Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    Amazonka jak nie chcesz biegać tylko szybko chodzić czy z kijami to u mnie np. sprawdza się ta z Lidla, chodziłam w niej w zimie przy minus kilku stopniach (pod spód bluza) i nie pociłam się, nie było mi tez zimno. Nie wiem jak ona się będzie sprawdzać przy wyższych temperaturach, ale myślę, że będzie ok jeśli pod spód założyć tylko jedną warstwę.

    Ja jestem zmarzluchem i pokupowałam ciepłej odzieży do biegania, a okazało się, że zwyczajnie nie jest mi zimno i nie mam potrzeby zakładania do biegania softshela czy polaru. Ale moja rehabilitantka biegła w grudniu na 10 km w softshellu, ale nie wiem jakiej firmy. Jak patrze na ludzi to większość biega jednak w tych cieniusieńkich kurteczkach wiatro i wodoszczelnych, takich jak były ostatnio w Lidlu, zastanawiam się ciągle jak w nich jest.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 11th 2015 zmieniony
     permalink
    Amazonka co do Bergsona to raczej też dobra marka. My nie sprzedawaliśmy raczej ich rzeczy (przynajmniej nie pamiętam)...a pracowałam tam 8 lat temu jakoś więc szmat czasu i pamięć się nieco zatarła

    Btw. Nie wiem czy jeszcze są te cieńkie kurtki do biegania w Lidlu, za to jutro mają być rowerowe ale za 59zl więc trochę szkoda mi kasy...zwłaszcza że wydałam w tym miesiącu już ponad 200 na ciuchy do biegania i wolę póki co na tym poprzestać bo jak mi się odwidzi (albo co gorsza odezwie się problem z kolanem) to trochę będzie szkoda
    Właśnie, może któraś z Was używa profilaktycznie jakiejś opaski stabilizującej kolano, której można używać podczas biegania? Kiedyś miałam taką zwykłą neoprenową ale nawet najmniejszy rozmiar po jakimś czasie mi zjeżdżał, więc raxzej potrzebuję czegoś z regulacją (na rzep?), tylko nie wiem czy będzie to wygodne do biegania... (z kolanem do końca nie wiadomo co jest- ortopeda twierdzi że najprawdopodobniej problem z mazią w torebce stawowej i doradza wstrzyknięcie kalogenu, ale można to zrobić dopiero po zakończeniu kp)
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 11th 2015
     permalink
    Alfa, nie, nie biegam. Jeśli ruch, to rower.
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeMar 12th 2015
     permalink
    Amazonka to na rower to sobie spróbuj tego softshella co dziś w Lidlu ma być, ze zdjęć wynika, że trochę dłuższy będzie więc w sam raz na rower. Chyba że masz więcej gotówki to jakiś droższy.

