Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monia502: To u nas jest dokładnie na odwrót. Nie gadający dwulatek to rzadkość.


    Naprawdę? ja mam takie obserwacje jak Ewa. U nas dwulatki nie są wygadane ;)
    Frag zachęciłaś mnie i jutro umówię się z mamy koleżanką z pracy, jest neurologopedą. Podobno specyficzny z niej typ ale jak mi się nie spodoba poszukam kogoś innego :)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    hope, a wy tez macie problemy czy profilaktycznie?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Teoretycznie profilaktycznie, bo niby mamy jeszcze czas ale mój mały niewiele gada - baba,mama, tata, ty i to nie do końca do nas choć czasem tak. Wszystko wie, wszystko i wszystkich pokaże, reaguje, wykonuje wszystkie polecenia nawet trudne ale mówić nie chce.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    hope, przyjdzie czas. moim zdaniem - jak chcesz to idz, nie zawadzi. ale u was po porstu czas.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Ewa ja też mam takie przeczucie:) dzwoniła mama do tej koleżanki i kazała zrobić wywiad u teściowej, że to niby się dziedziczy od strony ojca. Powiedziała, żeby zwrócić uwagę na wędzidełko (ale Dominika oglądała doradca laktacyjny i nie stwierdziła czegoś takiego, karmiłam go przecież dośc długo) ale popatrzę na ten języczek. Poogląda go ale myśli, że ma jeszcze czas i że najprawdopodobniej jest wygodny, bo wszystko podsuwa mu się pod nos to co będzie się wysilał. No i oczywiście pytała czy wszystko rozumie i pokaże.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    jak ci moge poradzic to zwroc uwage na takie rzeczy jak:
    czy dziecko oddycha przez nos
    czy dziecko ma zamkniete usta jak je i przezuwa
    czy dziecko w nocy ma otwarta buzie, czy domyka (u nas maly sie slinil tak ze przescieradlo bylo mokre, bo dolna szczeka opadala)
    czy dziecko ssie (palca, cyca, butelke przez smoczek - odruch ssania powinien zaniknac w pierwszym roku zycia, tak nam mowila logopeda)
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Ewasmerf: czy dziecko oddycha przez nos
    czy dziecko ma zamkniete usta jak je i przezuwa
    czy dziecko w nocy ma otwarta buzie, czy domyka (u nas maly sie slinil tak ze przescieradlo bylo mokre, bo dolna szczeka opadala)
    czy dziecko ssie (palca, cyca, butelke przez smoczek - odruch ssania powinien zaniknac w pierwszym roku zycia, tak nam mowila logopeda)


    No to tak:
    Oddycha przez nosek normalnie, je różnie raz otwarte raz zamkniete usta ale raczej zamknięte, w nocy ma zwykle zamknięta buzie. Bardzo sporadycznie nie i to momentami. Ssał pierś do 17 miesiąca życia ale to chyba normalne bo jak inaczej można ;) teraz nic nie ssie już.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    wiec moim zdaniem wszystko ok.

    Treść doklejona: 30.04.14 21:45
    hopelight: je różnie raz otwarte raz zamkniete usta ale raczej zamknięte,

    sprawdz to, bo mi sie wydawalo ze piter je z zamknieta buzia. wydawalo niestety. a je otwierajac pyszczek
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    ale mowisz o 2 latach i 8 miesiacach czy o dwulatkach?


    O dwulatkach...

    pogadamy jak Dawidek bedzie mial 4 lata;-) bo moim zdaniem i oby mnie intuicja nie mylila bedzie sobie radzil dosc dobrze.


    No on raczej będzie sobie radził, bo terapeutka mówi, że rośnie mały asperger i tego póki co sie trzymam... Ale dopóki nie zacznie gadać to asperger odpada ;) Ale Dawicia ojciec ma aspergera, więc pewnie mógł erbnąć...

    Naprawdę? ja mam takie obserwacje jak Ewa


    U nas złozyło sie tak że wszystkie trzy przyjaciółki zaszłysmy w ciążę równo niemalże i dzieciaki gadają. Dzieci urodzone razem z moim Dawidkiem (kolezanki z porodówki) tez szybko mówiły... Moja siostrzenica gadał juz gdy miała roczek...
    Także mój synus jest daleko, daleko i prędko nie będzie mówił... Robi postepy, ale jak na prawie trzy latka to jest duże opóźnienie, bo on dopiero wydaje dźwięki. Ale kolejny raz powtórze, u nas wyszło w rezonansie magnetycznym, że problem tkwi w mózgu. jest on źle rozwinięty, a dokładniej mówiąc rozlany. Szanse, że zacznie mówic to tylko lub aż 50%... Także u nas to nie sa jakieś obawy z kosmosu, tylko dzieja sie poważne rzeczy... I wiem jedno, lekceważyc tego nie mozna. Samo się dziecko nie wyzbędzie kłopotów. Muszę je stymulować...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monia502: No on raczej będzie sobie radził, bo terapeutka mówi, że rośnie mały asperger i tego póki co sie trzymam...

