Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorzuzolcia
    • CommentTimeAug 6th 2011
     permalink
    Witajcie. Postanowiłam założyć wątek, ponieważ za 3 miesiące na świecie pojawi się córcia, a synek będzie miał wtedy 18 miesięcy. Jest wiele pytań, wiele niewiadomych, więcej ograniczeń niż przy pierwszej latorośli.
    Problemem okazuje się wybór odpowiedniego środka transportu typu wózek, rozmieszczenie lokatorów na małej powierzchni i wiele wiele innych :devil:

    Mam więc prośbę do Mam dzieciaczków w podobnej różnicy wieku o porady i wskazówki.

    I) Na pierwszy ogień proponuję WÓZKI - jaki najlepszy. Moje maleństwo urodzi się późną jesienią, a Jaśko lubi jeździć jeszcze więc nastawiam się na podwójny wózek. Jesteśmy przekonani do ABC Design Zoom, z gondolką i spacerówką. Co Wy na to? Jakieś inne pomysły? Dodam że "obok siebie" odpadają, bo mamy wąskie wejście do klatki.

    II) Następne pytanie, o ulokowanie w małym mieszkaniu rodzinki o modelu 2+2. Na razie mamy mieszkanie 40m2, salon z aneksem (z dużą rogówką do spania) i sypialnię w której teraz stoi nasze łoże i łóżeczko.

    opcja 1 - w czwórkę w sypialni, młoda w koszyku mojżesza na początku, potem wypad do salonu a dzieci zostają... obawiam się jednak że za ciasno nam będzie :sad:

    opcja 2 - ja z młodą w salonie, Mąż z Jaśkiem w sypialni - najmniej pożądany układ, plusem jest to że chłopaki będą mieć niezakłócony sen.

    opcja 3 - my na rogówce, Tosia w koszyku lub kołysce, potem łóżeczku, Jaśko sam w sypialni którą przerobimy na pokój dziecięcy, po jakiś 5-6 miesiącach dołączy do Niego Tosia.

