Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Ewa, ano widzisz to taka polska mentalność. Bo tutaj w Szkocji nikt nawet słowem się nie odezwał. Ale jak już kiedyś pisałam, mam wrażenie,że w Pl jest taki parcie na wszystko,żeby dzieci robił szybciej niż rówieśnicy,przynajmniej na naszej wiosce:/ Co mnie doprowadza do białej gorączki!
    Powtarzanie w kółko wszystkim,że zacznie chodzić jak będzie się czuł pewnie, też mnie już irytuje. Pewnie później zacznie się gadanie kiedy zacznie więcej mówić itp... wrrr.
    Także nie martwię się bez sensu i cieszę się moim raczkującym Synusiem :*
    Dzięki Dziewczyny :*
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
    •  
      CommentAuthormarylove
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Basita moja córka miała dokładnie 15 i pół miesiąca kiedy postawiła pierwszy kroczek.
    --
    •  
      CommentAuthorBasita
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Wiecie w Pl mam znajomą ze szkoły, ma synka z listopada zeszłego roku i oni(rodzice, dziadki, ciotki) na siłe uczyli chodzić. Będąc w domu w sierpniu/wrześniu widziałam jak prowadzały go non stop za rączki/rączkę, aż raz tak im się wykręcił,że biedactwo miało rączkę spuchniętą.:shocked: No ale chodzi! Ludzie nie mają mózgów,chyba:/
    -- Dziecko to niepowtarzalny dar.. dar życia.. wyjątkowy...
  1.  permalink
    Basita: Najbardziej denerwują mnie teksty,że inne dzieci są młodsze od Kapiego i już
    - no a skad ja to znam.... nasz znowu nie mowi nic a nic i tez ludzie dziwnie patrza jak cos do niego mowia a ja odpowiadam, ze jeszcze nie mowi :(
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Karolek tez malo mowi - cos kolo 25slow.
    Chodzic zaczal dokladnie jak mial 15,5 miesiaca. I nie uwazam, zeby to bylo pozno.

    Ale macie racje piszac, ze w Polsce sporo osob porownuje dzieci i jak dziecko nie chodzi w wieku 1 roku, to sie dziwia. Kazde dziecko rozwija sie w swoim tempie. Wiadomo, ze trzeba dziecko obserwowac.

    Treść doklejona: 17.12.14 17:52
    Dodam jeszcze, ze my do Karolka mowimy tylko po polsku. Wiec te jego slowa sa w jezyku polskim. Po angielsku mowi tylko "poo" i "bye", ale to jak mu sie zachce. Jako, ze wyglada na starszego niz 2 latka (ma 95cm - jest wysoki), to wszyscy mysla, ze ma okolo 3. I czesto sie zdarza, ze ktos w parku/na farmie, na spacerze nas zaczepia i mowi cos do niego po angielsku. Tez sie dziwia, ze nie odpowiada. ;)
    --
    •  
      CommentAuthorPeppermill
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Widzicie, a moja cwaniara nauczyła się niedawno udawać, że rozmawia po angielsku. Zna tylko parę słów: hi,bye, no way i thank you, ale jak ktoś na ulicy zagada do niej po angielsku to uśmiecha się, kiwa albo kręci głową i mówi: yes, yes, ok, no, no...dokładnie tak jak ja kiedy tu przyjechałam i paliłam głupa, że rozumiem, co do mnie mówią.:tongue:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 17.12.14 18:21</span>
    Basita gdzie mieszkasz??
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Kacper zaczął chodzić bardzo szybko bo miał 9m9d jak zaczął i było duże zdziwienie bo jak to tak szybko bez chodzika, mówi dużo, składa zdania i buzia mu się nie zamyka.
    Więc u nas żeby nie było, że jest fajnie to wymyślają, że jak może jeszcze chodzić w pampersie...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Basita, to ja Cię jeszcze pocieszę - nasz Gagatek też jeszcze nie chodzi, tzn. zasuwa przy meblach, ale puścić się jakby boi. W ubiegłym tygodniu zrobił samodzielnie kilka kroczków, bo strasznie chciał coś dostać i widac, że się "zapomniał". Od tamtego momentu cisza, ale coś czuję, że wkrótce ruszy :) Także głowa do góry i na naszych przyjdzie pora, dobrze, że w ogóle na dwóch już chodzą :)