    Monis, ja wam zazdrosze tego aspergera. nie zebym chciala zeby moje dziecko... zebys zrozumiala co chce powiedziec. ale asperger to w pewnym sesnie fajna sprawa - zajebiscie inteligenty dziwak - pozazdoscic charakteru, szczerosci, niedopasowania, i inteligencji ponadprzecietnej.moglabym to miec. moze i mam, moze nie, nikt mnie nie diagnozowal,ale tez jestem dziwiakiem;-P
    Monia, stymulowanie nawet zdrowemu dziecku nie zaszkodzi. wiem, ze u was rozlany mozg, ale ja ostatnio ogladalam mojego piotrka jak mial 2 lata, nic tylko yyy i aaa. jakby dusil w sobie i nie moglo wyplynac. w wieku 3 lata gadal tyle co nic. jakies belkot, ktory rozumialam tylko ja. teraz ma 3,5 i gada jak najety.
    Monia, czekam na 3,5 rocznego Dawidka. wg mojej intuicji bedzie naprawde super. dooobra, ja nie widzialam twojego dziecka, ale z tego co piszesz to dla mnie (doobra, powiem to na glos) ten autyzm jest na wyrost. ale niech bedzie, ja nie jestem ekspertem i twojego dziecka nie widzialam.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeApr 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: sprawdz to, bo mi sie wydawalo ze piter je z zamknieta buzia. wydawalo niestety. a je otwierajac pyszczek


    Sprawdzę ale myślę, że ma zakmnietę, on w ogóle cudnie je od zawsze wszyscy się dziwią:wink:

    Monia ja także mam dużo dzieciatych znajomych, mamę przedszkolankę, sama też pracowałam w przedszkolu, znamy także dużo mam dzieci z 2012 roku (poznanych na porodówce, szkole rodzenia albo przez wysyp w mojej rodzinie ;)) i z obserwacji moich i mamy mój Dominik wcale nie jest ewenementem. Mam nadzieję, że OPani na wizycie pokaże nam fajne ćwiczenia i się rozgada ten mój leniuszek:smile:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    hope, sory, ze tak napisalam. mi sie zdawalo ze moj piter je z zamknieta buzia. logopeda spytala: czy piotrus je z zamknieta buzia. ja : no ajsne. i ona dala mu paluszka. a on jadl. owszem, nie ciamkal, niby z zamknieta, a jednak otwarta jak sie przyjrzalam.
    jesli u was jest ok, to super. ale sa rzeczy na ktore pozornie sie uwagi nie zwraca.
    teraz mam tak ze na sluch wiem ze maly oddycha przez nos czy przez usta w nocy. i jak oddycha przez usta to mu dociskam szczeke. to troche stymuluje, bo nie wiem czy wieci, ale naciskajac na brode od dolu masuje sie jezyk.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    ale asperger to w pewnym sesnie fajna sprawa - zajebiscie inteligenty dziwak


    Tylko, żeby nie skończył jak ojciec, bo duzy D ma super studia skończone, jest mądry, inteligentny, jest mega uzdolniony muzycznie... Ma taka umiejetność, że zapytasz go: "słuchaj jaki bedzie dzień 5 lutego 2042 roku? I on z głowy w ciagu minuty da prawidłowa odpowiedź. To samo z datami wstecz!!! ALEEEE.... Nie potrafi kochać, nie potrafi odnaleźć sie w społeczeństwie, więc zwykle jest samotnikiem... Jest niezaradny życiowo i nie potrafi nawet znaleźć żadnej pracy, a jak juz znajdzie to sie nie sprawdza bo jest zbyt dokładny, a co za tym idzie robi wszystko zbyt wolno... Teoretycznie on powinien byc bogatym człowiekiem, a jest salowym i zarabia 1300 zł... A salowym jest, bo mu w końcu mama załatwiła pracę. O mało i tego by nie miał, bo pilnując dziecko nie potrafił odebrac słuzbowego telefonu "bo sie nie rozdwoi", nie zaniósł podania CV "bo sie nie wyrobił"... No i Aspergerowcy sa agresywni lub autoagresywni...

    piotrka jak mial 2 lata, nic tylko yyy i aaa.


    Tylko biez poprawke, że Twój syn miał przeboje okołoporodowe, z którymi zmaga sie do dziś, więc ma prawo do wolniejszego tempa rozwoju. Dawciu urodzony o czasie, 10 punktów...

    Monia, czekam na 3,5 rocznego Dawidka. wg mojej intuicji bedzie naprawde super.


