Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 19th 2008
     permalink
    Płeć na zamówienie
    A jeśli to wszystko nie poskutkuje? Można wybrać się do kliniki, która zajmuje się zapłodnieniami in vitro. Niektóre z takich placówek oferują przyszłym rodzicom możliwość wyboru płci dziecka. Robi się to dość prosto. Nasienie ojca wiruje się w specjalnej wirówce. Plemniki „męskie” jako lżejsze („chłopacki” chromosom Y ma mało genów) znajdą się wierzchu, „dziewczyńskie” opadną na dno, bo ważą nieco więcej (taszczą więcej genów na grubaśnym chromosomie X, który decyduje o żeńskiej płci potomka). Wystarczy wybrać odpowiedni plemnik, zapłodnić nim jajeczko – i gotowe!
    Tyle, jeśli chodzi o ludzkie manipulacje płcią. Częściej zdarza się, że natura decyduje za nas. Czy obrażać się na nią, gdy zsyła kolejnego gagatka i marzenia o sukienkach rozwiewają się jak sen złoty? Nie. Raczej jej zaufać. Wie, co robi.

    – Ewolucja dba o to, byśmy mogli wpływać na płeć potomstwa – uważają Robert Trivers z Rutgers University w New Jersey i Dan Willard z Harvard University. Zakładają, że natura „obdarza” rodziców taką płcią dziecka, która zapewni im więcej wnuków. W poligamicznym świecie zwierząt samiec może mieć dzieci z więcej niż jedną samicą, pod warunkiem że przegoni rywali. Musi więc być atrakcyjny, silny i zdrowy. Jeśli możesz mieć takie dzieci, lepiej, żeby byli to synowie – zapewnią ci więcej wnuków. Jeśli jednak twoja kondycja każe sądzić, że nie będziesz miał silnych i zdrowych dzieci – niech to będą córki. Mogą mieć mniej dzieci niż rozpasani bracia, ale i nie umrą bezpotomnie (każdego roku dorodny syn może zapłodnić wiele kobiet, a córka w ciągu roku może urodzić tylko jedno dziecko). Podobnie jest u ludzi w społeczeństwach monogamicznych – uważają naukowcy.

    I co? Spróbujecie szczęścia z tą córką? Ja muszę się przyznać, że w sklepach z ubrankami, wybierając kolejne spodnie, z zazdrością zerkam w kierunku wieszaków z cudnymi sukienkami. Jednak gdy słucham opowieści mam dziewczynek o histeriach, modach, kłótniach, problemach z narzeczonymi, ciążach i napięciach przedmiesiączkowych, cała tęsknota za sukienkami mija mi jak ręką odjął. Patrzę na mojego chłopczyka i myślę sobie: „Może nie trafiło mi się tak najgorzej?”. Będę żyć krócej, ale o ileż spokojniej. Mężczyźni są tacy nieskomplikowani.

    źródło
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Już nie obronimy polskich dzieci???
    Europejscy homoseksualiści mają prawo adoptować dzieci

    Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu orzekł, że Francja dopuściła się dyskryminacji, odmawiając lesbijce prawa do adopcji dziecka. Bulwersujące orzeczenie Trybunału będzie miało wpływ na inne kraje należące do Rady Europy, w tym wszystkie te, które zgadzają się na adopcję przez osoby samotne. Dotyczy to także i Polski. Według sondaży opinii publicznej, 90 proc. Polaków jest przeciwnych adopcji dzieci przez pary homoseksualne. [Za: "Dziennik", Onet]
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    ludzkie odpady
    Odpady współczesnego świata

