Dalia ja miałam krwiaki w każdej ciąży. Niestety 2 nie udało mi się donosić, bo o siebie nie dbałam wystarczająco. Nie leżałam, bo lekarz kazał się tylko oszczędzać. W tej ciązy leżałam plackiem ponad 4 tyg, a oszczędzałam się mocno do 3msc (tzn mogłam zacząć wychodzić na krótkie spacery). Dodatowo dostaję leki przeciwzakrzepowe, bo moje krwiaki nie chciały sie wchłania, tylko rozrastały się. Zatem nie martw się i leż, ale tak na prawdę. Tylko siku! mi lekarz nie pozwolił przez pierwszy tydzień iśc nawet pod prysznic, leżałam w szpitalu. Krwiaka miałam 80 mm na 25 mm. Po tygodniu już tylko 20 mm na 10 mm. Nie plamiłam w ogóle, krwiak się wchłonął i już nie pokazał :)
Dalia gratuluje serduszek ;) odpoczywaj sobie ;) co do krwiaka to powiem, ze jak dziewczyny pisza ze nie ma powodow do niepokoju to napewno tak jest. Udzielalam sie tu troszke jakis czas, jestem teraz stymulowana w pn kolejne usg i w tym tyg chyba juz bede miec maluszka albo maluszki w brzuszku ;) trzymajcie kciuki
Dalia ja miałam krwiaka w pierwszym trymestrze pamiętam jak lekarz mi mówił ,że grozi mi poronienie . Wziełam sobie do serca to co mi kazał 2 tygodnie lerzenia plackiem to był maj 2012 wiesz co zrobiłam wyjełam sobie lerzankę do ogrodu i tam lerzałam od rana do nocy te 2 tygodnie mineły jak z bicza trzasnął a krwiak się wchłonął. U ciebie napewno będzie to samo ale leż leż i jeszcze raz leż.
Tez licze ze sie wchlonie, leze grzecznie troszke mi czasem poleca takie brazowawe uplawy , biore nospe i czekam do czwartku juz mniej sie denerwuje wczoraj z tego wszystkiego dostalam biegunki ale dzis juz jest ok, troszke lepsze mam nastawienie. W poniedzialek ide na pobranie krwi bo dostalam skierowanie aina trzymam dalej kciuki ty chyba bete masz w piniedzialek? Jak cos pomyliłam to przepraszam
Dalia, krwiak może się wchłonąć a może po trochu ewakuować , wtedy są plamienia. Lekarz mówił, że jak brązowe to lepiej niż zywoczerwone. Lez i ciesz się tym czasem wolnym, który teraz masz, bo jak urodzisz to będziesz miała go mało przy dwóch bąbelkach. I przede wszystkim spokój ducha zachowuj! Pozdrawiam !
Dalius, co Ty ja dopiero tydzień po CRIO jestem. Póki co żadnych objawów, po relanium ani brzuch, cyce tez nijakie, maź nastrój mi psuje, jutro wracam do pracy, nie testuje, może po 14 czerwca zatestuje. Co ma być to będzie.
Dalia007 gratuluje serduszek:-) leż ile się da, czytaj książki, oglądaj filmy, mąż niech Ci usługuje :-) krwiak się usunie i będzie dobrze zobaczysz :-)
dziś dostałam telefon z Gamety , jest dla mnie dawczyni w piatek mamy jechać aby Dominik oddał nasienie ( bo zastrzegliśmy że chcemy na świeżym nasieniu ) i zapłodnią komórki , na chwilę obecną jeszcze nie wiem ile będzie komórek , W piatek będe zmawiać z lekarzem to dowiem się czegos wiecej , transf jest przewidziany na kolejny cykl ( na chwile obecna jestem w 19 dc a cykle mam 25 dniowe ) . W końcu ruszamy do przodu
Aina ja bym testowala za min trzy dni jak by miała cierpliwość, a że u mnie z tym ciężko to bym już testowala w sumie to bete zrobiła, bo testy to oszukance, sama się przekonałam.
