Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Tak, tylko, że zgłoszenie NOPu mojej Małej nie pomoże... :cry:
    Niby się ładnie bawi, marudna nie jest, ostatnia dawka ibumu o 8.30... Ale tak mam wrażenie, że w jednej chwili chłodna, a za moment juz gorące czoło aż parzy. I tak w kółko. Termometr też świruje. Mogę jej mierzyć goraczke takim zwykłym rtęciowym? Bo nawet ladnie pod paszką trzyma...

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 28.04.16 15:43</span>
    Właśnie przeczytałam, że Infanrix powinien być podawany w nóżkę... A Klarcię wczoraj zaszczepiła w rączkę :cry: Zawsze w nogę szxzepiona i nie było problemów. Jestem załamana :cry:
    A czy któras z Was szczepi dziecko Infanrixem? Zdarzyło sie, ze podali to w rękę?
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Ja szczepię infanrixem. Moj synek zawsze w udo dostawał szczepionkę.
    Odpukać, nigdy nop nie bylo.
    --
    •  
      CommentAuthormooniia
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Infanrix ma byc podany domiesniowo. U maluszkow to jest udo bo na wysokosci ramienia miesnie mizerne jeszcze. U 1.5 roczniaka jesli miesnie ladnie rozwiniete mozna i tu. Moje na 1.5 roku juz mialy w reke.
    -- mama piątki :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Dzięki dziewczyny za wypowiedzi w sprawie siusiaka.
    Tzn jajek.
    Ale dalej nie wiem co jest prawidłowym działaniem.
    No Wy piszecie o starszych od Huga chlopcach którym jeszcze jajka uciekają. A mnie zaś każdy straszy że to już późno, że będzie bezplodny etc :sad:
    --
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    TEO, przejdź się po prostu do urologa dziecięcego to będziesz spokojna:wink:
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Moonia, no właśnie moja Mała to chudzinka i gdzie tam mięśni szukać...
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Asia, ale Ty masz zgłosić NOP nie po to by nagle uzdrowić dziecko, tylko takie rzeczy po prostu trzeba zgłaszać, zanotować w karcie zdrowia dziecka, w książeczce... Tak naprawdę to bardzo ważna informacja na przyszłość. Nopów nie wolno lekceważyć...
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Goraczka zalicza się do nopu przecież w ulotce pisze ze może być to to i to myślałam że zgłasza się inne działania niepożądane nieuiszczone w ulotce
    Milka po infarnixie też goraczkowala i miała po 2 tyg ospe albo różyczke poronna
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Kasia, zgłasza się każdy nop. Notuje się w książeczce zdrowia także po jakim czasie wystąpił, po jakim szczepieniu, bo to potem może miec znaczenie przy dalszym wyborze szczepionek czy nawet ich terminu... Po niektórych nopach jest nawet wskazanie do odraczania szczepień...
    --
    • CommentAuthorasia04108
    • CommentTimeApr 28th 2016
     permalink
    Else, ja to rozumiem. Tylkl nie to jest dla mnie w tej chwili najważniejsze. Zresztą, dzwoniłam dziś do przychodni, nawet do szpitala naszego - w obu miejscach uslyszalam, że to "normalne"...
    Kasia, ospa różyczka? Piszesz o Infanrixie czy Priorixie?
    Dziewczyny, a jeśli podaje Małej Ibum i zbija mk gorączkę na ok 8 godzin, to czy mogę podawać tylko to, czy powinnam naprzemiennie z paracetamolem?

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 29.04.16 00:11</span>
    Ostatnia dawka ibumu byla o 17. Teraz Mala spi, a ja czuwam i czekam i sprawdzam, czy jej.nie rozpala znowu :-(
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    Baaa, ja to samo usłyszałam, gdy dawidek miał NOP... Wiele przychodni nie odnotowuje tych przypadków i potem w mediach opisuja jakie to szczepienia są bezpieczne i że nopów jest malutko. Nop, to nop i żaden nop "normalny" nie jest.

    A czemu to takie ważne? Bo taki nop może miec konsekwencje w przyszłości. Dajmy na to, że za jakiś czas, kilka lat nawet dziecko zaczyna na cos chorować, czy mieć zaburzenia i nikt tego z tym nopom nie powiąże, bo niby jak, skoro wzmianki o tym nigdzie w dokumentacji nie ma?

    Inna sprawa, jesli poczytasz ulotki kolejnych szczepionek to w wielu jest napisane, że nop jest przeciwwskazaniem do kolejnego szczepienia dana szczepionką (trzeba wówczas poszukać innej - korzystniejszej)... To tak samo jakby dziecko było uczulone na dany antybiotyk. Przecież kolejnym razem mu go nie podasz, lecz wybierzesz inny...
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    Zaraz jedziemy ponownie do lekarza, zapewne dostaniemy skierowanie do szpitala. Mirka wg mnie odwodniona. Który szpital w W-wie w takiej sytuacji?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    Karoolka - ten, do którego masz najbliżej.
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    Szczerze mówiąc to ja nawet pojęcia nie mam jaki mam wybór. Po otwarciu tego nowego szpitala zamknęli któreś chyba tak?
    --
    •  
      CommentAuthorLivia
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    A gdzie mieszkasz?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeApr 29th 2016 zmieniony
     permalink
    Polecano mi ten nowy przy Zwirki i Wigury http://spdsk.edu.pl/
    zdrowia!!!!