    Embriony, które nie zostały zakwalifikowane do implantacji w procedurze zapłodnienia pozaustrojowego (in vitro), zostają “zużyte” jako źródło zarodkowych komórek macierzystych. Naukowcy z Children's Hospital (szpital dziecięcy) w Bostonie (USA) przyznali, że pozyskują komórki macierzyste z takich embrionów w fazie blastocysty (5 dzień życia po poczęciu): „Przecież te embriony są przeznaczone na śmietnik. To odpady - niepełnowartościowe, uszkodzone...”. Prezydent International Society for Stem Cell Research (międzynarodowe stowarzyszenie na rzecz badań nad komórkami macierzystymi) twierdzi, że komórki macierzyste mogą być pobrane z każdego embrionu, nawet z takiego, u którego stwierdzono anomalie chromosomowe. [Za: „Boston Globe”]
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    seks po katolicku
    Pismo Poświęcone „Fronda” (nr 44/45)
    W numerze: "Seks po katolicku" czyli, jak katolicy przeżywają własną seksualność. Temu zagadnieniu poświęcone jest kilka artykułów w najnowszym, podwójnym numerze "Frondy". Okazuje się, że Kościół wcale nie uważa, iż płciowość człowieka to ta gorsza strona natury ludzkiej. Na ten temat wypowiada się m.in. doradca w sprawach seksualnych, kapucyn o. Ksawery Knotz. Poruszające doświadczenie Renaty i Romana, małżeństwa oczekującego narodzin dziecka podczas zaawansowanej choroby nowotworowej matki, opisuje Elżbieta Ruman: „Życiodajność”. O duszpasterstwie i terapii osób z problemem homoseksualnym opowiadają Wilma i Alan Medingerowie.

    „Fronda” to pismo konserwatywne, niełatwe w odbiorze, zmuszające do myślenia i to bardzo intensywnego, dosłownie: rozgrzewające, rozpalające czytelnika kontrowersyjnymi niekiedy tematami i wypowiedziami. Pismo podejmuje problematykę z zakresu teologii i filozofii chrześcijańskiej, szata graficzna odwołuje się do estetyki reklamy. "Fronda" uważana jest za awangardę młodej inteligencji katolickiej w Polsce.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    No właśnie, chciałam tę Frondę zakupić, ale jakoś za późno się za to zabrałam i nie ma :(
    --
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Staram sie byc naprawde tolerancyjna, cokolwiek to znaczy. I w sumie nie obchodzi mnie kto z kim sypia. Moze byc nawet chlop z chlopem czy baba z baba dopoki:
    - mnie sie do tego nie zmusza
    - moim dzieciom nikt nie bedzie wciskal bajek o ksieciu co sie w ksieciu zakochal
    - i, no wlasnie, dopoki nie uznajemy, ze taki zwiazek to NORMALNA rodzina zdolna do wychowania dzieci.
    Juz nawet te sluby przelkne. W sumie chyba rozumiem dramat niektorych par homoseksualnych, ze nie moga po sobie dziedziczyc, nie maja prawa do informacji medycznej gdy ktores wyladuje w szpitalu. Choc dla mnie to kosmiczne to moze jednak ktos naprawde kocha osobe tej samej plci. Najdalej posunieta tolerancja na jaka sie moge zdobyc to nazwanie legalizacji takiego zwaizku slubem. I niech beda dla nich jakies uregulowania prawne zeby mogli oficjalnie zyc jak maz z zona, tfu, maz z mezem i zona z zona. Ale oddawanie im dzieci do adopcji to juz przesada. Gdzies musi byc granica. U nas w UK jakis rok temu byla rozroba bo chrzescijanskie organizacje adopcyjne odmowily pomocy param homoseksualnym. Nie wiem jak sie to skonczylo. Chyba musialy zakonczyc dzialalnosc bo zgodnie z tutejszym prawem prowadzily dzialalnosc jawnie dyskryminacyjna.

