U nas takze trzeba byc wczesnie z rana bo inaczej nawet recznika nie dostaniesz hi hi

Treść doklejona: 29.09.15 19:22
P.S.
Mnie wygladaja na zimowe, ale do szalenst na sniegu raczej nie. Ladne te kurtki, musze poszukac czy mam na zime bo jak nie to skocze kupic.

A to u nas mimo, że kupilam Lidlowe, to rzadko spotykalam drugie dziecko ubrane podobnie... W tym roku kurtke tylko muszę dokupic, bo narciarki wziełam dużo za duże i powinny jeszcze w tym roku posłuzyć.

pisalyscie ostatanio, ze niektore z waszych dzieci lubia bardzo slodycze. ja to poki co troche nie ten watek, ale wam powiem jak mi wczoraj oczy wyszly z orbit.
zjednlismy sobie po lodzie, a ze mnie tam ciagle na cos ssie to wzielam po kolacji sobie 2 cukierki czekoladowe, i piotrkowi dalam 2. otworzylam sobie jednego, palaszuje z zadowoleniem, a piotrek wial te swoje dwa i mowi - mamo, ja dziekuje, ja juz dzis jadlem cos slodkiego. moj cukierek mi w gardle stanal.
piotrek odmowil slodkiego bez problemu, mi bylo glupio i dostalam wyrzutow sumienia ze bede gruba, oczywiscie jak zasnal to nie dosc ze zjadlam swoje to i jeszcze jego cukierki.
chcialam wam pokazac jak nauka nie idzie w las, i jakie dzieci sa madre, madrzejsze od swoich lakomych rodzicow.

Tosia też potrafi zamknąć pudełko np z ciastkami i powiedzieć że to na jutro, bo dziś już jadła

Dziś byłyśmy w centrum handlowym. I Tośka wpadła mi po raz pierwszy w histerie. Nie pisała bym o tym gdyby nie sytuacja.

Byłyśmy w smyk i tam zazwyczaj się pobawić zostawiamy zabawki dla innych dzieci i dla niej na następny raz i sama spokojnie wychodzi ze sklepu mówiąc zabawki papa i ze do nich wróci.
No ale dziś stwierdziła że chce siku to się jej spytałam czy idziemy do łazienki i potem od razu wrócimy do sklepu. Odłożyła hulajnoge i pobiegłyśmy do wc. Ze na dole mają remont to musiałyśmy biec piętro wyżej. I w połowie drogi w płacz ze ona chce spowrotem do sklepu.
Spytałam się jej jeszcze raz czy chce iść siku . Powiedziała ze tak. Więc wzięłam ją na ręce i poszłysy do wc.
No ale nie doszły my tylko usiadłyśmy na kanapie przy wc. Tu była histeria itd.
I pani która tam sprząta stanęła i zaczęła się na nas gapić i chyba bym tego nawet nie zauważyła gdyby nie jakaś inna kobieta, która do tej pani sprzątającej powiedziała.
No i co pani się tak patrzy. I wtedy sobie poszła ta sprzątająca.
A ta pani co zwróciła jej uwagę potem się okazało że czekała na swoje 3 córki. Chciały Tosie poczęstować ciasteczkami owsianymi. Oczywiście Tośka odmówiła.
No i mama tych dziewczynek zapytała się mnie najpierw czy można Tosie tym poczęstować.

Madziik, ja używałam, kiedy Michasia miała katar, jednak nie potrafię powiedzieć, czy coś jej ulżyło to to. Ja tam zawsze przez pierwsze 3 dni psikam jej nos nasivinem, bo u nas on zdaje najlepiej egzamin. Życzę szybkiego powrotu do pełni sił ;)

madziik1983: Chyba kupie sobie ten inhalator, polecacie jakis szczegolni?

Ja mam taki zwykły dla dzieci:

http://allegro.pl/inhalator-nebulizator-care-life-2-gratisy-smoczek-i5285016569.html

I zawsze byłam zadowolona. teraz jednak po tym turnusie rehabilitacyjnym, gdzie robiono nam inhalacje odkryłam, że może jednak warto poszukac lepszy??? Oni tam mieli ultradźwiękowy i ta mgiełka była bardziej obfita niż w moim. Nie mniej nie mogę mówić, że się nie sprawdził, bo czy sterydy Dawidek miał, czy sól bocheńską, to jednak te infekcje słabły... U nas w szpitalu mają też tego typu co mój i też funkcjonują, więc podejrzewam, że najgorszy nie jest, a cena dość w porządku...

Teraz kupiłam taki nawilżacz:

http://allegro.pl/nawilzacz-ultradzwiekowy-steryliz-tech-med-tm-2005-i5008478079.html

Bardzo fajnie działa... Wlewam tam solankę zabłocką...

