Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorWisienka3
    • CommentTimeNov 24th 2014 zmieniony
     permalink
    Dorcia, Tosik - trzymam za Was bardzo mocno kciuki!!! Jestem myślami z Wami;)

    Treść doklejona: 24.11.14 21:10
    Karla- ogromne gratulacje!!! Ja mam wizyte w środę rano. Jestesmy juz po badaniach prenatalnych, wyniki bardzo dobre, teraz zobaczymy jak rosnie maleństwo.
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeNov 24th 2014
     permalink
    Karla super historia :-)
    Ja podchodze dlugim protokolem, w pt prawdopodobnie punkcja. W pon transfer.
    Poczatkowo transfer mial byc po 2 dniach ale ze jest weekend to bede miec po 3. Czy to lepiej czy gorzej?
    •  
      CommentAuthoremk_a
    • CommentTimeNov 24th 2014 zmieniony
     permalink
    wiem, że transfer może być w 2, 3 lub 5 dobie... u mnie też długi protokół... początek... na szczęście czas szybko leci...
    •  
      CommentAuthorWisienka3
    • CommentTimeNov 24th 2014
     permalink
    Bacha, ja miałam punkcje we wtorek, a transfer w sobotę. Dzięki temu była większa szansa na obserwacje zarodków- wiadomo bylo które lepiej i szybciej sie dzieliły i były silniejsze. I rzeczywiście tak było - przetrwał najsilniejszy;)
    Trzymam mocno kciuki!!!!
    •  
      CommentAuthorKingoskie
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    emk_a na jakim etapie jesteś? Ja też długi protokół, dwa tygodnie owulastanu za mną. Planowany transfer w okolicach Świąt :) Jak wszystko pójdzie dobrze oczywiście ;)
    •  
      CommentAuthoremk_a
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    u nas punkcja planowana w okolicy sylwestra - póki co wcinam anty
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    dorcia84: Poprzednio nawet nie doszł do transferu poniewaz jajeczko nie było zbyt silne i nie przetrwało. A dziś to sie zmieniło.


    Dorcia jajeczko nie przetrwało rozmrażania? czy zarodek się nie podzielił?
    Lolita , Wisienka, Karla fajnie że się odzywacie to pozytywny powiew nadziei :) Oby szczęśliwie do rozwiązania :) Powodzenia i dbajcie o maluchy
    Monisiunia - to szkoda że tym razem się nie udało ale za drugim się uda, ile macie mrozaczków i ile chcecie podać?

    A ja po ciężkiej nocy z trudnymi emocjami stwierdziłam że może tak miało być, że nie na wszystko mamy wpływ... Jeśli labo podejmie decyzje że po "słabeuszka" też mamy przyjechać to pojadę i zadbam o to żeby miał warunki i może się odbije...
    Kwestia którą wyjaśnię z profesorem jako szefem kliniki to to że zapładniają mając świadomość że komórki są o słabej morfologii a zamrożone mają jeszcze dwie możliwe że o lepszej, nie mogę tego pojąć i się z tym pogodzić wiem że Wam truje ale po prostu nie mogę koło tego przejść obojętnie... :/
    --
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Co u Was?
    Mnie strasznie brzuch boli od tych zastrzyków ... Biorę dwa dziennie i wszędzie już mam jakby siniaki.
    Na stymulację mam pergoveris - podobno lepszy, droższy na pewno - zobaczymy co z tego wyniknie.
    • CommentAuthormoncia83
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Hej dziewczyny a mozecie mi wytlumaczyc na jakiej podstawie lekarz podejmuje decyzje o dlugim lub krotkim protokole?
    --
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    U mnie lekarka podjęła decyzję o długim protokole na podstawie wyników badań - a przede wszystkim rezerwy jajnikowej (AMH).
    Wiem, że ile lekarzy tyle zdań - cytując moją lekarkę mówi, że długi protokół jest teoretycznie najlepszy, najlepsze są jakościowo komórki, i że lepiej się stymulować raz - a dobrze.

