Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 27th 2019
     permalink
    Marion tak sie tylko wydaje ze panika. W takich sytuacjach zaciskasz pośladki i działasz
    Miałam akcje ze młodej poszła uchem.... krew, nasz laryngolog 160km stad, mąż za granica a ja nie jeździłam autem. Znalazłam kierowcę i dotarliśmy do wawy. Ziarnina w uchu. Nikomu nie życzę tego typu alcji (młoda juz wtedy po 2 operacjach była) ale wiem ze wtedy działam a dopeiro po fakcie sie totalnie rozpieprzam i potrzebuje czasu na pozbieranie sie

    Treść doklejona: 27.02.19 08:28
    Karolcia masz krople Mucofluid w domu?
    One sa zasadniczo do nosa ale w syt wysiekowego a potem juz mawet przy normalnym zapaleniu nasz otolaryngolog kazał zapuszczać po 2 kropelki do ucha (spray na łyżeczkę lub do kieliszka i pipetką 2k odmierzyć i wpuścić), u nas to lepiej działało niż wszelakie Dicortineff i inne atecortiny
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 27th 2019
     permalink
    Widzę, że każda szkoła inna. Wojtkowi nie kazali nic kropić do ucha. Ma do nosa maxitrol.
    Ja spanikowałm trochę po wizycie u laryngologa, jak zaczęło ciec drugim uchem. Bo z pierwszego poleciał żółty przejrzysty płyn. A z drugiego jakiś różowawy i się wystraszyłam że to co innego...
    Ja mam teraz zagwozdkę, bo Wojtek nie bardzo chce dmuchać nos. Zwłaszcza, ze u moich dzieci gile zawsze tak lepkie że ciężko je wydusić.
    dlatego często się posiłkujemy fixsinem, mając świadomość że jak co s pójdzie "nie tak" to zalejemy uszy... Ale jak nie wypłuczę i utknie, to też uszami zejdzie. Wiec jedno woleć.
    Teraz przy zapaleniu ucha płukać nie wolno.
    A dzieciaki mają taką cienką śluzówkę, że odsysanie w grę nie wchodzi, bo zanim zejdzie pierwszy gil to w katarku już jest krew (kiedyś tak nie było, teraz u obojga).
    do tego u Wojtka ostatnio były w krótkim okresie z jednej dziurki krwotoki, takie dziwne, bo z nosa schodziły takie krwiste gluty, jakby skrzepy, miały po kilka cm długości i bolało go jak wyciągałam (pewnie nieprzyjemne uczucie). Ale dopóki nie zeszły to krew się lała, ze łazienka wyglądała jak rzeźnia, jak zeszły ze 2 takie gluty, w nosie robiło się "czysto" i krw przestawała lecieć, tak jakby ktoś po prostu kurek zakręcił.
    ale te krwawienia są dla niego tak niemiłe (nie dziwię się) że ma blokadę i jeszcze bardziej dmuchać nie chce (bo czasem wystarczy żeby kichnął i krew idzie.
    Laryngolog nie widziała istotnych powodów krwawień (ale wcześniej i tych "glutów" nie było). Ale teraz będę musiała temat podrążyć, bo mi się dziecko anemii nabawi z powodu nosa...
    --
    • CommentAuthorGabcia_I
    • CommentTimeFeb 27th 2019
     permalink
    Karolciu, a ktoś mu wpuszczal kamerę w nos żeby zobaczyć skąd te skrzepy?
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 27th 2019
     permalink
    Karolcia my jeździmy z młodą do kliniki laryngologicznej (od 10lat) plus do kajetan, i tu i tu podobne zalecenia dostawała więc ich się trzymam, zawsze działało dlatego polecam innym
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 27th 2019 zmieniony
     permalink
    Nie. Ale te skrzepy od stosunkowo niedawna. Wcześniej "tylko" krwawienie. I jak byliśmy jesienią u laryngolog w Łodzi to nic nie widziała. Ale teraz chcę pogłębić diagnostykę. Ale jak konsultowałam z ciotką-pielęgniarką z oddziału laryngologicznego (telefonicznie, nie widziała) to mi mówiła że to zapewne glut, wydzielina zalegająca w nosogardle).
    We wtorek idziemy na kontrolę do laryngolog która go badała po skierowaniu z sodu. Pogadam z nią o możliwościach diagnostycznych w ramach NFZ. A swoją drogą umówię wizytę prywatną w Łodzi.
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeFeb 28th 2019
     permalink
    karolcia współczuje niewiadomej i bezradności w zasadzie bo to nie wiadomo co robić .
    Moja Ola miała wycinane trzy migdały i przebijane błony w uszach bo w przeciągu pół roku praktycznie słuch straciła i Anny lekarz kazał nam czekać z zabiegiem bo za mała waga itd A tu na 90%już nie słyszała ,mowa kluskowata się zrobiła że praktycznie jej nie rozumielismy. Jak była chora to migdały jej całe gardło zatykały ,sapanie i chrapanie na porządku dziennym było. O losie... Jak sobie to przypomnę to aż mam ciarki...po zabiegu wszystko jak ręką odjął...
    Ja to jak widzę krew u dzieci to wpadam w panikę także taki krwotok z nosa byłby dla mnie mega "wyzwaniem"...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeFeb 28th 2019 zmieniony
     permalink
    Karolcia, ja z wlasnego doswiadczenia powiem, że musisz znaleźć solidnego lekarza. Ja z moją Michasią tułałam się po laryngologach, którzy badali to moje dziecko na oko, że tak powiem i problem ciągle nawracał. W końcu się wkurzylam, bo ile można i pojechałam aż do Szczecina do Kliniki mowy i słuchu (prywatnie) i tam konkretnie, na wizycie przebadano moje dziecko. Ale to wówczas kamerką oglądano jej gardło, nos i uszy. Przeprowadzono solidny wywiad. U laryngologa w Gorzowie nikt tego nie robił. I dopiero wówczas nam pomogli. Po miesiącu diametralna różnica, bo też z uszami problem mamy. U nas powodem był 3 migdał, który przy każdej, nawet najmniejszej infekcji rósł do takich rozmiarów, że zatykal ujście uszu. W uszach zalegał katar, który nie miał już "wyjścia", tworzyło się ciśnienie, bo z drugiej strony błona bębenkowa i zapalenie uszu gotowe. Mówiła, jakby miała kluche w gardle, chrapala jak dorosły człowiek. Przepisano nam leki, krople, które stosuje teraz zawsze przy infekcji, na obkurczenie tego migdalka i jest ok. A tak... co chwila antybiotyk, bo zapalenie uszu. Nigdy żaden laryngolog nie szukał przyczyny, tylko leczyl objawy. Także z mojej strony, szukaj dobrego laryngologa, który się za Was konkretnie weźmie, bo szkoda dziecka.
    Dodam, że każdy laryngologa w Gorzowie wysyłał nas na wycięcie migdalka. W klinice powiedziano mi, że absolutnie, dopiero jak leczenie nie przyniesie rezultatów, to wtedy. Mielismy byc po 3 miesiącach na kontroli. Po miesiącu już migdał, który był powiększony aż do 3 stopnia, zmalał do normalnych rozmiarów.
    Także dobry lekarz to podstawa!