    Ale wiecie co mnie najbardziej przeraza? Juz sie pedofile szykuja do swojej wojny. Oni tylko kochaja dzieci inaczej, ale kochaja szczerze! Czytalam takie artykuly. Mi to po prostu zmraza krew w zylach. Kazdy normalny walnal by sie mlotkiem w glowe, to nieeeeee przejdzie. Czyzby? Jeszcze 30 lat temu bylo nie do pomyslenia zeby 2 chlopy calowaly sie w miejscu publicznym. Czy dzisiaj to jeszcze kogos szokuje? No moze gdzies na wsi. Zajrzyjcie tu:
    Pedofile walcza o swoje
    Pedofile chca prawa do adopcji
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    dholubecka: To odpady - niepełnowartościowe, uszkodzone
    Dorotko te słowa są zmyślą o 5cio dniowych embrionach ... To jest brutalne tym bardziej że niektóre Kobiety skaczą z radości jak się dowiadują że taki Mały Gość jest pod ich sercem a inne rozpaczają gdy on odchodzi ... Jednak dla szpitali, lekarzy i całej "elitki" takim odpadem jest Dzidziuś który urodzi sie w 18 tygodniu bądź 30 i to jest najstraszniejsze ... Kobieta która odczuwa ból skurczy i ból serca po stracie Małego Gościa nie może go nawet zobaczyć i słyszy że nic się nie stało bo TO nie jest do oglądania i TO tylko 2 komórki ...
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Konwalijka, pamiętasz prowokację Wprost w sprawie pedofili na czatach i forach?
    --
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    I jeszcze dosc mocny i emocjonalny:
    Prawo dla lewakow
    PS: wyjasniam, ze nie jestem wielbicielem zadnego z politykow :wink:. Chodzi o fakty.
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Nieeee. Chyba wtedy bylam chora :wink:
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    And, tez sie kiedys zastanawialam, ze jest tu co najmniej brak konsekwencji. Z jednej strony wszyscy rozumieja radosc rodzicow z planowanego dziecka (kiedy maja juz ok. 35 lat, pobudowali stosowne domy, sa na stosownych stanowiskach), ze jest euforia od pierwszego pozytywnego testu. Oczywiscie! A innym sie mowi 'oj, to nie dziecko, takie miesko jakies, nic nie czuje, nie liczy sie, mozna usunac'. No to jak w koncu? (pytanie retoryczne, autor nie oczekuje odpowiedzi :wink:)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Dziennikarze podszywali się za pedofilów, znaleźli inetowe miejsca spotkań, skopiowali rozmowy. Z niektórymi się umówili na wymianę materiałów z "lolami" (małymi dziewczynkami) w realu - tych złapała policja. Z rozmów wynikały takie same postulaty: "my kochamy dzieci szczerze", "dzieciom te zabawy służą", "dzieci mają na nie ochotę" itp.
    Potem był artykuł z relacją z prowokacji, cytatami z rozmów inetowych i podsumowaniem, że złapano znane, szanowane, wykształcone osoby na ważnych stanowiskach. Ale w odróżnieniu od podejścia do bp. Paetza nikogo nie przedstawiono z nazwiska, nie pokazano twarzy...
    --
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Ano. Wlos sie na glowie jezy :confused:
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 20th 2008 zmieniony
     permalink
    Tak AND, wszystko zależy od punktu siedzenia. I co jest komu w danej chwili wygodne.
    Te wszystkie wiadomości pochodzą z najświeższego wydania newslettera Humane Life.