    Pomóżcie bo mózg się lansuje od tego myślenia. Jak tam u Was to wychodziło?
    --
  1.  permalink
    Mnie dopiero czeka ogarnianie podwójnego szczęścia, u nas będzie ok 12 miesięcy różnicy.
    Co do wózka- mamy teraz Roana Maritę, żaden wózek bliźniaczy do mnie nie przemawia :sad: Te jeden obok drugie rzeczywiście szerokie i nie wszędzie się zmieszczą. A jeden za drugim- wydają mi się mało zwrotne i zastanawiam się np. nad kwestią unoszenia wózka, żeby np wjechać na chodnik- chyba to łatwe nie jest, tzn wydaje mi się ciężkie :sad:
    U nas w bloku jest rodzinka 2+2 z podobną jak u nas różnicą wieku między dziećmi. U nich sprawdza się wariant, który i ja obstawiam- młodsze w chustę, starsze do wózka. A na dłuższe spacerki np w weekend dwa wózki- gondolka dla młodszego, a dla starszego wózek typu parasolka. Z córką w chuście chodziłam na spacery nawet w lutym, więc może się jakoś uda z dwójką :smile:
    a co do spania- my mamy sypialnię, maluchy mają swój pokój. Wstawiliśmy drugie łóżeczko, ale raczej po to, żeby maluch w dzień w nim spał. W nocy na początku będzie spał z nami- jednak gdyby dzieciaki spały razem, młodszy bankowo by córcię wybudzał... Więc dopóki będę często karmiła młodego, będzie spał z nami, od ściany :wink: Jak zacznie przesypiać całe noce, wyprowadzi się do siostry. Mam nadzieję tylko, że pójdzie na to wspólne spanie :wink:
    Zuzolciu, ogólnie myślę, że jeśli synek śpi z Wami w sypialni, to albo maluszek z Wami w łóżku, albo "rozdzielić" dzieci- nawet, jeśli młodsze będzie spało w koszu niedaleko Waszego łóżka, to zanim wstaniesz, to starszy już może się wybudzić...
    My za to mamy problem z nocnym przewijaniem- przewijak i akcesoria w pokoju maluchów, więc albo w nocy przewijam u nas na łóżku, albo chcąc nie chcąc wybudzam córkę...
    --
  2.  permalink
    Mnie za to zastanawia co innego, tu mogą poradzić chyba tylko zaprawione w boju mamy - jak pogodzić potrzebę ssania małego ssaka i jednocześnie pilnowanie młodego odkrywcy??? Właśnie jakoś karmienia nie mogą sobie wyobrazić, córka uwielbiała "wisieć" na piersi... Cudne chwile, ale jak będę jej pilnowała, jak synek będzie podobny i będzie urządzał sobie cyckowe maratony???
    --
    •  
      CommentAuthorKARKO
    • CommentTimeAug 6th 2011
     permalink
    ja tylko z ciekawości zajrzałam i trochę zazdroszczę:) POWODZENIA DZIEWCZYNY :)ps. moja przyjaciółka ma 4kę dzieciaczków - różnica 1, 2 lata miedzy każdym kolejnyma poprzednim - DAJE RADĘ - najstarsza ma już 10 lat:)
    --
  3.  permalink
    My z trzecim mamy zamiar poczekać ok 4 lat- aż synek pójdzie do przedszkola :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorzuzolcia
    • CommentTimeAug 7th 2011
     permalink
    O fajnie że wątek żyje :)
    Cerise - ja też mam Maritę i też jakoś ciężko mi się przestawiać na inny wózek. Jedyny który do mnie przemawia to właśnie wspomniany ABC Design Zoom - poszukaj sobie w googlach, na żywo też jest fajny. Nie jest jakiś mega długi. Myślałam też o nadstawce na gondolkę dla starszego ale wtedy odpadają długie spacery i ogólnie zero ochrony przed wiatrem i deszczem. W chuście nosiłam Jaśka często, niestety teraz będę rodziła jesienią a nie wiosną i jakoś ciężko mi wyobrazić sobie malutką w kombinezonie i w chuście itp :(
    ---
    Co do spania, dziś zakupiliśmy kosz mojżesza, okazyjnie z odbiorem u siebie tutaj. Za kosz ze stojakiem dałam 70zł. Zobaczymy jak się sprawdzi. Spanie w 1 łóżku odpada bo mamy 140cm łóżko a poza tym nie wysypiamy się z dzieckiem. Nasz Jaśko uwielbiał spać w swoim łóżeczku więc rzadko zasypiał z nami.
    ---
    Co do karmienia - tutaj właśnie uaptruję szansę w chuście, Jaś co prawda jadał szybko i sprawnie, bez maratonów, ale często wiązałam go na czas karmienia i robiłam inne rzeczy w tym czasie.

    Damy radę! :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 8th 2011
     permalink
    hmm przez pewien czas w naszym pokoju stały 2 łóżeczka bo oboje chciałam mieć pod ręka
    Kosz owszem sprawdził się ale wstawiony do łóżeczka bo stojak do niego jak dla mnie był mało stabilny i gdy starsze zaglądało do młodszego on się chwiał a ja dostawałam zawału
    Wózek - młodsze chusta starsze spacerówka jak jest drugi pchacz 2 wózki (1 głęboki a drugi spacerówka)
    Karmienie jedno co pilnowałam to to by starsze było w pokoju którym ja, czytanie, klocki, oglądanie ksiażki i inne takie aby tylko mi nie wyszło z pokoju :) Nie karmiłam w chuście więc nie powiem jak taka opcja się sprawdza :) zdarzał się maraton za starszym przez pół pokoju czy mieszkania bo małe sie karmiło a tamto zwiewało czy trzeba było ratować ;)
    Spokojnie ogarniecie - kilka pierwszych dni będzie maraton i meksyk ale potem juz rutyna :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeAug 8th 2011
     permalink
    Ps do chusty (dzieci listopad!) Antosi czy Natowi zakładałam cieniutki ocieplacz lub polarowy pajac i zapinałam ja pod kurtką (noszę rozmiar 38 więc na lupach kupiłam 42) i wystarczyła do wiosny a jak już było cieplej to zakładałam i ja polar
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeAug 8th 2011 zmieniony
     permalink
    zuzolcia: teraz będę rodziła jesienią a nie wiosną i jakoś ciężko mi wyobrazić sobie malutką w kombinezonie i w chuście itp :(

