Cześć! Niestety u mnie był fałszywy alarm, nie jestem w ciąży. Nie wiem czy byłam i straciłam w pierwszych dniach (tak jak już bywało) czy tylko spóźnił mi się okres. Staram sie o tym nie myśleć, ale to trudne. W poniedziałek miałam mieć wizytę u nowego endokrynologa ale mój mąż musiał iśc do pracy a ja nie miałam z kim zostawić córki więc wizyta mi przepadła i kolejny miesiąc będę czekała. Boję się.Jestem załamana. Widok kobiet w ciąży i noworodków doprowadza mnie do łez.
Klaaarra, Twój gin ma rację. Stymulacja bez badania drożności nie ma sensu. Ja się staram prawie dwa lata i nie miałam badanej drożności a byłam stymulowana. Lekarka uznała, że jeśli udało mi się zachodzić w ciążę (nie trwały długo), to mam drożne jajowody. Zmieniłam lekarza, jestem właśnie po histeroskopii, laparoskopii i drożności i okazało się, że miałam drożny tylko lewy jajowód a pęcherzyki rosły głównie na prawym jajniku.
Czesc dziwwczyny! niestety poroniłam... jak tylko w piatek mialam wynik beta hcg,m bardzo niski, to odrazu pojechalam do szpitala, daly mi tabletki na podtrzymanie, kroplowki i zostałam do wczoraj w szpitalu... az 5 dni :( juz po przybyciu do szpitala dostalam bolu brzucha, plamien no i zaczelam krwawic, kolejne beta hcg coraz bardziej malały... :( stracilam tę ciąże... zaczynał sie 6 tydzien :( "na szczescie" mnie nie czyscili, bo sama wszystko wykrwawilam... :( ojej... :( mąż mi kupil pieska shih tzu zmieszanego z pekinczykiem - jest piekny! :) i taki pocieszny
[quote=mangaa][/quote] Mangaa właśnie oglądałam twój wykres ale niesamowity, powiedz mi co wzbudziło twoje podejrzenie że to może nie jest @ i poszłaś zrobić USG? Ja zawwsze myśłałam że jak już spadnie temperatura to już tzw "musztarda po obiedzie"? życzę żebyś została tą majówką:)))
Pierwszym sygnałem było to, że jeszcze przed krwawieniem, po spadku temperatury gdzie myślałam że leci tak na @ nawiedził mnie śluz płodny przejrzysty rozciągliwy w dużych ilościach... ;) Czasami przed @ mam odrobinę rozciągliwego śluzu ale nie tak szybko i nie w takiej ilości... Drugi sygnał to sama @ była dziwna, po pierwsze dużo bardziej skąpa, po drugie rozkręcała się dziwnie powoli i był to śluz rozciągliwy brunatny bardziej niż krew, krwi bardzo mało. A ja mam zwykle tak, że zaczyna mnie boleć brzuch i mnie zalewa w pierwszym dniu a później już jest coraz mniej tego... Trzeci to to, że mniej więcej od pojawienia się śluzu rozciągliwego przed krwawieniem bolał mnie lewy jajnik. Czwarty - przesądzający o tym, że coś jest nie tak to występowanie śluzu płodnego zaraz po @ w dużej ilości i ból jajnika lewego. Zrobiłam test owulacyjny (w niby 4 dc) i dojrzałam że jest druga kreska, na drugi dzień już był mega pozytywny (w 5dc), a 6dc rano gdy test nadal był pozytywny zdecydowałam się wybrać na USG. ~~~ Ja taką sytuację wiążę z braniem Duphastonu, wydaje mi się, że miałam zluteinizowany pęcherzyk - taką torbiel, która przez Duphaston szybciej się wchłonęła i wytworzyła się tak jakby druga szansa na owulację w jednym cyklu. A sam wzrost tempki to pewnie efekt właśnie tego LUF + Pregnyl + Duphaston. Normalnie jak miałam samo LUF i nie brałam progesteronu to cykl się kończył miesiączką...
