Annzaa, mnie przy hsg lekarz wykonujący powiedział, żeby się wstrzymać i dopiero w następnym próbować, ale lekarz prowadzący powiedział, że radiolodzy wykonujący to badanie zawsze tak radzą, a że tak naprawdę nie ma przeciwskazań bo dawki są małe i części par udaje sie zaskoczyć od razu po badaniu. Myślę, że to i tak musi być Twoja decyzja.
Kurcze no właśnie w 10 dniu cyklu w czasie hsg nie miałam żadnego dominującego itd, 2 dni po hsg dostałam stymulację, miała być iui, ale się przestraszyłam i chyba pozostanie naturalne staranie, ale i tu troszkę strach, Czy lekarze Wasi mówią coś szczerze o tym??
Cześć annzaa, w sobotę właśnie się zastanawiałam co u Ciebie. Cieszę się, że masz drożne jajowody. Z tymi staraniami, to sama nie wiem co bym zrobiła na Twoim miejscu. Mnie jak nie uda się zajść w tym cyklu (a raczej nie nastawiam się na to), to też mnie czeka hsg w końcu. Kiedyś lekarz z kliniki mówił, że zrobimy miesiąc przerwy od stymulacji i zrobimy hsg, czyli zakładam, że jak leków bym nie brała, to i nie wolno byłoby mi się starać. Ale to tylko moja dedukcja.
Dziewczyny czy sądzicie, że przy staraniach można stosować Gynoflor bez szkody dla nasienia? Chyba się nabawiłam jakiegoś stanu zapalnego, miaam jechać dziś do Gina ale złapałam kapcia i jestem upupiona - wizyta dopiero w środę, a coraz bardziej swędzi. No a oczywiście jestem w okresie płodnym
Agosa, rozumiem co czujesz. Człowiek bardziej chce niż może. Ale skoro nie masz pęcherzyków w naturalnym cyklu, to czytałam na forum, że dziewczynom CLO pomógł. Tylko pewnie dawkowanie musi być dostosowane konkretnie do Ciebie. Ja brałam po pół tabletki, ale mam koleżankę, której lekarz kazał brać po 2 tabletki. A do tego mój lekarz powiedział mi, coś o czym pojęcia nie miałam, Że kobieta (zdrowa i płodna) tak naprawdę byłaby w stanie zajść w ciążę tylko raz na trzy m-ce. Dlatego w leczeniu niepłodności bierze się pod uwagę wielokrotność 3 m-cy. Najczęściej kuracja z CLO trwa 6 m-cy. Trzeba dać temu lekowi szansę Nie poddawaj się i próbuj a napewno kiedyś się uda.
hej, 3 dni temu przeszłam badanie HSG wynik był dobry ( od roku staram się o dziecko), od następnego @ od 5-9 dnia mam przyjmować clo potem estrofem i duphaston czy któraś z was brała te leki? czy wam pomogły i jak na was działały?
Cześć Superba. Jest poświęcony cały wątek dotyczący CLO. Tam dziewczyny wszystko dokładnie poopisywały. Jest nas dużo, które mają ten lek przepisany. Ja brałam w tym cyklu od 5 do 10 dc po pół tabletki a potem 2 zastrzyki z pregnylu. Czy pomogą? Zobaczymy.
Jeżeli dopiero zarejestrowałaś się na 28 dni, to przez 7 dni będziesz miała ograniczony dostęp do niektórych dyskusji, dopiero po 7 dniach pojawi się ta możliwość. A jeżeli nie możesz pisać tam, to choć poczytaj sobie o czym dziewczyny dyskutowały. Ja przeczytałam cały wątek. Bardzo dużo informacji i porad tam można uzyskać. Bo sam temat jest tak obszerny, że nie da sie streścić w kilku zdaniach. To wszystko zalezy czy masz ten CLO przepisany bo nie masz owulacji, bo masz słabe pęcherzyki, które Ci nie rosną, czy z innych powodów?
