Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorAnna119
    • CommentTimeFeb 1st 2013
     permalink
    wiesz moj maż urodził sie z roszczepem to naprawde nic strasznego przeszet dwa zbiegi i jest ok ma tylko widoczne szwy. mamy dwoje dzieci zadne nie odziedziczyło po nin tego..tylko gorzej teraz ma 29 lat wada wymowy słaby słuch. bedzie ok :smile:
    • CommentAuthorilo79
    • CommentTimeFeb 2nd 2013
     permalink
    Magic nie martw się, wszystko będzie dobrze :) I nie przejmuj się zbytnio tym co pisze Anna. Teraz dzieci operuje się wcześnie (po 6 mies.) i udaje się z powodzeniem wyeliminować wady wymowy i problemy ze słuchem. A i blizny nie są już tak widoczne jak kiedyś. Plastyka twarzy działa teraz cuda. Napisałam Ci już w PW, że zapraszamy do nas na Facebook. Aldona, mama małej Majeczki, założyła tam grupę ukrytą dla mam dzieci z rozszczepem. Możesz zaprosić np. mnie do znajomych:
    http://www.facebook.com/ilona.piskor.9 albo Aldonkę: http://www.facebook.com/aldona.dzida. Dodamy Cię do grupy :)
    I naprawdę nie stresuj się teraz bo czekasz na małe dzieciątko i ono to czuje. Rozszczep to wcale nie jest taka tragedia :)
  1.  permalink
    ilo79 zgadzam sie w 100% ja mialam roszczep podniebienia miekkiego i pierwsza operacje mialam jak mialam 2 lata tak pozno i teraz wiele lekarzy mi powiedzialo ze jesli by ta operacja byla by przeprowadzona gdy mialam 6 msc to wogole zadnej wady wymowy nie mialabym a wada sluchy niezawsze towarzysza ja np sluch mam lepszy niz niejeden czlowiek:)
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 2nd 2013
     permalink
    Witajcie Dziewczyny ! jestem w 24 tygodniu ciąży i dowiedziałam się , że moja dziewczynka będzie miała obustronny rozszczep wargi i podniebienia...zrobiłam już szereg innych badań w tym także kordocentezę...czy nie ma w zwiazku z tym jakieś choroby genetycznej...czekam na wyniki...oprócz tego robiłam echo serca w wawie na Agatowej u dr. Dangel...
    jestem załamana ...to moja trzecia dziewczynka... i nie jestem już młodziutka...nie mam siły płakać ...mój partner jak się dowiedział , to nas zostawił nie mieszkamy razem... nie odzywa się w ogóle..jestem zdana sama na siebie..nie mam bliskiej rodziny nikogo...czytam te Wasze posty i myślę, że o wiele łatwiej jest jak ktoś jest obok bliski, kto powie .. nie martw się , wszystko będzie dobrze...a tu ... tylko pustka i zamartwianie się jak to będzie i czy wytrzymam ...a najbardziej się boję czy dziecko nie będzie cierpieć...:sad:
  2.  permalink
    mamuś40 przytulam Cie bardzo cieplutko i głowa do gory nie jestes sama bo masz juz 2 dzieci a zaniedlugo bedziesz miec 3 i zawsze mozesz tutaj napisac ja napewno bede satarala sie Cię pocieszyc i wysłuchac, a jak mama bedzie szczesliwa to i dzidzius bedziesz szczesliwy.
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 2nd 2013
     permalink
    hej... no i znowu ryczę jak bóbr...ale to chwilowe... bardzo dziękuję za ciepłe słowa...mam nadzieję, że to wszystko kiedys minie i nasze dzieci będą sie rozwijaćć i wyglądać jak ich rówesnicy
  3.  permalink
    czasem trzebi tez poplakac zeby pozniej byc silnym. Ja jestem pewna ze twoja córa niejednemu chlopakowi w glowie zawroci jak dorosnie. trzeba tylko pozytywnie myslec i zrobic wszystko dla tego dzieciatka. ja przez ten rozszczep mam wade wymowy tak troche nosuje ale przez to moj swiat nie jest gorszy jestem tak samo szczesliwym czlowiekiem jak kazdy inny i ciesze sie ze tylko taka wade mialam ze moge chodzic widziec slyszec a jak komuś przeszkadza to ze tak mowie to nie zwracam wogole na to uwagi.
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 2nd 2013
     permalink
    wiesz... najgorsze to , że najbliższy po mnie temu dziecku człowiek wyrzekł się jej przez to ze nie będzie ładna... a ja mam taką chęć powalczyć o moją kruszynkę i myslę że będzie śliczna... a on będzie załował...po prostu teraz jak się wali to się wali wszystko ...a samotnośc najgorsza...
    •  
      CommentAuthorannie128
    • CommentTimeFeb 2nd 2013 zmieniony
     permalink
    mamuś40: wyrzekł się jej przez to ze nie będzie ładna...


