Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 12th 2017 zmieniony
     permalink
    _Isia_: Nikt mi nic nie musi pokazywać. Umiem czytać ;) Nie rozumiem po prostu dlaczego innym ludziom przeszkadza to jak moje dziecko ma na imię?
    To jakie imię nadajemy swojemu dziecku to kwestia gustu. Jeden woli imię nietypowe, inny będzie się trzymał tych popularnych wyborów. Dla innych to czy imię często występuje, nie ma żadnego znaczenia.
    Jeśli ktoś mówi mi, że nie lubi popularnych imion to krytykuje mój gust. Tak jakbyś do mnie przyszła Marion i powiedziała "ale masz brzydka sukienke. Taka zwyczajna. Nic lepszego w sklepie nie bylo?".
    Zanim znów się uczepisz kolejnego Kubusia, Lenki, Zuzi czy Adasia pomysl sobie, czy to miłe i grzeczne kiedy ktoś krytykuje imiona Twoich dzieci bo są nietypowe.


    Czytać umiesz, ale czytasz bez zrozumienia.

    1. Forum jest po to, by rozmawiać i wyrażać SWOJE zdanie.
    2. Nigdy nie napisałam tu, że jakieś imię jest brzydkie. I nie widziałam takich wpisów od innych użytkowniczek.
    3. Do Twojej wiadomości - sporo imion bardzo popularnych bardzo mi się podoba (np. Antoni, Franciszek, Wojciech, Nikodem, Adam, Mikołaj; Julia, Hanna, Antonina, Emilia, Laura...), ale osobiście nie nadałabym ich ze względu na popularność.
    4. Dużo imion mi się podoba, część jest dla mnie neutralna, ale jest też garstka, która mi się nie widzi, ale tylko i wyłącznie dlatego, że nadawana jest na siłę i generalnie nie pasuje do polskich warunków (imiona ewidentnie zagraniczne, a rodzice Polacy (co innego, gdy oboje lub jedno z rodziców jest obcokrajowcem). Nie podobają mi się kombinacje i przeróbki, by imię wyglądało bardziej 'światowo' (Veronica, Olivia, Oliver, Xawery, Viktoria, Violetta, Maxymilian, Alexander it.) oraz nadawanie imion w formie zdrobniałej (Kuba, Bartek, Wojtek, Pola, Marysia, Zuza - w 2016 były takie nadania).
    5. Co do krytykowania imion moich dzieci - spotkałam się 2-3 razy, ale można z tego wybrnąć.

    Pisząc wczoraj o synku obe (Zresztą nasz Marcinek to też Kostek i nie wiem czy nie zamienimy, bo coraz bardziej nam się podoba taka kolejność :bigsmile:) napisałam : Jestem za zmianą - Marcin taki 'pospolity', a Kosma, mimo iż w nie moim guście, to zawszę docenię u kogoś za oryginalność. W tym, że Marcin jest pospolity (bo jakby nie patrzeć jest), generalnie nie ma nic złego. ALE! Wyraziłam swoją opinię, że jeśli będą chcieli zmienić, to jestem za. Tylko tyle. Nie zmuszałam do zmiany. Nie napisałam też, że Marcin mi się nie podoba. Zwyczajnie i bez podtekstów - jeśli np. ktoś waha się między Jakubem, a Oktawianem, to zawsze będę kibicować temu drugiemu.
    elfika: Magdalena Różdżka ma córkę Wandzię :)

    Jaj mam babcię Wandę - gdyby nie to, to ewentualna moja córka by miała duże szanse być Wandą (nie nadaję imion, które są w rodzinie).

    Tak na marginesie - Różdżka po angielsku to WAND. Wanda Wand :bigsmile:
    • CommentAuthorAnecia84
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    Ja sobie tak myślę że niektórym brakuje jaj by nadać imię mniej spotykane, rzadkie bo co inni powiedzą. U mnie krytyka była co do Ludwika. Szczerze to to imię mojej rodzinie nie leżało. Ale ja to miałam gdzieś kto co mówi. Ważne że mi się podoba. I wcale nie uważam jak niektórzy myślą że zrobiłam krzywdę dziecku. Przynajmniej jak ich ktoś zawoła obróci się tylko on a nie pół klasy. Jedynie co to Ania ma bardziej popularne imię ale czułam potrzebę nazwania jej po mojej babci i tak zostało. Teraz jakby się trafiła kolejna ciąża i była by dziewczynka myślałam o Jadwidze. Ale to takie luźne przemyslenia. Jak narazie mam Ludwika, Annę i Fryderyka. Jak to ktoś powiedział same królewskie imiona heh.
    -- ;;;;
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Anecia84: Ja sobie tak myślę że niektórym brakuje jaj by nadać imię mniej spotykane, rzadkie bo co inni powiedzą.

    Dokładnie!
    Z resztą ci, którzy chcą nadać te 'bezpieczne' i osłuchane imiona też mogliby się chwilę zastanowić "co inni powiedzą" na kolejnego Szymona, Filipa, kolejną Zosię, Maję. I daję głowę, że gros ludzi pomyśli np. "rany, kolejny Szymon..."