    sardynka nie pomogę, ja tylko we wkładkach ortopedycznych biegam ;)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 15th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, mam cykora. Biegałam dzisiaj 27 km. Wypiłam 800 ml izotonika, 500 ml wody niegazowanej i małą puszeczkę coli light (150-200 ml). Ponieważ mam swoje lata, urodziłam dwójkę dzieci siłami natury, zdarza mi się problem wysiłkowego nietrzymania moczu. Dlatego zawsze, zwłaszcza na długie treningi, zakładam wkładkę tena. Dzisiaj biegłam w tempie 6:30 - średnio, czyli dość wolno. Robiłam małe przystanki na napicie się. Piłam co 3 km, począwszy od 12 km, pod koniec częściej. Miałam chwile, że czułam się słabo, zmęczona, że lekko kręciło mi się w głowie. Tak miewam czasem. Oczywiście w takich chwilach zwalniałam, nawet przechodząc do marszu. Kiedy przyszłam do domu, zauważyłam na wkładce krew. Pierwsza myśl, to że dostałam okres - więc się strasznie ucieszyłam, bo to byłoby tydzień wcześniej, więc ominęłaby mnie wątpliwa przyjemność biegnięcia maratonu w pierwszy dzień cyklu. Założyłam tampon, ale coś mi nie grało, wyjęłam go - i był całkowicie czysty. A więc to nie było krwawienie z dróg rodnych. Mój mąż rzucił hasłem "wujek Rhabdo", poszukałam i wyczytałam że przy dużych wysiłkach w czasie wysokich temperatur i wilgotności, plus odwodnienie organizmu - grozi rabdomioliza, czyli rozpad mięśni, co objawia się albo zciemnieniem moczu, albo krwią w moczu i silnym bólem mięśni. Mnie mięśnie nie bolą, to znaczy bolą tak normalnie, jak po 3-godzinnym wysiłku. Ale zaczynam się bać, czy to nie to. Dodam, że sikam normalnie, mocz ma słomkowy kolor. Boli mnie lekko podbrzusze. Ale nie tak jak przy miesiączce. Bardziej może z przodu i jest to taki mniej rozlany ból. Lekki, tak, że można go zaniedbać. Może pękło jakieś naczynko krwionośne? Oby. Nie wiem, co mam ze sobą zrobić. Bardzo przestraszyłam się tej rabdomiolizy.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeMar 15th 2015
     permalink
    A może jeszcze coś innego? Jeśli jesteś płodna, to mogło się zdarzyć okołoowulacyjne. Nie spodziewałaś się @ teraz?
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeMar 15th 2015
     permalink
    A nie przetarlas sobie pachwiny przypadkiem?
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 15th 2015 zmieniony
     permalink
    @ się spodziewam za 8 dni.
    Pójdę się pooglądać do lusterka, bo tak to niczego nie zauważyłam.
    ---
    Edit: zauważyłam przy wejściu do pochwy taką jakby otartą błonę śluzową - może to od tego? Ale sporo tej krwi było... Oby to o to chodziło.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeMar 18th 2015
     permalink
