ja dzis przed chwilka,czyli ok 16 mojego czasu zrobilam test...po 30 sek,wyszla bladziutka rozowa kreseczka...jestem na 3-4 dni przed @.....az sie cala trzese....mam nadzieje,ze krew mnie jednak nie zaleje i ciaza sie utrzyma.....jestem pelna skrajnych emocji,..........
mal! super, świetna wiadomość, bladzioszkiem się nie przejmuj, jest wcześnie, na pewno wkrótce będzie wyraźniejszy :) wiem, że łatwo się mówi, trudniej robi, ale postaraj się być spokojna i nie denerwować się na zapas :)
MadRat-mam cicha nadzieje i jeszcze wiekszy stres niz zanim zrobilam test...moje slabe testy zawsze konczyly sie poronieniem...ale ten robiony jest wczesniej niz termin @,wiec mam nadzieje,ze w terminie bedzie juz mocny....
Mal, ja trzymam kciuki i życzę powodzenia ;) mi owulka przesunęła się w tym cyklu z 10dc na ok. 20 dc... w tym miesiącu muszę Cierpliwie czekać ehh teraz twierdzę, że szybkie owulki nie były złe, bo szybko przychodził następny cykl... no ale marudziłam, że mam za krótkie cykle, to teraz mam, co chciałam
dziekuje Wam kobietki....:)) mam nadzieje,ze za 2-3 dni cos sie juz wyjasni.....sama boje sie uwierzyc ze jednak bede mogla zostac mama....
Treść doklejona: 09.01.13 20:22 Iris-mi z kazdym cyklem przesuwala sie owulka...teraz mialam ja w 17 dc.zawsze mialam w 12-14.a raczej objawy takowe.mam nadzieje,ze mi sie jednak udalo i Wam z calego serca zycze takze pozytywnych wiadomosci.jesli mi sie uda to ja wierze ze dzieki paskowi sw.Dominika ktory otrzymalam w tym miesiacu.
Mall, trzymam kciuki za dwie tłuste kreski. A co do bladziochów i poronień to czy masz możliwość wziecia czegoś na wsparcie progesteronu? Tak dla asekuracji, bo skoro już tak miałaś to warto o tym pomyśleć.
Mal77: moje slabe testy zawsze konczyly sie poronieniem
niestety właśnie wiem jaki to stres, bo też mi się to wcześniej przytrafiło, bladzioch, a krótko potem poronienie :(((( ale teraz też miałam bardzo blade testy przez wiele dni, a jakoś już leci 10 tydzień :)))))) na odstresowanie zobacz sobie u mnie pod wykresem ostatniego cyklu na 4 i 5 str komentarzy zdjęcia testów, w zasadzie dopiero po ponad tygodniu/10 dniach wychodził test taki z prawdziwego zdarzenia musisz być optymistką, poczekać, albo tak jak pisze Haniutka wziąć coś od lekarza na progesteron.... trzymam kciuki wyjątkowo mocno :)
przeczytałam całe forum i mam nadzieję, że mogę dołączyć... od maja staramy się o drugie dziecko, niestety nie wychodzi a córka we wrześniu będzie miała 5 lat. Nasz problem jest dość dziwny, najpierw ja się zablokowałam i nie miałam owulacji a teraz jak ja już ok to mąż się zablokował i nie ma wytrysku :( możecie coś poradzić?
MadRat-widzialam zdjatka..moj jest calkiem inny bo nawet ta staal kreska jest o polowe ciensza.ale wychodzi mi te testowa jak ta 1wsza,taki cienki rozowy zarys.dzis,juz jak wysechl to lepiej widac,ale wciaz bladzioszek.jutro zrobie nastepny i jesli znow taki sam to nie ma nadzieji...chociaz czuje sie taka "pelna"psychicznie wiec mam malusia nadzieje.u nas wspomoga progesteronem,ale dopiero jak ujrza na usg akcje serca...dla wielu kobiet jest po ptokach...a na bete sie czeka tydzien czasu,wiec nie ma to sensu.. wczoraj moja corcia nalykala sie lekarstw i trafilysmy do szpitala.spodziewalam sie plukania zoladka a oni ja tylko pozostawili na obserwacji....na szczescie zadnych efektow ubocznych nie miala...wrocilysmy dzis mega zmeczone.mam dzis okropna sennosc i bol glowy..aby do 19........
