Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Kasiek, to nawet możesz już z mm schodzić. Mleko krowie +przetwory(albo same przetwory jeśli mleka krowiego nie może bądź nie chce) wystarczy.
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Właśnie krowie pije bez problemu z kubka. Np. popija nim naleśniki. Ja chętnie bym już odstawiła mm, tylko nie wiem czy Zuzia jest gotowa na pożegnanie się z swoim mleczkiem o które zaraz po obudzeniu woła- Chyba żebym też gotowała kaszę mannę rano.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    To mieszaj mm z mlekiem krowim i codzien dodawaj o jedna lyzeczke mniej mm, a więcej krowiego. A jakbys dala od razu zwykle mleko zamiast mm rano,to by wypila?
    •  
      CommentAuthorKasiek1234
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Właśnie nie wiem muszę spróbować czy by wypiła.
    A jak można zachęcić dziecko do jedzenia warzyw?
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    montenia: . A dlaczego nie dasz małemu na to sniadanie np.platki kukurydziane i zalac to 150ml mleka lub manne na mleku. Będzie syte i za dużo mleka nie dasz. Kolacje powinien jesc syta,a jak musi to na noc 150ml max.

    Adaś to mleko pije tylko i wyłącznie w butelce, i w tych 4 momentach dnia butla być musi gdyż inaczej armagedon by był.
    Natomiast masz chyba rację z tym rozcieńczaniem, spróbuję mu dawać po 120-140 ml, ewentualnie na noc więcej. Dzięki!

    Treść doklejona: 31.08.14 18:02
    Ewasmerf: a co ty winni chcesz rozcienczac? mm czy krowie juz w sklepach mega rozcienczone???
    a jakies inne rzeczy mu do picia dajesz? b

    Piszemy o mleku krowim, mm właśnie 2 dni temu odstawiliśmy. No przecież daję Adasiowi inne płyny, herbaty ziołowe, owocowe, soki z wodą, no tak normalnie chyba.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Dziewczyny bo jakz zwykle mi ucieklo przy temp ciezkiej do zbicia co jaki czas mozna na zmiane podawac ibum i paracetamol?? Milunie cos rozbiera i musze byc gotowa....
    ..
    Co do butli 4 razy dziennie to jak dla mnie za duzo Adas jest duzy i nie rozumiem co to znaczy armagedon.... :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Kasiakuznicki, co 3-4 godziny na zmiane można podawac( a lekarz czasem zezwala co 2 h wymiennie). W razie W można jeszcze okłady chlodne na brzuch i lydki,czy letnia kapiel zrobić.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    dzięki bardzo
    --
  1.  permalink
    To moj jest duzo mniej mleka... rano kanapka a pozniej 150 ml mm z kaszka jak planuje dluzsze wyjscie, a jak nie to 150 ml i pozniej drugie sniadanie (jakis owoc czy kisiel), pozniej zupa, drzemka, drugie danie, kolo 18-19 kanapka na kolacje i do snu 210 ml mm na gesto. Jeszcze nie myslalam o platkach z mlekiem, ale moze sprobuje :)
    Mlody ma 89 cm i ok 12 kg wazy.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 31st 2014 zmieniony
     permalink
    Mamy rodzenstwa, odkad maly mi ruszyl co chwile jest afera i dzikie ryku o zabawki. Wyrywaja sobie nawzajem, szarpia sie, wrzeszcza...ehhh.. i ku memu zaskoczeniy nie zawsze wygrywa duzy. Jak im lwpiej tlymaczyc? Ze zabawki sa wspolne, bo sa rodzenstwem czy ze to twoje, a to braciszka? Wiecie o co chodzi:wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Moje do dzisiaj się szarpią od zabawki :wink:. Najlepsza jest zabawka,ktora obecnie bawi się siostra :cool:
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    No to wiadomo:wink: nie sadzilam, ze tego unikne, ale jak im tlumaczyc? Co im mowisz?
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeAug 31st 2014 zmieniony
     permalink
    kasiakuzniki: Co do butli 4 razy dziennie to jak dla mnie za duzo Adas jest duzy i nie rozumiem co to znaczy armagedon.... :shocked:

    No kasia, jak nie rozumiesz?:wink: Normalnie, płacz jest i żal wielki. No i gdyby to czekolada była, to trudno, nie dałabym, ale mleka nie mam serca mu odmawiać, bo kocha je miłością wielką :wink: I nie widzę w tym nic złego, tylko mnie ten litr normalnego mleka dziennie przerażał lekko. Ale jak radzi montenia, dam mu te 4 razy dziennie butlę, tylko mniej, wyjdzie około 600 ml na dobę i mam nadzieję, że będzie ok.
    --
    •  
      CommentAuthorcerisecerise
    • CommentTimeAug 31st 2014 zmieniony
     permalink
    Jak im lwpiej tlymaczyc? Ze zabawki sa wspolne, bo sa rodzenstwem czy ze to twoje, a to braciszka?

    u nas jest prosta zasada- kto aktualnie trzyma zabawkę, ten może się nią dowolnie bawić. Jeśli drugie chce też się bawić- albo się pyta, czy mogą pobawić się razem, albo czeka, aż zabawka będzie wolna.
    Działa, bo sprzeczki o. Ale nawet w trakcie sprzeczki się nie szarpią- co najwyżej "poszkodowany" przybiega do mnie z rykiem.
    Oprócz wspólnych zabawek, Ewunia ma swoje, Krzyś ma swoje- kilka ukochanych pluszaków, z którymi śpią, dwie wiertarti, śrubokręty i wiertła. Tych zabawek nie ruszają sobie wzajemnie, nawet jak leżą "luzem". A jak np chcą na chwilkę wziąć nieswoje wiertło czy śrubokręt, to się pytają. I tu nie ingeruję w ich decyzję- chcą sobie pożyczać, super; nie chcą- trudno.
    Ale raczej doszli już do etapu, że nawet jak się nie chcą dzielić zabawkami, to jest to na zasadzie "dam Ci później, teraz się bawię", a nie "nie dam Ci, to moje".

    Hanny, no i nawet jak na samym początku nie unikniesz mniejszych czy większych wojenek o zabawki, ale to zwykle mija, serio. Przynajmniej u nas jest ok, u kilku moich koleżanek też. Po prostu dzieciaki po jakimś czasie łapią jakie są zasady.
    Tak jak pisałam- u nas zdarza się, że po nieudanych negocjacjach któreś rozpłacze się, że nie może dostać zabawki i przybiegnie do mnie po ratunek. Ale dość rzadko. Raczej już wiedzą, że brat/siostra "za chwilę" podzieli się zabawką i czekają. Ale nawet w tych "kryzysowych" sytuacjach nie wyrywają sobie zabawek, nie szarpią się.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeAug 31st 2014
     permalink
    Trzymam kciuki za wszystkie dzieciaki rozpoczynające jutro po raz pierwszy przygodę z przedszkolem/żłobkiem.
    Za dzieciaki oraz ich mamy, bo podejrzewam co czujecie :wink:
    Ja kończę drugie opakowanie melisy, taki mi się stres włączył mimo, że Ninka [jak to Ninka] spokojna aż do bólu.
    Powodzenia ! :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 1st 2014 zmieniony
     permalink
    cerisecerise: kto aktualnie trzyma zabawkę, ten może się nią dowolnie bawić. Jeśli drugie chce też się bawić- albo się pyta, czy mogą pobawić się razem, albo czeka, aż zabawka będzie wolna.


    U nas jest dokładnie to samo. I tak jak u Ceri, są zabawki "wspólne", a są takie, które ma tylko Krasnal (położone wyżej albo w jego łóżeczku) i takie, które ma tylko Gugiś. Na razie obywa się bez rozlewu krwi, co najwyżej jest trochę wrzasków ;)

    Teo, a Ninka też do przedszkola już? Jakoś mi się pokićkało, że od stycznia chcesz... Powodzenia zatem!
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    zaciskam kciuki za wszystkie przedszkolaki no i za ich rodziców!!!!
    Teo zdaj relacje po!!
    -
    Winni: No i gdyby to czekolada była, to trudno, nie dałabym, ale mleka nie mam serca mu odmawiać, bo kocha je miłością wielką :wink:

    myślisz że on mleko kocha?? to podaj je mu w zwykłym kubeczku.... ja myślę że to o butelkę się rozchodzi i tyle
    Milka po skończonym roku została nauczona jedzenia kaszek i żadnej butli w buźce od tamtego czasu nie miała no smoka miała jeszcze jakieś 5 miesięcy ale już nic nie ma dzieci są kumate i spokojnie można coś na nie wymyślić
    Winni: No kasia, jak nie rozumiesz?:wink: Normalnie, płacz jest i żal wielki.

