Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    _Fragile_: Czyli - leci do kuchni i pokazuje paluszkiem na parapet a ja od razu mówię "chcesz banki?" Zamiast zapytać "co chcesz?"

    taaa, tez tak slyszalam, jak w tym kawale z kompocikiem. ale nie zgadzam sie. mam udawac durnia a w dziecku powodowac jeszcze wieksza frustracje?
    ja pisalam juz kiedys, u nas to byla w pewnym momencie taka frustracja, ze maly sie zacial, bo "on nie umie". zajelo mi to duzo czasu zeby to "odkrecic". udawaj ze jest ok, traktuj go normalnie, cwiczcie duzo, a malemu powtarzaj ze jest super i nie rob z tej mowy problemu.
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    No właśnie ja też mam wrażenie że gdybym czekała to takie trochę meczenie dziecka. Bo on wie, ze ja wiem o co mu chodzi...
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    jeszcze mu sie geba nie bedzie zamykac. moj teraz gada wszedzie, caly czas, az sie czasami wylaczam. w przedszkolu gada podczas jedzenia, juz rozmawialam z pania, nie tak ze nic nie mozna powiedziec. mozna. ale on gaaaada i gaaada, zamiast jesc. gada non stop. z innymi dziecmi to gadaja jeden przez drugiego. mnostwo pytan, madrzenia sie, teraz etap przechwalania sie, bycia nieomylnym, no wie wszystko na kazdy temat. jak nie wie to pyta i trzeba wyjasniac. m-a-s-a-k-r-a.
    a slowa takie uzywa ze oczy wszystkim wypadaja. mnie zreszta tez.
    dalej nie wymawia sz, ź,ż, r. cwiczymy, ale podejrzewam ze jeszcze rok nam zejdzie na sz, ż, i drugi rok na r. dobrze ze odraczaja obowiazek szkolny;-)
    BTW nie wiem czy to przez leki jakies, zatrucie srodowiska czy co, ale tak wiele dzieci ma problemy z wymowa ze to jakas masakra jest. i nie sadze naprawde ze rodzice je zaniedbuja. u nas w przedszkolu to na grupe 10 osob chyba z 8 ma problemy z wymowa.
    na osiedlu znam sama 3 osoby ktore chodza z dziecmi do logopedy. my jestesmy czwarci.
    to jakas epidemia.
    -- ;
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 8th 2015 zmieniony
     permalink
    _Fragile_: Kurczę, ale Gugis nie jest zaniedbany... wprost przeciwnie, dużo z nim siedzimy, czytamy, przytulamy...

    dlatego użyłam słowa "ale". Nie ma co porównywać przecież.
    Sprawdźcie to uszko. No i ćwiczcie. Dobrze, ze jesteście pod opieką logopedy.
    A z PPP i ja mam koszmarne, niestety przejścia. Raz tam byłam i podziękowałam :/ Pomimo braku kasy, wolałam iść prywatnie.

    Treść doklejona: 08.12.15 08:45
    Ewasmerf: aparat gebowy

    Ewka, zarżałam jak koń dosłownie :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Ewa, chyba tak. Zobacz, Krasnal zaczął mówić mając 2l4m ale od razu zaczął od prostych zdań (nie ma mama, tata nie ma). I też taka gadula, on nawet przez sen mówi... W przedszkolu mieli badania logopedyczne i on jako jedyny (!!!) nie dostal karteczki z prosba o dalsze konsultacje. Plaga.