    Treść doklejona: 28.02.19 11:46
    A dodam jeszcze ze wtedy, w tej klinice miala badany sluch i bylo na jednym uchu 30% ubytku, na drugim 90%. Wszystko wrocilo po leczeniu. Sluch ok. Wiekszosc laryngologow chciało wyciąć migdalek z tego powodu m.in. Ci w Szczecinie powiedzieli, że jasne, bo tak najprościej. Oni byli przeciwni. Warto poszukać przyczyny i spróbować leczyć.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeFeb 28th 2019
     permalink
    Katka, ja uważam, że mam porządnego laryngologa. A przynajmniej do tej pory za taką uważałam dr Strużycką do której jeździmy do Łodzi.
    Bo u nas też każdy chciał Wojtka operować.
    Ale on nie jest "typowym" migdałowcwem, nie dusi się, nie sapie, nie choruje nos stop...
    I po pierwszych lekach od niej od razu nastąpiła mega poprawa, mowa ruszyła z kopyta...
    Ostatnie "proszki" wziął w grudniu chyba. A teraz myślę, ze nam angina świeżo przebyta zaszkodziła.
    Badania słuchu też nie są najgorsze, (po leczeniu nie ma różnic miedzy lewym i prawym) chociaż wiadomo, ze po infekcji to "słabsze" ucho odstaje.
    Ale fakt- nie robili mu endoskopii, nie miał innych badań szczegółowych, bo poza słaba tympanometrią było ok.
    Po leczeniu wszystko wróciło do normy i do września, kiedy byliśmy na ostatniej u niej wizycie, nie było się do czego doczepić....
    Także obecna sytuację póki co traktuję jak potworny zbieg okoliczności.
    Co nie zmienia faktu, że ze względu na zapalenie obu uszu (drugie w życiu, pierwsze i jak dotąd jedyne miał w lewym uchu, tym "chorym" i to w wieku 5 tygodni) i te dziwne krwawienia, będę naciskała na dodatkowe, rozszerzone badania...
    Każdą uwagę przyjmę z wdzięcznością, bo na pewno nie wiem wielu rzeczy, a chcę żeby przygody jak najszybciej się skończyły.
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMar 1st 2019
     permalink
    Co podajcie dziecią na ból gardła ? Bardzo silny rano połączony z "zapuchnięciem"w środku i mówieniem przez nos

