Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    podzielam zdanie Livii; moja siostrzenica miala w stanach drenaz robiony przed drugimi urodzinami jakos, nic nie pamieta nawet; no i najwazniejsze - jej tez pomoglo i lepiej slyszy (i mowic zaczela dosc szybko)
    a poza tym Frag, w Krajmedzie maja fajne podejscie do maluchow, widzialam jak zajmowal sie pielegakri takim skrzatem, dla mnie rewelacja! no i dostajesz wlasna sale, dziecko dostanie jakis prezent, potem lody no i te pielegniarki na kazde zawolanie jak masz pytanie to tez daje poczucie bezpieczenstwa .
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Livia: może to nawet lepiej - nie będzie pamiętał...


    Wiesz, że o tym zupełnie nie pomyślałam?

    MrsHyde: w Krajmedzie maja fajne podejscie do maluchow, widzialam jak zajmowal sie pielegakri takim skrzatem, dla mnie rewelacja! no i dostajesz wlasna sale


    No i to, że tam tak czyściutko, to dla mnie na duży plus, bo ja mam na tym punkcie schizę, nienawidzę szpitali, a tam jest po prostu bardziej domowo... No podejście mają super, skoro Gugi-mały panikarz tam w ogóle nie płacze, a badania mało przyjemne...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    w korytarzu i gabinetach to jeszcze nic, na salach jest lepiej :D
    no i lazienke tam przy salach operacyjnych maja taka ze kiedys sie smialam ze ja chetnie w domu bym taka miec mogla :)
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Pocieszyłyście mnie bardzo dziewczyny, dziękuję :heart::kissing:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    lazienke tam przy salach operacyjnych maja taka ze kiedys sie smialam ze ja chetnie w domu bym taka miec mogla

    O tak :bigsmile:
    I telewizorki nad każdym łóżkiem, i te lody w miseczkach w kształcie samochodu, kolorowa pościel... :wink:
    A'propos - tu Miki z godzinę po zabiegu, oglądający bajki i rozczulający się nad wenflonem :wink:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Pamiętam to, bo bardzo mi się ta pościel podobała i myślałam, że to Wasza :shamed:
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Miki ma w My Little Pony :tooth::tooth:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 7th 2015 zmieniony
     permalink
    Oficjalnie padłam - czyli według Krasnala ma pościel w "jedne rożce".
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Tez pamiętam to zdjęcie. Pościel prześwietna! I ta piżamka!
    U nas tez biegunka.. W sumie to nie wiem czy biegunka ale 3-4kupy mega śluz kolor zolty. Śmierdzi przeokrutnie. Rano od 5:09 wymioty do 9:00 później spoko ale ok 14:00 podalam zupkę i byl chlust... Nie pojechalam do lekarza bo Kajetan dużo pije. Wypil ze 4 czy 5 kubków herbaty, jeść nie chce ale daje mu spokój. Teraz ani nie wymiotuje ani nie robił kupki. Śpi od 19:00 bo biedak w dzień zasnal tylko na 15min w aucie. A ja czuwam na dodatek sama chora. Gardło,katar i samopoczucie do bani!
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Kurczę, Gosia, dla Was mnóstwo zdrowia :(((
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    ja niestety nie wiem gdzie sa nasze krajmedowe foty ale mialam lazienke pstryknieta :D
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Piżamka H&M - już pisałam, że kolory mnie urzekły i musiałam kupić :wink:
    Gosia - zdrówka!!!
    --
    Ps. Mikołajowi spodobała się taka szczoteczka kuzynki - cóż, moje dziecko lubi wszystko co motylkowe, kwiatkowe i różowe :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    MyAngel, u Was tez rota może być.
    U nas były 1 dzień: 4x wymioty,4x biegunka, 2- 2 -3 luźne kupy,bez wymiotow,temperatura ok.37.8, 3 dzień-2 luźne kupy, nie dajaca się zbic goraczka ok.39,sennosc,apatia. jak podnosiłam corke to wyginala się wluk i plakala,ze chce spac. normalnie jadla i pila. o 18 zawiozłam ja do szpitala dziecięcego (tam zwymiotowała 1 raz) i od razu skierowali nas do zakaznego (. na IP miała cukier ok.40,a norma jest od 60. gdybym ja na noc polozyla spac to już by się nie obudzila. :cry:. aha skore miała normalna,bo sprawdzałam. teoretycznie nie była odwodniona. i tak jak u Akirki kilka godzin nie siusiala.
    Na ip od razu dostala wlewy z glukozy i cala noc dostawala kroplowki. No a na drugi dzień trafila starsza corka
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 7th 2015
     permalink
    Piżamka H&M - już pisałam, że kolory mnie urzekły i musiałam kupić
    Piżamka H&M - już pisałam, że kolory mnie urzekły i musiałam kupić