    U mnie, ewentualne kolejne dziecko, dostałoby imię jeszcze rzadziej nadawane, niż te, które już nadałam.
    •  
      CommentAuthorjakaka
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    A ja się zastanawiam ile rodziców zastanawia się jak będą się czuły dzieci z rzadkimi/dziwnymi imionami? bo to nie zawsze jest powód do dumy :) ja jestem tego żywym przykładem, mam na imię Mirosława, niby fajnie i niepopularnie. Do momentu poznania swojej teściowej 5 lat temu żadnej innej Mirki nie spotkałam, a mieszkam w stolicy i pracuje od wielu lat w korpo. szkoda tylko, że moje wspomnienia względem mojego imienia są raczej w 100% negatywne :) teraz mogę się z tego śmiać, ale pamiętam ile razy przez to płakałam: czytanie obecności w dzienniku przez nowego lub leniwego nauczyciela - bankowo czytał 'Mirosław', rozdawanie świadectw - ta sama sytuacja plus śmiech całej szkoły gdy po odczytaniu wychodziłam w spódniczce na środek sali, pierwszy wywiad w gazecie - zdjęcie podpisane jako Mirek R. Mogę mnożyć te sytuacje. W dorosłym życiu faktycznie mniej mnie takich sytuacji spotyka, ale np ze względu na swoją pracę nie jestem w stanie używać swojego pełnego imienia bo zwyczajnie pół spotkania schodzi nad wymową, a drugie pół nad pisownią, więc maila firmowego i podpis mam zrobionego na 'mirka'.
    Wydaję mi się, że powinniśmy iść za głosem serca, a nie za modą czy rankingami. Pytając moich rodziców dlaczego dali mi tak na imię, słyszę że babcia tak zasugerowała, dodam, że mam 4 rodzeństwa z 'normalnymi' imionami czyli takimi, które nie wywołują grymasu na twarzy ;)
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    Ja mam na imię Monika... I też z powodu tego imienia miałam "kłopoty"... Koszmarnie mi się kojarzy, a czemu??? W podstawówce miałam twórczych kolegów, którzy uwielbiali rymowanki tworzyć: "Monia pierdonia", "Monika na wpół dzika"... Ja byłam dzieckiem baaaardzo nieśmiałym i takie dogryzki bardzo mnie krepowały. Także nie trzeba mieć dziwnego, rzadkiego aby znienawidziec swoje imię :P Wystarczy byc nadwrazliwym :)
    --
    •  
      CommentAuthorAgnieszka79r
    • CommentTimeSep 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Wydaję mi się, że powinniśmy iść za głosem serca, zgadzam się w 100 % oczywiście o ile nie krzywdzimy imieniem dziecka.
    Ja np mam zasadę że daje krótkie imiona które za bardzo się nie skraca jak mojego.No takie mam zboczenie ,no na cholerkę dali mi imię Agnieszka by zaraz po urodzeniu mówić Aga, a tak ludzie robią co mnie mega wkurza ,ale to mnie wkurza :)
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    Ale inna sprawa, że imię imieniem... Bo się je nadaje z własnej woli... Ale problemem sa nazwiska. W moim bliskim otoczeniu Fiutek, Kupka, Pipowsscy... No i tutaj dzieciaki miały przesrane... Chyba mając wybór nie nadałabym dziecku takiego nazwiska :P Wybrałabym "bezpieczniejsze" albo moje, albo męża (zależy kto ma mniej kontrowersyjne). A wszyscy Ci ludzie przekazywali te nazwiska dzieciakom... Więc myslę, że skoro nad tym nazwiskiem nikt sie nie rozczula, to co tam imię...
    --
  1.  permalink
    Pipowsscy jeszcze nie słyszałam..śmieszy ale jak pomyślę że miałabym się tak nazywać.....
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 12th 2017 zmieniony
     permalink
    jakaka: A ja się zastanawiam ile rodziców zastanawia się jak będą się czuły dzieci z rzadkimi/dziwnymi imionami?

    A jakie to dla Ciebie rzadkie i dziwne?

    Generalnie "rzadkość i dziwność" to sprawa względna. Znam np. Klaudiusza, Estellę, Indirę - imiona rzadko nadawane, ale dla mnie dziwne nie są, bo jestem z nimi osłuchana.

    I wg mnie problem stanowią dorośli - to oni "komentują" imiona. Bo dziecko pyta inne dziecko "jak masz na imię" i po usłyszeniu przyjmuje to do wiadomości. I koniec. Nie ma zastanawiania się - czy imię Bartek jest mniej dziwne od Albina. To rodzice komentują w stylu "pfff, co to za imię!", a ich dziecko usłyszawszy to, wyśmiewa potem tego, którego imię zostało skomentowane.

    Jak wspominałam, mój Henryk (tak wiem, dziwne imię!) ma w klasie Łukasza, Nicolasa, Nikodema, dwóch Szymonów, Tobiasza, Tymona, Walerego. Ani słowem nie pisnął, że któreś imię jest dziwne. Zakolegował się z Nikodemem i Walerym - zapytałam wczoraj, czy będzie może jakoś któreś z nich zdrabniał: odparł, że nie, bo woli formę podstawową.