    Karoolka- tez zawsze przy wymiotach mialam obiekcje co do odwodnienia, jak corka miala 8 msc, i teraz jak ponad 2 lata, podawalam jak Ty wodę lyzeczką
    i uniknęłam szpitala...choc corka b mało siusiała, była słaba, co piła do wymiotowała....ale zaryzykowałam i odpuscilam szpital, kleiki, spokoj, sen
    to była trudna decyzja, lekarz polecał jednak szpital, ale czułam ze nie jest jeszcze potrzebny....nie wyobrazam sobie narazac jej jeszcze na stres wenflonów itp..no chba ze gorączka dlugo juz i zadnych płynow by nie przyjmowała

    czasem i kroplowke mozna podać w domu- szpital w ostatecznosci- unikam jak ognia

    nie chce Ci namawiać, bo to trudna decyzja rodzica zawsze
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    Byliśmy w szpitali na Żwirki i wigury. Mieszkam w pow. Wolominskim, ale slyszlalam same złe opinie o tutejszym szpitalu. Dzisiaj Mira praktycznie cały czas spała na rękach, sikala ostatnio w nocy i to malutko.. Nic nie chciała pić, a biegunka okropna co 15 min. W szpitalu na. iP nie było kolejki, czekaliśmy 20 minut. Mira dostała dwie kroplowki, zrobiła siku i puścili nas do domu. Tylko przy założeniu wenflonu było kiepsko, najpierw został z nią tata-dwa razy pękła żyła :( dopiero później pomyślałam, żeby w trakcie ssala cycusia. Wtedy poszło łatwiej. Teraz śpi, zaczęła ładnie pić wodę. Wierzę, że będzie lepiej. Myślę, że jednak dobrze że pojechaliśmy. Jestem spokojniejsza.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 29th 2016 zmieniony
     permalink
    Karoolka, na przyszłość, żeby nie męczyć dzieciaka szpitalem i kroplówkami - nie ma, że dziecko nie chce pić. Strzykawka w dłoń i dajesz po 1 ml z zegarkiem w ręku co 1-2 minuty. Dziecko tego w ogóle nie poczuje, bo to jest kilkanaście kropel, a w ten sposób nawadniasz. Nam kiedyś ratownik polecił ten sposób jak Krasnal miał 40 stopni i jelitówkę... Siedziałam jak debil ze stoperem ;))) Jak się da to można i 2-3 ml oczywiście.

    ZDROWIA!
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    To mojej koleżance lekarz polecił podawanie wody plus lizanie lizaka (glukoza)... Nie mniej u nas sposób na wodę ze strzykawki i lizaka nie pomaga... Niestety woda to nie wszystko... Dawidkowi zawsze lecą na łeb na szyję sód i potas i tak czy siak mam dziecko odwodnione. Kroplówki, szpital...
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeApr 29th 2016
     permalink
    Tylko u nas przez podawanie w taki sposób Orsalitu na widok strzykawki jest ryk! Najważniejsze, że jesteśmy już w domu. Teraz robi kupy trochę rzadziej i nie da aż tak cuchnace. Nadal sporo śpi. Czekamy teraz na wynik, bo wczoraj pediatra pobrał probke/wymaz na salmonelle.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeApr 30th 2016 zmieniony
     permalink
    Moja przy jelitowce na bank by nic słodkiego nie tknela. Nam znów w szpitalu kazali podawać solone paluszki dla zatrzymania wody. No i oczywiście picie. Jeśli strzykawka się nie da to małą łyżeczka co jakiś czas, jak pisała frag.
    Przepraszam za pismo ale pisze z tableta.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeApr 30th 2016
     permalink
    O tym słonym też nam mówili - Orsalit był u nas nie do przełknięcia to pediatra mówiła, żeby chociaż trochę takiego napoju dla sportowców dolać, a te są raczej smaczne.
    --
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeApr 30th 2016
     permalink
    Straszny stres przy tych jelitówkach. Ja też przerabiałam z dziećmi w styczniu. Starszy nie chciał pić i miałam mega stresa, ale pomalutku dawaliśmy radę, colą przekupialiśmy, wszystkim co się dało, byle nie szpital (też mi właśnie radziła koleżanka jak Fragile).... młody na cycku był, więc większy luz. Ale za to jak wymiotował.... bałam się strasznie, że dziecina się zakrztusi tymi wymiocinami. KOSZMAR. A kupy śmierdziały jak stąd do Australii, łeee.
    •  
      CommentAuthoragigi
    • CommentTimeApr 30th 2016
     permalink
    U nas orsalit nie przechodził, za to acidolit juz tak.
    --
    •  
      CommentAuthorKaroolka
    • CommentTimeMay 1st 2016
     permalink
    W szpitalu polecili mi Humane bananowa. Coś jak orsalit tylko smaczniejsze. Ale nie mogę tego w aptece dostać.
    Tym nas już lepiej. Wczoraj dałam Mirze dwa lyki wygazowanej coli. Po chwili poszła na nocnik i zrobiła taką mega kupę, że byłam w szoku. I od tamtej pory zero biegunki. Samopoczucie lepsze, tylko śpi więcej. Pewnie organizm musi się zregenerować.
    Ja próbowałam naprawdę wszystkiego - strzykawki, łyżeczka, słone paluszki... Pierś brała do buzi ale nie ssala. Generalnie w szpitalu stwierdzili, że nie jest odwodniona-płakała ze łzami, skóra jedrna, ale siku nie robiła i to był problem. Najpierw dostała jedna kroplowke, ale po niej nadal nie zrobiła siku, więc jeszcze druga podali. I wtedy pielucha zmoczona. Oczywiście Pani doktor była zdziwiona ze Mira dalej ssie pierś, bo przecież w w tym wieku to zero wartości tylko przywiązanie psychiczne.. Już nie komentowalam, tylko dałam cycka na uspokojenie. Dopiero po czasie jak przy piersi udało się wenflon założyć to pielęgniarki stwierdzily, że jednak pierś to duże wsparcie dla dziecka...
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 1st 2016 zmieniony
     permalink
    dziewczyny mam pytanie Janek robi rzadkie i potwornie śmierdzące kupy, myślałam, że na ząbki, on z tych ciężko ząbkujących, ale trwa to już koło 3 tyg??? czasem jest tylko jedna kupa dziennie, czasem dwie - więc mało, ale strasznie pryka a smród z bąków jest taki, że masakra.... np jak w nocy wyjdę z sypialni to jak wchodzę to czuję że cały pokój śmierdzi... no tragedia...
    czy to możliwe na zęby?
    czy to jakaś alergia pokarmowa? ma taką trochę ostrą skóre na policzkach... ale nic nie zmieniałam mu w diecie... i w sumie od zawsze trochę tak miał z tymi policzkami...
    te kupy nie są wodniste, tylko rzadkie.... ale walą tak że szok...

