Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorŻYZIA
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Natalaa: i jeszcze odkryłam, że boi się tej reklamy :shocked::neutral:

    szczerze mówiac, to jej sie nie dziwię :D tragiczna ta reklama :]
    mysle ze to dla tego ze to taki efekt straszenia jest, cos ciemnego, jakas wielka geba gadajaca do nas, moje chlopaki np lubia shreka ale jak tylko zrobi sie jakos mrocznie to zakrywaja oczy i kaza wylaczac, potem znow kaza wlaczac i tak wkolko, powinno byc ciagle zielono to by bylo git :]
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    LIVIA kupiłam te :wink:

    to nic, że mnie zaćmiło i nie poszukałam innego sprzedawcy tylko pierwsze z brzegu kupiłam a pod moim wykresem dziewczyna wrzuciła o 15 zł tańsze [przesyłka w tej samej cenie] :tongue:
    i to nic, że na żywo są zupełnie nie fioletowe a granatowe :tongue:
    są spoko i to najważniejsze a Ninka w nich chodzi tak samo jak na bosaka, czyli nic jej nie krępuje :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    TEORKA: LIVIA kupiłam te

    a jak z zakładaniem? nie masz problemu z założeniem? one mają jakiś zamek z boku czy coś?
    bo mi się spodobały :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Natalaa: a jak z zakładaniem? nie masz problemu z założeniem? one mają jakiś zamek z boku czy coś?


    właśnie spoko !
    nie mają zamka ani niczego
    po prostu rozwiązujesz na maksa te sznurówki i wciągasz buta niemal jak skarpetkę
    bez najmniejszego problemu

    fakt, że Nina wysokiego podbicia nie ma ale jak jej wkładam to dużooo luzu jeszcze, więc myślę że i z wysokim nie było by problemu
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    TEORKA: fakt, że Nina wysokiego podbicia nie ma ale jak jej wkładam to dużooo luzu jeszcze, więc myślę że i z wysokim nie było by problemu

    no u nas to właśnie stanowi problem, bo dziecię me po mnie odziedziczyło wysokie :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Natalaa: no u nas to właśnie stanowi problem, bo dziecię me po mnie odziedziczyło wysokie :neutral:




    ale myślę, że i tak spokojnie jej wsuniesz :wink:
    ewentualnie zawsze można towar odesłać jak się okaże, że nie da rady [w co jednakże wątpię]
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    ok ;) to myślę, że też się skuszę :P
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    za taką cenę myślę, że warto spróbować :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    TEORKA: i to nic, że na żywo są zupełnie nie fioletowe a granatowe


    Ty, ciotka, ale w opisie aukcji jest dość jasno napisane, że są granatowe :wink:
    Ale cieszę się, że Wam się spodobały, bo inaczej byłoby mi pewnie ciut głupio, że poleciłam brzydki, bezużyteczny badziew :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Livia: Ty, ciotka, ale w opisie aukcji jest dość jasno napisane, że są granatowe :wink:



    Ty ciotka faktoza :shamed::shamed::devil:
    coś mi się z głową jednakże dzieje ostatnio zauważam :wink:



    Livia: bo inaczej byłoby mi pewnie ciut głupio, że poleciłam brzydki, bezużyteczny badziew :wink:


    e coś Ty ! :smile:
    a pod moim wykresem już chyba ze 3 je zamawiają :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Kurczę, no w tej sytuacji powinnam się od Demaru jakichś tantiem domagać chyba...:tooth:
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeNov 8th 2012 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny glupie pytanie ale nie wiem wiec pytam (sorry jak komus wyda sie glupie na maksa)

    co to znaczy ze dziecko ma wysokie podbicie? jak ta stope sprawdzic zeby zobaczyc jakie ma moje dziecko ??
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 8th 2012 zmieniony
     permalink
    proszę plis :wink:

    to jest podbicie
    a jak wysokie to znaczy, ze po prostu stopa szeroko-wysoka
    moja bratowa mówi, że Iwo ma stopy jak pierogi
    i faktycznie takie się wydają nieproporcjonalne do reszty
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Kto pyta nie bladzi:tooth:
    Czy dziecko ktore nie siedzi sztywno moze zaczac czworakowac?
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    aaaaaa dzieki Ci dobra kobieto... to juz wiem ze Adam nie wysokiego i sprawdzilam swoje i k stopy i wszyscy nie mamy wysokiego...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    nessie: Czy dziecko ktore nie siedzi sztywno moze zaczac czworakowac?