    Miałam pisać to samo, co Agunia - zamiast się męczyć z kombinezonem, lepiej zamotać się w chustę i zapiąć razem w dużą kurtkę (np. z czasów ciąży jeszcze). Co prawda ja nosiłam głównie latem, ale pierwsze chłodne dni jesienią właśnie tak sobie radziłam. Super wygoda i nie martwisz się czy na pewno dziecku jest ciepło.
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeAug 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Zuzolcia, ja małą nosiłam w chuście w lutym- dziewczyny dobrze piszą. Na ubranko polarowy pajac, grube skarpety na nóżki, a dla Ciebie dobry szalik na szyję. I zapinasz kurtkę na dziecku.
    Ja nosiłam w elastyku (plus- dużo warstw) i wełnianej grecji Nati- od małej aż buchało, w końcu dodatkowo grzała się ode mnie :wink:

    A co do spania- jeśli nie lubicie spać razem, to najsensowniejsza wydaje mi się opcja nr 3...
    My też myśleliśmy o koszu mojżesza, ale eM się buntuje, że mało stabilne i ogólnie słabo wykonane... Temu to ciężko dogodzić...:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorzuzolcia
    • CommentTimeAug 8th 2011
     permalink
    No to spróbuję z tą chustą. Swojego nosiłam też jesienią ale miał pół roku wtedy i stabilnie siedział. Takiego malutkiego motałam w kółkową i nati diamant. Teraz mam elastyka LL i Hopka mam nadzieję że się sprawdzą.
    ---
    cerise - ja kosz nabyłam okazyjnie by zobaczyć czy się sprawdzi, Jaśka miałam w salonie i na balkonie w koszu wiklinowym na stelażu z kółkami ale tamto było wielkie i nieporęczne, do tego mało stabilne. Kosz Mojżesza na dzień dobry wydaje się o niebo lepszy, ale sprawdzimy w praktyce. :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorRomol
    • CommentTimeAug 8th 2011 zmieniony
     permalink
    U nas różnica między dziećmi będzie również niecałe 2 lata. Ale przyznam szczerze, że o ile na pierwsze dziecko wszystko było przemyślane i poukładane, to teraz będzie lekki spontan. Mam kołyskę i łóżeczko po synku, bo on ma już swoje "starsze" łóżko, ale śpi w nim w kratkę i najczęściej z nami na naszym małżeńskim materacu, na szczęście 180cm. Mamy 2 pokoje, z których 1 to salon z otwartą kuchnią, no i sypialnia. Wspólna na razie. Opcji jest kilka. Albo wszyscy razem (a to pewnie odpada), albo ja z maluszkiem w salonie, żeby się chłopaki wyspali (tu znowu synek może być niezadowolony, bo wieczorem i w nocy tylko mnie akceptuje do przytulania) albo sama nie wiem :-)
    Wózek zostaje po jednym na łebka. Iwo ma spacerówkę, a Małe gondolę. Spacery będą oddzielnie, albo z jednym albo z drugim mąż albo teściowa się przeleci :-). A ostatecznie Małe w chuście, a syn w wózku.
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeAug 8th 2011 zmieniony
     permalink
    Myślę, że w kwestii spania dużo zależy od dzieci, musicie sami zobaczyć, jak to będzie u Was. My mieliśmy to szczęście, że jak Maja zaśnie, to może orkiestra dęta przechodzić, a jej nie obudzi, więc już bodajże trzymiesięcznego Emila wyeksportowaliśmy do pokoju dziecięcego.

    Co do wózkowania to mi się sprawdził układ wózek plus chusta tudzież manduca. I nie zawsze miałam w wózku to samo dziecko :smile:.
    --
    • CommentAuthorsigasiga79
    • CommentTimeNov 22nd 2012 zmieniony
     permalink
    Hej dziewczyny, będę miała dzieciaczki z rożnicą 13 miesięcy. Ciekwa jestem waszych doświadczeń. Czy ciężko opanować taką dwójkę, czy niezbędna bedzie mi pomoc
    innej osoby kiedy mąż będzie w pracy. Zastanawiam się czy da się to jakoś ogarnąć. Jedno dziecko pewnie będzie ledwo co chodzic a tu taki maly szkrab się pojawi. Pierwsze dziecko było cyckozwisem na maxa, wiec teraz zastanawiam się czy w ogole dawac cyca bo jak nie bedzie chcialo sie od niego oderwac ? Za wszelkie rady uwagi podpowiedzi będę wdzięczna.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Dziewczyny, odświeżam ten temat, bo widzę, że nas więcej ;)) Przeczytałam i mam pytanie - co sie w końcu u Was sprawdziło - czy wózek podwójny, czy chusta + spacerówka dla starszaka? Zastanawiam się też, że jeśli u nas Krasnal będzie miał 1 i 9 miesięcy to może wystarczy nasz kochany Jedo + dostawka o jakiej Sushka wspominała na wózkach?

