Prawie dwie trzecie dorosłych Polek i Polaków (64 proc.) uważa, że w razie bezpłodności małżeństwa powinny mieć możliwość zapłodnienia in vitro. Przeciwnego zdania jest co piąta osoba (20 proc.).
Ponad połowa ankietowanych (53 proc.) uważa, że gdyby nie mogli mieć własnych dzieci, zdecydowaliby się na zapłodnienie pozaustrojowe.
Co czwarty badany (26 proc.) nie podjąłby takiej decyzji, a co piąty (20 proc.) nie wie, jak by postąpił.
CBOS podaje, że w porównaniu z danymi z 1995 roku istotnie zmalały odsetki osób akceptujących możliwość zapłodnienia pozaustrojowego oraz deklarujących gotowość skorzystania z takiej możliwości (w obu przypadkach spadek o 9 punktów).
Poglądy kobiet i mężczyzn są podobne. Do czynników różniących opinie ankietowanych należy przede wszystkim ich poziom wykształcenia, warunki materialne, ponadto wiek i miejsce zamieszkania.
Według CBOS zapłodnienie in vitro częściej akceptują osoby na stanowiskach kierowniczych i inteligencja (84 proc.), uczniowie i studenci (82 proc.), pracownicy umysłowi niższego szczebla (79 proc.). Natomiast najrzadziej akceptują taką możliwość robotnicy (52 proc.), rolnicy (50 proc.), emeryci (49 proc.) i gospodynie domowe (49 proc.).
Sondaż przeprowadzono w dniach 4-7 kwietnia 2003 roku na liczącej 1229 osób grupie wybranych losowo dorosłych mieszkańców Polski.
Bardzo mi przykro spowodu zuzy Amazonko mnie tez zdziwilo to jak napisalas o zuzy poronieniu Ja przepraszam moze nie rozumiem czegos ale termometr nie powoduje,ze ciaza sie rozwija a odlozenie termometru nie spowoduje,ze nagle traci sie ciaze.I moglabys czasem przemyslec zanim cos napiszesz bo zuzus napewno sie obwinia i po takich tekstach bedzie jeszcze bardziej szukala winy w sobie A to jej nie pomoze. Potrzebuje wsparcia niz osadzania a wybacz ale tak odebralam Twojego posta. A obecnie dzieki Tobie wygladam tak I jesli ja cos zle zrozumialam to przepraszam.
A teraz o mnie Ja w przyszlym tygodniu jade do dr.Bielaka do Łodzi zeby umowic sie na HSG,ktore bede miec w nowym cyklu. Potem ustalimy termin IUI Juz sie doczekac nie moge i mam nadzieje,ze @ dostane szybciutko,zeby skrocic czas oczekiwania na HSG
pszczółko, trzymam kciuki; jak tylko będziesz po HSG daj cynk jak wynik; aaaaa....... nie tylko ty jesteś ja też te slowa tak odebrałam, ale nie odzywałam się, bo niestety w przypadku Amazonki na niewiele się to zdaje :(
No tak, mój temat wypłynął, a nie chciałam użalać się na forum. Dla mnie to mierzenie tempki w ciaży nie miało znaczenia i nie wierzę że dalsze mierzenie by mnie przed tym uchroniło. Doszłam do tego wniosku przeglądając wykresy "poronne" , mierzyły a poroniły.Nic na to nie wskazywało, po prostu jak zaczęłam krwawić a przedtem nie miałam żadnych plamień, to poronienie bylo w toku i już nic nie dało się zrobić. Nie obwiniam siebie bo i za co po prostu stało się, na pewno jest to dla mnie przykre, ale pocieszam się że tak miało być , lepiej teraz niż później , lepiej teraz niż dziecko miałoby sie urodzić chore... Może ty Amazonko mierzyłabyś do dnia porodu, może leżałabyś plackiem, może zamknęłabyś się w jakieś dziurze żeby tylko ci się nic nie stało, ale ja tak żyć nie umiem , nie było żadnych wskazań do leżenia, ani żadnego zagrożenia. Zachowywałam się jak normalny człowiek, może to była po prostu słaba ciąża. Mam nadzieję że badanie histopatologiczne coś wyjaśni i na to czekam , podobnie jak na wizytę u gina. Od tego wszystko zależy.