    Treść doklejona: 08.12.15 08:49
    katka_81: A z PPP i ja mam koszmarne, niestety przejścia. Raz tam byłam i podziękowałam :/ Pomimo braku kasy, wolałam iść prywatnie


    My w PPP mamy fajną logopedke, Ale psycholog koszmarna... za to super psycholog i bardzo zaangażowana jest w żłobku, dużo nam pomogła, nakierowala...
    --
  1.  permalink
    _Fragile_: Czyli - leci do kuchni i pokazuje paluszkiem na parapet a ja od razu mówię "chcesz banki?" Zamiast zapytać "co chcesz?"
    - mi tez tak radzili, ale nie pomoglo bo maly tylko sie denerwowal.
    Moj w wieku Gugisia mial podobne monologi, teraz przestal, i albo mowi to co umie albo wskaze palcem, zadko gaworzy. Tylko do telefonu "nawija" po swojemu. Baardzo powoli dochodza mu slowa, wczoraj w przedszkolu powiedzial "lala". Nawet potrafi liczyc, ale kazda cyferka to "hmmm" i jak jedzie widna i tam te pietra mijaja to odlicza po swojemu.
    Frag - tez mam nadzieje, ze drugie mnie zaskoczy pozytywnie z mowa :)
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    moj tez liczyl po swojemu. liczyl tak - na -na-na-na. ale liczyl;-P
    -- ;
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Gugis to samo robi :))
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Frag - mi powiedziala taka fajna specjalistka od SI, ze dzieci czesto jak zdobwaja nowe umiejetnosci (np chodzenie) to troszke cofaja sie z mowa. U nas tak bylo. Karolek nagle przestal mowic kilka slow, ktore wczesniej znal.
    Wprawdzie nie gaworzyl po swojemu, w wieku 2 lat mowil wyrazie z 30 slow.
    Tez go przeciez sprawdzalismy, wyszly mu drobne zaburzenia SI. Cwiczylismy logopedycznie w domu i sensorycznie tez. Nie wiem czy przyszla pora na niego, czy w wieku 2,5 lat zaczal mowic. W lipcu dostal rowerek biegowy - nie wiem czy to tez pomoglo, mozliwe, ze w jakims sensie. Bo nam SI mowila, ze mial slaba rownowage. Rowerek zalapal juz pierwsego dnia. A w sierpniu juz mowil pieknie calymi zdaniami, a my zapomnielismy o liczeniu slow, ktore zna ;)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    O Madzia u nas też słaba równowaga! Kurczę może rowerek to nieglupi pomysł. W końcu nadal jesienna pogoda...
    --
  2.  permalink
    No moj jezdzi dosc ladnie na rowerku biegowym, ale jak sie za bardzo rozpedzi to pada na ziemie ze az milo... Sie ogarne to wrzuce filmik. Ubiore go w zbroje Ironmena :P
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Albo Wojowniczych Żółwi Ninja!
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    a jeszcze w temacie past:
    Sroka o...
    --
    •  
      CommentAuthormadziauk
    • CommentTimeDec 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Frag - a jak u Was jest z wchodzeniem do rur, waskich przestrzeni itp? U nas bylo ciezko. Ale stymulacja SI min. ukladu przedsionkowego pomogla - i mysle, ze to tez mialo wplyw na rozwoj mowy.
    Tu pierwszy lepszy link : LINK
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    On właśnie na odwrót - uwielbia... I tak samo lubi jak się go ugniata, ściska , mocno masuje... także u nas chyba takie "niedobodzcowanie" ;)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    O rany, gdyby mówienie zależało od umiejętności utrzymania przez dziecko równowagi to moja Nina do tej pory byłaby niemową :wink: :wink:

    Ja jestem przekonana Frag, że Olafowi nic nie dolega. Twoje dzieci po prostu genetycznie zaczynają później mówić, ot cała tajemnica :wink:
    --
    •  
      CommentAuthormkd
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Za to jedza wszystko, wiesz frag nie mozna miec wszystkiego.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Co racja to racja :)))
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    O rany, gdyby mówienie zależało od umiejętności utrzymania przez dziecko równowagi to moja Nina do tej pory byłaby niemową


    Teo, ale to też nie tak...
    To tak samo jak łączy się opóźnienie mowy z opóźnieniem motoryki małej... A jednak znam dzieci kompletnie manualnie słabe, a mówią pięknie (i na odwrót)...

