Ja zakupiłam tester Donna(działa na tej samej zasadzie co Afrodyta) dość dawno temu, jednak rzadko po niego sięgam, jakoś nie mam przekonania.Ani razu nie zauważyłam paproci takich jakie są pokazane w instrukcji. na pewno muszę coś źle robić. Pytanie tylko co daję za mało śliny???
Moja siostra ma afrodytę - kiepska, zdarzylo jej sie "plodne" w 6-11dniu cyklu, a skok temp. miala dopiero 20dnia cyklu, szczyt sluzu 19dc (wg afrodyty od 12dc-nieplodnosc)
Ja tez mam Afrodyte, przez jakis czas uzywalam, ale szybko sie zniechecilam, bo mimo okresu plodnego, i nadchodzacej owulki wedlug usg (bylam u gina), lisci paproci nie pokazal. Nie wiem czemu, moze za malo sliny? Choc tak dosc duzo jej dawalam na srodek. Pozniej pozostawialam do wyschniecia. No nic, narazie lezy. Kupilam go - bo mi jeden gin polecil. No i teraz mam i nie uzywam..
Mniej więcej już tu jest wszystko wyjaśnione co to jest. Służy do metody objawowo-termicznej. Wejdź sobie na stronę producenta, to na pewno dowiesz się wszystkiego czego chcesz wiedzieć.
Lady comp ma różne badania, certyfikaty itd, a inne urządzenia nie mają takich certyfikatów (w sensie na tyle znaczących) ja lc - stąd jego wysoka cena.
Ja już się w tym gubię... Nie jestem wystarczajaco systematyczna by mierzyc temp, robic wykresy i obserwacje. Zdecydowalam ze chce komputerek dla leniuchow. (kusi mnie BC bo szacunkowe info po 4 dniach da mi szanse na zycie bez spinki o ciaze przez kolejne 2 tyg). Co Waszym zdaniem wato wybrac? (nie patrzac na cene)
teva - nie patrząc na cenę mogę polecić Lady comp, czyli baby comp też, ja stosuję obserwacje, ale używałam lady comp przez 10cykli - z małymi odstępstwami pokrywał się z wykresami;) reszty nie przetestowałam więc nie wiem. Żeby nie było - najpierw odkryłam LC, później obserwacje, więc pozbyłam się go dlatego, że był mi w zasadzie niepotrzebny kiedy nauczyłam się mojej metody.
A termometrem - komputerkiem nie trzeba mierzyć systematycznie? Przecież bez kompletu danych nie wyznaczy prawidłowo końca "spinki na ciążę" (ciekawe określenie).
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Irlandia trzeba, ale rozumiem ze moge to zrobic w polsnie, szybko, automatycznie z dzwonkiem budzika. Nie zamierzam poswiecac zbyt wiele uwagi na wykresy, spisy, oserwacje, testy owu i "spinke" ;-) W "ciazy" chodze juz ponad rok, z zajsciem problemow wiekszych nie mam z utrzymaniem owszem. Potrzebuje czegos co mi pozwoli przestac ciagle myslec o tym, czegos co zautomatyzuje te starania i wykluczy te 2 tyg "spinie" po owu w ktorych lepiej: nie jesc kielkow, sushi, nie meczyc sie na rowerze czy fitnesie, nie pic winka na imprezie, nie stresowac sie w pracy, bo moze zaszkodze potencjalnemu malenstwu. Strasznie to juz dla mnie psychicznie meczace (zaczynam miec juz chyba obsesje ;-) ).
Ale zdajesz sobie sprawę, że to nie wina obserwacji, tylko Twojej psychiki? W samoobserwacji nie ma obowiązku robienia testów owu, wręcz są niepotrzebne. Przyznam, że za kasę na LC kupiłabym sobie dobry ekspres do kawy i dużo dobrej kawy. A termometr też mam gadżeciarski, ale kupiłam go dlatego, zeby właśnie mierzyć temp. na śpiąco i dlatego, że miałam kaprys. W życiu bym mu nie zaufała! Inna sprawa, że dla mnie obserwacje to już częśćcodzienności i nawet jak nie chcę to wiem, co i jak, bez wykresu, który zresztą mam też w termometrze.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.05.12 11:46</span> To może przestań mierzyć i się obserwować, skoro to wywołuje stres? Po o wiedzieć coś o temperaturze, skoro i tak nie rysujesz wykresów? Chyba, że to komputer ma Ci powiedzieć kiedy podobno jesteś płodna...