    Pamietam ja pytałam o te piżamkę ;)
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeJul 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Montenia przestraszyłaś mnie z tym cukrem, skąd taki spadek jeśli normalnie jadła? Aż bałam się wczoraj usunąć. Mała nie jest apatyczna. Jak rozpoznam czy coś złego się dzieje 'w środku'?
    Co mam jej dać na ból brzuszka, bo czasem wspomina?
    Możliwe by to była trzydniówka, bo dziś jakąś wysypka na karku?
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    MyAngel, mnie zaniepokoilo zachowanie i ciagle posypianie,apatia i wyginanie się w luk po braniu na rece. Zupelnie nienaturalne zachowania jak dla mojego dziecka,nawet jak jakies choróbsko miała.
    Obserwuj,podawaj czy herbatke z cukrem,czy te elektrolity.
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Daję daję, dzięki. Ładnie pije, gorzej z jedzeniem, zjadła pół bułki z dżemem na śniadanie. Ale Orsalit też daję.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    A my jutro do lekarza z Ninką idziemy, bo trzeci raz [!!] w ciągu zaledwie dwóch miesięcy dziecko nam głos straciło.
    No jak to nie alergiczne jest to ja nie wiem :confused:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    No to faktycznie alergicznie to wygląda... Ciekawe co poradzi lekarz... Może da skierowanko do alergologa...
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Teo rob jej inhalacje. nawet ze zwyklej soli fizjologicznej powinny pomoc
    dodatkowo kisielek niech zjada (bo obstawiam ze gluta z siemienia lnianegonie wypije)
    nawet przy alergii takie zawiesiste substancje pomagaja. praktykuje od wieeeelu lat

    ps.
    ja to jeszcze zre wit a+e ale takiemu malucjowi to chyba noe wolno. rozgryzam kapsulke i ten olejek czekam az splynie
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    MrsHyde: Teo rob jej inhalacje


    No, no.
    Jak mi powiesz jakim cudem mam ją do inhalatora podłączyć, żeby mi z ryku nie zarzygała całej hacjendy [tak się boi koza] to jej zrobię :tongue::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    o kurde...tego nie pezewidzialam
    u mnie dzieciaki nie oponowaly . Krzychu mial rok czasu jak zaczelismy stosowac a zadnego wypasu tylh pingwinki itp nie mamy. szkoda ze Nina nie lubi bo dla mnie inhalacje to cudowna sprawa nie tylko w przypadku alergii
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Kurcze nie da się jej jakoś przekonać?
    Taka duża rozumna panna
    Wiem ze juz na wszystkich pokazywaluscie ale może znów spróbujcie
    Ty Hug Mateo koty 😁
    Przekupstwo itd
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    Trochę nasza wina, bo inhalator kupiliśmy dopiero jak się Hug urodził.
    Tzn wcześniej nam koza w ogole nie chorowała, to nie było po co ale może by się jakoś wtedy przyzwyczaiła....
    No nic, najwyżej ją zwiążę i na siłe zainhaluję.
    Zęby jej kiedyś tak myłam, to już bardziej wyrodną matką okrzyknięta nie zostanę :wink::wink::peace:

    Treść doklejona: 08.07.15 23:03
    kasiakuzniki: Kurcze nie da się jej jakoś przekonać?


    No przekonać się pewnie da, żeby siąść i przyłożyć maskę, ale jednocześnie będzie tak ryczeć [ze strachu] aż się porzyga.
    Więc tego :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJul 8th 2015
     permalink
    jak w szpitalu inhalowali rocznego synka kolezanki to stwierdzili ze nawet dobrze ze ryczy bo woecej sie leku nawdycha takze tego ;)
    a sprobuj jej pokazac najlkerw na sobie, potem cos naobiecuj jesli przez bajke sie poinhaluje i wybierz jakas krotka jej ulubiona i pozniej wydluzaj czas.mozesz nawet na pusto puscic czy namisia dac jej zeby sama zalozyla itp
    mysle ze z czasem Ninka zalapie i nie bedzie sie sprzeciwiala
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Teo, Hydro dobrze mówi, jak kiedyś do Gugisia karetkę wzywaliśmy, bo nie mogliśmy mu sterydów podać przez nebulizator to nam powiedzieli, że nawet lepiej jak jest histeria, bo wtedy bardzo głęboko wdycha.