    i co tulenie i tłumaczenie nie pomoże??
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Buuu, ja moja mala corczke już zaprowadziłam :cry:. Dala buziaki mamie,tacie i siostrze,podeszla do pani i dala namalowany obrazek,wzeila pania ze reke i poszla do zabawek...Bosh,jakie to ciężkie.. Wiem,ze taka kolej rzeczy,ale niedawno była taka malutka,a już do przedszkola poszla.
    Jeszcze ze starsza ide na rozpoczęcie 1 klasy:). Tez trochę stres mam.
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Winni ja tez myske tak jak Kasia ze Twoj Adas miliscia wielka kocha ale picie z butli tego mleka a nie samo mleko.

    U nas tak wlasnie bylo.


    Gdy zaczelam wlewac mleko do niekapka i mu dawac to juz mu tak nie smakowalo..


    Teraz pije moze ze 150 ml zwyklego mleka ze zwyklego kubeczka.

    Mysle ze gdybym dawala mu mleko w butli to dalej by trabil hektolitry.



    A i jak u niego z jedzeniem?

    Bo u nas po odstawieniu ogromnych ilosci mleka nagle okazalo
    sie ze dziecko ma mega hiper apetyt. Dalej wybredny ale je o wiele wiecej.
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Hanny: Ze zabawki sa wspolne, bo sa rodzenstwem czy ze to twoje, a to braciszka?

    u nas taka sytuacja jest z Pauliny kuzynem - a, że są u nas praktycznie codziennie to właściwie jak rodzeństwo :D Maksiu ma rok i 3 miesiące, Paulina 2 lata i 7 miesięcy. No i masakra. Ledwo Maksiu przychodzi - Paulina siada na rowerek z tekstem "bo Maksiu usiądzie". Ledwo Maksiu złapie za telefon - już Paulina leci mu go wyrwać :/
    montenia: Najlepsza jest zabawka,ktora obecnie bawi się siostra

    o to to właśnie się u nas dzieje :devil:
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    montenia: Bosh,jakie to ciężkie.. Wiem,ze taka kolej rzeczy,ale niedawno była taka malutka,a już do przedszkola poszla.



    Bardzo trudne, dotychczas znałam to z drugiej strony wychowawcy, zanim zaszłam w ciąże to nie rozumiałam reakcji rodziców. Teraz to łzy same cisną się do oczu normalnie....zaraz dowiem się jak było beze mnie mu. :sad:
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    montenia: Wiem,ze taka kolej rzeczy,ale niedawno była taka malutka,a już do przedszkola poszla.


    Co nie ?
    Ja tego nie ogarniam....


    Nasza Ninka wstała rano [tzn budziliśmy ją dobre 20 minut, bo godzina siódma to dla niej środek nocy :cool:] w wyśmienitym humorze i kazała się natychmiast ubrać, bo już musi iść do przedszkola :wink:
    Zero płaczu, narzekania, marudzenia. Całą drogę luz, w przedszkolu luz, dała tacie buziaka, pani rączkę i poszła do sali.
    Nie wiem co było dalej, bo Mateo wyszedł co nie.
    I chyba nie chcę wiedzieć zgodnie z powiedzeniem "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal".
    Bez tego jestem kłębkiem nerwów [:smile:] zamiast sprzątać chodzę od okna do okna i nie wiem co ze sobą zrobić.
    Tak za nią tęsknię, że najchętniej już bym po nią poszła, ale nie pójdę bo to bez sensu.
    Rany 3 lata non stop z dzieckiem i teraz czuję, jakby mi ktoś rękę urwał albo nogę.
    Jeszcze tylko trzy godziny i po nią pójdę, bo przez pierwszy tydzień zabieram ją od razu po obiedzie, żeby się na spokojnie oczochrała zwłaszcza, że ona od dawna w dzień niesypiająca i to leżakowanie [chociaż nie ma obowiązku] może być największym dla niej problemem.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    TEORKA: I chyba nie chcę wiedzieć zgodnie z powiedzeniem "czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal".


    Oj tak...
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    No, ale mój problem Kasiu polegał tylko na ilości mleka, nie na tym w czym je podaje, jak również nie chodziło mi o odstawianie butli czy przestawianie z butli na coś innego. Mi to zupełnie nie przeszkadza, że Adaś w butli to mleko pije, to po co mam to zmieniać. Mimo to pewnie masz rację, że i o butlę tu chodzi. Jednak mleko też kocha, bo niczego innego w butli nie wypije.