Treść doklejona: 21.09.12 14:30 Hej dziewczyny. Coś ostatnio tu bardzo cicho. Napiszę w takim razie co i jak u mnie. Po braniu CLO od 5 do 10 dc po pół tabletki wychodowałam dwa pęcherzyki. 12 dc miały po 20 mm. Potem zastrzyk z pregnuly 12 i 13 dc i od 12 do 14 dc intensywne prace domowe. Teraz pozostaje tylko mierzenie tempki i czekanie. Ależ ten czas się dłuży. Przy moim cyklu 29 dniowym to jeszcze całe 2 tyg.
dżasti pięknie zareagowałaś na CLO. Powodzenia! :D Ja niestety wyhodowałam tylko jeden pęcherzyk dominujący - 20mm w 13dc i jutro mam podać Pregnyl tylko za cholerę nigdzie nie mogę załatwić...:/
Mangaa - probowalas w aptece przy szpitalu polozniczym? Ja mialam problem z dostaniem pregnylu w Londynie, i wlasnie wpadlam na pomysl, by w aptece szpitalnej zapytac i tam mieli ;) tylko, ze ja go nie uzylam w ogole. Bo mi pecherzyki pekaly same. Nadal mam w lodowce..
Mangaa - dziekuje, czuje sie dobrze :) jestem tylko zmeczona, boli kregoslup i latam ciagle to totalety ;) ale to ponoc taki urok koncowki ;) juz bym chciala byc po porodzie ;) pewnie zleci szybko.
Pamietam sama jak pisalam tu na watku, bralam clo i mialam monitoring..a teraz czekam na malenstwo, szybko ten czas leci.
Dziewczyny, byłam u gina. Owulacja była dziś. Endo jak na mnie bardzo ładne, bo 9,7mm. Jest płyn w zatoce. Teraz do dzieła:-) A jak się nie uda, to w przyszłym cyklu nadal symulacja (chyba clo) i hsg. Lekarz powiedział, że hsg robią mało inwazyjne (sól fizjologiczna jako kontrast) i można w tym samym cyklu być stymulowana. Zobaczymy. Chociaż nie pokładam dużych nadziei w tym cyklu...
Ja co do pregnylu to miałam takie szczęście, że jak wyszłam od gina to zaszłam do pierwszej lepszej apteki i był, No tak się zdziwiłam bo przygotowana byłam na dłuuugie poszukiwania. Mój gin dał mi namiary na aptekę internetową, gdzie mówł, że prawie zawsze jest. Apteka pod gryfem, Białystok tel 509 156 330 i 513 529 454. Nie dzwoniłam bo potrzeby nie miałam, więc niue wiem czy mają czy nie, ale w razie czego dobrze znać taki namiar. Mangaa - dobrze, że wychodowałaś choć jeden dominujący. A mże się uda. Trzymam za nas kciuki.
Ja też nie mam problemu z kupnem pregnylu. I nawet raz zapłaciłam za niego niecałe 20 zł, byłam w szoku, bo myślałam, że nie jest refundowany. dzasti, trzymam kciuki za cierpliwość;) mangaa, przecież zazwyczaj jeden pęcherzyk wystarcza! Oby to był ten!
Dzięki Flowka. Nie mam innego wyścia tylko czekać i być cierpliwa. Kiedyś już na tydzień przed spodziewaną @ robiłam testy, ale już się z tego wykeczyłam. Za dużo stresu było. Ja za pregnyl za 5000 jm zapłaciłam 7 zł. Więcej za zrobienie zastrzyka z tego pregnylu zapłaciłam.
