Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeMar 24th 2010
     permalink
    Nie mam bewe ani ochoty ani czasu, żeby z Tobą dyskutować, czepiasz się o wszystko i robisz z siebie ofiarę, chociaż to ty zaczynasz..nikogo tutaj ani nie obraziłam, ani nie atakowałam dopóki nie naskoczyłaś na mnie. Więc podaruję sobie jakąkolwiek dyskusję z Tobą.

    Szkoda tylko, że ten wątek przerodził się w wielką wojnę i ataki..pierwotnie miał chyba czemuś innemu służyć.

    I daruj sobie proszę dalsze zaczepki w moją stronę..
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeMar 24th 2010 zmieniony
     permalink
    Tutaj już nie można powściągliwie, nie da się poprostu bo doprowadzacie ludzi do szewskiej pasji od poprostu (tak wy zagorzałe npr-owiczki, próbujące usilnie narzucić każdemu o innych poglądach, że jest zły i nie wart niczego-bo to wy na mnie naskoczyłyście, nawet nie znając moich poglądów na żaden z poruszonych tematów, z góry założyłyśccie co chciałyście), swoimi wypowiedziamy, czepianiem się ,rzucaniem wszystkich do jednego worka, krytykowwniem ,obrażaniem osób - osób mających swoje zdanie..i to akurat tyczy się do każdej tu piszącej, także mnie, dałam się sprowokować i szczerze tego żałuje bo i tak to nic nie wniosło oprócz kolejnej wojny o nic.

    nawet jak człowiek napisał coś bez stawania po jakiejkolwiek stronie, to i tak to przerobiłyście, że wyszło, że atakowałam NPR-owiczki..
    •  
      CommentAuthorKonwalijka
    • CommentTimeMar 24th 2010
     permalink
    Sorrry, punkt dla Basiuni przez pomylke :crazy: Nie obraz sie Basiuniu, ale ja jakos nie czaje Twoich wypowiedzi...
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 24th 2010
     permalink
    Trzeba się napracować, żeby je rozszyfrować i dopowiedzieć sobie to wszystko co kryje się za trzykropkami, a ich niemało.
    •  
      CommentAuthorBasiunia
    • CommentTimeMar 24th 2010 zmieniony
     permalink
    po prostu.... słów w słowniku mi brakuje....he, he.... :)
    Takich, coby "zajebiście", "qulturnie" "dopchnęły", co trzeba "dopchnąć"!
    Czy czterokropki dość wyraźnie odsłaniają moje wypięcie się na tutejsze zwyczaje salonowe....?
    Jeszcze punktowanie - fajna zabawka - pobawiłam się też i ubawiłam nieźle. Ale ogólnie to mam je DOKŁADNIE TAM!
    A jeszcze głębiej "dopchnięte" mam komentarze do moich wypocin! ha, ha!!! Te kąśliwe - najgłębiej. Może i nawet je kiedyś przeczytam, może i nie!
    Kto to wie...?
    Bo nic mi po ludzkiej ocenie i tym, że komuś się coś nie podoba, lub mej niezwykłej poezji nie rozumie ;)
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl7rocszk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorBasiunia
    • CommentTimeMar 24th 2010
     permalink
    Ach - i jeszcze dziękuję za wskazówkę. Postaram się poza błędami ortograficznymi poprawiać w przyszłości w wypowiedziach pisemnych swoje nadużycia prozodycznych elementów języka :)
    Opuszczam salony Wasze, nie czując żadnego niedosytu, dyskomfortu, czy żalu.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/k0kdj44jl7rocszk.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    Basiunia nie sugeruj się moją opinią, ja mam alergię na trzykropki;) Na pewno są tacy, którym taki styl się podoba:)
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    Swoją drogą nie wyglądałaś na taką co tak niewybrednie potrafi się wypiąć. Cóż, pozory mylą. Zasada: oko za oko, ząb za ząb zobowiązuje, no nie?
    •  
      CommentAuthorSułka
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    Basiunia a mnie się Twoja wypowiedź z "góry" tej strony podoba. Nie ze wszystkim się zgadzam ale przeczytałam kilka razy z uwagą.