    Utrzymuje się 3 dzień i nic nie przechodzi . Daje leki od alergi+psikamy tantum verde i tymsalem
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 1st 2019 zmieniony
     permalink
    Zabko moze to angina?
    Karolcia, rozumiem. Oby wszystko było dobrze.
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMar 1st 2019
     permalink
    Kasiu w dzień ją nie boli ,z buzi nic nie czuć,żadnych innych objawów brak no chyba że (tfu tfu) coś się rozwija:/
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 1st 2019 zmieniony
     permalink
    Żabko, to ja bym odstawiała zatoki. W nocy być moze jej spływa ta wydzielina, zalega, bo nie odkrztusi i robi się w gardle stan zapalny. Moze inhalacje?
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMar 1st 2019
     permalink
    Spróbuje z inhalacjami ,mnie też boli tylko gardło,takie zdarte mam i właśnie spuchnięte rano dodatkowo czuje się lekko przeziębiona(troszkę boli mnie skóra,nie mam siły i nastroju) z nosa nam nic nie leci... dam jej może jeszcze rutinoskorbin i mam od alergologa krople to może na noc bede jak psikać. Jadę zaraz do apteki bo od alergi syrop się skończył i nie wiem czy jest coś jeszcze co można podać ? Bo w te lizaki na gardło itd. To średnio wierzę...
    --
    •  
      CommentAuthorkatka_81
    • CommentTimeMar 1st 2019 zmieniony
     permalink
    Hmmm, może przeciwbolowy dać, ibum, przez 3, 4 dni, co 8h, podziała również przeciwzapalnie.
    --
    •  
      CommentAuthorŻabka221
    • CommentTimeMar 1st 2019
     permalink
    Stwierdziłam że podjadę do lekarza z nią,niech zajrzy . Ja będę spokojniejsza bo wizja weekendu mnie przeraża tymbardziej że wiem na kogo można trafić w weekend na dyżurze :confused:
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 4th 2019
     permalink
    Idę w sobotę z dzieciakami na badania krwi. Dla Krysi mam skierowanie na morfologię i czas krzepnięcia. Dla Wojtka morfologię z rozmazem, czas krzepnięcia, alat, aspat, crp i amylazę. Oboje mają krwawienia z nosa, Wojtek skarżył się na brzuch.
    Chcę im coś dobrać, na pewno żelazo i OB (nie wierzę crp). Ale nie chce tez się rozpędzać, bo wzięłam skierowanie na oddział do Łagiewnik - będziemy diagnozować przyczyny astmy, alefrgii, azsu. Więc tam pewnie dość szeroki pakiet zrobią, więc nie chcę przepłacać. Co w takim razie jeszcze jest "must have" przy ich objawach?
    --
  1.  permalink
    Zbadalabym jeszcze eozynofile.
    -- ,
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeApr 4th 2019
     permalink
    Eo są w rozmazie. Ferryrynę bym zamiast żelaza wybrała lub i to i to.
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeApr 5th 2019
     permalink
    O widzisz. Dzięki Else.
    Chcę mieć pogląd na sprawę, ale w szpitalu (myślę, ze w ciągu 2 m-cy nas położą) i tak im sporo krwi upuszczą. Nie wiem jaki dokładnie zakres zrobią, ale bywa, że wszystkie łącznie z pasożytami robią, więc nie chce póki co budzetu uszczuplać.
    --
  2.  permalink
    Gdzie powinnam się udać ze straszakiem? Mam z nim ostatnio (no dobra, trwa to już długo) armagedon. Krzyczy strasznie, uderza np w drzwi, rzuca przedmiotami, jest agresywny w stosunku do mnie tzn. bije mnie. Na szczęście Wiktora nie bije. Często mówi, że jego życie nie ma sensu, bo mu czegoś nie dałam, że nie chciałby żyć.
    Byłam z nim u psychologa, psycholog zalecił bym poszła na kurs dla matek, zapisała dziecko na oddział dzienny, żeby go zdiagnozowali i do psychiatry. Powiem szczerze, że trochę mi się nie uśmiecha chodzić na oddział dzienny, bo nie mam z kim zostawić Wiktora, a koleżanka chodziła tam od poniedziałku do czwartku przez 2,5 miesiąca. Zapisani jesteśmy na 4 czerwca, zobaczymy.
    Co jeszcze mogę zrobić? Do PPP go zapisać?
    --
    •  
      CommentAuthorEwasmerf
    • CommentTimeMay 30th 2019
     permalink
    do psychiatry najlepiej
    -- ;
  3.  permalink
    Zapisalam go do psychiatry, czekam na wizyte
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeMay 30th 2019
     permalink
    tylkonadzis: Zapisalam go do psychiatry