    My też mamy śmiesznie, bo Krasnal w wieku 10 miesięcy stawiał pierwsze kroczki, a na rok już zasuwał...
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Muszę się pożalić :sad: już brak mi sił do teściowej i jej bezmyślności. Kacper wie do kogo iść by dostać coś słodkiego i tego bardzo nadużywa bo wie, że babcia coś wyciągnie na każde jego zawołanie. I tak bywa, w ciągu dnia dostanie od babci 2 batoniki, gumy, cukierki, kinder niespodziankę. Żadne tłumaczenia do niej nie docierają. Jak zrobiłam o to w końcu awanturę to kazała mi wziąć tabletki na uspokojenie bo przesadzam. Już mi siły brak, mój mąż słowem się w tej kwestii nie odezwie, a mnie cholera bierze. Ja wiem, że dziadkowie są od rozpieszczania ale cholera można też w iny sposób...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Bari, a jakbyś powiedziała, że mały miał pasozyta i lekarz absolutnie zabronił, bo cukrem żywi robale? Na starsze pokolenie często to działa ;)))
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Miał już dwa razy owsiki i to absolutnie nie było dla niej przeciwwskazaniem. Zrobię jeszcze awanturę mężowi, że jak z nią nie porozmawia/nie zwróci uwagi to z nim nie gadam i nie ma przytulania :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    No dobra, może ja jestem okropna, ale gdyby jedna z babć lekceważyła moje prośby, szczególnie dotyczące żywienia i zdrowia to ograniczyłabym kontakt do minimum i dziecko tylko pod moją obecność.
    --
    •  
      CommentAuthorbari_87
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Tylko, że u nas jest ten problem, że dzieli nas otwarta klatka schodowa...12 schodów. Jak jej powiedziałam, że to jest moje dziecko i taka jest moja decyzja, że ma mu słodkiego najlepiej w ogóle nie dawać to usłyszałam, że ona się nim też zajmuje więc nie jest tylko mój...
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    U nas był właśnie lekarz taty i tekst do mnie dlaczego M. jeszcze nie gada.
    No ręce w beton! :tooth:
    PRrzecież to 17miesięczniak (mówię do niego), wypowiada pojedyncze wyrazy ale na zdania ma chyba jeszcze czas... A on, że być może on porównuje do swojej gaduły, która całymi zdaniami jak skończyła rok mówiła. :tooth:
    Ciężko mi uwierzyć ale w sumie może to możliwe? nie wiem...;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    bari_87: usłyszałam, że ona się nim też zajmuje więc nie jest tylko mój...


    Ja bym się spytała, czy wyszedł z jej brzucha, czy z Twojego? :devil: Bari, w takim przypadku to nie wiem co Ci doradzić. Może ja jestem ostra, może za ostra, ale nie dałabym się jeśli chodzi o zdrowie MOJEGO dziecka.

    A może ten link jej podeślij jeśli kumata komputerowo?
    --
  2.  permalink
    Mangaa - no rok moze nie, ale wlasnie 1,5 roczna corka kolezanki juz ladnie zasuwala zdaniami a na 2 latka wierszyki mowilam z glowy (krotkie, bo krotkie ale jednak..)
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    No to wiem, że na 1,5 roku dzieci potrafią już mówić zdaniami całymi.
    Ale roczne to mnie szokuje. Być może tak jest ale może też mu się już zapomniało jak to było... i ma tak jak np moja mama, która opowiada, że jej dzieci (w tym ja) załatwiałam się na nocnik jak miałam pół roku a w wieku 9 miesięcy już biegaliśmy, gadaliśmy i pewnie jeszcze sobie sami posiłki przygotowywaliśmy. :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    ja tam nie widzialam 1,5 rocznego dziecka gadajacego calymi zdaniami. i to jeszcze wyraznie. sory. chyba, ze ktos mowieniem nazywa: mama, da na daj i pi na pic.
    a dzieci u nas w bloku dostatek.
    manga, to ze sie polroczne dziecko zalatwia na nocnik - z tym sie spotkalam, ale na takiej zasadzie, ze matka widzi ze chce kupe i je sadza. a nie ze swiadomie wola i swiadomie sika TYLKO na nocnik, a nie w pieluche;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Nie no Ewa, bez przesady, Ninka Teo chyba w tym wieku już nieźle gadała, kilkoro innych dzieci na forum też. Moja między 18 a 21m-cy przeszła od kilkunastu (poprawnych) słów do gadania zdaniami. Nie będę pisać co gada i ile, bo wyjdzie, że się chwalę albo licytuję :wink: Ale nie ma w tym nic nadzwyczajnego.
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Mi tam nie chodzi o wyraźną wymowę czy bogaty zasób słów, ale budowanie zdań.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    mangaa: moja mama, która opowiada, że jej dzieci (w tym ja) załatwiałam się na nocnik jak miałam pół roku a w wieku 9 miesięcy już biegaliśmy, gadaliśmy i pewnie jeszcze sobie sami posiłki przygotowywaliśmy