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Ja wlasnie nie mierze temp i nie studiuje obserwacji ;-) opieralam sie do tej pory tylko na testach ale myslle ze rutyna bedzie wygodniejsza. Przyjmuje ze ustrojstwo pewnosci nie daje i samoobserwcacja jest lepsza i skuteczniejsza, jednak mi nie o pewnosc chodzi tylko o wsparcie, wygode i nie absorbowanie zycia mysla "czy to juz" - wole prawde objawiona, nawet jesli jest nie do konca dokladna i pewna :-) Tak, to chodzi o moja psychike :-) Zastanawiam sie tylko ktory komputerek wybrac. To chyba dobry watek...?
wsparcie, wygode i nie absorbowanie zycia mysla "czy to juz"
Z całym szacunkiem, ale widzę niekonsekwencję w mysleniu... Albo chcesz wiedziec kiedy jesteś płodna (tutaj choćby prawda objawiona z komputerka) i wtedy "spinka na ciążę" gotowa. Albo nie chcesz mieć stresu, że zaszkodzisz więc nie robisz nic i olewasz generalnie objawy z komputerkiem włącznie... Problem z utrzymaniem ciąży jeśli istnieje to raczej nie wynika z zachowań w III fazie a jego przyczyny raczej lezą głębiej niż w fitnesie w FL.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.05.12 12:45</span> Ale ostatecznie zrobisz, jak zechcesz, prawda? :)
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Gdzie tu brak konsekwencji? Chce wiedziec kiedy jestem plodna, po kilku dniach chce wiedziec czy mozliwe ze jestem w ciazy i wtedy chuchac na zimne. Nie chce pilnowac kiedy musze zaczac robic testy owu, nie chce 2 tyg potem martwic sie i uwazac na potencjalna ciaze mimo ze jej nie ma. Pierwsza ciaza zakonczyla sie po poteznym zatruciu serem plesniowym, lekarz mowil ze trudnosci we wlasciwym zagniezdzeniu moga nastapic po zbytnim naciaganiu sie, wysilku.
Sądzisz, że komputerek Cię uspokoi i nie będziesz się "oszczędzać" mimo, że będziesz wiedzieć, że jest szansa na potencjalną ciążę? Wytłumacz mi to a ja postaram się zrozumieć, bo jak do tej pory jakoś do mnie nie trafia to co piszesz. Ja to rozumiem tak: nie chcę rozpoznawać płodności bo się denerwuję, że zaszkodzę ewentualnej ciąży, ale chcę wiedzieć kiedy będę płodna (dokładnie to samo co rozpoznawanie plodności) żeby się nie denerwować oczekiwaniem na test ciązowy... i nie spinać się na ciążę, czyli nie wiedzieć. To jakieś pokręcone myslenie.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 12.05.12 21:02</span> O ciąży dowiesz się najwcześniej w 16dfl to ponad dwa tygodnie. LC chyba nie ma takich możliwości by informować o ciąży wcześniej niż 10dfl, bo niby jak?
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Irlandia nie rozumiemy sie :-) Komputerek mnie uspokoi bo codzienna rutyna, mierzenie i wynik da mi znac kiedy mam owulacje, czy moge byc w ciazy. Ja chce to wiedziec bo stresuje mnie nie wiedza na jakim etapie jestem tylko wlasnie to pilnowanie, myslenie, analizowanie. Jesli komputerek pokarze ze moge byc w ciazy to bede sie oszczedzac tak jak robie to teraz kazdego miesiaca kiedy chce zajsc w ciaze ale jak pokarze ze raczej nic nam nie wyszlo to bede zyla normalnie tak jak przed owulacja. Piszac "spinac na ciaze" mam na mysli bezpodstawnie denerwowac sie o nia nawet wtedy kiedy jest ona tylko potencjalna a tak naprawde jej nie ma, denerwowac sie czy w dobrym momencie zaczelam robic testy owu itp.
Niby ten Baby Comp po 4 dniach pokazuje mozliwa ciaze, nie wiem tylko na jakiej zasadzie ... :-/ brzmi troche jak wrozenie z fusow ale skoro ma atesty to chyba nie klamia... :-)
LC podpowiada, że PRAWDOPODOBNA jest ciąża. Tyle samo powie Ci zwykły termometr z wysoką temperaturą w III fazie. W sumie nie rozumiem... Tym LC też się robi pomiary, więc też musisz wstawać rano i mierzyć temperaturę. Mając do dyspozycji taki portal jakim jest 28dni interpretacja wykresu jest banalna, poza tym zawsze możesz się poradzić bardziej doświadczonych użytkowniczek danej metody. A badanie śluzu... Toż to wystarczy popatrzeć na bieliznę i wiadomo, czy siedząc w domu/pracy zastanowić się, co się odczuwa, suchość wilgotność, czy mokrość. Testy owulacyjne w żadnym wypadku nie są konieczne... A szyjki badać nie musisz wcale. Także trochę nie rozumiem kupowania LC. Zmarnowane pieniądze, a powie Ci tyle samo, co Microlife za 15 zł.