    Nie wiem jak było u Was i jakie opinie Waszych lekarzy?
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    U mnie koniec ... Transfer odwołany.
    Zarodki przestały się dzielić. Czekam na konsultacje z lekarzem w sprawie leków i dalszego planu...
    A mój plan na dziś: będę siedzieć pod kołdrą moczyć oczy i udawać że mnie nie ma :((

    Bardzo się cieszę że chociaż mój mąż radzi sobie z tą sytuacja choć widzę że nie jest to dla niego łatwe. Pierwsze pytanie było: ale kochanie nie poddajemy się?
    A dziś zaprosił na kolację i do kina... Wiem... że to dobry pomysł, wiem że głowa do góry i trzeba dalej działać...
    Ale to takie trudne :cry:
    --
    •  
      CommentAuthoremk_a
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Bacha84 od razu widać że mamy tego samego lekarza - usłyszałam dokładnie to samo :)
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Emk_a jesteś z Katowic?

    Tosik - bardzo mi przykro. Ja też bym siedziała i ryczała, łatwo się mówi - głowa do góry, ale wiem, ze wyryczeć trzeba swoje :(
    •  
      CommentAuthoremk_a
    • CommentTimeNov 25th 2014 zmieniony
     permalink
    Bacha84 nie z Katowic ale mieszkam na Śląsku - dlatego jeżdżę do Provity
    Tosik przykro mi bardzo...
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Emk_a - to jednak nie tylko jeden lekarz tak mówi - bo ja chodzę do InVimedu :)
    Może jednak coś w tym jest.
    •  
      CommentAuthoremk_a
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    może tak ;)
    •  
      CommentAuthorKingoskie
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Tosik wielka szkoda. Dobrze, że mąż Cię wspiera i próbuje Cię pocieszyć, choć nie jest to łatwe. Współczuję.
    Moncia83 mi też lekarz powiedział, że przy takiej (wysokiej) rezerwie jajnikowej, nikt mi nie zrobi krótkiego protokołu. Ponoć tak jest lepiej, a czy to prawda, to już nie mi oceniać.
  1.  permalink
    Tosik mamy jedną zaplodniona komoreczke zamrozona. Tak mi bardzo przykro z Twojego powodu :-(:-(:-(
    --
    •  
      CommentAuthordorcia84
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Tosik tak bardzo mi przykro. Nastepnym razem sie uda. Wiekszosc z nas sie zalamywała, poddawala ale zawsze jest nadzieja. Odreaguj, placz jak potrzebujesz ale sie nie poddawaj. Widzisz u mnie jajeczka sie dzielily ale byly slabe. Odmrazania nie przetrwaly a teraz udalo sie, trzecie podejscie. Chociaz zdaje sobie z tego sprawe ze babelek moze sie nie zagniezdzic ale wierze ze sie uda. Jesli nie bedzie probowac tak dlugo jak tylko bedziemy mieli sily i checi. Takze Skarbie nie zalamuj sie. Po to tu jestesmy by sie wspierac :)

    Wisienka andzik81 jak sie czujecie moje kochane?? Tak długo mnie tu nie było, że musiałam nadrabiać w czytaniu komentarzy :)

    Treść doklejona: 25.11.14 18:47
    Zapomniałam dodać. Te które miały transfer powiedzcie mi jakoś szczególnie na siebie uważałyście? Bo ja już sama nie wiem co mam robić... :)
    --
    •  
      CommentAuthoriris30
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Tosik bardzo mi przykro. Jakie badania do tej pory mieliscie robione? Co mówią lekarze?
    --
    •  
      CommentAuthorWisienka3
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Moncia, ja tez miałam długi protokół, tez mam bardzo niskie AMH, i to głownie z tego powodu taka decyzja.

    Tosik, strasznie mi przykro. Ale nie załamuj sie, zobaczysz ze sie uda, musi sie udać!! Mocno Cię przytulam i Ściskam **)
    Dorcia, ja sie czuje bardzo dobrze, dziękuje. Na początku tylko szybko sie męczylam, padalam juz po 19. No i szybko czułam głód.
    Teraz juz jest dużo lepiej, nie jestem senna, głód juz tez tak bardzo nie dokucza, nie mam żadnych dolegliwości. Pracuje, i niestety nie moge teraz zwolnić tempa, moze w styczniu, powoli rozmyślam juz o tym czego sie spodziewać;)