    mamuś40 przeczytaj proszę cały ten wątek od początku do końca. Jego założycielka easyshare jest nie tylko mamą przepięknej Idy, ale też kobietą, którą ja stawiam sobie za wzór. Rozumiem, że jest Ci ciężko, ale na prawdę warto przeczytać tą historię i przekonać się, że i Ty i Twoja córeczki dacie sobie radę.
    --
    • CommentAuthorilo79
    • CommentTimeFeb 2nd 2013
     permalink
    mamuś40, Twoja córka z pewnością będzie piękna, a jej ojciec gorzko tego pożałuje...
  4.  permalink
    bedzie bardzo ładna widzialam zdjecia dzieciaczkow na drugi dzien po zabiegu i powiem szczerze ze ciezko bylo dopatrzec jakiejs wiekszej blizny a z czasem nawet nie bedziecie obie tego pamietac ze mala urodzila sie z rozszczepem
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    dziękuję dziewczyny za słowa wsparcia i otuchy... to nam tak teraz potrzebne ...zbieram po mału informacje , jak karmić, gdzie operować...zbieram siły ...bo samej nie będzie łatwo zawalczyć ale postaram się zrobić wszystko dla małej Kruszyneczki...w 30 tygodniu mam jeszcze kontrolę u dr. Dangel na Agatowej to może coś więcej się dowiem...ale wiem z e rozszczep duży i obustronny...Mam nadzieję , także że uda mi się zoperować dziecko u profesor Dudkiewicz..bo tylko jej bym powierzyła dziecko...ale wiem , że ma kolejki...
    • CommentAuthorsalwix
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Hej dziewczyny :) trochę mnie nie było a widzę, że tu nowe wątki się pojawiły...Mamuś40 nie obraź się ale ten twój "mężczyzna" to SZUJA SZUJA SZUJA!!!Trzymaj się od niego z daleka, tylko nie pozostawiaj finansów bez ustalenia- najlepiej zrób to prawnie!!!Co za idiota!!!

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.02.13 13:27</span>
    Ja dziś jestem w 33 tc. i nie mogę się już doczekać Małego...Wyprawka powoli się kompletuje :) oststnio złożyliśmy z mężem łóżeczko w naszym maleńkim mieszkanku, ale tak się cieszymy i juz nie mogliśmy powstrzymać :)
    magic54 zapytałaś lekarza o rozmiar rozszczepu i podał Ci takie wyniki?Czy sam to zmierzył i powiedział? Ja też pytałam o rozmiar gdy się dowiedzieliśmy (20 tc) ale nasz lekarz powiedział, że nie da się tak zmierzyć żeby to był dokładny pomiar...Wiem, że teraz to jeszcze szok dla Ciebie, ale nie denerwuj się! Dzidzi i tak już ma ten rozszczep, więc mały czy duży to chyba nie ma znaczenia w tym momencie. Myśl sobie, że to jest zupełnie operacyjna sprawa i w 2-3 roku życia Maleństwo będzie jak inne dzieciaki.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 04.02.13 13:32</span>
    agaczilla świetnie z tym Krakowem!!!cieszę się, że udało Ci się to ogarnąć :) Czyli w kwietniu trzymamy kciuki :)
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    hej... masz racje salwix....myślę że na miano ojca trzeba zasłużyć... a po tym wszystkim ...brak mi słów...
    jesteś już praktycznie tak blisko żeby przytulić swoja kruszynkę... ja dopiero 25 tydzień... jeszcze tyle czasu....
    przeglądam stronki z tymi smoczkami dla naszych dzieci i nie wiem w sumie pewnie trzeba będzie próbować karmić z różnych i dopasowywać ...bo na początku to największym problemem będzie na pewno karmienie...

