Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Życie jest zbyt krótkie by z Wami dyskutować :tongue:
    Jadę po moje dziecko :cool:
    --
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    O matko, znowu są jakieś pousuwane posty, bo czytam Wasze cytaty, a wczesniej nie mam tych wypowiedzi ... :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Winni chciala zostać okrzyknięta świętą. Nie wyszlo. Fakty ujrzaly swiatlo dzienne.

    w swietle odstawienia cycowego 5miesieczniaka nie mam wiecej pytań.
    chyba nawet mamiekasi podpadlas :cool:

    Treść doklejona: 22.08.14 15:42
    Winni: Życie jest zbyt krótkie by z Wami dyskutować 


    zastosuj to na wieki ;)
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    No trochę tak :tongue::wink:
    Z tym że mi nie chodzi o odstawienie w ogóle ale o sposób. I widać że dalej się nie rozumiemy .
    A sama zakładałam że pokarmie 3 mce i szybko wrócę do pracy. A dziecko zweryfikowało moje poglądy i wszystko rzucilam by podjąć to wyzwanie .

    A dyskusja jest najfajniejsza jak dyskutują osoby o tych samych poglądach, co nie ?:cool:
    --
    •  
      CommentAuthordoti_p
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Winni: Życie jest zbyt krótkie by z Wami dyskutować :tongue:


    Nie obiecuj... Już kilka razy tak pisałaś.
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Evece, Adaś miał 8 miesiący i przestań wreszcie, bo tak wrednej w dyskusji osoby to dawno nie czytałam.

    Treść doklejona: 22.08.14 16:02
    doti_p: Nie obiecuj... Już kilka razy tak pisałaś.

    A kto mówi że to na zawsze? Jak będę miała ochotę wejść i coś napisać, zrobię to :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Winni, mam wrażenie, że pousuwałaś swoje wypowiedzi.
    Zauważ jednak, że w ten sposób sprawiasz, że wypowiedzi innych stają się bezsensownym "gadaniem do obrazu", a dyskusja, która mogła być dla kogoś zachętą do zapoznania się tak Tobie bliskim RB jest parodią zdrowej wymiany zdań.
    Winni, i jeszcze jedno - zarzuciłaś mi, że niepotrzebnie dotykam problemu kp przy zasypianiu- a przecież Eveke w sumie o to chyba chodziło...
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    brombap: Winni, mam wrażenie, że pousuwałaś swoje wypowiedzi.

    Winni: Jak będę miała ochotę wejść i coś napisać, zrobię to

    Najwyżej następnym razem zrobimy zrzuty z ekranu, zanim pokasujesz swoje wypowiedzi :)
    Eveke - tak na obronę Winni - to moim celem nie było piętnowanie wczesnego odstawiania, ale pokazanie, że każda matka ma prawo kierować się czasami własną wygodą i własnymi potrzebami i Winni nie jest jakimś wyjątkiem, na który się na siłę kreuje. Nie rozumiem dlaczego się tego wstydzi. W ten sposób stawia nierealne wymagania innym mlodym matkom sama ich nie spelniając.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    oho jaka ciekawa dyskusja ;)
    Winni ja mam tylko jedno pytanie - rozumiem, ze cyva zastapiłas butla bardzo sprytnie a co z butla dalej? jak ja odstawisz czy czym zastąpisz? czy będziecie jej uzywac do pełnoletności ?
    I żeby nie było ze pytanie bez sensu moja daleka kuzynka ciagneła butle do 10 roku zycia bo nikt nie miał sumienia jej zabrać, az ja opieprzył dentysta zmywyslał ponoc masakrycznie i sama zrezygnowała :devil:
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Mooniia... :smoking:

    Treść doklejona: 22.08.14 16:40
    _azja_: Najwyżej następnym razem zrobimy zrzuty z ekranu

