Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Elyanna - wczoraj M pokazywała na pieluszkę, podejrzewam, że ja bolało poza, tym nic, przeczucie. No i ona już raz miała zapalenie pęcherza, więc wolałam chuchać na zimne.:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Znowu moj swiatopoglad w leb wzielo. Niby przy zap pecherza wysoka goraczka. To ja juz nic nie wiem i z nastepnym katarem tez do lekarza pewnie polece. Zdrowka dla malutkiej!
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Przy zapaleniu pęcherza w ogole może goraczki nie być. Często tez objawem zap.pecherza sa tez wymioty,bole brzucha, a nawet biegunka.
    akirka ,zdrowka dla Malej.
    •  
      CommentAuthorbrombap
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    U mojej Marty w wieku 6 msc nie było żadnych objawów. Wyszło przy standardowym badaniu moczu.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 13th 2014 zmieniony
     permalink
    No dobijajcie mnie jeszcze:wink: medycyny nie konczylam. Nie no zartuje. To wszystko oczywiscie dobrze wiedziec na zas.
    A u nas poczatek akcji ZAB! Tym razem tylko 37,5. Na noc zaopatrzona w przeciwgoraczkowe, a zab juz prawie na wierzchu, widac biale, tylko blonka zostala. Dobra, nie choruja tak te moje chlopy, ale kurka kazdy jeden zab jakby odchorowany, tak sie nacierpia (i matka przy tym):sad:

    Treść doklejona: 13.11.14 22:17
    Monteniu, ale zielone kupy to tez na pecherz? Bo akirka cos wczoraj pisala o takich dziwnych bakach chyba:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    A czemu na zapalenie pęcherza od razu antybiotyk ?
    To od wyników zależy czy od czego ?
    Bo Nina na początku września też zap. pęcherza miała, ale dostała tylko Furaginę i przeszło.
    No i teraz nie wiem, czy to ze względu na przekonania naszej pediatrzycy, która antybiotyki przepisuje jak dziecko już na prawdę jest mega turbo chore, czy od czego to zależy ?
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Frances u nas też bezgorączkowe zapalenie pęcherza. Skarżyła się tylko na ból brzucha i płakała przy sikaniu -tylko rano i wieczorem - w ciągu dnia był spokój.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    O Teo, moj maly dzis byl w czapce (wiazanej i tak sie darl!), ale taka.pizgawica byla, ze glowa mala. Ja sama welniana zalozylam i stwierdzilam, ze mnie do mopsu podadza jak zobacza matke w zimowej kurtcr i czapie, a niemowle z.lysa pala. Za to starszak twierdzi, ze "ciepo", wiec sie nie upieram;)
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    TEORKA: A czemu na zapalenie pęcherza od razu antybiotyk ?


    My mamy antybiotyk, bo leukocyty na poziomie 70-100 przy normie do 5ciu.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Mag, ale znaczace jest wlasnie "plakala.przy sikaniu" to dla mnie na pecherz od razu wskazuje, a z czego to sie w ogole bierze? I czy to nie czesciej dziewczynki jednak dotyka?
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2014 zmieniony
     permalink
    Frances: Za to starszak twierdzi, ze "ciepo", wiec sie nie upieram;)


    :wink::wink::wink:

    U nas dzisiaj też zimnica i mgła caluteńki dzień.
    Więc przywdziałam Nince grubszą kurtałę i szalik. I kozaczki jesienne, coby tymi łydkami nie świeciła :tooth:
    Na czapkę się namówić nie dała twierdząc, że jej spineczki popsuje :shocked::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 13th 2014 zmieniony
     permalink
    No fakt. Taka czapa moze popsuc spineczki, nie:wink: dobrze, ze u nas takicj problemow nie ma. Co najwyzej gniazdo na glowie zostanie:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    _mag_: My mamy antybiotyk, bo leukocyty na poziomie 70-100 przy normie do 5ciu.