    tak poza tym chłopczyk mi na roczek ważył 13,5 :shamed: drobinka :bigsmile:
    chodzi, więc liczę że wkrótce na dworze spali trochę kalorii :smile:
    mleka nie pije ani łyka, tylko kaszkę mu daję łyżeczką, w nocy samo piciu
    truskawek ostatnio pożarł, bu Julia musi codziennie... ale od kilku dni mu nie daję, zupki gotuję delikatne, kurde no nie wiem...

    ktoś coś? mega śmierdzące kupy i bąki??
    --
    • CommentAuthorSmuga
    • CommentTimeMay 2nd 2016
     permalink
    Ja bym obstawiała łagodną jelitówkę.... ząbki też mogą rozregulować, ale dziwiłabym się gdyby aż do takiego stopnia.
    Moi mieli jelitówkę bez gorączki, więc może Twój ma w ogóle taką lekką, że nie widać (poza kupami), że coś go bierze?
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeMay 2nd 2016
     permalink
    anula36, moj syn miał takie kupy przynajmniej przez 4 tyg, a moze nawet dłużej. Myślałam, ze to przez zmianę mleka na 3. Wróciłam do poprzedniego ale ten stan trwał nadal. Potem młody zaczął mi sie budzić po 5 razy w nocy. Wreszcie kupy sie unormowały, a 3-4 tyg pozniej z jednym dniem gorączki pojawiły sie "trójki". W całym pakiecie na raz. Obserwuj i sprawdzaj co sie dzieje w buzi bo moze to faktycznie zęby.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 3rd 2016
     permalink
    Ja tez o ząbkach pomyslalam Aniu. Naprawdę różne "cuda" potrafią się z dziećmi dziać podczas wychodzenia ząbków.
    --
    •  
      CommentAuthorW_P_Gosia
    • CommentTimeMay 3rd 2016
     permalink
    U nas idą piątki górne (dopiero!) i tez byly kupki rzadkie. I 37,5 w przedszkolu.Aktualnie to mamy Zinnat bo Kajo 3tyg chodzil z kaszlem i katarem i w końcu rzuciło się na ucho. :(
    --
    •  
      CommentAuthoranula36
    • CommentTimeMay 3rd 2016
     permalink
    to chyba jednak zęby... zajrzałam mu wczoraj do paszczy a tam górna dwójka sino bordowo fioletowa... czegoś takiego to ja jeszcze nie widziałam... tyle, że on tę dwójkę to ma spuchniętą od miesiąca, tylko kolor nowy... nie wiem co z czwórkami bo nie ma szans zajrzeć
    on ma dziąsła całe rozpulchnione i opuchnięte chyba z pół roku...
    jeśli to ta dwójka lub dwójki tak mu dają popalić ( bo i słabo śpi i marudny milion i katar ma od dwóch tygodni i te kupy...) to przy trójkach chyba wyskoczymy przez okno...
    zawsze tu czytałam o ciężkich ząbkowiczach, ale u Julki to nie wiadomo było kiedy zęby idą, tylko przy trójkach była gorączka
    a ten szogun mały...