    :shocked::rolling:
    --
    •  
      CommentAuthorsushka
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Przyglądałam się tej dyskusji dziś w wolnej chwili, mając zamiar też coś napisać. Widzę jednak, że Winni usunęła swoje wypowiedzi, trudno zatem zabrać teraz głos.
    Kurczę, Winni... miałam Cię do tej pory za rozsądną dziewczynę i jakkolwiek starałam się zrozumieć Twoje motywy postępowania odnośnie wychowywania dzieci, tak teraz nijak nie rozumiem, czemu służyło to pousuwanie swoich postów. Mogłabyś wyjaśnić, czemu to zrobiłaś? Pytam zupełnie poważnie, bez cienia złośliwości.
    Rozczarowana jestem Tobą nooo...
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    A ja i zmienie temat i nie zmienie;) mialam w sumie pytac na dzieci rok po roku, ale ciekawa jestem roznych opinii, a skoro tu jestescie:wink:
    Caly czas mlodego usypiam cycem i generalnie dobrze mi z tym (nie pracuje-moge sobie pozwolic, by byc w dzien nieprzytomna). Ale za 3 tyg wyjezdza moj eM (na dlugie 4 mce), a w tym czasie co ja usypialam Mi to on usypial starszaka (czytal mu ksiazeczki)... no a ja sie nie rozdwoje (chyba). Juz tak sie zastanawiam, ze moze czytac mu te bajki z tym drugim na.cycu, ale to juz taka godzina, ze drugi wyje.na tym cycu ze zmeczenia. Wczesniej tez go nie poloze, bo rax ze beze mnie w lozku spi max 10 min, a.dwa ze moze spasc z lozka. Sa mamy, ktore ogarnely taka sytuacjeb? Jakies propozycje? Poprosze z obu stron dyskusji, jesli moge:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Hanny, a nie da się jakoś pomanewrować spaniem, by starszak był senny w porze wieczornego karmienia małego? Może drzemkę dzienną przesunąć?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Hanny: Sa mamy, ktore ogarnely taka sytuacjeb?


    Hanny, jak mężucha nie ma to ja robię tak: obu czytam wczesnym wieczorem coś, bajki, czy książkę (Gugiś nie słucha, ale to szczegół ;)). Potem myję Dużego, a Mały na leżaczku z nami w łazience. Kładę Dużego i w tym samym pokoju kładę się z Małym. Krasnal zasypia sam, ważne tylko, żeby ktoś był w pokoju, albo zagladał co jakiś czas. Ale wygodniej mi go po prostu położyć, ja z Małym na tapczan i karmię w ciemnościach ;) A Kuki zaśnie Ci sam, czy on własnie przy bajkach pada? Bo jeszcze jest opcja, że po prostu będziesz mu mówić bajki zamiast czytać...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Ja jestem wredna?
    Nie. Ja jestem wkur****a , że zarzucasz mi przemoc psychiczna wobec mojego dziecka!

    Sama natomiast , kreujesz sie na idealną matke. A jak sie okazało fakty sa nieco inne. Po czym kasujesz posty na forum.
    Zwykła klamczucha jestes i tyle.

    rowniez moge napisac taka interpretacje Twoich zachowan, ktora pokaze że zadnego RB nie stosujesz.

    MamoKasi wg mnie rowniez odstawienie 5 miesieczniaka a dokladnie zatkanie go butla "bo chce jyz gdzies wychodzic i byc niezalezna" to jest RB? To jest dopiero zignorowanie potrzeby malego ssaka.

    Tak więc smiechu warta ta cała postawa Winni. Interpretowana pod RB jak jej akurat wygodnie.

    Treść doklejona: 22.08.14 18:57
    Azja ja doskonale wiem co mialas na myśli ;)

    Z tym ze ja nie robilam tego dla wygody - szczerze nawet myslalam ze spokojnie do jesieni pokarmie.
    zrobilam to z innych względów , ktore juz opisałam.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    A kto Ci powiedział evece, że stosowałam RB od urodzenia Adasia? Wiele rzeczy stosowałam wtedy intuicyjnie, ale samo RB tak świadomie to dużo później. Jak się Adaš urodził jeszcze tego nie znałam, nie pamiętam teraz, ale na pewno miał kilka miesięcy gdy zaczęłam o tym czytać.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Brombap on juz nie spi w dzien i generalnie od urodzenia zayspia o 21, wiec ciezko bedzie mi to przesunac. Cos pokombinuje jak Frag pisze, a kiedy Gugiego kapiesz? Moj starszak tez sam zasypia.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Gugoska kąpię wcześniej jak nie ma męża - czyli kąpiel małego, bajki/czytanie, kąpiel dużego, usypianie dużego i przy cycku małego :)