    U mojego Dawidka ta mowa z motoryka faktycznie idzie w parze. Im więcej pracuje dłońmi, im więcej zdolności manualnych zdobywa, tym mowa sprawniejsza...

    Chodzi o to, czy kwestia braku zdolności motorycznych (małych/ dużych) wynika z problemów w mózgu czy w mięśniach lub stawach... To jest różnica...

    U Was kłopotem są mięśnie... U mojego syna kłopoty z rozwojem, dojrzewaniem mózgu (co mam potwierdzone rezonansem)... Dlatego nie ma co negować tych połączeń...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 08.12.15 13:41</span>
    Ps. Odnoszę się tu tylko do tego zdania TEO... Nie odnoszę się do tego czy Gugi ma jakiś problem czy nie bo nie mnie oceniać ;)... Od tego są specjaliści, ja nie jestem.....

    Chodzi mi tylko o to, żeby nie mierzyć dzieci miara swojego dziecka, bo to naprawdę dwa różne organizmy ;)...
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Monia widzisz na końcu mojego zdania te uśmiechy ?
    To był taki mocny skrót myślowy, bo że coś tam jest z czymś tam powiązane to wiem, wykładu nie musiałas robić w temacie :wink: :peace:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Monia widzisz na końcu mojego zdania te uśmiechy ?


    No, ale te uśmiechy można rożnie interpretować... ;) Ktos inny może uznać to, że "kpisz" z teorii połączenia opóźnienia mowy z motoryką ;)...

    wykładu nie musiałas robić w temacie


    Ale mogłam???
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Ewa, nie mogę:rolling: sory, ze dopiero teraz, ale padłam z Twoich ameb i amaratu gebowego:crazy::rolling::crazy:
    --
    •  
      CommentAuthorkachaw
    • CommentTimeDec 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Frag jak wrzuciłaś filmik z Olafkiem na wątek o SI i go obejrzała, to pierwsza moja myśl, Że dziecko ma niedosłuch, a potem na tym wątku wyszło, napisałaś, że ma niedosłuch, czy ten niedosłuch jest związany z częstymi infekcjami, czy to wrodzona rzecz i jeszcze jak mocny ma niedosłuch, mogę porozmawiać ze swoją koleżanką z pracy jest surdo i pracuje na codzień z dziećmi z niedosłuchem, popytam co i jak

    Treść doklejona: 08.12.15 16:52
    Dodam że mój od niedawna buduje zdania, wczoraj pierwszy raz powiedział swoje imię Mimek i od razu imię siostry Niania, a tak to buduje proste zdania np chcę tutaj (tu wstawia imitację chrapania - spać), nie chcę cioci, chcę baba.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Kachaw jakbyś mogła to by było super.. zaraz Ci wszystko napiszę.
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Moj Adam tez tak gadal do siebie i sobie tylko znanym jezyku w wieku Olafa.

    Z tym ze Adas jest autystykiem..

    Ale wlasnie na jednym z pierwszych spotkan z psychologiem padlo pytanie : "A on tak zawsze?"


    Mi zawsze sie wydawalo ze dzieci tak robia. Wszystkie. Imituja mowe doroslych i sobie gadaja bla bla bla w sobie tylko zrozumialym jezyku. Kiedys lekarka mi mowila ze owszem czesto tak jest ale to podobno powinna byc krotka faza i powinna zanikac wraz z pojawianiem sie normalnej mowy.
    Przykladowo moj mlodszy synek w ogole chyba nie mial takiej fazy w gadaniu. Po prostu zaczely pojawiac sie slowa jedno po drugim ktore potem zaczely byc laczone w zdania.

    Mam porownanie jesli chodzi o rozwoj mowy i widze teraz po czasie jak bardzo Adam byl w tyle jesli chodzi o rozwoj mowy.
    Mam nadzieje ze Twoj Olaf szybko Cie zaskoczy i przestanie gadac w tylko sobie zrozumialym jezyku.
    I bardzo dobrze ze jestescie pod opieka logopedy i psychologa ;)
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Moj Adam tez tak gadal do siebie i sobie tylko znanym jezyku w wieku Olafa.


