Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeMar 19th 2010
     permalink
    aga1976: Jakoś inne z uczestniczek tej dyskusji nie odebrały tego tak,że nazywam je krowami, baranami, osiołkami...

    i świniami! :)
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
  1.  permalink
    prosto z błota :)
    •  
      CommentAuthorBasiunia
    • CommentTimeMar 19th 2010 zmieniony
     permalink
    "Co do natężenia emocji dialogów tutejszych, z poprzednich stron. Może warto tu zaprosić specjalistę od zranień duchowych, emocjonalnych, rozwojowych...?
    Dlaczego ktoś tutaj czuje się zaatakowany..? Przecież chyba tu nie chodzi o analizę wyborów moralnych?"

    Nie mogę tu bywać za często. Były jakieś komentarze dla mnie.
    Co do pierwszego zdania poprzedniego mojego wpisu...

    Jeśli kogoś uraziłam - przepraszam. Nie miałam słów, by prosić o spojrzenie na swoje zachowanie nieco głębiej.
    Po prostu niestety widać smutne zachowania, w pewnym sensie niezawinione; przed szorstkie, niemiłe słowa przebija coś...
    Wydobyłam, niechcący znów reakcję podrażnienia, ataku - to niestety też odsłania co nieco...
    Nie chciałam drążyć tematu. Nie urazić, ale dać powód do odwrócenia się w stronę swojego serducha.
    Warto może opanować pewne sposoby wyrażania się, zwłasza emocjonalnego, i w odniesieniu do Osoby...
    Wiemy chyba, że nasze zachowania agresywne, atakowanie - mają podłoże nie tylko w różnicy wyborów, poglądów, czy umiejętności dialogu.
    Konkretnego człowieka jako jedynej, niepowtarzalnej Osoby, ukochanej przez Boga - nie można przekreślać, oceniać. Ale ocenić jego czyny a nawet upomnieć go (osobiście oczywiście, niekoniecznie publicznie...)- dlaczego nie? Byle ostrożnie i z szacunkiem...

    Cejrowskiego owszem, ponosi...
    Jednak to najczęściej jest jego reakcja na ATAK, a nie atak z własnego widzimisię, by kogoś obrazić tak bezczelnie, jak to robi np. p. Senyszyn... Reakcja, odpowiedź też na manipulacje i mącenie.
    Właściwie - tak. Po ok 30 latach mojego naiwnego zaufania i wiary w KAŻDEGO człowieka i w dobry świat, który on tworzy - nabieram kolców i nieufności. Spiskowa teoria - może jednak coś w tym jest...?
    Może raczej teoria Manipulacyjno - Mentalno - Finansowa???
    Nie czułam się zagrożona spiskiem przez około 30 lat...
    Cenię OBIEKTYWIZM i uczciwość, rzetelność źródeł wiedzy.
    Płytkie, płaskie życie - czy ja kierowałam to do kogoś osobiście...? Dlaczego te słowa CIę tak uderzyły? Chodzi mi o to, czym nas karmią dziennikarze, reżyserowie programików, powszechnie zalewające nas "źródła wiedzy" (np - ludzie z"z ulicy" - czy to jest źródło wiedzynaukowej...?) predysponujące i odbierane jako AUTORYTETY godne pełnego zaufania... Co mnie obchodzi życie codzienne każdego "artysty" na przykład? Z kim chodzi, jak się bawi...? Dlaczego nie ma powszechnego OBIEKTYWNEGO dostępu do wiedzy, zwłaszcza tej bezinteresownej ? Gdzie równowaga?

    Mogłabym nazwać spiskową teorią - przewrażliwione doszukiwanie się (chyba nawet zakładanie, oczekiwanie) w czyichś tekstach obrażania "mnie", ataku. Zakładanie, że kogoś post będzie "we mnie" uderzał. Jak nie ma w co uderzyć, jeśli mam mocny fundament, to po co się obawiać? Gdy nie mam jakotakiego porządku, to boję się i nie jestem zbyt otwarta na przyjęcie kogoś do domu. Niejako bronię się przed konfrontacją. Gdy namiot słabo stoi, to obawiam się podmycia, wichury...
    Jak się kto jeży, to może mu co na sercu leży..? (poezyjka ludowa "na gorąco")
    Poniosło mnie...
    Znikam - na baaardzo długo znowu.
    Pozdrawiam obecne tu Użytkowniczki.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl7rocszk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 19th 2010
     permalink
    No to tak na oko ryzyko wydaje mi się niewielkie, wg danych, które tu podałaś. Przy odpowiednim doborze pigułki jest nawet znikome.
    Dla porównania - chyba o wiele więcej ciąż kończy sie naturalnym poronieniem?
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 19th 2010 zmieniony
     permalink
    Jest jeszcze jedna watpliwosc. Jesli pomimo brania pigulki dochodzi do owulacji to w takim razie jednak jakies hormonalne sygnaly musialy byc wyslane, ze sie jajniki "sprawily". A jesli te sygnaly byly odbierane przez jajniki to pewnie przez endometrium rowniez. Dodatkowo jesli doszlo do prawidlowej owulacji to hormony produkowane przez cialko zolte maja duza szanse przez te kilka dni pomiedzy zaplodnieniem a implantacja przygotowac endometrium na przyjecie zarodka. Innymi slowy sa spore (jak spore?) szanse, ze dojdzie do rozwoju ciazy. I potwierdza to niezerowe PI dla pigulek oraz dzieci poczete i urodzone pomimo stosowania pigulek.
    W naturze jedynie ok. 30% zaplodnionych jajeczek sie zagniezdza (edit:rozwija sie do donoszonej ciazy) tj. w naturze niemodyfikowanej pigulkami. Zeby udowodnic aborcyjne dzialanie pigulek trzeba by w takim razie bylo udowodnic, ze przy stosowaniu pigulek ten % jest nizszy. Jest to zadanie dosc karkolomne biorac pod uwage ile jest owulacji po pigulkach oraz ile jest zapolodnien po tych owulacjach.
    (zrodlo Dennis M. Sullivan (2006). "The Oral Contraceptive as Abortifacient: An Analysis of the Evidence." Perspectives on Science and Christian Faith 58(3): 189-195)
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 19th 2010 zmieniony
     permalink
    27.3-33.3% to procent ciaz wzgledem calkowitego % owulacji na pigulkach. (policzylam: srednia % owulacji na typowej pigulce / srednia liczba ciaz wg. PI i max % owulacji na typowej pigulce wzgledem max PI) Wynika z tego, ze % nieulegajacych implantacji to ponad 70%. Absolutnie nie twierdze, ze to dzialanie poronne - bo ono dotyczy sytuacji po implantacji - ta liczba jednak wydaje sie stosunkowo duza.