    Kurczę, już za 3 tyg Ci znika? Myślałam, że jeszcze trochę z Wami pobędzie... Ale teraz już łatwiejszy czas dla Was, bo mały mobilny :)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Hanny a nie możesz np czytać bajek starszemu, a drugiego w tym samym czasie lulać na rękach lub w nosidle/chuście (już po cycu który byłby wcześniej) i dopiero po uśnieciu starszego młodego położyć tudzież położyć się z nim.
    Chyba, że on Ci usypia tylko i wyłącznie na cycu, no ale nawet jak uśnie to możesz go lulać (?)
    --
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Matka nr 1 - karmi 3 lata az dziecko samo się odstawi.
    Matka nr 2 - odstawia od piersi po roku, bo musi wrocic do pracy
    Matka nr 3 - odstawia od piersi po pol roku, bo czuje, ze juz dluzej nie moze, mimo, ze nie wraca jeszcze do pracy, to chce się uniezaleznic od dziecka, wyjsc z domu na caly dzien itp.
    Matka nr 4 - karmi przez 2 tygodnie mimo, ze się brzydzi, daje z siebie tyle ile może, ale potem ją to przerasta i z ulgą podaje butelkę ciesząc się, że chociaż trochę dała radę
    Matka nr 5 - nie karmi wcale, nie chce, ma opory psychiczne, od razu podaje mieszankę
    Kazda matka podejmuje WŁAŚCIWY wybór, daje tyle z siebie ile może, ile jest w stanie, na swoj sposob godząc miłosc do dziecka z wlasnymi potrzebami. Stawianie sobie czy innym zbyt wysokich wymagań to niepotrzebna frustracja, kto wie - byc moze ryzyko wpędzenia siebie/kogoś w depresję, a co najmniej "doła psychicznego"? Może w domu jest trudna sytuacja, może praca wymagająca, może inne dzieci pod opieką, a może po prostu stan psychiczny matki jest taki, że potrzebuje oddechu/odpoczynku?
    I to samo moim zdaniem dotyczy np. nauki zasypiania we wlasnym lozeczku, czy tych, tak naprawdę delikatnych roznic w podejsciu do wychowania. Dlatego radzic sobie powinnyśmy, ale nie oceniać. I to mi się bardzo podoba jak czytam np. wymianę zdań między cerise a Fragile:) którą notabene podziwiam wiedząc ile się poświęca dla Krasnala i Olafa i boję się szczerze mówiąc czy będę po urodzeniu drugiego dziecka tak jak ona sobie radzić.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    eveke: a dokladnie zatkanie go butla

    Kurde jakoś mi to sformułowanie "zatykanie" nie pasuje w stosunku do dzieci, zarówno jeśli chodzi o butlę jak i smoczek. :wink:
    Nie wiem może dlatego, że kojarzy mi się to bardzo ofensywnie, np mama wkłada na siłę butlę do buzi maleństwa by przestało płakać itd. A przecież tak nie musiało być.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Azja: Dlatego radzic sobie powinnyśmy, ale nie oceniać. I to mi się bardzo podoba jak czytam np. wymianę zdań między cerise a Fragile:) którą notabene podziwiam wiedząc ile się poświęca dla Krasnala i Olafa i boję się szczerze mówiąc czy będę po urodzeniu drugiego dziecka tak jak ona sobie radzić.


    :shamed: No co Ty, dasz radę, nawet nie wiem, czy nie lepiej niż ja. Tylko ja w końcu wiem, ile fakapów popelniłam na poczatku ;)))

    No własnie dlatego mówię, że nieważne jest, z jakiego nurtu sa moje przyjaciółki, czy z RB, czy Tracy Hogg czy innej Superniani. Wszystko jest dla mnie ważne i każde sugestie, o ile nie ma przy tym walenia kijem po głowie i sugerowania, że coś, co zrobiłam jest pastwieniem się nad dzieckiem. Dlatego lubię dyskutować i z Ceri i z Penny, bo potrafią po ludzku doradzić. Hell, potrafią nawet skrytykować w fajny sposób, czyli dać konstruktywną krytykę, a nie plaskacza w twarz ;)