    Najlepiej do psychiatry dziecięcego, jak masz możliwość.
  4.  permalink
    Tak do psychiatry dzieciecego go zapisalam

    Treść doklejona: 07.06.19 12:43
    Oznaczylam Olkowi wit d. Wyszlo ze ma 21 z kawalkiem. Lekarz mowil ze mam mu dawac 2 tys jednostek. Taka dawka jest odpowiednia czy inna powinnam dawac?
    --
    •  
      CommentAuthorDorit
    • CommentTimeJun 20th 2019
     permalink
    Sto lat tutaj sie nie udzielałam! jako matka po paru kursach dla matek bardzo popieram Twojego psychologa.
    Najpierw bym sie przyjrzała jakijest powod agresji, bo zupelnie zdrowe psychicznie dziecko moze sie tak zachowywac...moze inaczej nie umie Ci czegos przekazać? czytałas jak mówić jak słuchać?
    U nas dzieci tak robią gdy są zmęczone, mają jakieś problemy z rówieśnikami itp zatrzymałabym sie nad przyczyną, a do psychiatry w Polsce dzieciecego nie jest łatwo sie dostać.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJun 20th 2019
     permalink
    Tylkonadziś, przynajmniej 4 tyś przez 2 miechy i poziom do kontroli.
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJun 20th 2019
     permalink
    Jest spora szansa że mu się przy okazji zachowanie poprawi. A jak u was z przebywaniem na dworze? Teraz dobra okazja żeby ładować zapasy. Moje dzieci przy poziomie 35 brały codziennie 2 tys. Teraz latem nie daję, a przy okazji innych badań powtórzę też D3, bo minął już rok.
    --
  5.  permalink
    Dorit, miałam iść na ten kurs, ale nie miałam z kim dzieciaków zostawić. Mam tę książkę, ale jeszcze nie czytałam.

    Elfika, dziękuję

    karolciat - Staram się z nimi dużo wychodzić, ale też nie zawsze się to udaje

    Treść doklejona: 25.06.19 08:30
    Mam wynik badania EEG - zapis na pograniczu normy
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJun 25th 2019
     permalink
    Kompletuję sobie koszyk w Aptece Gemini (między innymi pod kątem nadchodzącej zimy, a więc zwiększenia odporności Frycka).

    1. Co polecacie z probiotyków? Ostatnio miałam AcidolacBaby na zmianę 4-lacti.
    2. Miałam też dokupić Nebu-dose hipertonic, ale znalazłam Nebu-Dose Plus hipertonic+hialuronic - stosował ktoś, warto?
    3. Wit. D - dotychczas miałam wersję forte Dr Jacobs. Ale chciałam kupić ADEK - tylko w nim dawka wit. D chyba mała (przeliczyłam i wychodzi 800 j. w jednej kropli, a w tej forte jest 2000.
    4. Laktoferyna - coś polecacie? Podawałam chłopcom zeszłej zimy ten produkt.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeJun 25th 2019
     permalink
    Ad.1 z probiotyków to u starszaków stosuję dicoflor i multilac z czego dicoflor to od nastu lat już
    młoda ostatnio miała zalecony lakcid forte bo to lek nie suplement a była na silnych lekach; małemu podaję bioGaia na zmiane z 4lacti i multilac
    Ad 2 my używaliśmy do inhalacji tych nebudose z kwasem hialuronowym, moim zdaniem są super w szczególności w przypadku podduszającego i szczekającego kaszlu; ja przy problemach z krtanią też się nim wspieram
    •  
      CommentAuthorŚroda
    • CommentTimeJun 25th 2019
     permalink
    marion, z soli do inhalacji polecam EctoDose.
    --
    •  
      CommentAuthormontenia
    • CommentTimeJul 1st 2019
     permalink
    Marion, my uzywamy do inhalacji nebudose hipertonic i ectodose. laktoferyne - blf 100 lub estabion junior,probiotyk dicoflor, a witaminę d mamy na recepte juvit D.
    Tylkonadzis my też mamy zapis z pogranicza normy. a co na to neurolog mówił? My mamy teraz w sierpniu neurologa,moze skieruje jeszcze raz na eeg nocne.
  6.  permalink
    Nie bylam z nim u neurologa, dostal skierowanie z oddzialu dziennego, gdzie chodzimy. Tam lekarz mowil ze wynik jest dobry
    --
    • CommentAuthorkarolciat
    • CommentTimeJul 2nd 2019 zmieniony
     permalink
    Jeśli mozesz i chcesz, to wrzuć fotkę wykresu. Jestem ciekawa gdzie lezy problem. U Wojtka albo jest płaska linia albo pik jest przesunięty w skali...
    Edit. Ja miałam na myśli badanie uszu Wiktora, dopiero teraz widzę, ze pomyliłam watki. Przepraszam za zamieszanie.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2019 zmieniony
     permalink
    tylkonadzis: Mam wynik badania EEG - zapis na pograniczu normy