    Treść doklejona: 04.02.13 14:07
    A i jeszcze gratuluję ci twojego partnera ...bo na pewno ci lżej i mimo wszystko cieszy się razem z tobą z przyjścia na świat dzieciaczka...pozdrawiam
    • CommentAuthorsalwix
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    To prawda, męża mam świetnego, mam w nim ogromne oparcie co nie znaczy, że kiedy się dowiedzieliśmy to nie był przerażony...Ale teraz jest super i nie może się doczekać kiedy przytuli synka. Za to teściowa (wredna baba) daje czadu ale juz sie uodporniłam. Zawsze wszędzie znajdzie się ktoś kto napsuje Ci krwi!

    Mam nadzieję, że Małemu podpasuje smoczek NUKa bo Medeli jest strasznie drogi a przecież trzeba je wymieniać regularnie. Ja narazie mam te dwa i będziemy próbować, jeszcze jest ten Saturna ale jeszcze go nie widziałam na żywo. Karmienie śni mi się po nocach częściej niż poród. Nie chcę żeby w szpitalu jadł przez sondę i sztuczne mleko!Najbardziej boję się żeby mi go gdzieś nie zabrali bo powiedzą, że na chwilkę a potem będzie gdzieś beze mnie parę dni.Wiadomo jeśli będą wskazania medyczne to jak najbardziej, ale jeśli tylko dlatego, że ma rozszczep to nie ma mowy- nie oddam :D W instytucie rodzą się takie dzieci od dawna, więc dla nich mój Mały nie będzie nowością więc liczę na to, że paniki nie będzie...

    Mamuś pamiętaj, żeby się nie denerwować bo Malutka przyjdzie na świat ze skwaszoną miną :) a przecież ma się pięknie uśmiechać!!!
    Pozdrawiamy
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    wiesz... i uśmiechnęłam się wreszcie jak tak napisałaś...ja nie wiem jeszcze gdzie urodzę... ale marzę o warszawie..bo nie chciałabym być doświadczalnym królikiem w swoim malutkim szpitalu a szczególnie uważam że personel powinien wiedzieć jak pomóc malutkiej...będąc u genetyka w wawie poradziła mi poród w 2 szpitalach gdzie mają doświadczenie duże z takimi dzieciaczkami...byłabym pewniejsza i spokojniejsza o jej zdrowie...kiedyś czytałam , że ludzie reagują różnie i jest wtedy bardzo przykro... a teściową się nie przejmuj...ale zawsze pamiętaj... teraz czas i zobaczysz kto tak na prawdę jest twoim prawdziwym przyjacielem...a ten kto nieodpowiednio sie zachowa to nie zasługuje..
    co dotyczy smoczków...to o Saturnie nie slyszałam...tylko o nuk i medeli..i mam zamiar nabyć ...moze gdzieś taniej...bo w sumie dużo będzie potrzeba tej wyprawki...bo nic jeszcze nie mam ... będę kompletować wyprawkę od podstaw...
    • CommentAuthorilo79
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    mamuś40: Mam nadzieję , także że uda mi się zoperować dziecko u profesor Dudkiewicz..bo tylko jej bym powierzyła dziecko...ale wiem , że ma kolejki...


    Kochana u profesor Dudkiewicz nie ma dużych kolejek, ale ona operuje tylko prywatnie w Formmedzie.
    Ponawiam zaproszenie dla wszystkich mam rozszczepkowych do ukrytej grupy na Facebooka. Wystarczy zaprosić "matkę założycielkę":
    http://www.facebook.com/aldona.dzida albo mnie http://www.facebook.com/ilona.piskor.9 :)
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    ilo79 dzieki za informację... ile kosztuje taka operacja w Formmedzie?
    • CommentAuthorilo79
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    My mieliśmy "tylko" rozszczep podniebienia miękkiego, więc płaciliśmy 7 tyś z groszami, ale z tego co się orientuję to całkowity rozszczep z wargą to coś ponad 10 tyś. Nam zależało na czasie, więc operowaliśmy prywatnie, ale jakby co w IMID też są świetni specjaliści. Dziewczyny bardzo ich chwalą.
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Kurcze czy naprawdę nikt nie ma kontaktu z Easyshare ...? Myślę co u Niej i Idy, a tu żadnych wieści :(
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    też chciałabym wiedzieć... bo czytałam wszystkie posty tej wspaniałej kobiety, mamy i ślicznej córy...
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Martwi mnie to tym bardziej, że ostatnio logowała się na forum na początku listopada :( mam nadzieję, że wszystko i nich dobrze...
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthorLakonia
    • CommentTimeFeb 4th 2013
     permalink
    Dla wszystkich mam i tatusiów dzieci z rozszczepem. Jestem mamą synka z rozszczepem i jesteśmy już właśnie po operacji u prof. Dudkiewicz. Specjalnie jakiś czas przed operacją ściągnęłam sobie usztywniacze na rączki z USA. Sprzedaję je teraz na allegro gdyby ktoś był zainteresowany. Więcej pytań na priv. http://allegro.pl/snuggle-wraps-usztywniacze-dla-niemowlat-i3005741959.html
    • CommentAuthorilo79
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    PENNY: Kurcze czy naprawdę nikt nie ma kontaktu z Easyshare ...? Myślę co u Niej i Idy, a tu żadnych wieści :(