Nie wszystkie leki można do ultradźwiękowego wlać. My mamy philips family - wzięłam go ze względu na to, że w razie czego pewnie łatwo będzie o części zamienne.

doti_p: My mamy philips family - wzięłam go ze względu na to, że w razie czego pewnie łatwo będzie o części zamienne.

Potwierdzam

skalpula - pewnie :) Mojej Madzi za każdym razem jak idą zęby to i katar się pojawia. Przy czwórkach było to samo. Wodnisty katar... Pomagał nam psikacz Euphorbium. Rewelacja. Lekarka nam zaleciła kiedyś jeszcze u Kacpra jakbym nie decydowała się na zakup inhalatora. To to ładnie oczyszcza nosek. I faktycznie. Sprawdza się u całej naszej czwórki :)
U nas na tapecie teraz trójki. ale już się przebiły szczytami a katar pomału mija, tzn teraz jest już gęstszy i żółtawy...

Dzięki za info. Euphorbium też mam w domu:)

Dziewczyny orientujecie sie czy przeprowadzajac sie z dzieckiem poza granice kraju powinnam zabrac z przychodni karte szczepien?

Ja niewiem co z tym moim malym... Bylismy na dworze. Cieplo dzisiaj i bez wiatru praktycznie. Wrocilismy i po 30 minutach maly zaczyna plakac i pokazywac ze go pupa (otwor) boli a tam nic nie bylo. Obmylam z jego wielkim cierpieniem bo tak zaciskal poslady ze szok. Posmarowalam kremem. Ma goraczke 37.8. Zasnal w mig. Iewiem skad to... Zaczynam sie martwic bo oczywiscie weekend idzie...

Muszę przesadzić Tosie na przednie siedzenie w samochodzie. Jak to jest z tą poduszką w czasie wypadku?
Co się może stać dziecku jak jest włączona?
I czy może to tylko do jakiegoś wieku / wzrostu / wagi dziecka wyłącza się tą poduszkę ?

Acia - Tak jak Livia pisze. Generalnie taka poduszka jak nawet dorosły za blisko siedzi może krzywdę zrobić a co dopiero u małego dziecka. Dlatego trzeba jak najdalej odsunąć fotel, żeby w razie wypadku nie uderzyła maluszka.

Tinamar: Generalnie taka poduszka jak nawet dorosły za blisko siedzi może krzywdę zrobić a co dopiero u małego dziecka. Dlatego trzeba jak najdalej odsunąć fotel, żeby w razie wypadku nie uderzyła maluszka.

Z tego co wiem, zaleca się jej wyłączenie także przy foteliku montowanym przodem do kierunku jazdy.

judka25: około 101-102 cm,

Łał faktycznie wysoki ;) u nas 93 cm i 12,8 kg i ta waga mnie trochę martwi, wszystkie kości można policzyć, 0 tkanki tłuszczowej

Dziękuję za odpowiedź .
Tośka waży 12.8 kilograma.

Rzeczywiście z tą wagą bywa różnie u dzieciaków.
Moja waży 16 kg i ma wzrostu ok 100.

Majka waży 17kg, wzrost 97cm. Ubrania kupuje jej na 4-5 lat

moja ma 98cm wzrostu a waży 14kg.

Piszę tutaj, bo tu większy ruch
Dziewczyny, mój starszak strasznie kaszle - tak sucho, krtaniowo, aż przykro tego słuchać Dałam mu Nurofen i Sinecod na ten kaszel, jutro rano idziemy do pediatry. Czy jest jeszcze coś przeciwkaszlowego (może z naturalnych sposobów?) co mogę zastosować, bo jakoś słabo działa ten Sinecod, a Miki kaszle aż do wyrzygu prawie

Zaraz pogrzebię w historii, ale może macie aktualnie jakieś dobre rady-dobre zakupy odnośnie łóżka dla 2-3 latki? Przed nami zakup, bo mała już nie taka mała, i nie wiem jak się zabrać do tematu

Treść doklejona: 05.10.15 20:50
Jak moja miała suchy, to Sinecod też nic a nic nie dawał, jedyne co, to otwarcie okna, nawilżenie powietrza i podawanie picia po łyczku.

Livia,zrob mu nebulizacje z soli fizjologicznej,powinien kaszel zrobic sie mokry

Dzięki dziewczyny, niestety otwarcie okna nie pomaga, bo kasłał najbardziej, jak wieczorem z placu wracalismy, czyli było chłodno. Ale inhalacje dziś mu zrobię, w razie czego mam Pulmicort, ale to juz w ostateczności. Sok malinowy tez wyprobuje, tylko wezme od Mamy :-)
No i oczywiście wizyta u pediatry - niech go oslucha, zajrzy tu i tam...

Elyanna, my dla Majki kupiliśmy w Ikei łóżko hemnes i jesteśmy mega mega zadowoleni. Bedzie je miała już na lata, bo wymiary to 80x200 i jest rozsuwane, wiec za jakis czas dziewczyny będą tam spały razem :) No i szuflady są też ogromnym plusem!