Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthordevon
    • CommentTimeFeb 4th 2010
     permalink
    No to rzeczywiście szczęsciara ze mnie :))
    Ja zakładania nie czułam wcale, kontrast leciutko a wszelkie doznania po ominęły mnie całkowicie :))
    Kontrast i odczucia po - to sprawa pewnie indywidualna - ale zakładanie ustrojstwa niestety na karb umiejętności zakładającego bym złożyła - no nie oszukujmy się, skoro można to zrobić bezboleśnie, to chyba tak to powinno prawidłowo wyglądać. No ale mój lekarz - bo mi mój prowadzący robił - ma rewelacyjne opinie - i chyba tu pies pogrzebany.
    -- <a href="http://www.suwaczki.com/"><img src="http://www.suwaczki.com/tickers/eikt3e3kasytxhw1.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeFeb 5th 2010
     permalink
    Są również różnice osobnicze, każda ma nieco inną budowę np. szyjki. Różne są też te ustrojstwa - kulociąg? Nie pamiętam nazwy. Wiem, że bywa "stary" typ i "nowy". Może też zależeć od fazy cyklu, szyjka otwarta może ułatwia sprawę, ale nie wiem tego.
    -- serce przestało bić.
    • CommentAuthorte_oczy
    • CommentTimeApr 2nd 2010
     permalink
    HURRA JESTEM PO !!! Miałam HSG wczoraj (w szpitalu państwowym). Ze strachu umierałam od tygodnia. Zaznaczam dla zobrazowania sytuacji, że jestem całkowicie nieodporna na ból (panikuję przy pobieraniu krwi - to jest silniejsze ode mnie). Nastawiłam się na tortury. I dobrze bo miałam miłą niespodziankę. Bolało, owszem, 3 sekundy przy montowaniu sprzętu, 3 sekundy przy pierwszej dawce kontrastu i 3 sekundy przy drugiej dawce kontrastu. Ból przy podaniu kontrastu tak naprawdę był podobny do bardzo silnego skurczu podczas miesiączki. Ból przy montowaniu sprzętu to jakby ukłucie. Jak "cyknęli" mi zdjęcie i wyjęli sprzęt (całkowicie bezboleśnie) to byłam NAJSZCZĘŚLIWSZĄ OSOBĄ NA ŚWIECIE. Po pierwsze: przeżyłam; po drugie: nie wrzeszczałam - a tego sie obawiałam (bo wystarczyło zacisnąć piąstki); po trzecie i chyba najważniejsze (ale jeszcze nie wiem tego na 100%); kontrast przepłynął przez jajowody - wyniki po Świętach; po czwarte: po zabiegu nic a nic mnie nie bolało nawet przez chwilę. Jedyne co mi się pojawiło to krwawienie lekkie wczoraj i plamienie dzisiaj. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Pozdrawiam gorąco i życzę wszystkich kobietom, które są "przed", żeby były już "po" zdrowe i uśmiechnięte... Jeśli chodzi o znieczulenie to dostałam narkotyk w zastrzyku w pośladek (ten narkotyk działał tylko otumaniająco nie przeciwbólowo - świat mi lekko po nim falował). Poza tym na własną rękę wzięłam Nospę (tak na wszelki wypadek :) )
  1.  permalink
    Ja też już po. I... nigdy więcej. Bolało mnie zakładanie tego ustrojstwa, ból przy podawaniu kontrastu też był, ale to dosłownie sekundy. Krwawiłam całe badanie, a tuż po dosłownie mnie zalało. Cieszę się, że mam to za sobą no i najważniejsze - jajowody drożne. Piszę wszystko "na świeżo", więc moje odczucia są takie, a nie inne. Pewnie jutro opisałabym to już inaczej. Na pewno ból jest do zniesienia i co najważniejsze całość nie trwa długo. Więc nie zniechęcajcie się :)
    --
    • CommentAuthorpaula1978
    • CommentTimeDec 9th 2010
     permalink
    Witam,
    Ja wczoraj przeżyłam HSG. Nie było lekko. Miałam robione w szpitalu państwowym, w którym musiałam zostać 2 dni. Bolało bardzo i w sumie boli mnie cały czas. Szczerze przyznam do się przeżyć, ale jakbym miała iść na to badanie jeszcze raz to będę kombinowała znieczulenie miejscowe....
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeDec 17th 2010
     permalink
    Przekazuję informację od gina:
    pytałam o wiarygodność HSG i stwierdził, że w sono może trafić się błąd "ludzki", bowiem tam subiektywnie ocenia się obraz i można nie zauważyć czegoś. W przypadku RTG nie ma tego problemu i poprawny wynik to pewna informacja. Chociaż poprawne HSG nie daje pewności np. co do stanu nabłonka migawkowego...
    -- serce przestało bić.
    • CommentAuthorZULUS
    • CommentTimeJan 25th 2011
     permalink
    Moje hsg wyglądało tak. Przed badaniem zastrzyk, który okazał się narkotykiem, który otumania i zmniejsza ból. Po tym zastrzyku można zrobić wszystko z człowiekiem. Na stole lekarz wziernikuje i zakłada aparat podający kontrast. Ból przy tym jest znośny. Niestety podanie kontrastu było już dla mnie bardzo bolesne, ale jak się okazało przepchano nim jajowody. Mam dwa porody za sobą i ten ból był porównywalny do tego, jakbym miała silne skurcze porodowe. Ale cel jest warty tego króciutkiego bólu, który trwa około 5 minut, tyle trwa badanie. Potem pobyt w szpitalu do wieczora, recepta na antybiotyki na 5 dni i do domu.
    • CommentAuthorpoohasia
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Czy to badanie (hsg) należy wykonać jeśli mam stwierdzony brak owulacji? Czy ma to jakiś sens?
    Strasznie się boję...
    •  
      CommentAuthorkodama
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    Poohasia, badanie hsg zaleca lekarz więc jego powinnaś wypytac o szczegóły. HSG wykonuje się w celu sprawdzenia drożności jajowodów.
    -- ad. "piosenka na dziś" - LISTA TU: http://wiki.28dni.pl/forumowa_piosenka_na_dzis_-_lista
    •  
      CommentAuthormala_zonka
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    U mnie bylo badanie bez narkozy. Wszystko widzialam na monitorze. Dostałam tylko ketonal w pupe przed badaniem tak z 10 min. Bardzo bolało mnie jak napełniali ten balonik wewnątrz macicy. Nigdy nie rodziłam więc nie wiem jaki to ból, ale gdy za dwiema pierwszymi próbami nie przeszedł kontrast to ból był ogromny. Potem dwa następne razy w których przeszło nic prawie nie czułam. Ale fakt warto pocierpieć tą chwilę. U mnie też HSG okazało sie jednocześnie badaniem i leczeniem :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorAniaBB
    • CommentTimeFeb 2nd 2011
     permalink
    W zasadzie HSG należy wykonać przed jakąkolwiek stymulacją albo planowanymi zabiegami typu IUI. Stymulacja jest bez sensu, jeśli jajowody są drożne, więc przy braku owulacji HSG jest moim zdaniem na miejscu przed rozpoczęciem leczenia.
    -- serce przestało bić.
    • CommentAuthorleksimina
    • CommentTimeApr 3rd 2011
     permalink
    wITAJCIE DZIEWCZYNY. jESTEN NOWA.OD 2 LAT STARAMY SIĘ O DZIDZIĘ.MOJ PIERWSZY LEKARZ KIEROWAL NA TEST WROGOSCI SLUZU KILKAKROTNIE I TEZ CALY CZAS TEST BYL POZYTYWNY. PO JAKIMS CZASIE ZMIENIALAM LEKARZA NA INNEGO. NOWY ZUPEŁNIE TO ZBAGATELIZOWAL (tak myślę) ZACZĄŁ LECZYĆ CLOSTYRBERYT,BROMEGRON,METFORMIN I ZASTRZYKI PREGNYL, PO PONAD ROKU NADAL NIC. W LISTOPADZIE HSG- TYLKO 1 JAJOWÓD DROŻNY. CO DALEJ ?? PROPONOWAŁ INSEMINACJĘ ALE JAK JAK NARAZIE NA TO NIE IDĘ ( SUMIENIE MI NA TO NIE POZWALA I PROSZĘ, USZANYJCIE TO) CZY WARTO ROBIC LAPAROSKOPIĘ ?????. DODAM ZE NADAL MAM WROGI ŚLUZ I LECZĘ SIĘ OEPAROLEM I SIEMIENIEM LNIANYM . POMÓZCIE PROSZĘ
    •  
      CommentAuthormonikapos
    • CommentTimeApr 29th 2011
     permalink
    Witam