    Marzę by Twoje proroctwa sie sprawdziły. Wówczas jedziesz na piwo do Świecia :P

    ale z tego co piszesz to dla mnie (doobra, powiem to na glos) ten autyzm jest na wyrost


    Dopóki dziecko nie skończy trzech lat, to diagnoza autyzm zawsze jest troszkę na wyrost, ale jeśli nic się nie zmieni to szanse na "wyrost" nam sie rozsypią ;(

    U nas najwiekszym problemem jest ta głuchota pozorna. Mówisz do dziecka, wołasz, a on nawet nie mrugnie... Ale terapeutka juz nas uczy tego "kontaktu". Bywa ciężko. Autoagresja jest spora, nadwrazliwość jamy ustnej, brak reakcji na ból, brak sygnalizowania głodu i pragnienia, stereotypie i fiksacje... Aaaa i dosłowność... Losie, co on ma w tej głowie to koniec... ostatnio wziął lalke barbie i usiadł jej na kolana. Potem wózek od lelki barbie i wsiadł do niego... Wózka juz nie ma hihihihi Nie przeżył przejażdzki.

    No i bezsenne noce. Wiecie, że ja odkąd Dawidek jest na świecie to ja do dziś jednej nocy nie przespałam? Wojuje mi w nocy robiąc kilkugodzinne podbódki....:cry:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monia, wspolczuje :sad:
    A od kogo zaczac diagnozę,jesli podejrzewa się aspergera? Czy psycholog zdiagnozuje czy to ktoś inny musi być,jakis inny specjalista?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    i z obserwacji moich i mamy mój Dominik wcale nie jest ewenementem.


    Bo ewenementem na pewno nie jest.... Bo zwykle "niemowy" ruszają w drugim roku życia.... Ale mój syn ma 2 lata i 9 miesięcy, a mowa jego jest na etapie rocznego dziecka: powtarza dźwieki, powtarza niektóre słowa, ale po swojemu.... Zaczął mnie wołac per "mama"... To jest spore opóźnienie...

    W każdym razie wygląda na to, że rocznik 2011 jest rozgadany, bo rówiesnicy Dawidka szybko mówili...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monis, odniose sie cytujac
    "wiec zwykle jest samotnikiem" - tez jestem samotnikiem. ludzie mniemecza, ludzie mnie nudza. lubie byc sama. nawet teraz - eks jest w pkkoju oglada tv, maly przed kompem oglada bajki a ja na balkonie z kompem - odpoczywam od paru godzin. wole byc sama lubie to - czy to dziwactwo? pewnie tak
    -----
    "bo sie nie rozdwoi" - moj eks wyciagal raz dziecko z kapieli. zadzownil telefon. maly lezal 10 minut goly mokry. bo eks sie nie rozdwoi. nie ma autyzmu ani aspergera. faceci tak maja.
    ----
    brak wrazliwosci na glod, bol =-mamy to samo. moje dziecko moze nic nie jesc, jak upadnie to nie czuje bolu, wstaje, otrzepuje sie i nic. nauczylsie tego - nauczyl. ale mielismy od zwasze ze mogl wyrznac gowa i plakal ze starchu a nie z bolu. wiem to, bo nie czuje zimo, cieplo, glod? co to jest glod? moglby nie jesc niemalze.nie czuje smaku. dosc nierazliwy na bodzce. jak byl maly to mu krew pobierali ze nawet okiem nie mrugnal. teraz sie boi to placze. dlatego jak moje dziecko mowi ze cos go boli to wiem, ze cos jest nie tak. tak bylo ze zwichnieta reka. jak twierdzi ze boli to juz musi byc cos naprawdce powaznego.
    Monis, ja przypuszcam na postawie intuixji ze u was bedzie ok. a te 10 pktow, no nie rozsmieszaj mnie, dzieciaki z SM A tez mialy po 10 pktow. to nic kompletnie nie znaczy.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    A od kogo zaczac diagnozę,jesli podejrzewa się aspergera? Czy psycholog zdiagnozuje czy to ktoś inny musi być,jakis inny specjalista?


    Przede wszystkim u małych dzieci cięzko podejrzewać aspergera, bo żeby orzec ten rodzaj autyzmu dziecko musi mówić. Asperger ma wszystkie objawy autyzmu, ale nie przebiega z zaburzeniami rozwoju mowy.

    Aspergera charakteryzuje to, że sa mega inteligentni: szybko czytają, jak mówia to tak jakby znali encyklopedię, maja zdolności muzyczne, informatyczne, itp...

    U Dawidka tego aspergera podejrzewa sie ze wzgledu na to, że zna wszystkie litery i cyfry do 10 odkąd skończył 2 lata. Teraz juz przekroczył 10-tkę.