mangaa, też zerknęłam na Twój wykres... i posłuchałam SADE! Przepiękna, niesamowita, emocjonalna i mam nadzieję, że prorocza piosenka! Jest NIEPRAWDOPODOBNA :)
Ja myślę że los tak chciał i na tę rocznicę śłubu się zalzieleni :) Zawsze słyszałam o tych różnych dziwnych wykresach, żę teoretycznie może się coś takiego przytrafić a tu proszę :)
Flowka cieszę się, że się podoba :) pioseneczka jest bardzo pasująca do cyklu plusikowego. :D Ja się teraz uśmiecham do siebie, bo naprawdę traktuje te przeboje w cyklu jako drugą szansę... Byłoby mi bardzo smutno gdyby się nie udało... ;)
An_ma, strasznie mi przykro:-( Ja miałam.podobnie z tym plamieniem, ale nie chciałam Cię stresować jak pytalas ostatnio czy któraś tak miała... U mnie niestety skończyło się tak samo jak u Ciebie, też ok.5-6 tydz. Na szczęście w nieszczęściu też sama się poczułam podczas okresu. Współczuje Ci bardzo, bo sama też jestem na świeżo z tym i wiem jakie to bolesne. Głowa do góry:-)
Mangaa - ja rowniez mialam takie akcje po duphastonie, tzn. krwawienie srodcykliczne i wtedy w nim owulke. Pozniej dalam sobie spokoj z dupkiem, bo mi tylko mieszal. I dobrze, bo udalo sie w kolejnym cyklu bez niego. 3mam kciuki.
Flowka - fajnie, ze juz jestes po :) no i ze wrocilas tu do nas :)
Madziu no właśnie... zauważyłam, że Dupek mi tylko namieszał... I teraz zastanawiam się czy go brać - mam 3 wyższą i boję się go brać by znowu nie było jakiegoś śródcyklicznego... A chcę jak się nie uda wziąć CLO w następnym cyklu. A może dać sobie siana..? W sumie Choragon podstymulował ciałko żółte na pewno więc nie powinno być źle... Hmmm
Cześć dziewczyny. I ja jestem nowa na forum. Postanowłam do Was dołączyć, ponieważ już mi samej czasem ciężko z tym wszystkim dać radę. Staramy się z mężem o dzidzię już 3 lata (ten jest dokładnie 36 cyklem) i nic. Wyniki wszystkich badań, które do tej pory przechodziłam były ok, męża też, a jak dwóch kreseczek nie było tak i nie ma. Ostatnio zmieniłam lekarza, to może coś się ruszy z miejsca, bo poprzedni to mam wrażenie, że tylko wyciągał kasę. Badania czy pęcherzyk jest - 100 zł, badanie czy pęcherzyk pękł - 100 zł i już. Nawet mi badań hormonalnych nie zlecił...ach. Ale teraz mam mieć pierwszy cykl z CLO. Mam co do tego takie nadzieje, że aż nie mogę się doczekać. Mam nadzieję, że będę mogła na Was dziewczyny liczyć, jak będę miała jakieś pytania czy dziwne wątpliwości.
Mangaa - niestety nie potrafie Ci doradzic. Ja bralam dupka bo bardzo chcialam, dziewczyny braly i myslalam, ze mi pomoze, wiec meczylam mojego gina bysmy sprobowali z nim. Ogolnie z czystej ciekawosci no i mojej glupoty. Bo progesteron mialam w 2 fazie cyklu ok. Odstawilam wlasnie dlatego, ze mi tak mieszal. Nie wiem jaka jest dokladnie sytuacja u Ciebie. Mialas badany poziom progesteronu po potwierdzonej owulacji? Jezeli mialas i byl ok bez lekow, to ja bym nie brala. No ale jezeli tak nie bylo i lek jest potrzebny to lepiej go lykac. Jak mozesz to przedzwon do swojego gina i zapytaj.
Miałam badany progesteron kiedyś tam i był raczej OK... Chyba nie wezmę, endo miałam ładne, miałam Choragon to też stymuluje ciałko żółte, co ma być to będzie. A wzięłam go bo myślałam tak samo jak Ty - wszystkie biorą to przecież mi też nie zaszkodzi ;) Głupota.