    Dziewczyny, a gdzie wrzucić ten tekst o zasypianiu? Tutaj, czy na wątek "Problemy ze spaniem maluszka"? Nie wiem w ogóle, czy mogę kopiować kilka stron z książki, ale to tylko kawałek, jak ktoś będzie zainteresowany to sięgnie po resztę...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Mangaa chcialam tylko napisac dosadnie.
    Nadal jestem wkur. zarzucaniem mi przemocy psychicznej.

    oczywiscie chodzilo o zamiane cyca na butle. Tylko poraża lekko motyw. Co innego wszelkie różnego rodzaju sytuacje życiowe a co innego "bo chce wyjsc". Wg mnie.

    i w swietle tego teraz moze jedynie śmieszyc mnie negowanie przez taką osobe, mojego wyboru.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Spoko, ja mam jakąś alergię na to sformułowanie. :wink:
    A wkur... rozumiem, też wczoraj mi ciśnienie podskoczyło.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    mangaa: A wkur... rozumiem, też wczoraj mi ciśnienie podskoczyło.


    Mnie też, ale powinnam być chyba niektórym wdzięczna, bo zamiast standardowego 80/45 miałam 120/70 - forum zadziałało lepiej niż kawa :D
    --
    •  
      CommentAuthormadzinka83
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    eveke: oczywiscie chodzilo o zamiane cyca na butle. Tylko poraża lekko motyw. Co innego wszelkie różnego rodzaju sytuacje życiowe a co innego "bo chce wyjsc". Wg mnie.

    Nie czytałam całej dyskusji, więc nie do końca wiem, o co chodzi.Natomiast bez przesady, ja nie widzę nic złego w podaniu dziecku butli, bo chcę wyjść gdzieś. Matka też człowiek. Mnie się nie udało, bo córka nie chciała żadnej butli, ale gdyby załapała, to w ogromną przyjemnością udałabym się do fryzjera lub na zakupy, a tak pierwsze takie wyjście było możliwe po rozszerzeniu diety i trochę mnie to zaczynało męczyć.
    I eveke tylko tak słowem sprostowania - Gosię karmiłam 20 miesięcy, a jelitówkę przechodziła mając 14 miesięcy, nie sądzę, że to, że nie karmiłam jej przez 3 dni pół roku wcześniej, mogło mieć wpływ na odstawienie.
    No i z tego co opisujesz, to chyba nie przeprowadzałaś tzw. "treningu zasypiania" na zasadzie wypłacz się, a ja zamykam drzwi, tylko byłaś przy niej, a po prostu uczyłaś ją zasypiać bez piersi. To ogromna różnica w moim odczuciu.
    -- [url=http://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Madzinka ten problem jest troche złożony i eveke chodzi chyba o cos innego i kieruje to głownie do Winni ( w moim odczuciu o to, ze zarzuciła jej znęcanie psychiczne) o to wlasnie cała dyskusja sie rozchodzi :wink:
    Moim zdaniem słowa eveke nie należy odbierać dosłownie, bo wiadomo, ze wyjście każdej kobiecie jest potrzebne i nie ma nic złego w podaniu butli w takich sytuacjach, jesli karmi sie piersią :wink: Chodziło o to, ze winni karmiła Adasia 5 czy 8 mcy i chciała przestać karmić zeby moc wychodzić, a tym samym zaprzestała karmienia całkowicie, bo " Adas sam sie odstawił".
    Ja sama marzyłam o tym zeby Filip załapał butle i 2-3 próbowałam go uczyc ( mimo kp) żebym mogła wyjść choć na chwile, załatwić cos, ale nie udało sie, bo mały za nic w świecie nie chciał butli.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Judka, możesz sprobowac z kubeczkiem niekapkiem. Moja corka tez z butli nie chciała pic.
    •  
      CommentAuthorjudka25
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Montenia ja pisałam o czasie kiedy FIlip miał pol roku :wink:
    Gdy miał 13 mcy przestał jesc cycka i od tamtej pory nie pije mleka ani z cycka ani z butli :wink:
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Ah,no widzisz. Gapa ze mnie :wink:
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    A ja Wam coś wkleje....wisi to nad moim biurkiem w razie gdyby któryś z mich współpracowników mnie chciał zdenerwować....
    http://28dni.pl/pictures/2284319.jpeg
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Dziewczyny, jak któraś jest zainteresowana to wrzuciłam tutaj kawałek dotyczący snu z książki, którą aktualnie przerabiam ;))