    Pewne jest to, że imiona popularne i często nadawane, uznaje się za "normalne". Natomiast jeśli ktoś ma imię rzadziej nadawane, automatycznie podchodzi pod definicję dziwnego. Imiona, które mamy w rodzinie, wśród znajomych są "normalne" - reszta jest "nienormalna". Mimo iż wiele imion "nienormalnych" przewija się w filmach, w prasie, w telewizji, w kalendarzach - nie mamy z nimi na co dzień kontaktu, więc są "dziwne".
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    Else: Ja mam na imię Monika... I też z powodu tego imienia miałam "kłopoty"


    a myślisz, że to wina tego konkretnego imienia? Zapewne dzieciaki wyuważyły Twoje zamknięcie i pojechałyby po Tobie czy być była Anią czy Kasią czy Marysią... Fakt, Monika dobrze się rymuje, ale uwierz, z każdego imienia można zrobić jakiś wierszyk-przytyk
    --
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    Jakaka ja swojego imienia jako dziecko też srednio trawilam, ale ja spotykalam inne Jadwigi. Ogólnie mama chciała Agnieszka i teraz nie żałuję ;)
    Niestety tolerancja naszego narodu stoi pod psem i to nie tylko tyczy imion.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    Elfika, nie pamiętam co pomyślałam. A nawet gdybym coś pomyślała to pisać nie będę. Staram się nie oceniać ludzi nie znając ich. I nie komentuję tego, czy imię jest takie czy inne. To sprawa rodziców dziecka jak je nazwali a od ewentualnej weryfikacji czy nie za bardzo "zaszaleli" są urzędnicy.

    A pisanie, że ktoś nie ma jaj albo że się powinien zastanowić nad tym jakie imię nadaje dziecku... Mało to grzeczne i mało uprzejme.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    MrsCreme: a myślisz, że to wina tego konkretnego imienia? Zapewne dzieciaki wyuważyły Twoje zamknięcie


    Na pewno masz rację... Ale który dzieciak 7-8 letni pomyśli... Kurczę... Zauważyli i teraz "mam". Jako mały dzieciak peszysz się, bo matka nadała Ci "brzydkie" imię.

    Treść doklejona: 12.09.17 12:38
    MrsCreme: Fakt, Monika dobrze się rymuje, ale uwierz, z każdego imienia można zrobić jakiś wierszyk-przytyk


    Baaa, jak już troszkę zmądrzałam (tzn. zgłupiałam, bo zniżyłam się do poziomu tych co mnie przezywali), to też wolalam "Michał w portki kichał", "Cyprys z dupy wyprysł"...

    Dziś nie jestem z tego dumna... ;(
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 12th 2017 zmieniony
     permalink
    _Isia_: nie komentuję tego, czy imię jest takie czy inne.

    To po co tu zaglądasz?
    Skoro nie odpowiada Ci tematyka wątku, to zwyczajnie nie udzielaj się w dyskusji.
    _Isia_: a od ewentualnej weryfikacji czy nie za bardzo "zaszaleli" są urzędnicy.

    No i jesteś w błędzie.
    Od marca 2015 obowiązuje nowa ustawa – Prawo o aktach stanu cywilnego.
    Ostateczna decyzja o tym, czy zaproponowane przez rodziców imię spełnia wymagania przewidziane przez przepisy, należy wprawdzie do kierownika USC (chodzi tu głównie o imiona niewskazujące na płeć, czy w formi przyśmiewczej), ale generalnie ustawa wprowadza ułatwienie dla rodziców chcących nadać dzieciom imię 'dziwne' (czyt. rzadziej spotykane) i o obcym pochodzeniu.
    •  
      CommentAuthorAgnieszka79r
    • CommentTimeSep 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Nie raz było mi przykro przy nie których komentarzach ogólnie na forum na różne tematy. Pierwsza rekacja odpisać,ale potem usuwałam ,bo szkoda nerw. TAk to już jest jednego za boli to drugiego tamto,trzeba policzyć do 10 i uspokoić się.Nawet jeśli ktoś celowo piszę czy mówi coś co nas zaboli, no to na zdrowie karma wraca :)
    Co do imion też mam pewne które wydają mi się okropne czy śmieszne,ale nie mówię tu jakie bo wiem że mogę komuś zrobić przykrość.
    Że nasz Marcinek jest pospolity, trudno :))) Dorotka, Aniulka czy Marcia zbyt popularne ,ojej i co teraz :))) Ważne ,że dla Nas są wyjątkowe,dajmy sobie luz dziewczyny.
    -- ❤️Martusia2004 Aniulka2011 Dorotka2013 Marcinek2017❤️
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Agnieszka79r: Nawet jeśli ktoś celowo piszę czy mówi coś co nas zaboli, no to na zdrowie karma wraca :)

    Proszę o przytoczenie tekstu z tego wątku, w którym którakolwiek z nas, CELOWO inną użytkowniczkę uraziła.
    Agnieszka79r: Że nasz Marcinek jest pospolity, trudno

    Czy ja Ci sprawiłam przykrość stwierdzeniem (prawdziwym!), że Marcin jest imieniem pospolitym? Czy dla Ciebie użycie określenia 'pospolity' jest równoznaczne z epitetem 'brzydki'?
    Cytuję za słownikiem języka polskiego: pospolity - często się zdarzający, spotykany lub powszechnie znany, taki, jakich wiele. Ani słowa o brzydocie!

