Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    karolciat: Powiedziała mi, że wg niej to już czas że w tym wieku już powinien mieć skonkretyzowane nazewnictwo, nawet we własnym dialekcie. Ale że powinnam już umieć odróżnić "jego" słowa i przypisać je do konkretnych rzeczy.

    Wiktorka jak widzi kota lub psa to mówi niał niał jak ją poprawię to szczeka
    kaczuszkę umie bezbłędnie
    mówi "o je" jak coś widzi, pokazuje
    ostatnio mama pojawia się częściej i to już tak do mnie
    powie jak robi krówka, rybka, lew, kaczuszka, kotek, piesek konik i powie mama, tata, baba, lala
    i śpiewa po swojemu ale w rytmie:D:D:D
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    U nas tych kurek, kaczuszek itd. nie ma. Ale zobaczył "Tomka" w tv i było "ciu! ciu!", wiec chyba nie jest tak źle :)
    Jak coś zobaczy to pokazuje "o!", jak upuści mówi "ba!", jak coś się kończy (bajka w tv np.) albo kogoś nie ma, mówi "ma!".
    Trochę mnie nastraszyła ta logopeda, ale chyba jednak wszystko idzie dobrymi torami.
    I u nas ostatnio "mama" przegrywa z "tatą" :)
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Nie przesadzanie trochę? Wasze dzieci nie mają jeszcze półtora roku, a Wy chcecie, żeby sonety recytowały? No dajcież im trochę czasu... Gdyby kompletnie NIC nie mówiły i nie powtarzały, to rozumiem, ale w tej sytuacji chyba nie ma się co ich czepiać :wink:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Livia, ja myślałam że Wojtek ma czas i pewnie tak jest.
    Niemniej spore ziarno niepewności zasiała we mnie Krysiowa logopeda, mająca zdanie lekko odmienne. Więc ostatnie kilka wymian zdań jest pod kątem wydanej przez nią opinii.
    Zaniepokoiło mnie trochę to co mówiła, również w kontekście tego, że Krysia w wieku Wojtka była już dość komunikatywna.
    Niemniej pewnie znów zdam się na intuicję.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    karolciat: Jak coś zobaczy to pokazuje "o!", jak upuści mówi "ba!", jak coś się kończy (bajka w tv np.) albo kogoś nie ma, mówi "ma!".

    no to u nas identyko i papa mówi pięknie i macha
    do puki ona rozumie co do niej mówię to nie panikuję;)
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    A rozumie wszystko. Brudną pieluchę sam do kosza wynosi, wieczorem po przebraniu w piżamę ubranka odnosi do kosza na pranie.
    I wystarczy, że raz coś zobaczy- był w łazience jak używałam tarki do pięt - teraz co kąpiel tarkuje swoje lub Krysi :)
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    karolciat: że Krysia w wieku Wojtka była już dość komunikatywna.


    Ale pani logopedka zdaje sobie sprawę z tego, że Wojtek nie jest Krysia? ;))
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Tak myślę :)
    Po prostu kiedy jej powiedziałam, że Wojtek na tym etapie na hauczy, nie muczy i nie kwacze oraz że nadal mam wątpliwości, że "mama" znaczy mama stwierdziła, że już powinien. Aczkolwiek nie siała paniki, powiedziała na co zwrócić uwagę i jak dalej postępować, co mniej czy bardziej chaotyczny sposób próbowałam opisać kilka postów wyżej.
    Nie widziała go, z resztą Krysię też zna dopiero od zeszłego roku.

    Ja nie wymagam od dzieci ponad miarę (tak mi się wydaje?), ale wolę wiedzieć czego się spodziewać i co np. jest odbiegające od normy.

    Teraz widzę, jaką pracę z Krysią wykonał mój mąż, kiedy z nią siedział ,jak wróciłam do pracy.
    Wojtek nie miał czytanych "niemowlęcych" książeczek, więc nie bardzo miał skąd się uczyć tego hauczenia,kwakania itp. Od samego początku skazany był na słuchanie książek czytanych Krysi.
    Teraz muszę nadrobić z nim zaległości, bo pieska i kotka pokazuje bez problemu, ale z krówką i owieczką już mamy problem.
    Zna za to kuwetę, żwirek, drabinę i różne narzędzia taty.

