Aga imprezowo u was ostatnio :) domowka jakas czy klubowo? my mielismy zaproszenie do znajomych na impreze ale jakos mi sie nie chce isc zwlaszcza ze mama sie kiepsko czuje i z babcia tez nie bardzo i nie mialabym sumienia jej dzieciow na noc zostawic. zreszta mam ochote odpoczac i poszlajac sie po domu w dresach :D a w niedziele goscie calodniowo-obiadowi. nie mam pomyslu na zarlo jakos a tu wypadaloby jutro zakupy zrobic
hehehehehehehehe nie do końca Dzisiaj M ogląda mecz, a ja zajrzałam na chwilkę, ale to bardzo zgubne jest...................niby na chwilkę hehehehehehe sprawdzam pocztę tradycyjnie i GG
forum, gg, skype itp. nomalnie ze znajomymi można gadać do rana, a moi ostatnio n arzekają, że się wycofałam z życia towarzystwa i na każdym kroku mi to wypominają..........
Aga znajomi beda przejazdem i sie umowilismy na posiedzenie i ploty. na szczescie nei sa mocno wymagajacy i beda po weselu wiec z deka wczorajsi hihihi
Cześć, cześć :) Do nas zjeżdża się rodzinka na 4 dni więc będzie ruch;) Sama zobaczysz jak doczytasz do końca, ja też walczyłam z sobą, żeby przebrnąć przez 2 i 3 część, bo przynudza trochę autorka. Ale warto było:)
Aga nasz dom na etapie zerowym-czyli zero:) tzn fundamenty,stan surowy chyba nam nie pójdzie tak szybko jak myslelismy i wcale nie chodzi o kase bo ta mamay odłozozna ale o ekipe budowlana..ech szkoda gadac zmykam dziewczyny do mojego dziecka które włąsnie przez sen zostawiło mi w pieluszce niespodzianke
ja zmierzch mialam w oryginale, probowalam przeczytac ale po paru stronach stwierdzilam ze mnie nudzi. moze gdybym nie wiedziala ze bedzie o wampirach to bym sie wciagnela a tak od poczatku bylam sceptycznie nastawiona bo wampiry to nie moje klimaty ostatnio nie mialam co czytac i nawet w akcie desperacji przez Kod Leonarda przebrnelam koczujac u alergologa, poczatek masakra ale pozniej sie rozkrecil.
Goscie przez 4 dni? Wow- to chyba ponad moje siły Ciasteczko- to może warto pomyslec o zmianie ekipy? A fundamenty tez są fajne- można juz pochodzić po pokojach :)
ta najnowsza jest rewelacja. polknelam w jedna noc :) juz czekam na nastepna hehe
Agnieszko no to dobrze ze macie duzy ogrod to przynajmniej bedzie gdzie przegonic towarzycho. ja chyba sie dzika robie bo 2dniowi goscie to dla mnie juz max
teraz mam thriller Pattersona ale czytam tylko w poniedzialki miedzy 7 a 9 u alergologa. syzbko nic nowego nie kupie wiec musi mi na pare tyg starczyc chociaz ostatnio zlapalam sie na tym ze stalam w duzym pokoju przy polce i czytalam na stojaco kolejny rozdzial
Iwa nie czytalam ale mam ochote, tyle ze u nas w bibliotece nie ma zbytnich szans na nowosci bo rozlewiskowy maja 1 egzemplarz na cale miasto :( tak sobie myslalam zeby wykorzystac znajomosc z dyrektorka biblioteki zeby mi odlozyla ale troche mi glupio w takich sprawach zagajac
Ciacho wrzucaj ta fote jeszcze na jedna chwilke bo sie nie zalapalam...
widze ze tematy bardzo ksiazkowe....moze i ja w koncu cos poczytam...juz zapomnialam jak bardzo to lubie...a teraz mam tyyyyyle wolnego czasu wiec chyba skocze w poniedzialek do ksiegarni....
jutro jedziemy z dziadkiem i babcia (minikowa nie moja:) do swiata miniatur....zabieram tez corke kolezanki...u nich w domu sie nie przelewa...a mloda (ma 13 lat) oprocz mamy i przyrodniego brata nie ma zadnej rodziny (brat ma przynajmniej babcie, dziadka no i tatusia w Anglii)...dla mnie jest jak siostra...nawet tak do siebie mowimy hehe....:) takze mily dzien sie szykuje....
bry mezu w pracy a moje dzieci tez juz dokazuja. codziennie teraz katuja Akademie Pana Kleksa. Mlody tak spiwa i tanczy przy piosenkach ze az sie dziwie ze a takie zaciecie :) no ale przynajmniej troche klasyki zapamietaja :D