    No a autyzm rozpoznaje psychiatra lub neurolog. Ja polecam neurologa, bo neurolog stawia diagnozę na podstawie zachowań dziecka, ale także badań genetycznych i badań mózgu i metabolicznych. Psychiatra tylko ocenia zachowanie dziecka. Uważam, że na podstawie samych zachowan nie mozna psoatwic trafnej diagnozy, bo autyzm jeżeli jest faktycznie ma swoje podstawy zdrowotne.
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Ewasmerf: moj eks wyciagal raz dziecko z kapieli. zadzownil telefon. maly lezal 10 minut goly mokry. bo eks sie nie rozdwoi. nie ma autyzmu ani aspergera. faceci tak maja.
    :rolling::rolling::rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monia, ale sa dzieci z autyzmem, ze nie maja zabuzen na rezonansie, tak mi sie wydaje przynajmniej,ze racej to jest ze zachowania sa nie takie jakich by czlowiek oczekiwal.
    moj maly tez jak mial 2 lata znallitery (bo babcia go nauczyla), liczyc swietnie potrafi - ba, zaczyna dodawac. ale ja ponoc w wieku 3 lat czytalam. wg mojej mamy oczywsicie.
    nie chce sie dosukiwa, bo to nic nie zmieni, ale przykladowo mam problemy z rozumieniem podtekstow.
    pisalam kiedys u siebie i czesc przyjaciolek mnie zrozumiala:
    przyklad:
    eks dzwoni do mnie i mowi: moze masz ochote na piwo.
    ja mowie: nie nie mam.
    ---
    on mial ochote wpasc do mnie i szukal pretekstu.
    ja zwozumialam: masz ochote napic sie piwa? nie mialam wiec powiedzialam ze nie mam.
    w pracy juz wiedza ze jak ktos chcialby przykladowo sie do mnie wprosic, to powini9en zapytac: moge do ciebie pzryejchac a nie: masz ochote na piwo?
    rozumiecie? hehe
    tak mam
    jak w pracy poprzedniej zapytali: co moglibysmy zrobic zeby ci sie lepiej pracowalo
    to napisalam: odmalowa ssciany. i wylecialam z pracy;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Ewasmerf,haha odmalowac sciany :bigsmile:. Kurcze nie wiem co bym pomyslala i jak zareagowala,jakby mi ktoś tak odpowiedział :wink:
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    "bo sie nie rozdwoi" - moj eks wyciagal raz dziecko z kapieli. zadzownil telefon. maly lezal 10 minut goly mokry. bo eks sie nie rozdwoi. nie ma autyzmu ani aspergera. faceci tak maja.


    Ale zauważ zależność.... Twój facet odebrał telefon ;). Nie ubrał dziecka, bo to faktycznie facet sie nie rozdwoi. Duzy D miał ubrane dziecko,, które sie bawiło... Można było odebrac telefon od szefa... Tu chodzi o fakt, że np. D nie potrafi oddzwonic nawet przez rok, bo uważa, że nie ma czasu, nie rozdwoi sie, nie robiąc nic... Chodzi o brak odpowiedzialności, asperger (oczywiście nie rehabilitowany) nigdy odpowiedzialny nie będzie.

    Monis, ja przypuszcam na postawie intuixji ze u was bedzie ok. a te 10 pktow, no nie rozsmieszaj mnie, dzieciaki z SM A tez mialy po 10 pktow. to nic kompletnie nie znaczy.


    Oj ja wpisałam, o tych 10, w celu podkreslenia, że nic sie złego z dzieckiem po porodzie nie działo... Urodziny zdrowo...

    Pozatym Ewa, ja mam wrazenie gadając z Tobą, że wmawiam dziecku chorobę... Że jestem fatalna matką, bo dałam sobie wmówic od lekarzy, że moje dziecko jest chore... A uwierz mi, że i tak mam ciężko... Sama piszesz, że nie widziałas mojego synka, więc jak możesz dawac mi do zrozumienia, że cos sobie ubzdurałam ja, lekarze... Moje dziecko przeszło przez sito badań i specjalistów: neurolog, psycholog, psychiatra, logopeda, neurologopeda, pedagod.... Miał milion testów, badań... Teraz ma terapie i każdy z tych ludzi widzi to samo, że dziecko jest autystyczne... Nie jakos beznadziejnie, ale dobrze tez nie jest... Przeryczałam swoje, w końcu wziełam się w garść by pomóc dziecku i robie co moge by móc za rok powiedzieć, "jest dobrze"... Niestety "ciapa" zamiast mózgu nie jest oznaką zdrowia!!!! I powtarzanie mi na każdym kroku, że to jakaś bajka to co sie dzieje z dawidkiem absolutnie mi nie pomaga, bo tak jak wczesniej wspomniałam, czuje sie jak wyrodna matka, która męczy dziecko...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    tak BTW to mam ogromne szczescie ze trafilam na szefa ktory rozumie "mojego aspergera", ktorego mam albo nie, ale wylecialam z 3 poprednich prac. jak ja to mowie za szczerosc, ale byc moze na podstawie jakis tm zaburzen. w normalnym swieci sie mowi: ze ktos jest za szczery, ze nie umie sie dopasowac, ze jest ciezki we wspolzyciu.
    ja mam duzy problem w rozumieniu ukrytych znaczen. podtekstow. kompletnie tego nie rozumiem, staram sie bardzo ale itak najczesciej wychodzi na to ze rozzumiem doslownie. jestem pierwsza, ktora da sie wrobic, ktora da sie wkrecic.
    monia, mam aspergera czy nie mam? hehe
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monia, ale sa dzieci z autyzmem, ze nie maja zabuzen na rezonansie


    Owszem mają (chyba, że nie mieli rezonasu :P) prędzej czy później. Autystycy maja predyspozycje do torbieli na przykład.
    Autyzm to nie są tylko zaburzenia zachowania... Zawsze gdzies lezy przyczyna: mózg, geny lub (od niedawna sie mówi) metabolizm. Dlatego dziecko moje przebadano pod kontem tych trzech "zagrożeń". Wyszedł mózg i metabolizm (alergia krzyzowa).

    moj maly tez jak mial 2 lata znallitery


    Nikt nie powiedział, że wszystkie dzieci szybko czytające maja autyzm/ aspergera... Na taka diagnozę wpływa "milion" objawów...