    U nas chyba nawet tego nie było.. pamietam, że jeszcze w wieku 6-9 miesięcy gaworzył. Próbował mówić mama, buju... Ale szybko przestał... Potem nie było mowy "udawanej"... Nic nie było... Jedynie paluszkiem pokazywał...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    :sad::sad: Olafek też mówił w wieku 12 miesięcy, mówił mama/tata/krakra na ptaki, kaka na kota i dużo innych, a potem zaczął chodzić i przestał :sad: Jezu, mam nadzieję, że to nie to. To znaczy, nie zrozumcie mnie źle, bo ja wiem, że to nie koniec świata, ale jednak wolałabym nie :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Jezu, mam nadzieję, że to nie to. To znaczy, nie zrozumcie mnie źle, bo ja wiem, że to nie koniec świata, ale jednak wolałabym nie


    Samo opóźnienie mowy oraz sam regres mowy - bez innych zaburzeń nie jest (raczej, bo nie powiem Ci, że na pewno) tym o czym myślisz...

    Pisałaś o niedosłuchu... Na to bym chyba stawiała jednak.... No,a le jeśli czujesz niepokój, to idź zweryfikuj go.
    --
    •  
      CommentAuthoryolka32
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Fragile - podobno sytuacje w ktorych dziecko przestaje mowic, traci nabyte umiejetnosci jezykowe trzeba koniecznie konsultowac.
    U Was byc moze ten niedosluch zrobil swoje :-/

    A jaki Olaf jest poza tym ze mowi po swojemu? Towarzyski, otwarty do dzieci czy raczej woli tylko swojego brata ?

    No i wazne jest czy utrzymuje kontakt wzrokowy !


    To byly dosc istotne kwestie w rozwoju Adasia wiec na to jestem mocno wyczulona juz teraz w rozwoju dziecka. Wiele rzeczy wydawalo mi sie byc "norma u dzieci" a nia nie bylo.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink

    To byly dosc istotne kwestie w rozwoju Adasia wiec na to jestem mocno wyczulona juz teraz w rozwoju dziecka. Wiele rzeczy wydawalo mi sie byc "norma u dzieci" a nia nie bylo.


    a widzisz, a u nas np. Dawidek uwielbiał i uwielbia ludzi do dziś. bardzo jest towarzyski. Kontakt wzrokowy ma, ale jak to mówi neurolog płytki, powierzchowny...

    No, a jutro mamy kontrolę u neurologa. Zobaczymy co powie... Mały bardzo mowę rozwinął...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    yolka32: i wazne jest czy utrzymuje kontakt wzrokowy !


    Nie do końca, to właśnie zaniepokoiło psycholog ze żłobka. Tzn. z miesiąc-dwa temu to uległo poprawie, bo ten kontakt jest, co prawda nie patrzy się 20 sekund, ale przez 5-6 tak jak coś mówię do niego i słucha. Wcześniej był potwornie, ale to potwornie skupiony na malowaniu, układaniu, dopasowywaniu kształtów i ten kontakt był raczej nikły.

    A czy towarzyski - bardzo. W ogóle jest bardzo tulaśny, lubi całusy, do żłobka to pędzi jak szalony i od razu ciocie ściska...
    .
    Monia, trzymam kciuki!
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Monia, trzymam kciuki!


    Dziękuję ;)

    Jutro będzie dłuuuugi dzień. Musimy tam dojechać (a jedziemy autobusem), potem wrócić... I pewnie najwcześniej o 20 w domu ;)... O ile nie 22.30... Zalezy na jaki autobus zdążymy...
    --
    •  
      CommentAuthormontever
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Dii:
    lekarka zaleciła nam postawienie baniek. Szczerze, boję się ich. Czy któraś z Was je stosowała u swoich maluchów?