    Zgadzam sie calkowicie z Twoim wnioskowaniem - stwierdzenie tego metodami naukowo-badawczymi jest dosyc karkolomne i nie wiem, czy sensowne. Natomiast jestem zdania, ze problem dotyczy tych, ktorych porusza to etycznie - jezeli to niezgodne z sumieniem, to ryzyko ze zajdzie sie w ciaze, ale "jakos to bedzie i sie nie zagniezdzi" nie wchodzi chyba w gre.

    Od razu zaznaczam: tej metody nie da sie przyrownac do PI dla metod naturalnych badz braku antykoncepcji, poniewaz musialby to byc PI dla okresu okoloowulacyjnego - skutecznosci NPR przy staraniach.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 19th 2010 zmieniony
     permalink
    W mojej wypowiedzi "aborcyjne" obejmuje rowniez "utrudniajace zagniezdzenie" (czyli to samo co dla osob, ktore mowia, ze pigulka zabija dzieci poczete). Mi chodzilo o to, ze w cyklach, w ktorych pigulkach nie utrudnila owulacji jest rowniez wielce prawdopodobne, ze nie utrudni zagniezdzenia. Wydaje mi sie to bardzo logiczne.
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeMar 19th 2010
     permalink
    irjanka popraw mnie jesli źle rozumuję:
    prawdopodobieństwo wystąpienia owulacji przy anty to ok 2% jeśli już wystąpi to jest 30% szans że dojdzie do zapłodnienia z tych 30% część czyli 70% nie ulegnie implantacji

    dobrze??
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 19th 2010
     permalink
    Male sprostowanie: 30% zaplodnionych jajeczek daje donoszone ciaze. 3/4 z tych, ktorym sie nie uda polegnie wlasnie na implantacji. Czyli te 70% niepowodzen to nie tylko problemy z implantacja (choc glownie). Te 70% obejmuje takze straty na dalszych etapach ciazy. Tzn. wg zrodla cytowanego przez autora z art, na ktory sie powolywalam wczesniej. Nie ma co tych % traktowac tak super sztywno bo to przeciez zalezy gdzie, kto i na kim robil badania a potem jak procenty liczyl. Chodzi o to, ze w przyrodzie od zaplodnienia do zagniezdzenia (a potem dziecka) droga jest bardzo wyboista i wiekszosci zygot nie udaje sie urodzic.
    Jaki by ten % nie byl (czy 30 czy 50 czy 90) to nie wiemy czy w przypadku stosowania pigulek jest wiekszy.
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 19th 2010 zmieniony
     permalink
    Policzylam % dla 1.3% owulacji oraz dla bodajrze 9% oraz policzylam prawdopodobienstwo ciazy korzystajac z 0.3% oraz 3% nieskutecznosci pigulki.
    Tego nie uwzglednilam, masz racje! Nie uwzglednilam, poniewaz nie mam dostepu do "skutecznosci" staran w okresie plodnym. jezeli ktos ma takie dane to mozna to przeliczyc jeszcze raz.
    Pamietam tabele z prawdopodobienstwem poczecia, nie pamietam autora opracowania - liczbe mozna wziac z tej tabeli, jesli ktos wie o czym mowie i ja posiada (Ama?).