    Smuga: Ja bym obstawiała łagodną jelitówkę


    może i też... bo teraz tak jak się zastanowię to na początku więcej tych kup dziennie robił, teraz jedna dziennie i prykanko smrodliwe, ale wydaje mi się, że ten smrodek jednak trochę zelżał... dziś od rana w sumie chyba tak nie smrodził jak ostatnio...
    a jak by to była jakas jelitówka - to wirus nie? to może on sam w sensie bez leczenia z dziecka "wyjść"? bo nic mu na te kupy nie dawałam, tylko acidolac na początku, a teraz dicoflor, może po tym dicoflorze lepiej?
    --
    •  
      CommentAuthorKonstancia
    • CommentTimeMay 3rd 2016 zmieniony
     permalink
    Czesc TEORKA, jestem mama dwojeczki. Pierwszy synek ma niedlugo 2,5 roku. Nie mam zazwyczaj czasu udzielac sie na forum choc czasem w wolnych chwilach podczytuje.
    Akurat tutaj postanowilam sie przysiasc i cos napisze.
    Czasem konsultacja z jednym lekarzem moze byc mylaca. u mojego syna bylo to tak, ze przy urodzeniu oba jadra byly, dopiero w wieku okolo 8 miesiecy maz zauwazyl (moj maz jest urologiem) ze chyba jedno jaderko nieco ucieka w kanal poza moszne. Nie zauwazono tego przy urodzeniu (synek nie byl w grupie ryzyka, bo ani wczesniak ani nie z niska waga ani nie mamy takich obciazen w rodzinie), a mimo to sie trafilo. Jego pediatra tez nie zauwazyla, dopiero maz zauwazyl ze chyba jednak jest lekkie uciekanie tylko jednego z nich.
    Z racji zawodu moj maz pokazal naszego synka kilku lekarzom z branzy.
    Pierwszy, bardzo doswiadczona pani chirurg dzieciecy powiedziala ze czekamy do roku zycia ze jak w wieku 12 miesiecy sie nie ustabilizuje to operowac.
    Drugi lekarz, mlodszy stazem urolog dzieciecy powiedzial ze jest ok i tylko obserwowac i za rok sie pokazac.
    Trzeci lekarz mianowicie inny tez doswidczony chirurg dzieciecy pwiedzial ze operowac po skonczonym 12 miesiacu.
    Czwarty lekarz ktory pracuje w renomowanym szpitalu dzieciecym powiedzial ze do operacji jest ale za nawet pol roku (w okolo 21 miesiacu zycia).

    Treść doklejona: 03.05.16 16:17
    Tak wiec jak widac co lekarz to nieco inna opinia, moze dlatego gdyz przypadek nasz nie byl taki konkretny, bo raz ono bylo namacalne, raz nie.
    Maz byl za operacja i tak tez w koncu zrobilismy jak synek mial 16,5 miesiaca.
    Przeanalizowalam tzw. European Urology Guide Lines czyli europejskie wytyczne dla lekarzy z dziedziny urologii i najnowsze ustalenia mowia ze powinno sie operowac do 12 miesiaca zycia, najpozniej zas do 18 miesiaca zycia.
    Tak tez mowia takowez wytyczne amerykanskie. Leczenie hormonalne nie daje oczekiwanych rezultatow, poza szkodami ktore okazalo sie moze wyrzadzic. Podobno USG tez nie jest narzedziem miarodajnym co do koniecznosci zabiegu, tylko badanie reczne przez lekarza.
    U chlopcow u ktorych brak obu jadek w mosznie, nawet jesli czasem one schodza pospiech powinien byc duzy, bo im najbardziej moze zniszczyc to calkowicie plodnosc. U tych z jednym poza, dane pokazuja, ze wskaznik ojcostwa, ojcostwa, nie plodnosci, ale ilosci dzieci jest taki sam jak u zupelnie zdrowych chlopcow, choc moze musza oni dluzej sie o dzieci postarac. Tak jest jesli sie nie zoperuje.
    Jesli sie zas zoperuje szybko tych z jednym poza moszna to szanse duze ze wogole ubytku plodnosci nie bedzie.
    Ale poza ryzykiem obnizonej plodnosci lub calkowitej nieplodnosci jest jeszcze ryzyko raka jadra o 7% wyzsze jesli sie nie zoperuje oraz obkrecenia sie jaderka wokol powrozka na ktorym ''wisi'' co moze skutkowac koniecznoscia amputacji tego jaderka jesli lekarz na izbie przyjec nie rozpozna na czas i nie zoperuje.

    Moj maz z racji zawodu co jakis czas ma malych pacjentow (a czasem tez doroslych) z podejrzeniem skretu powrozka jadra i czasem rodzicie za pozno sie zglaszaja do szpitala i juz nic nie mozna zrobic :confused::confused:
    Czasem tez zdarzaja sie dorosli mezczyzni ktorych rodzicie nie chcieli zoperowac i oni teraz maja wielkie problemy z poczeciem lub owogole nie maja plemnikow albo bardzo pojedyncze sztuki.
    W kazdym razie co do ewentualnej operacji to decyzja wiadomo nalezy do Was i lekarzy, ale wiedz ze czas dziala na niekorzysc, bo im wczesniej tym lepiej, tym mniej bedzie przezywal i pamietal.Moj synek tego samego dnia wyszedl do domu i wieczorem sie bawil :)
    A obecna nowa pediatra to nawet nie zauwazyla ze mial ten zabieg, chirurg idealnie nacial tak ze nie widac blizenki na mosznie a przy pachwince mial szew wewnetrzy i ekstra sie zagoilo, wogole nie widac :)No i jaderko na swoim miejscu :)
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 4th 2016
     permalink
    Bardzo Ci dziękuję Konstancio za ten wpis. I za przysłowiowego kopniaka w tyłek.
    Wczoraj to przeczytałam a dziś od rana szukałam dzwoniłam i udało się na 17:10 prywatnie do urologa dostać. Niech faktycznie ktoś kompetentny (na swojej stronie internetowej ma info że zajmuje się wnetrostwem i stulejka u dzieci) mu te jajka obejrzy.
    Zwłaszcza że jak mu dzisiaj na chwilę wyszły (dziwne bo zawsze bo zdjęciu pieluchy są a po chwili uciekają, nie wiem możliwe że to z zimna? ) i palpacyjnie obadałam to tylko jedną sztukę wyczułam w worku :/
    Także lepiej faktycznie się tym już zająć.