    Jaca miałam raz coś takiego podczas maratonu. na końcówce nie miałam już siły i na mecie coś jakby skurcz macicy i krew na wkładce. Myślałam, że to owulacja, ale to było po prostu od wysiłku. Co więcej po tygodniu zaszłam w pierwsza ciążę o którą staraliśmy sie 7 miesiecy, wiec nic zlego to nie było :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 19th 2015 zmieniony
     permalink
    A mi siadło kolano, wczoraj ledwo co dojechałam ze sklepu bo nie byłam w stanie wciskać pedałów w aucie :( także robię sobie przymusowy tydzień przerwy i chyba będę musiała biegać bardziej uważnie i jedynie po równym terenie (teraz biegałam po takiej drodze w środku pola i często musiałam skakać z trawy na piach i odwrotnie)...no i zdecydowanie dłuższq rozgrzewka przed i rozciąganie po a jak znowu się odezwie to chyba czas na ortopedę/ fizjoterapeutę
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeMar 19th 2015
     permalink
    sardynka a buty masz dobre? Ja zmieniłam buty i komfort bez porównania.
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 19th 2015
     permalink
    Alfaromeo co do butów to mam lidlowe więc bez szału ale problem z kolanem to już niestety dłuższq sprawa (byłam z tym u ortopedy ale niczego konkretnego się nie dowiedziałam oprócz tego że po wysiłku będzie mnie boleć)...dlatego chyba czeka mnie dalsza diagnostyka ale jeszcze spróbuję z przerwą i odpoczynkiem zanim podejmę kolejne kroki
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeMar 19th 2015
     permalink
    Sardynka a gdzie i jak cie boli to kolano?
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 19th 2015
     permalink
    Igni z przodu od wewnętrznej strony pod rzepką (tzn. Nie tam gdzie przerwa tylko jeszxze trochę niżej -tam gdzi jest twarde już :p) a boli po wysiłku, w trakcie biegu tylko na początku później już nie...najhorzej w nocy jest no i np. Tak jak wczoraj przy prowadzeniu auta gdy naciskam nogą coś). Ból jest raczej tępy.
    Urazu jako takiego nie pamiętam, problemy zaczęły się właśnie w pracy w sklepie podczas studiów gdy byłam po 12h na nogach (pomimo dobrych, sportowych butów), najgorzej jednak dawała mi popalić na nartach...tzn podczas jazdy było ok ale wieczorami dramat...
    Ortopeda stwierdził że to brak mazi w torebce stawowej (bez usg) ale ja do końca przekonana nie jestem bo nic mi w kolanie nie strzyka itp.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 19th 2015
     permalink
    igni: Jaca miałam raz coś takiego podczas maratonu. na końcówce nie miałam już siły i na mecie coś jakby skurcz macicy i krew na wkładce. Myślałam, że to owulacja, ale to było po prostu od wysiłku. Co więcej po tygodniu zaszłam w pierwsza ciążę o którą staraliśmy sie 7 miesiecy, wiec nic zlego to nie było