    Konwalijko - trudno powiedziec. Nie wiem jaki jest okres dzialania gestagenow/braku gestagenow na jajnik/endometrium. Z jakichs powodow producenci mowia jednak, ze gestageny nie dopuszcza do zagniezdzenia nawet jesli dojdzie do owulacji i zaplodnienia.
    Jeju, chcialabym w tym pracowac, a nie w mojej nudnawej dzialce nauki ;)

    (ja widzialam wartosci 10-30 procent zygot ulegajacych wlasciwej implantacji; ale to bylo na 1 roku, na embriologii, ponad 6 lat temu i nie wiem na ile to sensowne dane)
    -- Irja
    •  
      CommentAuthor_zibi_
    • CommentTimeMar 21st 2010
     permalink
    wow...nie poznaje już tego forum...powinno zmienić nazwe na www.28dni.przeznaczeni.pl
    -- [url=http://www.szipszop.pl][/ur
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 22nd 2010
     permalink
    Prędzej hormonki.pl
    --
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 22nd 2010
     permalink
    Więc ja założę własne.
    Pure nature ;-)
    Dawno mialam to w planach.
  2.  permalink
    hormonki.pl już sa to po co kolejne?
    a wydaje mi sie że faktyczie dziewczyny które stosują anty są jakos dziwnie potępiane a najchętniej to niektóre z użytkowniczek by takie delikwentki" wyrzuciły
    i wygnały" właśnie na hormonki.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Po to właśnie są hormonki. Dla reszty jest 28dni.
    --
  3.  permalink
    Podkreslam raz jeszcze- 28dni jest PORTALEM SPOŁECZNOŚCIOWYM
  4.  permalink
    dla jakiej "reszty"?
    płace to jestem póki mnie Damazy stad nie wyrzuci
    rozumiem ,że jeśli dziewczyny stosują antykoncepcje to nie maja prawa tu być
    to tak jakbym powiedziała ze na mamusie rozpakowane czy nasze dzidzie nie mogą wchodzic dziewczyny które nie są matkami bo to nie jest ich miejsce-to taki przykład
    ja szanuje wybór kazdej z Was :):smile:
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    A jest forum Spiralki? Albo Prezerwatywki?
    Można by było kogoś tam posłać ;)
  5.  permalink
    aggnieszka :bigsmile: :bigsmile: :clap:
    --
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    *Konwalijko* znam osobiście osobę, u której sygnał hormonalny wysyłany do jajników w sprawie owulacji nie był sygnałem wystarczającym do zbudowania endometrium - efekt: 2 poronienia wczesnej ciąży.
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMar 23rd 2010 zmieniony
     permalink
    aga1976: Podkreslam raz jeszcze- 28dni jest PORTALEM SPOŁECZNOŚCIOWYM

    generalnie, jak zerkniesz na stronę startową, to jak byk stoi - Bez hormonów, bez strachu, tylko wiedza i czysta biologia i wiele innych haseł, które z portalem stricte społecznościowym nie mają nic wspólnego.
    Bez hormonów ... czysta biologia -- NPR a nie metody naturalne w połączeniu z tabl. anty czy prezerwatywą.
    Zobacz: Twórca portalu pisze - "28dni jest przeznaczone dla Ciebie, jeśli: starasz się o dziecko, nie stosujesz antykoncepcji, odkładasz lub planujesz ciążę.
    To tak kwoli ścisłości. Nie zamierzam nikogo wyrzucać z 28dni, ale nie mówcie, że nie jest to portal NPR-owski!
    -- Mama M & N & W
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Robi się atmosfera niczym z okresu II wojny światowej. Żydzi do getta i takie tam. Gdzie my żyjemy?
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Niestety Aggnieszka ma rację robią się durne podziały :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    dla mnie 28 jest przede wszystkim portalem spolecznosciowym, jedynym w swoim rodzaju i niepowtarzalnym - i nie chodzi tu li i jedynie o forum. dopiero w drugiej kolejnosci jest dla mnie "narzedziem". wg czesc z was wychodzi ze nie tylko te nie stosujace NPR ale te ktore stosuja w plodnym anty barierowa tez maja sie stad wyniesc bo nie sa pro-npr i nie daja wlasciwego swiadectwa swoim zyciem... ech smutne :((
    uwazam ze odsylanie kogos na hormonki czy pokazywanie paluchem przyslowiowych drzwi jest mocno nietaktowne. wiele z tych dziewczyn tworzylo i testowalo ten portal - wczesniej nim czesc z was w ogole o nim slyszala. no coz mam nadzieje ze jednak dziewczyny sie nie zniecheca i nie odejda, ja przynajmniej nie mam najmniejszeg zamiaru!!!
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Jezeli uwazasz, ze jezeli nawet zaprosze kogos na kawe, zeby porozmawiac o zyciu, a ta osoba zacznie nieudolnie kpic z religii, z mojego libido, z tego czy wystarczam partnerowi skoro potrzeba w miesiacu mi kilku(nastu) dni wstrzemiezliwosci oraz tego, ze uwazam, ze to nic zlego dla zwiazku, a tak w ogole to jestem gowniara i nic o zyciu nie wiem - to powiem, ze sie juz spoznia i odesle w splyw pontonem. Tak po prostu.Bez wzgledu, czy to nietaktowne, czy taktowne.
    Dziewczyny sie obruszyly o zimne piwo - mialy do tego prawo, chociaz ja uwazam, ze to zdecydowane przesadzanie. I nastapil dziki atak na NPRowiczki - ktory znalezc mozna niemal w kazdym watku - wlacznie z podwazaniem skutecznosci. Przejdzcie sie do watku o porodzie domowym - jest sytuacja dokladnie taka sama (i nomen omen prowokowana przez te same osoby).