Kurde, zestresowałam się… Mam od kilku dni suchy, uporczywy kaszel rano i wieczorem. Mąż pojechał dzisiaj rano po jakiś syrop i kupił mi thicodin. Jest to dość silny syrop, nigdy go nie brałam. Na ulotce napisane, że w ciąży nie można przyjmować. Ale doszłam do wniosku, że jeszcze nie jestem w ciąży, to wezmę go tylko dzisiaj, a jutro kupię coś ziołowego. No więc wzięłam, ale coś mnie podkusiło i wpisałam w google hasło „thicodin a starania o ciążę” i jako pierwszy wynik pojawiła się stronka z opisem podobnej sytuacji pewnej dziewczyny, a odpowiedź lekarza na jej zapytanie była taka, że nie zajdzie w ciążę, bo lek ten negatywnie wpływa na zarodek. Kurde, po co ja to brałam. Tylko jedna dawka niby, ale jestem strasznie zestresowana;-( A jak zaszkodzi mi to?! A jak przez to nie zajdę?!
Megi, fakt faktem, że przy staraniach się trzeba uważniej patrzeć na to co się przyjmuje, ale nie można też wariować. W ciąży nie jesteś, więc wziełaś. Trudno. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Wiesz w różnych przypadkach różne rzeczy mają wpływ na zarodek (podobno malowanie paznokci też kiedyś komnuś zaszkodziło). Ale nie stresuj się, bo to będzie jeszcze gorzej. Na pewno będzie dobrze. Jedna dawka chyba nie zaszkodzi na ew. zajście w ciążę? A kiedy masz owu? Bo jeżeli za kilka dni to ja bym się nie przejmowała.
A co do syropów, to jak ja się źle czułam, to mąż powiedział aptece, że się staramy o dziecko i babka dała mu syrop w ciąży z miodem, malinami cytryną i czosnkiem.
No myślałam, że mąż kupi mi coś ziołowego, że pomyśli o tym, że nie wszystko mogę przyjmować, to on wziął to. A ja głupia to łyknęłam A owulację miałam w piątek, dlatego tak się przejmuję
Dzięki Flowka za kciukasy :) Megi jesteśmy prawie na takim samym etapie:)) Co do Pregnylu to kurka niestety ja mam na 100% bo mój lekarz tak wypisał (chyba nie ma kontraktu z NFZ) - 60zł za 2 ampułki.
Kurcze dziewyczny, dziwię się, że gin przepisuje na 100 %, nie wiem jak to jest z tym NFZ czy lekarz musi mieć coś podpisane czy nie, ale mój wcześniejszy gin jak przepisywał mi leki to zawsze były refundowane i ten lekarz też. A zawsze chodziłam prywatnie. A z pregnylem refundowanym to jest tak, że wiele aptek pregnyl ma, tylko mają ograniczoną ilość refundowanego. (babka coś o limitach z mówiła).
Megi nie stresuj się dziewczyno, bo to tylko źle na Ciebie wpłynie. Na ym syropie niestety się nie znam, żeby coś mądrego napisać, ale już teraz nie masz na to wpływu. Głowa do góry.
Nigdy się nad tym NFZ nie zastanawiałam. Ale różnica pomiędzy 80 zł a 7 zł za lek jest znaczna. Więc jest o co "powalczyć". Szczególnie jak my musimy tej kasy na leki, wspomagacze, wizyty itp trochę wydawać. Jak się tak wszystko podumuje to niezła suma wychodzi. Ale czego się dla dziecka nie robi Ostatnio się śmiałam, że kiedyś te moje dziecko podlicze
Cześć dziewczyny. Jestem tu nowa.. ja również mam problemy z owulacją. Lekarz przepisała mi clo i w tej chwile jestem pod koniec cyklu to mój 28 dc. jutro mam zrobic test ciązowy. od 17 dc biorę również duphaston. jestem pełna nadziei bo nie mam żądnych objawów na @. no może piersi tylko.