    Ja po takim zaleceniu pomyślałam sobie, że w kontekście Olki to niewykonalne. Ale kupiłam takie bezogniowe , bo stwierdziłam, że jak nie spróbuję to się nie przekonam. Pierwszy raz chciałam postawić na śpiocha, ale Olencja na brzuchu nie śpi więc skapitulowałam. Następnego dnia posadziłam ją sobie na kolanach i postawiłam dwie. Nie miała nic przeciwko; chciała tylko pobawić się pompką... :D a doktorka mówiła, że nawet jak minutę wytrzyma to to dobrze zrobi...
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    montever - właśnie ja pożyczyłam takie zwykłe i to ich się boję... :tongue:
    Ale może ominę ten punkt zaleceń, bo wcale nie ma tragedii i przy ew. następnym razie zakupię te co Ty podałaś :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    montever - właśnie ja pożyczyłam takie zwykłe i to ich się boję..


    ja lubię te zwykłe ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Else: ja lubię te zwykłe ;)
    --

    To zapraszam do mnie :wink: bo ja ich nie tykam:devil:
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeDec 8th 2015 zmieniony
     permalink
    Frag i ja słyszałam, że takie cofnięcie należy skonsultować. U nas akurat był to fałszywy alarm. Kajetan bardzo długo mówił po "chińsku". Te słowa które wypowiedział to później ich nie używał. I może nie tak jak Olafek ale na zasadzie nanananenenenene itd. Zresztą jeszcze niedawno opisywałam swoje odczucia i przemyślenia i strachy na "Wspieranie...".
    Aktualnie u Kajetana wszystko mega ruszyło. Od kiedy poszedł do przedszkola, no i w sumie laryngolog do którego aktualnie trafiliśmy też mówi nam o prawdopodobnym niedosłuchu ( nie badał ale mówi że widzi wciągniętą błonę więc to prawdopodobne).
    Zresztą Kajetan do teraz jak mówi to ja mam wrażenie że rozmawiam z niedosłyszącym. Kurczę, mam nadzieję, że u Was będzie ok. I jedno wiem-jak najszybciej sprawdzać. Ja głupia przekaładałam, odkładałam a teraz śpię już (W MIARĘ :devil: ) spokojnie.
    A ja mam zapytanie-czy może być ospa bez gorączki, bez złego samopoczucia itede? Coś mi się wydaje, że któreś forumowe dzieci tak miały... I jeszcze jedno-jak szybko wysypka się rozprzestrzenia? Czy zaczyna się jakoś charakterystycznie? Bo Kajetana jak dziś przbierałam do mycia/spania to ma wysypany brzuch i ręce (ramiona-przedramiona) i nogi. I na pupie gdzieniegdzie ze dwa. Najwięcej na brzusiu ale to nie do końca takie pęcherzyki... Tylko raczej krostki. No i w sumie podają różny okres wylęgania. Byliśmy w zeszły pon w przychodni, a w przedszkolu wcześniej był 12go i teraz od pn. CHolera nie wiem co zrobić bo jutro nie mam totalnie z kim go zostawić a małż ma rozmowę o pracę 120km stąd. Chyba się pochlastam....
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    Dii,my mielismy stawiane tydzien temu tzn. moje dzieci :wink:. Dziewczyny daly saobie ladnie postawic,wytrzymaly po 15 minut. koniecznie potem trzeba dzieci trzymac w cieple (piersze kilka godzin mialy zalozone na bluzke cienka bezrekawnik taki sweterkowy i bluze),absolutnie 2 dni ni wychodzimy z domu. mialy stawiane w sobote rano, w ten dzien nie kapaly sie,nie wolno tego zaziebic.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeDec 8th 2015
     permalink
    bo ja ich nie tykam


    Zaryzykuj ;) Fajne to to ;)...
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeDec 9th 2015
     permalink
    Gosiu moj mlodszy synek mial ospe bez goraczki i bardzo dobrze sie czul. Nie mial pecherzykow tylko krostki, wiec u Kajetana tez tam moze byc.