    Hmmm Nina miała ich ponad 50, do tego bardzo liczne bakterie, azotyny, kryształy szczawianu wapnia i inne cuda.
    Ale może jest jakiś poziom leukocytów, przy których się daje antybiotyk.
    Nie wiem kurcze, a ciekawa jestem powiem Wam :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Ja tez, no niby lepiej bez antybiotyku. Moze zalezy ogolnie od tego jak dziecko to znosi, bo antybol to pewnie raz ciach i wlasnie nie boli jak sikasz, chyba.
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    TEORKA: Hmmm Nina miała ich ponad 50, do tego bardzo liczne bakterie, azotyny, kryształy szczawianu wapnia i inne cuda.


    Bakterie też mamy, kryształków nie mamy, ale mamy ślad białka,no i Patka młodsza od Ninki- a podobno dzieciom do 3 lat lubi przechodzić na nerki. Po drugie mieliśmy podejrzenie astmy bo w ciągu 7 m-cy mieliśmy 4 razy zapalenie oskrzeli ze skurczem oskrzeli, a przy astmie nie można furaginy.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 13th 2014
     permalink
    Tak na prawdę to lekarz powinien kazać zrobić posiew i czekać co się wyhoduje by wiedzieć co podać, u nas jak Ninka miała zapalenie pęcherza to wyszła bakteria podatna właśnie na furaginę, w przeciwnym razie gdy nie było posiewu i lekarz nie wie co to a bakteria przepisała w ciemno antybiotyk o szerokim spektrum działania i tyle
    --
    •  
      CommentAuthor_mag_
    • CommentTimeNov 14th 2014 zmieniony
     permalink
    Posiew też robimy, ale na niego się czeka długo- a my już od zeszłego piątku mamy zapalenie. Ja bardzo boję się szpitala, bo w ciąży raczej nie mogłabym z nią zostać. A po drugie dopóki nie mamy pewności,ze astmy nie mamy, nie możemy eksperymentować z furaginą. Moja babcia, która ma astmę o mały włos nie udusiła się po braniu furaginy.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Dziewczyny, a ja coś podpowiem a propos odpieluchowania "ciężkich" przypadków. Zaczęliśmy po raz kolejny w ubiegłym tygodniu. Nic nie działa, wysadzam co godzinę, ale skubany nic sam nie mówi. Zrobi siusiu na kibelek - fajnie, zrobi w majtki - też fajnie, totalna olewka ;) Znowu załamałam ręce, ale dziewczyny pod wykresem coś mi podpowiedziały i - odpukać - chyba wreszcie zadziała :)))

    Otóż - Krasnal jest fanem Akademii Pana Kleksa i jak oglądaliśmy to stale powtarzał, że on tez chce piegi. Powiedziałam mu, że po kazdym siusiu na kibelek dostanie piega. Jak zrobi w majtki to nie, bo to kibelek wydaje piegi, a nie majtki. Pierwszy dzień - zapominał, żeby wołać, ale cieszył się strasznie jak udało mu się na kibelek i przyklejaliśmy na kartce na drzwiach łazienki piega. Drugi dzień - nadal nie wołał, ale już siusiu szło na kibelek, czyli wstrzymywał. A wczoraj już dwa razy sam zawołał, że chce siusiu :)))) Czyli jesteśmy na dobrej drodze, bo zaczął nareszcie komunikować potrzebę!

    I to nie muszą być piegi, ale np. żelka, naklejka czy coś co dziecko lubi.

