Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Elyanna, to chyba zależy - Gugi dostaje, bo ciemiączko mu jeszcze nie zarosło... Krasnal też dostaje, bo ma leciutki niedobór, więc w okresie jesienno-zimowym suplementujemy...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Podobno wyszło jakieś rozporządzenie (endo mi mówiła), że dzieci i osoby starsze powinny suplementować wit D. Ja Kacprowi już zakupiłam, ale z podawaniem różnie mi wychodzi. Sama też łykam, ale ja muszę ze względu na podwyższony fosfor.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 20th 2014 zmieniony
     permalink
    ja zamierzam suplementować córce wit d zawsze od września do maja. Z resztą od urodzenia tak robię. O sobie też muszę pomyśleć.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Elyanna,
    przecietnie zaleca sie dawac dziecku jedna krople wit D, czyli 500 IU. w 100 ml przykladowo Enfamilu znajduje sie 1,06 mikrograma wit D.
    500 IU=ok 12,5 mikrograma. wiec, zeby zaspokoic zapotrezbowanie dzienne mlekiem modyfikowanym trzeba by go wypic ok 1,2 litra. sporo.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Mój dostaję witaminkę D w tranie. Pediatra mówiła, że to wystarczy.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthor_azja_
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Chciałabym zrobić małą reklamę dla mam z Warszawy, ktorych dzieci jeszcze nie poszly do przedszkola - byłam dzisiaj z Leonkiem na pokazowych zajęciach ogólnorozwojowych w sali zabaw Spuki Boo na Puławskiej. Jednym słowem re-we-la-cja! Panie prowadzące w ciągu godziny cudownie bawią dzieci. Były zabawy w kółeczku, lepienie z masy solnej, piosenki i teatrzyk kukiełkowy. Inne matki mówiły, że mają porownanie z innymi zajęciami tego rodzaju w Warszawie i że te zajęcia były świetne. Leon miał migdałowe oczka przez całą godzinę, sama jestem zachwycona jak on się potrafi koncentrować przy zabawach grupowych.
    A w środę o 18:00 jest teatrzyk dla dzieci "Wilk i zając", bilet 27 zł, profesjonalny teatr z Krakowa.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Mój Dawidek od piątku jest suplementowany vigantolem 1x5 kropli, ze wskazaniem lekarskim.
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    U nas Hania kochająca od urodzenia mleczko miała w marcu niedobór witaminy D, więc wątpię aby mm wystarczyło.

    Treść doklejona: 20.10.14 16:51
    Dziewczyny, jaki można podać Hani syrop na kaszel - raz mokry, raz suchy. Nie wiem czy to jest od zapchsnego nosa czy po zapaleniu płuc które miała we wrześniu.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Kurde, martwię się - bo dziś za często coś kaszle co nie miało miejsca ostatnio. Nie chcę, aby znów zapalenie płuc czy oskrzeli się pezyplątało. Zwłaszcza, że nos nadal zapchany. Inhalacje to największe złooo wg. Hani.
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Właśnie zrobiliśmy "na siłę ". Moje dziecko jak do tej pory było aniołkiem to teraz... Ktoś mi podmienił Hanie. :devil:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    ale na sile to sposob na krotka mete.