    Mam mętlik na razie...
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Frag, z tego, co wiem, Krasnal równie ruchliwy,jak mój Witek- ja wózka-dostawki w ogóle nie brałam pod uwagę, bo W. nie jeździ w wózku już wcale. Na razie grzecznie idzie przy wózku, taka dostawka, o której pisałam, (jak mi się wydaje) byłaby atrakcją, bo lubi pchać wózek :-)))) Prawdziwy starszy brat :-))))
    Kurczę, tylko nigdzie nie mogę znaleźć takiej dostawki do mojego Roana:sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Suhska, dzięki - też mi się wydaje, że to już w sumie taki wiek (różnica identyczna będzie jak u Was), że jeżdżenie w wózku to zerowa atrakcja... Biorę tylko pod uwagę to, że idąc na dłuższy spacer może się zmęczyć i wtedy taka dostawka by się chyba przydała?

    A to nie jest tak, że one są dobre do wszystkich wózków?
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    No właśnie chyba nie. Ciągle widzę "Dostawka do wózka takiego a takiego".
    Wydaje mi się, że kiedyś widziałam u nas na osiedlu kogoś z dostawką przy Roanie, ale szukaj teraz wiatru w polu...
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeApr 8th 2013 zmieniony
     permalink
    sushka: Kurczę, tylko nigdzie nie mogę znaleźć takiej dostawki do mojego Roana:sad:

    Ja miałam nakładkę NA gondolkę, takie mini krzesełko (składane) z pasami do przypięcia dziecia. Baaaardzo sobie chwaliłam :)
    Podobne do tego
    ts
    The_Fragile: chusta + spacerówka dla starszaka?

    U nas chusta i spacerówka, niekoniecznie dla starszaka :wink: Nawet jeszcze jesienią nosiłam dwuletnią Ewunię w chuście, a Krzyś jechał w wózku, bo tak chcieli.
    No ale na początku Krzyś w chuście, Ewunia w wózku; potem opcja z dostawką; a na spacery z mężem mieliśmy dwa wózki. Ogólnie przez te 1,5 roku nigdy mi nie brakowało podwójnego wózka.
    Ale Frag- jak myślisz o podwójnym, to moi sąsiedzi mający dzieci rok po roku wiesz co wymyślili? Kupili po prostu taką podwójną przyczepkę do roweru, która też mogła za wózek robić. I albo starszy jechał rowerkiem/szedł,a młodszy jechał w wózku, albo czasem dwójka jechała w tej przyczepce. Skoro i tak chcecie kupić przyczepkę, to może od razu podwójną i tak ją wykorzystać?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    A w jakimś sklepie "wózkowym" by Ci nie doradzili?

    Sushi, a Jurek jest chustowy, czy nie bardzo? Powiedz jak łączysz karmienie z opieką nad torpedą?

    Treść doklejona: 08.04.13 11:55
    cerisecerise: a miałam nakładkę NA gondolkę, takie mini krzesełko (składane) z pasami do przypięcia dzieci



    Oooo, coś takiego by było fajne! Bo jak starszak się zmęczy, to usiądzie, bo przy tej nakładce to może tylko stać, a nóżki jak bolały tak bolą...