    Także dziewczyny, uff, na każde dziecko jest sposób, szkoda, ze tego wcześniej nie wypróbowałam, bo byłoby mniej zasiusianych rzeczy ;)) Mam nadzieję, że to nie jest przedwczesna radość i w końcu pójdzie :)
    --
  1.  permalink
    Brawo Frag - super, ze w koncu ruszylo :)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Frag super :) Widać, każde dziecko jest inne i trzeba szukać na nie złotego sposobu :) Nasz Kacper już nie popuszcza długo, ale jak np. puści kropelkę na majtki trzymając w drodze do łazienki to potem płacze, że mokre majtki i że chce nowe - suche!!! :)
    O dziwo raz w nocy się obudził i krzyczał, że chce susiu:shocked: i to mnie zdziwiło. Z reguły pieluszka z nocy jest sucha a jak słyszę, że w nocy przez sen pojękuje albo się budzi to wiem, że rano w pieluszce coś będzie jednak...

    A ja jeszcze odnośnie "buntu 2-latka"... Potrafię opanować wiele przypadków awantur Kacpra. Ostatnio w sklepie mi się wyłożył na podłogę i udawał, ze pływa krzycząc w tym jak szalony, bo chciał zjechać schodami na dół i nie rozumiał, że te akurat schody jadą tylko do góry:confused: Dałam radę. Ale często w domu są takie sytuacje, że mózg mi aż paruje, głowa boli i czuję się bezsilna...
    Przykładowo: Magda usypia mi na rękach, próbuję ją odłożyć kiedy Kacper zaczyna krzyczeć "Madziucia śpiiiii!!!!!!!!!" piskliwym wręcz głosem. Ja z opanowaniem mówię: "Tak. Madziusia śpi. Poczekaj, odłożę ja i się pobawimy". Na co Kacper (najlepiej jak najbliżej jej ucha): " Iju idziemy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!" (z naciskiem na "i" ze strasznie głośnym i piskliwym głosem) (iju = plac zabaw). Robi to tak, jakby był złośliwy. Wie dobrze, że w ten sposób budzi Magdę. I tak kilka razy. Nie wiem jak do niego przemówić, żeby zrozumiał, że źle robi...
    Druga sprawa jak coś chce usilnie (w domu) to wyje niemożebnie i rzuca się na podłogę często waląc głową w coś co go zaboli, żebym mu współczuła i go przytuliła. I bardzo często zaczyna od krzyku i płaczu jak coś chce zamiast normalnie powiedzieć. I awantura trwa długo. Nie potrafię tego opanować.
    Najważniejsze dla mnie jest to jak w takiej sytuacji reagować. Odwracać uwagę, interesować czymś czy ignorować, w sensie zacząć rozmowę jak się uspokoi?
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Frag on ma już prawie 3 lata więc jak już załapał to będzie okey. U nas Ninka miała 2 latka i 5 m-cy i chciała iść do przedszkola na takie zajęcia w sobotę, które mają integrować dzieci które od września idą do przedszkola, bardo chciała iść ale warunek był jeden, nie może być pampersa, w ciągu 3 dni było po pampersie i nawet jej się wypadki nie zdarzały, a wcześniej jak miała niecałe dwa latka to dwa m-ce próbowałam a i tak mimo sukcesów nastąpił taki regres ę trzeba było znów założyć pampka. Teraz z doświadczenia wiem że "nic na siłę" jak dziecko będzie gotowe to się odpieluchuje.
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Dii: bo chciał zjechać schodami na dół i nie rozumiał, że te akurat schody jadą tylko do góry

    Dii, sikam, to zdanie puentuje zachowanie dzieci. Ja sie wlasnie glownie szarpie o takie rzeczy. Moj rzecz jasna rozumie, ze schody jada w gore, ale padnie a znajdzie te, ktore jada w dol - to taka przenosnia. ma byc tak jak on chce i basta!
    -- ;
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Frag brawo dla krasnala;)

    Ja też wpadam się pochwalić, że dziś skończyliśmy terapię u logopedy. Dominik wymawia wszystkie głoski stosownie do jego wieku. Komunikuje się, rozmawia, wszystko poprawnie ;) jedynie kontrola za pół roku, sprawdzić czy nie ma wad wymowy itp.
    CIeszę się ogromnie :)
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Gratki dla Dominika Hope
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Ewasmerf: Moj rzecz jasna rozumie, ze schody jada w gore

