A ja dziś po podglądaniu. Niby pęcherzyków jest dużo, bo 16, ale niestety są za małe. Wszystkie poniżej 10mm. Dostałam większą dawkę Menopouru, jeśli do poniedziałku nie urosną, to dupa blada. Ale cała dzisiejsza wizyta była nie tak jak trzeba. Najpierw 1,5 godziny czekałam na pobranie krwi, a przede mną było jakieś 5 osób. To później leżałam jeszcze 20 minut z sondą wiadomo gdzie, bo dr nie mogła znaleźć ....... nie, nie pęcherzyków, dr nie mogła znaleźć jajników
hehehehe spoko myślę, że za delikatnie po prostu robiła mi to usg. Szczerze mówiąc to pierwszy raz, kiedy lekarz tak delikatnie to robił. W poprzedniej klinice, to czasem myślałam, że mi przez głowę sonda wyjdzie, tak mocno robili. No niewiadomo kiedy pick up, bo pęcherzyki są za małe żeby cokolwiek powiedzieć. Zobaczymy w poniedziałek.
No i dupa z kwalifikacji do programu , FSH -17,30 , AMH - 0,59 wykonane testem II generacji , czyli mam fsh za wysokie , amh za niskie gdyż według zmiany jaka miała miejsce 22.07.2014 ( http://www.invitro.gov.pl/news/20) jesli test jest testem II generacji to AMH musi być powyżej 0,7 . Nie mam już siły , cholerna endometrioza i laparoskopia
witam dziewczyny, nie wiem czy pamiętacie moją historię z czerwca, gdy zaszłam w ciążę zupełnie niespodziewanie, w czasie gdy szykowaliśmy się w czerwcu na badania zlecone w invimedzie by przystąpić do ivf. Mąż poszedł do urologa bo bolały go jądra (było to w marcu). Dostał antybiotyki i leki na prostatę, bakterie ( w sumie to chyba na wszystko co się da..). Brał leki 30 dni. 12 czerwca okazało się , że zobaczyłam dwie kreski na teście -SZOK- . I dało nam to do myslenia. Czy to dzięki lekom? Jednak ciążą nie nacieszyłam się zbyt długo. Doszło do poronienia. A mężowi bardzo szybko wrócił ból i ponowne zapalenie (wg. lekarza). Teraz znowu dostał leki, a we mnie zasiało się ziarnko nadziei. Walczymy juz 3,5 roku...:( Dostał butapirazol czopki na 5 dni, Biseptol 1-0-1 przez 10 dni a pózniej 1-0-0, Cipronex 1-0-1, Apo-tamis 1-0-0. Leczenie na 40 dni.
Mamusia kurde przykro mi.Ale napewno bedzie dobrze.Ja dzis miałam miec wizyte i co.....pojechałam,czekałam a lekarz 10 min po umowionej wizycie zadzwonił ze go nie bedzie i przesunał na niedziele.Od poniedziałku mam plamienia,po tej stronie gdzie jest torbiel bardzo mnie boli ok.3 tyg nie wiem co o tym myslec.
Hej dziewczynki witam ponownie,dotarlam do Polski i dzisiaj jestem juz po wizycie w klinice,pan doktor zrobil mi usg i powiedzial ze wszystko ok wiec od nowego cyklu mozemy ruszac krotkim protokolem Takze teraz tylko czekam na moja @ a dzis juz 22 dc i ruszamy do boju! Mam pytanie czy ktoras z Was slyszala cos na temat zmiany parametrow w wynikach Amh bo mnie tym dzisiaj pan doktor szczerze zaskoczyl,mianowicie podal mi wynik z lipca ktory wynosi 3,75 az mi szczeka spadla Bo pol roku wczesniej robilam to badanie i wynik byl 1,85 wiec zapytalam go o co chodzi a on na to ze zmienily sie parametry tego badania i dlatego ale mowil ze wynik superrr!
u mnie wysypka po Gonapeptylu ;/ dziś 3 kłucie... mam nadzieję, że minie... z ulotki wynika, że to bardzo częsty objaw... 23 grudnia USG i pewnie rozpiska leków do stymulacji... trzymajcie kciuki - powoli zaczyna brakować mi sil na to wszystko...;/
Hejka emk_a ja chyba po zastrzykach mam dość mocne plamienia ( potrzebna podpaska). Tzn. Jutro dopiero drugi zastrzyk ale w poprzednim podejściu też miałam te plamienia. Ogólne czuje się w miarę ok. Ja nie mogę pisać wiadomości.