    Skąd ja to znam.... Ja to przecież zaczęłam mówić jak miałam 7 mcy i powiedziałam "daj lala" pokazując na lalę..... Normą było kontrolowanie siusiu w wieku 14 mcy. I cokolwiek mój Maksiu by nie zrobił, czy nie powiedział, to dzieci mojej mamy robiły to szybciej, bo przecież to ONA nas z siostrą uczyła, więc raczej, ze my to genialne...

    Basista - Maksiu zaczął stawiać pierwsze kroki sam jak miał 16 mcy a tak zaczął chodzić normalnie jak miał 16 i pół miesiąca. I wręcz wszyscy mnie uspokajali, że ma jeszcze czas, bo to ja biadoliłam, że jeszcze nie chodzi. (ale będąc w ciąży marzyłam, żeby w końcu zaczął chodzić).
    -- ,
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    aznee, ja nie widzialam, i zeby uwierzyc musialabym na wlasne oczy zobaczyc, sory, ale wpisy na forum niejedne juz widzialam, widzialam rowniez jak rozni sie to co matki mowia a jak jest naprawde (m.in. po obejrzeniu przykladowo filmow z tymiz super gadajacymi dziecmi). nie mam tu na mysli zadnej z was, bo na forum nie jestem od samego poczatku.
    ale widze jakie sa "statystyki" bo mam mozliwosc obserwowania dzieci przyjaciolek z forum oraz kupe dzieciakow z bloku (ok. 30-40 sztuk) i zaden nie mowil nic sensownego w wieku 1,5 roku. widac taki blok;-P
    a po insze to to mowienie tez dla kazdej matki co innego oznacza.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    No nie wiem, jeśli coś jest niezrozumiałe na filmiku, to (zwłaszcza, że te z komórek nie są super jakości) wcale mnie to nie dziwi :wink: Dzieci -wiadome-mówią niewyraźnie, nie wymawiają niektórych głosek itd. Dla kogoś kto pierwszy raz słyszy i to z nagrania, wiadomo, że nie będzie to słuchowisko pierwszej klasy :tongue: Nie mniej jednak, wiele dzieci w tym wieku jest się w stanie świadomie komunikować i to składając zdania.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Mój syn wczoraj zbudował coś na wzór swojego pierwszego mikro zdania. Zajrzał za sofę i mówi do mnie" mama au au au" - ja zaglądam a za łóżkiem leży piesek Ninki którego dostała od Mikołaja. Więc oficjalnie pierwsze zdanie mojego syna uważam za zaliczone :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Haha, Kachaw, toż to nasi się nawet podobnie komunikują :D U nas jest "mama a kuku" :DDD
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    nie no poddaje sie;-P jak takie rzeczy uznajecie za mowienie to jasne, ze 1,5 roczniaki mowia:-D, no bez dwoch zdan:wink: a jak widac, niektore nawet szybciej:-D
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Ewa ale co ty uznajesz za mówienie, oczekujesz że mój syn który za kila dni kończy 14 m-cy powie "Droga matko przed chwilką zauważyłem za sofą pieska mojej ukochanej siostry Niny"
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Ewa, no przecież to nie mówienie zdaniami, ja napisałam sarkastycznie. Natomiast jest to komunikacja na poziomie małego dziecka. Zdaniami to mówi teraz Krasnal :DDD
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Przecież oczywiste jest że z samych rzeczowników, potem dodaje czasowniki, na końcu przymiotniki a o zaimkach czy innych rzeczach nie wspomnę. Tak samo jak cieszyłam się z pierwszych kroków syna które były nieporadne i wyglądał jakby 3 browary wciągnął, ale jakoś nie uznajemy że dziecko chodzi dopiero wtedy gdy jego chód wygląda jak chód dorosłego człowieka
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Dla mnie "mama da(j) to" czy "mama da(j) pi" to jest już mówienie zdaniami.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Kachaw, ale serio byś powiedziała, że to zdanie? Ja tak się uchichałam, bo dla mnie zdanie to bardziej coś w stylu "mama pije mjeko", czyli więcej niż zlepek dwóch wyrazów...