A tez bym zrobila w 14dpt to juz beta musi wyjsc jezeli chodzi o test to ja tak jak monisiuni robilam majac pozytywna bete a test wyszedl negatywny wiec zastanow sie z sikancem idz na bete :)
Ciezko z sikaczami naprawde ja mialam bete na drugiej weryfikacji czyli w 6dpt chyba powyzej 300 a sikacz mialam negatywny wiec badz tu madra tylko beta da Ci 100% pewnosci
Ja też niestety nie pomogę Ratownik. Nie robiliśmy tych badań.
Dalia obe dobrze mówi, nie wolno głaskać brzucha, tylko nie wiem, czy to ma znaczenie już od początku ciąży, ale w późnej na pewno. Mi lekarka zabraniała głaskać.
Nie pisałam Wam dziewczyny, bo nie chciałam się nakręcać, ani być nakręcana przez nikogo, ale w tym cyklu również podeszłam do crio. To był już 4 transfer. Dziś zrobiłam betę, choć weryfikację mam dopiero w czwartek, ale chciałam wiedzieć jak mam sobie zaplanować najbliższy miesiąc. Jak zwykle się nie udało. Po raz kolejny Bhcg <0,1 odstawiam już leki, w czwartek być może już zacznę nowy cykl. Nie płaczę, przynajmniej na razie. Nie wiem, może nie mam już siły płakać. Nie wiadomo, czy będę mieć kolejne crio, bo w klinice kończą się pieniądze. Nie mówiąc już o 3 stymulacji. Najwyżej zrobię przerwę, chyba potrzebuję tego. Tyle w temacie.
Kingoskie - kiedy miałas CRIO????????? Może beta nie jest jeszcze przesądzona?
Dziewczyny, czy skoro miałam CRIO na sztucznym cyklu bez owulacji (bez włąsnych hormonów), to, czy jeśli nie odstawię luteiny i estrofemu, to w razie niepowodzenia @ i tak przyjedzie, czy przyjedzie dopiero, jak odstawie wszystko?
Nie mów Bogu, że masz wielki problem! Powiedz swojemu problemowi, że masz Wielkiego Boga!!
King... ja Ciebie rozumiem, po prostu nie wiedziałam, kiedy był transfer. Wiesz, jak jest na Weterankach... chcemy dla siebie, jak najlepiej, wierzymy do końca, stale słyszę, że póki @ nie ma, to... nadzieja jest, a to też prawdą nie jest. Bardzo mi przykro :( Ja po II CRIO (nasz ostatni mrozaczek), jak ostatnio, nie czuję nic, a chyba pamiętasz, co mi wtedy napisałaś :( (a pytam o odstawienie leków, bo nie chce robić bety).
Na poprawę nastroju zmieniłam avatar - może nadzieja powróci.
Nie mów Bogu, że masz wielki problem! Powiedz swojemu problemowi, że masz Wielkiego Boga!!
Kingoskie bardzo mi przykro Dziewczyny a wiecie co tam u Eddie,wczoraj chyba miala testowac powtornie wiec zagladam po jakies wiesci,ale cos jej nie widac!
Mamy jeszcze jedną śnieżynkę, ale nie wiem jeszcze nic, co dalej i kiedy. Aina pamiętam, co Ci wtedy pisałam, ale dopóki Ty masz nadzieję, to nie będę Ci tego powtarzać. Ja bardzo ufam swojemu ciału. Umiem się w nie wsłuchać i staram się poprawnie interpretować jego sygnały. Do tej pory udaje mi się to bezbłędnie - niestety
Kingoskie - no właśnie mam tak samo, jak Ty, odnośnie sygnałów, jakie daje nam ciało. W tym jednak cyklu, idąc za radą wspomnianej Eddie, postanowiłam myśleć pozytywnie do końca. Mam nadzieję, że za chwilę poczujesz się lepiej, choć wiem, jakie to wszystko potrafi być beznadziejne. Mi bardzo pomaga wiara, bo jestem osobą bardzo wierzącą, choć przykładem nie najlepszym na "Proście, a będzie Wam dane", ale wierze, proszę i chyba Wszystkie już tu wiecie, że modlę się codziennie o zdrową ciążę dla każdej z nas.