Witam kolezanki zglaszam uprzejmie ze pierwsze badania prenatalne za mna z dzieciakami wszystko oki rosna cudnie jedwn bedzie napewno chlopak drugie sie chowa to juz 14 tydzien a ja czuje sie chocby dopiero czekalam na bete i jak sobie przypomne ten sikaniec w 6 dpt negatywny a tu blizniaki :) dziekuje ze bylyscie ze mna dziewczyny zycze wszystkim wysokich bet i glowy do gory buziaki
acia20 u mnie to samo... bez podpaski ani rusz - wkładka nie wystarcza... póki co poza krótkotrwałą wysypką i plamieniami jest ok... choć wiem, że stymulacja to dopiero będzie wyzwanie... ale zniosę wszystko byleby osiągnąc upragniony cel...
To ja plamień nie mam, ale bóle głowy są kosmiczne :/ A jak nie pójdę w porę spać po Menopurze, to dochodzą mega nudności, wczoraj to prawie się porzygałam. Ale przetrwam i to, zwłaszcza że jeśli się uda, to z nudnościami trzeba się będzie na jakiś czas zaprzyjaźnić ;)
Treść doklejona: 15.12.14 15:52 Hej dziewczyny. Zwiększona dawka zadziałała i mam 8 pęcherzyków, które na pewno pobiorą i 2, które jak podrosną to też wezmą. Pick up w środę, transfer w poniedziałek.
Wczoraj byłam u lekarza i okazało sie ze torbiel zmalał z 4 cm na 1.3cm.Do 4 stycznia bede przyjmowała leki do usuniecia torbiela i jak wszystko bedzie ok to od 5 stycznia bedzie stymulacja do in vitro
Super Andzik :) Widzisz, jeszcze wszystko będzie dobrze :) Ja zaczynam stymulację ok 7stycznia tak więc chyba będziemy szły razem. od @ zaczynam ovulastan
To i ja sie dolaczam do Was dziewczynki w tym momencie czekam na @dzisiaj 26 dzien cyklu takze tuz tuz i wtedy ruszamy ze stymulacja takze transfer bedzie na przelomie grudnia stycznia :) jak to mowia w kupie razniej ;) trzymam kciuki za nas wszystkie!!!!
Hej ja tez dolaczam do was. Jutro mam uczyc sie robic sobie zastrzyki...:) Okolo 6 stycznia ma zaczac mi sie cykl i drugiego dnia zaczynam stymulacje. My jedziemy krotkim protokolem, nie wazne zreszta, zeby tylko efekty byly dobre...Zeby spelnily sie nasze marzenia w Nowym Roku..:)
Dzisiaj w nocy przyszla @ takze jak tylko dodzwonie sie do kliniki to kierunek Krakow i rozpoczynamy przygodf :) Mam pytanie czy orientujecie sie moze jaki mniej wiecej jest koszt lekow bez refundacji,bo nie wiem ile gotowki mam ze soba wziasc? Juz mnie brzuch boli
Zależy Moncia ile Menopuru będziesz potrzebować, bo on jest najdroższy. Opakowanie 1200j to ok. 1500zł, Opakowanie Gonapeptylu (7 szt.) to ok 186 zł, do tego Relanium, Choragon, Luteina i jeszcze jakieś, ale w tej chwili nie pamiętam ich nazwy. Ja przynajmniej miałam takie ceny podane na paragonie w aptece. Patrzyłam z ciekawośći, bo my program rządowy i z refundacją. Nie możesz zapłacić kartą? Tyle gotówki przy sobie nosić to trochę strach.
Moncia to zależy jak będziesz się stymulować. Ja dokładnie nie pamiętam ale u mnie to było ok 3 -4 tyś ale ja miałam dwa razy przyjmować gonapeptyl bo za pierwszym razem musiałam przerwać stymulację. Za drugim razem dwa razy Gonal-f bo pęcherzyki nie rosły. To sprawa indywidualna ale na początek nie kupujesz wszystkiego naraz. Powodzenia
Dzieki dziewczyny Z tego co lekarz ostatnio mowil to idziemy krotkim protokolem,nie wiem dokladnie o co chodzi! Kingoskie wlasnie dlatego pytam bo troche sie boje z ta kasa lazic,ale nie mam wyjscia bo w Pl nie mam konta i platnosc karta odpada Pozdrawiam Was
Krótki protokół, to znaczy, że nie będziesz brać antyków na wyciszanie pracy jajników. . Ja po pobraniu. 8 pęcherzyków. Fatalnie się czułam dziś. Gorzej niż po histeroskopii. Musieli mi dać kroplówkę z przeciwbólowymi, a jak przyszłam do domu, to się porzygałam
Ulcia no tak wiem ,ze moge z tym ze konto zagraniczne wyczyscilam przed przyjazdem melduje,ze wrocilam z Krakowa z pustym portfelem i torebka pelna strzykawek jutro rano ruszam z stymulacja przez dwa dni gonapeptyl a od soboty 0,5gonapeptyl plus 200j Gonal az do poniedzialku i wtedy podgladanko! Kingoskie mam nadzieje ze juz lepiej sie czujesz?