Mangaa - czyli podobnie jak bylo u mnie :) udostepnilam na chwilke moj szczesliwy i zarazem poplatany cykl , bardzo podobny do Twojego :) tylko u mnie owulacyjne testy pozniej wychodzily ;) ja bym jeszcze ze 3 serduszka co drugi dzien na Twoim miejscu wymalowala na tym wykresie ;)
Obejrzałam :) Faktycznie podobny :) I ten śluz rozciągliwy na początku FL, haha no byłoby bosko gdyby mi się też udało.. Co do serduszek to teraz będą już jak nam się zachce więc zobaczymy jak to wyjdzie ;)
Dziewczyny, byłam wczoraj wieczorem u gina. Potwierdził, że mimo nie przyjmowania clo miałam owu z lewego jajnika. Po usg stwierdził, że ciałko żółte jeszcze się nie wchłonęło i kazał przedłużyć przyjmowanie luteiny do 14dfl. Jednocześnie zwiększył dawkę kwasu foliowego z 0,4mg na 15mg. Kiedy powinno wchłonąć się ciałko żółte?
Treść doklejona: 01.09.12 08:46 Już znalazłam w necie
Ciałko żółte produkuje progesteron, hormon przygotowujący błonę śluzową macicy do przyjęcia zapłodnionego jaja i umożliwienia jego rozwoju (od około czwartego miesiąca ciąży produkcję progesteronu przejmuje łożysko). Gdy nie dojdzie do zapłodnienia, ciałko żółte po 10-12 dniach zaczyna zanikać wskutek działania makrofagów i fibroblastów odkładających w ciałku żółtym kolagen. Proces ten nosi nazwę luteolizy. W jego wyniku ciałko żółte przekształca się w ciałko żółte miesiączkowe, a następnie w ciałko białawe. Doprowadza to do gwałtownego spadku poziomu progesteronu (obniżenie poziomu progesteronu jest powodem rozpoczęcia menstruacji). Natomiast gdy komórka jajowa zostanie zapłodniona, ciałko żółte rozrasta się i tworzy ciałko żółte ciążowe.
Dziewczyny, od dłuższego czasu śledzę na bieżąco Waszą dyskusję, w prawdzie się nie wypowiadając za wiele ale bardzo przeżywam wszystkie wpisy. Po 24 cyklach, zrobiłam test w piątek - z niedowierzaniem zobaczyłam 2 krechy, dla pewności poleciałam do laboratorium i kolejne niedowierzanie beta 147, w sobotę z nerwów musiałam sprawdzić - beta 329. Cykl bez Clo i bez monitoringu - pełen spontan
Megi rybka a w którym cyklu jesteś obecnie??, mam nadzieje, że Wam się udało, naprawdę!! tyle przeżyłaś i tak bardzo emocjonalnie się z Tobą związałam, że mam dużą nadzieje, że się udało Natalka kg wielkie gratulacje bardzo się cieszę z Waszego szczęścia, napisz kiedy idziesz do gina na wizytę, będę się teraz denerwować o następną dziewczynęDaj znać co i jak, zapraszam także na Forum " Przyszłe Mamusie"
Ja w poniedziałek idę na pierwsze badanie genetyczne się denerwuje co to będzie
Treść doklejona: 01.09.12 18:44 Trzymam kciuki, także za pozostałe dziewczyny
Venus nie dziękuję i sama się tak bardzo denerwuję. Narazie mam powtórzyć betę w poniedziałek i pewnie jak tylko poznam wynik to będę się umawiać do gina.
Venus, nie liczę już który to cykl, straciłam rachubę. Pierwszy po poronieniu. Nie nastawiam się na niego jakoś. Lekarz znów przepisal mi na nowy cykl clo, bo w domu mało mam. Dziś wykupiłam, bo raczej nie liczę na ten cykl.
Treść doklejona: 01.09.12 19:24 Venus, a tym badaniem nie stresuj się. Napewno będzie dobry wynik
Treść doklejona: 03.09.12 18:27 Cześć dziewczyny jestem bardzo zadowolona z wizyty. Czekałam dość długo bo na 9 miałam wizytę a wyszłam ze szpitala około 12, ale maluch jest zdrowy, serce zdrowe, narządy wewnętrzne też, układ krwionośny też dzidziuś ma 7,03 cm. JEST ZDROWY!!! ale powiedziano mi, że to może się zmienić ponieważ mam w domu wady genetyczne i prawdopodobieństwo jest 50% na 50%. I co najważniejsze słyszałam bicie serca i powiedział mi lekarz, że prawdopodobnie będzie SYNEK!!! tak czułam, że będzie syn . 12 września idę ponownie do poradni po wyniki badań krwi i do lekarza. Ale jestem szczęśliwa, aż się popłakałam.