    Treść doklejona: 17.12.14 21:38
    O cośtakiego jak Mangaa napisała mi chodziło. Bo to "mama a kuku" to moim zdaniem nie bardzo jeszcze pod owe "zdania" podchodzi.
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Dlatego napisałam cytuję siebie: mój syn zbudował coś na wzór swojego mikro zdania
    --
    •  
      CommentAuthormangaa
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Chociaż w sumie samo "mama da(j)" to też jest zdanie chyba, nie? :wink:

    kachaw spoko spoko, przecież nie napisałaś, że Dominik gada zdaniami.
    Moja Milka mówi na razie pojedyncze wyrazy, a czasami zlepek pojedynczych wyrazów typu: mama, tata, baba, papa, itd.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Szczerze to nie mam pojęcia :D
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Moja Hania zdaniami całymi mówi, ja w jej wieku ponoć też mówiłam, ale nie wiem ile w tym prawdy. Natomiast sobie samej wierzę na słowo :wink: Wiadomo że nie cały czas takie pełne zdania kleci, ale ogólnie to się jej japa nie zamyka od rana do wieczora i naprawdę z sensem nadaje. Np. dziś przy kolacji zobaczyła w lustrze odbijające się z pokoju lampki i mówi - "tata awiesił siateła w potoju" :tongue: Co dla nas jest akurat proste i logiczne, że tata zawiesił światełka w pokoju. Ale chyba i dla innych też, bo nie ma dnia żeby ktoś nas nie zaczepił w sklepie czy na spacerze z komentarzami na temat jej wygadania :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Dziewczyny wiadomo że mówimy tu o prostych daniach wymawianych przez maluchy, co do samej gramatyki to już słowo Idę jest zdaniem pojedynczym, a zdanie stój to zdanie rozkazujące
    patrzcie, znalazłam pierwsze lepsze w necie
    zdania
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Dla mnie zdanie to podmiot i orzeczenie i wowczas uznawalam zdanie. Czyli "mama au au" zdaniem nie jest, a "ide" jest:wink:. Niemniej jednak jakos sie te maluchy powolutku staraja komunikowac. Brawa dla Dominika:cheer:
    --
    • CommentAuthora_net_a
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Dzięki za ooo dziewczyny, trochę mi wstyd się przyznać bo to bez sensu no nie - ale duma mnie rozpiera :cool:
    --
    •  
      CommentAuthoracia20
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    A ja ostatnio usłyszałam od ... że Tosia się strasznie wolno rozwija. I chodzić późno zaczęła i dlaczego jeszcze nie mówi.
    Więc odpowiedziałam tylko. Ze każdy ma swoje tępo rozwoju. I zapytałam się tylko "czy jednak zaczęła chodzić". No tak zaczęła ale strasznie wolno się rozwija.
    --
    •  
      CommentAuthorWinni
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    A ja jak przeczytałam Waszą dyskusję, to zapragnęłam sprawdzić jak dokładnie Adaś w wieku 1,5 roku mówił. No i na równo 1,5 nie znalazłam, ale znalazłam na 21 miesięcy, i on naprawdę miał już wtedy ogromnie bogate słownictwo i naprawdę dziewczyny, dzieci mogą tak wcześnie zacząć mówić zdaniami, choć wiadomo, że to rzadkość :wink:
    ---- skasowałam ----
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Dla mnie zdanie to tak jak i dla Fraces podmiot plus orzeczenie, chociaz juz samo orzeczenie moze stanowic zdanie.
    No i tak jak Ewasmerf mam wieksze wymagania co do mowienia zdaniami. Czym innym jest komunikacja a czym innym wyrazne mowienie. Pierwsze rozumieja głównie rodzice, drugie powinny zrozumiec obce osoby:bigsmile:

    Mangaa ten roczniak mówiący calymi zdaniami to spora przesada:bigsmile:

    U nas przy pierwszym synku mój tata też starsznie sie dziwił, że na roczek nie chodzi i chcial go prowadzac. Grrr, wybilismy mu to z głowy i obydwaj synkowie zaczeli chodzic majac 14 miesiecy.
    •  
      CommentAuthorazniee
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Czym innym jest komunikacja a czym innym wyrazne mowienie.