Hej dziewczyny. Mam pytanie, ja bede miala robione ivf w Irlandii, wec pewnie w Polsce jest inaczej i w kazdej klinice tez pewnie inaczej.. Dzisiaj sie dowiedzialam, ze w mojej klinice nie podaje sie po (mozliwym) pozytywnym tescie ciazowym zadnego progesteronu, duphastonu czy luteiny czy czegokolwiek...Progesteron w zelu mi zapisali dwa razy dziennie od transferu az po test ciazowy i jak pozytywny to przestac brac. Jak to bylo u was, czy wy wszystkie, ktore szczesliwie zaszlyscie, dostalyscie progesteron do 3 miesiaca? Wiem, ze wybiegam w przyszlosc, moze niepotrzebnie tez pytam, bo i tak tego nie zmienie...Ufam klinice, raczej z ciekawosci pytam..
Eddie ja podchodziłam w UK i od kliniki dostałam progesteron - czopki - do ok pozytyenego testu, troszkę dlużej, a potem powiedzieli zeby isc do GP i poprosić o recepte na 12 tygodni. I tak zrobilam, progesteron juz miałam za darmo jako cieżarna:) Więc może warto uśmiechnąć sie do GP niezależnie i poprosić, a noż się uda:)
Eddie ja również brałam luteine i duphatson do 15 tyg ciąży. Do momentu aż będzie łożysko i ono przejmie te funkcje. Kiedyś ktoś mi mówił, że te leki to tak na wszelki wypadek ale nie wiem tak do końca czy to prawda. Powodzenia
Pierwszy zastrzyk za mna,juz od 7mej nie moglam spac z przerazenia ale nie bylo tak zle Kingoskie to dobrze ze juz sie lepiej czujesz Eddie ja tez mieszkam w Irlandii i tez slyszalam ze tam nie daja tych lekow ,ale tak jak pisala Olenka mysle,ze jak pogadasz z GP to nie bedzie problemu! Dziewczynki napiszcie mi czy mialyscie jakies skutki uboczne w trakcie stymulacji,ja wiem ze kazdy reaguje inaczej ale tak tylko pytam?
Moncia ja byłam bardzo ospala w ciągu dnia, a do tego mega wzdety brzuch i piersi. Ale jak najbardziej do przeżycia. A ja kończę cykl na anty. Dzis wizyta i szykuje sie do criotransferu w styczniu. Juz sie nie mogę doczekać...;)
No właśnie Rybeńka myślałam o Tobie :) Pamiętałam że Ty właśnie w styczniu działasz, ten czas był dla mnie taki odległy a tak się wszystko poukładało że mnie też czeka styczeń :/ Mam nadzieję na owocne zakończenie tej trudnej drogi dla Nas wszystkich "styczniówek" :) Do crio miałaś długi protokół?? Jakie leki bierzesz?
Tosik jak na razie biore tylko anty. Marvelon. Dzis wizyta wiec popytam co i jak bo sama nie wiem jak wyglada przygotowanie do crio. Zobaczysz, ze wszystko bedzie dobrze. Nowy Rok, nowe nadzieje. Ale musi sie udac ;) Czyli Ty ruszasz ze stymulacja od nowa? Kiedy zaczynasz?
Ja do crio byłam przygotowywana krótkim protokołem, w pierwszej fazie tylko Estrofem a potem Lutkę jeszcze. Ja ruszam od nowa bo nasze komórki źle zniosły mrożenie, po rozmrożeniu były słabe morfotycznie. Dziś odstawiam Luteinę więc do końca tygodnia powinnam dostać @ i ruszam z antykami, wizyta w 13-18dc czyli wypadnie ok 5-7 stycznia i wtedy pewnie dołączą gonapeptyl... Też liczę na ten nowy rok 2015 :)
Wiesz co powiem Ci, ze ja boje sie ze moj blastus nie przetrwa rozmrozenia. Ale lekarz mowi, ze to zdarza sie bardzo, bardzo rzadko i zeby sie nie martiwc. Ja to sie nawet ciesze ze to wszystko juz po Nowym Roku, bo przynajmiej swieta beda spokojne ;)
Dziekuje dziewczyny raz jeszcze za pomocne odpowiedzi , jestescie Najlepsze;) postanowilam, ze w najlepszym wypadku pozytywnego zakonczenia udam sie do swojego dawnego polskiego gina po duphaston. Swoja droga dziwna z tym sprawa, ze w polsce daja prawie wszystkim.W klinice 2 lekarzy przekonywalo, ze jak ma byc dobra ciaza po ivf to I tak cialo bedzie produkowac progesteron I zawsze tak robia, a statystyki Maja niezle, wiec z klinika droczyc sie nie wypada, to oni wiedza...