mam posiniaczony brzuch od tych harców...normalnie jakby mnie ktoś bił, aż wstyd mi lekarzowi pokazać

Aga - z obu stron pod żebrami, i wokół pępka kółko o średnicy koło 10 cm, w kolorze granatowym, żółtym fioletowym, normalnie piękne zjawisko,najgorzej, że boli, jak jutro M wróci z pracy to poprosze go,żeby cyknął fotkę

A który to miesiąć Skorpionko? Nie słyszałam, żeby siniaki się robiły, tylko w książkach takie cuda opisują

aggnieszka - 32 tydzień
u mnie jest mała macica i wielki mieszkaniec, i jak widać to nie cuda

myślę, że od tych kopniaków po prostu żyłki pękaja i dają miejscowy efekt siniaka, ale nie ładnie to wygląda

To co będzie pod koniec ciąży? Nieźle Cię stłucze bobas zanim się urodzi.

Nasuwa mi sie od razu scena z ostatniej części Zmierzchu. Aga doczytałaś już?:)

MOja tez nieżle waliła- dużo boleśniej niż Michał- ale takich cyrków to nie miałam... A może po prostu mam jakąś większa odpornośc na ból

Oj Aga tak - niebawem to za mną tylko jakieś 3m? :D jutro pogrzany dzień,piątek już luźniej. Jeszcze jakieś 4 spotkania z psycholami i radcami prawnymi indywidualne i sam kursik mi zotaje
Jutro jeszcze grupowe, a potem 1wsze już teoretyczne... i o tyle co myślałam że to bajka jestem zgłupiała - dziś sobie zrobiłam test z netu i AŻ 5 błędów i to tak głupich że żal :/

Aga- 3 miesiące... To naprawdę niewiele czasu...

Aga - ja też mam sporą odporność na ból, ale okazuje się, że mam mało miejsca w środku, a maluch przekroczył juz 2600g, pewnie mu ciasno i sie piekli

Nie, nie- absolutnie nie mów ! Napewno doczytam do konca!

agga - nawet dwa :))
5 listopada i 17 listopada:)
zależy ile mi cierpliwości starczy :))))

Nie- nie widziałam. Słyszałam jedynie że jest beznadziejnie beznadziejny.
Ja w ciązy czytałam sporo- to był fajny czas :)

agga - wszystko jest w proszku, jakoś nie mam chęci ani weny do tego
tak, będzie Kubuś

Hania- to może czas juz zwolnic tempo?

Nie wiem, czy pamiętacie, jak pisałam o pożarze u mojej babci?
Całe mieszkanie było czarne, okopcone, jeden pokój spalony.
Zrobili remont, mieszkanie było śliczne, dużo nowych mebli (bo stare były stare i śmierdziały okrutnie).
A dzisiaj powtórka z rozrywki.
Totalna załamka.

aga - już zwolniłam, ale lubie wiedzieć co sie w firmie dzieje
agga - nie mam jakiegoś takiego instynktu,jestem biznes women :)),a pracowac będe jak długo się da, bo nie rozczulam sie wtedy nad sobą

dobranoc dziewczynki
słodkich snów

Dokładnie to samo, co w maju (w MAJU! tego roku).
Znów - ten sam pokój spalony, reszta mieszkania okopcona.

NovemberRain: Nie wiem, czy pamiętacie, jak pisałam o pożarze u mojej babci?
Całe mieszkanie było czarne, okopcone, jeden pokój spalony.
Zrobili remont, mieszkanie było śliczne, dużo nowych mebli (bo stare były stare i śmierdziały okrutnie).
A dzisiaj powtórka z rozrywki.
Totalna załamka.

Pamiętam... kurde co się stało teraz???

jest ktoś jeszcze??

albo ja tak późno zagladam, albo wszyscy tak szybko chodzą spać;))

Nie ubezpieczała, jakoś nie przyszło im do głowy po poprzednim pożarze, że może się zdarzyć drugi i to tak szybko!
Jest fatalnie, coraz fatalniej

przykro mi

Rzeczywiście- pechowo się poukładało...
Nie martw się - poukłada się - zobaczysz... I tak szczęście,że to tylko 1 pokój...
LASKI- UBEZPIECZAĆ MIESZKANIA!!!!!!!!!!!