Madzia- mój pies był podobnie wychowany :/ Wiesz- tylko,że ja kupując go próbowałam zagłuszyć swój instynkt macierzyński. I nawet mi się to udało- na 3 lata :) Kluska była porządnie rozbestwiona... A łakoma.... Jak np odprowadzaliśmy gości do drzwi to potrafiła w 10 sek wyżrec cały cukier z cukierniczki stojącej na stole
Purtelam w toku doszły spiewy i tupanie jakies dziwne Aga ja swój purtelam tez miałam ale jako panna młoda nie wspominam tego jako cos fajnego,siedza Ci ludzie i nie wiedza kiedy wyjsc w koncu o 23 powiedziałam im koniec zabawy ale nie posłuchali wiec przypadkiem zbiłam butelke wódki i powiedziałam"ups a ta była ostatnia" poszli :))) Syn dalej nie spi zaraz dostane na łeb
Przez ppierwsze 3-4 mies było cięzko. Musiała być przy Hani 24h na dobę. Musiała ze mną kąpac, przewijać, karmić. Gdy tylko siadałam z małą to pies siedział mi na plecach. No ale potem jej przeszło :)
I ja mam taką nadzieję, że tak będzie, że zrozumie. Nie wyobrażam sobie tylko odzwyczajenia jej od spania z nami. Chyba będziemy musieli kupić jeszcze większe łóżko ;) Teraz jak przyjeżdża siostrzeniec już zaakceptowała dzieci, chociaż jest zazdrosna jak go mam na rękach, ale i tak już jest duży postęp.
Ja się z wami już żegnam. Jutro kolejny dzień na uczelni, chociaż wykłady z rana sobie odpuszczam. Ale za to przede mną noc bez M, który ma służbę. Dobranoc
ja powoli juz też do spania się zwijam. Wypatrzyłam jeszcze miękkie oprawki ale MIRA-FLEX są o połowe tańsze (150zł) W poniedziałek zacznę poszukiwania :) A póki co dobranoc
czesc wszystkim wpadłam rano bo potem moge czasu nie znaleźc,musze jeszcze tyle rzeczy zrobic a jeszcze goscie mi sie zapowiedzieli wiec dzisiaj totalnie nie wiem od czego zaczac
Cześć! Ja właśnie wynurzyłam się z pościelowej krainy. Wyjątkowo ciężko mi to przyszło. M już wrócił ze służby, ale oczywiście zakręcił się i gdzieś poleciał. A ja jak tylko się wypierzę zabieram się za porządki, a potem na zajęcia.
nie wierzę w to co słyszę plik mi nie wchodził ale znalazłam na you tube, boshhhee... mam nadzieję, że to tylko taki chwilowy odpał i wróci do korzeni - strasznie mi się nie podoba
Czesc Marta :) Zobaczycie, jak się z aparatem wybiore :) Tylko ostatnio bywam popołudniami- więc juz jest ciemno i niewiele będzie widać na focie... Ogólnie jest taki rozmydlony- mi się podoba :)
Wiesz co Aga, z ta mapa to mnie zszokowałaś, u nas wczesniej niż za 3 m-ce i to po znajomości nie ma szans :/ Ciacho a ile ty czekałas na mapę do celów projektowych od geodety?
Jemma ja ogólnie miałam robiony projekt od podstaw indywidualny ze wszystkimi pozwoleniami niestety takie sa terminy my na projekt razem ze wszystkim czekalismy-10 mcy ale mapke od geodety dostałam od reki-tego dnia co mi wyznaczył tego dnia miałam mapke w rece koszt 1000zł
Jemma teraz czytam co napisałas nie bardzo wiem o jaka mapke Ci chodzi geodeta na działce był jak ju zmielismy rysunek i dziennik budowy wyznaczął dom na działce i to było własnie to za 1000 zł
U nas 7 stów - i bez problemów. Ogólnie to trochę szkoda kasy na załatwianie wszystkiego przez projektanta- to nie jest jakies strasznie skomplikowane.
No wiem ale tak sobie wymarzyłam taki zielony i póki nas nie bedzie stac bedzie niepomalowany tam gdzie mamy miec dom stoja juz inne własnie prawie wszystkie zółte,jest jeden taki wrzosowy nie chce miec takiego jak inni
wiem Aga ze nie jest-my dalismy zlecenie bo nieraz była potrzebna obecnosc nas obu a wiadomo M w norwegii wiec dalismy mu upowaznienia i załatwiał sam ,nawet nigdzie nie bylismy miało to swoja cene oczywiscie ale za niczym nie latalismy
Geodetów jest faktycznie tylko kilku ale ewentualnie można zawsze pytac po Wrocławiu. Nie wiem tylko, czy komus chciałoby sie zajechać. Ciacho, to chyba to - przyjeżdza na działkę, mierzy coś tam i nanosi to na mapę. Aga pewnie wie dokładniej.
nasza działka jest naroznikowa i sasiad co mnie tam widzi to przyłązi i chce zebysmy sie złozyli z nim na ulice od strony domu gdzie nie mamy wjazdu przeciez mamy działke od miasta ,najpierw utwardza droge,potem w miare czasu zrobia to ulice nie wiem co im sie tak dupa pali.Tam gdzie my mamy wjazd to ulica jest juz utwardzona nasz kuzyn mieszkał w takiej dzielnicy gdzie niestety skłądali sie wszyscy na kawałki ulicy
no, chyba chodzi o takie rozrysowanie działki na mapie; tak to widzę - wydaje mi sie, że jest to taka powiekszona mapa dla celów przyłaczy z jakimis detalami (no ale może się mylę)