    Ja nie chce, zeby ktos odchodzil, bo jest mi to calkowicie obojetne, ale nie zgodze sie na bezsensowne najazdy na NPRowiczki w imie falszywej wartosci samej w sobie pluralizmu.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 23rd 2010 zmieniony
     permalink
    Jasne, najlepiej zrobic 2 fora: na jednym bedzie, ze pigulka zabija a na drugim, ze z "kalendarzykiem" to mozna najwyzej wpasc :thumbup: Byleby nie mieszac ideologii i bedzie cacy :jumping:
    A ja jestem za wiedza najmozliwiej obiektywna. Moim zdaniem osoba, ktora chce promowac NPR a wyjezdza z tekstami, ze pigulka zabija sama sobie odbiera wiarygodnosc. Ja nie mam zamiaru wieszac psow na wszystkich mozliwych odmianach antykoncepcji tylko dlatego, ze uwazam, ze metody objawowo-termiczne sa bardzo skuteczne i zdrowe.
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Aha, a na te przyklady "dzikiego ataku" sie doczekamy? Bo juz bylo kilka prosb i jakos cisza. W ktorym miejscu tej ostatniej dyskusji (od linku wstawionego przez Amazonke o krytyce programu Pospieszalskiego, tydzien czy dwa temu) ktokolwiek zostal zjechany za to, ze stosuje NPR? I gdzie zostala podwazona skutecznosc?
    •  
      CommentAuthorScorpi
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    aggnieszka: A jest forum Spiralki? Albo Prezerwatywki?
    Można by było kogoś tam posłać ;)

    no nie wiedziałabym gdzie pójść... byłabym zagubiona... chyba lepiej TU zostanę :))
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Konwalijka: Moim zdaniem osoba, ktora chce promowac NPR a wyjezdza z tekstami, ze pigulka zabija sama sobie odbiera wiarygodnosc

    Dlaczego?
    Ja przepychanki ideologiczne oraz argumenty ad personam ignoruję. Interesują mnie fakty i z miłą chęcią posłucham gdy ktoś ma do przedstawienia rzetelną wiedzę.
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    wiherek: Interesują mnie fakty i z miłą chęcią posłucham gdy ktoś ma do przedstawienia rzetelną wiedzę.

    No wlasnie ja tez.
    Nie rozumiem pytania.
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Skutki uboczne stosowania pigułek i ich działanie przeciwimplantacyjne to nie ideologia. To fakty.
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Chodziło mi Konwalijko o to dlaczego uważasz iż stwierdzenie że pigułki antykoncepcyjne zabijają (rozumiem że chodzi Ci o ich potencjalne działanie wczesnoporonne) odbiera wiarygodność osobie wygłaszającej tę tezę. Z tego co wiem to nie ustaliłyśmy czy jest to stwierdzenie prawdziwe czy też nie.
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Jesli ktos sie na te skutki uboczne decyduje i ewentualne dzialanie przeciwimplantacyjne (niedawno pisalam o swoich watpliwosciach i tylko wiherek sie ustosunkowala, ale z pojedynczym przykladem, ktory mnie nie przekonuje w 100%) to ja nie mam nic przeciwko.
    Dla mnie "pigulki maja skutki uboczne" oraz "pigulki MOGA utrudniac implantacje" to jest zuuuuuuuupelnie nie to samo co "pigulka zabija", "zlo i znieszczenie".
    Pisalam to w ostatnich dniach chyba z 10 razy i nie bede sie potwarzac.
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    wiherek: rozumiem że chodzi Ci o ich potencjalne działanie wczesnoporonne

    Nie wiherku, mi chodzilo o te tezy, ktore mowia, ze pigulka zabija kropka. Wszystko co sie rusza. Kobiety je stosujace, zwiazki, w ktorych sa, dzieci nienarodzone i sama nie wiem co jeszcze.
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 23rd 2010 zmieniony
     permalink
    Konwalijko - ja tez sie ustosunkowalam. Po raz kolejny czuje sie calkowicie zignorowana ;)

    Jesli chodzi o to, co odebralam za zjadliwe ataki:
    1. Kpiny z tego, ze ktos osmiela sie wykazywac skutki uboczne anty (danap o "wklejaniu linkow", rozmowa o IUD itp)
    2. Sugerowanie, ze odklada sie skutecznie z NPR bo sie jest bezplodnym (skorpionka, dla mnie to bylo totalne przegiecie paly w tej dyskusji, czegos takiego jeszcze nie bylo na tym forum).
    3. Zimne ryby (aga), matrony i kwoki oraz malolaty w wieku 13-latka.

    Cos jeszcze trzeba czy to wystarczy?

    Moja babcia od lat 70 cierpi z powodu skutkow wylewu na tabletkach. Mialam znajoma, ktora z powodu zakrzepicy w wieku 32lat zmarla. Dla mnie wystarczy to, aby byc bardzo sceptycznym wzgledem tego, ze pigulka nie zabija.