    Nie będę się oczywiście za Easyshare wypowiadała, bo nie chcę naruszyć jej prywatności, ale jest u nas na FB i przekazałam, że pytacie o nią. Mam nadzieję, że się nie obrazi jeśli napiszę tylko, że śliczna Idusia ma 19 lutego operację w Formmedzie, więc trzymajcie kciuki za dziewczyny.
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    N to trzymamy kciuki!
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Kciuki za Idusię :)
    --
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    jak sie dostać na tego facebooka? do tej ukrytej grupy mam ?
    • CommentAuthorilo79
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Możesz zaprosić mnie do znajomych: http://www.facebook.com/ilona.piskor.9
    Dodam Cię do grupy i na pasku po lewej będzie kategoria "Grupy" i tam pojawi się grupa "Rozszczepowe mamy i nasze dzieciaki", wystarczy na nią kliknąć
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Ilo wielkie dzięki za zainteresowanie i informację :bigsmile: teraz mi lżej jakoś, trzymam kciuki z całej siły za Idę i za Easy i wierzę, że na pewno wszystko będzie dobrze musi ! Pozdrów ją proszę ode mnie, w ogóle od nas :> Pewnie ma masę pracy i obowiązków i dlatego tu już nie zagląda. Ale miło wiedzieć, że idą razem do przodu, może kiedyś wklei tu zdjęcie malutkiej już po operacji, a nawet jeśli nie, to dla mnie Ida i tak pozostanie zawsze śliczną, zjawiskową dziewczynką :rainbow:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Cześć dziewczyny,

    kurczę, faktycznie długo mnie tu nie było. Aż mi głupio.
    Na swoje wytłumaczenie napisze tylko, że nie jest dobrze w naszym życiu ostatnio.

    Ida jest dzielną, kochaną dziewczynką, ale brak bariery ochronnej błon śluzowych skutkuje u niej łapaniem każdego wirusa, każdej infekcji... Przez prawie dwa miesiące walczyłyśmy na przmeian z adeno i rotawirusem, potem infekcja za infekcją, katar za katarem. Ostatnia antybiotykoterapia skończyła się w zeszłym tygodniu a Ida znów pokasłuje.

    Poza tym fatalnie dzieje się w moim życiu - rodzinnie, finansowo - psychicznie nie wyrabiam. Nie czułam się na siłach ani pisac o tym wszystkim mamom, które przecież oczekują pocieszenia.

    Ida ma być operowana 19 lutego, ale nie jest to jeszcze do końca pewne. Po pierwsze, bardzo słabo przybiera, a musi dobić do magicznych 6 kg. Ostatnio brakowało jej jeszcze 400 gramów, ale nie chce pić mleka, po kaszkach i zupach ulewa... Dziś idziemy się zważyć i zobaczymy, czy w ogóle coś przybrała. W badaniu echo serca wyszły jakieś nieprawidłowości i nie wiem, czy zostanie zakwalifikowana do zabiegu.

    Dziękuje Wam wszystkim za zainteresowanie i troskę.

    Postaram się wstawić jakieś aktualne zdjęcie Idy, jak tylko znajdę chwilkę czasu.