    Niekoniecznie. Dawidek początkowo też miał na siłę (był co prawda dużo młodszy), potem jednak zauważył, że inhalacje nie bolą i do dziś bez problemu jak trzeba to się inahalujemy. On nawet sam często siada na łóżku i oznajmia, że "krowa", albo "nosek" (czytaj robimy inhalację. A już tłumacze - "krowa" bo nasz inhalator ma formę krówki ;)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 20th 2014 zmieniony
     permalink
    U nas też kiedyś nie było problemu, a teraz wszystko na nie. Jak miałabym ją przekonywac ( trylion razy gadałam jej) to do tej pory by nic nie wzięła. Dsyropu już się przekonała, który również był na siłę. Niestety moje dziecko ma teraz mega bunt. :confused::
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    To Dawidek ma obecnie "alergię" na syropy i tez nie ma opcji innej niż siłą...
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Moje wlasnie się inhalują. Mlodsza ma zap.oskrzeli.ma antybiotyk,ale sprobuje ja wyciah]gnac inhalacja przez kilka dni. Goraczka przeszla dzisiaj.
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    No wlasnie się zastanawim.Kurcze zapomniałam się zapytać pediatry dzisiaj. A Ty sama robisz,czy Ktos przychodzi do Was? Ja jako dziecko miałam non stop banki stawiane.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 20th 2014 zmieniony
     permalink
    elfika: nam duzo dalo sadzanie na kolanach z przytulaniem, czytanie ksiazeczek w tym czasie


    Albo oglądanie bajek :)

    A u Gugiego jednak skończyło się antybiotykiem. Ma bostonkę i pełno pęcherzyków w buzi i jednak ropę i ostry stan zapalny w uchu :(((( Dostało się babce, która była u nas na wizycie domowej, że tego nie widziała - jakby Gugi wczoraj dostał pierwszą dawkę to dzisiaj już by się lepiej czuł. Biedny Żuczek, boli go i ucho i buzia :(((

    Montenia - zdrowia i dla Twoich!
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Biedne dzieciaczki - niech szybko zdrowieja.
    U nas cyrk na kółkach przed zasypianiem.
    Do tej pory Hania zasypiała super (śpi z nami), od jakiegoś miesiąca jest... Doszło do tego, że najpierw tata ją buja na rękach, potem przechodzi do mnie i ja ją bujam leżąc a ona na mnie i na koniec przechodzi sama na poduszkę.
    W weekend oczywiście śpi do 5 rano, a w tygodniu do 7:00.:devil:
    Ciekawe co będzie za chwile
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Też zazdroszczę zgody na inhalacje... Moją małą denerwuje ta mgiełka i po chwili krzyczy, macha rękami i pręży się, nie usiedzi. Masakra totalna, już ponad tydzień próbujemy i nic. A katar trwa i trwa wiecznie. W płucach nadal czysto, infekcji brak, mam już dość słuchania, że to zęby, bo powinno się wtedy choć czasowo polepszać, a tu zero zmian a katarze, tylko kaszel coraz gorszy... Zaczynam dochodzenie czy to nie alergia na mleko.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Bonim a baby born?
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Frag to przeciwwirusowego nic Wam nie wypisali?

    Dodatkowo na bąble mieliśmy masc Triderm i rewelacja, ja już z netu oraz zdjec Teo się psychicznie przygotowałam jak to okropnie te bąble będą się łuszczyc i schodzic a nic takiego nie miało miejsca... tzn no skórka na samym końcu była, ale bardzo ładnie się goiło no i działało jednak przeciwświądowo....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    elfika: Frag, ja to bym nie przebierala w slowach. nienawidze takiej niekompetencji. m. in. dlatego Biance zmieniam lekarza po raz kolejny....


    Ja tej babki pewnie więcej nie spotkam, ale wkurzyłam się. Nasza laryngolog się za głowę dzisiaj złapała, bo specjalnie w piątek opisała mi na kartce szczegółowo jak wygląda ucho jedno i drugie - żeby w razie czego w weekend drugi lekarz wiedział do czego się odnieść... No nic, antybiotyk już podany, mały śpi i się nie budzi, czyli zaczęło działać...

    eveke: Frag to przeciwwirusowego nic Wam nie wypisali?