    Czy któraś z dziewczyn miała robione to badanie ostatnio we Wrocławiu?
    •  
      CommentAuthorwitasia
    • CommentTimeMay 3rd 2011
     permalink
    hejki
    termin HSG wyznaczony na 11 maja. Poczytałam i jakoś nie udało się mnie zniechęcić :). Podchodzę do tego jak do badania zbliżającego mnie do ciąży. Nie ja pierwsza i nie ostatnia i jakoś musze to przeżyć. Liczę troszkę na fakt, że jestem dość odporna na ból i nawet jak się zdarzy to dam radę i szybko zapomnę.
    -- "Jedną z najstarszych ludzkich potrzeb jest mieć kogoś, kto zastanawia się, gdzie jesteśmy kiedy nie wracamy wieczorem do domu." M.Mead.
    •  
      CommentAuthorcinnamonki
    • CommentTimeMay 21st 2011
     permalink
    To ja się dołączę - przed badaniem (jakieś cztery godziny) kroplówka z ketonalu. Zabieg nie był bolesny w moim przypadku (oba drożne), był trochę jakby ktoś na pęcherz naciskał i tyle. Naczytałam się na forach jakie to straszne, potworne i chyba sobie za dużo wyobrażałam, bo zabieg był w moim przypadku po prostu lekko nieprzyjemny, ale bez bólu. Za to po zabiegu wieczorem brzuch nawalał potwornie :( Dwie pyralginy dały radę :)
    •  
      CommentAuthormartitap
    • CommentTimeMay 21st 2011
     permalink
    Ketonal jest silnym środkiem przeciwbólowym, może dlatego nie bolało:)
    --
    •  
      CommentAuthorcinnamonki
    • CommentTimeMay 22nd 2011
     permalink
    Wiem, że silnym (to była 50, nie 100) - ale niektóre kobitki, które ze mną były piszczały ;) Może to jest bardzo indywidualna sprawa, że jedne boli, a inne nie...?
  2.  permalink
    cześć dziewczyny, jestem po HSG, miałam w UCK w Gdańsku, oba jajowody mam drożne i bez zmian w macicy w sensie nie mam nowych zrostów, pozostaje tylko torbiel na prawym jajniku.
    co do HSG-UCK opieka super, nie czytajcie nigdy steku bzdur na necie kiedy ktos pisze że strasznie boli i jest nie do wytrzymania, mnie bolało troszkę, miesiączki mam dużo bardziej bolesne... kwestia odporności na ból..
    jeju odczuwam ogromny komfort psychiczny :)
    ps. mi HSG robił dr Mielcarek
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Jakie środki przeciw bólowe brałyście przed HSG, bo na Karowej pani przez tel jak się zapisywałam to kazała mi coś sobie wziąć (nie chciała nic dla przykładu podać) bo oni nic nie dają.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    najlepiej KETONAL bo najsilniejszy :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    madzioszkak: nie czytajcie nigdy steku bzdur na necie kiedy ktos pisze że strasznie boli i jest nie do wytrzymania, mnie bolało troszkę, miesiączki mam dużo bardziej bolesne... kwestia odporności na ból..