    Buuu, ja nie chcę zajść w ciążę :cry::wink:
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeMar 19th 2015 zmieniony
     permalink
    Ja wróciłam do biegania, we wtorek po prawie 5 miesięcznej przerwie. Było cieżko... Przebiegłam zaledwie 5,2 km w czasie 40 min, czyli żółwie tempo, ale na poczatek nie chciałam sie dobić. I tak mam zakwasy, bolą mnie nogi. Oj chciałabym biegac jak wcześniej, lekko, bez bólu, szybciej... No ale nie wszystko od razu. Jak tylko minął zakwasy to idę znowu ( w sobotę ). I planuje biegac co drugi dzien, a nie jak w ubiegłym roku codziennie. Bo jednak nie miałam efektów, gdy biegałam codziennie np. 5 dni pod rząd, byłam przemęczona. Do tego jeszcze rower latem po 30 km/3 razy w tyg. Wiem juz, ze moje nogi potrzebują 1 dzien odpoczynku, tzn. Bieg- odpoczynek - bieg- odpoczynek .. Ewentualnie rower w dniu odpoczynku.
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeMar 21st 2015
     permalink
    Sardynka a nie leci ci to kolano do środka podczas biegu? Po biegu przykładaj lód systemem 20min zimno/20min odpoczynek ze trzy razy.
    Ciezko stwierdzic o co chodzi :sad:
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeMar 21st 2015
     permalink
    Igni nie wiem czy nie leci...ciężko mi samej to stwierdzić :/ najgorsze że to kolano odzywa się tylko przy niektórych rodzajach sportu - czyli np. Jak jeździłam na nartach raz w roku to cierpiałam przez jakieś dwa tygodnie a później spokój...ortopeda powiedział mi jedynie że przy wysiłku będzie mnie boleć ale prócz propozycji wstrzyknięcia kwasu hialuronowego w kolano nic więcej...
    Teraz ostatni raz biegałam w poniedzialek i dzisiaj już dużo lepiej...we wtorek zaczynam znowu, jeśli zacznie boleć to chyba przejdę się z tym gdzieś dalej (a swoją drogą lepiej ortopeda czy fizjoterapeuta?)
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeMar 21st 2015
     permalink
    Zdecydowanie lepiej do fizjo i to takiego zajmującego się biegaczami:bigsmile:

    Widać, że boli przy uprawianiu sportu, ale ja nie uznaje teorii, że 'nie można biegać', nigdy jeszcze nikomu tak nie powiedziałam, wrecz przeciwnie, kazałam sie zabierac do roboty i wzmacniania, bo później na starość to dopiero problemy będą
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 21st 2015 zmieniony
     permalink
    Jak miałam problem z Achillesem, to pultałam się od lekarza do lekarza. Zaliczyłam chirurgów, ortopedów, przechodziłam masę różnych terapii, lekarze nie pozwalali mi biegać. Czułam się koszmarnie. Przytyłam, nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Dopiero po dłuższym czasie trafiłam na świetnego ortopedę-traumatologa, który rozumiał, że nie można zakazać komuś biegania, bo to jest jak nałóg. Wybadał mi asymetrię miednicy, napisał długi opis dla rehabilitantki - po pierwszym zabiegu już widziałam znaczną poprawę, po kilku znikła mi gula na ścięgnie. Już nie powtórzyło mi się to, a gdyby coś kiedyś, to mam rozpiskę ćwiczeń.
    ---
    Jutro biegnę półmaraton. Cykl skrócił mi się o 2 dni, do 25 dni, miałam dostać @ pojutrze. Ale cieszę się - lepiej jest biec półmaraton w drugim dniu cyklu, niż maraton w pierwszym. A jest szansa, że w czasie maratonu to będzie już końcówka.
    ----
    Melduję posłusznie, że pomimo bólu głowy (to już chyba będzie tradycja) i pomimo @ ukończyłam Półmaraton Marzanny z czasem 1:56:57, jednocześnie łamiąc swoją życiówkę o przeszło 10 minut! Jejejeje!!!! Juppi! Hurra.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthorlewka
    • CommentTimeMar 22nd 2015
     permalink
    Jak znaleźć takiego dobrego fizjo? Może ktoś zna takiego z Poznania?
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 23rd 2015
     permalink
    lewka: Jak znaleźć takiego dobrego fizjo? Może ktoś zna takiego z Poznania?

    No, jedynie korzystając z opinii znajomych. Możesz też po internecie szukać, ale uważaj, jeśli już to na forach tematycznych, żeby uniknąć reklam.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeMar 23rd 2015
     permalink
    Jaca super bardzo ci zazdroszcze i gratuleje, chetnie pojde w twoje slady ale jeszcze potzrebuje troche czasu. Od kiedy ty biegasz jakos od niegawna chyba?
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeMar 23rd 2015
     permalink
    Jaca! Bomba! Gratuluję!
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeMar 23rd 2015
     permalink
    mkd: Jaca super bardzo ci zazdroszcze i gratuleje, chetnie pojde w twoje slady ale jeszcze potzrebuje troche czasu. Od kiedy ty biegasz jakos od niegawna chyba?

    Od drugiej połowy października 2012. Przy czym w 2013 miałam prawie półroczną przerwę, bo mi się Achilles kontuzjował.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeMar 23rd 2015
     permalink
    Super! Gratulacje!
    •  
      CommentAuthorKakai
    • CommentTimeMar 23rd 2015
     permalink
    mkd: chetnie pojde w twoje slady ale jeszcze potzrebuje troche czasu.

    ja ruszam z bieganiem jak sie nieco ociepli:bigsmile:
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeMar 23rd 2015
     permalink
    jaca gratulacje, ładnie poprawiłaś życiówkę. Ja już zaczynam tęsknić do treningów i biegów, a w najbliższy weekend Półmaraton Warszawski na którym prowadzę rozgrzewkę no i bedę kibicować i zadrościć...:devil:
    •  
      CommentAuthorwiherek
    • CommentTimeMar 24th 2015
     permalink
    No jacuś - pięknie :D
    Zazdroszczę nad wyraz :D
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 4th 2015
     permalink
    Jaca, trochę późno, ale gratuluję :)))
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 5th 2015
     permalink
    Dzis pierwszy bieg (+marsz) za mna, 2,72km /22:08min (kawalek trasy nie zostal zliczony, bo zorientowalam sie po jakiejs 1min, ze wkladajac iphona do kieszeni wlaczyla mi sie pauza ;)).
    Bylo ciezko..
    Juz w polowie zaczela lapac mnie kolka, spocona bylam jak nie wiem co. Chyba musze sie lzej ubierac ;)
    Pelno ludzi biega, kilka osob mijalam po kilka razy. Im to tak lekko idzie, a ja co chwile marsz..
    Ciekawe czy dotrwam i uda mi sie przebiec ciagiem 5km do konca wakacji.
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeApr 5th 2015
     permalink
    Magda spokojnie dasz rade i to dużo wczesniej
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 5th 2015
     permalink
    Spokojnie, Madzia, od czegoś trseba zacząć - ani się nie obejrzysz, a będziesz bez przerwy śmigać 10 km lub więcej.
    Ostatnio biegłam sobie, a przede mną młody, świetnie zbudowany człowiek, biegł jakieś 100-200 m i zmęczył się. A ja stara, gruba baba, a za 2 tygodnie biegnę maraton.
    Zaczynałam nie tak dawno temu od marszobiegów, tak po 2-3 km. Ale z dnia na dzień więcej było biegu niż marszu...
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 5th 2015 zmieniony
     permalink
    Dzieki. Mam nadzieje, ze dam rade. :) Nie wiem czy biegac co drugi dzien?
    Zobacze jak to wyjdzie w praniu. Bo biegac bede po 19 - jak Maz wroci z pracy.