    tak - patrz Krasnal :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 8th 2012 zmieniony
     permalink
    No to chyba Diegitos pojdzie sladami krasnala :)
    --
    •  
      CommentAuthormigg
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Nessie, chyba właśnie tak jest dobrze dla kręgosłupa tegoż dziecka, że się wtrącę w nie swój wątek :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Dobra, mamy starszaków - podajcie mi proszę jeszcze przykłady jak Wy odzwyczajałyście swoje maluchy od nocnego wstawania i cyckania? Mam juz kilka, które wcześniej mi podałyście:

    - podawanie wody (nie działa, histeria na cały dom, mały nie umie pić z butli, więc dajemy z kubeczka...)
    - smoczek - Krasnal żadnego nie uznaje, wiec to nie przejdzie
    - noszenie aż się uspokoi - na razie nie w fazie prób tylko w weekendy jak jest opcja tatusiowa...

    Można zrobic coś jeszcze? Jak go przy nas położę to wyje jak syrena alarmowa dopóki nie zatkam mu dzioba piersią... :cry: Niedługo wracam do pracy i to będzie spory problem, bo teraz wstaję po 6-8 razy w nocy, czyli w ogóle nie śpię...
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Ja .tez mialam taki problem.karmilam do 16 miesiaca , ale pewnego dnia juz nie wytrzymalam kupilam butelke ,wlalam mleko i Venere szukala cyca ,wyla ,ale nie dalam, dwa dni mialam cyrk, ale nie bylo innego wyjscia ,nic nie skutkowalo...tez wracalam do pracy...dopiero ,jak zaczela pic z butelki ,przespalam cala noc...
    • CommentAuthorewer
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Frag identyczna sytuacja jest u mnie. Mlody do okoolo 5 miesiaca po wiczornym jedzeniu cycusia byl odkladany do lozeczka, max 10 min patrzenia sie w sufit i zasypial. Dzis zasypia tylko przy mnie i oczywiscie z piersia w buzi. Zaczelo sie od tego ze byl chory i ze mna spal, pozni zaczal zabkowac i dalej ze mna spal, od tamtej pory budzil sie co najmniej 3 razy w nocy( wczesniej tylko 1 raz nad ranem) ale tlumaczyla sobie ta sytuacja zabkowaniem. Ostatnio potrafi budzic sie od godz 24 co godz!!!!!!!!!!!!!! Niczym go nie oszukam, wyje jakby go ze skory obdzierali, tylko przystawie do piersi usypia. Ja pracuje juz ponad 5 miesiecy a takie niewyspanie sprawia ze wpracy mam ogromne problemy z koncentracja i w ogole nie moge sie z niczym ogarnac. Nie wspomne o ilosci slodyczy ktore pewnie w zwiazku ztym pochlaniam.
    Mam zamiar wybrac sie z M na sylwestrana bal (dotychhczas wszystkie imprezy sa u nas , bym mogla w kazdej chwili go uspokoic). Moja Mama chetnie z nim zostanie ale przeraza nbie wizja takiej nocy!!!!!!!!!!!!!
    Chetnie podczyatm rady doswiadczonych mam- co zrobic w takiej sytuacji.
    Dodatkowo jestesmy o przeprowadzce wiec nauka samodzielnego zasypiania utrudniona z uwagi na oswajanie sie z nowym miejscem.
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 8th 2012 zmieniony
     permalink
    The fragile moja pediatra poleca taki sposob:
    Mama przynajmniej 3 wieczory musi wyjsc z domu przed nocnym karmieniem i usypianiem (zeby dziecko Cie nie widzialo i nie czulo)
    tatus karmi i usypia...
    Potem nie klasc sie spac w tym samym pokoju co dziecko... a jak sie przebudzi nie podchodzic tak zeby nie wyczulo cyca....
    Czyli wszystkim ma sie zajac tatus ...
    --
    •  
      CommentAuthorlecia_28
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    ja tez o takim sposobie slyszalam (tym co nessiepisze). Dawid byl moim cycusnikiem i nie bylo mowy zeby odemnie wypil z butli, wiec po prostu wychodzilam z domu, maz dawal mu mleko ile wypil tyle wypil ale zawsze cos, po jakichs 2tyg bylo juz lepiej. Ode mnie pil dopiero po miesiacu. I nagle w wieku 9 miesiecy moj synek zdecydowal ze on juz cycka nie chce, od tak z dnia na dzien postanowil ze nie bedzie jadl mojego mleka a butle i owszem. Walczylam jeszcze 2 tyg ale w koncu sie poddalam. Zacznijcie od wyeliminowania jednego karmienia, najlepiej wieczornego, po prostu wyjdz na 3 godz. Ale obawiam sie ze Krasnal nie zaakceptuje ze raz cycek raz butelka i ze moze to oznaczac koniec karmienia piersia, nie wiem czy jestes na to gotowa ale musisz sie z tym liczyc bo on moze nie zrozumiec dlaczego raz moze miec mame i cysia a raz nie
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    ja narazie zrozumialam, ze moje dziecko UMIE pic z butelki ale nie ode mnie!
    Od taty, babci czy dziadka wypije ...oczywiscie jesli mnie nie ma w zasiegu wzroku!
    Inteligentne i cwane te nasze niemowlaki :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    ewer: ale tlumaczyla sobie ta sytuacja zabkowaniem. Ostatnio potrafi budzic sie od godz 24 co godz!!!!!!!!!!!!!! Niczym go nie oszukam, wyje jakby go ze skory obdzierali, tylko przystawie do piersi usypia