    To znaczy czego? Nie, tylko Tantum i przeciwbólowe. Krasnal nie potrzebuje, bo choć całe łapki i stopy w kropkach, to mówi, że nie boli, bo jest biedronką :shocked: A Gugi tylko w buzi ma, więc maść odpada :( Ale Gugi już o niebo lepiej od popołudnia, więc może też przechodzi...
    --
    •  
      CommentAuthoreveke
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Frag my mieliśmy groprinosin, najczęściej też dają neosine :)

    Krasnal i biedronka wymiata! haha no uśmiałam się :D
    a te bąble ma już takie solidne , podeszły wodą? bo to chyba wtedy najbardziej boli, mojej Nince wtedy się źle chodziło , widac było , że ją boli....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Aaa, Neosine mamy :))

    Wiesz co, u niego w ogóle jakoś dziwnie idzie - w piątek mega gorączka, w sobotę rano nie był stanie jeść i pić, ale po Nurofenie zaczął, wieczorem go wysypało na czerwono, w niedzielę miał pęcherzyki, a dzisiaj już znowu tylko czerwone plamki, pęcherzyki jakby się wchłonęły, niektóre popękały. No i nie bolało go, oprócz tych w buzi w sobotę...

    A Gugi też dziwnie, bo tylko w buzi ma i kilka kropek na stópkach i tyle :shocked:

    Nasza pediatrzyca mi dzisiaj mówiła, że dzieci ze sporą odpornością łagodniej przechodzą - coś w tym jest, bo Krasnal z mało chorujących raczej...
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    U mnie Hania miała może z 10 krolek - parę na dłoniach i parę na stopach i ze 3 na nogach.
    -- [/url]
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    My leczymy sie glownie inhalacjami. Na zapalenie oskrzeli zawsze nebbud i berodual.
    Tez polecam książeczki i oglądanie bajek, u nas to działa :-)
    Mój maluszek jak miał 6 tygodni złapał zapalenie oskrzeli od starszaka i wieczorne inhalacje służyły nam jako metoda na zasypianie. Odpływal w 2 minuty:bigsmile:
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeOct 20th 2014
     permalink
    Zdecydowanie sterydy. To sa leki przeciwzapalne i w postaci wziewnej i w odpowiednich dawkach calkowicie bezpieczne. U nas zapalenie oskrzeli jest najczęściej bez temperatury i z dobrym samopoczuciem, nie ma potrzeby faszerowac dzieciaki antybiotykiem po ktorym organizm musi sie regenerowac minimum dwa tygodnie a czesto i miesiac.
    Alergie wziewne u dzieci tez sie czesto leczy sterydami.
    Jedyny problem jest taki ze inhalacja troche trwa a takich inhalacji dziennie sa dwie albo trzy i nalezy je wykonywać przez okolo 10 dni. Leczenie nie jest tak szybkie jak antybiotykiem no i wiele dzieci nie daje sobie robic inhalacji. Nasza lekarka zawsze pyta, czy da rade zainhalowac.
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    jeżynka: U nas cyrk na kółkach przed zasypianiem.
    Do tej pory Hania zasypiała super (śpi z nami), od jakiegoś miesiąca jest... Doszło do tego, że najpierw tata ją buja na rękach, potem przechodzi do mnie i ja ją bujam leżąc a ona na mnie i na koniec przechodzi sama na poduszkę.

    Jeżynka, może też być tak, że Hania odreagowuje przedszkole. Ma kłopoty z adaptacją, a to się jak najbardziej może odbić na innych dziedzinach życia, zwłaszcza na zasypianiu/spaniu. Ja bym postarała się zmienić Hani sposób zasypiania na atrakcyjny, może jakąś nową, mała lampka do zasypiania, czytanie przed snem, nastawianie specjalnego budzika na drzemkę etc. Cokolwiek co jej pomoże. Przechodziłam to samo ostatnio z Adasiem, tylko że on stresował się nową połową grupy, która się adaptowała i ciągle dzieci popłakiwały, atmosfera była widać dla niego zbyt nerwowa. Nie chciał chodzić do żłobka, nie chciał zasypiać, znów zaczął się budzić w nocy etc. Teraz super zasypia metodą "na budzik" :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    No u nas czasem udawalo się wyjść z zap.pluc tylko inhalacjami. Od soboty mala miała ponad 38 dzień i noc i wczoraj przez caly dzień miała 37, na noc 36.3-5. cieszyłam się,bo pomyslalam,ze damy rade bez antybiotyku (nie podalam wczoraj,bo ta goraczka spadla),ale dzisiaj po 5 rano miała już znow 38 :shocked:. No i kurde teraz nie wiem o co chodzi. zdecyduje się chyba jednak na ten antybiotyk,choc unikam jak ognia.
    Frag,moje dziewczyny tez miały lagodna bostonke. ja przeszłam najgorzej,moze pęcherzyki,az krwia nachodzily:(
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Winni: Ja bym postarała się zmienić Hani sposób zasypiania na atrakcyjny, może jakąś nową, mała lampka do zasypiania, czytanie przed snem, nastawianie specjalnego budzika na drzemkę etc.