    No litości, dziewczyny...
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeSep 12th 2017 zmieniony
     permalink
    Trzeba nabrać dystansu czasem, a często jest tak, że doszukujemy się drugiego dna, a druga osoba nie zawsze chciała nam zrobić przykrosci, dogryzc itp
    Ja swego czasu miałam nieprzyjemna sytuacje na innym wątku. Odpisujac na post mialam jak najbardziej czyste intencje, ktoś podlapal i się zaczęło. Obu nam w końcu było przykro, ale w końcu doszylysmy do porozumienia.
    Co imienia to prawda jest taka, że ktoś daję wsrod rodziny, przyjaciół imie które srednio nam lezy, ale przyzwyczajamy się.
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    marion: Czy ja Ci sprawiłam przykrość stwierdzeniem (prawdziwym!), że Marcin jest imieniem pospolitym? C


    A ja sie w sumie zastanawiam dlaczego ten Marcin niby pospolity. Pracowałam w przedszkolu 16 lat i ani jednego Marcinka... Może ta "pospolitość" to za "duże" słowo bo są rejony gdzie imię to wręcz wymiera. Znam Marcinów, ale to już dorosłe chłopaki 35-40 lat.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    Else: A ja sie w sumie zastanawiam dlaczego ten Marcin niby pospolity. Pracowałam w przedszkolu 16 lat i ani jednego Marcinka... Może ta "pospolitość" to za "duże" słowo bo są rejony gdzie imię to wręcz wymiera. Znam Marcinów, ale to już dorosłe chłopaki 35-40 lat.

    Pisałam o tym - Marcin nadal jest popularny (w zeszłym roku 777 nadań), ale mniej niż w naszym pokoleniu, gdzie było ich na pęczki.
    Jest pospolity w naszym odczuciu, bo znamy sporo imienników z naszego pokolenia. Aktualnie mniej nadawany, ale nadal popularny (oczywiście różnice w nadawalności są regionalne, jak i z innymi imiona podobnie bywa).
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    jagodalg, ja chodziłam z jednym Łukaszem ponad 4 lata (a w moim życiu jest obecny ponad 15 bo jest bioojcem mojej córki) i wciąż przeboleć nie mogę tego imienia. Nie lubię i już :P Nienawidzę formy wołaczowej "Łukaszu" i nie zwróciłam się ani razu tak ani do niego, ani do żadnego innego Łukasza. Tak samo ani razu nie użyłam określenia "Łuki"...

    znajoma ma córkę Oli-v-ię. Do małej mówię normalnię, ale w domu nie mogę się powstrzymać i mówię Olifia, odczytując to v. Dzieciak ma już dobre kilka lat a ja wciąż nie mogę się przyzwyczaić .
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeSep 12th 2017
     permalink
    marion: Cytuję za słownikiem języka polskiego: pospolity - często się zdarzający, spotykany lub powszechnie znany, taki, jakich wiele. Ani słowa o brzydocie!

    No litości, dziewczyny...

    No nie wiem czy wszystkie znaczenia zacytowałaś? Ja znalazłam w tymże jeszcze jedno: mający odcień trywialności lub w innym: prostacki, chamski, wulgarny :wink:
    Ale chyba prof. Miodka sobie daruję :wink:
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 13th 2017 zmieniony
     permalink
    obe: No nie wiem czy wszystkie znaczenia zacytowałaś? Ja znalazłam w tymże jeszcze jedno: mający odcień trywialności lub w innym: prostacki, chamski, wulgarny

    Dokopywanie się do takich skrajności, do niczego nie prowadzi...

    Mnie kiedyś kolega z pracy (o imieniu Jakub) powiedział, że imię Henryk kojarzy mu się z obleśnym, grubym i pijanym rolnikiem hodującym świnie. OK, jego sprawa - może wyrażać swoje opinie. Nie obraziłam się. A Was uraziła "pospolitość"...
    •  
      CommentAuthorElyanna
    • CommentTimeSep 13th 2017
     permalink
    :shocked:

    no dajcie spokój, to jakiś absurd, chyba za mocno się zapędziłyście, żeby "pospolity" rozumieć jako "chamski". Moje imię w moim roczniku należy do 3 najbardziej pospolitych, a chamsko się nie czuję ani nie obrażam jak ktoś mi to powie, ani za chama go nie biorę :P Rodzice, którzy nadają pospolite imiona powinni wrzucić na luz, skoro tak zdecydowali, wiedzieli co wybierają, zamiast zaciekle bronić honoru imienia, albo wciskać światu, że wcale pospolite nie jest. Czy chodzi o ten przymiotnik? Jakby określić "popularny" albo inaczej, określając "często nadawane" to byłoby lepiej? Wątpię ;)

    Skoro jest w pierwszej 10tce to jest pospolite, popularne, często nadawane, modne itp. Trudno, musicie żyć z tym faktem.
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeSep 13th 2017
     permalink
    Oj tam ja tez muszę wysłuchiwać, że mój syn ma takie samo imię jak jego tata... Powody dla których nadałam dziecku takie, a nie inne imię... Kogo to... Ważne, że jest co pokrytykować :P.