    Asia - padłam :D
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Madzinka no właśnie ciezko teraz jak sie odnosisz do mijego ostatniego postu bez przeczytania calosci. Bo tak to ten post sensu nie ma.
    Ja tez nie widze nic zlego w podaniu tej butli. Tylko odwrocilam świętość Winci zeby mozna bylo zobaczyc ze wszystko moze byc kwestia interpretacji.

    a to wybacz z Twojego postu wywnioskowslam jakos ze to 3 dniowe niekarmienie zbieglo sie z tym odstawieniem.

    milo , ze w Twoim i kilku dziewczyn, odczuciu, jednak jest roznica przy nauce zasypiania ze wsparciem rodziców.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    O rany ale dyskusja, na ostro :neutral: kurde Winni wiesz, że poglądowo mi blisko do Ciebie i do Ceri, Migg i wielu dziewczyn tutaj... nawet ostatnio była dyskusja u jednej z moich przyjaciółek pod wykresem, w której się niejako wstawiłam za Tobą (żeby nie było, nie robię z siebie bohaterki), że masz po prostu taki styl pisania, a raczej może brak daru delikatniejszego przekazywania własnych odczuć czy sugestii :< bo przecież nie każdy musi (bo to nie jest złe, gdy intencje dobre, a wiem że Ty takie właśnie masz), a słowo pisane przez neta też można czasem zupełnie inaczej zrozumieć. Ale dziś jednak ... no co ja mogę napisać. Jakoś tak przykro mi jest, nie uważam Cię za fanatyczkę, nie czuję byś źle komuś życzyła, ale stań na chwilkę obok. Winni nie da się ominąć przez cały okres od porodu do końca życia, bez płaczu i nie zawsze przecież ten płacz jest "zły", ba nawet w niektórych przypadkach, gdy towarzyszy mu złość jest nawet potrzebny.. ale to już inna bajka. Przecież wczoraj niejako z Ev doszłyśmy do zrozumienia siebie, Ev nie zostawiła małej córeczki swojej ze sobą samą, była, kochała, głaskała. Dobrze to Frag ujęła: niektóre matki mają w dzień pracę, mocno na przykład stresującą, do której muszą choćby dojechać, nie powodując po drodze wypadku samochodowego :( muszą sobie jakoś radzić z tymi nocami. Czasem tak jest po prostu, że nie da się inaczej... Twój Adaś jest elastycznym dzieckiem, jak to ja nazywam "do dogadania się", ale nie każde inne dziecko jest takie. Nie każde, tak jak Twój Adaś, pojmie że jest już ok, to zależy też od wieku. Zobacz jaka Ninka Ev jest mała, to jest inny rodzaj komunikacji przecież. Mamo ale piszę bez ładu i składu - przepraszam, ale ciężki dzień mamy za sobą, mogę trochę błądzić myślami. Chodzi mi tylko o to, żeby mieć jakiś dystans i tę perspektywę muchy na ścianie, pomyśl zanim następnym razem napiszesz, bo to może bardzo zaboleć. I tak sobie myślę, że pewnie też i Ciebie nerwy poniosły, bo tak jak napisała Ceri, to jest taka spirala samonakręcająca się w trakcie takiej dyskusji. Albo może i ja Ciebie też nie rozumiem... kurde ale mam nasadzone teraz w głowie. No ale popatrz jeśli dziecko koniecznie chce tu i teraz rozlać olej na podłodze, a ja tego nie chcę i ono płacze dłuuugo, a ja je pocieszam, tłumaczę, tulę a ono się wścieka, znowu płacze i tak to trwa powiedzmy 3o minut, a ja jestem obok, to czy ja stosuję przemoc psychiczną.? Bo mnie się wydaje, że nie... Szczególnie jeśli sytuacja zdarzyła się dajmy na to raz jeden jedyny.
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    A co jeśli dziecko czegos chce,ot tak i ja się na to nie zgadzam i ono placze,bo chce dopiac celu i mieć To tu i teraz,to ja stosuje przemoc psychiczna?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    eveke: jednak jest roznica przy nauce zasypiania ze wsparciem rodziców


    Eveke, moim zdaniem tak. Nawet jak sobie porównasz:

    A. Wychodzisz z pokoju i zostawiasz dziecko do wypłakania się, ono płacze, płacze, jest samo, kompletnie nie wie, co sie dzieje, w końcu przestaje szlochać i tak zasypia.