    właśnie miałam pisać to samo nowe łóżko pościel cokolwiek głaskanie tulenie śpiewanie ale noszenie na rękach 2,5latki to już jest swego typu wymuszanie i jak dacie sobie tak robić to ona zacznie w innych sytuacjach to wykorzystywać... jest już duża więc rozmowa rozmowa i wszystko powinno wrócić na swoje tory
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 21st 2014 zmieniony
     permalink
    dziewczyny, wpadam po porade odnosnie ewentualnych problemow z pecherzem.
    maly wczoraj w przedszkolu sie zesikal w majtki, bo jakis tam grzes sie zesikal w majtki. wiec wygladalo to na dzialanie z premedytacja. jak grzes to i on.
    pozniej w domu maly tez mi sie w gacie zesikal. nawet nie wiem kiedy bo jak go dotknelam przypadkiem to juz zimne spodnie byly. dostal taki ochrzan, ze glowa mala.
    i myslalabym, ze to zlosliwe bylo, ale w nocy mi sie zesikal do lozka!!1 a juz od poltora roku nie sika w nocy! w nocy na pewno specjalnie i celowo nie bylo.
    dzis z nim zostaje w domu. mam na cos zwrocic uwage? jak pytam czy go boli to twierdzi ze nie.
    -- ;
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Ewasmerf najłatwiej to zanieść mocz do analizy.
    Montenia może podejdz do lekarki na osluchanie. Jak się okaże, że jest lepiej to będzie znaczyło, że idzie ku dobremu. Unas nigdy temperatura nie nawracala, więc ciężko cos doradzić.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    EWASMERF u nas dokładnie TAK SAMO zaczęło się zapalenie pęcherza na początku września.
    Nie od bólu, nie od pieczenia, nie od temperatury tylko właśnie od posikania się w przedszkolu w majtki [trzykrotnie] - co się Nince nigdy nie zdarzyło od lutego oraz od posikania się w nocy [dwukrotnie] - co się nie zdarzyło od końca maja.

    Ja bym mu podała UroFuraginum, jak masz.
    Nince lekarka kazała dawać przez tydzień 3xdziennie po 0.5 tabletki [plus syrop Żuravit].
    I to już po badaniu moczu, które wyszło fatalnie.
    Więc myślę, że i Piotrkowi pewnie by to przepisali, bo to taki standard chyba.
    U nas poprawa była po dwóch dniach [bo jeszcze posikiwała w nocy pod siebie] i do dzisiaj tfu tfu tfu się nie wróciło dziadostwo.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Teo, dzieki. to urofuraginum w tabletkach kruszylas?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Ewasmerf: to urofuraginum w tabletkach kruszylas?


    Tak, kruszyłam na proszek i mieszałam z jakimś sokiem gęstym albo czymś innym.
    Bo Ninka nie umie połykać tabletek [mimo, że one maleńkie] nie wiem jak Piotruś.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    piotrusiowi w zyciu nie podam tabletki, po tym jak dziecko ewy blaszczyk zapadlo w spiaczke. juz chyba 6 czy 8 lat miala. kupie dzis i pokrusze. jak sie sytuacja dzis powtorzy to podam.
    a siuski zlapie jutro rano w pojemnik i zawioze po drodze do diagnostyki. bo to vhyba poranne musza byc, nie?
    -- ;
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Ewasmerf: bo to vhyba poranne musza byc, nie?