    Spływa to po mnie... Natomiast nadając to imię faktycznie nie przewidziałam, że tatuś odwali taki numer... Liczę się z tym, że za kilka lat mój syn powie "mamo idziemy to zmienić" i ja nie będę protestować :P. Ale to musi być jego decyzja, bo może akurat z jakiś powodów będzie chciał imię/ nazwisko zachować.

    Mnie tam "pospolitość", popularność nie przeszkadza. Gdybym miała hopla na punkcie jakiegoś imienia, to pewnie nadałabym i tyle. Na świecie jest tyle problemów, że imię to pryszcz...

    Treść doklejona: 13.09.17 10:24
    Mrówka i Żyraf :P :P :P :P...

    Oraz Amnezja i Myszon :P :P :P

    Zaklepuję :P I wara mi od tych imion :P :P :P
    --
  2.  permalink
    marion: I wg mnie problem stanowią dorośli - to oni "komentują" imiona. Bo dziecko pyta inne dziecko "jak masz na imię" i po usłyszeniu przyjmuje to do wiadomości. I koniec. Nie ma zastanawiania się - czy imię Bartek jest mniej dziwne od Albina. To rodzice komentują w stylu "pfff, co to za imię!", a ich dziecko usłyszawszy to, wyśmiewa potem tego, którego imię zostało skomentowane.

    zgadzam się!!!!
    dzieci nie wiedzą że dane imię jest znane/mniej znane/fajne/niefajne - one akceptują wszystkie z marszu
    to że się wyśmiewają z jakiś dzieci to TYLKO I WYŁĄCZNIE wina rodziców, którzy to zrobili w domu i dziecko powtarza
    ja swoim tłumaczę, że wszystkie imiona są piękne, bo dali je rodzice dziecku z miłości :)
    -- 3 córki i Syn <3
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeSep 13th 2017 zmieniony
     permalink
    Agnieszka79r: zobaczcie ranking bardzo rzadkich 2016:

    Bzdura.
    Wykaz nieprawdziwy, co roku powielany.

    Wykaz pochodzi z pewnego bloga, w którym są zamieszczane statystyki z warszawskich porodówek i publikowane w warszawskim dodatku do Gazety Wyborczej, w artykule "Witajcie na świecie".
    Tylko problem w tym, że to nie są imiona faktycznie zarejestrowane w USC. Matki pytane o imiona nowo narodzonych dzieci nie zawsze też odpowiadają zgodnie z rzeczywistym wyborem - część wręcz specjalnie podaje nieprawdziwe imię lub wymyślone (Mrówka, Amnezja itd.).

    Imiona z listy nie pochodzą z 2016 r. - pojawiły się na blogu w różnych latach: np. Mrówka w 2011, Żyraf w 2006, Belzebub w 2009, Amnezja w 2012 itd.
    Tak więc bzdura na resorach do potęgi!
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeSep 13th 2017
     permalink
    marion, ja się niczego nie doszukuję. Proponuję, żebyś była bardziej precyzyjna w udowadnianiu swoich racji i nie manipulowała cytatami :wink: Ot i tyle a może aż tyle :tongue:
    I naprawdę nie interesuje mnie czy ktoś uważa, że imię mojego dziecka jest pospolite, popularne, bez polotu czy co tam jeszcze, nie czuję się tym urażona, bo to, zwyczajnie, nie ten poziom relacji :wink:
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    • CommentAuthorjagodalg84
    • CommentTimeSep 13th 2017
     permalink
    Z tej drugiej listy niektóre imiona mój mąż ma w pracy, ale to obcokrajowcy ;)
    -- <a href="https://www.suwaczki.com/"><img src="https://www.suwaczki.com/tickers/f2w33e3kdwlz516v.png" alt="Suwaczek z babyboom.pl" border="0"/></a>
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeSep 13th 2017
     permalink
    Ale Nawojka i Idalia są śliczne! Znam akurat jedną Nawojkę :)
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 13th 2017 zmieniony
     permalink
    Wczoraj byłam i gina - kolejka kosmiczna, dłużyło się, więc zagadałam się z 3-ma pacjentkami - wszystkie ciężarne. Zagadnęłam o imiona: w drodze Alicja, Julia i Jakub. Mówię delikatnie (bez żadnych nacisków, bez zniechęcania), że Julia i Jakub kosmicznie popularne. Mamuśki odpowiedziały, że wiedzą - i nawet gin im mówił, że non stop takie są nadawane (pracuje na porodówce), ale u jednej teściowa naciska, u drugiej starsza córka. O i tak to się kręci...
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    No cóż- Julka popularne, ale ma prawo też się podobać. U mnie w rodzinie kuzyn ostatecznie zarejestrował córkę jako Julię (choć przez całą ciążę mówili o niej Felicja, bo tak ją nazwał starszy brat, jak się dowiedział ze będzie siostra), bo tak mu się podobało. I nie przeszkadzało że jego cioteczny brat też ma córkę Julkę. Ale w domu jak teraz słyszę, to i tak rodzice na nią Felcia wołają.