    Treść doklejona: 07.04.15 21:22
    I znowu ja ;) Melduje sie.
    Dzis pobiegalam znowu, tym razem bez przerwy przebieglam 3,32km, w czasie 25min33sek, 7:42min/km.
    Zaczelam oddychac rownomiernie przy biegu i nawet mnie mocna kolka nie zlapala. Ze dwie leciutkie byly, ale jak wrocilam do oddechu to przeszly. Teraz musze zaczac rozgladac sie za ubraniem do biegania, buty tez by sie jakies przydaly. Bo biegam w moich na silownie Adidas Adipure 360, one do biegow to raczej nie sa. Na silownie sa rewelacyjne. Musze poczytac jakies testy obuwia. No i wybrac sie do sklepu sportowego. Juz zrobilam sobie odcisk mokrej stopy i wyszlo, ze mam stope neutralna. Czy to sie sprawdza? Pisalyscie, ze najlepiej w sklepie stanjonarnym kupic buty? Czytalam, ze w zaleznosci od rodzaju obuwia, to musza byc albo wieksze, albo dopasowane (niby sa jakies Nike co jak skarpetki sa).
    Jakie buty lepiej na poczatek? Z jaka amortyacja? Czytalam cos, ze naturalne bieganie wiecej miesni angazuje ( o ile czegos nie pogmatwalam). Jak to jest? Fajnie mi sie biega :)
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeApr 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Madziu gratulacje. Mogę trochę poradzić bo mocno siedzę w temacie. Odcisk stopy w spoczynku może być inny od tego w ruchu, ale i tak najbezpieczniejsze są buty neutralne.
    Sporo recenzji możesz znaleźć na polskabiega. Ja testowałam tam asics gel glorify i polecam. Na początek bezpieczny jest też nike pegasus, adidas glide czy boost Energy, saucony jazz. Oczywiście ciężko doradzać jak nie wwidać jak noga pracuje w bucie, ale te buty które podałam są bezpieczne.
    Na razie nie bierz nic do biegania naturalnego. To jest taki trochę chwyt marketingowy. Naturalnie- ze środstopia można biegać po kilku latach, na początku takie bieganie mocno spina łydki i bardzo często prowadzi do kontuzji.
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    Igni - dzieki. Na liscie butow mam na razie Adidas Energy Boost 2 (beda ok?) i widzialam je ostatnio za pol ceny online. Chyba i tak bede musiala sie przejsc do sklepu stacjonarnego, by zmierzyc. W sumie w tych co biegam teraz (tez Adidas, tyle, ze nie do biegania) mam rozmiar 4,5UK, ale nie wiem czy ten akurat but do biegania musi byc wiekszy czy nie. Skomplikowane to wszystko i na poczatku chcialabym kupic buty dobre, ale nie z najnowszej kolekcji ;) Bo widzialam jak sie cenia.
    No i musze przejechac sie do sklepow sportowych i kupic cos do ubrania, dzis koszulke mialam mokra nawet na plecach.
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeApr 7th 2015
     permalink
    Energy boost są super chociaż już z tych trochę wymagających butów, gdyż mają miękki zapiętek. Myślę że powinny być dobre no i cena ich spadła bo weszły ultra boost.
    Powinnaś wziąć rozmiar od 0,5 do1cm większe niż buty, które nosisz, gdyż stopa często puchnie podczas biegu. Adidas a lepiej mierzyć bo rozmiarówka jest trochę inna no i cholewka przylega do stopy.
    Ja aktualnie tez marszobieguje w boostach:bigsmile:
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Igni - dzieki, bede sie rozgladac. Moze znajde je gdzies stacjonarnie. :) Jescze czytalam o Nike Free Run 3 bodajze, dobre to to? Czy lepsze te Adidasa Energy Boost?
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Ja sobie kupiłam Asicsy GT-2000 - z testów wychodziła mi stopa neutralna. Ale mam halluksy i mój rehabilitant mówi, że stopę mam zdecydowanie pronującą, bo halluksy właśnie z tego się biorą.
    W sklepie przymierzyłam 6 par butów - 5 dla stopy neutralnej - w każdej źle się czułam. Głównym mankamentem było to, ze właśnie stopa schodziła mi do środka, duże palce wbijały się w górę buta. Sama nie wiedziałam o co chodzi. Potem ubrałam Asicsy dla stopy pronującej - od razu zupełnie inne wrażenie - stopa dobrze się trzymała podłoża. To je kupiłam i na razie jestem zadowolona. Dlatego zdecydowanie doradzam udanie się do sklepu, niech Ci sprawdzą stopę i pomierz sobie różne buty. Moze rzeczywiście okaże się, że masz w 100% neutralną i takie buty będą dla Ciebie idealne. Ale i tak spośród różnych modeli mogą Ci pasować wszystkie, a może tylko jeden.
    Mój rehabilitant poleca Asicsy - podobno jako jedne z niewielu mają twardy zapiętek. Ja nie mam jeszcze wyrobionej opinii - wcześniej biegałam w butach z Lidla. Jak założyłam Asicsy to rzeczywiście jest różnica. A czy się spiszą na dłuższą metę to za kilka miesięcy albo lat się wypowiem.
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeApr 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Alfaromeo hallucsy nie są wyznacznikiem stopy pronujacej. U ciebie tak było, ale u innych nie musi.
    każda marka ma modele z miękkimi ttwardym zapiętkiem, trzeba dobrać odpowiedni do naszej stopy- im słabsza mamy sstabilizację tym lepszy twardy zapietek - będzie chronił przed nadmierna pronacja pięty.