    Nie boję się o jego rozwój intelektualny, ale chcielibyśmy np. uniknąć sytuacji jak u chrześnicy mojego męża, która rozumiała wszystko, za to ponad 3 lata komunikacja polegała jedynie na pokazywaniu palcem i krzyczeniu lub "mhmhh-aniu". A jedyne słowo dające się odrębnić to było "mama" właśnie.
    Mojemu synowi to raczej nie grozi, ale wolę trzymać rękę na pulsie.

    A tu wklejam to co znalazłam o rozwoju mowy :)
    http://www.gabinet-logopedyczny.com/rozwoj-mowy-dziecka/etapy-rozwoju-mowy/61-rozwoj-mowy-dziecka.html
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Dziewczyny a czy Wasze dzieci małe robią czasami tak jak mój Hug?
    Otóż małpa siada, zatyka sobie paluszkami uszy i tak przez chwilę siedzi gadajac coś do siebie i się śmiejąc że słyszy jakby przez ścianę. Wiecie same jako to efekt.

    Wygląda to dość dziwnie i nawet hmmmm przerażająco.
    Owszem nie robi tego często, raz na dzień, czasami dwa razy.
    Pomijając to dziwne zachowanie (dziwne bo Ninka nigdy tak nie robila) to nic nie wzbudza mojego niepokoju. Wszystko chłopak rozumie, trochę mówi, uwielbia dzieci i zabawy z nimi (z dorosłymi też w sumie) tylko to zatykanie uszu takie jakieś nie teges :neutral:
    --
    • CommentAuthorigni
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Ewa, my mamy chariota i wszystko jest łatwe. Wkrecasz jednorazowo w piaste uchwyt i zaczepienie przyczepki trwa kilka sekund. Trzecie kółko (do wersji biegowej) moznacza przyczepić z tyłu a uchwyty do niego po bokach wózka.

    Myślę, że w reszcie wózków -przyczepek to działa podobnie.

    Różnica w cenie chariota wynika z tego, że jako jedyny ma porządna amortyzację ☺

    Ja osobiście biegać z chariotem nie lubie- wielki jest i jak wieje to buda straszny opór stawia, do jazdy na rowerze jest super.
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    igni:
    Różnica w cenie chariota wynika z tego, że jako jedyny ma porządna amortyzację ☺

    Potwierdzam - też mamy Chariota :smile:
    TEORKA: Otóż małpa siada, zatyka sobie paluszkami uszy i tak przez chwilę siedzi gadajac coś do siebie

    Gaja też tak robi - odkryła, że dźwięk się fajnie zmienia :wink:
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Livia:
    Gaja też tak robi - odkryła, że dźwięk się fajnie zmienia :wink:

    Wiki tez sie zdarza tak raz na jakiś czas
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Moja Ala tak mówi do garnka. Aktualnie gotuje zupę ze spinaczy i miesza, co by się nie przyypalilo
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 20th 2016
     permalink
    Uffff ułożyło mi, że Waszym też się zdarza. Dzięki ;)
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 22nd 2016
     permalink
    Dziewczyny powiedzcie mi jaki rytuał wieczorny się u Was sprawdza? Teraz jak już dłużej jest widno to nie wiem czy nie opóźnić kąpiel przed samym snem bo aż tak dziwniejak godzina 17:30 biorę dwójkę do mycia a za oknem inne dzieciaki ganiają po podwórku... Ale z drugiej strony czy kąpiel tuż przed snem ich nie ożywi? U nas tej tak że najpierwjest kąpiel, potem kolacja, ząbki, ulubione bajki w tv na dobranoc, w miedzy czasie Kacper czyta sobie książeczki (tzn. wymyśla historie przewracając kartki :tongue: ) a Magda zaraz idzie ze mną spać i to jest godzina 20:00. Jak jest u Was?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    kapiel raczej wycisza i uspokaja. wg mnie
    my tez czasem kapiemy sie o 17:30. jak wiem ze juz na dwor nie wyjdziemy. i tez widno, inne dzieciaki ganiaja po dworze a u nas kapiel. ale mi to jakos nie przeszkadza. sama czasem juz o 16 jestem gotowa do wyrka;-P (zmyty makijaz, wykapana i w pizamie;-P no ale ja teraz nie pracuje, co nie;-P)
    -- ;
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Co dom to inny rytuał :-)
    My kąpiemy córkę przed spaniem, ale to jest w zasadzie godzina k. 20-20.30. W tej chwili trochę się przestawiła i później zasypia, bo późno ma drzemkę w ciągu dnia od (ok 14-16, lub nawet później 15-17).
    Po kąpieli już jesteśmy w sypialni, oglądamy książeczki, przytulamy się i oglądamy Peppę :-) Usypia różnie między 21, a 22. Wstaje raczej nie wcześniej jak o 8.
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    U nas kąpiel Maksia jest już po kolacji i bajeczkach. Po kąpieli jest tylko czytanie książeczki i spanie. Ale Maksiu teraz nie jest codziennie kąpany. U niego nie ma już problemu z zasypianiem. Przestaliśmy go codziennie kąpać jak ja byłam już w wysokiej ciąży i zajął się tym mąż, który stwierdził, że codzienna kąpiel nie jest nikomu do niczego potrzebna:tongue: (czytaj l=nie chciało mu się kąpać codziennie syna bo to leń)
    -- ,
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    U nas kolacja, kąpiel, teletubisie i dobranocny ogród, cycek, czytanie i bujanie na piłce - sen :)