    Pewnie, że pomoże tulenie i tłumaczenie, jednak zanim się dzieć uspokoi, zanim żal minie to trochę czasu musiałoby upłynąć w tym żalu i płaczu, a ja mu tego nie chcę fundować, skoro nie muszę. Ponieważ mi nie przeszkadza, że on w butli pije, to wolę poczekać aż będzie starszy i może chętniej wtedy, z małą moją pomocą zostawi butlę.

    Yolka, Adaś je moim zdaniem normalne jak dla 2 latka posiłki. Nie objada się, nie rzuca na jedzenie, nie wciąga 300 ml zupy tylko 150 np. No, ale 300 to ja zjadam i się najadam, więc dla mnie on je normalnie.
    --
    •  
      CommentAuthorWredi_
    • CommentTimeSep 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Teorka

    Moja cora zareagowala dzisiaj tak samo, jest oglnie wielkim spiochem, wstawala zawsze 8/9/10 :-) dzisiaj 6.40 ona juz w gotowosci, wyszykowala sie, mleko wypila z wielka euforia, w przedszkolu dala pani reke i nawet o buziaka maz musial sie upominac i w podskokach poszla sie bawic, a mi gula staje w gardle..:-)

    Treść doklejona: 01.09.14 09:34
    Mam pytanie dziewczyny, moj synek ma prawie 3tygodnie. Karmie piersia. Na ktora on za kazdym razem rzuca sie jak rekin na ofiare :-) co za tym idzie, zaraz sie krztusi, musze go podczas jednego karmienia kilka razy odbijac, a i tak potem sie mu ulewa, moze mleko za szybko leci, ale np.po 10 minutach szarpania sie, jedzenia, krztuszenia, dostaje znowu cycka i znowu sie krztusi.. Co ja robie zle? Z corka nie bylo takich problemow.

    I potem lezy i steka, jeka, bo nałykał sie powietrza.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Wredi_: i w podskokach poszla sie bawic, a mi gula staje w gardle..:-)


    Ehhhh te mamine emocje :wink::wink::wink:
    Kciuki za córę, coby nigdy w przedszkolu nie zapłakała :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorWredi_
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Teorka wzajemnie :-)
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeSep 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Jak pierwszy raz zaprowadziłam Zu do żłobka (to był kwiecień) to wracałam do domu i płakałam :P
    Mimo, że chodziła (i nadal chodzi) tylko na 3h to nie umiałam się ogarnąć... Zajęło mi to jakiś tydzień, może dwa...
    Mam natomiast podobne przemyślenia, jak Hope. Z racji tej,że pracowałam w żłobku to widziałam różne reakcje rodziców. Zawsze się dziwiłam, jak widziałam, że np. ktoś tam płacze, a ktoś inny z kolei przez godzinę stoi pod drzwiami itd. Teraz rozumiem KAŻDĄ z nich i myślę, że powiedzenie, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia jest jak najbardziej trafne ;)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    My też zawieźliśmy dzisiaj pierwszy raz Gosię do przedszkola. Emocji żadnych nie było w przedszkolu.
    Wracając do domu dostałam mandat, kontroler nie wypuścił mnie na moim przystanku i wtedy odezwała się koleżanka prawniczka, że on nie ma prawa przetrzymywać mnie w pociągu. Powiedziała, ze złoży na niego skargę.
    --
    •  
      CommentAuthorYPolly
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Winni, ja tylko wrzuce swoje trzy grosze, a moze sie jakas logopeda na forum znajdzie i potwierdzi, ze u dwulatka butla i to jeszcze cztery razy dziennie to juz nawyk do wyeliminowania niestety. U nas juz w zlobku tez o tym wspominali, zeby uczyc picia z kubka (od czasu do czasu przychodza do przedszkola i logopeda i dentysta). Jak Maja miala 5 lat i chodzila do logopedy to tez troche sie logopedce nie podobalo, ze Maja pila z butli ponad dwa lata, ale ona tylko raz wieczorem kaszke, a nie cztery razy dziennie.