    Także jak komus dziecko zacznie czytac mając rok, to nie powód by szukac psychiatry ;)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    jezu, Monis, nie to mialam na celu, kompletnie. jestes super matka jesli o to pytasz. ale mi glupio ze tak mnie odebralas.
    podkreslalam nie raz ze dawidka nie widzialam. nie moge nic powiedziec. tylko jak czasem piszesz to tak widze jak po moim dziecku, ze moj maly tez mial takie rzeczy, ze twoj dawidek teraz zaczyna cos tam mowic, ale moj maly tez mowil pozno.
    owszem, czasem uwazam, ze byc moze opinie lekarzy sa na wyrost, albo moze tak, ze gdybym zrobila rezonans to i u nas by kiepsko wyszlo, ze bna postawie rezonans cos stwoierdzac...
    Monis, jestes wspaniala matka, wiem co mowie, bo tez sama wychowywalam piotrka. straszie cie przepraszam, ze mnie tak odebralas.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    monia, mam aspergera czy nie mam? hehe


    Ewcia to nie ja stawiam diagnozy, ale : psychiatra i neurolog :P

    Poza tym każdy z nas ma jakieś cechy aspergera, autyzmu, schizofrenii, depresji, dwubiegunówki, a nawet raka, ciąży i grypy... ;)...
    Ale CECHY, a nie całościowych zaburzeń :P

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 30.04.14 22:48</span>
    A co do dosłowności. Wnuczka mojej kolezanki nie mogła znaleźć piżamki, a pizamka leżała na samym widoku.
    W końcu Amleka płacząc mówi "No babciu, gdzie jest moja piżamka", Lida na to "W dupsku na górnej półce" i co zrobiła Amelka? Zdjeła majtki, wypięła tyłek w stronę lustra i zagląda do środka czy coś widać :P
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Monia jakich objawow?
    Wiesz,troche martwię się o moja starsza corke :sad: (ma 6 lat). Co mnie niepokoi,to to,ze bardzo bardzo musze pilnować rutyny,nienawidzi choćby niewielkich zmian w planie dnia. Ma kilka takich fiksacji,no dla mnie dziwnych. Bardzo kontroluje czas, co chwila patrzy na zegarek. Przed wyjsciem do szkoły dosłownie zamecza mnie pytaniami czy zdarzy do szkoły,czy ja zdarze zrobić jej sniadanie,czy zdarzy isc do toalety,wieczorem czy nastawiłam budzik itp. Bardzo często wpada w histerie,jak cos nie po jej myśli jest,jak ja chce przerwac ten,,atak,, i wychodzę z pokoju to Ona idzie za mna. Po tym mowi,ze chce porozmawiać tzn,ciagle wyje i powtarza,,ale Ty mnie nie słuchasz,ja chce cos powiedzieć,,. Ja się nie odzywam,a ona w ciągu tej histerii mowi to kilkadziesiąt razy. Umie czytac od poltora roku,a od 4 lat zna caly alfabet po polsku i po angielsku gdzies od 2roku zycia (tzn,spiewala caly alfabet z angielskich piosenek),liczy do 20 (choć czasem i większe liczby,ale tu się jeszcze myli), a liczby zna do 1000. Ma wybitna pamięć,zapamietuje piosenki czy wiersze błyskawicznie. Swietnie maluje,wycina. Chce przewodzic grupie i popada w konflikty bo często ktoś się nie chce podporzadkowac. Dodatkowo,jak wybierze sobie jakas kolezanke,kolege to już nie chce bawic się z innymi,tylko ta jedna/jeden i koniec.
    Jest agresywna,ciagle zaczepia mlodsza corke,popycha,bije,szczypie. Mlodsza tez odda i walka gotowa. ja nawet boje się wyjść z pokoju do ubikacji.
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Dziewczyny, wrócę jeszcze do tematu sprawności ruchowej 1,5 roczniaków-2 latków i tych porównań np. na placu zabaw, bo wydaje mi się, po przeczytaniu tego, co napisałyście, że mówicie o dwóch różnych rzeczach... moim zdanie porównanie rozwoju ruchowego powinno kończyć się, kiedy dziecko zacznie sprawnie chodzić, biegać, kucać itd. Natomiast to, że jedne dzieci są mega sprawne ruchowo np.na placu zabaw, biegają, wspinają się po drabinkach, wieszają na drążkach itp. a inne chodzą powoli, ostrożnie wchodzą na zjeżdżalnie to już nie kwestia porównania rozwoju ruchowego, tylko różnice w sprawności fizycznej lub temperamencie. W podstawówce o porównywaniu rozwoju ruchowego przeciętnej jednostki nie ma już mowy, a jednak jedne dzieci grają w siatkę po mistrzowsku, a inne obrywają piłką po głowie... wiecie o co mi chodzi?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    peppermill, ja wiem doskonale. dlatego tez szukam slow na wyrazenie tej sprawnosci. co to znaczy sprawny? w wieku 30 lat wiem ze sa ludzie bardzo sprawni fizycznie, a sa tacy ktorzy sa na nizinach sprawnoci. w zyciu to nie przeszkadza, ale roznice sa. tak samo wsrod dzieci. to ze wszystkie potrafia chodzic nie znaczy ze wszystkie sa sprawne ruchowo.