    Treść doklejona: 23.04.16 12:54
    O 20.30 zazwyczaj już śpi.
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Moj co prawda młodszy ale u nas kąpiel przed samym spaniem, ok19:30. Potem taki cieplutki i pachnący idzie do łóżeczka. Zreszta juz w wannie ma nieraz zjazdy i trze oczka. Ciepła woda działa na niego wyciszająco.
    --
    • CommentAuthorendzi91
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    U nas kąpiel 19.00 trochę pobiega o 19.30 butla i spać:-) teraz mam pytanie od 3 miesięcy ida jej zeby trójki i czwórki narazie wyszła tylko czwórka górną i dwie dolne reszta zębów juz od miesiąca jest tak biała jakby zaraz miały wyjść tylko kurde ile te zeby mogą iść bo zaczyna mnie to martwić ze stanęły.zawsze 3 tygodnie gorszych nocy i ząb wychodził a teraz to juz jakąś masakra.
    -- p:
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Karoolka: U nas kolacja, kąpiel, teletubisie i dobranocny ogród,

    Widzę, że te same bajki oglądamy :wink: Maka Paka górą:bigsmile:
    Wczoraj tak zrobiłam jak Ty, czyli kąpiel po kolacji i tylko te dwie bajki zostały, ale po Teletubisiach poszliśmy spać, bo to ich pora, już się pokładają po kątach. A że lubią Dobranocny ogród to zaczęłam im nagrywać i puszczać przez Teletubisiami. No ale to wtedy chciał nie chciał wszystko przesuwam do tyłu o pół godziny. I znowu wychodzi, że kąpiel o 18. O 18:20 Kacper ogląda Boba budowniczego :wink: Muszę to jakoś poukładać...
    A u nas kąpiel czasem pobudza a nie wycisza. Dzieciaki razem się kąpią więc jest przy tym mnóstwo zabawy - na stojąco. Mają półeczkę przed wanną i zabawki, więc wyciszenie to to nie jest :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Ja kiedyś usłyszałam, że przy bajkach dziecko się pobudza a nie wycisza, a przed snem dziecko powinno być wyciszone. Dlatego u nas kąpiel jest po bajkach. Jak Maksiu idzie spać bez kąpieli, to wtedy jest więcej dyskusji i dłużej to wszystko trwa. Tylko myślę, że to jest ważniejsze przy młodszych dzieciaczkach. taki 3 latek to już jest duże rozumne dziecko.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    dżasti: Ja kiedyś usłyszałam, że przy bajkach dziecko się pobudza a nie wycisza,


    No po części to na pewno racja, ale u nas jest bardzo różnie. Też się tego bałam, że bajka ją pobudzi. Ale widzę, że nie ma reguły. Jeśli jej się nie chce spać, to faktycznie będzie brykać, skakać a jak skończy się bajka to jest krzyk i płacz... a jak jest zmęczona i śpiąca... to ogląda bajeczkę, mruczy sobie ...oczy jej się zamykają i normalnie zasypia.