    Mój Frycek w lutym też miał EEG głowy (we śnie). Zapis nieprawidłowy - tzn. część niby OK (pierwsza fotka), a co kilka minut wyładowania o długości 1,5-2 sekund (druga fotka).
    Ale dwóch neurologów (w tym jeden z kliniki we Wrocławiu) stwierdzili, że jeśli nie widzimy żadnych tików, zawieszania się, przewracania oczami, czy napadów padaczkowych, to nic się z tym nie robi. Ponoć część osób tak ma - że zapis nieprawidłowy, a mimo to człowiek 'zdrowy'. Ale bywa i odwrotnie - zapis książkowy, a pacjent ma padaczkę...

    https://28dni.pl/pictures/2743418.jpghttps://28dni.pl/pictures/2743423.jpg
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeJul 2nd 2019
     permalink
    Mój młody miał podobnie parę lat temu i też powiedzieli, że póki nie ma objawów, to nie ma choroby. Powiedzieli też, że jeśli w rodzinie była padaczka lub migrena ( U mnie tata miał padaczkę, mama migrenę) to zapis nigdy nie będzie prawidłowy. I to samo, że często z prawidłowym zapisem mają padaczkę, a i z nieprawidłowym nie mają.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2019 zmieniony
     permalink
    MyAngel: Powiedzieli też, że jeśli w rodzinie była padaczka lub migrena ( U mnie tata miał padaczkę, mama migrenę) to zapis nigdy nie będzie prawidłowy.

    Ciekawe to info odnośnie migreny, bo mam przypadki w rodzinie. Padaczek brak.
    •  
      CommentAuthorMyAngel
    • CommentTimeJul 2nd 2019
     permalink
    Tak. Trochę się uspokoiłam na to info, ale gdzieś tam zawsze w głowie siedzi czy czasem kiedyś nie wyjdzie choroba u syna. Lekarze starej daty mówili moim rodzicom, że padaczka dziedziczona jest co drugie pokolenie.
    --
    •  
      CommentAuthorelfika
    • CommentTimeJul 2nd 2019
     permalink
    U mojej Klary zapis był jeszcze gorszy jakby Fryca i też nie ma stwierdzonej padaczki. Tylko lekarzowi zapomniało się powiedzieć, że jest coś takiego jak padaczka Romantyczna, która bardzo, aczkolwiek nie w całości, do tego jak wygląda sen Klary. Podpowiedział też, że z racji takiego zapisu nie możemy stosować treningów słuchowych bo są epileptogenne. I to sam Bachański... Na szczęście mamy turbo psychiatrę i to ona mi o tym powiedziala. A od czasu włączenia olejku CBD na ten moment 1kropla 2% na dobę nastąpiło wyciszenie wszystkich objawów, które można by łączyć z epilepsją. Poznawczo też poszła do przodu od czasu jego włączenia.
  7.  permalink
    Dzisiaj mialam rozmowe z koordynatorem oddzialu dziennego. Jest psychiatra. Powiedziala, ze nie stwierdza u niego zadnych chorob, ani lekow. Stwierdzila, ze ma zaburzenia emocjonalne. A i tez mowila, ze wynik eeg jest dobry
    --
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 2nd 2019
     permalink
    Pod warunkiem, że nie ma zaburzen zachowania... Bo u nas neurolog powiedzial, że jesli dziecko wpada w histerie, czy uderza glowa w cos, zaburzenia snu... Czy ma wybuchy agresji, zaburzenia koncentracji, to jednak moze miec to zwiazek z epi... No i tak. Mlody ma podane leki. Zapis unormowany. Zachowania, koncentracja lepiej. Duzo lepiej. Dopoki dziecko male to mozna "olać", czekać... ALe potem w wieku szkolnym jeśli dzieciak nie daje rady, to warto coś wlaczyc. A i co mnie cieszy. Dawid spi... A pewnie pamietacie jaki horror z nim miałam????
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 2nd 2019
     permalink
    Else: jesli dziecko wpada w histerie, czy uderza glowa w cos, zaburzenia snu... Czy ma wybuchy agresji, zaburzenia koncentracji, to jednak moze miec to zwiazek z epi...