    No właśnie. Kacper nie rozumiał, a jak mu pokazałam, ze dalej są schody jadące w dół i tam pójdziemy i zjedziemy to on już raczej mnie nie słucha tylko płacze i krzyczy... Nie daje sobie wytłumaczyć. Wiem, że trzeba poczekać aż się uspokoi...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    bo maly jeszcze;-) ale znam to z autopsji. moj tez sie tak zachowywal, nie szlo wytlumaczyc, a potem wpadal w placz i juz nic nie slyszal, buhaha
    -- ;
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 14th 2014 zmieniony
     permalink
    Ja jeszcze dodam w kwestii zapalenia pęcherza, że lekarz powiedział, że powinien być posiew, ale nie ma co czekać, skoro dziecko już 2 dni gorączkuje, a tym bardziej, że już przechodziła raz zapalenie pęcherza. Pewnie dlatego dał antybiotyk o szerokim spektrum działania. Powiedział też, że jeśli do drugiego roku życia ZUM powraca, to wymaga to dalszej diagnostyki:( M miała już USG robione i było wszystko ok wtedy. Na razie czekam na środę, na wizytę kontrolną i zobaczymy co dalej.

    Treść doklejona: 14.11.14 15:39
    Aha i jeszcze wiadomość dla Eveke - Marcelinka zaczęła bać się cieni;) Także pisz co tam u Was, żebym wiedziała czego się spodziewać po miesiącu;)
    --
    •  
      CommentAuthorjeżynka
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Frag, brawa. U nas też już od 1,5 tygodnia Hania lata bez pieluchy - jednego dnia zasika 1 raz majtki a drugiego 5- w zależności od tego czy akurat się zabawi i nie chcę przerywać zabawy. Jak zrobi siku do nocnika - sama siada i sama się ubiera to wszyscy muszą brawo bić, jak zrobi jak nikt nie widzi to idzie i mówi "sisi ", a jak zsika się na podłogę to idzie po mopa - samoobsługowa jest. :shocked:
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    dziewczyny polecam obejrzec razem z tatusiami
    https://www.facebook.com/video.php?v=557037101096142&set=vb.100003695713643&type=2&theater