    Frag, ja raczej nie pomoge, ale obstawiam raczej problemy ze sluchem :sad:
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeDec 9th 2015 zmieniony
     permalink
    igni,
    dzięki, byliśmy dziś u lekarza ale kurde mówi że to raczej alergia. Tylko wiecie co... Dziś mi się wydaje że miał nawet jedną krostkę na języku :shocked:a to wtedy chyba niemożliwe że uczuleniowe, co?
    Jajca jak cholera. Ja oczywiście jak zobaczyłam wysypkę to od razu myślałam o ospie. Tylko zastanawiałam się gdzie mógłby podłapać. w sensie, że nie chodził do p-kola. Kurde to teraz mam niezły dylemat :(
    Bo tak: 1) alergiczne i ok (mamy go zostawić na dwa dni w domu)
    2) a jak ospa z nietypowymi objawami to przecie nie może ani do przedszkola ani nigdzie itd. Czyli co? Jak nie zniknie wysypka to iść jeszcze raz? Czy walic na badanie krwi bezpośrednio?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 09.12.15 09:21</span>
    a przy okazji (nie mówię żeby straszyć tylko jako fakt, że różnie z tymi chorobami bywa) -znajomych dziecko zmarło w wyniku powikłań po ospie :(
    --
    • CommentAuthorruda03
    • CommentTimeDec 9th 2015
     permalink
    Z zapartym tchem czytałam dyskusję na temat mowy u waszych dzieci. U nas też ciężko z mową. Kamil ma prawie trzy lata, a wypowiada tylko pojedyncze słowa -a wiem, ze w tym wieku powinien już budować krótkie zdania. Jestem zapisana na wizyte w poradni, więc zobaczymy co stwierdzą. Niestety wizyta dopiero za miesiąc, trochę się martwię ze tak mało mówi. Każdy mnie uspokaja ze jeszcze trochę i się rozgada, ale coś to do mnie nie przemawia.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeDec 12th 2015
     permalink
    Chyba czas przywitać się na tym wątku :)
    W temacie stawiania baniek- w jakich sytuacjach dzieciom stawiacie?
    Moja babcia była mistrzynią, ja sama jako dziecko się ich balam.
    Ale niestety babci już nie ma, to mi nie doradzi...
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeDec 12th 2015 zmieniony
     permalink
    Ruda, ja Ci się nie dziwię - u Krasnala w przedszkolu jest pełno mówiących bardzo źle 4-latków, bo każdy mówi "ma czas". No może i ma, ale co jeśli za tym stoi coś poważniejszego? Idź, najwyżej Cię logopeda uspokoi (tak jak u nas z Krasnalem było).
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    witam się na wątku z roczniakiem:)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Wszystkiego naj naj :bigsmile::flowers:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    dziękuje w jej imieniu:):)
    a Wiki jak na roczniaka przystało ma w rozkwicie lek separacyjny
    skok do tego więc histerie wyginanie się w łuk nie patrzy gdzie tyłem głowy skończy :shocked::cry:
    mam nadzieję że 2-3 tyg spuści z tonu bo mam dość...
    no a dziś postawiła pierwsze kroczki jak ma dobrą motywację to 4-5 kroczków zrobi zamyka się w pół metra:D
    ale raczkowanie jest i tak the best:)
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeDec 14th 2015 zmieniony
     permalink
    Wszystkiego najcudowniejszego dla Wikuni, Kasiu :)
    --
    •  
      CommentAuthor
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Moja do dzis (2l) potrafi w wsciekłosci rzucac sie w tył (w łuk wlasnie)
    --
    • CommentAuthorEvellyn
    • CommentTimeDec 14th 2015
     permalink
    Moje młodsze dziecko też ma takie akcje z tym rzucaniem się w tył jak coś mu nie pasuje... ma 1,5 rolku i to bywa uciązliwe, ale skutecznie z tym problemem sobie radzimy, mam nadzieję, że za rok już zupelnie o tym nie będziemy musieli pamiętać :)
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.