kingoskie, agap - gratulacje :) u mnie objawów sporo - mdłości, bóle podbrzusza codziennie :/ + wielkie piersi :D w czwartek idę do lekarza, mam nadzieję, że będzie serducho. Będzie to 38 dzień po punkcji, 35 dpt.
Dziewczyny trzymam teraz za was kciuki , ja jeszcE do tej pory jakoś nie mogę uwierzyć ,na serduszko jeszcze myślałam ze czas a tu taka niespodzianka . U mnie niby 6 tydz , nie wiem jak to sie oblicza . Mam pytanie odnośnie leków , biorę acard ,encorton i clexane , pani doktor powiedziała żeby odstawić , do którego tyg mozna brać a kiedy odstawić , bo sie trochę boje
Agap ja duphaston i medrol bralam do 15tyg.. sukcesywnie zmniejszając dawki wg zalecenia lekarza... Lekarz prowadzący ciążę miał takie samo zdanie jak lekarz od leczenia niepłodności. Tobie, który lekarz kazał odstawić tabletki?
Agap gratuluję to cudowna wiadomosc☺ Kingoskie super tyle komorniczej czekamy na piękne zarodeczki. Ja od niedzieli mam jelitowka, gorączkę i strasznie się boje czy to w stymulacji nie przeszkodzi jak myślicie????
WalkaTrwa jestem prźekonana ze serduszko twojego maluszka tez juz bije Srebrzynka pani dr w klinice , teraz biorę połówkę encortonu ,3x1 duphaston 3x1 luteina , feminatal, magnez B6 ,clexane został mi jeden zastrzyk
Agap mi kazano Estrofem trzymać do 9tyg i potem odstawiać po pół tabletki. Luteinę zeszłam z 1500j. do 600j. ale dopiero też ok 10tyg. Z odstawianiem Luteiny i Duphastonu warto uważać.
Acard i clexane można odstawić od razu. Natomiast encorton powinno się odstawiać powoli. A jaką miałaś dawkę i jak długo brałaś? Jeśli tylko 1 cykl i 5 mg to w sumie radykalne odstawienie nie zaszkodzi :)
Agap81 - brawo, gratulacje! Ciesze się ogromnie! mi dr kazał odstawiać leki ale powoli, encorton dopiero teraz odstawiam (czyli 8t5d) luteinę zmiejszył, duphaston też zmniejszył, acard jeszcze przez 2 tygodnie. Encorton brałam 1 tabletkę a potem chyba przez tydzień po pół tabletki.
Dzieki dziewczyny ,encorton brałam dawkę 10 mg ,od dzisiaj sobie zmiejszylam . Jutro idę na badania oglolne a we wtorek na kontrole . Robiliście takie badanie jak odczyn coombsa pośredni ?
Agap81 alez to cudowne uczucie zobaczyc i uslyszec serduszko malenstwa <3 Co do lekow ja tez odstawialam powoli tzn.jesli chodzi o encorton to bralam 1 tabl.5mg dziennie wiec tydzien przed odstawieniem mialam brac po pol tabletki.Acard i clexane nie bralam wiec tu nie pomoge,a co do Luteiny ,ja bralam Lutinusa to odkladalm go przez 4 tygodnie redukujac co tydzien dawke i tak od 12 tygodnia ciazy z 400mg dziennie doszlam do 100mg i odstawilam!
Kinia super wiesci trzymam kciuki za piekne zarodeczki i za rozwoj wydarzen ;)
Dzięki dziewczyny. Na razie się nie podniecam. Jeszcze nie wiadomo jak zarodki będą z tego wyglądać. Zobaczymy. Mieli dzwonić z labo z informacją, czy zastosowano IMSI i nikt nie zadzwonił. Może to i lepiej. Brak telefonu, to dobra wiadomość w sumie.
Kingoskie, na razie trzymaj się dobrej myśli, że jest osiem komórek i życzę Ci by były dobre zarodki. A nawet bardzo dobre!!! Mega mocno ściskam kciuki! Ja ostatnio miałam 4 komórki... mam nadzieję, że jednak więcej będzie tym razem i że więcej ładnie się zapłodni...