    Ale chyba spróbuję zmienić kolejność i ukochaną Peppę obejrzymy przed kąpielą. Zobaczę jakie będą efekty.
    --
    •  
      CommentAuthorbladykot
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Czy spotkalyscie się kiedyś z kruszenie zębów u rozniosła? Seba ma pokruszone wszystkie zęby. Wit.D dostaje, mleko tylko moje, słodycze tylko jak dziadki mu przemocą czyli bardzo rzadko. W czw idę z nim do dentysty. :-(
    --
    • CommentAuthorskapula
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    U nas nawet przed kąpielą bajeczki się nie sprawdzają, bo synek bardzo przeżywa (ogląda tylko Misia Uszatka) i potem zasnąć długo nie może. Książeczek tez czytać mu się mogę na dobranoc, bo interesują go bardzo obrazki, przewracanie kartek więc nie ma mowy o leżeniu.Staram się sama opowiadać, coś tam wymyślam na poczekaniu i to bardzo się mu podoba..
    -- [/url][/url]
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    dżasti: Ja kiedyś usłyszałam, że przy bajkach dziecko się pobudza a nie wycisza

    Zależy. U nas jak Magda żegna się z Teletubisiami gdzie jest minuta samego "papa" :wink: to wiadomo że idziemy spać. A jak jest jeszcze Dobranocny ogród to w ogóle zamulająca bajka typowo na dobranoc. Jak ktoś nie zna niech sobie włączy. Świetne :bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    Ewasmerf: kapiel raczej wycisza i uspokaja


    A moich wręcz przeciwnie:wink:czasem jak mi się za szybko "składają" to ich biorę do kąpieli i potem jeszcze ze dwie godziny rozbudzeni ganiaja:wink: u mnie jest podobnie jak u Dii. Dii, ja latem podczas upałów, kąpałam ich wcześniej, a potem jeszcze szli po kąpieli na dwór. Moim zdaniem dzieciom wcale nie przeszkadza, że spią trochę w piasku:wink: Codziennie byli kąpani, odswiezeni sa, latem tez siedza dużo w basenie, wiec wymoczeni. Tylko teraz jakos przetrwac:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 23rd 2016
     permalink
    No właśnie dzisiaj miałam taki przypadek. Oglądaliśmy nagrany dzień wcześniej Dobranocny ogród. Magda o dziwo boi się śpiewających tam ptaków i zawsze na nich się do mnie wtula. A dzisiaj taka wtulona leżała, jak były ptaki to zamykała oczy a ja ją głaskałam po głowie. I nagle patrzę, Magda śpi. Przed kąpielą, myciem zębów, wymazana na twarzy kredkami do malowania ciała. Więc poszłyśmy się szybko obmyć. W wannie z zamkniętymi oczami, wycierałam ją w pół przytomną. Wyszłyśmy z kąpieli i oczy 5 zł. więc usiadłyśmy jeszcze w salonie, przygaszone światło, leciały Teletubisie. I Magda już nie śpiąca jakby :tongue: Ale i tak po Teletubisiach zgon tylko podusi na łóżku dotknęła :smile:
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeApr 24th 2016
     permalink
    Dii: Maka Paka górą
    u Was też? :D Mira jak tylko widzi, ze zaczyna się Dobranocny Ogród to woła Makaapaaakaaamapakapaka...
    U nas Miry bajki nie pobudzają z tego co zauważyłam. Dorbze działa na nią czytanie książki przed snem, ale z tym jest ciężko, bo ona nie daje sobie poczytać, po chwili przewraca strony, odpycha książkę i ucieka. Za to piłka jest u nas strzałem w 10! 5 min bujaniaa i już śpi :)
    --
    •  
      CommentAuthordżasti
    • CommentTimeApr 24th 2016
     permalink
    U nas książeczki od samego początku czytane były jak Maksio leżał już w łóżeczku. Jeszcze jak miał szczebelki.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 24th 2016 zmieniony
     permalink
    Karoolka: Mira jak tylko widzi, ze zaczyna się Dobranocny Ogród to woła Makaapaaakaaamapakapaka..

    :bigsmile::bigsmile::bigsmile:
    U nas to wygląda mniej więcej tak: LINK
    Ale tu to już wie, że my ją obserwujemy i z nią się cieszymy dlatego na Nas zerka. A nie mogę znaleźć nagrania jak nagrywałam ją z ukrycia. Radość była jeszcze większa!

    Ja próbowałam Magdzie czytać ale nie da rady. Zabiera. Za to Kacper ma 3 wybrane książki na dobranoc i je sobie ogląda i opowiada (bo zna je na pamięć) a potem mu czytamy ja lub mąż. A kiedyś było jak z Magdą. Nie dało się nawet strony przeczytać.