    Sama sobie zaprzeczasz, bo skoro to kwestia odporności na ból, to dlaczego uważasz, że jak ktoś pisze, że strasznie boli to to jest stek bzdur? Mnie bolało strasznie, na granicy omdlenia, mimo, że na "zwykły" ból jestem odporna. Najważniejsze jest to, że zabieg jest do przeżycia.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Acia na ketonal będziesz musiała sobie załatwic receptę, ale chyba warto w dodatku działa przeciwzapalnie. Ja miałam zastrzyk z ketonalu przed.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    acia20 jak to kazali Ci coś sobie wybrać? Szok.
    Ja miałam podane znieczulenie w szpitalu, przed zabiegiem. Musiałam tylko kupić wenflon. Jeśli tylko mam wpisany w kartę środek, który mi podali (na mój rozum powinien być wpisany) to napiszę wieczorkiem co to było.
    Szczerze mówiąc wiem, że w moim przypadku nie podziałałby żaden ogólnodostępny środek uśmierzający, bo ból był nie do wytrzymania. Zabieg przeprowadzał ginekolog u którego się leczę, więc kwestię "delikatności" pomijam. Ból był zbliżony do ostrych zakłuć w czasie @ ale spotęgowany do stopnia w którym nie byłam już w stanie go wytrzymać. Na szczęście minął momentalnie w chwili zakończenia podawania kontrastu i później nie miałam żadnych dolegliwości poza lekkim krwawieniem przez ok dobę.
    Od znajomej położnej wiem, że dziewczyny przechodzą HSG różnie a ból najprawdopodobniej jest spowodowany udrażnianiem w przypadku lekkiej niedrożności. Oczywiście wcześniej nie da rady tego sprawdzić. Mówią, że jeśli był ból to najprawdopodobniej była niedrożność. Ginekolog nie chciał wcześniej powiedzieć nic więcej (i słusznie), powiedział jedynie, że zabieg do najmilszych nie należy i, że znając mnie wie, że sobie doczytam (ale odradzał). Oczywiście doczytałam ale ból i tak mnie zaskoczył - gorszego nie miałam :(
    Nie chcę Cię straszyć tym co napisałam ale uświadomić, że nie w każdym przypadku najzwyklejszy środek wystarczy. Dopytaj jeszcze bezpośrednio osobę, która ma przeprowadzać zabieg. Nie warto cierpieć :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    esteban: Jeśli tylko mam wpisany w kartę środek, który mi podali (na mój rozum powinien być wpisany) to napiszę wieczorkiem co to było.