    U mnie były naciski, głownie ze strony teściowej, żeby Krysia Krysią nie była, bo jej się źle kojarzy. Chciała z kolei, żeby była Elżbieta. a to imię z kolei nam się źle kojarzyło. Poza ty, to w końcu nasze dziecko i nasz wybór. I nie powiem, wielu krytykowało, prawie każdemu z naszego pokolenia kojarzyła się jedynie z "Krystyną z gazowni". A teraz kogo bym nie spotkała, to pieje z zachwytu, ze takie piękne i mało powszechne imię. a w największym szoku było pewne małżeństwo, z którym spotkałam się w poczekalni u lekarza, a które to też miało córkę Krysię i byli przekonani że są jedyni.

    Wojtek został Wojtkiem, bo tak chciałam (Krystynę wybrał mąż), choć jest dość powszechne. Mąż chciał Kazimierza albo Boleslawa. Na tamten czas nie mogłam przełknąć, teraz myślę, że byłoby równie ładnie a na pewno mniej powtarzalnie. Za to Wojtuś jest bardzo "mamusiowy". Kazik i Boluś już by tak mięciutko nie brzmiały :)

    Anecia, siostra mojego kolegi jest Ludwiką. Całkowicie niepopularne imię przy bracie- Adamie. Nie pytałam jej czy w szkole miała jakieś z tego powodu kłopoty, ale sama jest dumna ze swojego imienia.
    --
    •  
      CommentAuthoralfaromeo
    • CommentTimeOct 13th 2017
     permalink
    Trochę nie rozumiem tego całego zamieszania z imionami rzadkimi, nietypowymi itp. Owszem imiona typu Britney uważam za przesade. Ale dla mnie Fryderyk czy Henryk czy Seweryn to normalne imiona, które od zawsze były w Polsce nadawane. Nie wiedzę też za bardzo różnicy między Tymonem czy Brunonem a Dorianem czy Oktawianem. Ok, imiona rzadze. Ale żeby zaraz Doriana kojarzyć z nadawaniem na pokaz czy dowartosciowywaniem się przez rodziców?
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 16th 2017
     permalink
    Mi się Dorianki źle kojarzą. Ale to dlatego że w moich okolicach takie imię jest nadawane praktycznie wyłącznie przez określoną grupę ludzi :) Matka takiego Dorianka, jako najjaskrawszy przykład, szczupła babka po solarium (przedawkowanym), włosy pofarbowane na czarno, pobiła mnie, uwaga- w piaskownicy (tak, była policja...). Mąż- mocno przypakowany, wytatuowany, takie tam :P
    Ale to mi!!! Podkreślam! Jak widać, mogę mieć dodatkowy uraz.
    Tak samo jak na Dolnym Śląsku praktycznie nie ma Kasjanów i to imię często kojarzy się... podobnie jak Dorian, to na Pomorzu już było dużo bardziej popularne i tam odbiór imienia będzie kompletnie inny :)
    --
    •  
      CommentAuthorTEORKA
    • CommentTimeOct 19th 2017
     permalink
    A wiecie, że jak teraz byliśmy w szpitalu to WSZYSTKIE pielęgniarki nas pamiętały sprzed 3 lat ? :wink:
    W sensie, ze względu na imię.
    Bo przez cały ten okres innego Huga nie spotkały i jak nas przyjęli to od razu pytały, czy to ten sam Hugo co wtedy :wink::wink:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 19th 2017 zmieniony
     permalink
    Znalazłam oficjalne statystyki (stan wg rejestracji w USC) za I półrocze 2017 r.

    Pierwsze 20-stki:

    1 ANTONI
    2 JAKUB
    3 JAN
    4 SZYMON
    5 FRANCISZEK
    6 FILIP
    7 ALEKSANDER
    8 WOJCIECH
    9 KACPER
    10 MIKOŁAJ
    11 ADAM
    12 MICHAŁ
    13 MARCEL
    14 WIKTOR
    15 PIOTR
    16 STANISŁAW
    17 IGOR
    18 MATEUSZ
    19 BARTOSZ
    20 NIKODEM


    1 JULIA
    2 ZUZANNA
    3 MAJA
    4 ZOFIA
    5 LENA
    6 HANNA
    7 AMELIA
    8 ALICJA
    9 ALEKSANDRA
    10 OLIWIA
    11 MARIA
    12 NATALIA
    13 WIKTORIA
    14 EMILIA
    15 ANTONINA
    16 LAURA
    17 ANNA
    18 IGA
    19 LILIANA
    20 POLA

    W statystykach dotąd podawano imiona do maksymalnie 5-ciu nadań w skali kraju. Teraz podano do 2 nadań.

