jak czytam Wasze opisy -tych "znieczulonych" ;), zastanawiam sie jaki jest tego sens, skoro kazda z Was mowi, ze i tak czula, albo wrecz bolalo... powinni albo podac takie znieczulenie, zeby FAKTYCZNIE znieczulilo, albo w ogole nie dawac i nie trzymac pacjentki bez sensu tylu godzin w szpitalu przed badaniem i potem drugie tyle po...
tak czy owak, znow -mimo wszystko -goraco zachecam! do badania te z Was, ktorym zlecil je lekarz. to chwila, 10min strachu -kazda kobieta jest w stanie to z powodzeniem przezyc ;)
andzia28 a nie lepiej znaleść bierwszą lepszą robotę np. umowa zlecenie z ZUSem i będziesz miała za darmo?? wystarczy pojawić się w weekend w callcenter i jesteś do przodu z kasą...
-- "kicham na to, czy mój sąsiad czyta o moich cyklach" ngl
Mam hsg we wtorek opowiem Wam wszystko jak to wreszcie przeżyję. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych przeciwskazań do zabiegu, z tego co wiem, to organizm nie może mieć żadnych bakterii. Też mi się zdaje, że coś z tym znieczuleniem jest nie tak, skoro podają dożylnie, a dziewczyny i tak boli .trudno - MUSZĘ to przeżyć, po prostu :) Pozdrawiam serdecznie.
Witam Was dziewczyny, ja mialam hsg w piatek na 14 dzien cyklu, lekarz powiedzial ze akurat bylo-jest jajeczkowanie i myslalam ze na badanie bede musiala przyjsc w nastepnym cyklu ale on po stwierdzeniu ze do zaplodnienia nie doszlo -zapytal tylko czy sie wczoraj przytulalam- naturalnie nie bo myslalam ze nie moge przed hsg. Bolal mnie jajnik w ktorym nastapilo jajeczkowanie. Najpierw byla dezynfekcja,zalozenie cewnika i wstrzykniecie kontrastu, wszystko trwalo moze 15 min i bylo robione przez USG. Wynik- oby dwa drozne Niepowiem bo bolalo, najbardziej ta strona gdzie wystapilo jajeczkowanie i nie dali mi zadnych srodkow przeciwbolowych- ale da sie wytrzymac. Musialam posiedziec jeszcze 10 min i do domu. Badanie bylo o 13:30 i do wieczora troche plamilam
Już jestem po hsg - bolało - ale ból jest do przeżycia, środki przeciwbółowe nie działały w ogóle - 3 minuty trwał zabieg i potem jeszzce sobie poleżałam na oddziale. Badanie nieprzyjemne ale za to bardzo krótkie. Jajowody miałam drożne. Pozdrawiam.
Hmmm... niewiem, jajeczkowanie bylo akurat w dzien hsg stwierdzil poprzez usg (chodze do niego na monitoring) a poza tym bolal mnie bardzo lewy jajnik no i potwierdzil ze tam wlasnie jest jajeczkowanie, ZAPYTAL TYLKO CZY SIE WCZORAJ PRZYTULALAM i jak jemu powiedzialam ze nie to powiedzial ze badanie mozna spokojnie zrobic i wieczorem mam sie przytulac- tak by mi radzil
susi -sama owu przez monit. stwierdzic mogl, to jasne, tyle ze nie moze stwierdzic zaplodnienia. jesli owu byla przed hsg, to i tak cykl bedzie pewnie stracony, bo przeciez wykształcone jajeczko wychwytywane jest natychmiast przez strzępki jajowodów, tam zapladniane i przez kilka dni wedruje do macicy ta droga wlasnie, wiec kontrast by je wyplukal. nie ma znaczenia, wazne ze jestes po badaniu i masz drozne jajowody! co wiecej, przy USG nie bylo naswietlania promieniami RTG.