    Chyba tak, chociaż jak jest silny stan zapalny to i pewnie z drugich czy trzecich wyjdzie.
    Ja bym mu podała bez czekania na wyniki i badanie moczu.
    Bo jak się posikał kilka razy to bankowo coś z pęcherzem. Tak mi lekarka Ninki powiedziała kiedy zadzwoniłam i powiedziałam co się dzieje.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Ninka urodziny ma dzis?

    Treść doklejona: 21.10.14 10:18
    Dzieki Teo, podam dzis te tabletki. furagina jest stosunkowo bezpieczna bo tylko do ukladu moczowego przechodzi. siedze dzis z nim w domu, poodbseruje jak wyglada sikanie. mogl sie lekko podziebic, chocby z tego powodu ze wczoraj pierwszy raz sie zlal dla zgrywu. pochodzil w mokrym i sie podziebil. szlag wie.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeOct 21st 2014 zmieniony
     permalink
    elfika: pozostaje mi tylko pogratulowac. bo wiekszej glupoty nie slyszalam.

    Elfiko, ja myślę, że nie ma co generalizować. Twoje dziecko, to Twoje dziecko a nie dziecko Igni czy kogokolwiek innego. I strasznie niemiły jest Twój styl pisania czasem. Możemy tu sobie radzić, proponować ale niech każdy podejmuje decyzję sam, zgodnie ze swoimi przekonaniami, wiedzą. Bo to Twoje: "ale spoko. laduj sterydy w dzieci.", to już lekko pretensjonalnie zabrzmiało.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    U naszej pediatry tez jest kolejnisc najpierw steryd, jako "lzejszy" potem antybiotyk, choc jeszcze (tfu! Tfu!) Nie mialam tej earpliwej przyjemnosci sprawdzac tegi dzialania, e tez wydaje mi sie, ze lrpiej wziewnym sterydem, ktory tylko w drogach oddechowych bedzie sobie dzialal niz antybiotykiem, ktory oslabi caly organizm. Tzn jak nie ma wyjscia to wiadpmo, bym nie dyskutowala, ale jak mozna to najpierw sprobowalabym wyleczyc sterydem do inhalacji. Moze elfiko u Twpich znajomych nie do konca wyleczona infekcja? Moze trzeba poinhalowac jeazcze kilka dni mimo ustania objawow? Albo wlasnie juz na antybiotyk sie kwalifikowala?
    --
    •  
      CommentAuthormarysia_23
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    hej
    dziewczyny nie wiem czy padlo juz takie pytanie, ale jak am poszlo odpampersowywanie dzieci
    wu mnie tragedia jak jedno grzecznie usiadzie i zawola to zaraz drugie robi na zlosc i zaczyna sie masakra, jedno od drugiego zalapuje i zamiast na nocnik siusiaja na podloge dla zabawy, jak tlumacze ze tak n ie wolno maja jeszcze wieksza radoche
    brak mi juz sil doslownie
    macie jakies zlote sprawdzone patenty ?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    dziwczyny, ale moim zdaniem steryd a antybiotyk to czemu innemu sluzy. nie mozna tego wymiennie stosowac
    -- ;
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    O Marysia odpieluchowanie trojki na raz to robota dla supermamy;) ale spokojnie i Twoja trojeczka sie nauczy;)
    --
    •  
      CommentAuthormarysia_23
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink


    zgadza sie steryd nie dziala jak antybiotyk, on jedynie wspomaga np berodual wiec nie stosuje sie go wymienie czy zamiast
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 21st 2014 zmieniony
     permalink
    Elfiko a możesz podać wyniki jakiś badań które mówią że steryd spycha tylko infekcję głębiej, bo wiesz przedstawiłabym je dwóm lekarzom którzy nieraz ratowali moje dzieci i dzieci mojej koleżanki przed zapaleniem oskrzeli a nawet płuc, właśnie by infekcja nie zeszła niżej. Ale wiesz lekarz alergolog co prawda bardzo dobra i lekarz pediatra pulmonolog mogą się mylić i nie wiem czemu tak jawnie szkodzą moim dzieciom i innym również. Też nie uważam że streydr to super lek na wszystko, ale w przypadku dzieci z astmą gdzie infekcja może się pojawić szybo i schodzi na oskrzela lepiej dać steryd niż czekać i potem ładować antybiotyk który moim zdaniem rozwala system dziecka od razu. też jestem alergikiem i powiem ci szczerze że są sytuacje w których tabletki antyhistaminowe nie pomagają trzeba podawać steryd wziewny, ja jestem tego przykładem, po pierwszej ciąży nie chcąc brać leków i potem podczas karmienia nabawiłam się takich problemów z oddychaniem że w nocy dusiłam się żywcem, wtedy już żadne dyski, flixonase nie pomagały jedynie ventolin przynosił ulgę, na szczęście druga ciąża mnie uleczyła (nie wierzyłam że to możliwe, by ciąża łagodziła alergię - pierwsza ciąża nasiliła, druga złagodziła tak, ę jestem bez leków, mogę jeść nawet orzechy). Wiem że zbyt długie i w dużych dawkach używanie pulmikortu może powodować zahamowanie wzrostu u dzieci, to info od lekarza endokrynologa, ale jak to wytłumaczyła nasza alergolog chodzi o podawanie ciągłe leku, w największej dawce i to może być skutek uboczny, zresztą jak to bywa w przypadku wszystkich leków, można zaszkodzić sobie nawet witaminami i ziołami.

    Treść doklejona: 21.10.14 11:19
    Ps Elfiko mam koleżankę która po sterydach strasznie schudła, więc to może być cecha osobnicza, że tak na ciebie podziałały
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    U nas znowu coś na rzeczy. Dzwonili z przedszkola, że Hania strasznie kaszle i ma mega katar. Na razie nie panikuje bo dla mnie to super że nos się odetkał po prawie 2 miesiącach i pewnie kaszel jest od wydzieliny z nosa. Od razu idziemy na osłuchanie- oczywiście jak raczy lekarz przyjąć.
    Co do pulmikortu to ostatnio dostaliśmy, ale nie dałam jej bo strasznie się bałam i za dwa dni kaszel przeszedł na 1,5 tygodnia. Nie mamy też gorączki.
    Może ktoś ma pomysł co to może być,.?
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    elfika: a Twoje maluchy jak maja przepisane sterydy to jak dlugo trwa kuracja?

    Kilka dni do tygodnia, potem jest kontrola i odstawiamy. Moja córka ma astmę infekcyjną choruje tylko na przełomie września/października i od marca-czerwca. Ostatnie testy niczego nie wykazały ale wiosną nie podaję jej jabłka a w czerwcu gdy pyli trawa to pomidora to pomaga, ale ostatnio miała taki napad duszności po spacerze, że całe szczęście że miała berodual na rozszerzenie nazwijmy to potocznie oskrzeli, bo już myślałam że izba przyjęć nas nie minie.
    Ja te jestem za tym by unikać leków, pijemy sok z aloesu, olej z czarnuszki, tran właśnie by wzmocnić odporność ale u astmatyka idzie czasem piorunująco

    Treść doklejona: 21.10.14 11:37
    Jeżynko albo to alergia na coś, albo jakaś bakteria która siedzi np w nosie mojej koleżanki córka chorowała cały czas dopiero jak pojechała na badania do Wrocławia to się okazało po wymazie że jakaś paskudna bakteria siedziała
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    Elfiko, czy jesteś lekarzem? Ja nim nie jestem (jestem fizjoterapeutą) i w leczeniu dzieci ufam lekarce pediatrze (mam to szczęście, że dobrej lekarce- Dr Kwiecień, jest znana niektórym dziewczynom z Warszawy). Dzięki inhalacjom starszak dwa razy został wyleczony bez antybiotyku, a młodszy trzy. Jak na razie nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych po tych kuracjach. Po antybiotyku owszem. Antybiotyk nie zabija tylko szkodliwych bakterii w naszym organizmie, ale także te dobre i nie chodzi tylko o układ pokarmowy, ale i wiele innych. Aby odbudować 'dobrą florę' potrzeba dużo czasu.