    Zwiększyła się chyba liczba imion zarejestrowanych w formie zdrobniałej - Tola, Iza, Tosia, Marysia, Zuza, Janka, Majka; Bartek, Wojtek, Antek, Franek, Olek, Kuba.
    Nadal trwa dziwne spolszczanie imion zagranicznych (Sofija, Majkel, Itan -> chyba angielski Ethan) oraz moda na tworzenie z form polskich, form angielskobrzmiących (Carolina, Viktor, Violeta, Aksel). I na koniec dwa "kwiatki" - fantazja rodziców nie zna granic: - Yann (chyba Jan), Yaqoob (zapewne Jakub).
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeOct 19th 2017
     permalink
    To może jeszcze ja dorzucę swoje dwa grosze :bigsmile: Wróciliśmy do Polski do prawie 10 latach i też byłam zdziwiona niektórymi imionami, dużo Kewinów, Brajanów, moje dziecko ma w klasie M.in Amadeusza i Gwidona :wink: Ale więcej kontrowersji nie wiem czemu wywołuje fakt, że mój syn nazywa się Kuba (nie Jakub) I ciagle w szkole musi wszystkich poprawiać. I ja w urzędach też
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 19th 2017 zmieniony
     permalink
    carottka: Ale więcej kontrowersji nie wiem czemu wywołuje fakt, że mój syn nazywa się Kuba (nie Jakub) I ciagle w szkole musi wszystkich poprawiać. I ja w urzędach też

    I podejrzewam, że tak już zostanie - w sensie, że cały czas będziecie mieć te problemy. Nawet jeśli kiedyś syn zapytany o imię powie zgodnie z prawdą Kuba, to jestem pewna, że na 100 % zanotuje nieraz wersję Jakub.
    Nie da się ukryć tego, że forma KUBA jest drobniała formą od imienia JAKUB - i tak jest przyjęte u nas w kraju. Jest wprawdzie coraz więcej przypadków (pisałam powyżej), że nadawane są imiona w formie zdrobniałej, ale wg mnie to będzie stwarzać tylko same problemy natury biurokratycznej. Wy będziecie musieli wciąż dopowiadać, że to nie Jakub, syn będzie się musiał wiecznie legitymować dowodem, żeby to udowodnić, będziecie wieeele razy odkręcać różne sprawy/dokumenty, bo daję sobie rękę uciąć, że nie raz pojawi się problem złej formy imienia.

    A w ogóle skąd u Was ten pomysł na Kubę? Przecież lepiej nadać Jakub i zdrabniać do Kuby, ale nie mieć wtedy problemów z poprawianiem innych ludzi.
    •  
      CommentAuthorcarottka
    • CommentTimeOct 19th 2017
     permalink
    Marion - Mnie się imię Jakub nie podoba, poza tym mieszkaliśmy za granicą i nie planowaliśmy powrotu do Polski więc po trochu kierowaliśmy się względami praktycznymi. Potrafisz sobie wyobrazić jak Anglicy czytają Jakub? Ja słyszałam i podziękuję:bigsmile:
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 19th 2017 zmieniony
     permalink
    Wiem, że mieszkaliście w UK. Na Zachodzie jest większa dowolność co do imion. I domyśliłam się, że Kuba był praktyczniejszy w użyciu dla Anglików, oraz nikogo imię nie dziwiło.
    W Polsce jest niestety inaczej - Kuba to zdrobnienie. Według mnie macie 2 wyjścia - zostać przy Kubie i zaakceptować ciągłe korekty, albo zmienić na Jakuba - mimo iż forma Ci nie odpowiada. Bo Jakub będzie tylko w dokumentach, na co dzień dla wszystkich syn będzie Kubą.
    carottka: Potrafisz sobie wyobrazić jak Anglicy czytają Jakub? Ja słyszałam i podziękuję

    Jak ? :wink:
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 19th 2017
     permalink
    Yann jest męskim francuskim imieniem, nic w nim dziwnego, jeśli któreś z rodziców jest francuskojęzyczne
    --
    •  
      CommentAuthorobe
    • CommentTimeOct 19th 2017
     permalink
    I potem taka Janka zostanie prezesem np. Orlenu ;)))
    -- Swoje trzy grosze każdy uważa za najlepszą mo
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeOct 19th 2017
     permalink
    Yann i yaqoob (albo yacoob albo jeszcze
    Jacob) sa czesto spotykanymi imionami we Francji.
    To żadne " fantastyczne wizje" rodziców.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 20th 2017 zmieniony
     permalink
    _MIA_: Yann i yaqoob (albo yacoob albo jeszcze Jacob) sa czesto spotykanymi imionami we Francji.

    Znalazłam info, że Yann faktycznie jest nadawany we Francji, ale Yacoob nie. Natomiast Yaqoob to arabskie imię.
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeOct 20th 2017
     permalink
    No ale co w tym dziwnego skoro takie imiona istnieją?
    Moze zostaly nadane dzieciom z par mieszanych?
    To nie sa żadne odkształcenia czy dziwolagi.
    Moj syn ma na imię ilyas,też bys napisala że to "kwiatek " i moja fantazja?
    No nieladnie tak się wyśmiewać nie wiedząc do końca skąd pochodzi takie czy inne imię.