Zapłodnienie można stwierdzić w ciągu doby za pomocą pomiaru wczesnego czynnika ciąży (EPF). Za pomocą tego badania stwierdzono usuwanie zarodków przez spiralę.
susi jajniki moga pobolewac w ciagu calego cyklu (wciaz produkuja jajeczka). jesli jednak czujesz, ze cos jest nie tak -idz do lekarza, uspokoisz sie ;)
Dziewczyny czy badanie hsg moze wpływac na długośc cyklu? Bo miałąm zabieg w 8 d.c. i teraz nie wiem czy owulka wystąpi normalnie? Bo po hsg było dość duże krwawienie, wprawdzie jednodniowe ale krwi było duzo - w sumie nie wiem skąd się to krwawienie wzięło
myślę, że hsg trochę może rozregulować cykl, ale raczej w niewielkim stopniu; a krwawienie, to albo od udrożnienia jajowodów, albo do uszkodzenia szyki przy zakładaniu/wyjmowaniu sprzętu; wiele z nas takie krwawienie miało i nie było ono niczym czym należałoby się martwić
U mnie jajowody były drożne, miałam nadzieję szczerze powiedziawszy że okażą się niedrożne - byłby to jakiś punkt zaczepienia. A tak trzeba szukać dalej przyczyny. Pozdrawiam.
rita -mozna. wszystkie przygotowania zaleza od lekarza i szpitala, u ktorego robisz badanie. czasem daja oslonowo antybiotyk. ja mialam tylko stopien czystosci + cytologie (oba I gr.), bralam kilka dni Lacibios Femina (na wlasna reke, bez recepty)
dziewczyny czy hsg to inwazyjne badanie? czy np, jak nie bede miala zrostów,,,,moge np je nabyc po tym badaniu??? ostanio tyle nieprzyjemnych rzeczy sie u gina dowiedziałam, ze zapomniałam z nerwów zapytac. co wam lekarze mówili???? słuchajcie to bedzie moj 14 cykl stran..decydowac sie juz na to badanie???czy czekac???
nigdy nigdzie nie slyszalam i nie czytalam, zeby od hsg moc nabawic sie zrostow?! masz wpuszczony plynny kontrast, ktory na pewno nie ma takiej mocy sprawczej. badanie jak badanie, mi gin powiedzial, zeby nie robic z tego afery, nie demonizowac, nie wierzyc w polowe opisow z internetu -zrobic i miec z glowy. tak do tego podeszlam i nie zaluje, zwlaszcza, ze mial racje. wszystko zalezy od Ciebie i lekarza, jesli on sklania sie ku badaniu, nie wahalabym sie. na pewno nie zaszkodzi.
Właśnie wróciłam z HSG dziewczyny to nic strasznego. Fakt, że miałam ogólne zneczulenie. Więcej było strachu niż wszystkiego. Bóle brzucha po były jak przy @, teraz lekko krwawię. Nie ma się czego bać. Pozdrawiam Jeśli macie jakieś pytania to zapraszam na priw. Zocha.
czy jest ktos kto ma fasolke po hsg i kiedy to nastapiło??? ja miałam robione w czwartek i lekarz kaza mi sie w tych dniach przytulac bo sa wieksze szanse na zajscie
alexi widzę, że co lekarz to inna teoria mi mój kategorycznie zabronił w tym cyklu się starać, zobacz sobie w wykresach jest tam parę osób które zaciązyły w cyklu z hsg lub w następnych, często mają HSG w nazwie cyklu
Hej dziewczyny, tez dołaczam do robiacych badanie na droznosc jajowodow. To ostatnie badanie jakie zaproponowal nam lekarz, wiec IUI w tym cyklu nie bedzie, a na pytanie o naturalne starania gin powiedzial, ze nie zaleca, bo macica jest wtedy troche rozciagnieta, ale tez,ze mial przypadki, ze kobety zachodzily w ciaze po HSG.
mnie moja ginka kategorycznie zabroniła starań w cyklu z hsg i wspominała, że promieniowanie jest wtedy zbyt duże i nie warto ryzykować; ale z tego co wiem są chyba dwa rodzaje hsg; nie chcę tu mieszać, ale wydaje mi się, że to drugie jest przy użyciu jakiegoś specjalnego usg i wtedy nie ma tego typowego promieniowania co przy normalnym hsg
ja jednak nie dam rady zrobic HSG w tym cyklu, bo mam 9 dzien cyklu, a moglabym jedynie zrobic to badanie w piatek czyli 11 dnia cyklu, co juz w jednym szpitalu uznali za niemozliwe, bo za pozno, a jak dzwonilam do drugiego szpitala to poweidzeli mi, ze musze miec zrobiony posiew i zarejestrowac sie osobiscie, a ja nie mam jak bo nie odwolam teraz juz moich zajec. Dlatego plan jest taki, ze w tym cyklu probujemy z IUI, a jak nie wyjdzie to HSG (bo w maju biore wolne z pracy i bede mogla spokojnie do niego podejsc :).