    Dziewczyny bo nam temat zamkną :)
    --
    •  
      CommentAuthorKatarzynka
    • CommentTimeMar 25th 2010 zmieniony
     permalink
    A może warto by nie zamykać tematu, a wykasować wypowiedzi z dużą ilością ujemnych punktów? Mam na myśli zwłaszcza ostatnie wypowiedzi bewe i beaty- nie wnoszą zupełnie nic do tematu, a ich poziom łamie raczej zasady jakiejkolwiek dyskusji. O ile posty sposabelli były kontrowersyjne, to zachowywały jakiś poziom.
    W temacie się nie wypowiem, bo dla mnie taka wypowiedź na publicznym forum zakrawałaby na ekshibicjomnizm, ale czytam z zaciekawieniem.
    -- ,
  1.  permalink
    Basiunia: Opuszczam salony Wasze, nie czując żadnego niedosytu, dyskomfortu, czy żalu

    I my Cię żegnamy Basiuniu- nie czując żadnego niedosytu, dyskomfortu czy zalu.

    Przepraszam- nie mogłam sobie odmówić. Uwielbiam, jak ktos przychodzi z kagankiem oświaty a później wywala taki kwiatek na pożegnanie.
    :confused:
    •  
      CommentAuthorBeata_
    • CommentTimeMar 25th 2010 zmieniony
     permalink
    Pelasia, zgadzam się z tobą-nasze wypowiedzi absolutnie nic nie wnoszą, przynajmniej te ostatnie (zwykła chamska pyskówka), ale jak to napisała aggnieszka widocznie "oko za oko, ząb za ząb?",bo do tej pory nie zabardzo rozumiem ataku na siebie (po napisaniu swojego pierwszego posta), ja tylko napisałam co odczułam czytając ostatanio ten wątek, nie opowiadając się po żadnej ze stron
    •  
      CommentAuthorKitek78
    • CommentTimeMar 25th 2010 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny.... podczytuję Was trochę i chyba spełniam warunki dyskusji;) mam 32 na karku, wieloletni związek partnerski (od niedawna małżeński, jakby się ktoś pytał to cywilny;))). NIE STOSUJĘ NPR tylko MRP!!!!! Co prawda 2 lata dopiero, ale zawsze. I od tych 2 lat nalezę do klubu 28dni!! lubiłam to forum bo zawsze znalazłam wsparcie i poradę a jak trzeba było to i kubeł zimnej wody się znalazł. Z rożnych życiowych powodów i wyborów do boga i KK mi daleko. Ale Przez ten czas jak tu jestem z Wami nigdy mi nie przeszło przez głowę by mieszać KK do 28 dni. Szanuję tak samo te, które stosują z przekonania NPR, i te co stosują tez z przekonania tylko MRP i te co z przekonania stosują hormony. Bo to wszytko jest dla Ludzi!!! Kaganek oświaty jest ważny i myślę, że każda dziewczyna stosująca hormony i korzystająca z 28dni jest uświadomiona na maksa.
    I byc może to juz padło, najwyżej się powtórzę: NPR nie jest jedyną słuszną drogą!!!Dla wielu którym KK nie odpowiada w tym również i dla mnie...Zdziwicie się ale naprawdę jest nas sporo.
    Można stosować MRP i nie mieszać do tego KK? Przynajmniej tak myślałam, że tak można. Przecież nie żyjemy w państwie fanatyków religijnych?? Każdy może się wypowiedzieć, co nie znaczy że musi mieć rację.
    Dyskusja m.in. na tym polega, by zaakceptować to, że nasz rozmówca nie chce zaakceptować naszych poglądów. I cobyście dziewczyny nie powiedziały: inaczej rozmawiają dzieci a inaczej dorośli. Nie obraźcie się młode dziewczyny: na prawdę wiem z doświadczenia, życie uczy pokory, tolerancji, kompromisu i brzydko mówiąc nie czepialstwa.Na to ostatnie szkoda życia.
    A i tak jeszcze na marginesie przez 8 lat ( z przerwami) stosowałam pigułki, zawsze był to mój świadomy wybór, nikt mnie nie zmuszał, znałam konsekwencje bo przeczytałam ulotkę i rozmawiałam z lekarzem ( nie uwierzycie ale wtedy nie było jeszcze 28dni!!!!) nigdy nie czułam się jak zimne piwo, bo zawsze kochałam i byłam kochana!
    --
    •  
      CommentAuthorMagdalena
    • CommentTimeMar 25th 2010
     permalink
    A ja chciałam tylko napisac, że jako pocatkująca w NPR i na tym forum jest mi po prostu przykro:(((. Napisałam jakiś czas temu post w tym watku, szczerze i jak najbardziej delikatnie o tym, co ja sobie myslę. W swojej naiwności sadzilam równiez, że mogę zyczliwie i z zaznaczeniem, że z czystej ciekawości, zapytać, co tu robią dziewczyny stosujące hormony - PO PROSTU MNIE TO ZACIEKAWIŁO, BO JESTEM POCATKUJĄCA.
    Ale oczywiście niektóre z nas musiały sie na mnie rzucić z nieprzyjemnymi komentarzami, jakbyśmy tu były tylko po to, żeby jedna przez drugą się przegadywac.
    To bardzo przykre i niestety na poziomie jakiegoś forum dla pakerów z siłki na blokowisku, a nie dla świadomych siebie kobiet.:(((