    Wiec nie chodzi o to, ze Ci to nie przeszkadza, tylko o to, ze tak czeste picie z butli moze spowodowac konsekwencje dla pozniejszej mowy. Nie chce sie wymadrzac, ale skonsultuj to z jakas zaufana logopedka, czy to jeszcze jest ok. Nasza by powiedziala, ze niestety nie.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    YPolly: moze sie jakas logopeda na forum znajdzie i potwierdzi, ze u dwulatka butla i to jeszcze cztery razy dziennie to juz nawyk do wyeliminowania niestety


    Nam to samo logopedka mówiła jak byłam z 2letnim Krasnalem.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    YPolly: a moze sie jakas logopeda na forum znajdzie i potwierdzi, ze u dwulatka butla i to jeszcze cztery razy dziennie to juz nawyk do wyeliminowania niestety.

    ja właśnie tak uważam moja chrześnica długo doiła z butli bo rodzice mówili że ona kocha kaszę w tej postaci i dziewczynka sepleni strasznie ma prawie 4 lata(a jeszcze koło 2 lat tak strasznie powyginanej szczeny od butli nie miała) nie ma butli może od miesiąca tzn jak znam moich znajomych to jak mała poprosi z oczami shreka kaszunie z butli to i teraz dostanie a dla mnie to zwykła wygoda i uspokajacz...
    --
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Na naszym śpiochu przedszkole nie zrobiło wrażenia ii próbował przeciągać wstawanie ile tylko się dało. Na szczęście pęcherz dał o sobie znać i pognał do łazienki jak dziki. Do przedszkola poszedł bez entuzjazmu. Niby były dni adaptacyjne, ale chyba dla niego było to za dużo dzieci i wszystkiego, bo taki wycofany sie zrobił. Odprowadził go mąż, podobno nie płakał, tylko kilka razy sie żegnał. T. jest dobrej myśli, bo widział, jak płaczące dzieci panie ogarnialy w kilka minut i ze z duża serdecznością podchodzą. Ale pomimo tego mi serce sie kraje. Nasz mały synek i już tyle czasu sam....
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    ja sie z wami zgadzam, ze dwulatek z butla moze miec problemy pozniej ze zgryzem czy cos, CHOCIAZ ja pilam butle do 8 roku zycia, czy cos (siora sie urodzila i chyba jakas palma mi odbila, no nie wiem) i zgryz mam idealny a i dykcje niemal radiowa.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Trzymam kciuki za Wasze Skarby w żłobkach/przedszkolach!
    Jako e-ciotka jestem baaardzo dumna z Waszych pociech, ze tak bezproblemowo pierwsze rozstanie, pierwszy dzień przeżywają! Super!
    Martynka do żłobka chodzi już ponad rok, wiec teraz to jest miłość jej życia :wink: zaraz za mamusią oczywiscie :devil:, ale początki nei były takie piękne :cool:
    .
    Co do logopedy - to Sliwson jest super specjalistka w tej dziedzinie, moze ja tu zwołam to sie wypowie ;-)))
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    My wrócilismy z przedszkola. Dawidek zadowolony ;)
    W grupie 4 chłopców, z czego jeden to mój przedszkolak, u którego juz rok temu "wróżyłam" autyzm. Jest rok od Dawidka starszy, a w opłakanym obecnie stanie. Ale się ucieszył na mój widok. pewnie myśli, że będę z nim w przedszkolu....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Monia, super! A razem byliście na razie?
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Tak, dzis byliśmy razem. Jutro chyba sam zostanie. Na 3h. Mamy byc na 7.50 i odbieramy się o 11. Na te godziny przychodzi 2 dzieci mój syn i ten Maciuś z mojego przedszkola. Dwójka kolejnych dzieci będzie od 11 do 14.
    Za jakieś 2-3 tygodnie grupa będzie połączona.

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 01.09.14 12:19</span>
    Aaaaa no i dzis od 13 wznawiamy terapię w domu. Przychodzi ciocia Edyta... Mój syn juz czeka ;) Miesiąc ponad sie nie widzieli, a moje dziecko pamięta...
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    A mi dziś Tosieńka o mało swetra nie rozerwała. Jak miała iść do nowej grupy w żłobku. Choć podobno panie z trzeciej grupy przychodziły do pierwszej aby dzieci się z nimi zapoznały. Poszła na całe 8 godzin. Zobaczymy jak będzie przy odbiorze.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    A mi dziś Tosieńka o mało swetra nie rozerwała.