    Madziauk ja ogólnie nie przepadam za nike. Miałam bardzo dużo pacjentów używających te buty. Dziwne systemy stosują. Wyjątkiem jest pegasus. Oczywiście mowie bardzo ogólnie bo mam też podopiecznych, którzy w nike się nie kontuzjuja.
    Teraz doczytałam, że myślisz o nike free... zdecydowanie odradzam
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 8th 2015
     permalink
    Igni - dziekuje za informacje, w takim razie zobacze jak cos to Pegasusa. W ogole musze wybrac sie do sklepu dla biegaczy i tam niech ocenia specjalisci:)
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeApr 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Jaca, gratki!!
    Madzia, najlepiej do takiego, gdzie robia analize na biezni. Moze jest u was runner points w Londynie? Ja biegam tylko w asicsach, juz czwarty model mam i dobrze sie spisuje. U mnie lekka pronacja, czyli stopa leci do srodka i w zlych butach bolaly mnie kolana i biodra.
    --
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 9th 2015 zmieniony
     permalink
    madziauk: przebieglam 3,32km, w czasie 25min33sek, 7:42km/min.


    WOW!!! 7.42 km/ min - szybciej niż dźwięk! Etiopczycy odpadają! :crazy:

    Co do butków, to możesz mieć inną stopę stojąc czy nawet chodząc, a inną w biegu. Ja normalnie jestem pronator, a w czasie biegania stawiam stopy neutralnie. Miałam to potwierdzone u ortopedy i w sklepie, na bieżni.
    Też kupuję obecnie adidasy boost, tylko że ultra, a nie energy. Polecam też nike vomero - miałam 3 pary. Tyle że po czasie, po jakim zalecają wymianę, czyli 800-1000 km się u mnie rozlatywały - wyłaziła gąbka i robiły się dziury w siateczce. No, trzeba było wymienić, nie było szkoda... Ale spisywały się świetnie, chociaż mój lekarz mówił, żebym nie kupowała butów z tak dużą amortyzacją, bo mi będzie stopa pływać, ale ja się czułam w nich dobrze, bezpiecznie.

    Aha, warto iść do sklepu, pomierzyć. Można kupić potem przez internet, bo często jest taniej, albo są ładniejsze kolory :devil:, a jakby co, to zawsze można wymienić na inny rozmiar (chyba każdy sklep internetowy na to zezwala) lub oddać do bodajże 10 dni bez podawania przyczyny.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
  1.  permalink
    To teraz ja potrzebuję porady. Kupiłam buty w Lidlu i ja mam stopę 37,5. Mierzyłam 37 i były takie na styk, więc wzięła 38 i są za duże. Oczywiście teraz biję się z myślami czy nie wymienić na te 37... ale czytałam że do biegania powinny być większe. W kostce są dopasowane i w sumie ten luz w palcach mi nie przeszkadza tylko tyle że widać że są przyduże i ja nie przyzwyczajona do luzu w palcach :) Jak myślicie zostawić te 38?
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeApr 9th 2015
     permalink
    jaca_randa: madziauk: przebieglam 3,32km, w czasie 25min33sek, 7:42km/min.


    hehe ;) widzisz - dopiero Ty zauwazylas ;) mialo byc 7:42min/km ;)

    Treść doklejona: 09.04.15 10:24
    malutka2105: Jak myślicie zostawić te 38?

    Jak 37 sa na styk, to ja bym wziela te 38. Ale ja znawca nie jestem. Moze niech sie bardziej doswiadczone dziewczyny wypowiedza. :)
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeApr 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Do biegania buty powinny być nieco większe niż mniejsze bo stopa puchnie podczas biegu
    --
  2.  permalink
    Dziękuję :) zostają 38 skoro tak :)
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeApr 9th 2015
     permalink
    Ja bym jak najbardziej zostawiła 38. Ja mam z Lidla 39 i taki rozmiar noszę na co dzień i po intensywnym biegu mi zsiniał jeden palec.
    Asicsy kupiłam 40,5 - tak mi doradzono w sklepie. Też się nie mogę przyzwyczaić, bo wyglądają na wielgachne, ale biega się w nich ok.
  3.  permalink
    Mi też dziwnie ze względu na tą wielką stopę ;) Ale w końcu mają mi służyć do biegania i ćwiczeń, a nie do lansu ;)
    •  
      CommentAuthorjaca_randa
    • CommentTimeApr 9th 2015
     permalink
    Ja zawsze kupowałam numer większe. Ale podobno jest tak, że trzeba obrysować stopę, zmierzyć odległość od końca pięty do najdalej wysuniętego końca na palcach, dodać 1 cm i poszukać w tabeli rozmiarów jakiemu to odpowiada rozmiarowi.
    Ale wiecie co, w różnych wielkościach butów są różne skoki numerów, to znaczy np. między 39 a 40 jest pół centymetra różnicy, ale między 40 a 41 jest prawie centymetr. Więc dla mnie idealne byłyby 40.5. Takie teraz sobie kupię. Bo te 40 są dobre, jest odrobina luzu, ale wydaje mi się mała ta odrobina. Jeśli buty są dobrze dopasowane, zawiązane, jeśli przylegają do stopy, to luz w palcach nie powinien przeszkadzać. Chyba.
    -- Szczęście jest decyzją, którą podejmujemy każdego dnia.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.