    B. Dziecko płacze, Ty je tulisz, lulasz, coś mówisz, szepczesz, "cisiasz", całujesz, jesteś cały czas z nią i w ten sposób zasypia.

    Jest różnica? Jak dla mnie kolosalna.
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    Winni odgrzebałam z wczorajszej dyskusji dwa cytaty ważne moim zdaniem.

    Twój z którym się zgadzam w całej rozciągłości, ale to działa naprawdę po długim wołaniu o pomoc, gdy ta pomoc nigdy nie nadchodzi:
    A ja dodam jeszcze, że tak małe dzieci przestają płakać, nie dlatego że zrozumiały że fajnie jest zasypiać bez mamy, ale dlatego, że po prostu się poddały, przestały widzieć sens w proszeniu o pomoc, bliskość, przytulenia w nocy, no bo przecież Mama i tak to ignoruje.

    Eveke

    Bo może się nie zrozumielismy, mi też nie chodziło o to by zostawic dziecko w łóżeczku koniecznie , wyjśc i do widzenia niech sobie śpi...
    Sama też czegoś takiego nie widzę, bez tego całego wieczornego rytuału...


    Bo widzisz, ja na początku zrozumiałam, ze chodzi o jakieś faktycznie samodzielne zasypianie, że dziecko trzeba nauczyć, że jest samo i samo ma zasnąć, a Eve napisała, że u nich nie tak to wyglądało, nie zostawiła Ninki samej sobie ! Pisałaś Winni, że można różnymi metodami coś osiągnąć. No i jakąś tam metodę sobie Eveke wybrała, taką jaką uważała za najlepszą, widać inne się nie sprawdziły, bo co na przykład zrobić, gdy dziecko na każdy jeden Twój pomysł będzie początkowo reagować płaczem ?
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Monteniu wg Winci tak.

    Frag no ja to wiem Ty to wiesz. Niektórzy zas nie sa w stanie pojac.
    W zyciu nie zostawila bym dziecka samemu sobie. I jak pisalam Nina kumata. Ja normalnie jej tlumaczylam co sie dzieje. Nina potrafi w nocy mnie zawolac jak juz naprawdę nie moze zasnac, pocalowac cycusie i dalej idzie spać.

    i wiem, powtorze sie, ale nie mogę się teraz napatrzeć i nacieszyc jaki mamy sukces w tym spaniu. Jakie mamy cudowne dni teraz. No i noce. Miesiąc temu nawet nie potrafilam sobie wyobrazic ze cos takiego jest u nas mozliwe.
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    No u nas to chyba można powiedzieć, że codziennie stosowana "przemoc psychiczna", bo ja tylko mój mąż wychodzi do pracy to Misiek staje pod drzwiami, dudni łapkami i wyje "tatuś, tatuś" no i wcale nie łatwo mi go wtedy uspokoić :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Kurde teraz widzę, że klepiemy w klawiaturę mniej więcej to samo Frag :) Chyba się jednak muszę położyć spać, bo coś mi nie styka :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    sardynko, a nie pomyslalas o tym, zeby dziecko samo dojrzalo do rozstan z ojcem i zeby maz przestal wychodzic co rano do pracy czekajac na ten moment;-P? sory za sarkazm, ale musialam.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    PENNY: bo coś mi nie styka :wink:


    Haha, mnie tez nie, to chyba te podwójne dzieci ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorsardynka85
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Ewasmerf: sardynko, a nie pomyslalas o tym, zeby dziecko samo dojrzalo do rozstan z ojcem i zeby maz przestal wychodzic co rano do pracy czekajac na ten moment;-P