    No to u nas jest dokladnie to samo... I też tłumaczę to ząbkowaniem, ale już 2 miesiące z hakiem?

    nessie: Potem nie klasc sie spac w tym samym pokoju co dziecko... a jak sie przebudzi nie podchodzic tak zeby nie wyczulo cyca....


    U nas nie ma takiej opcji, bo łóżeczko zaraz przy naszym :( Mąż mu dawał pić z butelki, ale dostawał takiej histerii, że poić go w takim momencie jest po prostu niebezpiecznie...

    lecia_28: Krasnal nie zaakceptuje ze raz cycek raz butelka i ze moze to oznaczac koniec karmienia piersia, nie wiem czy jestes na to gotowa ale musisz sie z tym liczyc bo on moze nie zrozumiec dlaczego raz moze miec mame i cysia a raz nie


    Ja nie jestem gotowa :sad: Może powinnam się przyzwyczaić? Ale chciałam go karmić piersią do 2 roku życia jak sie uda... Ech, do dupy :(((

    Dzięki dziewczyny, coś pokombinujemy, bo boję się, że w pracy coś spieprzę, a z drugiej strony tak bardzo bym chciała jeszcze Krasnala trochę pokarmić :(
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Fragile,lacze sie w bolu. Moja ma 16 m-cy i tez spi z cyckiem:wink:
    I tez nie mam pomyslu na Jej samodzielne spanie...
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Fragile sprobuj przespac sie w salonie? Niekoniecznie w Twoim wyrku:wink:
    Tu nie chodzi o to, ze tata wstaje do dziecka ale o to, ze maly zasypia ze swiadomoscia, ze mamy nie ma przy nim i budzi sie w tej samej swiadomosci...
    nie moze Ciebie czuc! Jezu jak to brzmi :D
    Faktycznie ryzyko jest, ze jak sie wyeliminuje wieczorne (ostatnie) karmienie to maly zrezygnuje z cyca....dlatemu sie jeszcze nie zdecydowalam na wyprobowanie...
    tak za dwa miesiace dam znac czy sposob jest warty uwagi:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 8th 2012
     permalink
    Właśnie chodzi o to, że ja tego wieczornego nie chcę wyeliminować, bo jest najlepsze, najsłodsze, on jeszcze poje, baraszkuje po naszym łóżku, szaleje, znowu poje i w końcu pada jak mucha... Żeby tylko chociaż kilka tych nocnych wyeliminować...