Miałam robione HyCoSy i..polecam:) Wyniki mam odebrać w przyszłym tygodniu. Mnie lekarz powiedział że wyniki obu tych metod pokrywają się ale HSG jest bardziej szkodliwe ze względu na promieniowanie. No i cewniki do typowego HSG to wielkie ustrojstwo:) Jak macie mozliwość- róbcie HyCoSy( wychodzi sie od razu do domu) Pozdrawiam
Hej dziewczyny ja miałam hsg a zaciążyłam 2 cykle po badaniu :) Przy okazji hsg zbadano mi prolaktyne po podaniu MTC - wiec okazało sie ze miałam wysoki poziom pobrałam bromergon 1,6 miesiaca i zaszłam w ciąże :)
Kiedyś pod swoim wykresem pisałam o takim badaniu: "Sonohisterosalpingografia (sono-HSG) - jest bezpieczną metodą ambulatoryjnej oceny macicy i drożności jajowodów z wykorzystaniem USG. Metoda ta stanowi alternatywę do histerosalpingografii radiologicznej (HSG)"
-- Za mężczyzn, którzy nas zdobyli. Za dupków, którzy nas stracili. Za farciarzy, którzy nas poznają!
Ja wlasnie mialam to badanie przez USG robione U doktora 15 minut i do domku a badanie to kwestia chwilki, dluzej trwalo zalozenie sprzetu No i po badanku musialam pare minut posiedziec...
Witam Z tego co czytałam i tego co Gin mówił -typowe HSG jest inwazyjne głównie ze względu na naświetlanie promieniami:( Poza tym w HyCoSy leżysz sobie w fotelu ginekologicznym i samo badanie jest o wiele łatwiejsze doz niesienia. Myślę że to starsza metoda( HSG) ale jako że większość szpitali dysponuje sprzętem -muszą to zamortyzować:):):):) Wiem że na zachodzie odstępuje sie od typowego HSG. Oprócz tego przy HyCoSy nie podaje się znieczulenia:) Więc wniosek jest prosty-naświetlanie + znieczulenie . Juz samo to przemawia za wybraniem HyCoSy. Niestety nie wszystkie kliniki stosują tę metodę:) Nie ma też mowy o żadnych kulociągach Ja przed trochę czytałam i wiem że jeśli chodzi o te dwie metody to wyniki sie pokrywają mimo że część lekarzy twierdzi że HSG jest bardziej szczegółowe. No i po 15 minutach wychodzi sie do domku:):):) Ze słów mojego Gina wynika że jeśli jajowody są niedrożne to i przy HyCoSy potrafi zaboleć:( No ale mnie zakłądano cewnik i nie powiem żeby to miało cos wspólnego ze wspomnieniami dziewczyn o kulociągach:):):) No i wiadomo-obraz jest oceniany przy pomocy USG. Pozdrawiam i gdybym jeszcze raz miała wybierać-Bez wahania HYCoSy margarita
Nie wiem co to jest:( Czytałam o tym u innych dziewczyn które miały HSG> To fakt że brzmi nieciekawie:):) Wiem tylko że tak HSG jak i HyCoSy jest do przeżycia więc ..jak trzeba to trzeba:):):):):) Pozdrawiam i nie bój się na zapas:):):) margarita
ja bede miala hsg we wtorek, po tym co sie naczytalam w necie to sie przerazilam, ale tu juz sie troszke uspokoilam. Boje sie, fakt, ale dla dzidzi-wszystko. Moja ginka powiedziala-rano na 8. na czczo, znieczulenie dozylne i mam zostac na obserwacji do nastepnego dnia. E, ja chce rodzic dziecko a takiego badanka sie boje!? Wpadne tu jak juz bedzie po, brrrr. pozdro dla Hsg'owiczek