    Treść doklejona: 30.04.14 23:03
    Montenia, wiesz, moim zdaniem, kazdy by chcialmiec w domu sangwinika - otwartego na wszytsko. a ludzie sa rozni, dzieci tez. sama jestem doskonalym przykladem. nie cierpie zmian, nie cierpie niezorganzowania czasowego. uwielbiam rutyne. wszystko inne wyprowdza mnie z rownowagi.
    jak masz watpliwosci -idz na konsultacje donporadni, darmowo, poradnie psych-pedag. ale na moje oko mas taki typ, i tyle.
    co u doroslych przechodzi - u dzieci WYMAGA konsultaji.
    -- ;
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Wybieram się do psychologa po tym długim weekendzie.
    A nie wiecie czy jak bym poszla do poradni psych.-pedagogicznej,czy oni jakos powiadamiają szkole itp.? Czy to trzeba przez szkole,przedszkole mieć skierowanie?
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    A i jeszcze słowo w temacie omawianym parę dni temu- odpieluchowania do przedszkola. Monia chyba napisała, że jak 3 latek wali w pieluchę to znaczy, że coś nim nie tak. Nie zgodzę się. U Natali, jak trafiła do preschool (tutejszych starszaków) czyli dzieci 3-4 letnich, z trzylatków tylko dwoje dzieci na całą grupę było odpieluchowane. W Szkocji mało które dziecko w wieku 2.5 roku chodzi bez pieluchy. Dopiero w tym okresie zaczyna się dziecko powoli przyzwyczajać do nocniczka. I to nie na zasadzie zdjęcia pieluchy i latania w majtkach, tylko co 45 min dzwoni dzwonek i dzieci są zaprowadzane na nocniczek, ściąga się im na chwilę pieluchę. Zrobi to zrobi, nie to nie. Nie ma na to żadnego parcia. Nie ma biegania za dzieckiem, sprawdzania, czy przeszkadzają mu mokre majtki, czy nie itd. Większość dzieci rezygnuje z pieluchy ok. trzeciego roku życia i nikt z tego nie robi problemu.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Montenia, te cechy o których piszesz mogą, ale nie muszą świadczyć o cechach autyzmu/ aspergera. To musiałby specjalista poobserwować, porobic testy. Równie dobrze może to byc taka osobowość, nerwica natręctw (skoro tak wszystkiego pilnuje), stres...

    Ja bym poszła (jeśli chcesz uderzyć najpierw do psychologa) do Poradni Pedagogiczno-Psychologicznej, bo tam badanie przeprowadzają i psycholodzy i pedagodzy (jeśli trzeba).

    Poradnie nie informuje szkoły... Po Badaniach otrzymasz opinię pisemną, z propozycjami ćwiczeń w domu i szkoły (takie zalecenia). Ewentualnie pokierują Was dalej.

    I teraz: jeśli PPP zauważy coś niepokojącego, to warto żebyś tę opinie przekazała nauczycielce, bo i ona będzie odpowiednio "traktować" córkę (odpowiednie wymagania, odpowiednie ćwiczenia, itp).
    Ważna jest współpraca rodzica z nauczycielką. Pamiętaj, że taka informacja nie wpłynie na niekorzyść dziecka.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 30.04.14 23:27</span>
    Monia chyba napisała, że jak 3 latek wali w pieluchę to znaczy, że coś nim nie tak.


    Bez przesady. Nic takiego nie napisałam!!!!!
    Napisałam, o braku gotowości...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Czyli mam tam zadzwonić i się umowic,czy trzeba mieć jakies skierowanie? Czy od razu idzie się z dzieckiem na wizyte czy samemu przedstawić sytuacje?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    W Szkocji mało które dziecko w wieku 2.5 roku chodzi bez pieluchy


    Pisałam tez, że w Holandii do 5 roku zycia dzieci potrafia w pampery robić ;)...