    Rozbawila mnie Pani rejestratorka która poinformowała że dziecko ma mieć pełny pęcherz. Na moje pytanie jak to zrobić w przypadku 15-sto miesięczniaka oznajmiła zdziwiona że normalnie. Dac się napić a potem nie pozwolić się wysikać :shocked: :rolling:
    Obstawiam ze Pani dzieci swoich nie posiadawszy :tooth:
    --
    •  
      CommentAuthorKonstancia
    • CommentTimeMay 4th 2016
     permalink
    Teorko, wazne aby to byl urolog dziecicy, albo chociaz ktory ma do czynienia z dziecmi, bo czesto i zazwyczaj urologowie od doroslych nie sa w stanie ocenic poprawnie problemu, bo jaderka noworodkow sa malusienkie.
    Zazwyczaj takich malych to wlasnie potem operuja chirurdzy dzieciecy a nie urolog (w szpitalu mojego meza operuja chlopcow od chyba 7 lat, wczesniej delikwenci sa dosylani do chirurga dzieciecego).
    Mojemu tez to jedno bylo i sie pojawialo po zdjeciu pieluszki lub po kapieli (cieplo) a potem sie podciagalo gdzies wyzej. Ale to normalne, bo na chlodnym powietrzu moszna sie obkurcza.Ale to nie jest wyznacznik pozycji jaderka, bo ono w mosznie powinno byc stale, nawet jak sie obkurczy.Poza tym takie jaderka poza moszna gorzej rosna i sa mniejsze, no i cieplo niszy proces spermatogenezy.
    Moj maz nie raz widzial i operowal mlodych chlopakow ktorym juz takie jaderko po prostu przeszlo w stan niedorozwoju, bylo malenkie i nazwijmy to bezuzyteczne. Czesto pediatrzy nie umieja rozpoznac problemu albo kaza czekac i potem tylko tak sie dzieje, ze juz jest za pozno.

    Wiesz moj maz operujac codzienie ma swiadomosc ze operacja tez ma swoje ryzyka powiklan no i narkoza tez, ale zdarza sie bardzo rzadko cos a jednak zostawic jaderko nie w swoim miejscu to skazanie dziecka na problemy w przyszlosci.

    Treść doklejona: 04.05.16 13:39
    Fakt ze kaza Wam miec pelny pecherz to znaczy ze beda chcieli usg robic, bo pewnie podejrzewaja tez ze moze miec te jaderka az w jamie brzusznej z ktorej normalnie zstepuja w zyciu plodowym, no ale Twoj ma je tzw wedrujace, wiec moze po badaniu recznym, lekarz nawet usg nie zrobi.
    Zreszta dziwne, bo europejskie wytyczne mowia ze usg nie wnosi nic nowego.Sama nawet chcialam by synek mial to ta bardzo doswiadczona chirurg dziecieca taki babochlop ale uprzejma, zasmiala sie ze wogole nie ma sensu. Dobry specjalista tego nie potrzebuje.
    Jesli macie operowac to najlepiej latem, bo trzeba trzymac w czystosci opatrunki, a jak nasika w pieluche to czesto zmieniac, to samo dotyczy kupy, od razu, zeby jak najmniej sie szew zanieczyszczal, no i potem trzeba dezynfekowac i nowy opatrunek nakladac, wiec latem o wiele latwiej.

    Treść doklejona: 04.05.16 13:42
    Jak znasz angielski to tu masz te guidelines z tego 2016 roku pod linkiem tam pisza jak traktowac undescented testes czyli jaderka niezstapione
    http://uroweb.org/guideline/paediatric-urology/#3_2

    Treść doklejona: 04.05.16 13:45
    Recommendation - to jest podsumowanie postepowania w tabeli z tego rozdzialu.

    Boys with retractile testes do not need medical or surgical treatment, but close follow-up until puberty is recommended.

    Surgical orchidolysis and orchidopexy are strongly recommended before the age of 12 months, and by 18 months at the latest.

    Male neonates with bilateral non-palpable testes should be evaluated for possible DSDs.

    In case of non-palpable testes and no evidence of DSDs, laparoscopy is recommended because of its excellent sensitivity and specificity in identifying an intra-abdominal testis, as well as the possibility for subsequent treatment in the same session.

    Hormonal therapy, either in an adjuvant or neo-adjuvant setting, is not routinely recommended. Patients have to be evaluated on an individual basis.

    In case of bilateral undescended testes, endocrine treatment is recommended.

    For an undescended testis in a post-pubertal boy or older, with a normal contralateral testis, removal should be discussed with the patient/parents because of the theoretical risk of a later malignancy.