    Weźcie jej jakiś filmik poglądowy puśćcie, przecież to duże dziecię, zakuma :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Jedziemy dziś na 17 do lekarza. Zobaczymy co powie i czy zaleci inhalacje. Ninka pół nocy bidula przeszczekala i teraz nie wiem czy przy alergii dziecko może kaszlec czy niekoniecznie jednak....
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Jak szczekajacy to raczej brzmi jak zapalenie krtani... to wtedy inhalacji nie unikniecie :( zdrówka!
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny, ale to wcale nie działa w ten sposób, jak piszecie - jak dziecko ryczy, panikuje, to nie ma mowy o skutecznej inhalacji. Słyszałam to od paru lekarzy już, no a poza tym, tak na logikę - jak dzieciak płacze, to wygląda to tak: krótki wdech, dłuuuugi ryk na wydechu, krótki wdech i znowu długi ryk, itd. Sprawdźcie same. Zupełnie inaczej niż przy miarowym oddychaniu. Pomijam już fakt, że jeszcze przy płaczu może być wyrywanie się, to już całkiem w pustkę ten lek z nebulizatora trafia. Jak byłam z młodszą w szpitalu z zapaleniem płuc, to tam szczególnie zwracali uwagę na to, żeby tylko spokojnym dzieciom inhalacje zapodawać.

    U nas pomagało inhalowanie na śpiąco. Kiedyś, a teraz już wystarcza tłumaczenie po co to i na co.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Ninka wie co to i na co, bo jej się wytłumaczyć wszystko da. Tylko nie zmienia to faktu, że boi się panicznie :/
    Podobnie jak suszarki do włosów - NIE MA SZANS żeby jej włosy wysuszyć mimo, że doskonale wie co i dlaczego i widzi jak ja sobie suszę. Boi się też panicznie odkurzacza, blendera etc. Z tymi dwoma ostatnimi już jest lepiej ale suszarka i inhalator to jej obsesja jakaś :sad:
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    A jakby popróbowała sama, na zabawkach najpierw?
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Czyli z tymi halasujacymi?

    Hydro nie wiem, specem nie jestem. Ale mówiła mi to Gugisiowa pulmonolog, ratownik, który do nas przyjeżdżał... może inaczej jest w przypadku maluszków, bo wtedy Gugi roku nie miał...
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Frag, dlatego właśnie u nas zalecali, żeby maluszki inhalować przez sen. Bo im nie przetłumaczysz, a wydajność przy płaczu będzie żadna. Ja wiem, że lekarze nie od dziś mają różne zdania na różne tematy, ale to o inhalacjach mnie akurat przekonuje.
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    Tak Frag, z halasujacymi. Ona też ataku paniki dostaje w cyrku i innych bardzo głośnych miejscach, więc obstawiam jakieś zaburzenia SI.

    Hydro próbowaliśmy z misiami, jej ukochanym Elmo, z Hugim bo on mały to sobie wszystko zrobić da. I nic. A Ninki lekarka też właśnie mówiła, że na siłę i w histerii to nie ma w ogóle sensu.....
    Zobaczymy, jak będzie trzeba to spróbujemy raz jeszcze bo w sumie dawno tematu nie było.
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    To spróbuj może przez sen, hałasy ją budzą? Może akurat dałoby radę.
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Hydro, tez przez sen proponowali, ale jak dziecko sie dusi to raczej ciezko, zeby przez sen zrobic. Anyway, Ninka duza to moze cos jednak sie da, bo zrozumie wiecej niz x-miesieczniak...
    .
    Kurcze, szkoda, ze tak goraco, bo przy zimnej pogodzie to jednak z zapaleniem krtani lepiej, wystarczy wyjsc na zewnatrz :(
    --
    •  
      CommentAuthorKarolyn
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Mój Dominik tez płakał, mimo rozmowy, zabawy z misiami. Miał dwa lata, nie był to płacz spazmatyczny ale jednak. On wtedy nie mówił, wiec tez to komplikowalo sprawę. Włączyłam bajki, na sile trzymała przytulajac i kołysajac. Tak wyglądały 2,3 inhalacje, później juz sam na nie przebiegał. Podanie leku było dla mnie priorytetem....a inne sposoby nie działały.
    -- Syn 1 ~ 2012 & Syn 2 ~ 2017
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 9th 2015 zmieniony
     permalink
    kurcze Teo to może warto się z Ninką gdzieś wybrać z tym SI
    bo takich głośnych sytuacji będzie coraz więcej
    w-f gwizdki itd
    może już paniką nie będzie reagowała ale będzie się czuła źle i szkoła będzie się kojarzyć ze stresem
    -
    chciałam podpowiedzieć żeby może maski nie zakładała a trzymać jej ten ustnik pod buzią ale jak ona się boi samego odgłosu to żadne kombinacje nie pomogą:sad:
    -
    a jak by się obudziła i bardzo szczekała to pod otwarta lodówkę ją weź
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    kasiakuzniki: by się obudziła i bardzo szczekała to pod otwarta lodówkę ją weź