    Ale na pewno nie pisałam, że to oznaka, że cos jest nie tak. Owszem - może byc to oznaką jakis zaburzeń lub nawet chorób układu moczowego, ale najczęściej to wynika z braku gotowości dziecka lu wygody rodziców. Bo np. mój znajomu twierdził, że jemu wygodniej dzieciaka w pieluchy przewijac niz z nocnikiem latać. Olus sikal do 4 roku zycia w pieluchy...

    Prosze nie wciskać mi czegos czego nie pisałam ;)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 30.04.14 23:31</span>
    Czyli mam tam zadzwonić i się umowic,czy trzeba mieć jakies skierowanie?


    Nie trzeba miec skierowania. Trzeba podejść osobiście i wypisać wniosek. Mozna po krótce wyjaśnić sytuację.
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 30th 2014 zmieniony
     permalink
    Moniś bez nerwów....luz. Napisałaś: "Ja osobiście uważam, że skoro trzylatek wali w pampa, to znaczy, że gdzies lezy problem",
    dlatego się odezwałam.:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Większość dzieci rezygnuje z pieluchy ok. trzeciego roku życia i nikt z tego nie robi problemu.


    Ale w Polsce chyba tez nikt z tego nie robi problemu????
    No, poza naszymi mamami, które wysadzały nas nim zaczęliśmy siadać.... I przedszkolami, które uważam dyskryminują dziecko za brak umiejętności sikania na ubikację.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monia,dziekuje.
    Po tym długim weekendzie podejdę tam i się umowie.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Ja osobiście uważam, że skoro trzylatek wali w pampa, to znaczy, że gdzies lezy problem,


    ale miałam na myśli owy brak gotowości do nocniczka lub wygodę rodziców... A nie, że z dzieckiem jest coś nie tak :P
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Ale w Polsce chyba tez nikt z tego nie robi problemu????


    Żartujesz? W Polsce trzyletnie dziecko w pampersie jest komentowane na każdym kroku, przez wszystkich bez wyjątku. Wiem, nie gdybam.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Moja corka była odpieluchowana w dzień od 2 roku zycia, w nocy odrzucila pieluchy jakies miesiąc temu (teraz ma 2 lata i 9 m-cy). Ale problemem była kupa,za nic w swiecie nie chciała robic jej na nocnik,ani na nakladke. Jak chciała kupe,przychodzila i mowila,ze chce pieluchę. 3 dni temu zalozylam jej pieluchę ,zrobila kupe i powiedziałam,ze od jutra robimy na nocnik lub nakladke,bo pieluchy się skonczyly i nie będę kupowala,bo jest duza i na pewno da rade już bez. Jednak z obawy,zeby nie nabawila się zaparć nawykowych,to postanowiłam,ze jak nie zorbi caly dzień,to na wieczor zaloze jej pieluchę(kupial malutka paczke i schowałam gleboko do szafy,zeby nie znalazła). Co chwila przybiegala,ze chce kupe i mam dac pieluchę. Ja prowadziłam ja na nakladke i mowilam,ze teraz tutaj robimy,ze na pewno zrobi kupke itp. I za 4-5 razem usiadła i zrobila. Dzisiaj tez zrobila ladnie na nakladke. Mam nadzieje,ze tak zostanie,bo ta kupa mnie martwila trochę,ze chce robic tylko wpieluche,jakby się bala.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Żartujesz? W Polsce trzyletnie dziecko w pampersie jest komentowane na każdym kroku, przez wszystkich bez wyjątku. Wiem, nie gdybam


    Serio?
    Bo ja znam duzo 2-2,5 latków z pieluchami i rodzice czekają na zbliżające sie lato by zacząć uczyc nocniczka... Ale nie zauważyłam by ktoś sie czepiał.
    Raz jak mój syn miał równe dwa lata to znajoma mnie się doczepiła, ale jakoś odbiłam piłeczkę... Dawidek jeszcze czasami idzie w pieluszce (np. na dłuższe zakupy), a ma prawie trzy lata. Nigdy nic przykrego nas nie spotkało. Prędzej ludzie się dziwią czemu on nie umie się przedstawić :P
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Nawet tu na forum, nie raz temat 2.5 letniego dziecka, które nie chce sikać na nocnik jest sprowadzany do mega tragedii, dramatu i sen spędza z powiek niejednej matce. Mam porównanie i z mojego punktu widzenia w Polsce jest ogromne parcie na to, żeby dziecko odpieluchować jak najszybciej ( i nie przeczę, że wymogi przedszkolne mają tu duże znaczenie) ale też presja otoczenia. "Jak to, jeszcze w pieluszce? Naprawdę? Mój/moja już od 9 miesiąca w nocnik robi...." to są stałe teksty, niejednokrotnie je słyszałam.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Jak to, jeszcze w pieluszce? Naprawdę? Mój/moja już od 9 miesiąca w nocnik robi...." to są stałe teksty, niejednokrotnie je słyszałam.


    No ja takie od mamy mojej słyszałam... Że za późno sie zabrałam, itp...
    Ale reszta otoczenia jakoś odczuć mi nie dała...

