwo 18-19lat (3 i 4klasa) chociaz jak z gimnazjalistami sobie radzilam to moze i ci mnie nie "zjedza"
Słyszałyście o takiej roslinie stevia? moja siostra to zioło skądś skombinowała i dała mi spróbować jak miałam @ opuchliznę, że niby fajnie ściąga wodę. A przy okazji jest strasznie słodka i może zastępować cukier. Chociaż kawa z tym była ochydna - mdła i zalatująca jakimś zielskiem. Teraz szukam o tym informacji na necie i w sumie to ta roslina jest taka dobrze nie przebadana. Zastanawiam się, czy odradzić ją siostrze.
Ewa w szkole sie nie rozkreca, jak dostajesz przydzial to juz na caly rok. bede miala 2/3etatu tylko :( chyba ze mi jakies kurs wpadnie ale jakos nie ludze sie bo jak chodzilam pytalam i szukalam to bylo ze maja obsade lektorow zapewniona.
Jemma slyszalam i nawet kupic chcialam ale cenowo porazka. na allegro mozna kupic w proszku, ta jest lepsza niz suszona ktora sie rozkrusza. z tego co czytalam na dieta.pl to pare dziewczyn stosujacych protal z niej korzysta no a w niemczech chyba jest dosc popularna bo jak sie nie myle wiekszosc z nich wlasnie stamtad byla
Moja siostra miała taką w suszu. Trzeba było ją z 10 min gotowac, żeby wyszła taka esencja. Nie wiem skąd miała (chociaż chyba się domyslam) i ile kosztowała, Muszę zapytać. Jeżeli nie miałaby skutków ubocznych to była by doskonała dla mojego taty: obniża ciśnienie i obniża poziom cukru!
stevia mozna stosowac na dietach przeroznych bo ma zero kalorii ale z tego co kiedys o niej czytalam to lepsza jest jzu ta oczyszczona i proszkowana a tutaj cena juz powala
Proszek pewnie wygodniejszy i może mniej "trawiasty" w smaku ale faktycznie drogi Ja chyba jednak zamówię przez siostrę zielsko dla siebie a tate będe namawiać, żeby od czasu do czasu zaparzył sobie ziółko
ja sie probowalam przekonac do zielonej herbaty po raz nie wiem ktory ale potwierdzilo sie ze moje jelita jej nie lubia. dostaje takiego skretu kiszek ze kwadrans do pol godziny po wypiciu kubka zaczynam okupowac kibelek ze lzami w oczach
Odchudzam się. Zgapiam trochę z przepisów Ducana. Próbowałam różne wymysły ze słodzikiem syntetycznym ale coś mi dziwnie smakuje, tak podejrzanie gorzko. Jakoś tak czuję wewnętrznie, że to jakieś trujące gówno. No i przypomniałam sobie, że na wczasach siostra częstowała mnie tym wynalazkiem ziołowym.
bo nie kazdy slodzik jest zjadliwy. ja juz wyprobowalam przerozniaste i tylko jeden mi nie przeszkadza w smaku. juz go kiedys tutaj wklejalam ale jeszcze raz wrzuce - u nas do kupienia tylko w kauflandzie
Poszukam jak będę w Oleśnicy. Chociaż troche się boję takiej chemii. Wolałabym chyba kombinować z tą stevią. Ochydne to w smaku, w prawdzie, ale może zdrowsze?
wszystko zalezy chyba od ilosci jaka bedziesz uzywac. u mnie jakby wliczyc ciacha ktore pieke raz na 2-3tygodnie to pewnie i lyzka od zupy dziennie nie wyjdzie. nie mam potrzeby dosladzania, w ramach slodkosci mam jogobelle light, cole light i sporadycznie jakas galaretke :)
a ja dzisiaj zrobiłam jakiś sernik na zimno (zero cukru, zero tłuszczu ) i dodalam chyba z 40 tabletek słodziku, bo nie wiedziałam ile i sam sernik jest dobry a po przełknięciu mam wrażenie, że mi ten słodzik taką goryczą w ustach zostaje
o matko to jakos strasznie duzo tych tabletek dalas. mysle ze 10rozgniecionych by wystarczylo - wszystko zalezy jakiej ilosci cukru odpowiada 1tabletka. ze slodzikiem to jest tak ze jak sie da za duzo to mozna juz wywalic ciacho do smieci bo bedzie gorzkie i w gardlo bedzie palilo