    i na koniec, drogą wyjaśnienia, nie zamierzam nikogo nawracac, mój post nie był po to napisany. po prostu chciałam sie podzielić doświaczeniem, że po prawie 7 latach rzuciłam hormony i czuje sie z tym dobrze. pomyslałam, że po prostu to może sie przydac komuś, kto sie waha, czy odstawić czy nie. (i odpowiadając na któreś zaczepne pytanie: brałam hormony przez te lata bo nie miałam wiedzy na temat MPRu i uważałam, że najlepiej będzie brac tabletki, potem natomiast leczyłam hormonami polipy na jajnikach)

    niestety po przeczytaniu odpowiedzi na mój post doszłam do wniosku, że nie warto dzielić sie swoimi przemysleniami ani zadawać naiwnych pytań, bo zawsze znajdzie sie ktoś, kto będzie reagował podobnie, przypisując innym niewłaściwe intencje. Pozostaję zatem tylko przy czytaniu.
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 25th 2010 zmieniony
     permalink
    Kitek78: NIE STOSUJĘ NPR tylko MRP!!!!!

    MRP podlega pod NPR. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMadziarynka
    • CommentTimeMar 26th 2010 zmieniony
     permalink
    Wytłumaczcie mi jedną kwestię: co NPR ma do KK?
    Bo co KK ma do NPR, to ja wiem :) Bo to raczej jest jak z dzieleniem - jest nieprzemienne.
    Jestem osobą wierzącą, a mimo to nie zgadzam się z poglądem, że biorąc anty popełniam grzech, bo ingeruję w naturę. Bo czy każda najmniejszy zabieg, leczenie, operacja nie jest ingerencją w naturę? Wg. mnie tak. To tak jak z poglądem u świadków Jehowy, którzy nie pozwolą sobie na transfuzję krwi, bo to grzech i wolą umrzeć niż go popełnić. Paranoja.
    Poza tym KK twierdzi, że seks ma służyć jedynie rozmnażaniu, czyż nie? Dopiero od niedawna księża, a konkretnie kilku z nich zaczęli głosić pogląd, że tak raczej nie jest, ale jakoś nie spotkali się z uznaniem w swoim środowisku. Więc po co katoliczkom NPR skoro one mają się tylko rozmnażać, żeby wiedzieć w jakie dni to najlepiej robić? :) Nasza wiara oparta jest na Biblii i jak tu któraś z Was pięknie napisała - każdy interpretuje ją na własny sposób.
    Tak na marginesie, czy którąś z Was (na tym wątku) interesują moje poglądy polityczne? Może chcecie wiedzieć, czy lubię Palikota, Tuska czy Kaczyńskiego? Nie? No właśnie, bo ten wątek ma tyle z nimi wspólnego co Kaczyński z wyraźną wymową. Resztę dopowiedzcie sobie same.
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Kitek, czemu przyszło Ci do głowy mieszać KK do 28dni? To taki sam komercyjny serwis jak każdy inny.
    Madziarynka, seks nie służy wyłącznie rozmnażaniu się. To Twój pomysł, nie KK.
    --
    •  
      CommentAuthorFemme
    • CommentTimeMar 26th 2010 zmieniony
     permalink
    Madziarynka, popełniasz grzech nie ze względu na ingerencję, lecz ze względu na odrzucenie płodności danej przez Boga (zaburzenie naturalnego porządku, brak akceptacji siebie bądź męża). W KK seks służy nie tylko rozmnażaniu. Wierni nie interpretują Pisma Św. wg swojego uznania. Interpretacja jest z góry określona.
  2.  permalink
    Amazonka: Madziarynka, seks nie służy wyłącznie rozmnażaniu się. To Twój pomysł, nie KK.