    Pamiętam jak mną wstrząsnęło, kiedy byłam w pierwszej ciąży i poszłam założyć kartę ciąży, lekarka powiedziała: "No, rośnie pociecha", bo wcześniej powiedziałam że zaplanowane itd. A kilka dni potem dowiedziałam się, ze ta lekarka w tym samym gabinecie na tym samym fotelu wyskrobuje te maleństwa, których nikt nie nazywa pociechami.
    To był dla mnie szok.
    Nie mogłam zrozumieć jak ona to może godzić.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Dorotko gdy trafiłam do mojej gin w ciąży z Kubusiem od początku mówiła "Maleństwo" i od początku pomagała mi walczyć o niego, gdy trafiłam w ciąży z Gabi też nie miałam zastrzeżeń... Gdy poszłam w ciąży z Emanuelem spytała czy chcę coś na wywołanie miesiaczki ... nie wiedziała czy chcę mieć to dziecko czy nie, czy ciąża była planowana czy też "wpadka" ... dała mi tydzień na podjęcie decyzji - na następnej wizycie już to dziecko było "Maluchem" dla niej a nie "problemem" ... Ta sama Pani doktor która walczyła ze mną o życie Kuby od pierwszych tygodni ciąży, która mnie pocieszała i podtrzymywała na duchu jak leżałam na podtrzymaniu 5 lat później "zmieniła" front... Nie proponowała skrobanki czy innego płatnego załatwienia sprawy proponowała tabletki które są bardzo skuteczne a koszt niewielki ... Ta sama pani doktor walczyła ożycie Weroniki
    --
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Jak one to wewnętrznie godzą, to dla mnie zagadka. Już Indianie mówili, że biały człowiek ma dwa języki.
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Znieczulica, jaka maja wszyscy lekarze?
    Odpowiednia terminologia typu "wywolywanie miesiaczki" czy "tkanka ciazowa"?

    Dzisiaj w wannie czytalam "Sztuke NPR" i niezwykle mnie zadziwilo, jak pieknie, czysto, jasno i otwarcie Rotzer traktuje kwestie spirali i jak mowi o jej dzialaniu. Z jednej strony medycznie, bez emocji i "napuszania sie", a z drugiej jasno nazywa rzeczy po imieniu.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorWiurzyca
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Tkanka ciążowa to akurat nie płód; w macicy jest wile innych tkanek. Choć ten termin chyba i tak nie jest nawet poprawny medycznie:confused:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    O tkance ciążowej piszą Women on Waves.
    --
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Ok, rzuciłam tę "tkankę ciążową", bo nic innego mi akurat na myśl nie przyszło... Ale generalnie chodzi mi o nienazywanie rzeczy po imieniu w celu oszukania swojego sumienia.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 20th 2008
     permalink
    Dokładnie tak jest. O to chodzi Włodeczek, żeby się wmówić samemu sobie, ze tu nie chodzi o człowieka tylko "coś".
    Polecam książkę "Pieniądze splamione krwią", ale uprzedzam, ze drastyczne i pisana czerwonym drukiem (krwią).
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 21st 2008
     permalink
    "Pieniądze splamione krwią" - bardzo drastyczna i bardzo dobra pozycja. Wiele wyjaśnia i pokazuje zasady działania przemysłu aborcyjnego.

    Zmiana definicji ciąży bardzo ułatwiła wmawianie sobie, że po zapłodnieniu pojawia się coś albo raczej nic się nie zmienia.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 26th 2008 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 26th 2008
     permalink
    Już widzę, jak gin do odkładania poleca metody naturalne. :-)
    Jaki typowy bełkot o kalendarzyku. Jeśli anty ma jakiekolwiek wady, to wg artykułu występują one "rzadko", u "nielicznych" itp., podczas gdy skarg na nie jest pełno.

    Podsumowanie jest rozsądne:
    Antykoncepcja to ingerencja w biologiczne mechanizmy naszego ciała - i dlatego musi mieć skutki uboczne.
    Zabrakło jednak info, że nikt nie jest na nie skazany i wybór istnieje.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 26th 2008
     permalink
    Zwróciłam uwagę dokładnie na to samo zdanie (oprócz paru innych).
    --
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 26th 2008
     permalink
    Jak to zabrakło? Alternatywa przecież odchodzi do lamusa ;P