    Treść doklejona: 25.11.14 21:26
    Dorcia, ja oszczędzałam sie trochę bezpośrednio po punkcji i transferze, byłam osłabiona, i starałam sie jak najwiecej odpoczywać, wzięłam 2 czy 3 dni urlopu.
    Ale potem, z dnia na dzień juz było coraz lepiej i na szczęście wszystko dobrze sie zakończyło.
    Teraz każdego dnia rozmyślam czy wszystko dobrze z maleństwem.
    Jutro rano mam wizyte u lekarza, z wynikami. Zobaczymy jak bedzie ;)
    •  
      CommentAuthorHania89
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Tosik szkoda, że nie wyszło. Ale trzeba mieć nadzieję, że następnym razem będzie lepiej. I za to będę trzymała kciuki.
    Dorcia ja po transferze trochę więcej spałam i byłam otępiała, bo brałam relanium przez 2 dni. Ale pracowałam i starałam się funkcjonować normalnie. Organizm też potrzebuje tej normalności, jest przyzwyczajony do codziennych obowiązków.
    --
    • CommentAuthormoncia83
    • CommentTimeNov 25th 2014
     permalink
    Tosik trzymaj sie kobieto wyplacz sie tyle ile trzeba,a potem glowa do gory :)
    Dzieki dziewczynki za odpowiedz,a moj wynik amh to 1.85 wiec ciekawa jestem jak to u nas bedzie?
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeNov 26th 2014
     permalink
    Dziękuje dziewczyny za wsparcie :* To fajne mieć Was gdzieś z tyłu głowy, wiedzieć że przeżywacie/przeżywałyście to samo...
    Dzisiaj już jest nowy dzień :) Wypłakałam się wczoraj aż oczy szczypały... Bardzo współczuję tym z Was które musiały radzić sobie z takimi emocjami będąc wśród innych ludzi i niesamowicie ciesze się że mogłam wypłakać się nie będąc w pracy.
    Powiem Wam jednocześnie że kolejny raz zawiodła mnie klinika miał zadzwonić lekarz na konsultacje w sprawie leków i tego co dalej, zadzwonił raz o 9:30 kiedy nie mogłam odebrać a potem cisza mimo moich interwencji w klinice że proszę o ponowny telefon lub przełączenie rozmowy. Sama podjęłam decyzje o odstawieniu leków choć nie wiem czy dobrze zrobiłam... ahh
    --
  2.  permalink
    Tosik a jakie bierzesz leki?
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeNov 26th 2014
     permalink
    Brałam Estrofem 2x1 i luteinę 3x200
    --
  3.  permalink
    To chyba dobrze ze odstawiłaś
    --
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeNov 26th 2014
     permalink
    Dziewczyny jaki mialyście estradiol przed invitro. Ja mam mieć transfer w pon, a dzis z krwi wyszło mi ponad 2000. czy to nie za duzo?
    •  
      CommentAuthorEddie3015
    • CommentTimeNov 26th 2014
     permalink
    Hej dziewczyny. Jestem po pierwszej wizycie w klinice nieplodnosci w dublinie. Decyzja zapadla, bedziemy robic ivf. Jeszcze musimy troche badan porobic, zeby wiedziec jaki protokol I czy nie bedziemy robic moze icsi.. Strasznie to drogie, ale Lekarz przekonywal nas do zdecydowanie sie na embrioskop, ktory twierdzi znacznie zwieksza Szanse ivf. Czy ktoras miala uzywany ten sprzet?;)
    --
  4.  permalink
    Bacha84 jest ok to znaczy że pęcherzyki dojrzewają, a ile pęcherzyków masz? Który to dzień cyklu?
    --
    •  
      CommentAuthorWisienka3
    • CommentTimeNov 26th 2014
     permalink
    Bacha, ja na 3 dni przed pobraniem komórek miałam estradiol ponad 2200, wiec u Ciebie jest ok ;)
    Trzymam kciuki!!!!
    •  
      CommentAuthorHania89
    • CommentTimeNov 26th 2014
     permalink
    Bacha duży estradiol jest dobrym zwiastunem, tzn. że organizm dobrze zareagował na stymulację.
    Jakbyś miała dużo za dużo to świadczyłoby o ryzyku hiperstymulacji, ale z tego co pamiętam zaczyna się to od około 8.000 E2.
    --
    •  
      CommentAuthorEddie3015
    • CommentTimeNov 26th 2014
     permalink
    Beacon care fertility, moj Lekarz dr Omar, wczesniej pracowal dla simsow. My stwierdzilismy, a obydwoje pracujemy na pelnych etatach, ze podroze do polski by nas tez wykosztowaly. Komfort tego, ze klinika jest blisko domu moze sprawic wielka roznice..
    --
    •  
      CommentAuthorKingoskie
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Eddie3015 chyba za bardzo nie pomogę odnośnie sprzętu. Ja się nawet nie zastanawiałam, jakim sprzętem będę mieć wykonywaną ICSI.
    Masz rację klinika obok domu, może znacznie wpłynąć na komfort psychiczny.
    • CommentAuthorBacha84
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Dzięki za informację :) Dopytuje o wszystko moją lekarkę, ale czasem jakieś pytanie pojawia się później i tutaj niezawodnie sprawdza się forum :)
    Ja mam dziś teoretycznie 15 dc, ale cykl jest sztuczny, bo po anty.