Ja jutro też podglądanie, zobaczymy co się dzieje mam nadzieje ze ta jelitowka i gorączka aż tak nie zaszkodziło mojemu organizmowi strasznie się denerwuje do tego mój mąż i córcia złapali przeziębienie mam istny szpital w domu
Hej Eddie, powiem tak, jutro mam gina i wtedy decyzja, nie przekreśla CRIO w tym cyklu, dlatego od soboty biore estrofem 3 x 1. Dzis (8 dc) czuje sie dosc owulacyjnie, rzekłabym, ale... zobaczymy, w piatek miałam 2 przetrwałe pęcherzyki 30mm i 20mm, pytanie, czy sie wchłonęły, czy sa dalej i rosną, trudno powiedziec... bardzo bym chciała teraz CRIO. Dawaj znac, co u Ciebie, serdecznie pozdrawiam :)
Hej dziewczyny. Dawno mnie tu nie było... Ostatni raz chyba jak jeszcze miałam nadzieję na naturalna ciaże. Wyniki mojego partnera sa słabe (sa żywe i zdrowe plemniki w nasieniu ale jest ich niewiele) . Staramy się od 4 lat. Mam pytanie dotyczace in-vitro w prywatnej klinice w polsce (Mieszkamy w uk a ceny prywatnie sa kosmiczne) czy jesli pojdziemy do takiej kliniki to bez leczenia mojego partnera, bez czekania kilka miesiecy na niewiadomo co, jest możliwość wykonania zabiegu? Wiem ze cały proces zajmuje czas, chciałam tylko wiedziec ile czasu mija od pierwszej wizyty do podjęcia działań?
Strawberry, jesli nie masz endometriozy i możliwy jest krótki protokół to ruszasz ze stymulacją w kolejnym cyklu. Jeżeli decyzja lekarza padnie na długi protokół to jeszcze wyciszenie, czyli max. miesiąc dłużej (u mnie tydzień dłużej było). Potem wszystko zależy od tego, jak Twój organizm zareaguje, ale jak najbardziej w prywatnej klinice rusza sie od razu, oczywiscie jeśli w Waszej historii nie ma ku temu przeciwskazań. My zdecydowalismy się w styczniu, lekarz zedecydował, ze bedzie to długi protokół ze względu na endometrioze i już 5 lutego miałam transfer :) tak wiec... POWODZENIA ZYCZĘ :)
Aina32 dzięki za odpowiedź, poprawiła mi humor na resztę dnia :). A jak myslicie, ile czasu bede musiala byc w polsce? Ze wzgledu na moja prace musimy wszystko dokladnie zaplanowac a nie bardzo wiem jak ten caly proces wyglada
Hej strawberry może dokładnie sie dowiedz, bo ja wiem ze w uk robią refundowane ivf. Jedyne kraje, w jakich nie robią to Irlandia i Litwa z tego co słyszałam. Ja jestem w Irlandii i tam zdecydowałam sie na invitro, ponieważ po dokładnym przeliczeniu wyszło mi, ze nieco ponad 25-30% kosztu całego invitro extra- myśle ze z dwa razy conajmniej musiałabym lecieć z mężem. Obydwoje kombinować z praca. U mnie dodatkowo podczas ivf wyszły komplikacje: hiperstymulacja jajników , wiec musiałam częściej jeździć do kliniki i na monitoring. I tak musiałam w pracy kombinować. Jeśli invitro miałabym w PL to przez loty i zwolnienia z pracy stracilabym więcej. Dodatkowo jeśli pierwsze ivf nie wyjdzie twoja klinika zamraża zarodki i znowu czeka cię monitoring- ja czuje sie lepiej, ze oni są pod nosem zawsze mogę podjechać.. Może inne dziewczynki maja inne doswiadczenia..pozdrawiam strawberry. Hej zapomnialam dodać, ze jest tez zwrot podatku-20procent, ja zaczęłam invitro w grudniu a w lutym tegoroku dostałam zwrot 20 procent z tax office, wiec mój kolejny transfer jest darmowka, plus ze wszystkie lekarstwa do stymulacji czy crio mam na drug scheme- specjalna karta( która może dostać każdy niezależnie od zarobków )- jak masz ta kartę to w każdym miesiącu niezależnie ile lekarstw masz zapisanych płacisz jedna sumę - w IRL jest to 150 euro. Pozdr strawberry jeszcze raz
Strawberry a miałaś juz kwalifikacje do IVF w UK? Czy nawet sie nie staraliście? Moze warto zacząć i spróbować z refundacja. I zgadzam sie z Eddie. Kombinacja, stres i koszta takich lotów, pobytów w PL mogą przewyższyć koszt priv w UK. W jakiej części UK mieszkasz? Spr na stronach NHS ile cykli mogłabyś mieć refundowanych. Spr najbliższa klinikę i poproś o cennik. Ja miałam w Birmingham, ale nie wiem czy mam jeszcze wszystkie papiery bo tam miałam cennik. Powodzenia!