    Ech, Montenia, chyba Twój los podzielę... Tylko nie wiem kompletnie jak to z pracą pogodzić. Wybawieniem byłaby ciąża ;)))
    --
    •  
      CommentAuthortuli_pani
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    u nas staraliśmy się nakarmić młodego tak by w nocy się nie budził, najlepiej sprawdzała się na kolację kasza
    i jak dziewczyny piszą, najlepsza jest separacja - jak maluchem zajmuje się tata, babcia - po prostu jak mamy nie ma w pobliżu przy wieczornym usypianiu, ew. nakarmić malucha nie tuż przed porą jego spania tylko np. z pół godziny wcześniej, żeby nie usypiał przy piersi
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Ehhh.. napisałam mega długiego posta i mi go wcięło...

    U nas nie pomogło karmienie na full w dzień i doszliśmy do wniosku, że separacja od mamy na wieczory i noce to będzie za dużo. Sprawę utrudniał fakt, że Młody ani smoczka ani butelki z mm już od paru miesięcy nie uznaje.
    Po prostu któregoś dnia oznajmiłam, że nie będzie w nocy cycusia, ubrałam się tak, żeby nie było do niego dostępu (długa koszula nocna zapięta pod szyję, i wkładki laktacyjne, żeby przez ubranie nie można było cycusia chwycić), nakarmiłam Młodego wieczorem i tyle. Najgorsza była pierwsza noc - Młody darł się w niebogłosy, kopał i jednocześnie próbował się przytulić, smokiem pluł, butelkę z mm wyrzucał.. ledwo dałam radę. Pomagało, jak przychodził też mąż i kładł się z nami na łóżku i wtedy Młody kierował agresję nożną przeciw tatusiowi, a do mamy się przytulał i w końcu brał butelkę i zasypiał. Pobudek było dużo, przy każdej wypijał po 10-30 ml. Kolejne noce były już łatwiejsze, pobudki rzadsze i krótsze, po 3 dniach już nie zawsze było potrzebne mm - wystarczyło przytulenie, po 5-ciu były takie pobudki, że nie trzeba było wyjmować Młodego z łóżeczka, wystarczyło ułożenie na boczku, pogłaskanie/poklepanie i przykrycie kołdrą. Teraz już prawie 2 tygodnie ciągniemy bez cyca. Butelka jest potrzebna tylko nad ranem, kiedy jest już naprawdę głodny (i wtedy nawet sam ją sobie bierze i jak się napije, to idzie sam spać) albo i nie, budzi się 1-3 razy tylko w ciągu nocy, ja już nie muszę się ubierać w pancerz (ale też nie paraduję po domu w wydekoltowanych piżamach). Młody dostaje mleko tylko wieczorem do uśnięcia i potem rano po zjedzeniu śniadania i ubraniu się (pilnuję tylko, żeby nie dostawał mleka na łóżku, żeby mu się ze spaniem nie kojarzyło).
    Minus jest taki, że przestał jeść śniadania stałe, bo tylko skubnie parę gryzów bułki lub parę łyżek kaszy i czeka na mleko. Ogólnie jednak wyszła nam ta zmiana na dobre, wszyscy lepiej śpimy i jesteśmy bardziej zadowoleni.
    --
    •  
      CommentAuthornessie
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Dziewczyny warto kupic rajstopki z Absem? na kolankach i na stopkach do raczkowania?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    BYłam dzisiaj na zajęciach dla maluszków. Była mama z malutką dziewczynką, pogadałyśmy sobie, poradziła mi, żebym sobie obejrzała program DD TVN z Emilią Dziadosz o usypianiu dzieci... No i obejrzałam, w sumie mówiła logicznie, że dziecko, które jest przyzwyczajone do zasypiania na piersi budzi się w nocy i jest przestraszone, bo spało na łóżku z mamą a nagle jest gdzie indziej. Tak jakby dorosły się budził w ogródku... Ma sens, nie? No i poczytałam sobie co radziła na czacie - ogólnie im starsze dziecko tym większy problem z usypianiem...