    myślę, że to raczej na 90 % był KETONAL bo zazwyczaj jego się podaje właśnie przed HSG :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    esteban: Ja miałam podane znieczulenie w szpitalu, przed zabiegiem. Musiałam tylko kupić wenflon. Jeśli tylko mam wpisany w kartę środek, który mi podali (na mój rozum powinien być wpisany) to napiszę wieczorkiem co to było.

    Skoro nic nie podają przed zabiegiem, to próżny Twój wysiłek, bo chyba nie chodzi o to, żeby wybrac sobie sposób znieczulenia czy środek znieczulający tylko o to, by odpowiednio wcześnie przed zażyc tabletkę przeciwbólową.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Teo, raczej nie był to ketonal skoro potrzebny był wenflon?
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    esteban: d znajomej położnej wiem, że dziewczyny przechodzą HSG różnie a ból najprawdopodobniej jest spowodowany udrażnianiem w przypadku lekkiej niedrożności. Oczywiście wcześniej nie da rady tego sprawdzić. Mówią, że jeśli był ból to najprawdopodobniej była niedrożność.

    U mnie sie to nie potwierdziło, kontrast przeszedł błyskawicznie, jajowody były drożne, a ból czułam zanim mi go podali i miał związek z całym tym zamontowanym ustrojstwem.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Kaonashi: Teo, raczej nie był to ketonal skoro potrzebny był wenflon?


    no dożylnie przecież :smile:
    ja po laparo miałam ketonal w kroplówce a nie w tabletkach
    więc może ona taki miała właśnie bo dużo szybciej działa i skuteczniej :wink:

    jest jeszcze forma domięśniowa, w zastrzyku ale ja na 100% miałam dożylnie bo pamiętam :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorLa_Liszka
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    A, bo ja z ketonalu miałam zastrzyk domięśniowy. Nie wiedziałam, że się go kroplówkowo dożylnie pompuje przez dłuższy czas.
    -- „Milcz - wydarła ze spienionych warg hrabina - jeśli nie chcesz, bym wyszła wobec ciebie ze złoconych ram mego dobrego wychowania! ”
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    no mi pompowali więc chyba się da :smile:
    domięśniowo mi za to prali przeciw zakrzepowe po zabiegu
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    esteban: Jeśli tylko mam wpisany w kartę środek, który mi podali (na mój rozum powinien być wpisany) to napiszę wieczorkiem co to było.