Hej Kochane. Dziewczyny co do pregnylu żeby był on w pełni refundowany czyli 7 złotych, musi być wypisany w dawce 1 opakowanie-1 ampułka!!!! Są opakowanie nie wiem po 2 ampułki czy więcej i wtedy nie jest refundowany!!! Musi być konkretnie 1 op. 1 amp., jak ja potzrebowałam np 10000j (czyli 2 ampułki) to dostawałam receptę na 2 opakowanie 1 ampułkowe. Na recepcie musi być wpisane 30% refundacji. Pregnyl może wypisać nawet rodzinny , mi tak robi, ale wie, że się leczę i że taniej wyjdzie mi jego kupno niż zastrzyk w klinice. :)
annzaa, dobrze wiedzieć. efiaa, ja tez tyle płaciłam za pregnyl, dlatego byłam bardzo zaskoczoną ta niską cenę! trafiłam do innej apteki niż zazwyczaj i moje zdziwienie było ogromne!
Ale o tej refundacji to chyba lekarze powinni wiedzieć. W zawodzie nie są od dziś. Skoro refundacji podlega opakowanie z 1 ampułką (5000 jm) to dlaczego wypisują inne? Tego nie kumam. Ja dostałam receptę na 3 op. po 1 ampułce.A gdybym dostała receptę inaczej to bym też się cieszyla, że w ogóle lekarz mi coś przepisał (poprzedni nic nie robił). I nie miałabym pojęcia, że można inaczej.
annzaa, u mnie wypisuje np 2 amp (po 5000j.m.) i nie ma to znaczenia jeśli chodzi o refundację. Mój M dzwonił do tamtej apteki i ja już wiem w czym problem - czasami Pregnyl jest sprowadzany z zagranicy bezpośrednio (nie jest wtedy refundowany). U mnie akurat za każdym razem apteka w której kupowaliśmy miała lek nierefundowany (jak nie było w hurtowaniach refundowanego Pregnylu)... I po prostu musiałam płacić te 100%. Mój lekarz nie wpisywał na recepcie 100% więc apteka mogła mi go wydać po cenie 30%, ale po prostu nie miała na stanie refundowanego leku. ~ Dżasti najlepszego! :)
Dziewczyny mam pytanko. Czy jak przyjmowałyście CLO to badałyście progesteron w II fazie? Mi wyszedł dosyć wysoki 20dc - 46 ng/ml i zastawiam się czy to nie wpływ właśnie clo.
Dżasti u mnie to samo - tydzień (no, 8 dni;) ) do @... Oj dłuży się dłuży ;) Malutka ja dopiero w pon. będę badać, więc nie wiem. Ale na logikę nie wydaje mi się by samo branie CLO miało wpływ na poziom progesteronu.
No jaj wiem że dwa różne, ale tak już sobie jakoś tłumaczę, że może clo coś stymuluje do produkowania progesteronu... Po prostu w głowie mi siedzi dlaczego on taki wysoki, bo w ciąże jakoś nie wierzę.
Malutka - ja mialam niski progesteron po clo w cyklu jak badalam, nawet tym ciazowym mialam na poczatku 13 a pozniej 20 max (nawet juz w 5-6tyg ciazy), a nie bralam tabletek z progesteronem. Taki mialam. Ja bym poszla na Twoim miejscu na bete :) jak nie dzis to na bank w poniedzialek :)
Malutka, mi lekarz powiedział, że niby są widełki dla prawidłowego progesteronu w fazie lutealnej, ale tak na prawdę organizam każdej kobiety ma inaczej i to są szacunkowe widełki. Ja miałam gdzie pośrodku (wyniku nie pamiętam dokładnie) a mój lekarz stweirdził, że być może akurat w moim przypadku to jest za mało, bo mój organizam potrzebuje więcej progesteronu i mój otymalny poziom powinien byc dużo wyższy - choć pierwszy raz spotkałam sie z tym poglądem. Ale chyba lekarz wie, co mówi, to w końcu on leczy. Więc może idąc tym tropem, to po prostu u Ciebie naka norma?
Może ciąża nam się szykuje Malutka, poczekaj do miesiączki jeżeli chcesz na spokojnie czekać lub idź na badanie poziomu bety w poniedziałek Tylko daj znać