    Ściągnęłam sobie z netu książeczkę Jak nauczyć dziecko samodzielnego zasypiania. Według autora moje dziecko ma już problemy ze snem, skoro w tym wieku budzi się od 3 do 15 razy w nocy.

    Przeczytałam o rytuałach, kąpiel, karmienie, książeczka, całus i spać. W łóżeczku miał przygotowanego misia i pieluszkę. Dostał całusa, tatuś włożył Krasnala do łóżeczka i za chwilę było takie wycie, ale to takie, że mi serce pękało... Mąż chodził co chwilę, głaskał go, szeptał, że jest obok, a mały wył coraz głośniej i głośniej.

    Nie wiem, nie dla mnie taka metoda, nie potrafię, intuicja albo emocje mówią mi, że tak nie powinno być, serce mi pęka jak słysze, że moje dziecko tak przeraźliwie krzyczy. Uśpiłam go jak zwykle na piersi i śpi już pół godziny ale nadal szlocha przez sen... Tak chyba nie powinno to wyglądać... W tej książeczce jest opisane, że trzeba pocałować dziecko, pogłaskać, powiedziec, że jesteśmy obok, wytłumaczyć - ale weź kurnia wytłumacz dziecku, które nie wie co to mama i tata jeszcze!!!!

    I teraz kołaczą mi się po głowie słowa tej matki, że mam nieustawione dziecko, że będzie mi ciężko. I że gdzieś dałam dupy, ale nie wiem gdzie... Widzisz Agi_S - tak jak piszesz, moze powinnam mieć siłę, wyjść na wieczór i po prostu nie słyszeć tego płaczu, bo jak jestem w domu to się nerwowo wykończę...

    Czuję sie dzisiaj do dupy matką, jeżeli z taką rzeczą jak usypianie dziecka sobie nie radzę... Nie wiem co z tym zrobić, mąż bezradny, do dupy po prostu no :((( Każdy mówi kurna mać co innego, a ja już głupieję, czy krzywdzę dziecko pozwalając mu spać z nami (i siebie też, bo nie śpię), czy skrzywdzę dziecko jak będzie tak potwornie wyło przez kilka nocy, mąż będzie obok łóżeczka, ale się may w końcu przyzwyczai... Mam mętlik w głowie i chyba chciałam się po prostu wygadać, bo siedzę i ryczę jak idiotka...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    The Fragile, musisz zaufac sobie.
    Ja np.narazie nie czuje sie gotowac na spanie oddzielne z mala. A to matka musi byc gotowa pierwsza, inaczej dziecko to wyczuje i napewno skonczy sie to porazka.
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Frag - moja Zu była nauczona usypiania na rękach + chodzenie, któregoś dnia miarka się przebrała...ja z nią chodziłam, lulałam a ona i tak się darła...Postanowiłam, że czas oduczyć ją tego sposobu...Nie miałam siły, żeby odkładać ją do łóżeczka, nie zniosłabym tego...ciężko mi było słuchać jej płaczu jak leżałam obok niej, na naszym łóżku, a co dopiero jakbym odkładała ją do łóżeczka. I co? Miałabym jej mówić, że mama jest obok? Dla mnie to straszne...Czytałam, że odkładanie dziecka do łóżeczka ma sporo minusów...przede wszystkim dziecko przestaje płakać nie dlatego, że się nauczyło samodzielnego usypiania, a dlatego, że wie, że mama i tata i tak go nie wezmą. Ja uważam, że jest to drastyczna metoda :( Zrobicie jak będziecie uważać, ale ja wiem, że bym nie podołała... A jakbyście spróbowali stopniowo odkładać Krasnala do łóżeczka? Najpierw zaraz jak uśnie, potem jak już przysypia, a później jak już jest mega śpiący? Któraś kiedyś już pisała o tym(?)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    The_Fragile: Czuję sie dzisiaj do dupy matką, jeżeli z taką rzeczą jak usypianie dziecka sobie nie radzę...