    Podobno punkcja w pon - jutro jeszcze idę na monitoring.

    Jak było u Was ze zwolnieniem? Dostałyście na dzień punkcji czy transferu też? Ostatnio non stop się zwalniam z pracy, przychodzę lub wychodzę wcześniej i już jakoś dziwnie na mnie patrzą.
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Beta mniej niż 0.1 czyli nie tym razem :cry::cry::cry:
    O 15.40 wizyta u profesora zobaczymy może ułoży mi plan co dalej.
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Acia Przykro mi :sad::sad:
    A powiedz, przy Tosi - za którym razem się udało?
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Przy Tosi udało się za drugim razem ( po drugiej pełnej stymulacji i może akupunktura w tedy też zrobiła swoje). W tedy były podane dwa zarodki a teraz stworzył się jeden i nie spodobało mu się u mnie :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorKingoskie
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Bacha ja mam zapowiedziane, że do pracy mi nie wolno pójść i mam dostać 3 tygodnie zwolnienia, ale ja nie mam pracy siedzącej.
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Mam pytanie do tych co miały kontakt z profesorem Ł z invicty. Jaki on jest. Chodzi mi o to czy np. dziś by mi podał dalszy plan działania stymulacja leki itd. Czy raczej jest taki ze najpierw ileś odczekać, a potem zobaczy się co dalej.
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    acia20 nie płacz tylko działaj dalej , zobaczysz na pewno ci się uda trzeba tylko być dobrej myśli .
    Ul_cia a jak u ciebie jeśli można spytać będziesz podchodzić do IVF ?
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Anula85: Ul_cia a jak u ciebie jeśli można spytać będziesz podchodzić do IVF ?

    Na razie próbujemy ze stymulacja i monitoringiem
    --
    •  
      CommentAuthorAnula85
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Ul_cia no to i za ciebie też trzymam kciuki i za wszystkie weteranki dziewczyny jestem sercem z wami .
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Acia bardzo mi przykro :(( Wy macie jeszcze jakieś zarodki? Wypłacz się kochana i do boju! Popatrz na Tosie i ciesz się że ją masz :) Ile z nas chciałoby mieć takiego brzdąca :) ściskam Cie mocno

    Iris30 - przepraszam że dopiero teraz odpisuję ale dopiero bez napuchniętych oczu przeczytałam co do mnie pisałyście :)
    Jeśli chodzi o badania nasze to u męża były robione badania nasienia tempo ilość itp wszystko ok był przez chwilę problem z uwodnieniem ale już jest ok. Robiliśmy też jakieś badanie odnośnie budowy plemników jakieś odchylenia główki nitki itp i tam też było ok także u męża raczej problem nie jest określony a stara się o dziecko dużo dłużej niż ja...
    A jeśli chodzi o mnie to: miałam na początku regularne monitorowanie cyklu przez 6 mies gdzie wszystko było idealnie doszłam do momentu że sama wiedziałam kiedy mam owu nauczyłam się siebie. Mój gin powiedział że jedyne co może jeszcze dla mnie zrobić to sprawdzenie drożności jajowodów i tutaj był problem z drożnością jednego jajowodu ale wg gina mogło to być funkcjonalne. Następnie udaliśmy się do kliniki i tutaj wyszedł jeszcze wrogi śluz. W związku z tym podjęliśmy 4 próby IUI które wg lekarzy eliminują dotychczasowe problemy ponieważ IUI omija drogę wrogiego śluzu a nasienie jest selekcjonowane. Po nieudanych próbach zdecydowaliśmy się na IVF i tu we wszystkich badaniach ok tylko Amh 1,1 :/ Także sama nie wiem co jest nie tak...
    Pierwsze podejście do IVF z 2 zapładnianych komórek 1 zarodek 2BB do drugiego transferu nie doszło z 3 komórek 2 zarodki które się zatrzymały w rozwoju... Pozostał nam 2 komórki zamrożone...