    Na karcie mam wpisane:
    Znieczulenie całkowite dożylne (do 30 mint).
    Sam środek nie jest podany :(
    Jeśli to było "całkowite" to wolę sobie nie wyobrażać bólu uśmierzonego tylko ketonalem.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    w sensie, że byłaś pod narkozą ?
    skoro całkowite.....
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 19th 2011
     permalink
    Sama jestem zdziwiona tym sformułowaniem.
    Staram się przypomnieć sobie co działo się po kolei. Już dzień wcześniej miałam nie jeść kolacji, gdybym jednak zjadła musieliby zrobić lewatywę. Wolałam tego uniknąć ;)
    Najpierw pielęgniarka założyła mi wenflon. Z nim poszłam na salę zabiegową. Środek był podawany już gdy leżałam. Miałam tylko dać znać kiedy zacznie mi się kręcić w głowie. Pielęgniarka (anastezjolog), która mi go podawała cały czas była obok ale nie pamiętam urządzenia kontrolującego akcję serca (cała ta machineria była z tyłu). "Helikoptery" były takie, że myślałam, że zwymiotuję... do momentu kiedy nie doszedł ból z podawania kontrastu. Na końcu czułam, że jak to dłużej potrwa to zemdleję. Na szczęście, tak jak pisałam, ból natychmiast ustąpił po zakończeniu podawania kontrastu. Przy pomocy pielęgniarki udało mi się zejść i ubrać. Mój mąż był przerażony gdy mnie zobaczył zaraz po, podobno byłam biało-przezroczysta. Musiałam jeszcze poleżeć na obserwacji na oddziale ok. godziny, może trochę więcej. Potem z mężem w samochód i leżenie w łóżku do końca dnia. Zabieg miałam ustawiony na piątek, więc w poniedziałek w pracy czułam się już dobrze.
    Dokładnie tak to wyglądało. Oprócz mojego ginekologa była anastezjolog i pani robiąca zdjęcie rentgenowskie - w sumie 3 osoby.
    Dodam, że HSG miałam robione w marcu i jak dotąd nie zaciążyłam :(
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    Jeszcze gdzieś słyszałam że przed HSG dobrze wziąć NOSPE, co wogóle powoduje nospa ?
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    acia20 wstrzymywałam się z pisaniem, żeby Cię zbytnio nie nastraszyć.
    NO-SPA ma działanie przeciwskurczowe. Na mnie nie działała nigdy ale może ja mam niską tolerancję bólu.
    Jeśli sama masz się zabezpieczyć przed badaniem HSG to proponuję udać się do lekarza rodzinnego, powiedzieć o co chodzi i żeby wypisał Ci receptę na KETONAl. Wierz mi lub nie ale i to może być za mało. Wszystko zależy od Twojej odporności. Ja bym w każdym razie zapytała w szpitalu ile kosztuje znieczulenie i po prostu dopłaciła.