    To czy zapalenie oskrzeli jest wirusowe, czy bakteryjne można bardzo łatwo stwierdzić, wystarczy pobrać krew z opuszka palca i sprawdzić crp. U nas kiedy lekarka nie jest pewna, po prostu zleca to badanie.

    Nie sądzę, żeby istniał jakiś 'spisek sterydowy':wink: tym bardziej, że jak byliśmy w wakacje w Chorwacji i młodszy miał zapalenie oskrzeli, także dostaliśmy ventolin+pulmikort, czyli inaczej berodual i nebbud, bo to są odpowiedniki. Ponieważ nie mieliśmy inhalatora, to musieliśmy kupić taką duża tubę o której pisze Elfika i to ona (tuba) służyła do inhalacji.

    Nie rozumiem także stwierdzenia o spychaniu infekcji 'głębiej', bo na czy może to polegać? Jeśli w oskrzelach są świsty i furkotania, jest katar, a po 10 dniach wziewów, jest czysto i infekcja nie powraca, to nie rozumiem, gdzie i w jaki sposób może ona być zepchnięta głębiej? Po pierwsze gdzie? Po drugie jak?

    Jeśli chodzi o leczenie alergii to nie mam tu dużego doświadczenia, ale jesteśmy w trakcie diagnostyki maluszka. Już na pierwszym spotkaniu lekarz uspokajał mnie, że u chłopców astma jest częstsza, ale po czwartym roku życia płuca i oskrzela rozprężają się i bardzo często problemy się wyciszają. Leczenie przy alergiach wziewnych to właśnie głównie inhalacje sterydami, w określonych dawkach i porach. Dodam, że jestem z rodziny lekarskiej i ten lekarz został mi polecony jako bardzo dobry i wywarł na mnie świetne wrażenie. Jak to będzie dalej wyglądać to się okaże, ale na pewno przy kolejnej wizycie, dopytam o szkodliwość nebbudu i podzielę się z Wami informacjami.

    O inhalacjach napisałam to nie po to żeby niedoświadczone matki same inhalowały dzieci (co nie jest możliwe, gdyż te leki są na receptę) tylko, żeby pokazać, że jak lekarz daje nam wybór antybiotyk, czy inhalacje, to warto się pomęczyć i te inhalacje porobić, bo często dają dobre rezultaty.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeOct 21st 2014 zmieniony
     permalink
    igni: dobrej lekarce- Dr Kwiecień, jest znana niektórym dziewczynom z Warszawy


    Przybij piątkę - my też do niej chodziliśmy :))))

    igni: Dzięki inhalacjom starszak dwa razy został wyleczony bez antybiotyku, a młodszy trzy.


    U nas to samo - Gugi miał trzy razy zapalenie oskrzeli i dzięki inhalacjom ze sterydów przeszło i to bardzo szybko.
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    The Fragile, bo my to chyba niedaleko mieszkamy. Zastanawiam się nawet, czy młodszego nie wysłać w przyszłym roku do waszego żłobka:bigsmile: no ale to temat na inny wątek
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeOct 21st 2014
     permalink
    No właśnie, co z tego, że fizjo. O anatomii to mogę sobie z lekarzem pogadać, ale w reszcie muszę ufać:bigsmile: i jak mnie lekarz nie przekonuje, to go zmieniam.
    A o szkodliwość nebbudu się zapytam, pewnie jakoś w listopadzie.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.