    Treść doklejona: 04.05.16 13:46
    DSD to disorders of sex developement
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 4th 2016
     permalink
    Urolog ma specjalizację także dziecięcą. Przynajmniej tak podaje jego strona internetowa.
    O USG mówiła mi pani z infolinii ogólnej Centermedu. Nie że jakaś jego sekretarka /prawa ręka.
    Więc może ma ogólne wytyczne po prostu.

    No nic, zobaczymy.
    Jak trzeba będzie to zoperujemu.
    Tylko nie wiem jak to się ma do faktu ze Hug cały czas nieszczepiony :neutral:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 4th 2016
     permalink
    I już po wizycie. Wieści takie średnie raczej.
    Prawe jądro wędrujące, lewe zupełnie niezstapione.
    Czyli dokładnie to co czułam.
    Doktorowi wystarczyło badanie palpacyjne ale usg też zrobił.

    Od dzisiaj Hug rozpoczął kurację hormonalną.
    Ku memu ogromnemu zdziwieniu - zastrzyki z Pregnylu :shocked:
    Przez pięć tygodni będziemy jeździć na zastrzyk. Jeden w tygodniu.
    Dr daje 60% szansy że, to pomoże. I jądra zejdą.
    Jeśli nie to zabieg, ale dzięki Pregnylowi będzie ponoć dużo łatwiejszy.
    Nie powiem czemu bo nie pamiętam zawiłości tłumaczeń ale wiem, ze łatwiejszy bo jajka już jakoś tam przygotowane czy coś.
    Zabieg przed 18-stym miesiącem najlepiej (także raz jeszcze dzięki Kons za kopa motywującego), brak szczepienia nie jest absolutnie żadnym problemem. Narzędzia są jednorazowe, odpowiednio sterylizowane więc ryzyko złapania zoltaczki jest mikroskopijne.

    Dodatkowo Hug ma stulejke. Co mnie zszokowało, bo wydawało mi się, że napletek schodzi wystarczająco dobrze.
    Stulejka oczywiście fizjologiczna. Jeszcze. Bo do trzeciego roku z tego co zapamiętałam.
    Ale pan dr stwierdził że małe szanse na to, aby sama zniknęła.
    Bo hmmmmm nie wiem jak to napisać żeby nie było że się nie wiem przechwalam czy coś (bo też żadna to moja zasluga) Hug ma dość dużego i grubego pindola. Tym samym grubą żołądź no i najprawdopodobniej stulejka sama się nie zniweluje.
    Więc na kolejnej wizycie (za 5 tygodni) dostaniemy jakąś maść sterydowa.
    No i tyle.
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    Jejku a nie ma innej możliwości jak ładować w takiego malucha sterydy? Pytam niezłośliwie, bo wiadomo, że jeśli trzeba, to trzeba i pewnie lekarz wie, co robi.
    My mamy co chwilę problem z wargami sromowymi - córa już miała 3 razy rozdzielane. I większość lekarzy proponowało maści sterydowe a ginekolog dziecięca powiedziała, że nie jest za tym, by w takie małe dziecko ładować sterydy. Natomiast w porównaniu z Waszym problemem, nasz wydaje się być małym.
    --
    •  
      CommentAuthorKasiaMW
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    no to wieści średnie ale zawsze jakieś i wiadomo co robić a to już połowa sukcesu!
    tym bardziej muszę zainteresować się jąderkami kuzynki syna
    też miał stulejkę i taką maścią miał robione i z tego co wiem to się spisała!
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    Kasiu ta maść ze sterydem mnie o wiele mniej przeraża niz ten Pregnyl oraz widmo operacji i narkozy :sad:
    No ale co zrobić.
    Jak lekarz mówi, ze trzeba to trzeba.
    Ja raczej podaje leki jeśli mi je ktoś przepisuje bo wierzę w to że lekarz wie co robi.
    A ten dodatkowo ma bardzo dobre opinie.

    Dziś się lekko zdenerwowalam bo po wstaniu Huga ewidentnie bolała prawa noga w okolicy uda. Jakby skurcze miał jakieś. A w prawy posladek wczoraj Pregnyl dostał. Rozmasowalam mu i przeszło ale strachu się najadlam.

    I kurcze widzicie?
    Zawsze mówiłam że dziewczynki łatwiejsze w obsłudze i teraz tym bardziej zdanie podtrzymuję :tongue:
    --
    •  
      CommentAuthorKonstancia
    • CommentTimeMay 5th 2016 zmieniony
     permalink
    Masc sterydowa o niskiej koncentracji jest jak najbardziej zalecana i stosowana na fizjologiczna stulejke, takze w tych Guide lines o tym pisza.
    Jesli zas chodzi o hormonalne leczenie niezstapionych jaderek, ok ja nie jestem lekarzem, ale w guide lines pisza ze to moze szkodzic i wlasnie ma niewielki odsetek sukcesu i poza tym wszczyscy lekarze ktorzy mojego synka widzieli to mowili ze nie ma sensu i ze juz sie tego nie stosuje, ze sie z tego wycofano :( Tak wiec ten lekarz jeszcze sie nie zaktualizowal. Dodam, ze mieszkam w bardzo duzym miescie i to lekarze z najlepszych szpitali publicznych, nie jakies tam szpitaliki.Tak wiec nie wiem, ale pomijajac ten fakt, to jesli Twoj synek ma wogole jedno niezstapione a drugie wedrujace, to uwazam, ze tu nie powinno sie juz czekac, bo jedno wogole caly czas sie grzeje od urodzenia i nie wiadomo czy bedzie produkowac juz (wedlug statystyk niestety) a to co wedruje to chociaz by ocalic to uwazam, ze doktor przegina. Przypadkiem duzo nie musicie za te wizyty placic i za te zastrzyki? Bo niestety nie wszyscy sa uczciwi i wola sobie nabijac kieszen. Jak bys spojrzala w te guide lines to tam pisza tez o hormonal therapy. Po polsku tez najdziesz artykuly......