    HSG to nie samo badanie. To jest zabieg, inwazyjny zabieg!
  3.  permalink
    Tak apropo HSG,poniewaz lekarz powiedzial,ze przed planowana kolejna ciaza mnie to nie ominie jezeli chce miec ten jeden jajowod.Pytanie,czy samemu trzeba brac leki przeciwbolowe?Przeciez w szpitalu cos podadza no nie wierze,ze nie przynajmniej w naszym...Mysle,ze idzie to jakos wytrzymac....?Czy bol tego zabiegu mozna porownac z ambrazja?Bo nie wiadomo tak wlasciecie jak kobieta zareaguje dla jednej to moze byc bol do wytrzymania a dla drugiej nie.Jednak wszedzie czytam same negatywne opinie.Mnie osobiscie zabieg nie wystraszy,tyle przeszlam juz ze nic mnie nie zniecheci do kolejnego zajscia w ciaze.
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    RoxyEwa acia20 napisała wcześniej, że kazali jej coś sobie kupić na znieczulenie.
    Ja napisałam jak to było u mnie, bo też czytałam opinie typu "luz, nic nie czułam" a ja po całkowitym 30-minutowym znieczuleniu dożylnym myślałam, że zemdleję z bólu.
    Drugi raz nie bałabym się tak bardzo, bo wiem, że ból mija w sekundzie zakończenia podawania kontrastu. Tylko jak się o tym nie wie, to nawet znieczulony organizm odbiera to jako potęgujący się ból i w pewnym momencie po prostu krzyczy się, że się nie wytrzyma.
  4.  permalink
    esteban: Ja napisałam jak to było u mnie, bo też czytałam opinie typu "luz, nic nie czułam" a ja po całkowitym 30-minutowym znieczuleniu dożylnym myślałam, że zemdleję z bólu.Drugi raz nie bałabym się tak bardzo, bo wiem, że ból mija w sekundzie zakończenia podawania kontrastu. Tylko jak się o tym nie wie, to nawet znieczulony organizm odbiera to jako potęgujący się ból i w pewnym momencie po prostu krzyczy się, że się nie wytrzyma.


    Rozumiem,jednak wiemy,ze zabieg w niektorych przypadkach jest konieczny.No ja to raczej nie mam wyjscia jak nie chce zeby ciaza ektopowa sie powtorzyla to wole go przejsc i nieryzykowac bo jak usuna drugi jajowod zostanie tylko invitro.A nie wiem czy na to byloby nas stac.Trzeba walczyc zawsze do konca.
    --
    •  
      CommentAuthoresteban
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    Pewnie, że trzeba walczyć... ale cierpieć nie warto.
    Dlatego napisałam to wszystko aci20 żeby odpowiedni się zabezpieczyła, bo do głowy by mi nie przyszło, że przed takim zabiegiem można powiedzieć pacjentce żeby cobie coś kupiła na znieczulenie.
    Ja miałam zabieg państwowo, na kasę, nic nie płaciłam... i znieczulenie było.
    •  
      CommentAuthorwindwater
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    Czasem dziewczyny piszą, że najbardziej bolało je zakładanie tego ustrojstwa tzw."kulociągu". Innym razem piszą, że zakładanie było "tylko" mało przyjemne a prawdziwy ból pojawił się podczas podawania kontrastu (co mogło być spowodowane "przepychaniem" zrostów). Dużo jest też wersji, że bólu nie było żadnego a było tylko mało przyjemnie. Sytuacje mogą być różne, tak jak różna jest każda z nas.
    Trochę się też zainteresowałam tematem badania drożności, bo mój gin widział w tym względzie jedynie laparoskopię (nie wiem czemu z góry odrzucał HSG) i znalazłam w Krakowie jedną chyba "klinikę", która reklamowała jakieś sprowadzane cewniki, które miałyby wykluczać traumatyczne przeżycia związane z zakładaniem kulociągu. Koszt takiej przyjemności to 600zł. O bólu związanym z podawaniem kontrastu nie było słowa.
  5.  permalink
    windwater: Czasem dziewczyny piszą, że najbardziej bolało je zakładanie tego ustrojstwa tzw."kulociągu". Innym razem piszą, że zakładanie było "tylko" mało przyjemne a prawdziwy ból pojawił się podczas podawania kontrastu (co mogło być spowodowane "przepychaniem" zrostów). Dużo jest też wersji, że bólu nie było żadnego a było tylko mało przyjemnie. Sytuacje mogą być różne, tak jak różna jest każda z nas. Trochę się też zainteresowałam tematem badania drożności, bo mój gin widział w tym względzie jedynie laparoskopię (nie wiem czemu z góry odrzucał HSG) i znalazłam w Krakowie jedną chyba "klinikę", która reklamowała jakieś sprowadzane cewniki, które miałyby wykluczać traumatyczne przeżycia związane z zakładaniem kulociągu. Koszt takiej przyjemności to 600zł. O bólu związanym z podawaniem kontrastu nie było słowa.