    Ceri, też o tym myślałam, bo przyczepkę kupujemy właśnie podwójną! Tylko maluszka-maluszka to nie bardzo do takiej przyczepki. Ale początkowo chyba z chustą będę łaziła, strasznie bym chciała, tym bardziej, że Krasnal się nie dał motać :(
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Ceri, a masz jakąś fotę poglądową? Bo nie ogarniam pomysłu, a chętnie bym się dowiedziała.
    Choć nie wiem, czy miejsce siedzące zadowoli mojego Pershinga :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Ej, podoba mi się to!
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Sushka, a ja właśnie na wózkowym opisałam dostawkę, którą my mamy.
  4.  permalink
    dodałam fotę, mieliśmy coś działającego na takiej zasadzie, tylko samo siedzonko wyglądało inaczej i inny był sposób montowania, ale efekt dokładnie taki sam :smile:
    The_Fragile: Bo jak starszak się zmęczy, to usiądzie,

    no właśnie ponieważ to się składało do rozmiaru grubszej teczki A4(składało się na takiej samej zasadzie jak np leżak, czyli siedzisko i oparcie razem), to woziłam to w tym koszyku na dole i jak Ewunia chciała do wózka, to w 30sek to montowałam i ją sadzałam i przypinałam.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    The_Fragile: Sushi, a Jurek jest chustowy, czy nie bardzo? Powiedz jak łączysz karmienie z opieką nad torpedą?

    No właśnie na razie nie bardzo. Ale Witek też po czasie załapał i wtedy już był bardzo chętny.
    --
    Witek kilka godzin jest w żłobku (9:30-13:30) Rano jakoś ogarniam dzięki temu, że W. pokochał naklejki:devil: Jak karmię, dostaje zestaw malowanek i naklejek i jedzie z koksem.
    Właściciel żłobka przychodzi po niego, ja odbieram (łączę ze spacerem).
    Nie bardzo mogłam ogarnąć momet, gdy W. idzie na popołudniową drzemkę, a J. domaga się cyca.Ale i na to znalazłam sposób- W. kładzie się na swojej sofce, a ja siadam koło niego z J. i siedzę, dopóki nie zaśnie.
    W tym tygodniu mąż wraca późno z pracy, więc mam nadzieję, że nie osiwieję:cool:
    --
    Aa! I najważniejsze. Wbrew proroctwom zewsząd, że nauczyliśmy Witka spania z nami i nie damy sobie rady, donoszę, że z dniem pojawienia się w domu Jurka, Witek przestał przyłazić do nas, ustępując miejsca w łóżku młodszemu bratu :)
    --
  5.  permalink
    są też takie dostawki, stojąco- siedzące
    nn
    czyli dziecko albo stoi przodem do kierunku jazdy, albo sobie może usiąść tyłem do kierunku jazdy na tym wyższym stopniu. Ale Ewunia na to była za mała.
    Za to myślę nad kupnem tego teraz, bo jeśli od września pójdzie do przedszola, to będziemy miały do pokonania 2km, taka podstawka dla trzylatki to już bezpieczna będzie.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    sushka: Aa! I najważniejsze. Wbrew proroctwom zewsząd, że nauczyliśmy Witka spania z nami i nie damy sobie rady, donoszę, że z dniem pojawienia się w domu Jurka, Witek przestał przyłazić do nas, ustępując miejsca w łóżku młodszemu bratu :)


    U nas było dokładnie tak samo :smile: Od tamtej pory Hania podkreśla, że ona jest już za duża na spanie z mamą i tatą :wink:
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    ja to sobie nie wyobrażam życia bez podwójnego wózka, no ale może dlatego że u nas mniejsza różnica, ja zawsze sama, do wszystkiego u nas daleko, a moje dzieci niechustowe.
    Pamiętam jak w zimie raz chciałam być twarda i wzięłam frana do nosidła a fela na sanki spociłam się bardziej niż przy porodzie i nigdy więcej już tak nie wyszłam.
    Teraz mój mąż struga deskorolkę do naszej parasolki zobaczymy czy to się w ogóle u nas sprawdzi na naszych wiejskich drogach. A pewnie i tak czeka mnie zestaw parasolka plus rower
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Ceri, fajne to krzesełko, ale czy Witek nie byłby już na to za duży? Ma już prawie 14kg.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Sushka, lejesz miód na moje serce, Ceri zresztą też, czyli da sie zawsze coś wypracować. Bo czasem mi się w nocy śni, że nie ogarniam, nie daję rady i uciekam ;)))

    U mnie Krasnal będzie w domu, ale dziadkowie będą pewnie pomagać przez kilka godzin w ciągu dnia - czyli jakby do żłobka wychodził ;)

    Ceri - ta dostawka siedząco-stojąca jeszcze fajniejsza, nie widziałam takich!