    Treść doklejona: 20.10.17 08:55
    Natomiast imię Jacob :
    https://www.prenoms.com/prenom/signification-prenom-JACOB.html
    Fragment: " Vient de l'hébreu "aqab" Signifie : "supplanter"
    Origine de Jacob : Largement inspiré de l’hébreu Ya’aqob
    Co oznacza że imię pochodzi od hebrajskiego imienia Yaacob.


    W zależności od pochodzenia rodziców może być pisane na różne sposoby.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 20th 2017
     permalink
    _MIA_: Moj syn ma na imię ilyas,też bys napisala że to "kwiatek " i moja fantazja? No nieladnie tak się wyśmiewać nie wiedząc do końca skąd pochodzi takie czy inne imię.

    Imię Ilyas znam
    .
    Co do dwóch pozostałych (Yann i Yaqoob), to przyznałam powyżej, że dopiero dziś sprawdziłam, czy faktycznie takowe istnieją - a istnieją. I zapewne zostały nadane dzieciom obcokrajowców lub par mieszanych. Ale na tle naszych polskich wyglądają mocno egzotycznie - mnie samej od razu przyszło na myśl, że być może to polscy rodzice przekombinowali z Janem i Jakubem.

    Jeśli Cię uraziłam wpisem - przepraszam.
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 20th 2017
     permalink
    MIA, trochę Cię poniosło. Spokojnie. Za to z ciekawości dopytam się, jak ma imię Twoja druga pociecha. Ty mieszkasz za granicą?
    Marion- za to mnie zdziwiło, że nie sprawdziłaś, a skomentowałaś :P

    Aksel to takie typowo śląsko występujące imię, tak mi się kojarzy (Alfa, Lexia- potwiedzicie/zaprzeczycie?)
    Co do form zdrobnionych- jestem na nie. Mimo wszystko mam wrażenie że rodzice nadając takie imię widzą w swoim dziecku "zawsze-dziecko", nie rozważając postrzegania go, jak już dorośnie. Nie wiem, czy w różnych kręgach profesor Tola Nowak, profesor Kuba Kowalski albo choćby biskup Kuba Nowak nie byliby postrzegani mniej poważnie. Nieprzypadkowo są to "zdrobnienia"...
    A jak w Anglii Kuba, to czemu nie jak u aktora: Cuba?
    --
    •  
      CommentAuthor_MIA_
    • CommentTimeOct 20th 2017
     permalink
    Mój drugi ma na imię Adaś :)
    A trzecie się zobaczy ;)
    Tak,mieszkam za granicą.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeOct 20th 2017 zmieniony
     permalink
    MrsCreme: Marion- za to mnie zdziwiło, że nie sprawdziłaś, a skomentowałaś :P

    A no widzisz - post pisany na szybko.
    Poza tym nie sądziłam, że przy takiej pisowni jest możliwość, że owe imiona istnieją w realu. A jednak...
    obe: I potem taka Janka zostanie prezesem np. Orlenu ;)))

    MrsCreme: profesor Tola Nowak, profesor Kuba Kowalski albo choćby biskup Kuba Nowak

    Pewnie z czasem będzie można zapamiętać i się przyzwyczaić, ale mnie osobiście jakoś w oczy kolą takie "zestawy"- u 'zwykłych' ludzi, nie mówiąc o tych z tytułami, np. prezes Franek Wiśniowski, prof. Wojtek Malinowski, dyr. Antek Zamojski, prezydent Bartek Głowacki, dr Marysia Krakowiak, mgr inż. Zuza Jankowska itd.

    Myślę, że winne są tu Urzędy Stanu Cywilnego. Art. 59. Ustawy "Prawo o aktach stanu cywilnego" mówi:

    1. Osoba zgłaszająca urodzenie składa oświadczenie o wyborze nie więcej niż dwóch imion dla dziecka.
    2. Wybrane imię lub imiona nie mogą być zamieszczone w akcie urodzenia w formie zdrobniałej oraz nie mogą mieć charakteru ośmieszającego lub nieprzyzwoitego.
    3. Niezależnie od obywatelstwa i narodowości rodziców dziecka wybrane imię lub imiona mogą być imionami obcymi. Można wybrać imię, które nie wskazuje na płeć dziecka, ale w powszechnym znaczeniu jest przypisane do danej płci.

    W myśl powyższego urzędnik powinien odmówić zarejestrowania imienia w formie zdrobniałej.
    •  
      CommentAuthorMrsCreme
    • CommentTimeOct 20th 2017
     permalink
    Prezydent Kajtek... powiedzmy Komorowski. No nie brzmi to dobrze :P
    --
    •  
      CommentAuthorLexia
    • CommentTimeOct 20th 2017
     permalink
    Asia, no nijak Aksel nie śląski :P w życiu żadnego tu nie uświadczyłam, i na bank by był uznany za dziwoląga. Może z Alojzem pomieszałaś czy czymś:wink:

    <span style="font-size:11px;color#333;">Treść doklejona: 20.10.17 12:47</span>
    Tylko ten Alojzy to tak pokolenie 70+. Jeśli chodzi o dzieci to standardowo jak w pozostałej części kraju- najwięcej jest Julek i Jakubów, dużo Franków, Mikołajów, Zuź chyba mniej niż w reszcie kraju- ale to tak tylko moje odczucia.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.