    Wypisz wymaluj Fryderyk... Ale neurolog nie chce mi dać leków dla niego, bo niby za mały jeszcze.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 2nd 2019
     permalink
    Tez na razie bym się z lekami nie spieszyła, bo na leki jeszcze mozę czas przyjdzie. Niektóre zaburzenia zachowania, moga wynikac z trudnosciami w komunikacji (np. gdy dziecko słabo mówi). Wszystko "na spokojnie.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 3rd 2019
     permalink
    Else: Tez na razie bym się z lekami nie spieszyła, bo na leki jeszcze mozę czas przyjdzie.

    Tylko że Frycek swoim zachowanie mnie wykańcza psychicznie... A jak zostaję sama, bo mąż 2 tyg. w pracy, to już jestem strzępkiem nerwów... Wtedy nie mam nikogo, kto by mi choć raz na kilka dni go popilnował na godzinę, czy dwie, żebym w spokoju choć zakupy zrobiła. A tak to wciąż udręka :cry:
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 3rd 2019
     permalink
    Marin, ja Cię rozumiem... Ja tez do pomocy nikogutko. Jak już przyszła np. moja mama to na chwilę i z łaską... Nie prosiłam o pomoc za czesto, a dzis robie wszystko by nie musiec prosic... Do tego szybko zostałam samotną matką, bo Dawidek miał 8 mcy... Nie było lekko. Do tego Dawid sypiał 2 max 4 h na dobę. Wiecznie chory. Infekcje ciągnące się po tygodnie, miesiące. Notorycznie szpitale, gdzie nie mogłam zostawić go samego, a nikt nie przyszedł, mnie wymienic, bym chocby mogła wziąć prysznic, przebrać się, coś zjeść, odpocząć... Ja pracowałam, więc moje zmęczenie i fizyczne i psychiczne legło w gruzach. Najbardziej chyba jednak fizycznie, bo nagle sie okazało, żę jadę na rezerwach witamin i mikroelementów w organizmie :P... Trochę suo mnie uratowało, gdy Dawciu miał niecałe 3 lata miałam to "załatwione"... Miałam fajną terapeutkę, to jak była mogłam wyskoczyć na zakupy. Ale trzeba brać pod uwagę, żę im młodsze dziecko i jeśli nic nie dzieje się co zagraża zdrowiu i życiu, to ile się da to tej chemii unikać, bo jednak to nie są witaminki...

    Może jednak pomyślisz choc o paru godzinach suo??? Jak znasz przepisy to nawet mozna uniknąć kosztów lub je ograniczyć... Mój syn ma kilka terapii suo i poza suo i na tej podstawie mamy zniesione opłaty, gdyz jest zapis, że jezeli dzicko ma tych terapii wiecej mozna ubiegać się o zmniejszenie lub zniesienie kosztów...

    Jak masz tak trudną sytuację, że nie masz na kogo liczyć, to bym chyba wykorzystała tę mozliwość...
    --
    •  
      CommentAuthor_Isia_
    • CommentTimeJul 3rd 2019
     permalink
    Marion, rozumiem Cię. U nas tez jest jak jest. Co prawda są dziadkowie i zostają z młodym albo biorą na jeden nocleg ale na wszystko prawie mu pozwalają bo boją się jego złości. I w efekcie jest gorzej niż było. Tłumacze, że szkodzą jemu, sobie i nam bo on się przyzwyczaja ze awantura wszystko załatwi. Słabo. Ale z roku na rok u nas lepiej. Z wiekiem. Wiec może i u Was się poprawi. A jak będziecie mieć od września dobra terapię w przedszkolu to będzie lepsza poprawa w zachowaniu? Tego się trzymaj.