    K jeszcze nie widzial bo nie ma go w domu ale mam nadzieje , ze obejrzy...
    kossakowski poddał sie symulacji porodu
    nie wiem czemu ale plakalam jak bobr :devil:
    --
    •  
      CommentAuthordagus84
    • CommentTimeNov 14th 2014
     permalink
    Rewelacyjny film, najpierw płakałam ale potem zaczęłam mu współczuć. Odważny koleś.
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeNov 15th 2014
     permalink
    Musimy się z Toska przesiąść do samochodu. Będziemy jeździły same około 2 godzin dziennie. I zastanawiam się czy nie zamontować jej fotelika na przednim fotelu.
    Jak to jest z tym miejscem fotelika ? Jak jeździcie same z maluchami to jak wam wygodniej.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeNov 15th 2014
     permalink
    My mamy fotelik z tylu ale po skosie. Mam go na oku bo lusterko wsteczne przestawiam. Tylko, że ja nie mam porównania - nie mam możliwości wyłączenia poduchy... W sumie to ja nie narzekam na taki układ ale tez nie jeździmy codziennie.
    --
  2.  permalink
    Ja mam w jednym aucie z przodu bo nie mam poduszki a w drugim z tylu. Na krotka jazde to mi obojetne, ale na dluzsza wole miec dzieciaka blizej.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeNov 15th 2014
     permalink
    W samoxhodach z przednia poduszka wozenie dziecka tylem jest zabronione.
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Dziewczyny, czy Wasze dzieci kiedy mają gorączkę to są całe gorące? czy tylko głowa?
    Bo Adaś miał wczoraj w nocy i dziś gorączkę, w dzien o dziwo nie ma.. Całe noce chce się bawić tzn wstaje po 22 i do 3-4 nie spał..
    Cały rozgrzany i najpierw czuje ze ma głowę gorącą i tułów, kończyny raczej chłodne, dopiero jak znacząco wzrasta gorączka to się robi cały rozpalony..
    W dodatku cały czas ręka w buzi, ślini się strasznie.. czy to moze byc od zębów???? Moze nie wiem.. trzydniówka czy coś..
    Sika dużo, pije też.. już sama nie wiem co mu może być..
    Póki co tylko odciągam katar i daje mu co jakiś czas paracetamol na zmianę z nurofenem...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Asiula, moj grzal niczym kaloryfer. caly. a najbardziej skronie i tułów
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Asiula może być od zębów, może być jakiś wirus a ślini się bardziej, ręka ciągle w buzi ??
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Asiu my mamy to samo od czwartku - gorączka, mega ślinienie (jakby jakiś potok), wszystko w buzi i dodatkowo Kacpra buczenie - idą zęby. Dwa się przebiły i chyba na tym koniec, do następnego razu.A gorący jest niemal cały,oprócz stópek i czasami ma dłonie chłodne. I niestety Kacper nie chce połykać tych zawiesin paracetamolu czy nuofenu:/Jedynie czopki wchodzą w grę.
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthorgirlorboy
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    u nas tez z€by wiec dolaczam do klubu :devil: z tymze u nas bez goraczki, ale za to z odparzonym tylkiem, rzadką kupą za kupą, katarem i ślinotokiem. Teraz juz z gorki, najgorzej bylo pare dni temu :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    No leje mu się z buzi.. I ręką non stop..
    Ale sąsiadka tez tak miała przy bostonce podobno..
    W żłobku była 2tyg temu alr kto wie..
    On się slini jiz tak dobry tydzień.. Wybiła się ładnie trzecia czwórka a teraz chyba ta ostatnia bo górne wyszły bez problemu.. Albo wirus + zęby... Nir wiem...
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    ma ktoras doswiadczenie przy anginie? maly zaczal brac anty w poniedzialek wieczorem. wlasnie wychlapalam resztke butelki 140 ml, mial brac po 7 ml 2 x dziennie, ale mi 2 razy zwymiotowal, i zawiesine to tak ciezko wymiarkowac, wiec mi sie butla, ktora teoretycznie miala starczyc na 10 dni wychlapala po 7 dniach. jutro rano mam pediatre i sie zastnawiam czy napierac na dodatkowa flaszke antybiotyku czy jej zaufac jesli powie ze 7 dni starczy
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Ewa ja doświadczenia jeśli chodzi o anginę nie mam, ale kiedyś też mi brakło antybiotyku na dwa dni chyba, bo źle nalałam wody, w sensie za mało i jeszcze się przy nakrętce nabierało i na kontroli byłam i lekarz powiedział, że antybiotyk powinie być minimum 5 dni a tydzień już jest dobrze, ale nie wiem jak jest przy anginie, wiem że przy szkarlatynie syn koleżanki brał antyb 10 dni długo strasznie, ale ponoć przy niej trzeba. Już nie muszę pisać, że posypał się strasznie, bo koleżanka nie mogła wziąć dłużej L4 i poszedł do przedszkola, po dwóch tyg znów był chory, potem znów antybiotyk i tak chorował całą imę i wiosnę, bidulek. Też na początku leczyli go na anginę, po jednym antybiotyku zmienili mu na inny a okazało się że to szkarlatyna była a nie angina, cudowna służba zdrowia
    --
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Jeśli chodzi o zęby, to mój lekarz mówił, że od samych zębów gorączka zwykle nie skacze powyżej 39, wtedy raczej infekcja się rozwija. Moja przy gorączce cała rozpalona była, a ręce i nogi zimne okropnie.
    --
    •  
      CommentAuthorakirka
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Mi pediatra mówił że od zębów może być stan podgorączkowy, ale że wtedy zazwyczaj jest bardzk obniżona odporność ze względu na stan zapalny i dzieci bardzo szybko łapią wirusy. u nas by się zgadzało przy wychodzeniu gornych 3.
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 16th 2014 zmieniony
     permalink
    Moi przy prawie kazdym zebie mieli 40 stopni (Frag Krasnal tez) i nigdy nie bylo dodatkowej infekcji. Tylko, ze taka wysoka goraczka to przy zebach trwa dzien, dwa czasem nawet tylko kilka godzin i tez nam pediatra nie wierzyla, ale zarza sie:wink:
    Czy Wasze takie troche wieksze dzieci karmione piersia tez Wam kreca/krecily suta? :shocked: no jak mnie to wkurza! Z jednego je, a drugiego tak dlugo bedzie meczyl ta mala raczka poki nie wywlecze cycka na wierzch i nie bedzie sobie mogl krecic suta? Dzizas! A jak walczy jak mu reke odpycham:shocked::shocked::shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorQuelle
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Frances moja robi to do dzis a ma juz ponad dwa lata .Probowalam zabierac bo to strasznie mnie drazni a ja mam tak ze jak cos mnie drazni to az sie w srodku gotuje .Jednak dla cory jestem w stanie zniesc wiele :wink:
    -- http://wwwsuwaczki.com/tickers/p655ybbha8ok1b4a.png[/img][/url]
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    O matko! Dwa lara i nadal kreci?!? :wink: dobijaj mnie:wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Asiula
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    U nas to samo... Nienawidzę tego..
    -- [/url]
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Co te dzieci w tym fajnego widza?!? A moze mysla, ze to kran-tu odkreca, tu poleci:tooth:
    --
    • CommentAuthormamakasi
    • CommentTimeNov 16th 2014
     permalink
    Akirka, dr Sz Ci tak mówił ? :) Nam też, choć jak widać się zdarza inaczej. Słyszałam też, że p.Małgosia trochę "wyedukuje" tą babkę z grudziądza :)
    U nas od kilku dni właśnie stan podgorączkowy i tylko czekam aż mała coś złapie :neutral:


    Wklejam też fajne ćwiczenia jakie znalazłam, myślę że nie zaszkodzą

    Przykłady ćwiczeń wyciszających:

    Dostarczanie wrażeń czucia głębokiego (propriocepcji)

    2 x dziennie (rano i wieczorem) mocniejsze wycieranie dziecka różnymi preferowanymi przez niego fakturami (nogi, ręce, plecy)
    Masaż ciała zmiennymi fakturami podczas kąpieli
    Dociskanie, oklepywanie, wałkowanie, zwijanie w matę, koc (głowa dziecka pozostaje na zewnątrz, wałkowanie dużą piłką, może być piłka typu kangur, wałkowanie butelkami wypełnionymi wodą o innej temperaturze (zimna i ciepła)
    Na podłodze kładziemy koc, dziecko kładzie się na jego skraj, toczymy dziecko przed sobą (jak beczkę) jednocześnie zawijając dziecko w koc, następnie tocząc odwijamy dziecko
    Zachęcamy dziecko do przenoszenia, przepychania cięższych rzeczy, dziecko siedzi wraz z rodzicem na podłodze, do koszyka z zabawkami mocujemy linkę i przyciągamy koszyk wypełniony dowolnymi przedmiotami, później możemy go odepchnąć
    Mocniejsze przytulenie dziecka (niedźwiedzi uścisk)
    Baraszkowanie, toczenie się, przewracanie na poduchy, materac
    Bitwa na poduszki, przygotowujemy poduszki różnej wielkości, ciężkości z różnych materiałów, dziecko, rodzic trzyma poduszkę oburącz i poklepujemy się nią po wybranych częściach ciała kolana, plecy, dłonie itp. Nazywamy uderzane części ciała
    Chodzenie, czworakowanie, podskakiwanie po kocyku pod którym umieszczamy różne maskotki, mogą wydawać dźwięki, dziecko może zgadywać kto to? (wcześniej możemy pokazać dziecku co chowamy pod koc)
    Odpychanie oburącz dużej piłki, uderzanie w piłkę rękoma, ugniatanie jej różnymi częściami ciała(rodzic podaje nazwę, to jest ręka itp.)
    Kilka krzeseł stawiamy jedno za drugim i przykrywamy kocem, powstaje tunel, dziecko przeciska się przez niego
    Zabawa bandażem, zawijamy dziecko bandażem elastycznym, zabawa w mumię, możemy zawijać pojedyncze części ciała ręce, nogi, dziecko usiłuje się samo rozwiązać


