Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.
Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.
- no to gratuluje!! i Zycze malo nauki he he A tak na marginesie to chciałam się pochwalić, że od dziś po 7 latach przerwy znów jestem studentką. Na dziennych. W związku z czym Lusia dziś po raz pierwszy była 8 h w przedszkolu ( po kilkudniowym przygotowaniu- 1h dziennie). Było super, panie chwaliły, że grzeczna, spokojna i wesolutka!
psikaja jakimś odkażaczem -
Ulcia, a nie możesz kupić takich jednorazowych nakładek na deskę?
Albo tez w żłobku zapytam się czym psikają - bo tam po kazdym dziecku
Monia super że mały tak dzielnie zniósł podróż. Tośka jak ma przyjechać ponad 5 przystanków tramwajem to już nie daje rady.
Jakś sierota jestem. Ja ją cisnę, ciagne, ona sie denerwuje i blokada na sik gotowa :(((
- zwykla rozpuszczalna, w wiekszosci sklepach jest he he A nie znaju... ;) A co to za herbatka? Skąd ją "wytrzasnęłaś"?
- gdzie kupic? A widzialyscie moze te pięciolitrowe soki z kranikami "Royal Apple" -
Dzisiaj ja mam zalamke, moj maly istnie mnie wykancza. Nawet usiasc spokojnie na kanapie nie moge bo zaraz na mnie wlazi, skacze po mnie i "bije".Wieczorem sie z nim na kanape polozylam a on jazda jak zawsze, wlazenie na mnie, walenie rekami czy z glowki w nos, kopanie nogami (na lezaco mnie kopie). Zadne tlumaczenia ze mnie to boli nie pomagaja, On to robi z usmiechem na twarzy... Nie wiem co robic... przeczekac?? Przejdzie mu?? Ja sie go wrecz czasem boje, ze mi krzywde zrobi. Raz mi tak z glowki w nos przywalil, ze myslalam ze mam zlamany, lzy mi w oczach stanely a obolaly byl przez tydzien.. No ale On sie tylko smieje...:(
Nawet usiasc spokojnie na kanapie nie moge bo zaraz na mnie wlazi, skacze po mnie i "bije".
Dzisiaj ja mam zalamke, moj maly istnie mnie wykancza. Nawet usiasc spokojnie na kanapie nie moge bo zaraz na mnie wlazi, skacze po mnie i "bije".Wieczorem sie z nim na kanape polozylam a on jazda jak zawsze, wlazenie na mnie, walenie rekami czy z glowki w nos, kopanie nogami (na lezaco mnie kopie). Zadne tlumaczenia ze mnie to boli nie pomagaja, On to robi z usmiechem na twarzy... Nie wiem co robic... przeczekac?? Przejdzie mu?? Ja sie go wrecz czasem boje, ze mi krzywde zrobi. Raz mi tak z glowki w nos przywalil, ze myslalam ze mam zlamany, lzy mi w oczach stanely a obolaly byl przez tydzien.. No ale On sie tylko smieje...:(
Jak mu przytrzymuję ręce to jest to dla niego świetna zabawa. Najczęściej wstaję wtedy, mówię że mamę to boli, że nie będę się z nim bawić jak mnie będzie bił, że nikogo nie wolno bić itp. i wychodzę do innego pomieszczenia.
W czwartek o 10 mamy spotkanie z panią psycholog w poradni to dopiszę na listę.
Filmików mi się nagrać nie udało takich jak bym chciała, mam tylko jeden jak Staś podekscytowany jakimś teledyskiem w tv trzepocze rączkami przy twarzy. Nie wiem czy się przyda.
Ciekawe co na to psycholog powie. Zdaj relację, może cos podpowiesz.
Szkoda, że nie udało się nagrać więcej, np. jak się bawi, jak wygląda Wasz dialog, wyładowanie emocji,itp... No, ale co się da to opowiesz.
Trochę się boję, że zostanę potraktowana jak przewrażliwiona matka doszukująca się u dziecka autyzmu
Jak to trzeba uważać na co dziecko patrzy, on chłonie jak gąbka wszyściutko, każde zachowanie, moje nastroje ciążowe, zachowania innych dzieci.
a mleko takie wypił ze smakiem:) nie wiem jak to jest z tym mlekiem bo są różne opinie:(