Jej ale mi dooobrze :) Ania wykąpała Weronikę -> wyjec nie daje mi umyć głowy a Ani nawet nie zakwęka Już po 1wszej kolacji, odpoczywamy powoli :) Jeszcze tylko Anka spać i wolne od rodzicielstwa, chyba że znów Antosia stwierdzi że trzeba pomarudzić od północy do 3 :/ teraz kluska się jeszcze bawi ale ostatnie noce to koszmar
Ciacho ja tam jestem zdania ze jak sie uda to w to wchodz. u nas takie domowe przedszkole to koszt za miesiac 800zl sniadanie i obiad powiem ci ze kilka godzin bez dziecia w ciagu dnia czyni cuda :D
no my z M tez jestesmy za.Jemu brakuje towarzystwa ,dzieci,innych ludzi innego miejsca troche sie obawiam jedzenia ,jesli bedzie tam podawane np sniadanie a nie przynoszone z domu to obawiam sie ze on nic nie tknie ale i to jakos rozwiązemy,napewno tu Wam skrobne co i jak najlepiej moja mama wystrzeliła "a ty co bedziesz wtedy robic? odpoczywac moze co?" Boże no a co ona myslała??? jak sie uda i Pit zaakceptuje to nawet do pracy wróce na 4 h zeby tylko do ludzi isc,narazie bede sie delektowac spokojnymi zakupami i gotowaniem obiadu
Ciacho niezla mama ja to zawsze mowie ze nie wiem co za debil okreslil macierzynski i wychowawczy "siedzeniem w domu" a jesli idzie o sniadanie - moze akurat moglby cos w domu przed wyjsciem zjadac?
Aga, u nas jest tak, że musisz zapłacić całość, ich to nie interesuje na ile przyporwadzasz dziecko..za posiłki trzeba dopłacić 150-250 zł miesięcznie..kiedyś się dopytywałam, bo chciałam Hanię zostawiać na 2-3 godziny, a tak to mi się nie opłaca kompletnie;)tymbardziej że to an drugim końcu miasta;(
jeszcze mieszkamy u rodziców, wstępnie mamy projekt kuchni, jesli się uda to w grudniu zrobią (czekamy na wsiśnięcie nas na termin montażu na grudzień, bo terminy niestety zostały już na luty:((..no i myślę, że maks koniec grudnia, 2 stycznia będziemy już u siebie;)
Aga projektu nie mam do ręki, bo kosztuje 300zł..a to zawsze 300zł..projekty robimy ale nie chcemy dla siebie, 90% firm ala "kuchnie" robią u nas projekty za darmo, część wogóle nawet za kasę nie daje projektu, a część za 300-500zł..mamy porównania i weźmiemy ten co nam się podoba i spełni moje że tak powiem wymagania;)))
nie robimy z drewna naturalnego bo to wychodzi 50% więcej,a po takim generalnym remoncie już nas na to nie stać... robimy MDF foliowane..lakierowane mi się nie podobają;(
rodzice mają w domku z drewna naturalnego fronty..
Chore Aga, to naprawdę za mało powiedziane..ale teraz wszystko jest chore w tych sklepach..przecież meble są tak drogie-że szok..jak już coś się chce na lata..to koszt powala..a te tanie (nie mówię że z wszystkich firm)- ale zaraz coś z nimi nie tak..
Aga, chodziło mi o to, czy wasz aneks kuchenny to jest no że tak nazwę przedłużenie kuchni (tak ma moja koleżanka) czy u was aneks to poprostu aneks tak jak to się nasuwa odrazu na myśl:))
no nasza kuchnia też nie będzie jakaś tam stylowa, ale całe mieszkanie mam utrzymane w tonacji, nie nowoczesnej:) tylko bardziej w takiej klasycznej..w że tak nazwę "gościnnym pokoju"chcę kominki/witryny narożnikowe,jedna komoda pod tv i stół no i oczywiście jakaś sofa..wszystko w stylu klasycznym..
meble olchowe bardzo mi się podobają- sa takie ... ciepłe. Ale witryn i komód mam już serdecznie dośc. Teraz mam takie i juz patrzeć na nie nie mogę- chyba zmienił mi się gust . Ale jak znam życie to bedę musiała zabrać ze sobą te graty, bo nowych sobie nie kupię :/
Mi się marzy komoda z naturalnego drewna taka wielka (min 120cm) ... może kiedyś Póki co myślę jak to zrobić by zrobić tanio szafy, i czekam bo otwiera się u mnie castorama (jeszcze w budowie) i moze bedą tam miłe ceny
Talinka hmmm moze to jednak ta angina???? cos masz od dluzszego czasu problemy z gardlem...moze warto skonsultowac to z lekarzem????
a tak na marginesie...czesc....
fajnie poczytac o urzadzaniu i budowniu domow...mam nadzieje ze i mnie kiedys bedzie dane udzielac sie w tym temacie...ehhh pomarzyc dobra rzecz...poki co to nawet nie wiem, w ktorym kraju bym taki domek chciala wybudowac...a co dopiero mowic czy pisac o srodkach na ten cel.....
Ciacho dawaj znac co i jak z takim przedszkolem....ja to mysle zeby zrobic w UK kursy i moze sama takie otworzyc....:D
przedszkole jest suuuppeerrr Pani miła jak nie wiem co ,dzieci usmiechniete zadowolone,zadnych płaczów.fajne oddzielone barierkami pomieszczenia dla małych dzieciaczków takich do 1,5 roku i jedna salka dla starszych dzieci.pomieszczenie do spania ,łązieneczki ,jeden pokoik z namiocikami i slizgawka i piłeczkami śniadako trzeba przyniesc swoje-co kto lubi czy owoc czy jogurcik cokolwiek koszt całego miesiaca czyli 5 godzin dziennie to 300 zł plus 5 zł komitet z którego kupowane sa prezenty na mikołaja i zajaca
podoba mi sie jak .....(cenzura) :))) Pit mógłby isc od teraz ale ja wole jak M pojedzie bo przeciez on mi wtedy napewno nie pójdzie czyli zacznamy 19 października
a ja znowu zostałam sama.... do koleżanki dzwonili z przedszkola, że jej młodsza (roczek) dostała gorączki 39 stopni i nie może oczek otworzyc..... :( no i ona pojechała do szpitala....
Ciacho no to super...i cena bardzo przystepna...tak mi sie przynajmniej wydaje... Talinka biedna malutka...oby to nic powaznego....daj znac jak dowiesz sie czegos nowego....a jak tam gardlo??? nadal boli??? Ania a moze jakies szczegoly??? co to za pechowy dzien???
my wrocilismy z mega dlugiego spaceru po Parku Kultury i Wypoczynku w Chorzowie...do parku poszlismy pieszo...i wrocilismy w ten sam sposob...szkoda takiej pogody na autobusy hihihi...
Iza - ale ci dobrze..... Moja Oli dopiero zjadła kaszkę - teraz wcina Danonka, bo się uparła, że musi i pewnie dopiero za pół godzinki odpłynie, bo stwierdziła, że: "mamusiu jeszcze tylko M jak miłość zobaczę...............!!!"