Eddie się nie odzywa... no właśnie, miała testować wczoraj... Eddie?
Nie mów Bogu, że masz wielki problem! Powiedz swojemu problemowi, że masz Wielkiego Boga!!
Jestem, jestem:) Ja oczywiscie nadal nic nie wiem, dzisiaj dopiero bylam oddac krew po raz pierwszy: jutro po poludniu Maja mi dac znac, kolejne beta w czwartek... I powiem tak aina: mysle pozytywnie, wmowilam sobie ze jest dobrze, co by sie dodatkowo nie stresowac, ale sa chwile jak mysle, ze co jak bedzie zle I jest mi smutno... Czekam dalej... Jedynym niepokojacym mnie objawem sa moje piersi, ktore sa male I wcalenic juz nie twarde: jakies takie slabe jak na dobre wiesci..ale ja nie umiem odczytywac ze swojego ciala:zaskoczylo mnie Ono niejednokrotnie: negatywnie kiedy ja myslalam pozytywnie I na odwrot. Staram sie myslec pozytywnie, ale nie nakrecac, bo to juz szalenstwo..No coz kobietki, ja czekam dalej. Dzisiaj 15dpt, jutro wyniki 1 bety, w czwartek krew a w piatek bede juz wiedziec 2 bete. Aina kochana trzese portami tak naprawde: ciezkie to IRL czekanie..dobrze, ze do pracy chodze, to szybciej czas leci.. Aina trzymam mocno za ciebie kciuki: oby do piatku-mam nadzieje, ze nie beda to hiobowe wiesci;) Moncia dziekuje za doping z cork ,kochana jestes! P.s. Moim najkochanszym pocieszycielem, przytulancem, poduszka, wchlaniaczem łez i dzięki niemu czas szybciej leci jest mój piesek- eddie:) Rudy cocker spanielek.Kocham go jak własne dziecko i to on mi pomoże ten czas przetrwać..Polecam wiec pieski kobietom, ktore walczą z niepłodnościa,fajnie jest być chociaż psia mama dziewczyny. Do jutra.
Treść doklejona: 09.06.15 20:40 Kingoskie przykro mi, nie poddawaj sie.....
A ja melduję, że w czwartek rano mam punkcję. I w ten sposób skończyłam III (finałową) stymulację. Ciekawa jestem ile będzie komórek i czy się ładnie zapłodnią, ech ;)
Eddie - trzymam kciuki za piekne, rosnące bety, myśl pozytywnie i nic sie nie bój, to lepiej niech jakieś gorsze mysli, czy zle symptomy sie boją!! Zaraziłas mnie optymizmem i ja sie juz nie boje, postaram sie zrobić bete do piątku i bede dzielna! A o piesku marze, ale wiem, ze to spora odpowiedzialność, a my lubimy podróżować, pieska nie zawsze mozna zabrac i nie zawsze miałby kto sie Nim zaopiekować, ja marze o Gryfoniku brukselskim http://www.psy-koty.info/rasy-psow/gryfonik-brukselski <3 zakochałam sie w tej szpetnej mordzie, ale mój mąz nie chce sie zgodzic, jednak, gdy nadejdzie czas i zdecyduje ze gryfon sie wprowadza, M nie bedzie miał nic do powiedzenia :)
Cytrynowy - zycze powodzenia w czwartek, popros o relanium na kilka dni, zycze wiele slicznych zarodków. Powodzenia dla WSZYSTKICH :*
Nie mów Bogu, że masz wielki problem! Powiedz swojemu problemowi, że masz Wielkiego Boga!!