    O to to, to ladnie krtan obkurcza, zamrazalnik szybciej dziala, ja przy okazji zapalen krtani Gugisiowych rozmrazalam sobie lodowke po prostu...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    no ja nigdy zapalań krtani nei miałam ale jak miałam zapalenia oskrzeli i dostawałam ataki kaszlu to lodówka mnie ratowała jak już oddech się unormował i dało się odkaszlnąć itd
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    kasiakuzniki: no ja nigdy zapalań krtani nei miałam ale jak miałam zapalenia oskrzeli i dostawałam ataki kaszlu to lodówka mnie ratowała jak już oddech się unormował i dało się odkaszlnąć itd


    No ale przy zapaleniach oskrzeli z kolei mówi się, żeby właśnie zimnego powietrza unikać, bo może spowodować skurcz oskrzeli, to jak to w końcu jest?
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    _hydro_: No ale przy zapaleniach oskrzeli z kolei mówi się, żeby właśnie zimnego powietrza unikać, bo może spowodować skurcz oskrzeli, to jak to w końcu jest?

    Zimno pomaga na zapalenie krtani, a na oskrzela może zaszkodzić.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    No my tez mielismy od pulmonolog i pediatry takie wytyczne:
    - szczekajacy kaszel, zapalenie krtani - lodowka/wyjscie na dwor
    - zapalenie oskrzeli, pluc - wylezec, nie wychodzic
    --
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Czyli lodówka na zapalenie oskrzeli to jednak kiepski pomysł.
    Ja też to pamiętam, zapalenie oskrzeli = zakaz wychodzenia z domu.
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    wiecie co może dlatego że ja miałam przeważnie przy zapaleniu oskrzeli napady astmy
    i nie to że stałam przy niej długo podchodziłam po ulgę i leżałam dalej;)
    bo ja z tych wysoko gorączkujących
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Ninka pół nocy bidula przeszczekala i teraz nie wiem czy przy alergii dziecko może kaszlec czy niekoniecznie jednak....

    teo, to nie wyjaśnia sprawy, bo często objawy alergiczne się nadkażają i dochodzi do infekcji.

    Co do inhalacji na śpiąco to też kiepsko (tak twierdzi moja przyjaciółka, której z kolei pulmolog zabronił)... bo jednak dziecko ma siedzieć, to raz, a dwa - jeśli inhalacje są ze sterydu to po zakończone trzeba podać maluchowi pić (w przeciwnym razie robi się grzybica układu oddechowego). Koleżanka tego nie wiedziała i jej synek dostał grzybicy od języka po krtań...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    No widzicie, czyli bez diagnozy lepiej dziecka do lodówki nie wkładać, bo nie wiadomo czy krtań czy oskrzela i zamiast pomóc zaszkodzić można.
    A Ninka szczekała, ale w sensie nie że tak jak przy krtani, tylko po prostu cały czas odkasływała.
    Ale to raczej mokre było.
    Źle się wyraziłam.

    No nic, oby do 17.
    Jest godzina 10:30 prawie a ta bida śpi, bo w nocy cały czas kaszlała i bankowo jest wykończona.
    Rano płakała, że ją boli brzuszek, w sensie wiecie mięśnie przepony :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Teo, a Wasz nebulizator hałasuje? My mamy taki na baterie z Lidla i nic a nic go nie słychać, tylko takie cichutkie syczenie. Mała sama sobie go trzyma i uwielbia inhalacje, choć pierwszym razem bała się tej pary.
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    MyAngel: a Wasz nebulizator hałasuje


    Okropnie !
    Mamy z Microlife, nowy bo dopiero w lutym zakupiony.
    A chodzi jak ruski kombajn :neutral:

    Dziewczyna spod wykresu mi podpowiedziała, żeby kocem zarzucić. Ale nie wiem czy tak można, w sensie czy się nie zepsuje/przegrzeje etc.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 9th 2015
     permalink
    Teo, a jak wlaczysz obok niej ten nebulizator,nie przytykajac do twarzy?. niech leci sol fizjologiczna,ta mgielka i cos jakiś czas kieruj jej w twarz,ale nie dotykaj do twarzy. niech oswoi się z dzwiekiem i ta mgielka. możesz tez ja zabrać do łazienki,puscic goraca wode i wsypac torche soli bochenskiej i postoj z nia w tej parze.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.