    Przyzwyczai się. Nowa sytuacja pewnie wywołała w niej lęk, ale to minie ;)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Ul_cia: Trzymam kciuki za Wasze Skarby w żłobkach/przedszkolach!

    Ja również zaciskam mocno. :)
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeSep 1st 2014 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, ale Adaś bardzo ładnie mówi jak na 2 latka, większość słów wyraźnie, żadnej zamiany liter typu „t” na „f” czy jak tam dzieci zmieniają, żadnego moim zdaniem seplenienia, jedyne co to oczywiście „r” nie mówi tylko „l” i "c" zamiast "cz", ale to przecież normalne w tym wieku. No oczywiście wiele słów bardzo trudnych przekręca trochę, ale serio radzi sobie świetnie, więc wydaje mi się, że bynajmniej u nas butla nie wpływa na mowę. Ale jak będę miała chwilę wieczorem to wrzucę na chwilę film z mową Adasia, no bo logopedą jednak nie jestem, kto się zna trochę, będzie mógł ocenić. Chętnie opinii posłucham.

    A swoją drogą jak to jest z długim karmieniem piersią? Też wpływa na mowę? Czy tylko butelka?
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Tutaj masz dosyć wyczerpującą i fajną wypowiedź na ten temat.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Ulcia a ile u Was trwała adaptacja?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    _Asiula: Ulcia a ile u Was trwała adaptacja?

    U nas ok 1,5 miesiaca... tzn głównie mówię o rozstaniach w szatni - bo to było najtrudniejsze i najdłuzej trwało.
    A tak naprawde to było jej tam chyba fajnie i dobrze, bo jak sie po nią przychodziło to zadowolona, uśmiechnieta, zawsze "klejąca" sie do swojej "cioci" wiec wszystkie znaki na ziemi i an niebie wskazywały na to, że juz sie w złobku fajnie odnalazła - ale rozstania były straszne :( Bo to taki mój "cycuś" jest z tej Martyni :wink::cool: i jak ktoś mi mówił, prosze poczekać, minie jej i potem nie bedzie chciała do domu wyjsć - to zawsze myślałam, - wszystkie dzieci tak, ale moje na pewno tak nie bedzie miało :wink:
    No i teraz czasem nawet zapomni sie obejrzec za mną jak ja odprowadzam, i w lecie są duze problemy z wyciągnieciem jej z piaskownicy czy innego cudownego przybytku w żłobku ;-)
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Winni: No oczywiście wiele słów bardzo trudnych przekręca trochę, ale serio radzi sobie świetnie, więc wydaje mi się, że bynajmniej u nas butla nie wpływa na mowę.

    dlatego napisałam że moja chrześnica jeszcze w wieku 2l nie miała wady zgryzu ale następne półtora roku już ślad zostawiło... często ma otwartą buzie mówi dużo szybko i zrozumiale ale widać wadę zgryzu no i sepleni...
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Ula zapomnialas chyba ze nasza logopedka pierwszy dzien w pracy...
    Kurde my dalej czekamy na decyzje z panstwowego przedszkola wiec poki co fel dalej chodzi do klubiku razem z maluchami troche mi go szkoda, ale na szczescie za dwa tyg bedzie wszystko jasne i zacznie zycie przedszkolaka tuczy tam.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    No Adaś tez cycus.. Mam Nadzieje, że szybko się mu spodoba...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorUl_cia
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    mkd: Ula zapomnialas chyba ze nasza logopedka pierwszy dzien w pracy...

    No właśnie mam sklerozę ale mnie uświadomiła ;-)) ale powiedziała, że wieczorem zajrzy ;)
    _Asiula: No Adaś tez cycus.. Mam Nadzieje, że szybko się mu spodoba...

    Na pewno! :bigsmile:
    Ta moja Gwiazda, która przeciez nie pozwoliła nikomu obcemu sie na siebie nawet spojrzeć, teraz jest największa pomocnicą ciotek i pilnuje inne dzieci (żeby zęby myły, sprzatały, zakładały buty itp).... taka mała pani dyrektor rośnie :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeSep 1st 2014
     permalink
    Adaś próbuje rządzić. Zakolegowal się z Andrzejkowe który co chwile spać chciał: w krzeselku do karmienia, w piaskownicy czy przy komodzie się chował a Adaś go chodził i tulił i budził przy okazji :devil:, zabiera Wszystkim zabawki i dzieli po swojemu. No diabeł mały
    -- [/url]
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.