Treść doklejona: 03.09.12 18:27 Czemu tutaj taka cisza??
Czesc Dziewczyny mam pytanko mozliwe ze juz gdzies byla zamieszczona odpowiedz. Od nowego cyklu mam zaczac brac doustnie 1 tab. clo od 2 dnia cyklu przez 5 dni. Zastanawiam sie czy nie ma on wplywu na sluz, czy go nie pogorszy bo juz nie jest z nim u mnie za ciekawie. Z gory dzieki za odpowiedz.
nowa2012 - juz dziewczyny w tym watku pisaly, ze clo ma nagatywny wplyw na sluz, zeby go poprawic mozesz pic siemie lniane albo brac tabletki z olejem z wiesiolka.
Venus,super wieści :D ,a czemu właściwie musisz robić te badania genetyczne,jeżeli mogę zapytać? Pewnie to spory wydatek,a NFZ znając życie ich nie refunduje.
Nowa2012,zażywaj Oeparol Femina od początku cyklu,do skoku temperatuty,poprawia on znacznie śluz ;) ,bo CLO faktycznie go upośledza.
Dziękuje dziewczyny za wsparcie, jesteście kochane momigi ja robiłam badanie ze względu, że mam w rodzinie wady serca i to poważne , na szczęście wszystko jest ok z maluchem ale też powiedziano mi, że to może się zmienić. Ja robiłam na NFZ za darmo. Lekarz ginekolog wysyła Cię na takie badania ale trzeba poinformować o tym prowadzącego zaraz na pierwszej wizycie.
No dziewczynki, dostałam dziś @ Od jutra zaczynam ponownie brać Clo i Encorton;-) Może w tym cyklu się uda. Zaszłam w ciążę przy owulacji z prawego jajnika, w ostatnim cyklu miałam z lewego, to może teraz znów z prawego coś się uda zdziałać A w ogóle to straszna tu cisza ostatnio
Hej Megi ja również dziś dostałam @. Obecny cykl również z CLO :) Trzymam za nas kciuki:DDD
Treść doklejona: 09.09.12 13:35 A tak w ogóle to mam pytanko. W I cyklu z CLO brałam go od 5-9dc... Ale w naturalnych cyklach czasami już ok 10dc miałam duży pęcherzyk - który potem przerastał i nie pękał. Zmieniam teraz dzień podawania od 2-6 dnia cyklu, chyba dobrze nie?
Mój lekarz kazał mi brać Clo od 2dc do 6dc. Miałam tak już 3 cykle;-) Teraz czwarty cykl w ten sam sposób. Natomiast owulację miałam różnie. Raz w 20dc, raz w 14dc. Także jutro zaczynam brać Clo (2x1) + Encorton (1x1).
Oj to zależy chyba od tego jak szybko rosną pęcherzyki. Mi przy braniu 5-9 kazał przyjechac w 9dc. I w sumie prawidłowo, bo w naturalnych cyklach gdy byłam koło 10 dc czy 11 dc to pęcherzyki już miały po 16mm, raz nawet 20mm... A ja muszę wziąć Pregnyl na pękanie 24-48h wcześniej inaczej robi się LUF... W poniedziałek będzie 9dc - boję się by nie było za późno na pregnyl wtedy.
Hej dziewczyny. Tak jak pisałam wczesniej zaczynam pierwszy cykl z CLO. Dziś mam iść do gina po receptę, jestem w 5dc. Nie wiem czy każe mi brać od dziś, czy od innego dnia. Ale jak czytam Wasze wpisy, to widzę, że po CLO może pęcherzyk szybciej urosnąć. Ja zawsze miałam prawidłową owulację i 13 dc miałam pęcherzyk 21-23 mm. To może w tym cyklu szybciej trzeba będzie działać. Korzystając z porady Efiaa zaopatrzę się dziś w olej z wiesiołka. No zobaczymy czy coś to wszystko zadziała.