Treść doklejona: 12.05.12 21:32 A co do wykrywania ciąży po 4 dniach- skoro badanie beta HCG nie wykryje nic, a jest badaniem hormonu z krwi, to tym bardziej komputer, który mierzy temperaturę li i jedynie.
Możliwą ciążę pokazuje po 4dniach, ale z naciskiem na MOŻLIWĄ, czyli tak jak my tutaj na wykresach "o! był ładny skok, prawdopodobnie jestem po owulacji, współżyłam w dni płodne, może być ciąża" po 15dniach prawdopodobieństwo ciąży, czyli tak jak u nas: "temperatura nie spada, większe szanse na ciąże" po 18 dniach jak u nas: "faza lutealna trwa max 16dni, więc jeśli temperatura nie spadła, to musi być ciąża" ot taki mechanizm baby compa;)
Bez mierzenia temperatury też mozna wiedzieć kiedy jest się płodnym - wystarczy obserwować śluz. O tym kiedy masz owulację poinformuje Cię monitoring cyklu. Serio wierzysz, że można wykryć 4dniową ciążę? Mam dla Ciebie radę - możesz ją przyjąć lub nie. Płynie z serca. Proponuję poszerzyć swoją wiedzę o fizjologii cyklu miesięcznego kobiety w szczególności w odniesieniu do objawów jakie pojawiają się w wyniku zmian hormonalnych w cyklu. Może się nagle okazać, że komputerek z atestami obiecujący pokazanie ciąży po 4rech dniach od zagnieżdżenia (skąd on wie, że było i kiedy??? Atesty na to też są?) jest niepotrzebny by wiedzieć kiedy jest się płodnym. O "spince na ciążę" się nie wypowiadam, bo to tak jakbym się wypowiadała o mechanizmie różnicowym w Alfa Romeo. ;) Z mojej strony to tyle. Peryskop w dół.
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Jeszcze powiem tak, jeśli ktoś chce być wygodny, nie chce mu się zapisywać obserwacji to taki lady comp czy baby comp jest ok, przynajmniej na tle innych tego typu urządzeń jest przetestowany i ma wszelkie potrzebne atesty, a sama znam mnóstwo kobiet które używają tych komputerów cyklu zarówno do odłożenia poczęcia jak i planowania ciąży, ale tak naprawdę, ja kiedy wgłębiłam się w mpr jakoś już nie mogę w 100% zaufać lc, dlatego go sprzedałam, choć negatywnych opinii o nim nie słyszałam. Ogólnie jeden raz zdarzyło mi się (dopiero teraz zauważyłam to na moim wykresie), że lady comp dał mi "zielone" czyli niepłodne po pierwszej wyższej wg Rotzera, ale nie wiem na zasadzie jakiego skomplikowanego algorytmu on działa. Sama w sumie nie pomyślałam, bo mogłam zostawić komputer i przetestować taką sytuację (gdyby się jeszcze kiedyś powtórzyła) w czasie, kiedy mogłabym sobie na dziecko pozwolić i wtedy sprawdzić jego skuteczność, ale doszłam do wniosku, że płacąc za niego 1899zł (bo kiedy go kupiłam tyle kosztował) chcę jak najwięcej z tych pieniędzy odzyskać.
Już samo to, że pokazał zielone po pierwszej wyższej, świadczy o tym, że on nie stosuje metody termicznej w opracowanym naukowo brzemieniu, tylko jakąś swoją własną.
Dziewczyny, pytałam już w innym topiku, ale tam chyba nikt nie zagląda. Szukam termometru, który zapamiętuje więcej niz jeden wynik pomiaru. Myślałam nad tymi urządzeniami - babycomp, lady comp, ale są dla mnie za drogie, zwłaszcza, że nie potrzebuję tych statystyk i interpretacji, potrzebuję tylko urządzenia, które będzie pamiętało większą ilość pomiarów niż mój microlife. Spotkałyście się z takim czymś? Znalazłam gdzieś w necie Citizen, ale chyba już nigdzie nie można go kupić, może wiecie o czyms jeszcze? Będę wdzięczna za pomoc.