    Konwalijko - z Toba przeciez da sie dyskutowac i watpie, aby ktokolwiek temu zaprzeczyl. Bronisz jednak osob, ktore naprawde na to nie zasluguja w najmniejszym stopniu.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    1. Nie pamietam o jakie linki chodzi. Wskazywania skutkow ubocznych anty na tym forum jest dostatek. Na co drugiej stronie posciki o uroczych tytulach "smierc po pigulce"
    2. Do tego nie bede sie ustosunkowywac drugi raz bo odpisalam od razu.
    3. A te teksty to akurat nie byly krytyka stosowania NPRu ani pochwala stosowania antykoncepcji. Z reszta ja w tej kwestii udzialu nie bralam i nie zamierzam :wink:

    Irjanka: Moja babcia od lat 70 cierpi z powodu skutkow wylewu na tabletkach. Mialam znajoma, ktora z powodu zakrzepicy w wieku 32lat zmarla. Dla mnie wystarczy to, aby byc bardzo sceptycznym wzgledem tego, ze pigulka nie zabija.

    Irjanko, ja nawet nikogo "skrzywdzonego" przez pigulki nie znam, a tez zawsze bylam sceptyczna. Bo jestem sceptyczna w stosunku do wszystkich produktow przemyslu farmaceutycznego. Ale ja nie chce decydowac za wszystkie kobiety swiata czy ryzyko skutkow ubocznych jest dla nich warte podjecia.
    Moim zdaniem lekarze powinni wiecej o tym mowic. Uswiadamiac pacjentki co im potencjalnie grozi. Albo chociaz jak pani (czy pan teraz jest w PL?) z reklam lekow nakazac "przez uzyciem zapoznaj sie z ulotka". Jestem absolutnie przeciwko drukowaniu recept na oslep, bez wywiadu, bez potrzeby, albo dzieciom (bo 16tka to dla mnie dziecko). Ale tez nie przesadzajmy w druga strone. Na swiecie 100 milionow kobiet stosuje pigulki. To chyba jednak ta pigulka az tak nie zabija... A moze wcale nie bardziej niz zanieczyszczone powietrze, jedzenie, papierosy...
    Ja po prostu nie rozumiem jak mozna od stosowanego sposobu zapobiegania ciazy uzalezniac czy sie komus nalezy szacunek czy nie.
  6.  permalink
    Zostałam wywołana do tablicy, więc pozwolę sobie odpowiedzieć.
    1.Zimne ryby były odnośnikiem piwa, do których porównano kobiety. Rozumiem,że pierwsze jest okresleniem obrażliwym, tak?
    2. Nie powiedziałam,że ktokolwiek jest kwoką. Tak jak nie powiedziałam,że ktoś jest świnią, osłem czy krową. Zacytowany wierszyk dotyczył pouczania nt dobrego wychowania.
    3. Czy młody wiek naprawdę jest czymś strasznym? Odnosze wrazenie, że Was to najbardziej ubodło. Tak- Femme, Irjanko- uwazam,że jesteście młode i jeszcze niewiele w związkach przeżyłyscie. Własnie w racji swojego wieku.
    4. Mój syn ma 14 lat. To chyba niewiele mniej niż 19, prawda?
    5. Kto nie zasługuje na dyskusję w najmniejszym stopniu?
    6. Jestem na 28dni w zasadzie od samego początku. NIGDY nie spotkałam się z atakiem na czyjąś wiarę. Tak jak nie spotkałam się tu z atakiem na NPR. Byłoby miło, gdybyście zauwazyły,że na tym wątku są kobiety stosujące NPR, które nie godzą się na potępianie i obrażanie innych kobiet, które wybrały inną drogę koncepcji/antykoncepcji niż one same.
    7. Rzeczywiscie- jest to portal dla użytkowaniczek NPR, jednak wiele z nas stosowało NPR w róznych okresach swojego zycia i później przestało. Z róznych powodów. Ale pozostały wyjątkowe znajomości, przyjaźnie. Czy samo to nie wystarczy???
    8. Nigdy, przenigdy nie spotkałam się z taką nietolerancją jak tu. Az kipi od nienawiści do tych INNYCH.
    •  
      CommentAuthordanap
    • CommentTimeMar 23rd 2010 zmieniony
     permalink
    Irjanka: Jesli chodzi o to, co odebralam za zjadliwe ataki:
    1. Kpiny z tego, ze ktos osmiela sie wykazywac skutki uboczne anty (danap o "wklejaniu linkow")


    danap:
    Wydaje mi się że i tutaj (28 dni) nie ma zbyt duzo miejsca na dialog(...) Wystarczy spojrzeć na ten wątek ponad 20 stron a tam jedna przez druga wklejaja "bzdury i fakty..." czasem nawet bez komentarza, dla mnie to takie nakręcanie się właśnie na poziomie Pani N.