Aina, kochana, diazepam nie jest mi potrzebny przy IVF :) Aczkolwiek w pracy to już inna broszka hehehe Dzięki :*
Mam nadzieje, ze i tym razem beda przynajmniej dwa zarodki ;) Tak czy inaczej przyjmuje wszystko na klate - jakkolwiek bedzie, to bedzie dobrze. A potem cierpliwosc do telefonu embriologa i oczekiwanie do 13-14 dpt na betę :)
Czesc kochane jak dobrze ze jez sroda jutro usg i mam nadzieje ze ten krwiak nie bedzie wiekszy ze cos pozytywnego mi powie, lerze plackiem od soboty zobaczymy czy chic troche bedzie efekt. Cytrynowy to trzymam kciuki za komoreczki☺ bedzie dobrze
czesc dziewczyny, jestem od Ainy i chcialabym opowiedziec wam moja historie, staralam sie o maleństwo 4,5 roku, podchodzilam do inseminacji,in-vitro, stracilam juz calkowicie nadzieje az przydarzyl mi sie CUD, naprawde, nie umiem inaczej tego wyjasnic, dzisiaj jestem w 22 tygodniu ciazy i codziennie modle sie za moja córeczke, zeby zdrowo dotrwala do porodu, nie dosc zenie wierzylam w cuda to zawsze wydawalo mi sie ze gdy bede juz w ciazy to moje cialo da mi od razu jakis sygnal, a tu niespodzianka, przez prawie 3 miesiace ciazy bolal mnie mnie brzuch jak na @, plamilam, mimo ze lekarz mowil ze nie widzi zródla krwawienia, piersi mi nie rosly i nie bolaly, gdy lekarz kazal mi zrobic bete to wysmialam go ze to nie mozliwe bo mam bole @ i wszystkie inne zwiastujace @, testu ciazowego nie zrobilam nigdy zeby sie dodatkowo nie stresowac, do dzisiaj nie kupilam jeszcze nic mojej córeczce bo boje sie ze przez to stanie sie cos złego, staram sie nie sluchac złotych rad, nie czytac zbyt duzo o powikłaniach w ciazy, trzymam za was kciuki, rozumiem co przechodzicie
Dzięki Aniu :* Będziesz miec śliczna, zdrową córcię :)
Eddie - trzymam kciuki za bete!!! Mnie cyce tez wkurzają, bo właśnie dziś przestały być bolesne (a niech je kule biją). Jutro rano idę na betę (mężowi nic nie mówię, nie chcę Go stresować), wynik pewnie późnym wieczorem, ale przynajmniej będę wiedziała na czym stoję. Mam nadzieje, że i Twoje i moje cycuchy pogrywają sobie i Twoja beta rośnie pięknie, a ja... może w końcu, pierwszy raz w życiu ujrzę pozytywny wynik - prosze o kciuki!
Dalia - leżymy, nie głaskamy brzucha i wchłaniamy krwiaczek - wszystko jutro będzie dobrze :)
Nie mów Bogu, że masz wielki problem! Powiedz swojemu problemowi, że masz Wielkiego Boga!!
Dziękuje aina ja rownież trzymam za nas kciuki.. Ja dzisiaj nic jednak wiedzieć nie będę , bo nikt do mnie z kliniki nie zadzwonił... Ja za późno sie zorientowałam bo od rana w pracy zajęta jestem,teraz juz maja zamknięte .. Będę wiedzieć jutro.. Mam tylko nadzieje, ze nie były to złe wieści, które stwierdzili ze przekażą mi jutro ustnie..Jutro obchodzimy z mężem rocznice ślubu i Man nadzieje, ze nie będzie to smutny dzień ...pozdr
Eddie - wiesz, jak to w klinikach, jak sie sama nie upomnisz... Życze Wam najpieknejszej rocznicy slubu i... jestem o Ciebie spokojna :) w końcu coś już tam dobrego wiemy :D
Tosik - umiesz poprawić humor :D :D :D
Nie mów Bogu, że masz wielki problem! Powiedz swojemu problemowi, że masz Wielkiego Boga!!
Dziewczyny mnie piersi bolały tak tydzień po zrobieniu bety , teraz to tak troszkę i sa jak flaczki ;) wiec nie martwcie się tym to jednak nie objaw a myślę że bolały mnie od leków bardziej więc kciuki dalej mam zaciśnięte za jutro☺