    Strasznie dziwi mnie ta duża ilość kobiet z wzrastającym libido - jakieś to dla mnie nielogiczne jest.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 26th 2008
     permalink
    Włodeczek, ze statystykami jest tak, że generalnie wyniki "badań" są takie, jakie mają być.
    Pewnie gdyby się przyjrzeć temu "badaniu", okazało by się, że ankieta była źle skonstruowana, podejrzanie dobrana próba a może i nieuczciwi ankieterzy...
    --
    •  
      CommentAuthorvicky80
    • CommentTimeMar 26th 2008
     permalink
    Konwalijka: Ale wiecie co mnie najbardziej przeraza? Juz sie pedofile szykuja do swojej wojny. Oni tylko kochaja dzieci inaczej, ale kochaja szczerze! Czytalam takie artykuly. Mi to po prostu zmraza krew w zylach. Kazdy normalny walnal by sie mlotkiem w glowe, to nieeeeee przejdzie. Czyzby? Jeszcze 30 lat temu bylo nie do pomyslenia zeby 2 chlopy calowaly sie w miejscu publicznym. Czy dzisiaj to jeszcze kogos szokuje? No moze gdzies na wsi. Zajrzyjcie tu:

    hm mi się wydaje że jednak co jak co, poniekąd jednak homoseksualiści to DWOJE LUDZI DOROSLYCH BEDACYCH ZE SOBA Z WYBORU.
    a pedofile wykorzystuja seksualnie po1.osoby niepelnoletnie po2. wbrew ich woli.
    jak dla mnie roznica gigantyczna.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 26th 2008 zmieniony
     permalink
    Wbrew ich woli? Każdy pedofil zapewnia, że uszczęśliwa dziecko, które nie odmawia, a nawet ma ochotę na zabawy. :-)
    --
    •  
      CommentAuthorspontanka
    • CommentTimeMar 28th 2008 zmieniony
     permalink
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 28th 2008
     permalink
    Kurczę, ja to jestem zacofana i nietolerancyjna, ale nie pozwoliłabym na coś takiego.
    --
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 29th 2008
     permalink
    Na zmianę płci czy na rodzenie przez osobę po zmianie płci?
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 29th 2008
     permalink
    Na jedno i drugie.
    Taki już ze mnie ciemnogród i moher.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 29th 2008
     permalink
    NovemberRain: Taki już ze mnie ciemnogród i moher.
    ze mnie też :)
    --
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 30th 2008 zmieniony
     permalink
    CHyba mimo wszystko trudno zabronić komuś operacyjnej zmiany płci. A skoro już zmienił płeć, to jak zabroniłabyś mu rodzenia?

    Acha, w Iranie mają na to metody ;)
    -- Irja
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 30th 2008
     permalink
    Tylko czy ktoś pomyślał o losie jedynego na świecie dziecka urodzonego przez matko-ojca?

    Włodeczek, czy na prawdę uważasz, ze człowiekowi wolno wszystko na co tylko technika pozwoli?
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 30th 2008
     permalink
    wlodeczek: CHyba mimo wszystko trudno zabronić komuś operacyjnej zmiany płci. A skoro już zmienił płeć, to jak zabroniłabyś mu rodzenia?
    Spoko niech se zmienia - jego (jej) sprawa ale niech żyje już wg tej płci, a nie będzie "uniwersalnym" kimś w razie od potrzeb czy zachcianek
    --
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 30th 2008
     permalink
    Trudne pytanie. Uważam, że wszystko wolno, ale nie wszystko przynosi pożytek, że tak pozwolę sobie na cytat. Dla mnie to jest dewiacja, która w żaden sposób nie powinna być wspierana. Gdybym była lekarzem nie przeprowadziłabym operacji zmiany płci, tak, jak nie przeprowadziłabym aborcji na żądanie. Z drugiej strony ci ludzie są dorośli i tak naprawdę to jest to ich sprawa :/

    I nie uważam np. NovemberRain za zacofaną i nietolerancyjną, ale za zdroworozsądkową i narzucającą innym swój światopogląd. To zupełnie dwie różne rzeczy.