    Mnie na religii właśnie tego uczono. I jeszcze tego, że czerpanie z seksu przyjemności jest grzechem. Nawet przed chwilą wrzuciłam to w google i okazało się, że nie tylko mi to wpajano.
    --
    •  
      CommentAuthorMelodie
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Interpretacja jest z góry określona.
    To na mnie działa jak płachta na byka, nie znoszę jak mi się cokolwiek narzuca :) To chyba główna przyczyna tego, że jest mi nie po drodze z Kościołem. Mam potrzebę samodzielnego myślenia a nie przejmowania poglądów.
  3.  permalink
    Femme i chyba Ty spałaś na lekcji religii :)
    Pamiętajcie też o tym, że KK musi iść z duchem czasu, bo już zbyt wiele osób się od niego odsunęło ze względu na swój konserwatyzm. Wprawdzie próbuje, próbuje, chociaż opornie to idzie. Przykład? W Afryce to księża rozdają prezerwatywy (!), by zapobiec chorobom, podobnie będzie z anty może za kilkadziesiąt, kilkaset lat. I wtedy już nie będzie to grzechem, podobnie jak z czerpaniem przyjemności z seksu.
    Ale nie o tym ma być tu mowa. Przypominam: bzdury i fakty o antykoncepcji :)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    W Afryce pallotynki nauczają zmodyfikowanej metody Billingsów, dzięki czemu rodziny są kilkakrotnie mniejsze.
    Czerpanie przyjemności nie jest grzechem.
    --
  4.  permalink
    Każdy ma prawo mieć swój pogląd :)
    --
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010 zmieniony
     permalink
    Madziarynko, zmieniasz poglądy KK na własną modłę?
    Mylisz się, że czerpanie z seksu przyjemności jest grzechem, bo gdyby tak było, to czerpanie przyjemności z jedzenia też byłoby grzechem.
    Jako stworzenia Boże zostaliśmy wyposażeni w zmysły po to, by prozaiczne czynności życiowe nie były dla nas tylko czymś, co musimy wykonać. Bóg obdarzył Cię kubkami smakowymi na jezyku, abyś czerpała przyjemność z jedzenia. Wyobraź sobie, jakbyś nie czuła smaku. Jedzenie byłoby mało przyjemne i ograniczałoby się jedynie do ruszania paszczeką i przesuwania treści pokarmowej do przełyku.
    To Bóg obdarzył nas - i kobiety, i mężczyzn - strefami erogennymi, punktem G i łechtaczką, żołądziem prącia i tam umieścił "punkty przyjemnościowe", tak jak kubki smakowe na języku, aby człowiek nie był maszyną, ale czerpał przyjemność z różnych czynności życiowych.
    Ja dziękuję Bogu zawsze za cudowne zbliżenia z moim Mężem, za to, że tak wspaniale nas stworzył i za każdym razem daje przeżyć szczyt rozkoszy i zbliża małżonków do siebie. To są dary od Boga, grzech sprawia, że patrzy na nie człowiek jako tylko na źródła rozkoszy i grzechu. Niemądry jest ten, co tak myśli. A KK uczy nas, jak mamy korzystać z owych darów, by służyć innemu człowiekowi i miłość mu swą ukazywać
    Pomyśl o tym.
  5.  permalink
    Sposabello... Mam prośbę.
    Czy możesz mi wytłumaczyć różnicę pomiędzy miłością Twoją i Twojego meza a moją i mojego meza?
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Moja miłość jest zakorzeniona w Bogu i tam ma swe źródło, Aga.
  6.  permalink
    Dobrze- ale powiedz mi o tych róznicach. Tak bardziej konkretnie
  7.  permalink
    sposabella: Mylisz się, że czerpanie z seksu przyjemności jest grzechem, bo gdyby tak było, to czerpanie przyjemności z jedzenia też byłoby grzechem.