    Treść doklejona: 27.11.14 11:06
    Acia ja chodzę do profesora - sam raczej nie powie zbyt wiele, ale myślę że plan on zawsze w głowie ma i zdecydowanie wie co robi. Musisz go wypytać o to i jak masz coś do dodania to koniecznie mów on raczej jest ugodowy jeśli masz inną wizję to mu o tym powiedz. Ja powiedziałam że nie chce dalej czekać i sama powiedziałam że chciałabym tak i tak i co on na to. On powiedział że nie widzi przeciwwskazań i że zabieramy się do działania :) Niestety nie wiem co teraz mi powie bo klinika kompletnie mnie olała...
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Tosik wszystko od nowa.
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeNov 27th 2014 zmieniony
     permalink
    Widzisz Acia to pewnie tak jak u mnie... Zostały nam niby 2 komórki ale patrząc na jakość tych dwóch prób to nie wiem czy coś z tego będzie i czy jeszcze ich użyć...

    Treść doklejona: 27.11.14 14:18
    Monisiunia jednak po dzisiejszej interwencji zadzwonił do mnie lekarz i powiedział że nie powinnam była odstawiać Luteiny mam brać przez 10dni i odstawić i czekać na miesiączkę. Licząc że telefon powinien być dwa dni temu to niby teraz przez 8dni powinnam jeszcze brać 3x1tabl Pani dodała że rekomendowana wizyta u Profesora po niepowodzeniu oraz porada psychoterapeuty :O Korzystała któraś z Was?
    Dziewczyny pilne pytanko do osób które były przygotowywane do criotransferu i do niego nie doszło, bo mi Pani Dr powiedziała ze 3x1 tabl tylko super nie podała dawki leku i teraz nie wiem czy ta dawka powinna być mniejsza? Ja brałam zamiennie zamiast lutinusa 200mg luteiny 3x4 a Pani Dr wyraziła się że jedna tabl luteiny?? Jak myślicie?
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Bo miałam w zleceniach 2 h przed transferem i potem jeszcze parę dni. Bo podobno człowiek jest wtedy bardziej wyluzowany i mniej się wszystkim przejmuje.
    --
    • CommentAuthorTosik
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Ale co Relanium?
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Nie umiem teraz dokładnie wyjaśnić o co chodziło z relanium . Po prostu było w zleceniach. Pomyliłam się nie przed transferem tylko pik up
    --
    •  
      CommentAuthordorcia84
    • CommentTimeNov 27th 2014
     permalink
    Co kraj, co klinika to inaczej. U mnie nic nie dają. Transfer i do domu.
    Dobrze z jednej strony, że teraz nie pracuję to sobie przynajmniej leniuchuję. Tylko mój mąż raczej bardziej szaleje niż ja. Najchętniej przywiązał by mnie do łóżka żebym nic nie robiła i nie chodziła. A żeby mnie teraz przytulił?? :) Ojjj nie nie ma mowy. Boi się mnie dotknąć:) Faceci :)... A kiedy już przychodzi pora aby iść grzecznie spać, leżymy w łóżeczku, ja oczywiście się kręcę jak to zwykle z prawej na lewą, z lewej na prawą, na plecach, a mój Luby "Nie kręć się tak!Uważaj na bąbelka! Kochamy mój wariat ale już powoli przesadza :)

    Treść doklejona: 27.11.14 15:23
    Ooooo to już rozumiem ja przed pick up podobnie jak i ty miałam uspokajacze. Coś pod język, zastrzyk w tyłek, kroplówki a na sali odlot, błogość i spokój. Ale mimo iż dostałam sporą dawkę uspokajaczy i przeciwbólowych to jednak łezki mi leciały jak mi przebijali pęcherzyk po pęcherzyku :( Ale czego człowiek nie wytrzyma :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.