    Właśnie jesteś wspaniałą matką, bo nie jesteś obojętna na potrzeby swojego dziecka!!! To nie mój wątek jeszcze, bo moje pchły za małe, ale trzymam kciuki za Krasnala, żeby w końcu ogarnął, że da się spać bez cycka.
    •  
      CommentAuthoraneta01
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    The_Fragile: Nie wiem, nie dla mnie taka metoda, nie potrafię, intuicja albo emocje mówią mi, że tak nie powinno być, serce mi pęka jak słysze, że moje dziecko tak przeraźliwie krzyczy.

    Witaj w klubie mam posiadających "nieustawione dziecko":wink: Kilka miesięcy temu przerobiłam dokładnie to, o czym piszesz, wytrzymałam 3 razy i stwierdziłam - TRUDNO, najwyżej nie będę miała idealnie śpiącego dziecka ale przynajmniej moje serce będzie w jednym kawałku i nie zaburzę małemu poczucia bezpieczeństwa. Nie będę wgłębiać się w szczegóły ani też negować tej metody, bo naprawdę rozumiem mamy, które są u kresu sił i łapią się każdej deski ratunku i wiem, że ta metoda może działać, jednak nie jest to dla mnie. Moje dziecko nie jest zatem super śpiącym bobasem, budzi się w nocy 1-3 razy, mimo że jest już 13-miesięczniakiem, pije w nocy 1 flachę, za co każdy dentysta urwałby mi głowę, w dodatku ma bunt na mycie zębów i szczoteczka służy mu do mycia słuchawki od prysznica ale póki co nic z tym nie robię,daję dziecku czas. Zastanawiam się tylko, czy nie wyeliminować tej flachy nocnej, skoro mały ładnie waży, poza tym nie przejmuję się tym, na co nie mam w pływu. Może pewnego dnia obudzę się o 9 i stwierdzę z radością, że moje dziecko dojrzało do przesypiania całych nocy?:smile:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    magku: A jakbyście spróbowali stopniowo odkładać Krasnala do łóżeczka? Najpierw zaraz jak uśnie, potem jak już przysypia, a później jak już jest mega śpiący? Któraś kiedyś już pisała o tym(?)
    Moje jeszcze są młodsze i może im się milion razy odmienić, ale my tak właśnie nauczyliśmy je zasypiać samodzielnie. Jeszcze miesiąc temu było "łóżeczko parzy", ale stwierdziłam, że nie może być tak, że usypiają na nas i czekamy aż będą porządnie spały, bo jak kiedyś zostanę sama z nimi na wieczór, to nie dam rady obu na raz trzymać. Zaczęliśmy od odkładania jak tylko usnęły, trzymając im rękę na brzuszku aż nie zasnęły głęboko, potem odkładanie jak były śpiące, teraz jest kąpiel, wieczorna butla i odkładamy, A dostaje smoka, P po prostu odkładamy, całujemy je w czółko i powoli sobie zasypiają. P jeszcze czasem coś śpiewa sobie, czym budzi zasypiającą A, ale ostatnio to max 15 minut i obie śpią. Wiem, że jeszcze może się im milion razy odmienić, ale na razie jest ok.
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    doti_p: Moje jeszcze są młodsze i może im się milion razy odmienić, ale my tak właśnie nauczyliśmy je zasypiać samodzielnie. Jeszcze miesiąc temu było "łóżeczko parzy", ale stwierdziłam, że nie może być tak, że usypiają na nas i czekamy aż będą porządnie spały, bo jak kiedyś zostanę sama z nimi na wieczór, to nie dam rady obu na raz trzymać. Zaczęliśmy od odkładania jak tylko usnęły, trzymając im rękę na brzuszku aż nie zasnęły głęboko, potem odkładanie jak były śpiące, teraz jest kąpiel, wieczorna butla i odkładamy, A dostaje smoka, P po prostu odkładamy, całujemy je w czółko i powoli sobie zasypiają. P jeszcze czasem coś śpiewa sobie, czym budzi zasypiającą A, ale ostatnio to max 15 minut i obie śpią. Wiem, że jeszcze może się im milion razy odmienić, ale na razie jest ok.
    --