    Ja mam pytanie z innej beczki. Jak zachęcić dziecko do jazdy na rowerze z pedałami? Młody jeździł w zeszłym roku na biegowce i kochał to. Szalał, jeździł bez strachu i obaw. W tym roku jak usłyszał ze jego rowerek juz jest za mały to na nowy usiadł na moment. Najpierw dostał 16 cali (za duży, tata mu taki kupił i dopiero po czasie przyznal mi racje ze za wielki). Było parę prób jazdy ale syn wysiadł na chwile, parę metrów przejechał i nie chciał więcej. Złapał się za hulajnoge (jeździ od zeszłego roku). Na tej hulajnodze szaleje tak jak na biegowce. Jeździ po rampach, uwielbia to. Niedawno dostał m iejsy rower 14 cali. I te jest już ok na wzrost. Ale młody dalej nie chce na nim jeździć. Nie wiem jak go zachęcić. Ja się panowałam na ten rower, nie podziało nawet jak młodsza siostra mu ten rower zabrała (a jak coś mu zabierze to zawzięcie broni swojej własności). Młody ma skończone 4 lata. Rowerek ma zamontowane 4 kółka. Czuje ze jakby zechciał to w mig by się nauczył tylko tego impulsu na start brak. Macie jakieś pomysły?
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 3rd 2019
     permalink
    Isia, u nas były "jaja" jak trzeba było przejść na dwa koła z 4... No nie i koniec... Niestety schemat wbił się w głowę i rower bez tych dwóch kół był "nie jego". Rok trwało nim dał sobie powiedzieć, że te 4 koła są dla małych dzieci. Po prostu zwykle trzeba cierpliwości i czasu. W tym roku jeszcze jezdził na 16 calowym, ale juz na dwóch, pewnie. Sam sie przekonał, że to fajniejsze niz "cztery koła. Zwalczył swój lęk. Zaczął jezdzic pewnie i obecnie dostał większy. I zaś była niepewność, chwiał się... Najchętniej wrócił by na tego kurdupla... Ale tym razem szybko poszło nastawienie go na nowy rower. Jezdzi...

    Ja sobie myslę, że nic na siłę, a wszystko ma swój czas.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 3rd 2019 zmieniony
     permalink
    Else: Może jednak pomyślisz choc o paru godzinach suo???

    Psychiatra wystawił mi papier na SUO, ale ostatecznie nie poszłam załatwić sprawy do urzędu.

    Frycek ma terapię w przedszkolu (zajęcia z rytmiki, porannego kręgu, muzykoterapii, sali doświadczania świata, ruchu rozwijającego Weroniki Sherborne, terapii logopedycznej, terapii Knillów, terapii ręki, Makaton). Popołudniami 2x w tyg. po 2 h terapia w ramach programu Za Życiem. No i 5 h na miesiąc WWR też popołudniami. Aktualnie mamy przerwę wakacyjną Za Życiem, a z WWR zrezygnowałam (ciulowi terapeuci) - będzie miał od września w nowym przedszkolu (placówka wyłącznie dla autystów, więc będzie terapia pełną gębą). Dużo ma moim zdaniem tych zajęć - i nie chcę mu dokładać, bo musi też mieć czas wolny na zabawę i ogólnie reset.
    Else: trzeba brać pod uwagę, żę im młodsze dziecko i jeśli nic nie dzieje się co zagraża zdrowiu i życiu, to ile się da to tej chemii unikać, bo jednak to nie są witaminki...

    Chciałabym go choć trochę wyciszyć, bo jazdy mamy okropne. Jak histeryzuje i awanturuje się, to wygląda jak opętany, jak w amoku. Bardzo często takie akcje mam na chodniku czy w sklepie - ludzie patrzą ze zgorszeniem, a ja nie mogę nic z tym zrobić...
    W sklepie zielarskim kupiłam mu jakieś tabletki - nie połknie, więc rozkruszyłam i do napoju dałam, ale wyczuł gorzki smak i nie chce pić. Muszę jakiś syrop namierzyć, bo to mu wcisnę w strzykawce.
    •  
      CommentAuthorElse
    • CommentTimeJul 3rd 2019
     permalink
    Marion, moj syn poza suo też ma duzo terapii, ale... Uważam, że warto wziac kogoś do domu, aby pokazał jak radzić sobie z tymi domowymi problemami. Terapeuta wskaze Ci jak masz reagować na pewne sytuacje, jak pewne nieadekwatne zachowania dziecka redukować... Pamietaj, że my nie jestesmy specjalistami i sporo tych zachowan wzmacniamy. Owszem sporo tych terapii Frycek ma, ale jakby poza Twoim okiem. Nam na poczatu tez potrzeba takiej osoby, która "przeszkoli"... Szczerze? Wolałaby zrezygnować z czesci terapii poza domem na rzecz dobrego terapeuty suo. Powiem szczerze. Nasza pierwsza terapeutka pomogła nam najbardziej... Potem była zmiana, bo terapeutki mama powaznie sie pochorowała. Przyszła w zamian jakas niedouczona laska wiec ją "wymieniłam" na kolejną, tym razem fajną terapeutkę. W domu mamy też super logopedkę... Ta w placówce była słabiutka... W dodatku za mało bo raz w tygodniu i to 30 minut. No i rehabilitantkę też mamy w domu. Poza domem mamy TUS, SI, Terapie zajęciową, druga rehabilitację i zajęcia uspołeczniające, no i wiadomo rewalidacja...