Dziewczęta ja już po transferze :D Z 8 komórek 1 była pusta, 2 niedojrzałe. Reszta zapłodniona, jednak przy pomocy IMSI za co przy programie rządowym trzeba dopłacić. Dwa przestały się rozwijać po pierwszej dobie. Z trzech pozostałych podano i 1 zarodek klasy 8B, a dwa kolejne czekają do 5 doby i jak dotrwają, to do crio. 12 maja mam weryfikację, a do tego czasu L4.
Strawberry - odnośnie czasu to... trudno powiedziec, zyczę, aby udało się za pierwszy m razem. Nam sie niestety nie udało i dopiero teraz podchodzimy do CRIO (planowane na 6 maja), czyli 4 miesiąc po rozpoczęciu długiewgo protokołu... :/
Ciekawe bo ja też w invikcie, a mi powiedzieli że nie ma opcji dopłacić za inne że tak powiem usługi i że jak embriolog stwierdzi że to potrzebne to jest w ramach programu.
<span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 30.04.15 20:45</span> A ile doplaciliscie?
Kingoskie to trzymam kciuki ☺ odpoczywaj ile sie da, ale faktycznie troche to dziwne z tymi kosztami Ja po podgladaniu jest 8 jajeczek w poniedzialek kolejne podgladanie i chyba w srode pick up wiec juz coraz blizej, modle sie codzienie by to byl nasza wiosna 😆😆😆no zobacze w poniedzialek co powie Pani doktor.
Byłoby cudownie! Wszystkim nam tu czekającym, starającym się... zycze tego jak najszybciej :)
Przygotowując sie do CRIO od 4 dc biore ESTROFEM 3x1 i dziś (9 dc) zaczynają mnie bolec piersi od boków, wiecie, tak jak przed @ czasami, czy któras tak z Was miała stosując ESTROFEM?
O dzięki dalia pocieszyłas mnie. Ja mam pełno obaw przed CRIO, przy IVF @ przyszła tydzien po transferze i boję sie powtórki z rozrywki (odpukać), lekarz mówił, że najprawdopodobniej endo przestymulowane było, teraz nie dostaje puregonu, tylko estrofem na endo, ale strach jest, zeby nie zmarnować kolejnego zarodka. Czuje sie dziwnie, jajniki pocolewaja, piersi też, śluz raz BJ, raz rak na zewnatrz.... trune to wszystko :/
Obe, zgadza sie, ale stymulacja, m.in. puregonem pobudza wzrost pecherzyków, a co a tym idzie tez wzrost endo i tu być może coś poszło nie tak, za dużo hormonów dla mojego endo. Ale, to juz za nami, teraz CRIO. Wczoraj byłam na usg: jajniki czyste, przetrwałe pęcherzyki sie wchłonęły, endo 8mm, kolejne podglądanie w niedziele, a crio planowany na środę.