Mall trzymam kciuki za wyraźnego plusika :) będzie na pewno :)
Lija mi się wydaje, że od tych męskich spraw to raczej urolog. Miewaliśmy z mężem różne momenty (także te słabsze) podczas trwających już dość długo staraniach ale z takim objawem się nie spotkałam. Wiem, że psychika może wiele pokomplikować ale czy aż tak wiele to nie wiem. Chyba dobrze byłoby męża skierować do specjalisty i przebadać aby wykluczyć inne przypadłości. Ale ja nie jestem tutaj ekspertem Sama z M staram się o drugie dziecko od 17 miesięcy. Pierwsze dziecko poczęliśmy od pierwszego i jedynego razu bez zabezpieczenia. Ale było to 8 lat temu. Czemu teraz tak długo się nie udaje tak do końca nie wiadomo. Mąż jest zdrowym, bez nałogów mężczyzną ale ma obniżone parametry nasienia, ja jestem miesiąc po badaniu drożności jajowodów - jest ok. W tym cyklu podejdziemy prawdopodobnie do IUI
Lija, witaj na wątku. Niestety ja też nie słyszałam nic na ten temat. Mój mąż chodził do androloga a on go przebadał, sprawdził co i jak i na badanie nasienia wysłał.
niestety moj test taki sam slaby jak przedwczoraj....nie udalo mi sie......teraz zaluje ze w ogole go wykonalam tak wczesnie.tak,to myslalabym,ze dostane zwyklej @,a dzis juz wiem,ze bedzie to mikroporonienie.....ide sie wyplakac...
Dziękuję za porady i link, który załamał mnie chyba jeszcze bardziej. Badanie nasienia póki co odpada, bo tego nasienia nie ma :( D. strasznie się na mnie wkurza jak chcę z nim o tym rozmawiać. Obraża się i twierdzi, że się nad nim pastwię, ale przyznajcie jet to mega problem?! Buba79 trzymam mocno kciuki, żeby Wam się udało, wierzę, że będzie dobrze! W pierwszą ciąże zaszłam po 2 cyklach starań, teraz wiedziałam, że będzie trudniej bo jesteśmy starsi ale nie myślałam, że aż takie będziemy mieli problemy :(
moje kobietki,dziekuje Wam za slowa otuchy,ale ten test juz wykonuje tyle lat,ze nie moze sie mylic...szansa na jego slabsza jakos to jak wierzenie w cud....gdyby tam cos roslo,to bylby ciutek chociaz mocniejszy,ale tak nie jest....a moze nawet jest tak,ze ten wyschniety ma mocniejsza kreseczke..wiec swiadczy to raczej o zaniku hormonu...w niedziele pewnie mnie zaleje,a moze juz jutro,bo dzis mnie kreci w brzuchu.zawsze sama powtarzam,ze niedobrze jest testowac wczesniej i sama siebie nie slucham.
Agosa - Ciebie, jak wiesz, mocno ściskam i trzymam mocne kciuki za Małego Człowieka :*
Dziewczyny! Mam kłopot - może któraś z Was doświadczyła czegoś podobnego i podpowie mi jak to rozumieć. Dziś mój 30 dc, temperatura ostatnich dni w okolicach 36.9 (dziś 36.93), a na bieliźnie brunatna plama. Kłopot polega na tym, że biorę Luteinę i jeśli traktować tą plamę jak początek @ (co jest oczywiście bardzo prawdopodobne), to Luteina powinna pójść w odstawkę - do kilku dni po owu. Zastanawiam się jednak czy to możliwe, że przy @ nie spadła temperatura? Miałyście może podobne doświadczenia?
Asizo ja biorę lutke i dupka od 18 do 28 dc a w 29 mam kontrolną betę i jak bety brak to odstawiam leki i 31 dc jest moim ostatnim. Nie wiem który lek, dupek czy lutka podnosi temkę. Moja tempka przez to jest wysoka aż do 30-31 dc. A jak Ty masz zalecone branie lutki?
Treść doklejona: 11.01.13 11:34 Jak długie masz cykle? A test w tym miesiącu zrobiłaś? Czasem krwawienia pojawiają się w terminie @ a jest się w ciąży.
Dzięki dziewczyny - nie wiedzialam o tej umiejetnosci luteiny - dzięki Iija za info :)
Haniutka - cykle mam ostatnio rozne - 28-31. Gin zalecal mi lutke od 3 dnia po owu do nowego cyklu. Testu nie robilam, chyba znudzil mi sie widok 1 kreski i wole przeczekac ;).
Skoro lutka taka sprytna, że podnosi temperature, to ja dziś odstawie i pozwole @ rozpoczac się na dobre.
Dziewczyny! Udalo mi się skontaktowac z ginem. Powiedzial, żeby zwiekszyc dawke Luteiny i obserwowac - jak plamienie ustapi w pn test. Troche nie wierze, że to TO. Chyba zbyt podobnie do @ bolal mnie rano brzuch... Wkrotce się okaze.
asizo mam nadzieję, że to jednak TO :) wiem od mojej lekarki, że biorąc luteinę @ się nie zacznie, dopiero po jej odstawieniu, więc idąc tym tokiem to TO!