    Stymulacja układu przedsionkowego:

    Ćwiczenia na piłce typu "kangur", balansowanie na piłce na brzuchu, plecach(jeżeli dziecko na to pozwala),można te ćwiczenia wykonywać wraz z dzieckiem
    "kołyska" przód, tył, na boki, można te ruchy wykonywać wraz z dzieckiem trzymając je na własnym ciele np. zabawa w zegar: duży zegar bije "bim-bam" ręce wyciągnięte do boku i przenosimy ciężar ciała z jednej strony na drugą, mały zegarek cyka "cyk-cyk" ruchy głową do przodu do tyłu, budzik robi "drrrrryn" potrząsamy całym ciałem
    Bujanie dziecka w kocu do przodu, tyłu na boki
    Dziecko siedzi na kocu a my chwytamy go za rogi i ciągniemy po pokoju, dziecko może także leżeć na brzuchu, plecach, boku, możemy w ten sposób przewozić różne zabawki z jednego miejsca do drugiego
    Na podłodze kładziemy deskę do prasowania, na której kładziemy dziecko, chwytamy koniec deski przy głowie dziecka lekko unosimy nad podłogę i huśtamy do góry, w dół, na boki
    Dziecko leży na plecach z uniesionymi rękami, chwytamy je za ręce, lekko unosimy i kołyszemy na boki
    Siedzimy na podłodze z podkurczonymi nogami, dziecko chodzi dokoła, a my wystawiamy przeszkody(ręce, nogi), które ono przekracza, przechodzi pod-nad ręką, nogą
    Stawiamy dwa krzesła jedno za drugim, siadamy na nich wraz z dzieckiem i udajemy, że jedziemy samochodem, kręcimy kierownicą (przechylamy się na boki), hamujemy i dodajemy gazu (ruchy ciała do przodu i do tyłu), jedziemy po nierównej drodze (podskakujemy)
    Na podłodze rozmieszczamy gazety, są to kamienie w wodzie, idziemy gęsiego, przechodząc, skacząc z jednego kamienia na drugi, tak aby nie wpaść do wody
    Na podłodze kładziemy sznur, próbujemy (najlepiej boso)chodzić po leżącym sznurze, możemy także chodzić do tyłu, bokiem itp.
    Rozstawiamy meble i wszystko, co może służyć do zbudowania toru przeszkód (coś do przechodzenia pod nad, przez, do wchodzenia i schodzenia) dziecko pokonuje tor przeszkód, w razie potrzeby możemy mu pomóc
    Zbijanie baniek mydlanych ręką, nogą, rakietkami, łapanie baniek oburącz, w kubeczki
    Skakanie, przewracanie się na materac dmuchany (materac napompowany nie na max)

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 16.11.14 22:01</span>
    A, zapomniałam dopisać, u nas też Kasia kręci :neutral:
    Od dawna, nie udało mi się jej tego oduczyć i strasznie mnie to wnerwia :confused:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.