    OO to mnie zainteresowalas ....Czyli przy laparoskopi powinni sprawdzic droznosc...?Bo mi nic lekarz po operacji nie mowil...:neutral:Hmmm.No coz gdyby mialo nie bolec to byc moze moglabym zaplacic....A masz jakies namiary na te kliniki?
    --
    •  
      CommentAuthorwindwater
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    No mój mówił wyłącznie o laparoskopowym sprawdzeniu drożności. To też jest jedna z metod. Ponoć najbardziej wiarygodna, ale też najbardziej inwazyjna. Z tego co pamiętam te cewniki oferował Ludwin&Ludwin (chyba tak się nazywali). Tylko że, tak na chłopski rozum: ominie Cię ból związany z zakładaniem kulociągu, ale może nie ominąć ten związany ze zrostami. Taka trochę ruletka za jakieś 600zł.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    Laparoskopowa ocena drożności jest o wiele lepsza od HSG...
    od HSG się już odchodzi w ogóle i np u nas w szpitalu tego nie robią
    od razu laparoskopię bo wtedy i sprawdzają drożność i oceniają macicę, jajniki oraz inne części
    głównie pod kątem endometriozy [tą tylko można podczas laparo właśnie stwierdzić]

    ja poszłam do ordynatora po skierowanie na HSG a tydzień później miałam laparoskopię, która wykazała że jajowody drożne i mam endometriozę I stopnia na prawym jajniku i macicy mniejszej oraz wiązadłach krzyżowych....
    --
  6.  permalink
    Czytalam ze HSG mozna robic pod znieczuleniem ogolnym...Dlaczego sie tego nie stosuje...?
    --
    •  
      CommentAuthorwolanka
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    Ewca, wydaje mi sie ze nie robi sie znieczulenia bo to trwa krodko i w wiekszosci przypadkow nie boli, ja mialam robione teraz w sierpniu, i nic mnie nie bolalo, czulam tylko na samym poczatku taki lekki @-owy ucisk w brzuchu i nic wiecej, potem juz do konca nic nie czula.
    •  
      CommentAuthorwolanka
    • CommentTimeSep 23rd 2011
     permalink
    a dodam jeszcze ze caly "zabieg" od poczatku do konca trwa 20 minut.
  7.  permalink
    Rozumiem...Popostu przeczytalam ze jest taka mozliwosc na ja do tej pory odczuwam skutki narkozy.Kalatania serca,dziwne uczucie w klatce piersiowej i ciagle czuje w gardle ta narkoze i rurke okropna:/Lekarz mowil,ze wszystko wroci do normy tylko to troche potrwa.
    --
    •  
      CommentAuthorHarleyQuinn
    • CommentTimeSep 23rd 2011 zmieniony
     permalink
    No trochę niestety tak... Przykro mi Roxy, że Ciebie to spotkało...
  8.  permalink
    HarleyQuinn: No trochę niestety tak... Przykro mi Roxy, że Ciebie to spotkało... Ale dobrze, że Ci jajowód oszczędzili...


    No niestety nieoszczedzili wycieli caly prawy.Ja pisze o tym lewym,ktory mi zostal.Lekarz,ktory robil laparoskopie mowil,ze juz kilka pacjentek wracalo na stol bo wycisneli laparoskopowo ciaze i potem cos zlego sie dzialo w jajowodach i powtorka z operacji a chcial mi tego oszczedzic i za to jestem mu wdzieczna.Mam jeszcze lewy i musze go oszczedzac.
    --
  9.  permalink
    No właśnie przeczytałam na Twoim wykresie i zmodyfikowałam szybciutko, ale się pacłam... Ale dokładnie - dobrze, że taki lekarz i dobrze, że zrobisz to hsg!
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.