    Pozdrawiam Was wszystkie bardzo ciepło.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Easy - trzymaj sie dzielna kobieto! Zadziwiałaś nas swoją siłą ducha, na pewno dasz rade!
    I pamietaj jakokolwiek bedziemy w stanie pomóc - to wal smiało!
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink




    --
    •  
      CommentAuthorbelly
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Wow, jakie piekne rzesy!!!! Sliczna jest i duuuza:-) no ale co ja sie dziwie, za chwilke 6 mscy stuknie :-)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    o jaka Ona jest śliczna :) Jak wydoroślała :) Normalnie pannica się z Niej zrobiła ze hej :) Cudowny ma uśmiech... dzielna dziewczynka :)
    Easy, trzymaj się kochana. Nawet najlepszy ma czasem gorszy czas... :) Pamiętaj, ze jesteś tu wzorem dla wszystkich :)
    --
    • CommentAuthorsalwix
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Mamma mia!!!Jaka Ona fajniusia :) :D ten uśmiech i jak urosła... Easy trzymam kciuki za Was!!! Bądzie dobrze, musi być dobrze!!!
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Nie czułam się na siłach ani pisac o tym wszystkim mamom, które przecież oczekują pocieszenia.


    Easy, easy...przecież my tu jesteśmy po to, żeby wspierać się wzajemnie, a nie tylko oczekiwać wsparcia...Cały czas jak cię nie było, zastanawiałyśmy się, co u ciebie. Idulka - słodziutka i śliczna! Trzymam mocno kciuki, żeby się zakwalifikowała do zabiegu i żeby wszystko wam się jakoś poukładało. Odzywaj się czasem.
    --
    • CommentAuthormamuś40
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    piękna dziewuszka!..
    •  
      CommentAuthornana81
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Ależ urosła! To już pięknooka pannica :)
    Trzymam kciuki za powodzenie Waszych planów.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Easy jak urosła Ida, piękne oczy :rainbow: Pisz tu o wszystkim po to jest ten wątek !!! A czasem o niebo lepiej jest jak się komuś można wyżalić, choćby pisząc tu na forum :) Super, że się odezwałaś :>
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    • CommentAuthoratamala
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Easy kochana ;) Ściskamy z Lilką Cię serdecznie i trzymaj się ;* Idunia śliczna i te piękne oczka <3
    --
    •  
      CommentAuthorvitani_82
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Easy, trzymaj się dzielna kobieto. Nie wiem czy Cię to pocieszy ale moja Gabrysia przez październik, listopad, grudzień i styczeń chorowała średnio co 2 tygodnie, raz nas do szpitala chcieli już kłaść, bo przelewała się przez ręce, nie chciała jeść bo miała tak obolałe gardło, a temperatura nawet po podaniu leków nie spadała poniżej 37. Poza tym ostatnio panowały paskudne wirusy i bardzo wiele osób chorowało na jelitówkę i na zwykłą grypę-przeziębienie. To wcale nie znaczy, że Twoje dziecko ma niższą odporność niż inne maluchy.
    Jak tylko jej się poprawi zaraz zacznie jeść. Taka pora roku, że wszyscy chorują, dzieci też, a może raczej powinnam napisać - szczególnie.

    Życzę wam wszystkiego dobrego. Ida jest śliczną dziewczynką. Za te trudności, cierpienia i smutki odpłaci Ci niedługo pięknym uśmiechem i będziesz wtedy wiedziała, że KURNA WARTO BYŁO TO WSZYSTKO PRZEJŚĆ I WALCZYĆ. Jesteś wbrew pozorom szczęściarą, bo masz dla kogo walczyć i o kogo walczyć. Pieniądze to rzecz nabyta. Raz są, raz ich nie ma. Po chudych czasach zawsze przychodzi odbicie. Sprawy rodzinne na pewno się ułożą, żyjecie w napięciu, jak opadnie to wszystko się poprawi. Jeśli czegoś Ci potrzeba to pisz. Jestem pewna, że otrzymasz pomoc o jakiej nie śniłaś :wink: Naprawdę wszystkie Ci tutaj kibicujemy. Tobie i Twojej ślicznej córeczce.
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Easy, easy...przecież my tu jesteśmy po to, żeby wspierać się wzajemnie, a nie tylko oczekiwać wsparcia..