    Czy mam podać linki, że to nie mój wymysł?Dokładnie pamiętam dyskusję z księdzem nt. temat. Ja osobiście nie uważam tego za grzech, ale to mój własny pogląd albo jak Ty to nazwałaś "własna modła" (podobna zresztą do Twojej).
    --
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Nie ma różnic.
    Jeśli ślubowałaś przy ołtarzu świadomie i z miłości małżonkowi, slubowałaś też i Bogu.
    Bóg zawsze bierze nasze słowa na poważnie.
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Szukanie w nim tylko przyjemności jest grzechem.
    Proszę uprzejmie.
    "O. Knotz":http://www.szansaspotkania.net/index.php?page=2073
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Amazonka: W Afryce pallotynki nauczają zmodyfikowanej metody Billingsów, dzięki czemu rodziny są kilkakrotnie mniejsze.

    Przecież nawet Matka Teresa nauczała afrykańskie rodziny o NPR. Pokazywała to na podstawie roślin...
    --
  8.  permalink
    Ale przeciez na powaznie traktuję miłośc do mojego męza. Mówię otwarcie i świadomie,że sex traktuję jako żródło przyjemności. Co w tym niemadrego?
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010 zmieniony
     permalink
    Aga, wszystko oki, tylko, co jest Twoim celem w zbliżeniu?
    Poczytaj info w linku, który powyżej wkleiłam.
  9.  permalink
    Sposabello, podałaś mi przykład poglądów człowieka idącego z duchem czasu. I to jest przykład tego, co napisałam wcześniej: KAŻDY interpretuje Pismo Święte na swój sposób.
    Seks dla przyjemności wg. KK jest grzechem, a czy uprawiając seks w czasie niepłodnym nie robisz tego dla przyjemności?
    Widzę, że bardzo próbujesz narzucić mi swoje poglądy.
    --
  10.  permalink
    Przeczytałam. Nie zgadzam się m. inn ze stwierdzeniem,że "człowiek niezaspokojony traci satysfakcję z już uzyskanej przyjemności". Nie mam nerwicy sexualnej ani nie jestem zaburzona, choć w sexie upatruję głównie przyjemności cielesnej.
  11.  permalink
    A co jest Twoim celem z zbliżeniu, Sposabello?
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Okazać miłość mojemu Mężowi, którą poza czasem płodnym umiem okazywać także w inny sposób :-)
  12.  permalink
    Ja też umiem okazywac miłosc. Robię to na 1000 sposobów. Niekoniecznie podczas sexu.
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    sposabella: którą poza czasem płodnym umiem okazywać także w inny sposób :-)

    Olu, chyba miało być "w czasie płodnym", bo jak wiem, nie korzystacie póki co z płodnego w pełni.
    -- Mama M & N & W
  13.  permalink
    A czy jak okazujesz tę miłośc to nie oczekujesz satysfakcji cielesnej?
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Dzięki, Bewe, tak, racja w czasie płodnym. ;-P
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Mówisz o orgazmie?
  14.  permalink
    tak
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Orgazm podczas pełnego współżycia, jak najbardziej.
  15.  permalink
    Więc ja róznicy w dalszym ciągu nie widzę.

    A jakie to jest niepełne współzycie?
    •  
      CommentAuthorMónikha
    • CommentTimeMar 26th 2010 zmieniony
     permalink
    Jestem tego samego zdania co Sposabella - celem współżycia małżeńskiego ma być bliskość i budowanie relacji, a orgazm ma to tylko uzupełnić (bez orgazmu takie spotkanie też można zaliczyć do udanych, jeśli spowodowało umocnienie więzi). Nie szczędźmy sobie orgazmów, mówiąc najprościej, ale niech one nie będą celem, dla którego to współżycie podejmujemy.
    -- Mama M & N & W
  16.  permalink
    Ale Sposabella napisała,że oczekuje tego orgazmu.
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Współzycie istnieje tylko pełne, oto jego trzy zasady.
    Erectio, penetratio, eiaculatio.
  17.  permalink
    Sposabello- ale ja nie pytam o to jakie współżycie istnieje.... Próbuję znalezc róznice i podobienstwa.
    •  
      CommentAuthorEleusa
    • CommentTimeMar 26th 2010
     permalink
    Jest współżycie, albo go nie ma.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.