    Karoolka jak Ty robisz z tą piłką? Trzymasz Mirę na rękach i się bujasz?
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeApr 24th 2016
     permalink
    Mira leży na piłce na brzuchu i ja tylko ja bujam góra dół :D

    Treść doklejona: 24.04.16 11:30
    Dii, słodka Madzia jest :D U nas taka radość jest na widok słoneczka z Teletubisiów.
    --
    •  
      CommentAuthorDii
    • CommentTimeApr 24th 2016
     permalink
    A to Magda podejrzewam, że miałaby z tego frajdę więc nici ze spania :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 25th 2016 zmieniony
     permalink
    Dziewczyny a jak to jest w końcu z tymi uciekajacymi jajkami u chłopców?
    Po roku już koniecznie operacja czy jeszcze można czekać (tak podobno w UK się praktykuje).....?
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 26th 2016
     permalink
    TEORKA: Dziewczyny a jak to jest w końcu z tymi uciekajacymi jajkami u chłopców?
    Po roku już koniecznie operacja czy jeszcze można czekać (tak podobno w UK się praktykuje).....?

    wiesz co moja kuzynka z tym walczy u starszego
    jeszcze nic z nim nie robili a jest miesiąc młodszy od Ninki...musiała bym jej dxziś zapytać czy to jajeczko w kocu mu siedzi w worku czy dalej ucieka
    --
    • CommentAuthoradda78
    • CommentTimeApr 26th 2016
     permalink
    u nas 1 jajko siedzi,a 2 ucieka,ale usg wyszlo dobrze,czyli kanał waski,bez wodniaków itd..na razie obserwowac..4 mies.temu obydwa jajeczka wędrowały..a mały jutro zaczyna 3 lata :) ale 2 mies.za wczesnie urodzony..
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 26th 2016
     permalink
    Dziewczyny, potrzebuję namiarów na DOBREGO ortopedę dziecięcego w Warszawie - wiem, że świetny jest dr Sionek, ale terminy powalają. Ja potrzebuję tak raczej na już.
    Dziękuję z góry.
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 27th 2016
     permalink
    Mam dwa pytania natury wychowawczej ;)
    Jak sie pożegnać z dzieckiem kiedy wychodzi się z domu? Czy to na parę godzin czy do pracy? Ja zawsze robiłam Adasiowi "papa", mówiłam ze mama wychodzi, zostanie z babcią i niedługo wrócę. Ostatnio mój tata zwrócił mi uwagę, ze nie powinnam tak robić bo Adaś wtedy zaczyna dostrzegać moja nieobecność, biega co chwilę do przedpokoju sprawdzić czy mnie nie ma, nie jest tak wesoły jak zawsze. Zdaniem raty powinnam się "ulotnic" bez pożegnania. Ale jakoś nie bardzo mi się to podoba.

    A drugie pytanie dotyczy gryzienia. Adaś zapamietale gryzie nas w kolana. Jak nie da rwdy w kolano to w cokolwiek. Kiedy usiade na kanapie, na krześle, kiedy się z nim bawimy na podłodze. Zawsze wtedy mówię staniwczym głosem, ze nie wolno, ze to boli i odsuwam szczęki Adasia od swojej nogi. On się wtedy zasmiewa i gryzie dalej :/ Próbowałam w takiej sytuacji odchodzić parę kroków dalej tak żeby nie mógł mnie ugryźć, żeby mnie widział ale żeby rozumiał, ze jak gryzie to się odsuwam. Też nie działa bo leci wtedy za mną. Te gryzienie naprawdę boli. Adaś ma komplet kasownikow wiec jak capnie i zacisnie szczęki to jest mało przyjemnie. Jak gł tego oduczyć?
    •  
      CommentAuthor_hydro_
    • CommentTimeApr 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Ulotnić bez pożegnania? Po co? Nijak to do mnie nie przemawia, przecież właśnie takie zachowanie może dziecku namieszać w głowie... Mama znika, nie ma jej, a ono nawet nie wie, co się z nią stało. Mało komfortowe, jak dla mnie. Nigdy tak nie robiłam.