    Kochana, wtedy zrobiłby się tutaj festiwal moich żali i rozpaczy oraz waszego pocieszania...
    A nie taki cel mi przyświecał, kiedy zakładałam ten wątek.

    Dziękuję wszystkim za miłe słowa. Dobrze jest wiedzieć, że mimo tak długiej przerwy w kontaktach wciąż mam od Was wsparcie.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    easyshare: Kochana, wtedy zrobiłby się tutaj festiwal moich żali i rozpaczy oraz waszego pocieszania...

    Ten wątek kochana i do tego służy:do dzielenia się tym dobrym i tym mniej szczęśliwym dniem. A my jesteśmy po to by Was wspierać w tym gorszych momentach i cieszyć się wspólnie dobrymi wiadomościami. Pisz o wszystkim po prostu.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    easyshare: Kochana, wtedy zrobiłby się tutaj festiwal moich żali i rozpaczy oraz waszego pocieszania...
    A nie taki cel mi przyświecał, kiedy zakładałam ten wątek.

    kochana, gdybyś ty wiedziała, jaki My festiwal żali i rozpaczy czasem na "rozpakowanych" mamy :) Po to tu jesteśmy, no nie?
    --
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeFeb 5th 2013 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, mam ogromną prośbę. Zaproście mnie do waszych przyjaciółek - wtedy będziecie mogły zobaczyć mój opis, a tam zamieściłam informacje, jak można pomóc Idzie.
    Każdej chętnej bardzo dziękuję i proszę, żebyście przekazały temat dalej.

    Tofi, pięknota :)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.02.13 17:01</span>
    Przed chwilą widziałam fotkę tofikowego dzieciątka a teraz gdzieś zginęła, dziwne.

    Ten wątek kochana i do tego służy:do dzielenia się tym dobrym i tym mniej szczęśliwym dniem. A my jesteśmy po to by Was wspierać w tym gorszych momentach i cieszyć się wspólnie dobrymi wiadomościami.

    Po to tu jesteśmy, no nie?


    Dziewczyny, bardzo się cieszę... Tylko, że ja naprawdę przez pewien czas nadawałam się tylko do wycia w poduszkę i łykania prochów. Jest już trochę lepiej, dlatego powoli wracam do świata. I dobrze jest wiedzieć, że jest do czego wracać.

    Informacja z ostatniej chwili: Idulec waży 6030 gramów!!!
    --
  5.  permalink
    Bartuś

    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/843/sdc10341i.jpg/][/URL]

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.02.13 17:13</span>
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/838/zdjcie1145w.jpg/][/URL]

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.02.13 17:17</span>
    [URL=http://imageshack.us/photo/my-images/252/sdc10415b.jpg/][/URL]

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 05.02.13 17:19</span>
    20lutego mamy druga konsultacje w Zabrzu tym razem z chirurgiem , mam nadzieję ,że dowiemy się kiedy będzie operacja.
    •  
      CommentAuthorLinden
    • CommentTimeFeb 5th 2013
     permalink
    Easy ja rownież podziwiam Cię i trzymam kciuki a Ida jest cudowna dziewczynka i jakie oczka ma piękne!!!

    Toficzka Bartus uroczy :)
    -- ,
    • CommentAuthorAnna119
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    agusienkaaaa wiesz ja tak samo jak byłam w ciązy ciągle tylko stres czy córka jedna czy druga nie bedzie miała roszczepu po mężu ale jednak nie, roszczep to naprawdę nic strasznego na świecie sa gorsze chorby i ludzie maja gorsze problemy. Mimo tego ze moj maż wyglada tak jak wyglaga nie zamieniła bym go na zadnego innego:bigsmile: pozdrawiam
    • CommentAuthoreasyshare
    • CommentTimeFeb 6th 2013
     permalink
    Dziękuję wszystkim, które dodały mnie do swoich przyjaciółek.

    Dzięki podpowiedzi jednej z Was zorientowałam się, że mogę te informacje zamieścić w swoim opisie, dostępnym dla każdego (odnośnik w stopce) a nie w profilu, widocznym tylko do przyjaciółek.

    Dałam ciała ;)
    --
  6.  permalink
    Anna119 i ja jeszcze do twojego komentarza dodam ze i każda mama rozszczepionego dziecka niezamienila by go na żadne inne bo nawet z taka mini wada dziecko dla swojej mamy jest najcudowniejsze na świecie :)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.