    no właśnie muszę chłopa w domu zatrzymać, najwyżej dom zabierze bank, bo nie będzie kto miał spłacać kredytu, my zęby w ścianę i pójdziemy pod most...ale Misiek nie dozna uszczerbku na zdrowiu psychicznym :devil:
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Ewa nie, nie. Powinni miec plan B. Moze niech mały chodzi z nim do pracy? Sorki ciezko sie powstrzymac.
    to sa wlasnie te realne sytuacje. Czasem nie ma planu B i C.
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeAug 22nd 2014 zmieniony
     permalink
    To ja już w ogóle jestem matką wyrodną, bo moje dziecko jak coś chcę np. zrobić lub dotknąc cos niebezpiecznego i wpada w dziki płacz to nie robię nic.....serio....bo moje dziecko nie znosi wtedy kiedy go chcę przytulić, wytłumaczyć itp. odpycha mnie i musi się wypłakać...taki mam przypadek dziwny. Zazwyczaj próbuje raz, dwa i odchodzę kilka kroków dalej kątem oka spoglądając co robi, zawsze się uspokaja po kilku minutach i przychodzi się przytulić i wtedy rozmawiamy tzn. ja rozmawiam on przytakuje :wink: nie znosi mojej obecności, kiedy na cos mu nie pozwolę i tyle. Woli sobie sam z tym radzić i sam się uspokoić i naprawdę nic wtedy nie działa....czy to odwrócenie uwagi czy zaproponowanie czegoś innego, nawet loda czy czekolady, no po prostu przekaz z nim jest znikomy, komunikacja zerowa.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Fragile ooo tak, ja po dzisiejszym dniu lewituję jakby :tooth:

    Przed chwilą spojrzałam w telewizor, w tvn style jest jakiś program typu plotki o gwiazdach. Jakiś artykuł z gazety omawiali o Małgorzacie Rozenek. Patrzę a tam zdjęcie jakiegoś artykułu pt : " Małgorzata Rozenek ma ... perfekcję w gaciach " :shocked:
    No przecieram oczy ze zdziwienia, spoglądam raz jeszcze i się okazuje, że nie w gaciach a genach :wink:
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    sardynka85: Ewasmerf: sardynko, a nie pomyslalas o tym, zeby dziecko samo dojrzalo do rozstan z ojcem i zeby maz przestal wychodzic co rano do pracy czekajac na ten moment;-P
    no właśnie muszę chłopa w domu zatrzymać, najwyżej dom zabierze bank, bo nie będzie kto miał spłacać kredytu, my zęby w ścianę i pójdziemy pod most...ale Misiek nie dozna uszczerbku na zdrowiu psychicznym :devil:

    :rolling:
    hyhyhy

    Wiem, wiem... ale lepiej śmiać się niż podnosić ciśnienie, zwłaszcza w ciąży. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Penny, padłam! A ja idę, bo mąż skuczy, że go zaniedbuję dla bandy kobiet ;))))
    --
    •  
      CommentAuthorczerwinka
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    Hope takich dzieci jest wiecej uwiez mi !!!Fran jest taki sam....Mało tego to on do nas się przytula kiedy on ma n to ochotę, nie znosi byc na rękach ni znosi byc podnoszonym bez jego wyraznej aprobaty. Oooo moje biedne dziecko zaniedbane emocjonalnie a ja mata Gestapo ...pieszczotiwie zwaną Gesaposką mendą.... ...
    --
    •  
      CommentAuthorPENNY
    • CommentTimeAug 22nd 2014
     permalink
    The_Fragile: bo mąż skuczy, że go zaniedbuję dla bandy kobiet ;))))

    A mój też skuczał i skuczał aż zasnął :devil: ale ja to mam siłę tylko palcami u rąk machać i trochę oczami :wink: ale też się zaraz kładę :)

    A dziewczyny a mam jeszcze pytanie odnośnie butelki ze smoczkiem. Bo Nadia sobie trąbi taką codziennie około 18.3o, potem dojada jeszcze kanapkami. I w sumie wszystko jest ok i już przestała tak zawodzić o to swoje "mleko mleko mlekusio" - bo miała przez chwilę taką zajawkę cały dzień prawie :) I tak się zastanawiam (po tej fazie na mleko, bo w sumie to jej chodziło o cmokanie chyba, bo by wszystko wypiła wtedy z tej butelki łącznie z zupą ogórkową pewnie), czy tego smoczka na coś nie zamienić. Dziubek, a może w ogóle inny kubek ? Kupiłam dziś taki bidon z grubą słomką, to aż się wzdrygnęła, po pierwszym łyku. Piją Wasze dwu i więcej letnie dzieci jeszcze z butelek ze smoczkiem ? tak z ciekawości pytam :)
    -- Zapraszam na mój blog Powrot do jaskini
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.