zuzus przepraszam jesli Cie urazilam uwierz mi,z nie chcialam giga oczywiscie,ze po HSG dam znac co i jak Pierwsze co zrobie to Wam napisze ewaroby dziekuje a Ty odpoczywaj.Moze masz termin kolejnej @ i dlatego odczuwasz bol ?? Wez no-spe i poloz sie.
pszczółko - przecież ewa jest zafasolkowana! wątpię, żeby organizm brał pod uwagę, że gdyby nie była w tym błogosławionym stanie, to miałaby @; ale nospę jak najbardziej popieram :) a kiedy to twoja @ pszczółko ma przyjść?
gigus w terminie @ jak jest sie w ciazy mozna odczuwac bol i o tym pisalam.wiem,ze jest zafasolkowana bo jako jedna z pierwszych jej gratulowalam a moja @ nie wiem kiedy sie zjawi bo mam dopiero 9dpo a 19dc mam (owu mialam 10dc) luteine mam brac do 25dpo wlacznie,czyli @ dostane(mam taka nadzieje) 27 po wizycie w Łodzi,ktora mam 26dpo.Chyba wyjasnilam dobrze i zrozumiale
skomplikowane to hihi ale kumam :) a tak przy okazji - z tą luteiną miałaś czekać na owu czy nie? bo ja mam zacząć brać niby od 15dc ale cykam, bo owu jest raczej później
gigus ja zawsze czekam na owu i dopiero poniej bralam.Luteina to progesteron i jak zawczesnie jest podana to moze zachamowac owulacje(to moje zdanie). Bo progesteron wytwarza sie dopiero po peknieciu pecherzyka. A,ze teraz mialam owu w 10dc to poczekalam sobie do 14dc czyli 4dpo zeby wrazie czego pomoc w zagniezdzeniu A jak chcesz zobaczyc moj wykresik to niema problemu nick pszczolka232 zapraszam mam dla wszystkich udostepnione wykresy.Ale niema tam rewelacji
ewaroby dobrze byloby gdyby Cie gin nie badal.w terminach @ macica jest wrazliwsza wiec jak juz u gina bedziesz to uprzedz go o tym tzn o tym,ze teraz sa dni kiedy powinnas miec @.
ja tego nie kumam, że będąc w ciąży można mieć takie niby @... pszczółko, skoro mówisz, że już o tym pisałaś to powiedz gdzie, to sobie poszukam, bo mnie to intryguje...
gigus slonce mi nie chodzi o niby @ w ciazy tylko o bol w okresie kiedy powinno sie miec kolejna miesiaczke a jest sie w ciazy.Czesto dziewczyny w ciazy mowia,ze jak sa dni kiedy przypada im kolejna @ czuja sie gorzej i odczuwaja bardziej bol w dole brzuszka i to nie chodzi,ze dostaja jakies krwawienie(choc to sie zdarza u wielorudek) tylko o bol i gorsze samopoczucie.Choc plamienia moga w ciazy wystepowac tez w czasie dni kiedy powinny miec @ ale plamienia sa skape i napewno nie jest to zywa krew.Zreszta jakiekolwiek by niebylo plamienie w ciazy trzeba je skonsultowac z lekarzem. Mam nadzieje,ze teraz wysjasnilam wszystko pokolei i zrozumiale.I to mowily mi dziewczyny ktore sa badz byly w ciazy.Ale napewno kazda kobieta jest inna i inaczej przechodzi ciaze. Napewno tez duzo daje psychika jak sie czeka dlugo na upragniona ciaze i obserwuje sie swoj cykl miesiaczkowy to jest sie bardziej wyczulona na pewne bole,i ma sie w jakis sposob swiadomosc,ze akurat teraz mialoby sie @ i dlatego tez bardziej w te dni siebie obserwujemy.