    Z Suo mozna w kazdej chwili zrezygnować, ale skoro mówisz, że Frycek ma tak trudne zachowana, to bym "zaryzykowała". W dodatku pamietaj, że zajęcia maja formę "zabawy"... Owszem sa tez jakies zajęcia rozwijające, uczące życia, uczace prawidłowych zachowań. Bywa cięzko, ale potem to przynosi korzysci i dla dziecka i dla rodziców.


    To co opisujesz z tymi histeriami, to "normalne" u naszych dzieci. Mój miał to samo...
    Pytanie, czy zawsze mówisz Fryckowi jak wygląda plan wyjścia? Że idziemy na spacer, pójdziemy drogą, która... Idziemy tylko na spacer... Dzis nie wchodzimy na plac zabaw... Idziemy do sklepu, ale kupujemy tylko to co jest na liście (ja drukowałam obrazki i naklejałam. mlody sam tych artykułów szukał). Idziemy na plac zabaw. Pobawimy się na każdej zabawce po raz. Nasze dzieci lubia jasne komunikaty, nie lubia niewiadomej... Oczywiscie to nie jest lekarstwo na całe zło, ale jesli będziesz konsekwentna, to z czasem będzie duzo spokojniej... Ja dodatkowo musze brac tajmer... Bo jak mi syn wlezie na karuzele, to umowa, że na każdej zabawce bawimy się raz, wiąze się z tym, że karuzela zabierze nam godzine czasu, więc jeszcze ograniczenie czasowe musze włączyć... No chyba, że mamy kupe czasu, to niech sie kręci az sam "spanie" :P.
    --
    •  
      CommentAuthormarion
    • CommentTimeJul 3rd 2019 zmieniony
     permalink
    Else: Terapeuta wskaze Ci jak masz reagować na pewne sytuacje, jak pewne nieadekwatne zachowania dziecka redukować...

    Logopedka z WWR stanowczo twierdziła, że podczas histerii mamy nie reagować, nie przytulać, nie brać na ręce i żadnego smoczka nie podawać (oprócz wzięcia na ręce i przytulenia, to właśnie smoczek najlepiej go wycisza i uspokaja). Natomiast babka z zajęć Za Życiem absolutnie kazała przytulać, okazywać uczucia itp. I co w takim wypadku ???
    Else: Wolałaby zrezygnować z czesci terapii poza domem na rzecz dobrego terapeuty suo.

    Tu masz rację - bo te jazdy po mieście mnie dobijają i w domu by było idealnie.
    Z pracy pędem odebrać go z przedszkola, szybko do mieszkania, żeby obiad zjadł (w przedszkolu często nie jada) i po 0,5 h znów na zajęcia. I jak na złość wszystkie WWRy i Za Życiem mamy na drugim końcu miasta. Nowe przedszkole od września będzie jeszcze dalej. Tracę mnóstwo czasu na transport, stoję w korkach, o kosztach paliwa nie wspomnę... Aktualnie odpoczywam od tego przez okres wakacji.

    Ok, dzięki za radę. Spróbuję załatwić to SUO. Tylko czy zaświadczenie od psychiatry będzie ważne? Bo wydał mi 18 kwietnia...
    Else: Pytanie, czy zawsze mówisz Fryckowi jak wygląda plan wyjścia? Że idziemy na spacer, pójdziemy drogą, która... Idziemy tylko na spacer... Dzis nie wchodzimy na plac zabaw... Idziemy do sklepu, ale kupujemy tylko to co jest na liście

    Staram się, ale widzę, że wielu takich "instrukcji" nie rozumie - i wpada w szał, jak coś jest nie po jego myśli.
    O timerze mogę zapomnieć - nie trybi takich rzeczy totalnie.
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.