    Czy skoro alkohol jest legalny, to upijamy się wciąż do nieprzytomności?
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeMar 30th 2008
     permalink
    Sprawa kontrowersyjna ale transseksualizm polega na tym że masz ciało np kobiety a umysł mężczyzny. Transseksualiści dążą do jedności ciała i umysłu i dlatego poddają się operacjom zmiany płci a przynajmniej upodobninieu swego ciała do tego jakim się czują w głowie. A skoro tej u tej pary żona nie mogła mieć dzieci a ten transseksualista miał na to szanse to w sumie bardziej akceptuje coś takiego niż adopcje dzieci przez pary homoseksualne...
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeMar 30th 2008
     permalink
    A ja sie zastanawiam jak to w ogóle możliwe? Jak może funkcjonować pod względem seksualnym jako mężczyzna i jako kobieta jednocześnie?
    -- chętnie pomogę w interpretacji
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeMar 31st 2008
     permalink
    wlodeczek: I nie uważam np. NovemberRain za zacofaną i nietolerancyjną, ale za zdroworozsądkową i narzucającą innym swój światopogląd. To zupełnie dwie różne rzeczy.

    Nigdy nie narzucam swojego światopoglądu, ja tylko wyrażam swoje zdanie.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 31st 2008
     permalink
    Jak w ogóle można komukolwiek narzucić jakikolwiek światopogląd przed inet? Chyba tylko przez cenzurę np. Pontonową i blokowanie kont.
    --
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 31st 2008
     permalink
    Przperaszam, nie miałam na myśli tego, że konkretnie tutaj NR narzuca komuś swój światopogląd, a jedynie pewną cechę charakteru, która uwidacznia się w pisanych przez nią postach. Jak ją określić nie mam pojęcia.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 31st 2008
     permalink
    Asertywność?
    --
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 31st 2008
     permalink
    Haha ;)

    Nie, asertywność mimo wszystko ogranicza się do własnego podwórka. Ekspansywność?
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 7th 2008
     permalink
    O rodzico!
    Nauczyciele brytyjskich podstawówek i szkół średnich otrzymali wytyczne o zachowaniu na lekcjach. Jest tam zakaz używania przy uczniach słów „mama” i „tata”. Zamiast tego mają być „rodzice”. To po to, żeby uczniowie wiedzieli, że są dzieci, które mają dwie mamy lub dwóch tatusiów. Młodszym chłopcom nie należy mówić np. „bądź mężczyzną”. Starsi będą mieli lekcje o słuszności istnienia związków jednopłciowych i ich prawie do adopcji dzieci. Co tam się będzie działo w Dzień Matki!
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeApr 7th 2008
     permalink
    Człowiek bliżej krowy
    W Wielkiej Brytanii wolno tworzyć ludzko-zwierzęce zarodki, czyli hybrydy. Pozwolenie na to otrzymały dwa ośrodki naukowe. „Gazeta Wyborcza” przytacza wypowiedź dr. Lyle’a Armstronga z Uniwersytetu w Newcastle, który zapewnia, że zarodków „nikt nie będzie nikomu wszczepiał”. Bo prawo obecnie tego zakazuje. To bardzo pocieszające, bo do niedawna prawo zakazywało też tworzenia hybryd. A wcześniej eutanazji, a jeszcze wcześniej aborcji.
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeApr 7th 2008
     permalink
    Amazonka: zarodków „nikt nie będzie nikomu wszczepiał”. Bo prawo obecnie tego zakazuje. To bardzo pocieszające, bo do niedawna prawo zakazywało też tworzenia hybryd. A wcześniej eutanazji, a jeszcze wcześniej aborcji.

    Bardzo mi się podoba to zdanie. Jest to kwintesencja tego, co mnie najbardziej w obecnych czasach przeraża.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeApr 8th 2008
     permalink
    to chore wydawać pozwolenie na tworzenie hybryd... niedługo w tv pokażą krowę z głową człowieka ... świat głupieje.
    •  
      CommentAuthordorah
    • CommentTimeApr 8th 2008
     permalink
    Czy jest koniec tego szaleństwa?
    Oglądałam kiedyś, dawno temu Si-Fi o dziecko małpoludzkim. Wtedy to była czysta fikcja. Jak szybko fikcja może stać się rzeczywistością?
    -- chętnie pomogę w interpretacji
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.