    Treść doklejona: 05.05.16 10:31
    3.2.4.1.1.Medical therapy for testicular descent
    Hormonal therapy using hCG or gonadotropin-releasing hormone (GnRH) is based on the hormonal dependence of testicular descent, but has a maximum success rate of only 20% [54]. However, it must be taken into account that almost 20% of these descended testes have the risk of re-ascending later [53]. In general, success rates depend on testicular location. The higher the testis is located prior to therapy, the lower the success rate, suggesting that testicular position is an important determinant of success [55]. Some authors recommend combined hCG–GnRH treatment. Unfortunately, it is poorly documented and the treatment groups were diverse. Some studies reported successful descent in up to 38% in non-responders to monotherapy [56]. The Panel consensus is that endocrine treatment to achieve testicular descent is not recommended (LE: 4; GR: C).
    hCG
    hCG stimulates endogenous testosterone production and is administered by intramuscular injection. Several dose and administration schedules are reported. There is no proven difference between 1.5 IU and weight-based doses up to 3.0 IU every other day for 14 days [57]. Similar response rates were achieved with 500 IU once weekly and 1.50 IU three times weekly [58]. However, there is evidence that dosing frequency might affect testicular descent rates. Fewer lower dose injections per week for five weeks seem to be superior to one higher dose every seven to ten days for three weeks with regard to testicular descent [59].

    GnRH analogues
    GnRH analogues (e.g., buserelin and gonadorelin) are available as nasal sprays, thus avoiding painful intramuscular injections. A typical dosage regimen consists of 1.2 mg/day in three divided doses, for four weeks. Success rates are wide ranging, from 9 to 60%, due to multiple treatment strategies and heterogeneous patient populations [60].

    Treść doklejona: 05.05.16 10:32
    To jest skopiowany wycinek z tych Giude lines europejskich, ktore obowiazuja lekarzy w Europie. Jesli nie rozoumiesz za dobrze to wrzuc sobie do google translate odnosnie tej terapii hormonalnej. Jakbys miala jakies pytania odnosnie operacji to mozesz pisac do mnie prywatnie nie chce tu zapychac forum. Tylko ze ja mam teraz nie opalcone konto od tygodnia wiec nie wiem czy moge na wiadomosci prywatne odpisywac?
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 5th 2016 zmieniony
     permalink
    Konstancia Hug dostal juz wczoraj pierwszy zastrzyk więc odwrotu nie ma. Specjalnie to zrobilam, bo tak czułam że pojawią się tu opinie krytykujace leczenie hormonalne i zacznę mieć wątpliwości.
    A jednak wolę słuchać doktora. Gdybym miała inne zdanie niż on, to po co wogole bym szła co nie? :wink:

    To jest młody lekarz (na oko nie ma nawet 40 lat) więc nie sądzę żeby jakieś stare metody stosował. Dodatkowo pracuje i mieszka w Krakowie. Więc to też nie jakaś pipidówa :wink:

    Oraz skoro twierdzi że u wielu chłopców których leczył udało się uniknąć operacji to ja nie mam powodów żeby mu nie wierzyć.
    Czemu miałby kłamać?