    Irjanko miałas na myśli ten zjadliwy atak?? Pewnie jeszcze chciałoby się powiedzić że ocieka jadem...
    •  
      CommentAuthorScorpi
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Irjanka: 2. Sugerowanie, ze odklada sie skutecznie z NPR bo sie jest bezplodnym (skorpionka, dla mnie to bylo totalne przegiecie paly w tej dyskusji, czegos takiego jeszcze nie bylo na tym forum).

    czytaj kochana między wierszami...
    zdarza się niestety, ze kobieta "skutecznie odkłada" z NPR, a potem chce zajść w ciąże i okazuje się, ze są problemy natury medycznej, no chyba, ze to się u NPRówek nie zdarza...
    •  
      CommentAuthorScorpi
    • CommentTimeMar 23rd 2010 zmieniony
     permalink
    aga1976: 8. Nigdy, przenigdy nie spotkałam się z taką nietolerancją jak tu. Az kipi od nienawiści do tych INNYCH.

    tolerancji nabywa się z wiekiem...
    aga1976: 4. Mój syn ma 14 lat. To chyba niewiele mniej niż 19, prawda?

    moje przyjaciółki mają dzieci 18-19 letnie... tak więc dziewczyny, musicie jeszcze trochę doświadczyć życia w związku, żebyśmy mogły porównywać nasze nawet tolerancje...
    .
    jestem na tym portalu niemalże od samego początku i mogę napisać jedno, że im młodsze użytkowniczki tym ich fantazje na temat życia są większe... szkoda, ze brak do kompletu doświadczenia... pamiętajcie tylko, że im więcej jadu w was tym życie szybciej zweryfikuje wasze nastawienie...ot i tyle
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    aga1976: Zostałam wywołana do tablicy, więc pozwolę sobie odpowiedzieć.
    1.Zimne ryby były odnośnikiem piwa, do których porównano kobiety. Rozumiem,że pierwsze jest okresleniem obrażliwym, tak?


    Zimne ryby byly odnosnikiem do tego, ze osoby stosujace NPR to osoby o uposledzonym libido. Nie to mialas na mysli? Naprawde nie to?


    2. Nie powiedziałam,że ktokolwiek jest kwoką. Tak jak nie powiedziałam,że ktoś jest świnią, osłem czy krową. Zacytowany wierszyk dotyczył pouczania nt dobrego wychowania.

    Ani nadeta matrona?


    3. Czy młody wiek naprawdę jest czymś strasznym? Odnosze wrazenie, że Was to najbardziej ubodło. Tak- Femme, Irjanko- uwazam,że jesteście młode i jeszcze niewiele w związkach przeżyłyscie. Własnie w racji swojego wieku.
    4. Mój syn ma 14 lat. To chyba niewiele mniej niż 19, prawda?


    Chodzi o dyskusje nt tego, kto jest, a kto nie jest dla mnie autorytetem. Rownie dobrze ja moglabym powiedziec, ze zadnym autorytetem w sprawie odkladania jest dla mnie osoba, ktora tak mlodo zaszla w ciaze, podczas gdy ja ten czas spozytkowalam znacznie madrzej - na przygotowanie do kariery akademickiej. Tylko ze wg mnie odnoszenie sie do takich spraw prywatnych jest, jak nazwalam to wczesniej, osobista wycieczka.
    Jest ogromna roznica miedzy 14latkiem a 19latkiem / latka. Nie tylko biologiczna, ale 19 latka ma prawo do decydowania o sobie, prawo wyborcze i generalnie jest osoba dorosla. Czy Ci sie to podoba, czy nie. Nie wiem juz zupelnie jak sie to ma do mnie, bo jestem osoba po studiach, na wlasnym utrzymaniu i smiem twierdzic, ze troche juz w zyciu przezylam - zarowno w zwiazku, ktory polegal m.in. na mieszkaniu, wspolnych finansach i wspolnych dlugoterminowych planach, posiadaniu wspolnych rzeczy, jak np samochodu i psa itp itd. Owszem, nie mam rodziny, dlatego, ze w chwili obecnej nie jestem nia zainteresowana, co wiecej odkladam (i to skutecznie). Smiem twierdzic, ze troche jednak w zyciu przezylam, odpowiedzialna za siebie w 100% jestem od 18ki (w tym finansowo), a jesli chodzi o moja biologie i to co jej dotyczylo to tez pewna mniej lub bardziej bolesna "kariere" mam za soba - o czym nie chce mowic, a co bylo przyczyna, ze przez dlugi czas nie bylo mnie na 28dni.

    Nie potepiam, nie obrazam, ale tez nie dam siebie obrazac w imie idiotycznego pluralizmu.
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    danap: Wydaje mi się że i tutaj (28 dni) nie ma zbyt duzo miejsca na dialog(...) Wystarczy spojrzeć na ten wątek ponad 20 stron a tam jedna przez druga wklejaja "bzdury i fakty..." czasem nawet bez komentarza, dla mnie to takie nakręcanie się właśnie na poziomie Pani N.