    nie nasz wątek ;) chodźmy do nas, cooo?
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    magku: nie nasz wątek ;) chodźmy do nas, cooo?
    Już uciekam, chciałam tylko wesprzeć The_Fragile :bigsmile:
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Ja też Frag współczuje, ale tak jak napisałam wcześniej i jak napisała aneta...ta metoda nie jest dla mnie i póki co widzę w niej więcej minusów niż plusów...Nie pomyśl Frag, że Cię krytykuję albo coś, bo nieee mam zamiaru! Ale ja osobiście bym się tego (póki co) nie podjęła... I już zmykam na wątek małolatów ;P
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeNov 9th 2012 zmieniony
     permalink
    Frag, moje dziecko pa ponad półtora roku i jest "nieustawione":wink:
    Próbowałam tej metody i doszłam do wniosku, że jest barbarzyńska. Nie widziałam nic nadzwyczajnego w tym, że dziecko stoi w łóżeczku w spazmach, a ja siedzę w kuchni i ryczę, bo słyszę jego płacz. Do dziś zasypia tylko z kimś (lepiej z mamą niż z tatą), codziennie w środku przyłazi do nas do sypialni i wkrada sie do łózka tak niepostrzeżenie, że często rano budzę się zdziwiona, że między nami śpi Młody.
    W sumie-po głębszym zastanowieniu- stwierdzam, że nie przeszkadza nam to. Skoro jemu tak dobrze, skoro nam tez z tym dobrze... nie widzę powodów, żeby-póki co- to zmieniać. We czwórkę tez się pewnie jakoś ułożymy :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    magku: A jakbyście spróbowali stopniowo odkładać Krasnala do łóżeczka? Najpierw zaraz jak uśnie, potem jak już przysypia, a później jak już jest mega śpiący? Któraś kiedyś już pisała o tym(?)


    Z tym bym dała radę, ale co z nocą? On się budzi co pół godziny, co godzinę i musze go przystawić - momentalnie zasypia... Ja już naprawdę nie mam siły, dwie ostatnie doby w ogóle nie spałam i czuję, że jestem u kresu moich sił - bo ile można spać po 4h na dobę?

    Nie wiem... Może powinnam jak Agi radzi wyjść z domu na czas usypiania? Ok, ale co z nocą, kiedy to ja wstaję do małego?

    Montenia, a Ty pracujesz do tego? Bo jeżeli ja jestem teraz taka padnięta, a za chwilę do roboty to ja nie wiem, jak wyrobię... Żeby mały mi się budził 2-3 razy w nocy to ok, ale on wstaje co pół godziny-godzinę, co daje na całą noc nawet 8 albo i więcej (jak teraz liczę) "karmień" :cry:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Mój synek od urodzenia spał ze mną.... Kilka razy podejmowałam próby by nauczyc go spania w łóżeczku i NIC z tego.... Nawet jak wkładałam śpiącego juz to od razu sie zrywał i było po "zabawie"....
    Pomysłałam sobie, że on kiedys zam do tego dojrzeje.... I miałam rację.... Najpierw lulałam go w ramionach i wkładałam na spiocha... O samodzielnym zasypianiu nie było mowy, ale spał w łóżeczku ;)... Pewnego dnia przestał się fascynowac moim usypianiem i obecnie sam zasypia w łóżeczku. Jest kapiel, mleko... wkładam do łóżeczka, wychodzę i mały po kilku minutach spi.... Różowo tez nie jest, bo mój syn cierpi na zaburzenia snu, ale odkąd nauczył się zasypiac sam śpi dużo lepiej.... Ale zauważyłam, że dziecko samo dojrzewa do pewnych rzeczy....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    _sushi_: Próbowałam tej metody i doszłam do wniosku, że jest barbarzyńska. Nie widziałam nic nadzwyczajnego w tym, że dziecko stoi w łóżeczku w spazmach, a ja siedzę w kuchni i ryczę, bo słyszę jego płacz.