    Mkd, o tym nie pomyślałam, bo Krasnalątko Drugie urodzi się na zimę akurat... Hmmm, musze to jeszcze przemyśleć, ale widzę, że opcji jest sporo.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 8th 2013
     permalink
    Znalazłam coś takiego
    Napisane, że pasuje do każdego wózka. Hm...
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 8th 2013 zmieniony
     permalink
    Fragile: Tylko maluszka-maluszka to nie bardzo do takiej przyczepki.


    A właśnie można :-) Przynajmniej do Chariota - jest np. taki śpiworek / hamak (zresztą też jeszcze kilka innych):
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny, jak rozwiązałyście problem rozmieszczenia dzieci w aucie. Zupełnie nie wiem, jak rozlokować swoich chłopców.
    Czy dwulatek może jeździć z przodu? Oczywiście, po uprzednim wyłączeniu poduszki.
    Witek zawsze siedział z tyłu sam, bo spał, ale dwójka sama z tyłu to chyba nie jest najlepszy pomysł.
    Mimo ze mamy spory samochód, nie sądzę, abym zmieściła się między dwoma fotelikami:cool:
    --
    Jest jeszcze opcja, że ja jadę jednym autem z jednym dzieckiem, a mąż z drugim w drugim. Ale to chyba niezbyt ekonomiczne rozwiązanie:devil:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Suszka, a nie możesz Jurka wieźć z przodu? Fotelik jest tyłem do kierunku jazdy, a poduszkę można wyłączyć. Ja co prawda z jednym dzieckiem, ale zawsze jak jeździłam sama, to miałam Lilę z przodu, bo nie dało się jej samej zostawić z tyłu bez ryku. Tzn. wiem, że bezpieczniej z tyłu, ale dla mnie bardziej niebezpieczne jest moje rozproszenie przy płaczącym dziecku.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Ale mi chodzi o jazdę we czwórkę:smile:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    No Jurek z przodu plus kierowca, a drugi rodzic z Witkiem z tyłu :)
    Mojego męża brat ma trójkę dzieci, w tym jedno jeszcze w foteliku 0-13 i tak jeżdżą, z tym że mają trochę mniej wygodnie, bo wtedy oprócz dwóch fotelików 9-18 z tyłu jest jeszcze jeden rodzic:cool:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    No,to chyba najrozsądniejsze rozwiązanie,dzięki:)
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    sushka u nas jeździli obaj z tyłu a my z przodu, a jak się darli to siadałam z tyłu- tylko to było już wtedy jak dwa foteliki były obok siebie ( frania pośrodku) a ja siadałam za kierowcą. odkąd obaj jeżdżą przodem do kierunku jazdy to jednak jest bajka :)
    --
  6.  permalink
    Sushka, moja dwójka jeździ sama z tyłu i nigdy nie było z tym problemu. Wręcz przeciwnie- razem im raźniej :wink: Nie nudzi im się, bo bawią się ze sobą, np w naśladowanie zwierzątek- Ewcia pyta Krzysia jak robi jakieś tam zwierzątko, on jej odpowiada.
    A dopóki Krzyś jeździł w tym pierwszym foteliku, to nawet na wcisk się z tyłu mieściłam, więc to też jest wykonalne :wink: Obecnie tylko pies się mieści :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    cerisecerise: Nie nudzi im się, bo bawią się ze sobą, np w naśladowanie zwierzątek- Ewcia pyta Krzysia jak robi jakieś tam zwierzątko, on jej odpowiada.

    No, u nas jeszcze trochę do takiego luksusu:devil:
    cerisecerise: A dopóki Krzyś jeździł w tym pierwszym foteliku, to nawet na wcisk się z tyłu mieściłam, więc to też jest wykonalne

    Nie oszukujmy się- skoro Ty "na wcisk", to ja raczej nie mam szans:peace:
    --
    Przećwiczymy te dwie opcje.
    A ta z Witkiem z przodu, rozumiem, że głupia?:tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    sushka: A ta z Witkiem z przodu, rozumiem, że głupia?