    A dla mnie czym innym jest mówienie (nie)wyraźne, a czym innym konstruowanie logicznych wypowiedzi. Baśka swobodnie jest w stanie opowiedzieć gdzie była, co robiła, co jadła, z tatą rozmawia przez telefon i jest to całkiem logiczny dialog :wink: "Jeśtem z mamusiom w domku i ogjądam bajkę, a ty co robisz tatusiu?"- na tej zasadzie.Dla obcych nie zawsze będzie to zrozumiałe, ale nie zw na sens tylko wymowę.
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Winni, ale 21miesiecy to juz prawie dwa lata. Na półtora roku pewnie, że niektóre dzieci maja juz bogate slownictwo, ale ja nie nazwalabym tego mowieniem pelnymi zdaniami. Sama mam starszaka, ktory mowi bardzo dobrze i wyraźnie i zaczął wcześnie, ale dla mnie mowienie to jednak podmiot orzeczenie i dopelnienie by sie przydało:bigsmile

    Mlodszy 15miesiecy i tez juz cos tam mówi, ale to sa wyrazy, czasami dwa obok siebie, ale do zdan to nam jeszcze z pol roku pewnie brakuje.

    No ale moze ja wymagająca jestem:bigsmile:

    Treść doklejona: 17.12.14 22:45
    Azniee tak sie zastanawiam nad tym co napisałaś i najpierw chcialam przyznac racje, ale tak sobie pomyslalam, ze moj synek to nie mial nielogicznych wypowiedzi, w sensie to co mowil mialo sens, tak jak i u ciebie. Tylko, ze byl okres, ze my rozumielismy z mezem, ale babcie juz na przyklad nie
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    Winni moja Misia jest przykładem, że nawet przez 3 miesiące dziecko może zrobić ogromne postępy w mówieniu. Z resztą nie jedna ona, bo z tego, co pamietam to synek Frag czy Hope nadgonili chyba w szybszym tempie ( przepraszam za przykład) A dwa lata to jednak nie 17 miesięcy. Dla mnie to przepaść.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Dla mnie zdanie to jest wyrażenie się dziecka w więcej niż jednym słowie. Bo na prawdę ciężko jest przejść od pojedynczych słów do zlepka dwóch czy więcej słów, żeby móc przekazać coś innym, jakieś chęci, czy emocje. Pamiętam jak mój Maks powiedział pierwszy raz "nie ma buta" (buta mówi na buty generalnie, nie żeby odmieniał). Oczywiście nie jest to zdanie podrzędnie złożone, ale zdanie jest. Jest kolosalna różnica pomiędzy nie mówieniem a mówieniem w taki sposób. A ja jako matka cieszę się tym jak głupia, że moje dziecko się ze mną komunikuje. Ale to jest bardzo indywidualna sprawa dziecka. Niektóre dzieci szybko zaczynają "paplać" i gadają dużo, niewyraźnie z czasem wyraźniej. Inne zaś nie mówią długo, a jak już zaczną to od razy wyraźnie i już pełnymi, złożonymi zdaniami.
    -- ,
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    He he Dzasti u nas tez jest buta:-)
    •  
      CommentAuthorniunia32
    • CommentTimeDec 17th 2014 zmieniony
     permalink
    To już jest zdanie 'mama daj' ;-)
    Faktycznie dzieci w Polsce szybko wszystko robią. ..
    Ja do niedawna przejmowałam się postepami synka w różnych etapach ale przestałam teraz. U nas /pewnie raczej do mnie/ można się przyczepić bo mój synek zaczął chodzić mając 16 miesięcy, ma prawie 2,5 lata i mało co mówi, sika jeszcze w pampersa i na noc zasypia ze smoczkiem. ..i je słodycze. .. Jest zdrowym, rozumnym dzieckiem /żeby nie było wątpliwości/ tylko rozwija się wolniej niż niektórzy rówieśnicy.

    Mangaa, ja wg mojej mamy też super szybko wszystko robiłam ;-)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    niunia32: Ja do niedawna przejmowałam się postepami synka w różnych etapach ale przestałam teraz.


    Bo w końcu wszystkie dzieci zaczną chodzić, zaczną mówić, zaczną sikać do kibelka i w wieku 3-4-5 lat nie będzie między nimi żadnych różnic :wink:
    Więc nie ma się co przejmować i porównywać 1,5 roczniaków na przykład. Może je dzielić przepaść ale za dwa lata już tego zupełnie widać nie będzie.
    I taka prawda :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormad1
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Dokładnie na 18m-cy nie znalazłam, ale na 20m-cy (jednak jakby bliżej tych 18. niż 24.):

    - Siedzimy. Siedzimy i patrzymy. Zobacz, to jest trawa. To jest kwiatek.

    - Nocka idzie. Nocka przyszła. Karolinka idzie paść (spać). Ha psi :D
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeDec 17th 2014
     permalink
    Moj mlodszy ma 18 mscy wypowiada jakies 15 wyrazow czyli o 10 wiecej niz jego starszy brat gdy mial lat 2 skonczone!
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.