Dziekuje bradzo za wszystkie posty :-) Zdecydowalismy ze zakupimy temometr a moj partner jako rownie zainteresowany ciaza jak ja bedzie robil wykresy, wczytywal sie w teorie i pilnowal terminow :-) tym bardziej ze jest biologiem :-) a ja bede miala spokojniejsza glowe i zajme sie soba, swoim zdrowiem i spokojem dla przyszlej dzidzi. Jak podziala to ok jak nie to LC i juz. Wiec poki co przylaczam sie do prosby o polecenie termometru z pamiecia.
Nic mi nie wiadomo na temat termometru z taka pamiecia. Microlife pamieta ostatni pomiar i tyle mnie zawsze wystarczalo bo tempka i tak szybko ladowala na wykresie... Teva, mysle ze to rozsadny wybor, gratuluje mezowego zapalu
Citizen taki jak mój zapamietuje 120 pomiarów. Jak kupowałam 2 latat temu to lkosztował coś ok 300zł bodaj. Dokładny model i nazwa widnieje w każdym moim cyklu w miejscu "termometr".
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
No właśnie Citizen podoba mi się najbardziej ale nigdzie nie mogę go znaleźć. Mam wrażenie, że już go nie produkują. Cyclotest przegapiłam, dzięki Paramedic, wygląda ok.
Padło kiedyś pytanie o opis metod używanych w OvuView. Korzystam z tej aplikacji, bo uwielbiam gadżety na telefon, lubię jak mi się kolorowy wykres samy rysuje i kółko cyklu miga. Poza tym to taka trochę wersja zapasowa danych i możliwa do użytku offline. Dziewczyny tu piszą, że nie zaufałyby swoim interpretacjom na kartce/wykresie 28dni.pl. Ja mam z kolei tak, że nie zaufałabym całkowicie takiej aplikacji... Raz, że mój Samsung nie jest do końca godny zaufania i płata mi różne figle, dwa, że Androida też tworzyli ludzie, a trzy, że program też został przez kogoś napisany. Nie wiem, czy mogę mieć większe zaufanie do takiego splotu zmiennych niż do swoich wykresików (i Waszych komentarzy!).
Spróbuję tu wklepać przynajmniej z grubsza dostępne metody. Ważne jest to, że użytkowniczka sama określa, wedle których metod będą interpretowane jej cykle, w dowolnym momencie może włączyć/wyłączyć daną metodę. Jeśli nie dysponuje się historią cykli, można dan podstawowe (najdłuższy/najkrótszy) wprowadzić w ustawienia aplikacji.
Ale co do metod, nie są to opisu dosłownie z aplikacji, ale bardzo zbliżone.
1. Reguła 21/20 dni: Wyznacza koniec pierwszej fazy. Ostatni dzień pierwszej fazy to 21 dzień obliczony na podstawie najkrótszego z dotychczasowych cykli, jeśli nie pojawił się jeszcze śluz płodny, Po roku systematycznych obserwacji 21 mozna zastąpić 20 dniami.
2. Reguła pierwszych 4/5/6 dni: Wyznacza koniec pierwszej fazy, wymaga 2 poprzednich obserwowanych cykli (optymalnie 6). Jeśli najkrótszy cykl trwał < 22 dni, to 3DC jest Końcem pierwszej fazy, jeśli 22 dni - 4Dc, jeśli 23-25 dni - 5DC, jeśli był dłuższy niż 26 dni - 6DC. Jeśli nie wystąpił jeszcze śluz o cechach bardziej płodnych.
3. Metoda Doeringa: Wyznacza koniec pierwszej fazy. Wymaga 6 zakończonych cykli, ostatni dzień pierwszej fazy jest ustalany jako ósmy dzień przed owulacją wyznaczoną w cyklu, w którym owulacja wystąpiła najwcześniej. Jeśli nie wystąpił jeszcze śluz o cechach bardziej płodnych.
4. Metoda Billingsa: Wyznacza koniec drugiej fazy. Następuje to po wystąpieniu trzech wysokich prawidłowych temperatur następujących po czterech niskich. Te trzy muszą być przynajmniej o 0,05 stopnia wyższe od poziomu niskich. Jedna z nich musi być przynajmniej o 0.2 stopnia powyżej niskich. Prawidłowe wysokie temperatury nie mogą opadać. Dzień trzeciej wysokiej temperatury (koniec drugiej fazy) musi być przynajmniej 4 dni po szczytu śluzu.