    To samo wykrzyczałam dzisiaj mężowi, jak się pytał co w takim razie chcę zrobić... Użyłam tych samych słów - że to barbarzyńskie - dla mnie, ja mam takie poczucie. Dziecko krzyczy i nawet jak wyjdę to pewnie będę słyszała ten krzyk gdzieś w głowie... Z drugiej strony tak jak pisze - jestem niewyspana, czasem przysypiam w ciągu dnia, nawet jak prowadzę, nie słyszę co ktoś do mnie mówi, bo po prostu padam... I chciałabym, żeby mały się mniej razy budził, ale nie wiem co mam do cholery zrobić i jak to zrobić :(

    Magku, dzięki, wiem o co Ci chodzi :)

    Treść doklejona: 09.11.12 20:36
    Monia502: Różowo tez nie jest, bo mój syn cierpi na zaburzenia snu, ale odkąd nauczył się zasypiac sam śpi dużo lepiej.... Al


    Monia, a na czym to polega? Bo w tej książeczce przeczytałam, że to właśnie takie pobudki nawet do 15 razy w nocy - jak ulał mój Krasnal...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    FRAG a nie wiem czy już pytałam , czy nie.....
    nie rozważasz opcji, że on się budzi z głodu ?
    [no albo to te nieszczęsne zęby co już kiedyś podpowiadałam.....]


    a co do usypiania - moja córka była pięknie "ustawiona" [ :tongue: ] od urodzenia do skończenia 10-go miesiąca życia
    była po prostu odkładana do łóżeczka, zasypiała i spała w nim do rana
    i nagle jak piorunem strzelił się jej odwidziało i już trzeci miesiąc leci jak panna jest usypiana na rękach :shocked:
    chociaż tyle, że na siedząco tzn na fotelu bujanym
    także ten :cool:

    a co ciekawsze - za chiny wacława nie uśnie ze mną/mężem mym na leżąco na łóżku bo nasze łóżko ją parzy od urodzenia i nie spędziła w nim ani jednej nocy
    ani połowy nawet
    nie będzie spała i koniec, alien 2012 :devil:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    Nie wiem, czy to hormony, czy brak snu, ale łzy mi jak grochy kapią... Mały jak normalnie śpi od 19 do północy to teraz już trzy razy się budził z krzykiem...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    The_Fragile: Mały jak normalnie śpi od 19 do północy to teraz już trzy razy się budził z krzykiem...
    --


    nie martw się FRAG
    on bankowo do jutra już nie będzie o tym pamiętał, mówię Ci :wink::wink::wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    TEORKA: nie rozważasz opcji, że on się budzi z głodu ?
    [no albo to te nieszczęsne zęby co już kiedyś podpowiadałam.....]


    Pytałas - dawaliśmy mu wodę i próbowaliśmy kaszkę, ale jak sie okazało te ostatnie wymioty to było to, że nasz synek po prostu się... przeżerał :shamed: To głód na pewno nie... Myślałam, że picie - dawaliśmy wodę, to jak tylko poczuł kubeczek to histeria, łapki latały jak szalone...

    Też miałam wrażenie, że to zęby, ale na miłość boską, to już 2,5 miesiąca takich jazd...

    Treść doklejona: 09.11.12 20:40
    TEORKA: n bankowo do jutra już nie będzie o tym pamiętał, mówię Ci :wink::wink::wink::wink:


    Mam nadzieję, ja się czuję jak potwór :(
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    :confused:
    The_Fragile: tym bym dała radę, ale co z nocą? On się budzi co pół godziny, co godzinę i musze go przystawić - momentalnie zasypia...

    A jakby nocami na jakiś czas zajął się mąż? Jak on jest taki cycolub to możliwe, że wyeliminowanie nocnych karmień z piersi, nie spowodują, że nagle przestanie lubić cycusia(?)

    [quote=The_Fragile] Ja już naprawdę nie mam siły, dwie ostatnie doby w ogóle nie spałam i czuję, że jestem u kresu moich sił - bo ile można spać po 4h na dobę?


    Frag rozumiem Cię... :hugging:
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 9th 2012
     permalink
    The_Fragile: Też miałam wrażenie, że to zęby, ale na miłość boską, to już 2,5 miesiąca takich jazd...



    oj różnie dzieci ząbkowanie przechodzą niestety....
    moja panna też z tego co pamietam dobre 4 tygodnie wariowała w nocy
    nie tak jak Krasnal ale jednak
    także ten

    a skoro on wcześniej pięknie spał to kurcze wg mnie musi być COŚ na rzeczy chyba
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.