    Za wizytę zapłaciłam 100 zl.
    Kolejna dopiero za 5 tygodni.
    Zastrzyki nam robią pielęgniarki za darmo, lek kosztował 120 zł ale z tego przecież dr nic nie ma :wink:
    --
  1.  permalink
    Teo a Ovitrelle, a Pregnyl to nie to samo? Bo jednak Ovitrelle można kupić za 63zł już.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    Chyba to samo ale z tego co ja sobie przypominam (z Ninkowych starań) to właśnie Pregnyl tańszy.
    Bo ja wczoraj tyle zapłaciłam już za wszystkie dawki tzn pięć porcji.
    --
    •  
      CommentAuthorKonstancia
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    Sluchaj ja nie krytykuje leczenia hormonalnego jako takiego, bo jesli mialoby pomoc i zapobiec zabiegowi to wiadomo,ze lepiej (mimo skutkow ubocznych jakie mozze dac terapia hormonalna), tak wiec samo w sobie mogloby byc, sek w tym ze literatura medyczna mowi, ze takie leczenie daje 20% szans na rozwiazanie problemu, wiec skad ten specjalista wzial sobie 60%?Ponadto ponoc z tych 20 procent ktorym sie uda, tylko 80% bedzie miec trwaly efekt, reszcie to jaderko lub oba wracaja po czasie do polozenia wyjsciowego.....
    Nie wczytywalam sie czy wogole stosuje sie takie leczenie gdy jedno jest wogole niezstapione, bo co innego jak wedruje, ale jesli wogole nie zeszlo to jesli sa przeszkody mechaniczne typu za waski kanal lub taki chyba miesien ktory podciaga to jaderko jesli jest za krotki to hormony nic nie pomoga. No ale zrobil usg wiec moze cos ocenil ze warto sprobowac.
    Pewnie gdybyscie sie przeszli do 3 innych to by Wam inaczej postapic kazali,bo co lekarz to nieco inne zdanie.Nie wszyscy sie stosuja do tych guide lines, choc powinni....
    Zycze oby tak sie udalo rozwiazac kwestie, choc przyznam,ze w swietle tego co przeczytalam w fachowej literaturze gdy nas to dotyczylo(choc w mniejszym stopniu) to mam powazne watpliwosci co do tego niezstapionego. No ale z kolei moj maz powtarza medycyna to nie matematyka :)wiec moze akurat:)?
    Wazne ze zaczeliscie dzialac, bo jakby nie hormony to zabieg rozwiaze sprawe.
  2.  permalink
    No właśnie.cena mi się nie zgadzała, bo wiedziałam, że Pregnyl tańszy, ale podobno go trudniej dostać, alw znów jest refundowany, więc cena w każdej aptece jest taka sama, bo np ten Ovitrelle to potrafi nawet kosztować 150 :)
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    Teo, patrz jak znowu co lekarz to opinia. Ja z moim Dominikiem tez bylam u urologa, bo wg mnie ma stuleke i to.ostra, w ogole nic mu nie schodzi:wink: a pan doktor na spokojnie, ze jak jemu to nie przeszkadza to zeby czekac nawet do 6-7 roku zycia, bo ponoc taka fizjologiczna stulejka tu cytat "rozpycha ja rosnace pracie". Dodal, ze moze dac mu masc sterydowa i bedziemy wszyyscy mieli wrazenie, ze dziecko leczone, ale po skonczenniu masci prawdopodoobnie znowu wszystko wroci do stanu obecnego:wink: oczywiscie mnie wypowieedz naszego urologa usatysfakcjonowala, bo nie chcialam leczyc dla samego leczenia. No ale wlasnie...ktory z nich ma racje?!?:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    No właśnie który ma rację :wink:
    Pytanie za 100 pkt :wink:
    Dzisiaj rozmawiałam (w przedszkolu) z mamami dwóch chłopców którym ta sterydowa maść pomogła na trwałe. Tzn mówię o stulejce.
    W sensie już nie wróciła.
    Także nie wiem, trzeba by było jakieś ankiety przeprowadzić i zobaczyć.
    Oraz wiesz on w tym temacie nie naciskał bo mówił że to fizjologiczne i można czekać.
    Natomiast obstawia że Hugowi samo to nie minie i że za gruba żołądź czy tam coś.

    Konstancia te 60% to on chyba wziął ze swoich pacjentów procentowo. Tzn chyba bo nie dopytawszy.
    Mówił w każdym razie ze masę chłopców od zabiegu uchronił. Oraz wspomniał ze kuracja hormonalna nie w każdym przypadku ma sens. U Huga ma więc może faktycznie na usg zobaczył coś co pozwoliło mu tak myśleć ? :)
    Wiesz ja aż tak wnikliwie nie dopytywalam bo i tak się nie znam co nie ?

    Oraz pewnie to sugestia bo niemożliwe żeby taki szybki był efekt ale serio, jak dziś przed kąpielą zdjelam mu pieluche to miałam wrażenie ze ta moszna już inna minimalnie. Zawsze miał taką jak orzech suchą a dzisiaj większą i bardziej taka jakby elastyczna :shocked:
    --
    •  
      CommentAuthorzabkaa25
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    Jeśli chodzi o stulejkę odchodzi się od wczesnej interwencji. My byliśmy z synek rok temu, bo jemu w ogóle skórka nie schodzi, u jednego z najlepszych urologów dziecięcych w Poznaniu. Obejrzał i stwierdził, że nic nie ruszać, nie naciągać, że czekamy do 7 roku życia, chyba, że po drodze zaczną się jakieś problemy, infekcje dróg moczowych (do tej pory ani jednej), czy cokolwiek innego niepokojącego. Stwierdził, że skórka sama się naciągnie pod wpływem erekcji i samodzielnych działań synka, że on sobie najlepiej tam "ponaciąga", na tyle ile trzeba i bezboleśnie. Jak się nic nie dzieje, nie tykać.
    -- Aniołek Antoś 18tc [*] Kochamy Cię :* (ur. 22.05.2014).
    •  
      CommentAuthorFrances
    • CommentTimeMay 5th 2016
     permalink
    O dokladnie taak mi nasz tlumaczyl, ze jak dziecku nie przeszkadza, nie ma zadnych infekcji (a do tej pory nie mial) zaden balonik sie nie robi to poczekac. Ja tam czekam. Dzieki zabka za Twoj glos, bo juz sie zastanawialm czy nie skonsultowac u kogos jeszcze, choc po wizycie wydawalo mi sie too wszystko logiczne i bylam zadowolona, ze tak "naturalnie" podchodzi do sprawy.
    --
    •  
      CommentAuthor_Fragile_
    • CommentTimeMay 6th 2016
     permalink
    U nas taka sama opinia jak u Fran - nawet maści nie dostaliśmy. Przeszło ok. 2 roku życia.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.