    Jedna przed druga
    dla mnie to takie nakręcanie się

    Bardzo duzo linkow wkleja np Amazonka, malo jest osob na tym forum, ktore zgromadzily porownywalna z nia wiedze nt zdrowia reprodukcyjnego. Takze dorah, ktora jest badz co badz ekspertem. One sie nakrecaja? Licytuja z wklejaniem bzdurnych linkow? Cos mi sie nie wydaje...
    -- Irja
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Zimne ryby miały na celu pokazanie Wam, że zimne piwo jest określeniem obraźliwym. Skutecznie pokazało, jak widać.
  7.  permalink
    Irjanko- naprawde niewiele obchodzi mnie Twoje libido. Dla mnie mozesz żyć celibacie. Dlaczego jednak uważasz,że to co ja odczuwam to chuć, zwierzęcy instynkt? Nie jestem dla Ciebie człowiekiem? Jestem kimś gorszym- bo mam inne poglądy, tak? Nie warto ze mną dyskutowac, bo się z Tobą nie zgadzam?
    Ciesze się,że pozytkujesz mądrze swój zyciowy czas. Rzeczywiście - urodziłam moje dziecko na 1 roku studiów.Z wyboru. Pracę magisterską obroniłam w terminie. Ciężko pracowałam na swoje stanowisko. Ale pewnie ma się to nijak do Twojej "kariery naukowej".
    Raz jeszcze podkreślam- nigdzie nie kpiłam i nie atakowałam ani Waszej wiary, ani Waszych metod zapobiegania ciąży. Nie zgadzam się jedynie z tymi ortodoksyjnymi wypowiedziami, które mówią o jednej, jedynej słusznej drodze i prawdzie.
    Naprawdę- nie oczekuję że będziesz mnie lubiła, rozumiała i popierała moje życiowe wybory. Oczekuję jednak,że będziesz je szanowała - tak jak ja szanuję Twoje.Bo to własnie jest dorosłość- a nie posiadanie psa, samochodu i prawa do głosowania.
    •  
      CommentAuthorIrjanka
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    aggnieszko - no niezupelnie.
    Caly czas uwazam, ze okreslenie "dostepny jak zimne piwo z lodowki" mozna naprawde rozpatrywac wieloplaszczyznowo i jezeli wrocimy do definicji antykoncepcji, to jest to "slogan" z nia zgodny.
    Okreslenie "zimna ryba", a wiec osoba nieczula, bez libido, nie jest okresleniem - nie ma zupelnie nic wspolnego z tym, co nastepuje w czasie okresowej abstynencji. Jezeli zimno jest okresleniem na chlodne radzenie sobie z emocjami to sie zgadzam, jest to zgodne z prawda. Obawiam sie ze jest to szukanie dobrej woli tam, gdzie jej nie ma.

    Ago:
    nie mam zielonego pojecia skad wzielas to, co uwazasz, ze ja uwazam - chuc, zwierzecy instynkt, brak czlowieczenstwa badz to, ze uwazam cie za kogos gorszego.Nigdzie nie znajdziesz takich watkow w moich wypowiedziach. Nie, nie uwazam, mam inne poglady i lubie dyskutowac z osobami, ktore inne poglady maja, jednak szereg twoich wypowiedzi odebralam jako zwyczajnie obrazliwe. Zauwaz, ze i ty nie przeanalizowalas na dziesiata strone wszystkich postow, jesli mowisz chociazby o "waszej", wiec i "mojej" wierze, a takie cos nie istnieje w moim przypadku.

    Ja antykoncepcje hormonalna znosze tragicznie i wiem, ze nie jestem jedyna - jest duzo osob, ktore sobie cenia, jest duzo, ktore nie wiedza, o czym mowia; spirala mnie przeraza ze wzgledu na stany zapalne; prezerwatyw nie lubie, a poza tym dziwnie reaguje na lateks (w tym i lateksowe rekawiczki) - stad sie wzielo moje zainteresowanie metodami NPR. Owszem, zaczelam dostrzegac tez i inne zalety o ktorych pisalam m.in. w tym watku i ktore nie sa wyssane z palca. Nie przypominam sobie, zebym kiedykolwiek napisala cos obrazliwego wzgledem tabletkowiczki - z reszta sama bralam w pewnym czasie tabletki anty, zastosowalam tez antykoncepcje postkoitalna, a i zastosowanie spirali nie jest dla mnie jednoznacznie zle etycznie. Moze to tez jest relatywizm moralny, a moje sumienie jest malo rozwiniete przez brak religijnosci - nie mnie to oceniac.