    A w przedszkolu to z wygody kobity wymagają. Pracuję w przedszkolu i jak widze jak co niektórym ciężko załozyć, czy przewinąć dziecku pieluchę.... ach...

    A pisanie, czy gadanie w stylu "mój juz sika na nocnik od 9 miesiąca" jest durne!!! A co to wyścig szczurów? Mój od 2 roku czyta litery i też mam krytykowac tę resztę co np. w wieku 6 lat jeszcze nie zna liter?
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Montenia, no moja Natala właśnie przez chroniczne, nawykowe zaparcia robiła kupę w pieluchę do prawie 3.5 lat. Ale to była wyjątkowa sytuacja. Ona chowała się w najciemniejszy kąt , to była dla niej wielka trauma. Posadzenie jej wtedy na nakładkę to była histeria nie do opisania.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Wiecie co? Nie ma sie co dać zwariować.
    Mnie dobijają co niektóre osoby. Mam koleżankę co odkąd sie nasze dzieci urodziły to codziennie pytała czego się juz dawidek nauczył bo Natalka to juz :to.. to...to i to umie, a Twój? I tak do dziś...
    Jak mój syn odbiegał od Natalki, to rozpływała sie w smsach jaka to ona ma mądrą córeczkę, dając mi do zrozumienia, że moje dziecko jest gorsze...

    Tylko, że jednego takie mamusie świadome nie są, że genialny początek nie jest gwarancją, geniuszu na przyszłość... Ciekawa jestem co te biedne nad ambitne mamy zrobią, gdy inne dzieci będą "mądrzejsze" od ich dzieci...
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    gadanie w stylu "mój juz sika na nocnik od 9 miesiąca" jest durne!!!


    Właśnie! Ale niestety sama znam kilka matek, które poddały się takim tekstom i presji otoczenia i latały za dzieckiem (ewidentnie jeszcze nie gotowym) z nocnikiem przez parę miesięcy, u jednej z nich okupionych przesikaną na wylot kanapą i dywanem, które nadają się na śmietnik...W sumiej drożej jej wyszło, niz pampersy:tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monia502: rozpływała sie w smsach jaka to ona ma mądrą córeczkę, dając mi do zrozumienia, że moje dziecko jest gorsze...

    Zdecydowanie kobieta ma ze sobą problem.
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Monia ja tez mam taka kolezanke ktora wiecznie porownuje swoje (rok mlodsze od mojego) dziecko do mojego.
    W tym porownaniu w niektorych aspektach moj syn wypada slabo.. co jest powodem wielkiej dumy kolezanki i bardzo lubi to podkreslac.
    Co nie powiem, czesto powoduje u mnie dola, chociaz wiem ze to nie "wyscig szczurow".. bo tym samym ona podkresla (czasami mowi to wprost) ze ja cos zaniedbalam albo to czy to robie zle.
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    Wiecie, że ja byłam do tej pory przekonana, że większość dzieci 2 letnich normalnie mówi, tj. prostymi zadaniami? Może mam małe porównanie. Zresztą niespecjalnie się skupiam na porównywaniu. Karolina zaczęła mówić prostymi zdaniami jak miała 1,5 roku. Myślałam, że to standard.
    Nie będę tu wypisywać co moje dziecko potrafi, ale ostatnio na wizycie w przychodni pediatra stwierdził, że dziecko rozwija się jakby miało 3-4 lata. I że być może jest zbytnio stymulowane w tym swoim rozwoju. Nie bardzo wiem, co mam z tą "diagnozą" zrobić.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    To wiesz co czuję ;)
    Ja tego typu pychy nie znoszę...
    Rozumiem, że można być dumnym ze swojego dziecka, ale ja tez jestem dumna z mojego... Tylko ja zawsze tej koleżance powtarzam "Masz zdrowe dziecko, któremu z łatwością wiele rzeczy przychodzi. Moje dziecko jest chore i żeby coś osiągnąć kosztuje nas to wiele pracy, więc mam podwójny powód do dumy. Oznacza to, że nie jest ono gorsze...".

    W ogóle ostatnio chciała mnie zeswatać :P z żonatym facetem... :shamed:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.05.14 00:20</span>
    Nie bardzo wiem, co mam z tą "diagnozą" zrobić.


    Cieszyc się???? ;)

    Jakby dziecko było przestymulowane to zaczeło by "głupieć" - w sensie zaczełoby sie cofac, zamykać, "uciekać"...

    Jeśli udało sie dotrzeć rozwojowo do takich wyżyn, to znaczy, że dziecko było gotowe...
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeApr 30th 2014
     permalink
    No ja się bardzo cieszę, że Karolina się dobrze rozwija. Zwłaszcza po tym fatalnym porodzie i ogólnie kiepskim początku.
    Nie robiłam i nie robię niczego na siłę, właśnie daję jej dużo luzu.
    Trochę się zaniepokoiłam, że za szybki rozwój może też nie być taki dobry, ale skoro piszesz, że by dziecko zaczęło "głupieć", a tak chyba nie jest, to może po prostu takie dziecko i już :)
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.