5. Metoda Roetzera: Wyznacza koniec drugiej fazy. Następuje to po wystąpieniu trzech wysokich temperatur powyżej poziomu niskich temperatur. Pierwsza lub druga musi być przynajmniej o 0.1 stopnia wyższa od poziomu niskich, a trzecia - o przynajmniej 0.2 stopnia. Dzień trzeciej wysokiej temperatury musi przypadać przynajmniej 3 dni po szczycie śluzu.
6. Metoda Kippley'ów: Wyznacza koniec drugiej fazy. Następuje to po wystąpieniu trzech wysokich temperatur powyżej poziomu niskich temperatur.Wszystkie trzy muszą być przynajmniej o 0.2 stopnia powyżej poziomu niskich. Dzień trzeciej wysokiej temperatury musi być co najmniej 2 dni po zaobserwowaniu szczytu śluzu.
7.Reguła ostrożna: Wyznacza koniec drugiej fazy. Następuje to po wystąpieniu trzech wysokich temperatur. Wszystkie musza być przynajmniej o 0.2 stopnia powyżej poziomu temperatur niskich. Dzień trzeciej temperatury wysokiej musi przypadać przynajmniej 4 dni po szczytu śluzu.
8. Reguła pięciu dni suchych: Wyznacza koniec drugiej fazy. Określa piąty dzień po szczycie śluzu jako ostatni dzień drugiej fazy. Wymaga obserwacji śluzu podczas całego cyklu, także śluzu suchego.
9. Reguła 4 wysokich temperatur: Wyznacza koniec drugiej fazy. Następuje to po wystąpieniu czterech wysokich temperatur. Pierwsza lub druga musi być co najmniej o 0.05 stopnia powyżej poziomu temperatur niskich, a kolejne - o przynajmniej 0.2 stopnia.
10. Reguła 5 wysokich temperatur: Wyznacza koniec drugiej fazy. Następuje to po wystąpieniu pięciu wysokich temperatur. Pierwsza lub druga musi być co najmniej o 0.05 stopnia powyżej poziomu temperatur niskich, a kolejne - o przynajmniej 0.2 stopnia.
11. Metoda Marshalla: Wyznacza koniec drugiej fazy. Następuje to po wystąpieniu pięciu wysokich temperatur. Wszystkie być co najmniej o 0.05 stopnia powyżej poziomu temperatur niskich, a jedna z nich - o przynajmniej 0.2 stopnia.
12. 3 wysokie temperatury: Wyznacza koniec drugiej fazy. Następuje to po wystąpieniu trzech wysokich temperatur powyżej poziomu niskich temperatur. Jeśli trzecia temperatura nie jest conajmniej o 0.2 stopnia powyżej poziomu temperatur niskich lub jeżeli któraś z tych trzech wysokich spada poniżej poziomu niskich - nalezy poczekać na czwartą temperaturę spełniającą warunek 0.2 stopnia różnicy.
13. Reguła ostatniego dnia suchego: Wyznacza koniec pierwszej fazy wraz z ostatnim dniem suchego śluzu.
14. Metoda Dni Standardowych: Oblicza wszystkie 3 fazy. Wymaga co najmniej 6 zakończonych cykli lub wprowadzonych wartości najdłuższy/najkrótszy cykl. Działa poprawnie tylko dla regularnych cykli (w przedziale 26-32 dni). Dni płodne rozpoczynają się w 8, a kończą w 19 dniu cyklu.
15. Kalendarzyk: Oblicza wszystkie 3 fazy. Wymaga co najmniej 6 zakończonych cykli lub wprowadzonych wartości najdłuższy/najkrótszy cykl. Dni płodne rozpoczynają się w 19 dniu przed miesiączką w najkrótszym cyklu, a kończą w 10 dniu przed miesiączką w najdłuższym cyklu.
16. Test Owulacyjny: Wyznacza dzień owulacji na podstawie testu wykonanego przez użytkownika. Wyznacza owulację w ostatnim dniu, gdy test był pozytywny. Owulacja występuje ok. 24-48 h po pierwszym pozytywnym wyniku testu, ale czasem występuje dużo później.
17. Owulacja wyznaczona przez użytkownika: Ignoruje wyniki obliczone na podstawie innych metod.
Uff, no to się rozpisałam! Idiotyczne niektóre opisy tych metod, można napisać do autorów, jeśli ktoś sobie życzy. Pozdrowienia!
Hej dziewczyny..jestem szczesliwa posiadaczka Baby Comp,,czy ktoras z Was tez go ma???jaka jest Wasza ogolna opinia na ich temat??? Jak go urzywam pierwszy cykl więc ciezko powiedziec,ale raczej jestem na tak:) A jak Wy??