    Piszesz ze nie spotkalas sie z atakiem na wiare, a czym jest napisanie, ze "dla mnie to bzdura" (...) gdy mowa o Bozym blogoslawienstwie, jesli nie atakiem na religie i religijnosc? Czy nie jest to conajmniej tego samego kalibru co "zimne piwo"?
    -- Irja
  8.  permalink
    Irjanko- widzisz- ja również wiele z Twoich wypowiedzi odebrałam jako obraźliwe i atakujące.
    Chociażby tę z ostatniej strony,że są osoby, z którymi nie warto dyskutowac. I tę,że głupio wykorzystałam czas mojej młodości :)
    Jezeli przypisałam Ci nie Twoje wypowiedzi- przepraszam. Jakoś mocno identyfikuję Cię z Femme i być moze mi się pomieszały Wasze posty.
    Z wypowiedziami atakującymi wiarę nie spotkałam się. Nie mówię,że ich nie było- ja ich zwyczajnie nie widziałam . Myslę,że jeżeli są to są to wypowiedzi jednostkowe.
    Bo widzisz- wbrew pozorom my tutaj się lubimy:) Nawet bardzo:) I niech sobie mówią co chcą te, które wpadają na forum jak "po piwo"- 28dni to jest PORTAL SPOŁECZNOŚCIOWY! O !
  9.  permalink
    Jesszce ostatnie zdanie na temat osobistych wycieczek.
    Rozmowa o wieku jest stwierdzeniem niezaprzeczalnego faktu. Nie jest osobistą wycieczką.
    Nie napisałam nigdzie,że pani XY ma krzywe nogi, brak górnej dwójki, jej dzieci chodzą w brudnym ubraniu a mąż ma 5 kochanek, poniewaz ona go nie zaspokaja sexualnie.
    Osobiste wycieczki stosuję wylącznie w odniesienieu do własnej osoby- do własnych potrzeb, do osobistego męza i do osobistego wyboru antykoncepcji. Aaa- i jeszcze do osobistego zadowolenia ze wszystkich powyższych faktów :)
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeMar 23rd 2010 zmieniony
     permalink
    Odniosę się tylko do jednego z punktów.
    Argument wieku jest bezużyteczny. Każdy rozsądny człowiek widzi różnicę pomiędzy młodzieńcem 14-letnim, a kobietą w okolicach dwudziestki. To, że Twój syn, Aga, ma tyle lat ile ma, nie ma nic wspólnego z możliwością mojego bądź moich rówieśnic udziału w dyskusji. :-) Kwitując kolokwialnie: co ma piernik do wiatraka?
    Pragnę też zauważyć, że wiek jest tylko Twoim pretekstem do zdyskwalifikowania pewnych opcji. Jest tu przecież obecna moja rówieśniczka, Talinka, ona jednak prezentuje poglądy Tobie bliskie. Ani razu nie zaprotestowałaś przeciwko jej uczestnictwu, mimo że również można ją oskarżyć o brak doświadczenia - oczywiście kierując się Twoim dziwacznym rozumowaniem.
    To raz.
    Dwa, że na podstawie wieku niewiele możesz stwierdzić. Nie jestem ekshibicjonistką i nie mam najmniejszego zamiaru spowiadać się ze wszystkich swoich doświadczeń i refleksji natury damsko-męskiej. Możesz mi wierzyć na słowo, że tego i owego doświadczyłam, wyciągnęłam wnioski (i dzielę się nimi), a na dodatek mogłam je [wnioski] skonfrontować z opiniami osób starszych, bardziej doświadczonych. I jak do tej pory nie ma sprzeczności.
    Trzy. Bardzo stary i mądry, jak dotąd chyba z rzadka negowany argument filozoficzny (stworzony bodaj przez Parmenidesa, ale głowy nie dam) głosi, że poznanie racjonalne jest daleko bardziej doskonałe od empirycznego. Znaczy to tyle, że najprawdopodobniej najsłuszniejsze wnioski w dyskusji poda osoba, która dany problem rozpracowała rozumowo, a nie na podstawie własnych przeżyć. Doświadczenie każe mi sądzić, że poznanie empiryczne często zmiękcza poglądy. Czy słusznie? Niekoniecznie.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 23rd 2010
     permalink
    Szczerze tez się zdziwiłam, że mojego wieku nikt nie porusza (a mam niespełna 21 wiosenek na karku).
    Być może rzeczywiście jest tak jak pisze Femme - nie czepiacie się mnie, bo też uważam, że w moim wieku jeszcze wieku rzeczy nie wiem. Jestem w związku od niemal 4 lat, jest to mój najdłuższy związek, mój partner jest moim pierwszym partnerem seksualnym (i mam nadzieję, że ostatnim). Rzeczywiście nic nie wiem o życiu, seksie, związkach, miłości, mężczyznach... itp.
    --
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeMar 24th 2010 zmieniony
     permalink
    przyglądam się tej dyskusji od jakiegoś czasu..

    nie mam zamiaru wdawać się w te psykówki (przepraszam, ale tak to odbieram) bo nie widzę w tym żadnego celu..razi mnie tylko jedno..NPR'owiczki ciągle narzekają, że są niby ATAKOWANE przez osoby biorące hormony czy kobiety zabezpieczające się inaczej-NO TO PRZEJRZYJCIE ostatnie wpisy..jakby nie patrzeć to NPR' owiczki atakują cały czas resztę..

    i o co ta wojna?? każdy zabezpiecza się jak chce, jego sprawa, naprawdę rasa ludzka upada, jesssu żeby już sobie za przeproszeniem w dupe zaglądać i czepiać się kto co i jak..każdego indywidualna sprawa..

    już nawet na "naszych dzieciach" wojna o to, że ktoś za często zdjęcia wstawia- CO SIĘ Z WAMI DZIEJE? niech każdy zajmie się sobą, wszystkim będzie milej;)a jak nie chce to niech nie włazi i nie komentuje..ot cała filozofia


    żeby nie było nie opowiadam się po żadnej stronie ,w nosie mam to kto się jak zabezpiecza-czy to jest ważne? ważne jest to jakie kto ma wartości i co sobą reprezentuje a nie czy używa tabletek czy gumek czy termometru..


    DZIEWCZYNY CO SIĘ Z WAMI DZIEJE..czy ta wojna ma sens? i o co ten spór? wzajemnie siebie atakujecie a nie ma w tym żadnego celu :shocked:
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.