    Nie, nie sądzę. Mojemu bratu tydzień temu urodziła się córka i jego syn (4 lata) od jakiegoś czasu już jeździł z przodu. I, o ile wcześniej spał jak suseł w aucie, o tyle teraz - jest tak zafascynowany widokami, że największą groźbą dla niego jest ta, że się go przesadzi do tyłu :bigsmile: Myślę, że Witkowi oczy wyjdą za uszy z zachwytu :wink:
    --
  7.  permalink
    sushka:
    No, u nas jeszcze trochę do takiego luksusu:devil:

    Zleci szybciej niż Ci się wydaje :wink:
    No a na serio- wypróbuj, który wariant Tobie najbardziej pasuje :smile:
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Livia: jego syn (4 lata) od jakiegoś czasu już jeździł z przodu

    A nie ma jakiegoś limitu, wiekowego, wzrostowego, od którego można dziecko jadące przodem do kierunku jazdy wozić bezpiecznie na przednim siedzeniu? Tak z ciekawości pytam, bo jak nie miałam takich dylematów przy niemowlęciu w foteliku zamontowanym tyłem do kierunku jazdy, tak teraz jakoś bałabym się moje dziecko zamontować z przodu.
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Migg, limitów chyba nie ma - ważne, żeby airbaga nie było / był wyłączony.
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    No właśnie mam ten sam dylemat-czy dwulatek może jeździec z przodu.Bo frajda byłaby na pewno,ale co z bezpieczeństwem?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Ponoć najbezpieczniejsze miejsce w samochodzie jest z tyłu, za pasażerem.
    Ale, prawdę mówiąc - zawsze może Ci ktoś wjechać w tył, bok, jak i Ty możesz komuś skasować samochód...
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Tak czytałam tu o tym jak przewozić i wpadam na art na gg Jak prawidłowo przewozić dzieci nie wiele w nosi w sumie ale hmm znam ludzi którzy od zawsze wozili dziecko z przodu, i w sumie się nie dziwię bo łatwiej podać poprawić coś maluchowi jak się jest obok niż sięgać do tyłu, w przypadku 2ki dzieci wożone są razem z tyłu bo sie zagadają razem i starsze "zaopiekuje " małym
    Co do bezpieczeństwa... niestety wydaje mi się tak jak pisze Livia... nie zależnie gdzie się siedzi czy jest fotelik wszystko i tak zależy od spospbu w jaki jest się uderzonym czy się uderzy...
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Dziewczyny, ja nie mam praktycznego doświadczenia, ale powiem tak.. Rozmawiałam z ekspertem z zakresu przewozu dzieci i tak :
    1. Najbezpieczniejsze miejsce jest w środku na tyle, jeśli mamy 3 miejsca i pas nie tylko biodrowy.
    2. Jeśli nie to miejsce, to miejsce za pasażerem z tyłu.
    3. Kiedy spytałam o przewóz małego dziecka z przodu.. Nie małego, ale właśnie jak sushka napisała 2latka to mówił, ze nie ma zakazu, ale! przednie poduszki powietrzne są przygotowane dla osoby dorosłej i nam uderzają około wysokości kolan i wypełnia się do góry a małemu dziecku od razu łamie nogi... Dla mnie to jest przerażające i mimo, że na pewno jest wygodnie to myślę, że nie zdecyduje się na przewóz dziecka w taki sposób.
    Oczywiście nie chce nikomu dyktować co ma robić, ale to właśnie usłyszałam, więc moze komuś pomoże :*
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 25th 2013
     permalink
    Asiula_6_9_91: przednie poduszki powietrzne są przygotowane dla osoby dorosłej


    Asiula czytaj ze zrozumieniem... Dziewczyny (i ja) pisały o samochodzie BEZ airbaga lub z WYŁĄCZONYM. Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie woził z przodu dziecka, jeśli jest włączona poduszka powietrzna.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeApr 25th 2013 zmieniony
     permalink
    Przeczytałam to i czytałam też wiele razy o sytuacjach kiedy poduszka wystrzeliła mimo, że była wyłączona..
    Jak napisałam piszę tylko o tym co przeczytałam, każdy ma swój rozum, robi co uważa ale pomyślałam, że komuś może ta wiadomość się przydać po prostu :)
    -- [/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.