Słyszałam, że w ciąży w czasie, gdy miałaby przypaść @, nie należy współżyć. Tak na wszelki wypadek, ze względu na ryzyko zakażenia i ww. bólów i plamień.
no tak... chodziło mi o niby @ ale psychiczną-fizyczną, a nie @ typową czy plamienie, tylko się żle wysłowiłam Amazonko
dzięki pszczółko za wyjaśnienie... niesamowite, że tak może być; przecież organizm ma tyle nowych funkcji do wykonania i jeszcze mu się "pamięta" że gdyby nie ciąża, to byłaby @... natura jeszcze dużo przed nami kryje...
chyba tu wròce ,bo plamie...o 12 dzidzia jeszcze byla,ale ciagle plamie ,mam lezec i wzielam progesteron...zycie jest ciezkie...niestety w tych pierwszych tygodniach,nie da sie nic wiecej zrobic...eh
Amazonko masz racje jesli chodzi o wspolzycie w ciazy w czasie @ i tu chodzi o I trymestr szczegolnie.Kiedy ciaza jest najbardziej delikatna. ewaroby slonce lez i sie nei przemeczaj a zobaczysz,ze wszystko bedzie dobrze.I powiedz kruszynce,ze bardzo ja kochasz i nie chcesz jej stracic. A ja sie za Was pomodle. gigus oj bardzo duzo kryje przed nami natura I niema za co,sluze pomoca zawsze i chetnie(o ile cos wiem)
ewka, nie strasz babo jedna!!!! leż i ani mi się waż wstawać!!! może to faktycznie byłaby @ gdyby nie fasolka, więc jeszcze nic straconego; 100krocia też miała takie plamienia i wyszła z tego obronna ręką; a skoro masz leżeć, to czego tu na forum szukasz babolu jeden??????????? masz leżeć a nie siedzieć!
ewa wszystko będzie dobrze, moja koleżanka tez miała w I trymestrze silne bóle brzucha i plamienia ale szybko pojechała do szpitala i teraz zaczyna ze mna 6 miesiąc :)
Amazonko po tym co napisałaś, o wyrywkowym mierzeniu temperatury przez Zuzę, i insynuację (?) straciłam do ciebie reszteczkę niewielkiej sympatii. Starałam się napisać bardzo, bardzo, bardzo, delikatnie co o tym myślę i co czuję Szczególny wpływ na to ma fakt, że Zuza jest mi najbliższą osobą na 28 dni i takie twoje wtrącanie termometru do czyjejś tragedii, jest dla mnie oburzające (bardzo, bardzo, bardzo delikatnie mówiąc). Wrę poprostu !!! Ja dopiero teraz nadrabiam zaległości na forum, bo bałam się nawet tu wchodzić i czytać, o tym co się stało, a tu taka "niespodzianka".
juz mnie nic nie boli,i nie plamie ,mdli mnie tylko ,ale to chyba dobry znak ze dzidzia dziala,ale mialam stracha ta ciaza mnie wykonczy psychicznie,zaczynam myslec ze to naprawde byla@...p o z d r o w i o n k a leze dalej...
ewaroby to lez jeszcze tak na wszelki wypadek Bardzo sie ciesze,ze juz u Ciebie lepiej i nie gadaj,ze to byla @ to poprostu bylo plamienie,ktore nie zagrozilo dzidzi i tak masz myslec
no nie powiedziałabym: następna, bo dawno już nie było nowego + wśród nas :)... bo "następna" brzmi jak masówka, a u nas to tak nie jest... taaaaakkk pszczółko... ciekawe kto to hihi
lily ja zafasolkowana jestem od 8 tyg i mam nadzieje ze tym razem sie uda,,, GRATULACJE DLA PSZCZòLKI ,NO SUPEROWO ,GIGA TRZYMAMY ZA CIEBIE...ALE SIE CIESZE
to czekajcie.................................................................................................................................. zobaczymy co z tego czekania wyjdzie...... :)
z weterankami to poważna sprawa aguś... to może z tego tytułu odstąpie ci trochę tej indywidualnej zarazy, ale tylko trochę hihi tak na dobry początek twojej obecności tutaj i obyśmy szybko mogły się stąd wypisac :)))