    A z tym gryzieniem, to po prostu trzeba przeczekać... Minie, im bardziej się to zignoruje, tym szybciej. Chyba po prostu starałabym się nie stwarzać mu okazji, wyraźnie protestować, kiedy to robi, ale nie mówiłabym o tym zbyt wiele poza tym... W tym wieku to tak działa.
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeApr 27th 2016
     permalink
    Hydro, dzięki. Też mi się wydaje, ze Adasiowi należy się pożegnanie. Do tej pory rzadko go zostawiłam więc ma prawo być niespokojny. Czy się się nim pozegnam, czy nie, i tak pewnie będzie nieszczęśliwy. Z czasem pewnie przywyknie. I ja też ;)
    •  
      CommentAuthorSony85
    • CommentTimeApr 27th 2016 zmieniony
     permalink
    Ja też uważam że wychodzenie bez poinformowania o tym dziecka jest nie dobre. Tzn jak ja rano wychodzę to mała śpi więc jej specjalnie nie budzę żeby się pożegnać ale jak gdzieś jesteśmy razem i muszę wyjść to jej mówię pa pa albo dowodzenia i mówię gdzie idę i kiedy wrócę np. "przyjdę jak będzie pora na obiadek". Mąż też jak wychodzi to jest buzi buzi i tata idzie do pracy. Jak czasem się śpieszy i wyjdzie jak mała jest czymś zajęta to szuka go potem po domu i widać że jest zdezorientowana.
    --
    •  
      CommentAuthorAnka80
    • CommentTimeApr 27th 2016
     permalink
    _Isia_: Jak sie pożegnać z dzieckiem kiedy wychodzi się z domu? Czy to na parę godzin czy do pracy?

    Nie ma nic gorszego niż ulotnienie się. Dziecko będzie coraz bardziej świadome i jak mama mu będzie tak znikać to w końcu będzie nerwowo reagował i nie puszczał Cię nawet na krok nigdzie, bo nie będzie wiedział na ile i gdzie znikasz.
    Ja od początku (co z tego że córka nie rozumiała na początku) żegnałam się, dawałam buziaka, robiłam papa i mówiłam konkretnie "Idę do pracy, wrócę po Twoim spacerze", albo "wrócę po Twojej drzemce" itp... zawsze konkretnie i zawsze dotrzymywałam terminu. Teraz gdy Emilia ma 21 m-cy to procentuje, ona już wszystko rozumie, wie, że wrócę i wie kiedy, nie ma żadnych afer...

    Podam pewien przykład z dzisiejszego dnia. Staję w drzwiach robię papa, ona mi odmachała, na buziaki nie miała ochoty ;-)... ale zanim ja coś powiedziałam, to tata "się zapomniał" i mówi: "chodź, mama wychodzi, wróci później"... moje dziecko stanęło jak wryte, zrobiło buzię w podkówkę i za chwilę byłby płacz, ale przykucnęłam i powiedziałam... "jadę kochanie na spotkanie, tata da Ci kolację i położy spać, a wtedy mama wróci" ... córka podeszła do mnie, uśmiechnęła się, posłała buziaka i poszła bawić, a ja spokojnie wyszłam.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Dziewczyny, pomocy, Gugiś dostał Dicortineff do ucha, 3 razy dziennie po 3 krople, ale nie dostałam informacji jak długo ma stosować :((( Ma zapalenie ucha, ale nie ostre, po prostu czerwone z płynem. Lekarkę bym zapytała, ale nie mam takiej opcji :(
    Ile to to się stosuje? 7 dni?
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    No powinno się 5 dni dawać bo to antybiotyk
    Może dziś napisz do pediatry i Ci jakoś odpowie
    --
    •  
      CommentAuthormagda_a
    • CommentTimeApr 28th 2016 zmieniony
     permalink
    Frag, my dicortineff stosowaliśmy tak długo, jak antybiotyk doustny, czyli 7 dni :)
    -- , [url=https://lilypie.com][/url
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    No właśnie nie mam z nią kontaktu zupełnie... dzięki dziewczyny!
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Dziewczyny, wczoraj zaszczepiłam Mała tą szczepionka na 16-18 mies. O polnocy goraczka 39 stopni :cry: rano nke dała zmierzyć, ale była rozpalona, więc znowu podałam lek.
    Co robić? Zbijać czy gdzieś iść? Klarcia mi nigdy nke goraczkowala :-( ile to może trwać?
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Asia, przede wszystkim zgłoś NOP.
    i, ponieważ to NOP, to nie da się określić ile to może potrwać.
    oprócz leków rób okłady, a nawet kąpiele, podczas których systematycznie obniża się temp wody.
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    A my meldujemy się z jelitowka:( Mira przed snem robiła biegunkową kupkę, więc wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Byłam czujna całą noc i faktycznie od 1 wymiotuje. Do tego kupy brzydkie często. Boję się żeby mi sie nie odwodnila. Daje jej co 15minut orsalit. Wypija łyżkę. Do tego czasem ciągnie moje mleczko, czasem łyk wody czy rumianku. Jak rozpoznać, że dziecko się odwadnia?
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.